Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 22.12.2007 o 01:10, Fiarot napisał:

Do pozostałych - słuchajcie skylera, ja tylko pozoruję grę mieszkańcem tak jak on pozoruje
swoją reakcją grę nie-mieszkańca, tak tak, słychajcie go a daleko na tym zajedziecie... ;P

Czy taki byłby ton Twojej wypowiedzi gdybyś nie miał nic na sumieniu? Wątpię.
Ja w przeciwieństwie do Ciebie mieszkańcem jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 01:31, skyler napisał:

Czy taki byłby ton Twojej wypowiedzi gdybyś nie miał nic na sumieniu? Wątpię.


Trudno prowadzić poważną rozmowę z osobą, która na podstawie mojego czepialstwa chce wmówić innym, iż jestem bandytą :] .
Ja to widzę następująco: stanowię dla Ciebie zagrożenie i teraz będziesz starał się mnie w jakiś sposób wyeliminować z gry. Już znalazłeś sobie pretekst i teraz będziesz się go zawzięcie trzymał, bo ewentualne odpuszczenie mi po wejściu w głębszą dyskusję zupełnie Ciebie zdyskredytuje w oczach pozostałych. A tak będziesz jeszcze liczył na to, że może kogoś tym sposobem przekonasz.

Zresztą wrócę jeszcze na moment do twojego poprzedniego posta i tego oto fragmentu: jesteś bandytą - nie ważne czy z posążkiem. Po pierwsze nie jestem bandytą, po drugie zaś myślałem, że mieszkańcom zależy na zlinczowaniu bandyty z posążkiem. Tobie jak widać zależy na zlinczowaniu byle jakiego bandyty i Ty twierdzisz, że jesteś mieszkańcem? Ten fragment jest świetnym przykładem socjotechniki, którą stosujesz, aby doprowadzić do linczu na mnie. Mam nadzieję, że pozostali nie są aż tak naiwni, aby dać się nabrać na tego rodzaju sztuczki.

Dnia 22.12.2007 o 01:31, skyler napisał:

Ja w przeciwieństwie do Ciebie mieszkańcem jestem :)


Takie coś to ja mógłbym napisać :] . Możesz starać się przekonywać innych, ja nie mam żadnych podstaw, aby Tobie wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.12.2007 o 01:51, Fiarot napisał:

Trudno prowadzić poważną rozmowę z osobą, która na podstawie mojego czepialstwa chce wmówić
innym, iż jestem bandytą :] .

A Ty próbujesz wmówić innym, że jestem z FBI :]

Dnia 22.12.2007 o 01:51, Fiarot napisał:

Ja to widzę następująco: stanowię dla Ciebie zagrożenie i teraz będziesz starał się mnie w
jakiś sposób wyeliminować z gry.

Widzę po prostu, że jesteś bandytą i tylko dlatego jesteś dla mnie zagrożeniem :]
>Już znalazłeś sobie pretekst i teraz będziesz się go zawzięcie

Dnia 22.12.2007 o 01:51, Fiarot napisał:

trzymał, bo ewentualne odpuszczenie mi po wejściu w głębszą dyskusję zupełnie Ciebie zdyskredytuje
w oczach pozostałych. A tak będziesz jeszcze liczył na to, że może kogoś tym sposobem przekonasz.

No pewnie że liczę - inaczej już dawno bym Ci odpuścił ;]

Dnia 22.12.2007 o 01:51, Fiarot napisał:


Zresztą wrócę jeszcze na moment do twojego poprzedniego posta i tego oto fragmentu: jesteś
bandytą - nie ważne czy z posążkiem
. Po pierwsze nie jestem bandytą, po drugie zaś myślałem,
że mieszkańcom zależy na zlinczowaniu bandyty z posążkiem. Tobie jak widać zależy na zlinczowaniu
byle jakiego bandyty i Ty twierdzisz, że jesteś mieszkańcem?

Tak jestem mieszkańcem. Nie mamy dziś jak na razie żadnych poszlak co do jakiegokolwiek innego bandyty więc linczowanie Ciebie jest wg mnie najlepszym rozwiązaniem :]
Dobry bandyta to martwy bandyta :>

Dnia 22.12.2007 o 01:51, Fiarot napisał:

Ten fragment jest świetnym przykładem
socjotechniki, którą stosujesz, aby doprowadzić do linczu na mnie.

>Mam nadzieję, że pozostali

Dnia 22.12.2007 o 01:51, Fiarot napisał:

nie są aż tak naiwni, aby dać się nabrać na tego rodzaju sztuczki.

Każdy swój rozum ma (poza może nielicznymi wyjątkami;) więc zadecydują jak uważają. Chociaż wiadomo- mieszkańcy będą głosować z przekonaniem że ubijają bandytę zaś pozostałe frakcje oczywiście mają cel wręcz przeciwny :]

Dnia 22.12.2007 o 01:51, Fiarot napisał:

Takie coś to ja mógłbym napisać :]


Niestety nie napisałeś choć jak sam twierdzisz mógłbyś.

Dnia 22.12.2007 o 01:51, Fiarot napisał:

Możesz starać się przekonywać innych, ja nie mam żadnych
podstaw, aby Tobie wierzyć.

I vice versa :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Damian po wczorajszej grze w karty poszedł spać bardzo późno , tak późno że niepamięta kiedy , wiedział że go ograno i nie był z tego powodu zadowolony. Usiadł na swym łóżku i zaczął rozmyślać kto mógł zdradzić Lechero. Kurde wszyscy wydają się tu tacy bliscy nie wiem kto mógł to zrobić , no nic dobrze chociaż wiedzieć że wiemy kto jest szpiegiem ;].
****************************************************************************************
Ten lincz ma Magwisience to nie było zbyt trafne ja dzisiaj wolałbym jakiś podwójny lincz zrobić bo bardzo dużo ludzi jest a kogoś trzeba eliminować , narazie dowody są praktycznie żadne więc nie mam co napisaś ani kogo osądzić , widze że toczy się spór pomiędzy Fiarotem i skylerem - Chłopaki może pojedynek zrobicie będzie ciekawiej :)
Lincz=====>Roberto (rob006)
Fajerwerki, śnieg, muzyka, już szampana każdy łyka, stary rok się w Nowy zmienia, przeto szczęścia śle życzenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Windows wstał wcześnie, jak na jego możliwości i od razu usłyszał słowa Damiana.

Dnia 22.12.2007 o 09:33, Phelela napisał:

Ten lincz ma Magwisience to nie było zbyt trafne ja dzisiaj wolałbym jakiś podwójny lincz zrobić
bo bardzo dużo ludzi jest a kogoś trzeba eliminować

Ja tam się nie znam, ale naszym zadaniem jest odszukanie rzeczy Lecher, a nie powybijanie wszystkich dookoła...
Chyba, że tym masz inne plany :>

Dnia 22.12.2007 o 09:33, Phelela napisał:

narazie dowody są praktycznie żadne więc

...więc lepiej zabić dwóch niewiadomych i przy okazji pozbyć się kogoś pożytecznego, nie? ;>

Moim zdaniem nie ma jeszcze sensu, by doprowadzać do remisu. W końcu i tak sprawdzimy dwóch najbardziej podejrzanych i jeśli któryś będzie miał fanty, to będziemy w domu.

A wymiana zdań Fiarota ze Skylerem jest bardzo ciekawa. Co prawda nie skłoniłbym się do takiego jak Fiarot przemyślenia, ale reakcja Skylera była nazbyt... gwałtowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak nigdy jestem zmuszony kogoś poprzeć. W tym wypadku padło na tego Linuxa czy tam Windowsa, nieważne jak mu tam. Nie zgadzam się ze zdaniem Damiana, żeby doprowadzić do podwójnego linczu. Możemy trafić w dwóch złych, a możemy także trafić w dwóch dobrych, chociaż to dziwnie brzmi. Najważniejsze, żeby jak najlepiej ustalić kogoś podejrzanego. A tego, poprzez wybicie wszystkich nie zdołamy uczynić.

Do sporu Freddye''go ze Skylerem wtrącał się nie będę, nie mam najmniejszego zamiaru. Jestem natomiast ciekaw, co z tej kłótni wyniknie istotnego dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mefiu wstał wcześnie, ponieważ już od rana przeszkadzały mu jęki w celi obok. Wyszedł ze swej nory i udał się w stronę dużej grupki. Jedni się kłócili, drudzy coś proponowali. Perez wszystko słyszał...
****************************
Hm, Phelela gra "ciekawą" taktyką- zlinczować byle kogo, oby jak najwięcej. Cóż, nie jest to dobre rozwiązanie. A może nie zależy ci aż tak bardzo na znalezieniu odpowiednich osób? Swymi słowami mówisz nam, że możesz nie być mieszkańcem.
Linczujesz byle kogo, ponieważ masz jakąś nadzieję, że trafisz w osobę z ważną rolą? W Twoje zagrożenie? Każda frakcja ma jeden cel- odzyskać posążek. Tylko jedna nie- bandyci, ponieważ ONI już go posiadają. Cóż, Damienie...

Co do kłótni Fiarota ze Skylerem- zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>narazie dowody są praktycznie żadne więc

Dnia 22.12.2007 o 09:33, Phelela napisał:

nie mam co napisaś ani kogo osądzić , widze że toczy się spór pomiędzy Fiarotem i skylerem
- Chłopaki może pojedynek zrobicie będzie ciekawiej :)

- Myślę że pojedynek na tym etapie nie byłby najlepszym rozwiązaniem naszego sporu.

==>Windows

Dnia 22.12.2007 o 09:33, Phelela napisał:

Co prawda nie skłoniłbym się do takiego jak Fiarot przemyślenia, ale reakcja Skylera była nazbyt... gwałtowna.

Gwałtowna może i była ale jak tu nie zareagować jeśli ktoś czepia się ze napisałem "ek" a nie "ek/ka"?
Uwierz mi, że jeśli nie byłbym miastowym nie reagowałbym tak "gwałtownie" na takie pierdoły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Deto
Zaufany człowiek Leechero tak jak 24 innych przestępców z Sony. ;]
Deto Star tak na niego mówili w Sony i nikt nie znał w sumie jego prawdziwej tożsamości, był Japończykiem.
Dobrze zbudowanym (sylwetka ala Bruce Lee) skośnookim, o kruczoczarnych nastroszonych do góry włosach.
Jego ciało było całe ozdobione tatuażami, a na środku czoła miał tatuaż przez który był dobrze znany, a była to pięcioramienna gwiazda z czubkiem skierowanym ku górze.
Znany Japoński seryjny morderca, jeden z największych w jego kraju. Dlaczego mordował ludzi ? Nie dla pieniędzy, nie dla "sławy" i nie dla pozycji. Mordował ludzi bo jak uważał takie było jego przeznaczenie. Od urodzenia nic na świecie nie potrafiło przykuć jego uwagi, wszystko wydawało mu się nudne nieciekawe i takie zwykłe. Do czasu gdy w wieku 17 lat przypadkiem a może i specjalnie na pewnej imprezie wypchnął jednego kolesia przez okno z 30-piętrowego bloku. Patrząc jak spada i rozbija się o ziemię nagle się czymś zafascynował.
Uciekł z domu, bo inaczej policja dawno by już go złapała. Był ścigany przez resztę swego życia na wolności, a on w tym czasie łapał ludzi zamykał ich w "klatkach" i przeprowadzał na nich różnego rodzaju egzekucję. Z każdą ofiarą robił sobie na ciele tatuaż w jakiś sposób związany z tą osobą. I tak dziś ma już takich tatuaży 127. Ostatnim tatuażem jaki sobie zrobił była właśnie ta gwiazda, zabił w tedy swojego jedynego przyjaciela...
Po tym również znudziło mu się uciekanie przed policją i sam się u nich stawił. Cudem uniknął kary śmierci trafiając do tego piekła na ziemi...
Przebywa tu już od 5 lat, zmienił tu trochę swoje życie, tak jak wszyscy...
Teraz pracował tylko dla Lecheero, bo to Leechero zajął się nim od początku gdy trafił do Sony, ratując przy okazji jego skórę i poprzysiągł mu służyć do końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Matiz wstał dzisiaj wcześnie. No dobry początek dnia zrobił kilkadziesiąt pompek, brzuszków i innych tego typu ćwiczeń. Następnie poszedł po coś do jedzenia. Podczas gdy mijał cele pozostałych więźniów, usłyszał kłótnię. Freddy oskarżał Skylera, a Skyler - Freddy''ego. Matiz nie potrafił jednoznacznie wskazać, kto w tym sporze ma rację, choć nie podobała mu się trochę reakcja Skylera - zrobił się taki bardzo agresywny (ale nie da się ukryć, że jego postawa jest zrozumiała). Zresztą Freddy nie był lepszy, bo się czepiał szczegółów i w ogóle. "Hm, trzeba bedzie się nad nimi zastanowić i uważnie ich obserwować" - pomyślał Matiz i poszedł dalej. Kilkanaście kroków dalej usłyszał kolejnego więźnia prowadzącego jakiś wywód. Był to Damian.
- Słuchaj - odezwał się do niego Matiz, gdy tamten skończył mówić. - A może zaraz rzucisz się na nas i pozabijasz wszystkich? I jeszcze nakłaniasz tamtych dwóch do pojedynku... Przeszkadzają ci oni? Może chcesz się ich pozbyć? Myślałem, że Freddy i Skyler są najbardziej agresywnymi więźniami, ale widzę, że ty wcale nie jesteś od nich gorszy... Oni na razie tylko się kłócą, a ty od razu myślisz o zabijaniu. Odpocznij może trochę po tej karcianej nocy, bo chyba coś kiepsko ci po niej idzie myślenie.
W tym czasie Matiz porządnie zgłodniał, dlatego szybko ruszył po coś do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że póki co każdy ostrożnie wypowiada się na temat kłótni skylera z Fiarotem. Tak patrząc na Wasz dialog panowie śmiem twierdzić, iż żaden z Was moim zdaniem nie jest bandytą. Skyler zbyt ostro zareagował na słowa Fiarota i dał się ponieść emocjom. Myślę, że jako bandyta nie wybuchnąłby tak gwałtownie. Tak więc skylera umieściłbym w każdej innej roli niż bycie bandytą. A co za tym idzie na pewno nie będę jego linczował. Następnie pozostał mi Fiarot. No cóż czepialstwo jego nie zna granic. Widzę, że bardzo zależy jemu na ubiciu jakiegoś gracza, który mógłby stanowić zagrożenie w przyszłości. Ale na tę chwilę wydaje mi się, że jest bardziej agentem FBI bądź Indiańcem, gdyż zbyt zaciekle szuka czegoś. A pewnie tą rzeczą jest telefon jak mi się wydaje. Podsumowując w moich oczach skyler i Fiarot nie są bandytami tak więc pozostaje mi szukanie bandytów w innych gronie osób. Oprócz tej dwójki skreślam oczywiście Magi, która jest detektorem jak i również Adamido, który okazał się być kurtyzaną. Moje grono osób, które nie jest bandytami się powiększa na tę chwilę. I bardzo dobrze. Na tę chwilę najbardziej ciekawią mnie osoby, które napisały coś o rozmowie Fiarota ze skylerem, ale zabrakło w tych wypowiedziach jakichkolwiek szczegółów. Nie podoba mi się ta zapobiegawczość. Będę miał na Was oko panowie :].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Kur**! Kto tak wrzeszczy?! - Pomyślał Neban budząc się rano.
- No dobra. Trudno. Trzeba wstawać. - stwierdził ubierając się. Jack " McDonald" Neban.
Był najbardziej znanym diler narkotyków w całej Panamie. Prowadził w całej Panamie ogromną sieć "supermarketów". Zarabiał miliony. Został złapany pół roku temu. Dostał 15 lat. Czemu MC Donald? Jego sklepy były tak znane że porównywano go do wyżej wymienionego biznesmena. Dzięki sławie w Sonie był jednym z najbardziej zaufanych ludzi Lechero.
- Trzeba lecieć na śniadanko - pomyślał Neban , gdy nagle do jego celi wpadł młody chłopak.
- Ty jesteś MC Donald? - spytał.
- Noooo.. Jakiś problem? - Odpowiedział Neban.
- Lechero kazał przekazać że wieczorem będziesz miał współlokatora. Ja spadam. - Zakończył chłopaczek i szybko wybiegł.
- Cholera!!!! Jeszcze tego brakowało. - pomyślał Neban wychodząc z celi.....
*****************************************************************************************
Przepraszam wszystkich za moją nieobecność. Ten post miał się znaleźć tu wczoraj , ale niestety wieczorem zostałem odcięty od internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem poprawić paru błędów
*****************************************************************************************
-Kur**! Kto tak wrzeszczy?! - Pomyślał Neban budząc się rano.
- No dobra. Trudno. Trzeba wstawać. - stwierdził ubierając się. Jack " McDonald" Neban
był najbardziej znanym diler narkotyków w całej Panamie. Prowadził ogromną sieć "supermarketów". Zarabiał miliony. Został złapany pół roku temu. Dostał 15 lat. Czemu MC Donald? Jego sklepy były tak znane że porównywano go do wyżej wymienionego biznesmena. Dzięki sławie w Sonie był jednym z najbardziej zaufanych ludzi Lechero.
- Trzeba lecieć na śniadanko - pomyślał Neban , gdy nagle do jego celi wpadł młody chłopak.
- Ty jesteś MC Donald? - spytał.
- Noooo.. Jakiś problem? - Odpowiedział Neban.
- Lechero kazał przekazać że wieczorem będziesz miał współlokatora. Ja spadam. - Zakończył chłopaczek i szybko wybiegł.
- Cholera!!!! Jeszcze tego brakowało. - pomyślał Neban wychodząc z celi.....
*****************************************************************************************
Przepraszam wszystkich za moją nieobecność. Ten post miał się znaleźć tu wczoraj , ale niestety wieczorem zostałem odcięty od internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 10:52, Fimar napisał:

Ale na tę chwilę wydaje mi się, że jest bardziej agentem FBI bądź
Indiańcem, gdyż zbyt zaciekle szuka czegoś. A pewnie tą rzeczą jest telefon jak mi się wydaje.

Czy myślisz że FBI lub Indianie dzielą się spostrzeżeniami na temat posiadającego komórkę? Myślę że robią to tylko we własnym gronie a do publicznej wiadomości podają tylko fakty dla nich korzystne. Nie sądzę, żeby jakikolwiek agent lub czerwonoskóry chcieli aby w linczu poleciał właściciel fanta. Tak wiec jeśli twierdzisz że Fiarot intensywnie szuka czegoś to na pewno nie jest to komórka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 10:36, skyler napisał:

Gwałtowna może i była ale jak tu nie zareagować jeśli ktoś czepia się ze napisałem "ek" a nie
"ek/ka"?

Jak? Pewnie inaczej :>
Odniosłem takie wrażenie jak odniosłem.

Dnia 22.12.2007 o 10:36, skyler napisał:

Uwierz mi, że jeśli nie byłbym miastowym nie reagowałbym tak "gwałtownie" na takie pierdoły
:)

Wierzyć Ci nie muszę i nie mam zamiaru. Nie mam pojęcia jakbyś się zachował gdybyś miał inną rolę, a że teraz też nie mam pewności kim jesteś, nie mogę Ci wierzyć.

Poza tym ciekawie wyglądają słowa Wilka: "Jak nigdy jestem zmuszony kogoś poprzeć. W tym wypadku padło na tego Linuxa czy tam Windowsa, nieważne jak mu tam" i "Do sporu Freddye''go ze Skylerem wtrącał się nie będę, nie mam najmniejszego zamiaru. Jestem natomiast ciekaw, co z tej kłótni wyniknie istotnego dla nas."
Widzę tu brak własnego zdania. Może i nie było wiele rzeczy do komentowania, ale takimi słowami załatwił sobie wymówkę na argument, że nie szuka zdrajców, a i nie wychyla się zanadto.

Fimar

Dnia 22.12.2007 o 10:36, skyler napisał:

Tak patrząc na Wasz dialog panowie śmiem twierdzić, iż żaden z Was moim zdaniem nie jest bandytą. Skyler
zbyt ostro zareagował na słowa Fiarota i dał się ponieść emocjom.

Czy będąc złodziejem telefonu nie mógłby dać ponieść się emocjom? Złodzieje jakiś immunitet mają?
Jedynie ten, który trzyma fanty powinien być niezwykle wyczulony i opanowany, choć i takiemu może się zdarzyć wpadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 10:33, mefiperes napisał:

Mefiu wstał wcześnie, ponieważ już od rana przeszkadzały mu jęki w celi obok. Wyszedł ze swej
nory i udał się w stronę dużej grupki. Jedni się kłócili, drudzy coś proponowali. Perez wszystko
słyszał...
****************************
Hm, Phelela gra "ciekawą" taktyką- zlinczować byle kogo, oby jak najwięcej. Cóż, nie jest
to dobre rozwiązanie. A może nie zależy ci aż tak bardzo na znalezieniu odpowiednich osób?
Swymi słowami mówisz nam, że możesz nie być mieszkańcem.
Linczujesz byle kogo, ponieważ masz jakąś nadzieję, że trafisz w osobę z ważną rolą? W Twoje
zagrożenie? Każda frakcja ma jeden cel- odzyskać posążek. Tylko jedna nie- bandyci, ponieważ
ONI już go posiadają. Cóż, Damienie...

Co do kłótni Fiarota ze Skylerem- zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Damian wziął skakanke i zaczął skakac na niej aby rozładować swoją energie której w nim ostatnio było aż zanadto. Po rozładowaniu się wziął kilka działek amfy i znów był rzeźki jak zawczasu.
*****************************************************************************************
Hmm , zostało nam 3 dni na zdobycie posążka więc trzeba linczować duzo osób , dla twojej wiadomosci jestem mieszkańcem ale jak ty nie chcesz ubijać osób to nie wiem kim jesteś ;]Chcę podwójnego remisu miedzy robem i kimś jeszcze , wg.m powiniśmy jak najszybciej zacząć działać może wtedy uda nam się powstrzymać bandytów , nawet jesli bedzie to kosztem mojego życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.12.2007 o 10:36, skyler napisał:

- Myślę że pojedynek na tym etapie nie byłby najlepszym rozwiązaniem naszego sporu.

Czemu nie czy ty się czegoś obawiasz może tego że Bandyci stracą posążek a przez to szanse na wygraną :]

Dnia 22.12.2007 o 10:36, skyler napisał:


Dnia 22.12.2007 o 10:36, skyler napisał:

Uwierz mi, że jeśli nie byłbym miastowym nie reagowałbym tak "gwałtownie" na takie pierdoły
:)

Co do tego to bym się kłucił co to za różnica jak zareagujesz , może zgrywasz tylko miastowego a tak naprawde masz inne zamiary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Alunderis obudził się i od kogoś usłyszał pewne nowe rewelacje. Wiadomym było, że dwie osoby można tymczasem wykluczyć z posiadania komórki, Adama Midosa i Magi. Świetnie. Już na początek rozgrywki mamy coś, pewny punkt wyjścia.
Dziwna jest sprawa posunięcia Freddiego (Fiarota). Nie dziwi mnie, że Skyler napisał "prosty-tutek" skoro największe było prawdopodobieństwo, że właśnie facet nim będzie w Sonie. Swoją drogą też bym napisał w podobnej intonacji wiedząc o przewadze liczebnej facetów. Tym bardziej dziwi mnie taka postawa, ewidentne czepianie się detalu. Zobaczymy może będzie to miało jakiś sens później. IMO z tej całej afery widzę, że żaden z nich nie jest bandytą, a jeden to mieszkaniec, a drugi pewnie agent FBI, może dlatego próbuje czepialstwem o detale odsunąć od siebie przynależność do frakcji Magwisienki? Zresztą zobaczymy jak się to rozwinie.
Nie mniej wiem kogo dziś na pewno linczować nie będę, Magiwisienki i Adamido. Nie mają komórki to nie ma sensu tracić linczu na nich. Co do skylera i Fiarota to się muszę zastanowić, ale prawdopodobnie i na nich nie zagłosuję.
Jednak zastanawiająca jest znów gra Damiana (Pheleli) zwłaszcza słowa "ja dzisiaj wolałbym jakiś podwójny lincz zrobić bo bardzo dużo ludzi jest a kogoś trzeba eliminować "
Jest ci to na rękę? Indianin. Potem proponuje pojedynek. Jak wiadomo jest duże prawdopodobieństwo, że ktoś weń zginie. Kolejna wskazówka, że jest Indiańcem. Lincz właściwie na ślepo.
Naszym celem jest odzyskać komórkę. Nawet Indianom to na rękę bo zyskują drugie zabicie. Dlatego t również jesteś dziś pod małym immunitetem, bo jako Indianiec też nie masz tej komórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proponuje pojedynek i lincz podwójny , nie jestem INDIANEM tylko mieszkańcem , możesz głosować na mnie jeśli chcesz ,aha no i sam powiedz jest 25 osób z czego wykluczamy 2 czyli mamy 23 osoby ,mieszkańcy muszą robić podwójne lincze bo bandyci i indianie każdej nocy działają i zabijają kolejne osoby.Na tak dużą ilośc osób kilka podwójnych jest potrzebne , wiem że mogą przy tym zginąć niewinni mieszkańcy ale musimy ryzykować bo inaczej przegramy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skyler

> Czy myślisz że FBI lub Indianie dzielą się spostrzeżeniami na temat posiadającego komórkę? Myślę że robią to tylko we własnym gronie a do publicznej wiadomości podają tylko fakty dla nich korzystne.

Aha czyli te frakcje według Ciebie nie rozmawiają o tym na tle publicznym? Rozumiem, że w takim razie mają Twoim zdaniem siedzieć cicho i w ogóle się nie odzywać na temat komórki:>. Otóż większą szansę na znalezienie posążka mieliby właśnie rozmawiając o tym tutaj nic między sobą na gg. Oczywiście nie wszyscy, lecz pojedyncze jednostki. Tutaj w tym wątku nie są tylko oni więc bardzo prawdopodobne, że do konwersacji wkręcą kogoś spoza swego grona i za pomocą reakcji tych osób będą mieli więcej informacji czy ta osoba rzeczywiście zachowuje się tak jakby miała bądź i też nie posiadała komórki. Oczywiście, że nie powiedzą o tym, kto ma posążek, gdyż to byłaby czysta głupota. Tę informację zachowają dla siebie.

> Nie sądzę, żeby jakikolwiek agent lub czerwonoskóry chcieli, aby w linczu poleciał właściciel fanta.

Też tak myślę. Wiadomo przecież, że kiedy zlinczujemy osobę z komórką ta wkracza w posiadanie mieszkańców. Tak więc oczywiste, że te dwie przez Ciebie wymienione frakcje chcą uniknąć takiegoż scenariusza.

> Tak wiec jeśli twierdzisz że Fiarot intensywnie szuka czegoś to na pewno nie jest to komórka.

Myślę, że szuka na swój sposób komórki. Ponadto przyglądając się jego postowi http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38338 widzę, że On Ciebie uznaje za osobę, która nie ma posążka. W takiej sytuacji wydaje mi się, że Fiarot jednak szuka komórki. Co wcale nie oznacza, że musi być On mieszkańcem, gdyż swoim czepialstwem dał mi do zrozumienia, że raczej nim nie jest.


Windows00

> Czy będąc złodziejem telefonu nie mógłby dać ponieść się emocjom? Złodzieje jakiś immunitet mają?
Jedynie ten, który trzyma fanty powinien być niezwykle wyczulony i opanowany, choć i takiemu może się zdarzyć wpadka.

Wydaje mi się, że skyler jako doświadczony gracz nie poniósłby się emocjom gdyby był mafią. Nie w jego stylu byłaby taka reakcja (chociaż lubi On zaskakiwać tak jak ostatnio, ale wydaje mi się, że tym razem gra tak jak zwykle ;) ) Natomiast gdyby tak zachowała się inna mniej doświadczona osoba mógłbym mieć większe wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się