Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 28.06.2010 o 17:17, LifaR napisał:

- Masz racje. Albo nie. Mialbys racje, gdyby nie jeden szczegol. W naszej sytuacji zostawienie
czegokolwiek na pozniej, moze oznaczac, ze to pozniej nie nadejdzie nigdy.


- Tak drogi kolego, ale taka specyfika rozgrywki. Teraz nie mamy z Twojej inicjatywy nic, a gdybyś zrobił wg mojego pomysłu jest szansa, że coś by było. Rachunek prosty.

**********
proszę ludzisków o powrót do starego zwyczaju, gdzie w edycjach rpg w podpisach były imiona naszych postaci fabularnych- ułatwia o odgrywanie ról i samą grę :)
**********

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż panowie, skoro kamery nas obserwują non stop a wieczór się zbliża nieubłaganie należy chyba kogoś wybrać. Wybór nie jest łatwy więc należy chyba kierować się przeczuciem. Moich współtowarzyszy z namiotu oszczędzę, choć miałbym więcej miejsca do spania, jednak chyba więzy znajomości są na razie ważniejsze. Spider napisał sobie imiona kolegów po czym wrzucił do swojego hełmu M1. Zamieszał i wyciągnął jedną kartkę. No cóż, biedaczek.

***************************************

Lincz --------> Kalenos

***************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


- Swoją drogą- mój własny nos każe mi się częściowo zgodzić z Sebą, a częściowo pójść za tropem Twojej listy- ciągnął Bud w rozmowie z Lifarem- Załóżmy. Zdrajcy usuwają osobę mało aktywną. Dla mnie to sugestia, że zdrajcy są wśród aktywnych, lub przynajmniej jeden z nich. Matiz od początku intensywnie szukał sobie przyjaciół, tu pogadał, tam pociągnął z butelki, gdzie indziej pograł w karty. A jak wiemy matiz w suahili znaczy zdrajca. Poza tym matiz to beznadziejny samochód. Lepszego pomysłu nie mam, zaufam swojemu nosowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Shudo siedząc przed hacjendą przysłuchiwał się w wywody współtowarzyszy.

@ LifaR http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=50719
“Przeciez nie chodzi w nim o to, by ukrywac sie w cieniu” i tu się z Tobą zgadzam

A złapałem się za Twoją wypowiedź tylko i wyłącznie po to aby się zaczęło.

@ Budo http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=50721
„Dobrze, że kolega taką listę zrobił, ale głupio, że nam ją pokazał”

Ja się z Tobą nie zgodzę bo uważam że to był tekst zaczepny który podchwyciłem. Zachowanie go nic by nie dało więc uważam że dobrze że się nim podzielił.

Typ na dzisiaj już mam i uważam że coś tu nie gra. Poniżej go przedstawię
@ Ninja_Seba http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=50718
„ Po chwili dotarło do niego, że to nie ma sensu. I tak nic z tym nie zrobią, a przynajmniej nic na to nie wskazywało. Trzeba było faktycznie skupić się na tym kto może być w tej zakichanej dwójce i jak najszybciej te osoby wyeliminować i cieszyć się dalej obozem....”

Nic nie wniósł tylko poparł leciutko moje słowa. Jak ubilibyśmy kogoś z wymienionej dwójki to by się ukrył.

Następnie wrzuca http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=50726 zaczyna wysnuwać teorie oklepane jak stara kobyła o aktywności które w pierwszy fabularny dzień są nad wyraz nieistotne.
„A podsumowując to co mówiłem i tego się trzymam ... jeden zdrajca byłby w gronie: Shudo, Kalenos i Matiz .... a drugi zdrajca wśród całej reszty.

Niezłe tylko powiedz jaki sens miałoby się wychylanie przy niewielkiej aktywności mieszkańców?

„Z racji, że pierwsza grupa jest zdecydowanie mniej liczna to tutaj będę szukał dzisiaj swojego szczęścia.”

I to jest standardowe budowanie ideologii którą można pociągnąć jako mafia przez trzy dni. Ginie pierwsza gaduła to zostało dwóch w których już musi być zdrajca czyli 50/50% znowu pada mieszkaniec no to już pewne że w trzeci dzień mamy mafię, a tu niespodzianka.

Ja w dniu dzisiejszym na pewno według tych pierwszych ideologii uniewinniam dwie pozostałe gaduły, a na stryczek proponuję aby poszedł Ninja_Seba.

***
Lincz - Ninja_Seba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O, jest pierwszy głos! - zauważył ariwederczi. - Czekałem na niego. Dlaczego? Bo sam nie chciałem głosować jako pierwszy, a teraz mogę przynajmniej trochę poteoretyzować... :)

Przyznaję - jako zwykły mieszkaniec bałem się oddać głos jako pierwszy.

Przede wszystkim ze względu na tzw. syndrom lawiny. Wskazanie przy pierwszym linczu jest zazwyczaj losowe (Spider to tylko potwierdził), a często grozi tym, że inni pójdą w te ślady i osoba wytypowana przez pierwszego głosującego otrzyma najwięcej głosów na zasadzie naśladownictwa. Zwykły mieszkaniec staje się wtedy winny linczu na przypadkowym graczu.

Natomiast jako mafioso także bałbym się zagłosować jako pierwszy. (Starchliwy jestem, co nie? Właśnie dlatego mama wysłała mnie na ten obóz survivalowy - abym odwagi nabrał. ;))

Przede wszystkim ze względu na tzw. syndrom agresywnego głosu. Osoba, która pierwsza głosuje, musi liczyć się z tym, że wytypowana przez niego ofiara odpłaci pięknym za nadobne. Inni natomiast mogą uznać pierwszą osobę za agresywną i skierować się przeciwko niej. Ryzykuje się więc własną śmiercią.

Z doświadczenia wiem, że syndrom lawiny przeważa nad syndromem agresywnego głosu, czyli częściej kończy się to na śmierci pierwszej wskazanej osoby, a nie wskazującej.

Cóż zatem sądzić o Spiderze? Twierdzi, że "wieczór się zbliża nieubłagalnie, należy chyba kogoś wybrać". Tymczasem czasu jeszcze trochę zostało. Pośpiechu, oprócz samego Spidera, nikt nie stwierdza. Głosuje więc teraz, bo później nie będzie mógł (chociaż wcale o tym nie wspomina), czy dlatego, że liczy na pozbycie się Kalenosa dzięki syndromowi lawiny?

Nie wskazuję Spidera w dzisiejszym linczu (przynajmniej jeszcze nie). Napisałem jednak to wszystko, aby poznać opinie i reakcje innych na moje przemyślenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czas mija bardzo szybko, a trzeba dziś na kogoś zagłosować. Kalenos od początku obozu przypatrywał się Lifarowi i według jego jest podejrzanym, a o to dlaczego:

"Minawszy Shudo, Lifar podszedl do listy uczestnikow obozu, wywieszonej na jednym z drzew.
- Hmm... Ósemka nie dotarla... - powiedzial spokojnie wyjmujac noz, ktory przezornie zabral ze soba. - Czyli jego mam juz z glowy... - powiedział wykreslajac nozem ósemkę"
Dlatego:
*******
Lincz ----> Lifar
*******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2010 o 19:31, Budo napisał:

A jak wiemy matiz w suahili znaczy zdrajca. Poza tym matiz to beznadziejny samochód

- No tak, to jednoznacznie przesądza o mojej winie - rzekł Matiz ze zrozumieniem. - Poza tym czy ja wyglądam jak samochód...?
Janusz po wysłuchaniu, co pozostałe osoby mają do powiedzenia, odparł:
- Cóż, podział nas wszystkich na dwie wspomniane przez Sebę grupy wydaje mi się niezbyt udany. To znaczy sam podział jest zrozumiały - na tych co dużo gadają i na resztę. Tylko nie mam pewności co do tego, czy aby na pewno warto podążać tym tropem. Popatrzmy: podział na grupy trzy- i dziesięcioosobową. Jakby na to nie patrzeć, dosyć duża różnica w liczebności. Racja, że jeśli zdrajca znajduje się w tej mniej licznej grupie, będzie go łatwiej wykryć. Ale to równie dobrze może być łatwa wymówka do eliminowania właśnie tych osób. Tak jak wspomniał Shudo, podążanie tym tropem może dać zdrajcom "spokój" na całkiem sporo czasu. Także sądzę, że równie prawdopodobne (a może nawet bardziej) jest to, że zdrajcy kryją się w tej liczniejszej grupie. W końcu łatwiej się tam schować i można bez problemu zaproponować ubicie aż trzech osób.


**********
lincz -> Ninja_Seba
**********

Możecie to uznać za podpinanie się, jak chcecie, ale przedstawienie tej teorii wzbudziło po prostu moje podejrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2010 o 19:42, ariwederczi napisał:

Napisałem jednak to wszystko, aby poznać opinie i reakcje innych na moje przemyślenia. :)

- Ok, wiec posluchaj moich przemyslen - balbys sie zaglosowac jako pierwszy ze wzgledu na syndrom lawiny, oraz balbys sie zaglosowac jako pierwszy ze wzgledu na syndrom agresywnego glosu. Po czym dodajesz, ze zwykle pierwsze przewazna nad drugim - tzn ze obawy przed drugim syndromem sa nieuzasadnione ? W przypadku Spidera wnioskujesz w ten sposob (jeden syndrom zwykle przewaza nad drugim), ale w przypadku swojej osoby, nie glosowales, bo jak rozumiem szansa na oba "syndromy" byla rowna ? Skad taka nierowna ocena, wedlug roznych kryteriow, dwoch zachowan - Twojego, gdybys oddal glos jako pierwszy i Spidera gdy faktycznie to on zaglosowal pierwszy ?
Przeciez i tak i tak, ktos zasze musi byc tym pierwszym glosujacym - zarowno zdrajcy jak i uczesnicy obozu moga sie przelamac jako pierwsi.

@Kalenos
- Tak, mam go juz z glowy, mam nadzieje, ze niedlugo bede mial z glowy rowniez i Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że moje teorie zainteresują chociaż jedną osobę. Szkoda... ;)

[EDYCJA] A jednak. :)

Muszę obiektywnie przyznać, że spostrzeżenie Kalenosa dotycząca LifaRa mnie zaintrygowało. Jako jedyny ma na razie porządnie umotywowany swój głos. Ciekawe, jak się LifaR ustosunkuje do swojej wypowiedzi, którą chyba wszyscy przeoczyliśmy...

[EDYCJA] Zbagatelizował ją. Ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Jakie to jest normalne... - uśmiechnął się Seba - przedstawienie grona podejrzanych zaraz skutkuje głosami właśnie tych osób. Zamiast w spokojny sposób czymś odpowiedzieć i zaprzeczyć, reakcją jest atak (w końcu przez wielu uważana za najlepszą formę obrony).

@Shudo
Może i te słowa „ Po chwili dotarło do niego, że to nie ma sensu. I tak nic z tym nie zrobią, a przynajmniej nic na to nie wskazywało. Trzeba było faktycznie skupić się na tym kto może być w tej zakichanej dwójce i jak najszybciej te osoby wyeliminować i cieszyć się dalej obozem....” faktycznie nie wniosły wiele, mało tego powiedziałbym, że nic nie wniosły, ale... co miały wnieść? Ot stwierdzenie jaki jest problem i co trzeba zrobić. Słowa czysto oddające obecną sytuację (normalnie bym powiedział, że fabularne). Równie dobrze można to samo powiedzieć o stawianiu przez Ciebie willi i jeżdżeniu buldożerem, co to wniosło do sytuacji?

> „A podsumowując to co mówiłem i tego się trzymam ... jeden zdrajca byłby w gronie: Shudo, Kalenos i Matiz > .... a drugi zdrajca wśród całej reszty.
> Niezłe tylko powiedz jaki sens miałoby się wychylanie przy niewielkiej aktywności mieszkańców?

Może właśnie taki, żeby potem się przykrywać słowami "czy byłbym aktywny jako zdrajca?" Nie wiem, zrobiłem jakąkolwiek selekcję żeby nie oddawać strzału zupełni na ślepo, na co Ty bardzo nerwowo zareagowałeś. Pozostawiam tą sytuację do oceny pozostałym.

> „Z racji, że pierwsza grupa jest zdecydowanie mniej liczna to tutaj będę szukał dzisiaj swojego szczęścia.”
> I to jest standardowe budowanie ideologii którą można pociągnąć jako mafia przez trzy dni. Ginie pierwsza
> gaduła to zostało dwóch w których już musi być zdrajca czyli 50/50% znowu pada mieszkaniec no to już
> pewne że w trzeci dzień mamy mafię, a tu niespodzianka.

Wyciągasz zbyt pochopne wnioski. Kto powiedział, że to jest zasada, której należy trzymać się do końca i amen? Tak jak mówiłem robiłem jakąkolwiek selekcję, a taki sposób zawsze jest jest lepszy niż żaden. Bardzo proszę nie zakładaj z góry co będę robił jutro i przez kolejne 3 dni tym bardziej, że nie wiem czy tego dożyję.

@ Matiz

Twoje tłumaczenie też jest bardzo "ciekawą" formą obrony. Wygląda mi to na działanie dokładnie jak u Shudo. ktoś wymienia Cię w swoich podejrzeniach, a grupa jest mała bo tylko 3 osoby to co robimy? Linczujemy... Z drgiej strony podobnie jak u Shuda nie rozumiem czemu zakładacie, że takim tokiem myślenia będę kierował się dalej, zaznaczałem na samym początku, że to w celach zmniejszenia w jakikolwiek sposób liczby osób z których wybiorę.

Z linczem jeszcze się wstrzymam bo jestem ciekaw odpowiedzi, jeśli takie nastąpią.

Seba usiadł na pieńku i patrzał w horyzont. Słońce powoli chyliło się ku zachodowi, a ta noc z pewnością nie będzie należała do spokojnych

[EDYCJA] - Co do Twoich słów ariwederczi dodałbym jeszcze jedną rzecz. Zdrajcy zazwyczaj czekają. Jeden gdzieś może być z głosem 2 czy 4, ale ten drugi zwykle jest jednym z ostatnich głosujących. Dlaczego? Proste, chodzi o kontrolę sytuacji. Żeby czasem przy wszechobecnym strzelaniu nie ubili wszyscy czasem kogoś z pośród dwójki zdrajców...
[/EDYCJA]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2010 o 20:27, ariwederczi napisał:

[EDYCJA] Zbagatelizował ją. Ciekawe...

- Rownie ciekawe jak to, ze Lifar ma pelna swiadomosc tego co mowil, pamieta co mowil i bierze za swoje slowa pelna odpowiedzialnosc ?

***
lincz -> Gumis

Powod: Skoro i tak nie gra, to mam nadzieje, przyspieszam jego odejscie z obozu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Wiem, że nic nie wiem - rzekł Beer.
___________________________

lincz -> Shudo

Nie mam innej koncepcji i punktu zaczepienia, wybacz. Nie znaczy to, że podejrzewam Cię jakoś szczególnie bardziej. Nie wiedziałem na kogo głosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż, to chyba naturalne, że jeśli ktoś jest uważany za podejrzanego, to chce się jakoś bronić. Chociaż faktycznie atak na osobę podejrzewającą można uznać za nieco "przesadzoną" reakcję. Jednakże należy zauważyć, że przed swoją wypowiedzią miałem na koncie już jeden głos, co spawia, iż moja próba obrony staje się jeszcze bardziej logiczna. I to niekoniecznie dlatego, że jestem winny i staram się ratować życie za wszelką cenę. :)
Co do porzucenia własnej teorii - byłoby to dla mnie raczej dziwne, zwłaszcza gdyby dzisiaj zginęła osoba z tej trójki. Przecież wtedy (jeśli zabita osoba okazałaby się niewinna), zgodnie z Twoją teorią, istniałaby 50% szansa na ubicie zdrajcy. Musiałoby wydarzyć się coś naprawdę "poważnego", żeby porzucić takie prawdopodobieństwo na trafienie winnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2010 o 21:14, matiz123 napisał:

Cóż, to chyba naturalne, że jeśli ktoś jest uważany za podejrzanego, to chce się jakoś
bronić. Chociaż faktycznie atak na osobę podejrzewającą można uznać za nieco "przesadzoną"
reakcję. Jednakże należy zauważyć, że przed swoją wypowiedzią miałem na koncie już jeden
głos, co spawia, iż moja próba obrony staje się jeszcze bardziej logiczna. I to niekoniecznie
dlatego, że jestem winny i staram się ratować życie za wszelką cenę. :)


To masz z goła inne podejście niż moje. Ja uważam, że skoro moja osoba ma wzbudzać jakiekolwiek wątpliwości to lepiej żebym odszedł dla dobra reszty i ułatwienia im zadania poczciwym normalnym ludziom, a nie pazernym komercjalistom, którzy bawią się naszym kosztem.

Dnia 28.06.2010 o 21:14, matiz123 napisał:

Co do porzucenia własnej teorii - byłoby to dla mnie raczej dziwne, zwłaszcza gdyby dzisiaj
zginęła osoba z tej trójki. Przecież wtedy (jeśli zabita osoba okazałaby się niewinna),
zgodnie z Twoją teorią, istniałaby 50% szansa na ubicie zdrajcy. Musiałoby wydarzyć się
coś naprawdę "poważnego", żeby porzucić takie prawdopodobieństwo na trafienie winnego.


Ile razy mam przypominać, że to jest ze względu na dzień dzisiejszy? Tylko po to żeby nie oddawać całkowicie ślepego strzału. Celowo tego nie widzisz? Bo powtarzałem to przynajmniej 3 razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Shudo - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=50731

Ninja Seba napisał - „Z racji, że pierwsza grupa jest zdecydowanie mniej liczna to tutaj będę szukał dzisiaj swojego szczęścia.”

"I to jest standardowe budowanie ideologii którą można pociągnąć jako mafia przez trzy dni. Ginie pierwsza gaduła to zostało dwóch w których już musi być zdrajca czyli 50/50% znowu pada mieszkaniec no to już pewne że w trzeci dzień mamy mafię, a tu niespodzianka." - te słowa to odpowiedź na to co powiedział Seba (sam Shudo to zacytował)

Seba wyraźnie napisał "dzisiaj" (to kieruje też do Matiza, który dalej w to brnie). Poza tym ta teoria w późniejszym okresie gry jest głupia. Linczować trzech gości, bo "byki aktywni w fabularce", no proszę was...

Postępowanie Shuda i Matiza coś mi się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2010 o 20:24, LifaR napisał:

tzn ze obawy przed drugim syndromem sa nieuzasadnione ?

Zwróć uwagę, że w przypadku "syndromu agresywnego głosu" wyraźnie mówię, iż "bałbym się zagłosować jako mafioso", a nie, że "się boję" (jak w przypadku "syndromu lawiny"). Nie jestem zdrajcą, więc się nie boję. Przeważa więc u mnie strach przed "syndromem lawiny" i w świetle moich wyjaśnień ma to sens, mam nadzieję.

@Ninja_Seba
Zrobienie przez Ciebie listy nie jest niczym obciążającym. Według mnie, mówisz wystarczająco przekonująco i sensownie, chociaż jeszcze nie wiem, czy zagłosuję na któregoś z liderów aktywności. W pełni popieram natomiast Twoje zdanie na temat "teorii kontroli sytuacji" wśród zdrajców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I co wniosłeś tą wypowiedzią?

Zaraz ustosunkuję się do wcześniejszych wypowiedzi ale to rzuciło mi się strasznie w oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fuj, fuj, fuj! - dla wszystkich, którzy stwierdzili, że zagłosują jedną z poniższych metod:
1. "nie będzie mnie dzisiaj, strzelam" (Lampek na mnie)
2. "Nie wiedziałem na kogo głosować" (Yarr/Blackbird na Shudo)
Dyskusja jest chyba dość wielowątkowa, aby móc swój typ podeprzeć choćby jedną podejrzaną wypowiedzią. Poza tym ten sposób argumentowania odbiera atakowanym możliwość jakiejkolwiek obrony. Mam nadzieję, że to tylko syndrom dnia pierwszego (coś czuję, że ktoś w końcu mnie zlinczuje za zamiłowanie do syndromów ;)) i że jutro takich metod nikt już stosować nie będzie.

W fakcie, że Ninja_Seba stworzył sobie listę i uczynił ją swoim punktem zaczepienia, nie ma nic złego. Każdy ma do tego prawo (nawet mafioso). Tymczasem Shudo i matiz znaleźli sobie w tym podejściu powód do zlinczowania Seby. Na dodatek przypisują mu zamiary, o których nie wspominał. Dla mnie - jako dla osoby spoza tej sprzeczki - w mniej korzystnym świetle stawia to Shudo i matiza niż Sebę. Na dodatek Shudo lekceważąco podchodzi do słów Avalona, który wytyka im błędy w argumentacji.

Budo i Kalenos głosują w bardziej przemyślany sposób.

Z kolei LifaR chce się pozbyć milczka. Z jednej strony to głos bezpieczny, bo wiadomo, że taki milczek nagle nie wytoczy armaty w swojej obronie i nie skieruje jej przeciwko LifaRowi. Z drugiej - takie zachowanie aż za bardzo pasuje do modus operandi mafii z pierwszego mordu.

No i jest jeszcze głosujący jako pierwszy Spider.

Na obecną chwilę mój dzisiejszy typ wybiorę spośród następujących osób: Shudo, matiz, LifaR, Spider.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się