Zaloguj się, aby obserwować  
Ninja_Seba

Tajemniczy rok 2012, czyżby zagłada ludzkości?

1605 postów w tym temacie

Opowiem od początku...
Jakis czas temu ( nie wiem ile) belgijski naukowiec badajac słońce powiedział że pod wpływem zwiekszonego promieniowania słońce wytworzy ''cos" (nie wiem co ) wtedy ziemia zmieni bieguny i zmienia sie ruchy oceanów(zalanie 2 kilometrową falą tsunami) wybuchna wulkany(uwolnienie do atmosfery olbrymich ilosci gazów) ma stac to około 20 grudnia i wiekszosć ludzkości zginie w ciągu godziny (możliwe że przeżyją ci mieszkający wysoko w górach) ma się to stać w 2012 roku....Polska (nie wiem kim jest,ale zajmuj się badaniami różdżką i takie tam) miała sny że w nieodkrytym jeszcze grobowcu heopsa istnieje rozwiązanie zagadki końca świata(podobno taj zgineli egipcjanie) oni przepowiedzieli to i zapisali przyczynę.potem jakiś obcokrajowiec tez miał takie same sny i razem zaczęli współpracę która trwa nadal (niedługo maja odbyc się wykopaliska)
Koniec świata ma też drugą "duchową" strone (Podobno to jakaś próba
miłości,a chrystus był wysłannikiem aby wprowadzić nas w kolejny stopień miłosci,w 2012 ma się ukazać "ktoś" i mamy się dowiedzieć wszystkiego) pewnie w drugim akapicie nieżle namieszałem ,ale wiem że zmiezam w dobrym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 11:56, syriusz.b napisał:

Ta a w 2000 to nas miało nie być ... Wole patrzeć na jakieś bardziej "prawdopodobne" scenariusze
typu Globalne Ocieplenie ...

Globalne ocieplenie jest silnie powiązane z aktywnością słoneczną. Dużo bardziej niż z samymi gazami cieplarnianymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 12:17, hans olo napisał:

> Ta a w 2000 to nas miało nie być ... Wole patrzeć na jakieś bardziej "prawdopodobne" scenariusze

> typu Globalne Ocieplenie ...
Globalne ocieplenie jest silnie powiązane z aktywnością słoneczną. Dużo bardziej niż z samymi
gazami cieplarnianymi.


No właśnie, my tylko troche dożuciliśm od siebie, ale duże zmiany klimatu miały i miejsce bez udziału człowieka.. Na początku XIVw były wielkie zmiany klimatyczne w Europie, 700 lat wczęśniej chyba też, a ile stuleci nas dzieli od początków XIVw? Ot..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koniec świata był w 2000 roku.:) Albo po śmierci papieża, zresztą nie pamiętam.;p
Nie, a tak na serio to przecież ten kalendarz majów kończy się w 2012, no i wtedy ma być koniec świata. A jak nie to czytałem też że w 2017 uderzy w nas asteroida, ponoć już na nas zmierza.

Szczerze-nie wierze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koniec świata miał nastąpić (o ile pamiętam) w 2000 roku... To o czym tu mówicie to najzwyczajniej pierdoły :). Chociaż z drugiej strony kalendarz Majów kończy się właśnie w 2012 roku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą... ciekawe czy słyszeliście reportaż w informacjach na TVN''ie. Pewien naukowiec mówił tam, że za kilka lat nasz Bałtyk gwałtownie wyleje i ma być zalanych ok. 100 metrów (a może kilometrów?? - nie mogę sobie przypomnieć:) kwadratowych. No i, że Wyspy Brytyjskie też woda pochłonie (nowa Atlantyda???). Kurczę!!! Jeśli to prawda to muszę się z Irlandi wynosić :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wątpie, aby kalendarz Majów odgrywał tutaj jakąś znaczącą rolę...Poza tym jak oni mogli tak dawno przewidzieć koniec świata?Przecież ciągle przyczyniamy się do zmian przyszłości, więc o czym my tu mówimy.

Kod Biblii zapewne można rozszyfrowywać na różne sposoby, a kilka lat po 22 grudnia powiedzą, że odkryli nowy kod;d

Asteroidy i efekt cieplarniany- najbardziej możliwa przyczyna zagłady ludzkości.Co do efektu cieplarnianego, to słyszałem, iż temperatura ma tak narastać do 2012 roku, potem hmm...Ale to trochę naciągane.Imho - myślę, że efekt cieplarniany może doprowadzić do zagłady ludzkości nie wcześniej niż 100 lat, a wtedy cośtam się wymyśli, poza tym do tamtego czasu będzie XX nowych dat zagłady ludzkości.Poza tym - nie wierzę, żeby naukowcy idealnie wymierzyli tor lotu asteroidy...

Pozostaje nam więc czekać do 2012 roku, co potem?Tego nie wiadomo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 16:32, Pepper Ronie napisał:

Swoją drogą... ciekawe czy słyszeliście reportaż w informacjach na TVN''ie. Pewien naukowiec
mówił tam, że za kilka lat nasz Bałtyk gwałtownie wyleje i ma być zalanych ok. 100 metrów (a
może kilometrów?? - nie mogę sobie przypomnieć:) kwadratowych. No i, że Wyspy Brytyjskie też
woda pochłonie (nowa Atlantyda???). Kurczę!!! Jeśli to prawda to muszę się z Irlandi wynosić
:)

sru tutu tatratratatra ;) Pitolenie i tyle...A przewidział ktoś już,że będzie inwazja marsjan? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak: Kiedy by to nie było to chciałbym żyć w tych czasach i najzwyczajniej w świecie to zobaczyć. Była by fest, fest atrakcja :D Mam tylko nadzieję, że będzie to wyglądało jak w filmach z USA, bo takie stopniowe wyniszczanie to nuda:] Właściwie to ta zagłada dzieje się TERAZ. W przenośni i dosłownie.
JA CHCĘ UDERZENIA PRZEOGROMNEJ KULI OGNIA!! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem w 2000r strach nie przed końcem świata, ale bardzije przed katastrofą wywołaną błęden komputerów, bo o takiej możliwości było głośno, a inne uzasadnianie o końcu świata w 2000r, to było bez większego sensu i uzasadnienia. W przypadku 2012 roku, to ta data już od długiego czasu jest uznawana przez niektórych ludzi za koniec świata, no i sa jakieś uzasadnienia, nie będe komentował jakie są, ale są..

Co do Majów, to oni mieli bardzo dokładnie obliczony ruch ciał niebieskich. Co do asteroidy, wg naukowców dwie asteroidy będą przelatywały bardzo blisko ziemi, jedna w 2012, druga podajze w 2014, wg naukowców powinny nas ominąc, ale może być obliczony zły tor ruchu, albo coś jej wypadnie co ją nakieruje na ziemie...
"Morze możliwości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 17:25, dziad5 napisał:

Ja powiem tak: Kiedy by to nie było to chciałbym żyć w tych czasach i najzwyczajniej w świecie
to zobaczyć. Była by fest, fest atrakcja :D Mam tylko nadzieję, że będzie to wyglądało jak
w filmach z USA, bo takie stopniowe wyniszczanie to nuda:] Właściwie to ta zagłada dzieje się
TERAZ. W przenośni i dosłownie.
JA CHCĘ UDERZENIA PRZEOGROMNEJ KULI OGNIA!! :D :D :D


Taa... ale najlepiej było było by gdyby to coś zabiło od razu, a nie przez kilka godzin...
W sumie to można było by i podziwiać koniec świata z piramid, albo pałacu kultury, czy innych cudów świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2007 o 17:57, szweider napisał:

Ja nie wierzę w koniec świata.A jak będzie,to będe siedzieć w domu i...grać na kompie:P

I bardzo dobrze,też mam zamiar wtedy grać (oczywiscie w jakiegoś Gothic''a)już zmówiłem kompa na ten dzień od rana do wieczora.A jak ma się coś stać to niech sie dzieje,rzeczą logiczną jest że ludzie nie będą żyć wiecznie,no chyba że się przeniosą na inną planete-ale oczywiście stać na to będzie tylko wybranych ludzi,oczywiście jak tak bardzo posuniemy się w rozwoju umysłowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja za to słyszalem, ze jacys naukowcy obliczyli, ze w 2047 ma nas zalac a Holandia bedzie calkiem pod woda...ale jakos w to nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować