Zaloguj się, aby obserwować  
Kraju

BioShock: Infinite - Temat Ogólny

661 postów w tym temacie

Wciśnij klawisz z literą "O".
Co do jeszcze dyskusji powyżej przed chwilą wczytałem save w którym znalazłem prawie wszystkie voxofony

Spoiler

, znalazłem idealnie pasujący do zakończenia. Jest to nagranie Comstocka, wkleję je w całości "One man goes into the waters of baptism. A different man comes out, born again. But who is that man who lies submerged? Perhaps the swimmer is both sinner and saint, until he is revealed unto the eyes of man".
To idealnie pasuje do ostatniego dialogu przed napisami końcowymi. I właśnie w świecie gdzie Booker decyduje się podjąć chrztu, Elizabeth przytrzymuje go na dnie, aby nigdy się nie wynurzył, zanim Comstock będzie miał okazje się narodzić.
"Both sinner and the saint". I końcowe słowa Bookera "Zachary Comstock... Booker de Witt... I am the both."

To już chyba ostatecznie potwierdza mój post wyżej.
Spoiler

Elizabeth zabija każdego Bookera który zdecydował się podjąć chrzest, a właściwie nie pozwala mu się narodzić, przytrzymując go przed wyjściem z wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

generalnie po przejściu gry fajnie się czyta wszystkie voksfony aby widzieć niuanse o których wcześnie się nie wiedziało np.

Spoiler

voksfon nagrany przez człowieka który miał napisać biografię proroka

:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2013 o 20:23, lobuz30 napisał:

Czy zauważyliście, że zdarza się, iż spotykając jakąś dwójkę postaci w Columbii, to każdy/każda
z tej pary wyglądają identycznie? Dwaj policjanci o takiej samej fizjonomii, plażowiczki-bliźniaczki,
itp.

Atak klonów w grze komputerowej? Nie. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, ale mam jedno pytanie.

Spoiler

Dlaczego Elizabeth przytrzymuje pod wodą Bookera, którego oczami widzimy my? Powinniśmy, po wejściu do obszaru chrztu, widzieć innego Bookera i go powinno się utopić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2013 o 11:47, Jave napisał:

Wszystko fajnie, ale mam jedno pytanie.

Spoiler

Dlaczego Elizabeth przytrzymuje pod wodą Bookera,
którego oczami widzimy my? Powinniśmy, po wejściu do obszaru chrztu, widzieć innego Bookera
i go powinno się utopić.


Zgłoś tą nieścisłość Kenowi, na pewno zrozumie swoją pomyłkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mnie ostatnio zastanowilo jedno

Spoiler

skoro camstock jest starym dziadkiem to dlaczego de witt sie ie postarzal/ czy jest to nie dopatrzenie tworcow? mozna by to jeszcze wyjasnic podrozami w czasie ale to tez sie nie zgadza przez motyw ukazania starej eli w 1983 r podczas ataku na nowy jork albo tego ze jak ja porywa to jest w tym samym wieku co dewitt....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Było wyjaśnione zdaje się w jednym z Voxophonów, że

Spoiler

w wyniku eksperymentów Luteców Comstock nienaturalnie szybko się zestarzał, z tego samego powodu stał się bezpłodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


aha moze i wlasnie z tymi kasetami wychodzi problem:

1. najwazniejszy jest taki ze trzeba znalezc wszystkie braknie jednoego waznego i ci jeden element ukladanki przeminie

2. ze trzeba wszystkie zapamietac albo wiekszosc waznych

dlatego kasety powinny byc w bardziej przystepny sposob dostepne bo ktos np nie zdobedzie 20 i omina go wazne niuanse i nie zrozumie niektorych watkow fabularnych i po czesci namarne taka gra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://www.forbes.com/sites/insertcoin/2013/03/29/the-one-twist-in-bioshock-infinite-you-might-have-missed-completely/

Bardzo interesujące spostrzeżenia, te wszystkie detale nie mogą być dziełem przypadku. Dyskusje na temat tej gry będą trwały jeszcze długi czas. Mnie pozostaje powiedzieć jedno - Bioshock to jedno z najbardziej przemyślanych i fascynujących uniwersów w grach komputerowych, a Infinite jest absolutnie mistrzowskie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktos mi na gorze napisal, ze gralem nieuwaznie i zeby wszystko zrozumiec musialbym wszystkie dzienniki znalezc i przesluchac. Byc moze to prawda, bo od polowy gry calkiem je olalem, bo troche przynudzaly. Pytanie moje brzmi, czy glowna fabula nie powinna byc jasniej przez tworcow podana? Czytanie ksiazek/ sluchanie dziennikow w grach powinno rozszerzac wiedze gracza o swiecie, ale nie byc glownym sposobem przedstawiania wydarzen i wyjasniania ich.

Mniejsza jednak z tym. Poczytalem kilka roznych stron wyjasniajacych cala fabule i sporo dyskusji na forach, dalej wiele rzeczy nie jest dla mnie jasnych/sensownych. Jak sie zabiera za podroze w czasie i wszechswiaty rownolegle to niestety nigdy to wyjdzie to calkiem logicznie i pojawia sie paradoksy, wiec pisanie ze czegos nie zrozumialem jest troche bes sensu, bo zrozumiec sie tego do konca nie da :)

No ale wracajac do tematu:

Spoiler


1. Sprawa petli.
Zacznijmy moze od tego ze nie ma tutaj zadnych petli ani cyklow, sa tylko kolejne sztuki Bookerow przenoszonych z innych do tego wszechswiata przez blizniakow/fizykow i probujacych wykonac zadanie. Jesli ktoremus sie nie uda- umiera, koniec. Na jego miejsce zostaje "porwany" nastepny, ktory powtarza czesc wydarzen, a czesci juz nie i byc moze przez to dochodzi dalej. Ale nie jest to petla, kazdy z nich robi to raz i albo mu sie udaje albo nie.
Co wiecej ma to bardzo powazne konsekwencje- blizniacy porywaja Bookerow z innych swiatow (ten jest 122)- co oznacza ze w innych swiatach tych Bookerow brakuje! Inne swiaty tez zawieraja fizykow, Comstockow ktorych trza powstrzymac itd.- i teraz zapewne ich tamtejsi fizycy maja podobnie genialny plan, ale jak go zrealizowac skoro Bookerow brak? W taki wiec oto sposob nasi wspaniali blizniacy powoduja straszliwy chaos w innych wszechswiatach. Co sie stanie jak w innych wszechswiatach nie bedzie Bookera do sprowadzenia, bo nasi juz go ukradli? Poddadza sie? A moze jakas miedzywymiarowa wojna o Bookerow? He? 122 juz brakuje, a to tylko 1 swiat. Wtf Ken Levine, scenarzysci? To cale 122 to po prostu lipa i blad, zeby to mialo rece i nogi to na kazdy swiat z Cosmtockiem powinien przypadac 1 swiat z Bookerem (takie jakby sprzezone)- Booker przelazi i ma tylko jedna probe. Zadnego pozyczania z innych- oni tez maja tych samych ludzi i podobne problemy i mysla podobnie.

2. Sprawa zmiennych i stalych.
Zmienne i stale sa po to, aby zmniejszyc mozliwa liczbe wszystkich wszechswiatow. Rzut moneta jest np. staly- kazdy Booker rzucajac moneta otrzyma orla, kazdy Booker losujac na loterii otrzyma 77- rozumiem to. Natomiast decyzje sa zmiennymi- chrzest doprowadzi do bycia Comstockiem, brak chrztu do bycia Bookerem. Dalej jednak podtrzymuje pytanie z pierwszego mojego posta- czy moze isniec swiat z Bookerem i Anna zyjacymi (od poczatku) razem? Odpowiecie ze nie, bo stałe na to nie pozwalaja, a ja na to ze tych swiatow i tak jest nieskonczenie wiele i byc moze w jednym z nich decyzje (czyli zmienne) ludzi zyjacych na przestrzeni lat doprowadza do sytuacji, ze Lutece nie porwie dziecka, albo ze zostanie powstrzymany przez Bookera. Tworcy moim zdaniem sami sie wkopali- zaczeli igrac z nieskonczonosciami, a potem jednym cieciem i marnym argumentem o stalych ograniczyli je do skonczonosci. Powiedzieli ze w nieskonczonych swiatach niektorych sytuacji w zaden sposob sie nie uzyska bo sa stale- a dlaczego nie skoro wyborow jest nieskonczonosc? Co definiuje stałą a co zmienną? Czy to nie zwykle lenistwo tworcow i nadmierne uproszczenie? Jednym wielkim wyborem usprawiedliwili przemiane w Comstocka, tymczasem czy do tego nie doprowadzilo naprawde kilka wczesniejszych wyborow? Czy odmawiajacy chrztu Booker nie moze w przyszlosci w zaden inny sposob zostac Comstockiem? Tu by trzeba znac wszystkie mozliwe swiaty (albo przynajmniej wszystkie mozliwe wybory i ich konsekwencje) tymczasem my ich nie znamy, a tworcy to znacznie uproscili do tego jednego wyboru, kiedy tak naprawde sami z drugiej strony przyznaja, ze nieskonczona jest liczba wszechswiatow przez owe wybory tworzona. Meh.


3. Sprawa celu i moralnosci blizniakow
O kradziezy Bookerow z innych swiatow juz pisalem, wymyslilem to dosc szybko, nie wierze ze wybitny fizyk kwantowy nie wpadl na to, ze rozpierdziela inne swiaty. Czy ma do tego prawo? Czy nasz swiat jest wazniejszy niz czyjs? Jak to sie w ogole sie kupy trzyma skoro Lutece z innych wymiarow mysla i robia podobnie?
Druga sprawa- co jest ich celem? Chca powstrzymania Comstocka? Zemsty na nim? Okej, ale co daje im prawo do wymazania calych innych wszechswiatow? Czy jak ja zbuduje dzis wehikul czasu/maszyne do podrowzy miedzywymiarowych to mam prawo sie wrocic w czasie i zabic Hitlera? Moze i mam, ale komu o tym decydowac? Czy w jakiejs alternatywnej rzeczywistosci (ktore zakladamy ze istnieja) nie stalo sie tak, ze Hitler z jakichs wzgledow nie dotarl do wladzy? Albo cos go spotkalo w zyciu co zmienilo calkowicie jego postrzeganie na swiat i postanowil nie wywolac wojny, nie wymordowac tylu ludzi i koniec koncow zostal dobrym przywodca i autorytetem? Teraz ja cofajac sie i zabijajac go niszcze wszystkie te wszechwiaty rowniez. Czy mam do tego prawo? Czy to ja moge i powinienem osadzac, tylko dlatego ze zbudowalem maszyne? Motywacje blizniakow sa dla mnie bardzo niejasne i moralnie niejednoznaczne.

4. Sprawa swiadomosci smierci/wymazania
Gdy gralem w BI jednym z napedowych watkow byla chc powstrzymania Comstocka przed zniszczeniem NY w latach 80tych. Nawet jesli bohaterowie maja inny powod (prywatny- zemsta na Comstocku za wszystko co im zrobil) i miasto ich nie obchodzi- dalej powinni miec swiadomosc ze wymaza siebie, niejako zabija. Eli nawet jesli pozostanie Anna to bedzie juz calkiem inna osoba, nigdy nie zdobedzie mocy, bedzie miec inny charakter. Swoje juz wycierpiala, teraz Comstock nie zyje, czemu nie zyc pelnia zycia i cieszyc sie swoimi mocami?
Booker nie zostanie byc moze alkoholikiem (a moze zostanie- pozna zone ktora umrze przy porodzie i dalej zacznie pic), ale czy bedzie dobrym ojcem? Czy skoro nie sprzeda corki Comstockowi to moze sprzeda ja komus innemu albo w inny sposob skrzywdzi? Czy sie tego nie boi?
I teraz na to wpadlem- a moze jakiemus Bookerowi na koncu gry (widzimy przy latarniach ze jest ich wiecej i pewnie oni wszyscy ida sie utopic w alternatywnych rzeczywistosciach) sie to jednak nie spodoba i w ostatniej chwili nie zgodzi sie zginac. Wlasnie stworzyl on nowe odgalezienie i kolejne wszechswiaty ;)

To samo blizniaki Lutece- oni tez niejako przestana istniec w swojej obecnej formie, skoro nie bedzie Comstocka nie bedzie Columbii ani maszyny do podrozowania miedzy wymiarami, nikt ich nie bedzie chcial zabic- nie dostana mocy bezproblemowego podrozowania. Czy im jako naukowcom to nie przeszkadza? Czy nie ma innego sposobu aby powstrzymac Comstocka nie wymazujac ich (i np. w ogole nie uzywac do tego Bookera)? Czy nie ciagnie ich ogladanie innych wszechswiatow i poznania nie wiem, poczatku, czy celu calego istnienia? Co ich obchodzi jeden ze swiatow gdy maja przed soba takie (prawie ze boskie) mozliwosci, o ktorych sie nikomu nie snilo? Ja bym serio olal to wszystko i po prostu podrozowal i poznawal, jak na naukowcow to slabe maja checi poznania.

5. Sprawa miejsca z wieloma latarniami.
No tego tez nie rozumiem. Ok sa wszechswiaty istniejace sobie rownolegle, mozna w jakis tam sposob sie miedzy nimi przemieszczac przez te wyrwy- ok. Ale po co takie miejsce z latarniami jako drzwiami do kazdego wszechswiata? Kto to zbudowal/zaprojektowal? Gdzie ono sie znajduje? Poza czasem? W tym miejscu tez istnieje czas, skoro Booker w nim jest i oddycha- komorki pracuja, przemieszcaja sie, starzeja sie- czas plynie. Wydaje mi sie ze tworcy gry stworzyli sobie takie miejsce bo "fajnie bedzie to wygladac w finale", natomiast sie nad nim jakos specjalnie nie zastanowili.

6. Sprawa sceny chrztu i zabicia Bookera na koncu- szybkie pytanie, gdzie to jest, w ktorym wszechswiecie sie to dzieje i dlaczego akurat w tym? Wszechswiatow gdzie Booker dokonuje wyboru jest nieskonczenie wiele przeciez (roznia sie miedzy soba decyzjami innych ludzi i wczesniejszymi decyzjami Bookera). Eli zabijajac Bookera podczas chrztu wymaze cala linie Comstockow- okej, ale w jakim miejscu to zrobi? A moze zgina wszyscy dobrzy Bookerzy w rownoleglych swiatach (ktorych widzimy z innymi Elizabethami na tych kladkach miedzy latarniami)- okej, wszyscy sie poswiaca, ale w takim razie co ze swiatami w ktorych Bookerzy zgineli wczesniej (jak ten co walczyl dla Voxow i stal sie ich bohaterem po smierci) nie dotarlszy do celu- tam Comstock i tak pozostanie. Co ze swiatami z ktorych skradziono 122 Bookerow, oni zgineli i nie uratowali Elizabeth- tam Comstock sobie szaleje w najlepsze.
I drugie pytanie- czemu smierc naszego Bookera ma cokolwiek zmienic? Czy zginac nie powinien/powinni tylko Bookerzy wybierajacy chrzest? Nasz go przeciez nie wybral, co da jego smierc? Bez sensu.
Elizabeth majaca moce powinna sie wrocic na oryginalne miejsce chrztu i tam zabic Bookera ktory wybiera chrzest. A nie naszego. Inna rzecz ze wokolo byli pewnie inni ludzie (koledzy Bookera- zolnierze, pastor dajacy chrzest itp.) wiec nie wiem w jaki sposob mialaby to zrobic. I to zrobic w kazdym mozliwym wszechswiecie w ktorym Booker wybral chrzest (a jest ich przeciez nieskonczenie wiele).



Duzy plus za fabule w tej grze, w przeciwienstwie do nudnego gameplayu daje rade, lepsza jest niz wiekszosc fabul w innych grach, no i fajnie to mozna potem rozkminiac i dyskutowac, ale sa w niej dziury i niescislosci i to spore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2013 o 16:11, Harunia napisał:

Pytanie moje brzmi, czy glowna fabula nie powinna byc jasniej
przez tworcow podana? Czytanie ksiazek/ sluchanie dziennikow w grach powinno rozszerzac
wiedze gracza o swiecie, ale nie byc glownym sposobem przedstawiania wydarzen i wyjasniania
ich.


zgadzam sie z tym. ksiazki/znajdzki/kasety video/ nagrania powinny uzupelniac informacje o swiecie gry a nie wyjasniac fabuly
ps. tak jak napisalem post wyzej wystarczy przeoczyc kilka i mozna byc w lesie. W gre powinno sie normalnie przechodzic i poznawac fabule bo nie kazdy ma ochote zagladac w kazda dziure zeby znalezc dziennik bo sie straci na watku(ja takmialem)

Dnia 07.04.2013 o 16:11, Harunia napisał:

Jak sie
zabiera za podroze w czasie i wszechswiaty rownolegle to niestety nigdy to wyjdzie to
calkiem logicznie i pojawia sie paradoksy.


z tym tez sie zgadzam w wielu filmach byly watki z podrozami w czasie i zawsze scenarzysci sie mieszali w tym i wychodzily nielogicznosci. w przypadku gier to samo. Osobiscie nie spotkalem sie z filmem/gra gdzie podroze w czasie zawsze cos bylo nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2013 o 16:11, Harunia napisał:

Ktos mi na gorze napisal, ze gralem nieuwaznie i zeby wszystko zrozumiec musialbym wszystkie
dzienniki znalezc i przesluchac. Byc moze to prawda, bo od polowy gry calkiem je olalem,
bo troche przynudzaly. Pytanie moje brzmi, czy glowna fabula nie powinna byc jasniej
przez tworcow podana? Czytanie ksiazek/ sluchanie dziennikow w grach powinno rozszerzac
wiedze gracza o swiecie, ale nie byc glownym sposobem przedstawiania wydarzen i wyjasniania
ich.


Voksafony rozszerzają pojęcie o świecie. Aby zrozumieć fabułę nie musisz ich odsłuchiwać (lub czytać). Co prawda wyjaśniają one bardzo dużo ważnych kwestii, ale nie musisz się z nimi zapoznawać aby dobrze się bawić.

Dnia 07.04.2013 o 16:11, Harunia napisał:

Spoiler

1. Sprawa petli.



Spoiler

Zapominasz o jednej ważnej rzeczy. Gdy Elizabeth utopiła Bookera w świecie w którym stał się Comstockiem, zaczęły znikać wszystkie Elizabeth. Zatem wystarczy tylko w jednym świecie powstrzymać "narodziny" Comstoka, a będzie to miało wpływ na wszystkie światy w których powstała Columbia. Dlatego wszystkie Elizabeth zniknęły, bo Comstokw żadnym ze światów nigdy nie powstał. Dlatego nie było potrzeby oszczędzać Bookerów z innych wymiarów, skoro i tak skutek byłby taki sam. Jedyne co musiał zrobić to wykonać zadanie.


Dnia 07.04.2013 o 16:11, Harunia napisał:

Spoiler

2. Sprawa zmiennych i stalych.



Spoiler

Zauważ, że gra kończy się tak, że nie wiemy czy Anna tak naprawdę "wróciła" do Bookera. Całkiem możliwe, że to zupełnie inaczej się potoczyło. Ciężko to przewidzieć, ale może Comstok w którym ze światów może zaistnieć. Twórcy tak wszystko pokomplikowali, że ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na pytania w tym punkcie.


Dnia 07.04.2013 o 16:11, Harunia napisał:

Spoiler

3. Sprawa celu i moralnosci blizniakow



Spoiler

Lutece dowiedzieli się o zniszczeniu Nowego Jorku. Czuli się za to odpowiedzialni i postanowili pomóc w odzyskaniu Anny. W każdym ze światów historia potoczyła się podobnie i Nowy Jork został zniszczony. Czy mieli do tego prawo? Moralne na pewno, bo Columbia była utopią, która jak dobrze wiemy nie ma racji bytu, a Nowy Jork przestałby istnieć, a to dopiero był początek. Dlatego postanowili powstrzymać Comstoka i nie dopuścić do jego stworzenia, tak samo jak do stworzenia Elizabeth. Nie wiedzieli jakie losy będą gdy Columbia nigdy nie powstanie, ale musieli zaryzykować znając dalsze losy ze zniszczeniem Nowego Jorku.


Dnia 07.04.2013 o 16:11, Harunia napisał:

Spoiler

5. Sprawa miejsca z wieloma latarniami.



Spoiler

A jak inaczej byś to zrobił? Nie ma jak tego wyjaśnić. Pisałem o tym u siebie we wpisie na gramsajcie i nie ma jednego logicznego wytłumaczenia powstania latarni. One p prostu są gdzieś. To Elizabeth go tam przeniosła. Na początku gry jak i w pierwszych Bioshockach też była latarnia ale tylko jedna. Ten świat z wieloma latarniami to miejsce w którym krzyżują się wszystkie wymiary. Inaczej się tego wytłumaczyć nie da.


Dnia 07.04.2013 o 16:11, Harunia napisał:

Spoiler

6. Sprawa sceny chrztu i zabicia Bookera na koncu



Spoiler

Utopienie Bookera dzieje się w jednym ze światów w którym Booker przyjął chrzest. Nie wiadomo dokładnie w którym, ani dlaczego w tym. Nie ma to większego znaczenia, bo utopienie Bookera zmieni jedną ze zmiennych i żaden z Bookerów nigdy nie przyjmie chrztu

.

>
Spoiler

I drugie pytanie- czemu smierc naszego Bookera ma cokolwiek zmienic? Czy zginac nie powinien/powinni

Dnia 07.04.2013 o 16:11, Harunia napisał:

tylko Bookerzy wybierajacy chrzest? Nasz go przeciez nie wybral, co da jego smierc? Bez
sensu.



Spoiler

Zginęli tylko ci Bookerzy, którzy mieli przyjąć chrzest. Ci którzy zostali detektywami pozostali przy życiu.


Dnia 07.04.2013 o 16:11, Harunia napisał:

Spoiler

Elizabeth majaca moce powinna sie wrocic na oryginalne miejsce chrztu i tam zabic Bookera
ktory wybiera chrzest. A nie naszego. Inna rzecz ze wokolo byli pewnie inni ludzie (koledzy
Bookera- zolnierze, pastor dajacy chrzest itp.) wiec nie wiem w jaki sposob mialaby to
zrobic. I to zrobic w kazdym mozliwym wszechswiecie w ktorym Booker wybral chrzest (a
jest ich przeciez nieskonczenie wiele).



Spoiler

Nie wiadomo w którym wymiarze jesteśmy. Może w tym pierwszym podstawowym w którym się wszystko zaczęło. Ciężko to stwierdzić. Zauważ, że gdy topi Bookera nie ma nikogo więcej. Ona go utopiła przed samym chrztem, aby nigdy go nie przyjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2013 o 17:48, Ecko09 napisał:

Jak optymalizacja? Gra nadal śmiga na Unreal Engine 3?


Tak, nadal jest to UE3. Gra chodzi całkiem nieźle, tylko że nie lubi się z kartami Nvidii. Póki co nie ma na to sposobu i trzeb czekać na patche lub sterowniki. Da się spokojnie grać, ale szału nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dość ciekawym doświadczeniem jest obejrzenie po przejściu Infinite filmików z pokazów z 2010 i 2011 roku. Ta gra na prawdę przeszła ogromne zmiany, z resztą sam Kevin powiedział, że zdarzało się wyrzucać do kosza gotowe poziomy a z usuniętych elementów powstałaby druga gra. Szczególnie rzuca się w oczy brak bujających się w powietrzu budynków, brak dość ciekawej sceny z walącym się w stronę Bookera budynkiem i wygląd sky-hooka, który całkowicie się zmienił. Sama Elizabeth też zyskała nowy wygląd zwłaszcza w porównaniu do tego z 2010 roku.
Dość ciekawy jest zwłaszcza ten drugi filmik gdzie Elizabeth i Booker idą do domu Comstocka i jest dialog w stylu:
E: Czy to na prawdę dom Comstocka, a co jeśli mi nie pomoże?
B: Ty zyskasz wolność, ja pieniądze.....
Pisałem z pamięci więc dopuszczam możliwość że mogłem coś przekręcić ale chyba mniej więcej tak to brzmiało.
Wygląda na to, że scenariusz też dość mocno ewoluował.

2010: http://www.youtube.com/watch?v=n6_PSJJFqmk
2011: http://www.youtube.com/watch?v=C7BbE4LnMuE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie.Może ktoś napisać jakie ustawienia graficzne są potrzebne w tej grze na PC żeby uzyskać taką samą jakośc grafiki jak na konsolach?
Pytam się dlatego że nie miałem wyboru(polska wersja) i kupiłem tą gre na PCta ,a z powodu tego że mój komputer jest już bardzo zaawansowany wiekowo i nie za bardzo nadaje się już do gier ,chciałbym wałśnie uzyskać w grafice taką samą jakośc jak na konsolach ,uzyskując w ten spoób lepszą wydajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o Bookerów z innych światów, w których Kolumbia istnieje.

Spoiler

Elizabeth cofa nas do sytuacji, w której był tylko jeden świat, ten, w którym Booker doszedł do momentu chrztu (oczywiście światów może być całe mnóstwo, tyle, ile jest wyborów, ale jest tylko jeden, w którym Booker musi podjąć decyzję). W momencie, kiedy ma albo przyjąć, albo odrzucić chrzest, powtaje drugi świat. W jednym odrzuca, w drugim przyjmuje chrzest. Zabijamy tego, który przyjmuje, i tym samym wymazujemy wszystkie światy, w których isniał Comstock.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować