Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Zdrowie, sport, trening, odżywianie - [M]

5667 postów w tym temacie

Dnia 28.07.2009 o 21:39, Albii napisał:

No bierzesz nogi za głowę i próbujesz się podnieść na rękach. :P Wszystko jest gites,
tylk ojak próbuję się podnieść to mnie okolice brzucha zaczynają boleć. :/


Może jakiś filmik, gif, rysunek cokolwiek co pomoże chociaż sobie to wyobrazić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W necie ni ma nic. No nogi zakładasz za głowę(to chyba łatwo sobie wyobrazić), i próbujesz się podnieść na rękach, żeby dupsko było nad ziemią. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2009 o 21:52, Albii napisał:

W necie ni ma nic. No nogi zakładasz za głowę(to chyba łatwo sobie wyobrazić), i próbujesz
się podnieść na rękach, żeby dupsko było nad ziemią. :)


niezły hardkor.
może najpierw spróbuj tylko unosić się na rękach (np. siedź po turecku, unieś się i wyprostuj nogi - wuefista nas tym męczył x_X), dopiero jak to dasz radę zrobić to zakładaj nogi za głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tym nie ma problemów dużych. Np: Noga na nogę zakładam i podnoszę się to nie ma problemów, tylko te podnoszenie się z nogami za głową to hard. No bo nogi założyć to żaden problem ale przy podnoszeniu są problemy. Może to wina ułożenia nóg za głową, czy czegoś innego ? Właśnie próbowałem, lecz nadal podnieść zbytnio się nie mogę... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Ale w ogóle obrałeś to sobie za cel życiowy, czy się z kims założyłeś? Bo nie czaję po co takie coś odstawiać :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no to bieda, ale pociesz się tym, że ostatni raz byłem w stanie założyć nogi za głowę jak miałem 7 lat. większość społeczeństwa również - więc przynajmniej w tym jesteś lepszy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko poprostu czasami wolę się czymś innym zająć, niż tylko gapieniem w ekran. :)

Azra@ Jestem hardkorem xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2009 o 00:02, Albii napisał:

Nie tylko poprostu czasami wolę się czymś innym zająć, niż tylko gapieniem w ekran. :)


Popatrz ja też (piwko, książka, film, trening, trening, ee jakiś trening, muzyka), ale nie wpadłbym na to co Ty ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, jak ma się jeszcze takie możliwości, że upchnie się nogę za ucho, to lepiej je wykorzystywać póki można. ;) Ciekawe czy dziewczyny lecą na ,,gimnastyków" ^^Nawiasem to muzyki słucham też podczas patrzenia się w monitor, piwo znaczy colę... bo nie piję napojów alkoholowych, bo nie lubię i nie za młody jestem, to też przed monitorem. ^^ No, a basen, kosz i noga jedynie nie przed monitorem, co do tych treningów. :P

Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji :
"Ty, laska, patrz co potrafię ! " - i zrobisz wtedy tego swojego wygibasa.

Ciekawe, jak zareaguje dziewczyna, ale raczej uzna Cię za kogoś dziwnego. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2009 o 10:52, Burszurasek napisał:

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji :
"Ty, laska, patrz co potrafię ! " - i zrobisz wtedy tego swojego wygibasa.

Ciekawe, jak zareaguje dziewczyna, ale raczej uzna Cię za kogoś dziwnego. :D

Uzna że jest samowystarczalny i jej nie potrzebuje ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2009 o 12:31, Stalker69 napisał:

Uzna że jest samowystarczalny i jej nie potrzebuje ;]


Padłem xD

A tak ogólnie: trudnośc tego ćwiczenia bardziej polega nie na samym podniesieniu, ale zachowaniu przy tym równowagi. A że jest dość oryginalne... ważne że skuteczne, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio rozgorzała dyskusja na temat marychy, to mam pytanie.

Jak się ona ma do treningu. To znaczy wiadomo, że palić czy chlać nie należy gdy się ćwiczy, a zioło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2009 o 12:35, Vaxinar napisał:

Ostatnio rozgorzała dyskusja na temat marychy, to mam pytanie.
Jak się ona ma do treningu. To znaczy wiadomo, że palić czy chlać nie należy gdy się
ćwiczy, a zioło?


Każda używka nadużywana prowadzi do spadku wydolności. Ale ja używam dwóch używek (fajek nie :P) i jakoś trenuję i daję radę. O ile nie opuszczasz zbyt wielu treningów przez palenie, czy picie i nie opuszczasz sobie poprzeczki na treningach, to jest ok. Ale oczywiście nie można pić na umór i palić jak komin... wszystko z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2009 o 21:52, Albii napisał:

W necie ni ma nic. No nogi zakładasz za głowę(to chyba łatwo sobie wyobrazić), i próbujesz
się podnieść na rękach, żeby dupsko było nad ziemią. :)


Akurat to zrobie właśnie sprawdziłem :D...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak długo da się jeździć na porządnych treningach i odpowiedniej diecie (darujmy już sobie żółte karteczki na lodówce z jadłospisem na środę, po prostu jedzenie z głową) bez wsparcia supli? Pewnie można i całe życie, ale mi o efekty chodzi.
A może faktycznie da się rozsądnie rozwijać bez tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2009 o 18:17, Merovingian napisał:

Jak długo da się jeździć na porządnych treningach i odpowiedniej diecie (darujmy już
sobie żółte karteczki na lodówce z jadłospisem na środę, po prostu jedzenie z głową)
bez wsparcia supli? Pewnie można i całe życie, ale mi o efekty chodzi.
A może faktycznie da się rozsądnie rozwijać bez tego?


Co dla Ciebie znaczy słowo "efekty"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2009 o 18:17, Merovingian napisał:

A może faktycznie da się rozsądnie rozwijać bez tego?


pewnie, że się da - ale jest to czasochłonne i sporo zależy od tego, jaką masz genetykę.
ja od trzech miesięcy jem, koksuję i jem na zmianę, a cieszę się z tego, że waga utrzymuje się na 65kg. mięśni mi przybyło (choć, żeby mieć duże mięśnie trzeba mieć również dużą wagę - ed. oczywiście to humorystyczne uproszczenie ;)), spaliłem to, co miałem zbędnego.
mega-wyszukanej diety nie stosuję bo, nie oszukujmy się, nie stać mnie/nie chce mi się przygotowywać codziennie kurczaka z ryżem i siedmiu porcji makaronu z czymśtam. wpieprzam dużo jajek, czasem nawet na surowo jak zależy mi na czasie, na kolację tuńczyk, na noc biały ser. w ciągu dnia orzechy, na śniadanie musli (chyba pojebałem kolejność :P) - czyli nic specjalnie wyszukanego.
jestem pewien, że suple by mi pomogły, ale raz, że się na nich szczegółowo nie znam, dwa, że nie mam na nie forsy (bo co, pojadę na nich parę tygodni, a potem mi się hajs skończy? bez sensu ;)).
tak więc uważam, że naprawdę dużo można osiągnąć bez suplementacji (choć uważam również, że jest ona pomocna :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2009 o 18:21, Budo napisał:

Co dla Ciebie znaczy słowo "efekty"?


To co sobie wyćwiczę + wpływ jakiegoś suplementu.
Czyli w skrócie: czy wspieranie się suplami przyniesie pożytek znaczny pożytek (w porównaniu do trenowania na sucho). Na złote góry nie liczyłbym, ale widoczne efekty owszem.
Wiesz, jeśli przyrosty są malutkie, to wolę dać sobie spokój i zasuwać bez tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować