Piłka Nożna

[NecroVisioneR 0]

Dnia 30.06.2008 o 16:26, mariusz123 napisał:

to teraz 2 miesiące przerwy z Klasowa Piłką (czyli nie liga polska xD.)...

Ja wiem czy aż dwa miesiące...w końcu juz niedługo bedą Igrzyska Olimpijskie^^

[mati285 0]

Dnia 30.06.2008 o 16:28, rafekx 12 napisał:

Ja wiem czy aż dwa miesiące...w końcu juz niedługo bedą Igrzyska Olimpijskie^^

E tam... Igrzyska Olimpijskie to w piłce impreza drugorzędna. Chociaż z nudów i tak się pewnie obejrzy :)

[mati285 0]

http://wiadomosci.onet.pl/1779362,14,item.html

Nie ma Boruca. To by było na tyle w kwestii zostania gwiazdą jakiegoś turnieju czy trafienia do klasyfikacji najlepszych po rozegraniu zaledwie trzech meczy.* Niewykonalne,choć obiektywnie (czy my jednak jako Polacy jesteśmy obiektywni?) Artur na to zasłużył. Ale brak Boruca to nie jedyna kwestia w której nie zgadzam się z Uefą...
Gdzie jest Metzelder (finał mu nie wyszedł,ale poza tym był podporą niemieckiego zespołu), Chiellini (najlepszy włoski piłkarz obok Buffona), Sergio Ramos (zaczął słabo,ale to mimo wszystko najlepszy prawy obrońca tego turnieju i prawdopodobnie świata), Pranjic ( jedno z odkryć turnieju), Semak (rosyjski Senna, porządkował grę zespołu), Silva (motor napędowy Hiszpanów) czy Arda Turan (także jedno z odkryć mistrzostw). Nie do końca też zgadzam się z obecnością Ballacka,który zupełnie nie prezentował tego co przed turniejem (i dlaczego on,a nie Schweinsteiger). Chociaż mówiąc szczerze zdziwiłbym się gdyby Uefa umieściła tu tych zawodników,którzy naprawdę zasłużyli :)

*-w sensie,że drużyna po tych trzech meczach odpada,bo np. Arshavin się tu znalazł (i to całkowicie zasłużenie) choć zagrał właśnie tyle spotkań

[mikal15 0]

To już? Koniec? Wszyscy fani obudzą się dopiero w okolicach Superpucharu Europy? Uff, jak dobrze...

Hiszpania mistrzem Europy..zasłużyli. Jednak widać, że to o czym rozmawialiśmy przy odpadnięciu Anglii czyli w przypadku Brytyjczyków brak piłkarzy w zagranicznych ligach, a w przypadku Hiszpanów odwrotnie dało efekt. Wydaje mi się, że właśnie brak tego spotykania się na co dzień w meczach przeciwko sobie jest dosyć ważne. Podobnie, mimo oczywiście globalizacji futbolu i zacieraniu się różnic między ligami, granie w innym otoczeniu, w innym stylu - a może inaczej, bo topowe europejskie zespoły grają podobnie, może chodzi tutaj o spotykanie się na co dzień z przeciwnikami różnych stylów? Tzn wiadomo, typowo angielskie kick&run, kompletne murowanie się hiszpańskich ekip z dolnej półki...w rezultacie otrzymaliśmy mieszankę piłkarzy, która wie co robić na boisku z każdym przeciwnikiem - zarówno Rosją jak i Włochami.

Nie zgodzę się, że Hiszpanie od początku grali wspaniale. W meczu otwarcia z Rosją naprawdę słabiutko zagrała ich obrona, nie najlepiej zagrał np. Sergio Ramos (z czasem turnieju się oczywiście rozkręcił) którego non stop musiał asekurować również niepewny Puyol. Jednak ta drużyna nabierała jakiegoś zgrania, grała tak jak powinna - rozkręcała się w głąb turnieju. Choć nie powiem, że z Niemcami zagrali świetne spotkanie - tyle strat to za dużo, żeby mówić o czymś takim. Ale cały turniej nie schodzili poniżej pewnego poziomu, a może inaczej - poniżej poziomu schodziły pojedyncze jednostki czy nawet formacje (obrona na początku turnieju, atak z Włochami), ale zawsze grę potrafiła ''pociągnąć'' pozostała część drużyny, z genialnym Casillasem na czele.

Osobiście z EURO jestem zadowolony. Żaden z piłkarzy Barcelony nie doznał kontuzji i to jest tutaj dla mnie najważniejsze ; ) Większej publice pokazało się trochę zawodników z ligi hiszpańskiej - zapewne mało który kibic wiedział co prezentuje z sobą Silva czy Senna (obaj mający za sobą bardzo dobre sezony w La Liga, choć Silva prawdę mówiąc lepszy miał poprzedni), a teraz te nazwiska są znane nawet niedzielnym kibicom - to cieszy, może choć trochę wpłynie na obiegową opinię o lidze hiszpańskiej fakt, że Valencia z Albiolem, Silvą czy Villą w składzie zajęła w La Liga dopiero 10 miejsce.

Ale najbardziej jestem zadowolony, że to już koniec. Najpierw był koniec ogólnonarodowej napinki (niestety trochę opóźniony z powodu moim zdaniem słusznej decyzji Webba), a teraz już koniec ogólnonarodowego zainteresowania futbolem. I nareszcie także i w tym temacie nastanie spokój, ludzie będą się ożywiać tylko przy okazji superpucharu Europy albo w dalszych fazach Pucharu UEFA czy Ligi Mistrzów, względnie podczas występów polskich klubów w europejskich pucharach, ale to długo nie potrwa, bo przecież długo w pucharach nie będziemy. Muszę przyznać, że już za tym tęskniłem...i zaczynam odliczać dni do sezonu ligowego : )

A co do drużyny turnieju - jak zawsze bezsens, choć tym razem nie aż taki jak Zinedine wybrany na najlepszego gracza turnieju. Xavi najlepszym graczem? Moim zdaniem zdecydowanie Senna, no ale to 'tylko' defensywny pomocnik przecież...jeśli chodzi o bramkarza turnieju to zdecydowanie Casillas.

[Logan10 0]

Co do wczorajszego finału uważam że Hiszpanie w pełni zasłużyli na zwycięstwo ,byli o niebo lepsi od Niemców ,konstruowali wiele ciekawych i groźnych akcji i mogli wygrać wyżej (gdzieś ze 3:0).Co mnie zdenerwowało ? na pewno gra Iniesty ,jak dla mnie za dużo się kiwał ,biegłz piłką i zamiast uderzyć z lewej nogi to zatrzymywał się i przekładał sobie na drugą ,tyle że wtedy już nie byo miejsca do oddania strzału.
Szkoda że to już koniec Euro ,trzeba teraz czekać na Lige mistrzów :D

[Skywalker 0]

Hiszpania pierwsze minuty zagrała bardzo nerwowo. Już na początku Klose mógł strzelić gola po błędzie Sergio Ramosa. Później Hiszpanie uspokoi grę. Robili ładne akcje. Nareszcie gol. Fernando Torres pokazuj swoje umiejętności. Pokazał, że jest jednym z najlepszych napastników świata. Wykorzystał błąd Lahma i Lehmana, który nie potrzebnie wyszedł. Torres zachował spokój podciął lekko piłkę i gol. Myślałem, że Niemcy jeszcze rzucą się na zdobycie gola w pierwszej połowie. Ale jednak myliłem się. Pierwsza połowa była przeciętna. Niemcy mieli szanse na wygraną. Niemcy grali jakby wygrywali. Hiszpania grała z kontratak i tworzyła bardzo groźne sytuacje. Guiza ładnie zgrał do Senny głową, ale trochę za mocna. W pierwszej połowie przed pierwszym golem, z takiej samej pozycji Torres strzelał i trawił w słupek. A mógł zgrać tak jak Guiza. Mecz bardzo zasłużenie wygrali Hiszpanie. PO raz drugi zdobyli Mistzrostwo Europy i puchar jako pierwszy
podniósł Iker Casillas, podawał mu Platini, które wcześniej też wznosił go i wygrał Mistrzostwo Europy. Hiszpanie czekali na zdobycie tego pucharu po raz drugi aż 44 lata. Za cztery lata Mistrzostwa Europy będą ww Polsce i Hiszpanie pewnie znów będą faworytami. W tych mistrzostwach królem strzelców został David Villa. Padło sporo żółtych i czerwonych kartek. Goli było sporo, ale mogło być trochę więcej. Było za dużo dogrywek, a to oznacza że drużyny grał pasywnie. Wiele gwiazd nie miało formy. Król strzelców strzelił tylko 4 gole!!!

[Darnok1 0]

Dnia 30.06.2008 o 17:52, mikal15 napisał:

Osobiście z EURO jestem zadowolony. Żaden z piłkarzy Barcelony nie doznał kontuzji i
to jest tutaj dla mnie najważniejsze ; ) (...)

Patrząc pod takim kątem, ja żałuję, że kontuzji nie doznał Łobodziński ;-)

Dnia 30.06.2008 o 17:52, mikal15 napisał:

(...) a teraz
już koniec ogólnonarodowego zainteresowania futbolem.

Mnie osobiście bardziej irytowało zachowanie ludzi w knajpach czy strefach kibica. Pal licho, że połowa zgromadzonych to ludzie pokroju kibiców Małysza, ale przeraźliwie piszczeć i podniecać się samym faktem, że Boruc łapie piłkę? I to łapie piłkę przy niegroźnym dośrodkowaniu, a my przegrywamy w ostatnim meczu z Chorwacją 0-1 grając katastrofalną piłkę...

(...)Muszę przyznać, że już za tym tęskniłem...i zaczynam odliczać dni do sezonu

Dnia 30.06.2008 o 17:52, mikal15 napisał:

ligowego : )

Ja również, aczkolwiek mówimy z pewnością o innych ligach ;P

Dnia 30.06.2008 o 17:52, mikal15 napisał:

A co do drużyny turnieju - jak zawsze bezsens, choć tym razem nie aż taki jak Zinedine
wybrany na najlepszego gracza turnieju. Xavi najlepszym graczem? Moim zdaniem zdecydowanie
Senna, no ale to ''tylko'' defensywny pomocnik przecież...jeśli chodzi o bramkarza turnieju
to zdecydowanie Casillas.

Dla mnie również Senna. Byłem wielkim zwolennikiem Arshavina, ale niestety zanikł kompletnie w półfinale. Cholernie szkoda, że Senna nie strzelił gola na 2-0 pod koniec meczu finałowego, byłoby to wspaniałe ukoronowanie jego występu na tym turnieju. Makelele już nie jest dla mnie najlepszym specem od czarnej roboty ;)

[maaarrr 0]

senna jest już stary ma chyba 35 lat.

[The_Deker_10 0]

Dnia 30.06.2008 o 19:05, mariusz123 napisał:

senna jest już stary ma chyba 35 lat.

Może i nie należy do najmłodszych ale całkiem nieźle gra... :P

[Kraju 0]

Dnia 30.06.2008 o 19:46, Dekerinho6 napisał:

> senna jest już stary ma chyba 35 lat.

Może i nie należy do najmłodszych ale całkiem nieźle gra... :P

Gra dobrze i myślę że jak zagra za cztery lata znowu pokaże wysoki poziom.

[The_Deker_10 0]

Dnia 30.06.2008 o 19:51, Kraju92 napisał:

Gra dobrze i myślę że jak zagra za cztery lata znowu pokaże wysoki poziom.

Na pewno troszeczkę więcej przy trenuje i wróci w wielkim stylu :P

[Kraju 0]

Dnia 30.06.2008 o 19:54, Dekerinho6 napisał:

Na pewno troszeczkę więcej przy trenuje i wróci w wielkim stylu :P

Oby ;)

[Damian14BO 0]

Dnia 30.06.2008 o 19:54, Dekerinho6 napisał:

Na pewno troszeczkę więcej przy trenuje i wróci w wielkim stylu :P

Jakos watpie, ze ktos wezmie 36-letniego pomocnika na najwazniejszy turniej na kontynencie...

[The_Deker_10 0]

Dnia 30.06.2008 o 20:08, Kraju92 napisał:

> Na pewno troszeczkę więcej przy trenuje i wróci w wielkim stylu :P

Oby ;)

Zresztą poczekamy zobaczymy.Ale mam nadzieje że pokaże jakim jest dobrym piłkarzem...

[The_Deker_10 0]

Dnia 30.06.2008 o 20:10, Damian14BO napisał:

> Na pewno troszeczkę więcej przy trenuje i wróci w wielkim stylu :P
Jakos watpie, ze ktos wezmie 36-letniego pomocnika na najwazniejszy turniej na kontynencie...

Wiesz,wiek czasami wszystkiego nie przekreśla.Jeśli chodzi o mnie to bym dał mu szanse...

[Kraju 0]

Dnia 30.06.2008 o 20:10, Dekerinho6 napisał:

Zresztą poczekamy zobaczymy.Ale mam nadzieje że pokaże jakim jest dobrym piłkarzem...

Szkoda że w ostatnich minutach meczu nie wykorzystał sytuacji na strzelenie bramki, należał mu się zwycięski gol.

[Piotrek-14 0]

Dnia 30.06.2008 o 19:05, mariusz123 napisał:

senna jest już stary ma chyba 35 lat.

Ten post dużo wniósł, zważywszy, że nawet nie potrafiłeś powiedzieć, ile ma lat. :/ Nie skończył jeszcze 32, więc taki stary wcale nie jest (o Henrym powiedziałbyś, że jest stary?).

[The_Deker_10 0]

Dnia 30.06.2008 o 20:12, Kraju92 napisał:

> Zresztą poczekamy zobaczymy.Ale mam nadzieje że pokaże jakim jest dobrym piłkarzem...


Szkoda że w ostatnich minutach meczu nie wykorzystał sytuacji na strzelenie bramki, należał
mu się zwycięski gol.

Wiesz był parę razy przy bramce,mógł albo oddać prosty strzał,albo zrobić dokładnie podanie...

[Kraju 0]

Dnia 30.06.2008 o 20:13, Dekerinho6 napisał:

Wiesz był parę razy przy bramce,mógł albo oddać prosty strzał,albo zrobić dokładnie podanie...

Był i widać że chciał strzelić gola, ale mu się nie udało, ale to nic najważniejsze że mógł świętować z całym swoim zespołem.

[The_Deker_10 0]

Dnia 30.06.2008 o 20:15, Kraju92 napisał:

Był i widać że chciał strzelić gola, ale mu się nie udało, ale to nic najważniejsze że
mógł świętować z całym swoim zespołem.

Strzelić chciał i miał chyba z pięć okazji,gdyby wszystkie wykorzystał to pewnie by było z 5:0 dla Hiszpanów ;P
Racja najważniejsze że mógł świętować... :)