Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 29.04.2007 o 15:08, Gerswim CD-r napisał:

Dobrze ale na ten temat wole nie rozmawiac bo jestem katolikiem


Gdyby na ten temat rozmawiali sami ateiści, to co to byłaby za dyskusja? Z resztą nikt nie każe ci się wypowiadać, twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:12, Krakers15 napisał:

> Jeśli jestes katolikiem to jasne że Bóg istnieje.
Dla katolika Bóg istnieje, ale już dla kogoś innego nie. Nie uważasz, że to trochę dziwne?
Istnienie Boga nie zależy od wiary – On jest, albo Go nie ma bez względu na to, czy się
wierzy, czy nie. Z tą jasnością, to też bym się nie zgodził – można wierzyć, ale to nie
oznacza, że tak ma być.
> niewiem moze tam wynajecie islam albo jesteście prawosłani.
Muzułmanie, prawosławni i masa innych wierzy w istnienie Boga, więc w czym problem?
>Andrij. B zastanów sie nad tym wątkiem jesli jestes Katolikiem bo dla mnie jest on bezsensowny.
Bóg istnieje, albo nie (są też inne możliwości) – nikt nie wie, która opcja jest prawdziwa
i nikt nie ma monopolu na rację, czyli katolicy (tak jak i inni) mogą się mylić. To, że dla
Ciebie temat jest bezsensowny, nie oznacza, że taki jest naprawdę. ;


Trudno mi rozmawiac na ten temat gdyż muzłumanie w Boga wierzą ale nie w Mesjasza i nadal nie czekaja na niego.Niejestem Empatykiem i niewiem jak to jest nie wierzyc ale nigdy nieprzestane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:08, Gerswim CD-r napisał:

Dobrze ale na ten temat wole nie rozmawiac bo jestem katolikiem


"Warto rozmawiać" jak mówi W.Dost. Jan Pospieszalski. Zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć (ja np. tylko się utwierdzam w swojej wierze dzięki takim wojującym ateistom et consortes)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ale bałbym sie poruszać ten temat... Co prawda nie jestem zbyt katolickii szczeże mówiąc mógł bym napisać na ten temat książkę, ale... to po prostu nie jest dobry pomysł. Jedni katolicy uważają że inne religie to zababony drudzy że czczą tego samego boga co oni tylko pod inną nazwą... Zresztą nie tylko katolicy ale również inne religie. Podejżewam... (Grrr... nie lubie tekich rzeczy mówić) że nigdy wszyscy sobie nie uświadomią że to nie prawda albo że to prawda, a jeżeli ktoś udowodni (choć będzie to bardzo ciężko stwirdzić i udowodnić) to dostanie za to Nobla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:16, Mogrim napisał:

> Dobrze ale na ten temat wole nie rozmawiac bo jestem katolikiem

"Warto rozmawiać" jak mówi W.Dost. Jan Pospieszalski. Zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć
(ja np. tylko się utwierdzam w swojej wierze dzięki takim wojującym ateistom et consortes)

Morgim nie o takich rzeczach jesli jesteś parafianem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:19, Gerswim CD-r napisał:

Morgim nie o takich rzeczach jesli jesteś parafianem


O jakich rzeczach? Rozmawiać na pewne tematy ma się nawet obowiązek tam, gdzie czyjaś wiara jest kłamliwie określana. Jak kogoś wyprowadzić z błędu, jeśli nie przez rozmowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:19, Gerswim CD-r napisał:

> > Dobrze ale na ten temat wole nie rozmawiac bo jestem katolikiem
>
> "Warto rozmawiać" jak mówi W.Dost. Jan Pospieszalski. Zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć

> (ja np. tylko się utwierdzam w swojej wierze dzięki takim wojującym ateistom et consortes)

Morgim nie o takich rzeczach jesli jesteś parafianem


OMG! Sądzisz, że chrześcijanin, który poznaje przeciwne strony i dyskutuje o wierze grzeszy? Nienawidzę tej ideologii, że nie można kwestionować wiary. TRZEBA samodzielnie o niej myśleć i ją poznawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Morgim ty jesteś wielkim katolikiem??? Czy może Księdzem??? A może będziesz księdzem??? A jeszcze odnośnie mojego ostatniego posta... Sprawy z wiązane z religią traktuje bardzo poważnie, żeby ktoś nie myślał. że chce kogoś ściągać na swoją strone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:26, ppajak27 napisał:

Morgim ty jesteś wielkim katolikiem??? Czy może Księdzem??? A może będziesz księdzem???


A to czemu? Żadnym wielkim, normalnym, zwykłym, a nie tylko niedzielnym. Nie mogę zrozumieć, o co ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:24, squeglee napisał:

> > > Dobrze ale na ten temat wole nie rozmawiac bo jestem katolikiem
> >
> > "Warto rozmawiać" jak mówi W.Dost. Jan Pospieszalski. Zawsze można się czegoś nowego
dowiedzieć
>
> > (ja np. tylko się utwierdzam w swojej wierze dzięki takim wojującym ateistom et consortes)

>
> Morgim nie o takich rzeczach jesli jesteś parafianem

OMG! Sądzisz, że chrześcijanin, który poznaje przeciwne strony i dyskutuje o wierze grzeszy?
Nienawidzę tej ideologii, że nie można kwestionować wiary. TRZEBA samodzielnie o niej myśleć
i ją poznawać.

hej hej tego nie powiedziałem ale nie lubie o tym rozmawiac wiem że uczono mnie takiej wiary a czy ją zmienie wątpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:28, Gerswim CD-r napisał:

hej hej tego nie powiedziałem ale nie lubie o tym rozmawiac wiem że uczono mnie takiej wiary
a czy ją zmienie wątpie


A ja wprost przeciwnie-uwielbiam myśleć o wierze i samodzielnie dokonywać odkryć, mniejszych czy większych.
Poza tym ślepe wierzenie "bo tak jest" jest dla mnie głupie, gdyż po to dostaliśmy rozum, by z niego korzystać.
Ja np. wierzę w Boga, ale wątpię w niektóre fakty w Biblii. Kościół Katolicki większość rzeczt traktuje serio i ze śmiertelną powagą, a Ewangelicko-Augsburski nie. M.in. dlatego chcę się tam przenieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:28, Mogrim napisał:

A to czemu? Żadnym wielkim, normalnym, zwykłym, a nie tylko niedzielnym. Nie mogę zrozumieć,
o co ci chodzi.


Nic!!! Widziałem twój GramSajt co mi dało do myślenia... Szanuje twoją wiare, twoją jak i każdego innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:34, squeglee napisał:

Kościół Katolicki większość rzeczt traktuje serio i ze śmiertelną powagą, a Ewangelicko-Augsburski nie. M.in.
dlatego chcę się tam przenieść.


Kościół Katolicki nie jest po prostu relatywistyczny, i prawdę wyłożoną w PŚ uznaje za najważniejszą (ewangelicy nie przejmują się tym, że PŚ określa akty homoseksualne jako grzech). Bogu dziękuje że KK traktuje wiarę serio, a nie jak towar dostosowywany do klientów.
A to że traktuje wiarę serio nie znaczy, nie znaczy, że nie zachęca do rozważań nad nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:34, ppajak27 napisał:

Nic!!! Widziałem twój GramSajt co mi dało do myślenia... Szanuje twoją wiare, twoją jak i każdego
innego...


No, ironiczne "wielki katolik" i "ksiądz" to na pewno wyrazy szacunku. Ale mniej więcej właśnie tego sie spodziewam po pewnych osobach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcę się przenieść również m.in dlatego, że nie chcę być utożsamiany ze społecznością katolicką. Polscy katolicy to fanatycy, dla których wiara znaczy tyle, co ''niedzielne nabożeństwo''. Naturalnie nie wszyscy tacy są, ale podam przykład. W mojej, średniej wielkości, parafii w Gdyni na ostatnią niedzielną mszę na godz. 10;00 przyszło ok. 200 osób. Niemal cały kościół wrzucił księżom pieniądze na tace, ale tylko 2 osoby (słownie: dwie!!!) wrzuciły pieniądze biednej rumunce bez nogi, żebrzącej pod kościołem. Gdzie tu litość, gdzie miłosierdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.04.2007 o 14:41, minimysz napisał:

Jak to nie? Przecież Biblia żydowska jest podzielona na Torę, Proroków i Pisma.

Ale psalmy też mogą być proroctwami. Jezus to potwierdził:
"44 Potem rzekł do nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach»"
Łk, 24, 44.

Dnia 29.04.2007 o 14:41, minimysz napisał:

Trzeba by raczej spytać jakiegoś rabina, które proroctwa odnoszą się do mesjasza.

Czemu od razu rabina? Można przyjąć, że Mateusz wymieniając proroctwa miał rację.

Dnia 29.04.2007 o 14:41, minimysz napisał:

Bo niektóre wersje mają tam słowo "przebodli"?

Między innymi, ale nie tylko.
-
"19 moje szaty dzielą między siebie
i los rzucają o moją suknię. " (Psalm 22)

"34 Lecz Jezus mówił: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią». Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy. " (Łk, 23, 34)
-
"2 Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?
Daleko od mego Wybawcy słowa mego jęku. " (Psalm 22)

"46 Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eli, Eli, lema sabachthani?»19, to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił" (Mt, 27, 46)
-
"8 Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą,
rozwierają wargi, potrząsają głową:
9 «Zaufał Panu, niechże go wyzwoli,
niechże go wyrwie, jeśli go miłuje»" (Psalm 22)

"39 Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go i potrząsali głowami, 40 mówiąc: «Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, wybaw sam siebie; jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża!» 41 Podobnie arcykapłani z uczonymi w Piśmie i starszymi, szydząc, powtarzali: 42 «Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego. 43 Zaufał Bogu: niechże Go teraz wybawi, jeśli Go miłuje" (Mt, 23, 39 - 43)

I tak dalej...

Dnia 29.04.2007 o 14:41, minimysz napisał:

Nie wiem, co Ci się tam zgadza: w psalmie główny bohater nie umarł i nie ma mowy o wskrzeszeniu.

Bo nie jest to napisane dosłownie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:46, squeglee napisał:

Chcę się przenieść również m.in dlatego, że nie chcę być utożsamiany ze społecznością katolicką.
Polscy katolicy to fanatycy, dla których wiara znaczy tyle, co ''niedzielne nabożeństwo''.


A więc nie fanatycy, bo to nie ma z fanatyzmem nic wspólnego, tylko niedzielni katolicy, którzy nauczanie Kościoła mają głęboko w d**ie (albo go w ogóle nie znają) a mszę traktują jako coś w rodzaju tradycji, zwyczaju.
Rzeczywiście, powód bardzo głęboki i zacny. Gdybym miał wybierać wiarę kierując się kryterium społeczności, to pewnie i tak wybrałbym KK, bo jest największą organizacją charytatywną... Na szczęście ja takich kryteriów nie mam; Bóg nie ocenia społeczności tylko poszczególnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:46, squeglee napisał:

Niemal cały kościół
wrzucił księżom pieniądze na tace


Pomijam już fakt, że pieniądze z tacy nie idą na księży, tylko m.in właśnie na działalność charytatywną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:42, Mogrim napisał:

No, ironiczne "wielki katolik" i "ksiądz" to na pewno wyrazy szacunku. Ale mniej więcej właśnie
tego sie spodziewam po pewnych osobach.


Wybacz. To nie maiło tak zabrzmieć. Trudno jest napisać i przeczytać tak samo... mimo że ja to pisze z szacunkiem w głosie to ty możesz to przeczytać jako wypowiedź wkurzonego nastolatka. Pytania te zabrzmieć miały normanie nie jak zdziwienie bądź kpina.

Kurcze pisze farmazony jak moja kolesiana od polskiego... (to moje własne stwierdzenie...)

Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:53, Mogrim napisał:

A więc nie fanatycy, bo to nie ma z fanatyzmem nic wspólnego, tylko niedzielni katolicy, którzy
nauczanie Kościoła mają głęboko w d**ie (albo go w ogóle nie znają) a mszę traktują jako coś
w rodzaju tradycji, zwyczaju.
Rzeczywiście, powód bardzo głęboki i zacny. Gdybym miał wybierać wiarę kierując się kryterium
społeczności, to pewnie i tak wybrałbym KK, bo jest największą organizacją charytatywną...
Na szczęście ja takich kryteriów nie mam; Bóg nie ocenia społeczności tylko poszczególnych
ludzi.


Fanatycy również. Zobacz sobie na moherowe berety, które są niemal jak inkwizycja doprowadzająca do porządku dziennikarzy TVN. Przykłady widzę w życiu codziennym, widzę jak jest traktowany mój kumpel ateista. W oczach wielu ludzi już spadł do ragni podczłowieka. Poza tym nie powiesz mi, ze polscy katolicy to nie fanatycy. W Polsce wiarę widać na każdym kroku. Nawet politycy się nią zasłaniają (konkretnego przykładu nie podam, ale nie raz było tak, że kiedy coś poszło źle, na przemówieniu padały słowa: "Bóg chroni Polskę"). Nawet minister edukacji nie jest bezstronny, a faworyzuje katolickie szkoły. Jest również liderem LPR, która to zmierza do budowy polski na wartościach chrześcijańskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować