Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 28.04.2007 o 19:29, SzarQ napisał:

Bóg jest jeden. Syn jest bogiem z tytułu (jak Pan Prezydent)


Co to Bóg z tytułu? Jak Pan Prezydent ma tytuł Pan Prezydent to jest Prezydentem...

Dnia 28.04.2007 o 19:29, SzarQ napisał:

a duch święty to czynna siła Boga.


Bzdura. Już wcześniej to wykazałem.
"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego."
Nauczajcie w imię Ojca, Syna i działającej siły Ojca - jakiś nonsens.

"Grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie będzie odpuszczony ani w tym ani w przyszłym życiu" - to na pewno nie dotyczy siły Boga (nie można zgrzeszyć przeciwko mocy) tak więc Duch Święty to osoba. A ograniczania Ducha Świętego, który przenika głębokości Boże do jakiejś czynnej siły to właśnie taki grzech.

"Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha" - Duch Święty ma swoje własne zamiary - jak siła może mieć zamiar? Bóg Ojciec zna zamiar Ducha - jak można znać zamiar swojej siły?

"A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy"
Jak siła może być pocieszycielem? Jak siła może uczyć? Jak można chrzcić w imię siły? Jak można zgrzeszyć przeciwko sile? Duch Święty to osoba i to przenajświętsza, przeciwko której grzech NIE BĘDZIE odpuszczony.

Dnia 28.04.2007 o 19:29, SzarQ napisał:

Dużo prostrze, dużo logiczniejsze a poza tym poparte wieloma fragmentami Pisma Świętego...


Wcale nie podparte, bo ani nie napisane, że Jezus to Bóg "z tytułu" ani że Duch Święty to czynna siła Boga (temu akurat zaprzeczono). I pardon - Boga na logike chcesz brać...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2007 o 19:32, SzarQ napisał:

To zapewne właśnie po obejrzeniu tego filmiku Kościół uznał, że chrzest dzieci nie jest konieczny...


Który Kościół? Anglikański, prawosławny czy protestancki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2007 o 18:46, Luke Shadow napisał:

Myślę, że te które podają ewangeliści na pewno.

Taa... Zwłaszcza fragmenty psalmów...

Dnia 28.04.2007 o 18:46, Luke Shadow napisał:

Poza tym nie widzę powodu, dla którego psalm nie mógłby być proroctwem.

Gdyby był proroctwem, to byłby zaliczony do pism prorockich, nie sądzisz?

Dnia 28.04.2007 o 18:46, Luke Shadow napisał:

Dziwny byłby to zbieg
okoliczności gdyby okazało się, że akurat w tym fragmencie tradycja chrześcijańska się myli.

Tradycja chrześcijańska myliła się już w tylu sprawach, że jedna więcej nie robi różnicy. Poza tym dalsza część psalmu mówi nie o śmierci głównego bohatera, tylko o tym, że JHWH jednak sie nad nim ulitował i go wybawił.

Dnia 28.04.2007 o 18:46, Luke Shadow napisał:

Ale uczniowie Jezusa po Jego śmierci sami nie wiedzieli co z sobą zrobić. Mało prawdopodobne
żeby sobie wymyślili, że zmartwychwstał i objawił im się Jezus.

Bo to mogli sobie uczniowie Pawła wymyślić. Zauważ, że nie ma żadnego pisma na temat Jezusa, które na pewno zostało przez któregoś z uczniów Jezusa napisane.

Sithek

Dnia 28.04.2007 o 18:46, Luke Shadow napisał:

Chcesz powiedzieć, że nie mógł całować dobytku innego mężczyzny nawet po przyjacielsku?

Mniej więcej. No chyba, że MM nie miała żadnej rodziny, która by jej pilnowała.

Dnia 28.04.2007 o 18:46, Luke Shadow napisał:

Więc jakie znaczenie miało, że na świat miał chłopczyk skoro w testamencie z krzyża nie miał
przewidzianej żadnej roli?

Jak to nie? Miałby być synem Marii, matki Jezusa, ale jako że ze względu na wiek nie mógłby się babcią opiekować, ten obowiązek spadłby na MM.

Dnia 28.04.2007 o 18:46, Luke Shadow napisał:

Skąd Twój wniosek, że słowo "syn" odnosi się do dziecka Jezusa i Marii Magdaleny?

Wniosek to za dużo powiedziane. To raczej takie luźne skojarzenie w temacie adopcji biblijnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.04.2007 o 19:47, Mogrim napisał:

Co to Bóg z tytułu? Jak Pan Prezydent ma tytuł Pan Prezydent to jest Prezydentem...


Nie zrozumiałeś mnie. Chodziło mo o zwykły tytuł. bo bóg, to jakby nie patrzeć tytuł, nie ? Nie mam na myśli Boga, który jest nazwany z imienia w Piśmie Świętym - Jahwe

Dnia 28.04.2007 o 19:47, Mogrim napisał:

> a duch święty to czynna siła Boga.

Bzdura. Już wcześniej to wykazałem.
"Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha
Świętego."
Nauczajcie w imię Ojca, Syna i działającej siły Ojca - jakiś nonsens.

"Grzech przeciwko Duchowi Świętemu nie będzie odpuszczony ani w tym ani w przyszłym życiu"
- to na pewno nie dotyczy siły Boga (nie można zgrzeszyć przeciwko mocy) tak więc Duch Święty
to osoba. A ograniczania Ducha Świętego, który przenika głębokości Boże do jakiejś czynnej
siły to właśnie taki grzech.

>

Ano właśnie grzech przciwko duchowi świętemu to inaczej przypisywanie Szatanowi i demonom dzieł Bożych.
Czyli dzieł, których bóg dokonywał swoją mocą...

Dnia 28.04.2007 o 19:47, Mogrim napisał:

"Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić
tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami.
Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha" - Duch Święty ma swoje własne zamiary - jak
siła może mieć zamiar? Bóg Ojciec zna zamiar Ducha - jak można znać zamiar swojej siły?


Tą kwestię też poruszałem kilka(naście) stron wcześniej...

Dnia 28.04.2007 o 19:47, Mogrim napisał:

"A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy"
Jak siła może być pocieszycielem? Jak siła może uczyć? Jak można chrzcić w imię siły? Jak można
zgrzeszyć przeciwko sile? Duch Święty to osoba i to przenajświętsza, przeciwko której grzech
NIE BĘDZIE odpuszczony.


Dnia 28.04.2007 o 19:47, Mogrim napisał:

Wcale nie podparte, bo ani nie napisane, że Jezus to Bóg "z tytułu" ani że Duch Święty to czynna
siła Boga (temu akurat zaprzeczono). I pardon - Boga na logike chcesz brać...?



...Ani tym bardziej nie napisane, że Bóg jest trójjedyny... A żebyś wiedzał że chcę brać. Bo po to właśnie Bóg dał ludziom PŚ żeby go poznawać i czerpac z tego radość. Abraham był ''przyjacielem Boga''. CIężko by mu było zaprzyjaźnić się z tak niepojętą postacią jaką jest Trójca... Poza tym KK wyraźnie odrzuca wszelkie wypowiedzi Jezusa świadczące o jego ''odrębności''. Ale to już było poruszane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2007 o 19:49, Mogrim napisał:

Który Kościół? Anglikański, prawosławny czy protestancki?


Posłyszałem niedawno, że Kościół Katolicki pracuje nad ustawą (?) w myśl której dzieci nie muszą być chrzczone (BTW: każcie Niemcowi wypowiedzieć słowo ''ochrzcić'' :)) aby mogły być zbawione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Chyba coś pokręciłeś ;) Kościół chce znieść pojęcie Otchłani. Otchłań jest to miejsce, gdzie trafia dusza dziecka nieochrzczonego, a następnie ta dusza trafi do Nieba, ponieważ Jezus je stamtąd zabierze. To pojęcie zawsze było poddawane w wątpienie, dlatego Kościół oficjalnie ogłosi, że Otchłań nie istnieje, a dusze dzieci idą prosto do Nieba.

Chrzest jako jeden z najważniejszych Sakramentów Świętych, któremu poddał się również Jezus, nie może być zniesiony. W końcu Katolikiem zostaje się tylko i wyłącznie przez Chrzest Święty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.04.2007 o 19:47, Mogrim napisał:

Wcale nie podparte, bo ani nie napisane, że Jezus to Bóg "z tytułu"

Jezusa można nazwać boga w takim kontekście, w jakim używa się tego "tytułu" do innych proroków, a także tych do których doszło Słowo Boże. I jest to poparte:
"34 Odpowiedział im Jezus: «Czyż nie napisano w waszym Prawie: Ja rzekłem: Bogami jesteście?6 35 Jeżeli [Pismo] nazywa bogami tych, do których skierowano słowo Boże - a Pisma nie można odrzucić - 36 to jakżeż wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: "Bluźnisz", dlatego że powiedziałem: "Jestem Synem Bożym?""
(J, 10, 34 - 36).

"Oto ustanawiam cię (Mojżesza) bogiem dla faraona, a brat twój Aaron będzie twoim prorokiem."
2Mojż.7:1.BW

Natomiast jest Jeden Prawdziwy Bóg.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

No ale na szczęście nie chcesz żebym Cię przekonał, tylko żebym wyjaśnił dlaczego ja tak sądzę,
więc wszystko jest dobrze.


Dobrze, że nie chodzi tu o wzajemne przekonywanie się tylko o wyrażanie opinii. Wyobraź sobie co by się działo gdyby każdy chciał by inni uważali tak jak on. Smutne, że wiele osób nie widzi różnicy między rozmową o religii a byciem przeciąganiem przez kogoś "na swoją stronę", bo w ogóle nie chcą podejmować tematu.

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

Musiał co? Musiał komuś powierzyć rządy w Kościele na ziemi? Dlaczego tylko Piotr dostaje te
klucze, tylko jemu Jezus każe paść swoje owce? Może ze względu na wiarę - ale to tylko poświadcza,
że władzę otrzymał.


Czy tylko on otrzymał Twym zdaniem władzę? Skoro biskupi też ją maja to dlaczego Jezus mówi tylko do Piotra? Przecież biskupi też mają swe trzódki. Skoro otrzymał władzę ze względu na wiarę to nie może być jedynym, który ją posiadał. Czy papież jest Twym zdaniem osobą najgłębiej wierzącą? Czy Bóg wybiera na tę funkcje tak jak wtedy gdy Piotr otrzymywał klucze? Czy kryterium jest wiara?

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem
Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub,
syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził. (Mt 20,
2)


Kolejność w spisach apostołów jest podobna.

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

Nie napisano "drugi Andrzej, trzeci Jakub". Piotra jako pierwszego wymieniają wszystkie spisy
apostolskie.


Co nie zmienia faktu, że tylko zaczyna tak wyliczanie.

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

On jest też wyróżniany:
Dz 2:14 "Piotr razem z Jedenastoma".


Autor Dziejów pisze tak ponieważ to właśnie Piotr zaczął przemawiać w następnym wersie.

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

Dz 2:37 "Zapytali Piotra i pozostałych Apostołów".


Autor pisze tak bo to Piotr właśnie skończył przemawiać.

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

Dz 5:29 "Odpowiedział Piotr i Apostołowie".


Może to Piotr mówił a reszta przytaknęła. Dziwne żeby mówili naraz.

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

Mk 16:7 "Powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi".

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

1Kor 9:5 "Apostołowie oraz bracia Pańscy i Kefas".
Mk 1:36 "Pospieszył za Nim Szymon z towarzyszami".
Łk 9:32 "Piotr i towarzysze".


Reszty cytatów nie potrafię już wyjaśnić.

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

Zresztą sam Jezus mówi do apostołów, kiedy wybuchł między nimi spór: "Lecz największy między
wami niech będzie jak najmłodszy, a przełożony jak sługa!" (Łk 22,26)
Z tego wynika, że był jakiś przełożony.


Ten fragment zaczął mnie przekonywać (choć jak napisano wyżej nie chciałem). Znów skłaniasz mnie do wzięcia w ręce Biblii i uważnej lektury Nowego Testamentu. Widzę, że wiele rzeczy dotąd przeoczyłem. Taka rozmowa otwiera oczy.

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

Dlatego też tylko jemu spośród apostołów chciano złożyć pokłon, ale on odmówił.


Jeśli możesz podaj cytat, bo kojarzę to tylko przez mgłę, ale poszukam.

Dnia 27.04.2007 o 21:21, Mogrim napisał:

Papież (a właściwie Sobór) jeśli tak postanowił, to nie bez powodu. Widać nauki zawarte w tych
księgach mają swoje poważne uzasadnienie w NT - bo np. czyściec wynika w znacznym stopniu z
Nowego Testamentu.


Nie widzę w NT uzasadnienia dla dodania nowych ksiąg do Biblii. Co ma do rzeczy to, że o dana nauka jest w NT z tym czy księgi deuterokanoniczne są natchnione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2007 o 20:20, SzarQ napisał:

Ano właśnie grzech przciwko duchowi świętemu to inaczej przypisywanie Szatanowi i demonom dzieł
Bożych.
Czyli dzieł, których bóg dokonywał swoją mocą...


Gdzie jest napisane, że Duch Święty to moc? Z PŚ wynika, że to osoba posiadająca wolną wolę, występująca obok Ojca i Syna. (Łaska Pana Naszego Jezusa Chrystusa i społeczność Ducha Świętego niech będą z wami wszystkimi - jak może istnieć społeczność silły?) Duch Święty zawsze wymieniany jest obok osób - np. podczas nakazu chrztu.
Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą - czyli namaścił swoją czynną mocą i mocą? Paranoja.

Dnia 28.04.2007 o 20:20, SzarQ napisał:

A żebyś wiedzał że chcę brać.


Bóg nie podlega prawom logiki. Mądrości tego świata są głupstwem u Boga.

Dnia 28.04.2007 o 20:20, SzarQ napisał:

Poza
tym KK wyraźnie odrzuca wszelkie wypowiedzi Jezusa świadczące o jego ''odrębności''. Ale to
już było poruszane...


KK, prawosławni, luteranie, kalwinii, anglikanie...

>Posłyszałem niedawno, że Kościół Katolicki pracuje nad ustawą (?) w myśl której dzieci nie muszą być >chrzczone (BTW: każcie Niemcowi wypowiedzieć słowo ''ochrzcić'' :)) aby mogły być zbawione...

Żadna ustawa (nie ma czegoś takiego). Od kilkuset lat istniała KONCEPCJA (a nie żaden dogmat) wg której dzieci nieochrzczone trafiają do otchłani zwanej limbus puerorum. Wnioskowano to na podstawie "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony". Natomiast zarówno Jego Eminencja kardynał Joseph Ratzinger jako prefekt CPDF, ani też papież Jan Paweł II nie uznawali tej teorii za prawdopodobną (co podkreślił Ojcieć Święty w encyklice Evangelium Vitae, pisząc do kobiet które dokonały aborcji, aby prosiły swe dzieci o przebaczenie bo te dzieci - nieochrzczone - są teraz w Bogu). Wg Benedykta XVI nie można potępiać dzieci, które NIE MIAŁY możliwości przyjąć chrztu (aborcja, poronienie etc.). Natomiast nigdzie nie mówi się o tym, że dzieci nie trzeba chrzcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2007 o 21:28, Sithek napisał:

Czy tylko on otrzymał Twym zdaniem władzę? Skoro biskupi też ją maja to dlaczego Jezus mówi
tylko do Piotra? Przecież biskupi też mają swe trzódki.


Zgadza się, biskupi też ją mają (o czym wcześniej już mówiłem), ale jest wśród nich przełożony.

Dnia 28.04.2007 o 21:28, Sithek napisał:

Czy kryterium jest wiara?


Nie wiem czym kierował się Jezus (wszak Piotr zaparł się go trzykrotnie, być może byli ludzie skłonni "bardziej uwierzyć" i woleli umrzeć niż wyprzeć się Jezusa, ale mimo to Jezus wybrał Piotra; Judasz również przecież został apostołem).

Dnia 28.04.2007 o 21:28, Sithek napisał:

Jeśli możesz podaj cytat, bo kojarzę to tylko przez mgłę, ale poszukam.


A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon. 26 Piotr podniósł go ze słowami: «Wstań, ja też jestem człowiekiem». (Dz 10,25)

Dnia 28.04.2007 o 21:28, Sithek napisał:

Nie widzę w NT uzasadnienia dla dodania nowych ksiąg do Biblii. Co ma do rzeczy to, że o dana
nauka jest w NT z tym czy księgi deuterokanoniczne są natchnione?


Uznano, że skoro treść tych ksiąg pokrywa się z nauką NT to ich treść jest prawdziwa - więc natchniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2007 o 20:13, minimysz napisał:

Mniej więcej. No chyba, że MM nie miała żadnej rodziny, która by jej pilnowała.


Jeśli naprawdę (jak to niektórzy uważają) była cudzołożnicą to takowej raczej nie miała. Zresztą kto by się w takiej sytuacji przejął byle pocałunkiem?

Dnia 28.04.2007 o 20:13, minimysz napisał:

Jak to nie? Miałby być synem Marii, matki Jezusa, ale jako że ze względu na wiek nie mógłby
się babcią opiekować, ten obowiązek spadłby na MM.


Gdyby był synem Marii matki Jezusa byłby Jego bratem :) Czemu Jezus nie powiedział więc: "Zajmij się moja mamą tak jak to powinien robić mój syn" ? A może: "Zajmij sie babcią"?

Dnia 28.04.2007 o 20:13, minimysz napisał:

Wniosek to za dużo powiedziane. To raczej takie luźne skojarzenie w temacie adopcji biblijnych.


Nie widzi mi się to, ale Marii Magdalena może pasować na umiłowanego ucznia Jezusa.
Może po prostu Jezus traktował Marię M jak mężczyznę i stąd "syn". To wydaje sie odrobinkę prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Jeśli naprawdę (jak to niektórzy uważają) była cudzołożnicą to takowej raczej nie miała. Zresztą
kto by się w takiej sytuacji przejął byle pocałunkiem?

Nawet oficjalne stanowisko kościoła mówi, że Maria Magdalena nie była cudzołożnicą. Od 1969 roku...

Minimysz

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Gdyby był proroctwem, to byłby zaliczony do pism prorockich, nie sądzisz?

Niestety nie mamy czegoś takiego jak "Księga proroctw" i trzeba samemu dość do tego co się odnosi do mesjasza, a co nie.

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Tradycja chrześcijańska myliła się już w tylu sprawach, że jedna więcej nie robi różnicy. Poza tym dalsza część > psalmu mówi nie o śmierci głównego bohatera, tylko o tym, że JHWH jednak sie nad nim ulitował i go wybawił.

Tylko że ten fragment dość szczegółowo opowiada o męce Jezusa. Poza tym na koniec Bóg wskrzesił Jezusa i wywyższył Go więc i ta dalsza część się zgadza.

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Bo to mogli sobie uczniowie Pawła wymyślić

Ewentualnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.04.2007 o 21:33, Mogrim napisał:

Bóg nie podlega prawom logiki.

To doprawdy gigantycznie uniwersalny kontrargument. Jednych zniechęca do dyskusji, a innych zwalnia od myślenia.

Dnia 28.04.2007 o 21:33, Mogrim napisał:

Żadna ustawa (nie ma czegoś takiego). Od kilkuset lat istniała KONCEPCJA (a nie żaden dogmat)
wg której dzieci nieochrzczone trafiają do otchłani zwanej limbus puerorum.

Już kiedyś o to pytałem, i to nie bez powodu.
Ostrożność w tych rozważaniach jest jak najbardziej na miejscu, gdyż wypływamy tu na najbardziej tajemnicze wody religijnej twórczości.

Dnia 28.04.2007 o 21:33, Mogrim napisał:

Wnioskowano to
na podstawie "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony".

To jest naprawdę super podstawa! I jak tu Was nie kochać?

Dnia 28.04.2007 o 21:33, Mogrim napisał:

Jego Eminencja kardynał Joseph Ratzinger

x] Kurde, ja bym się do niego per ''pan'' zwrócił...

Dnia 28.04.2007 o 21:33, Mogrim napisał:

Natomiast zarówno Jego Eminencja kardynał Joseph Ratzinger jako prefekt CPDF, ani też papież
Jan Paweł II nie uznawali tej teorii za prawdopodobną (co podkreślił Ojcieć Święty w encyklice
Evangelium Vitae, pisząc do kobiet które dokonały aborcji, aby prosiły swe dzieci o przebaczenie
bo te dzieci - nieochrzczone - są teraz w Bogu). Wg Benedykta XVI nie można potępiać dzieci,
które NIE MIAŁY możliwości przyjąć chrztu (aborcja, poronienie etc.). Natomiast nigdzie nie
mówi się o tym, że dzieci nie trzeba chrzcić.

I tu dochodzimy do sedna sprawy.
Otóż wg najnowszej KONCEPCJI (bo rozumiemiem, że to też nic ponadto) dusza dziecka, które zostału zabite poprzez aborcję trafia prosto do nieba. Zatem aborcja jest olbrzymim aktem łaski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 11:30, tkoeman napisał:

To jest naprawdę super podstawa! I jak tu Was nie kochać?


Hmm kogo? Bo protestanci nie są wcale w tym odosobnieni. Zresztą oni to zrobili prawdziwe postępy, bo o ile mi wiadomo już nie popierają twierdzenia Lutra, jakoby niedorozwinięte dzieci były "kupą mięsa pozbawioną duszy", którą można zabić.

Dnia 29.04.2007 o 11:30, tkoeman napisał:

I tu dochodzimy do sedna sprawy.
Otóż wg najnowszej KONCEPCJI (bo rozumiemiem, że to też nic ponadto) dusza dziecka, które zostału
zabite poprzez aborcję trafia prosto do nieba. Zatem aborcja jest olbrzymim aktem łaski!


Nie wiadomo, czy trafia, ma się jedynie taką nadzieję. Łaska nie łaska, nie wiem jak ty, ale mi tu póki co jest dobrze i nie chciałbym być rozerwany na kawałki. Na pocieszenie powiem ci, że nic nie jest stracone - męczennicy za wiarę też idą do nieba, więc jeszcze możesz np. nakupić w Częstochowie pamiątek i pojechać z nimi do Sudanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Jeśli naprawdę (jak to niektórzy uważają) była cudzołożnicą to takowej raczej nie miała.

Nie była jawnogrzesznicą, to wymysł KK (w sumie ciekawe, że tak im zależało na jej oczernieniu).

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Zresztą kto by się w takiej sytuacji przejął byle pocałunkiem?

W jakiej sytuacji? Nie bardzo wiem, o co chodzi...

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Gdyby był synem Marii matki Jezusa byłby Jego bratem :)

Nic nadzwyczajnego. Dziwniejsze rzeczy w Biblii są.

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Czemu Jezus nie powiedział więc: /ciach/

Mnie nie pytaj.

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

(...) To wydaje sie odrobinkę prawdopodobne.

Tak sobie pomyślałam, że może pierwotnie było "Oto córka twoja" - w końcu znamy tylko kopie Ewangelii wg. Jana.

Luke Shadow

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Niestety nie mamy czegoś takiego jak "Księga proroctw"

Jak to nie? Przecież Biblia żydowska jest podzielona na Torę, Proroków i Pisma.

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

trzeba samemu dość do tego co się odnosi do mesjasza, a co nie

Trzeba by raczej spytać jakiegoś rabina, które proroctwa odnoszą się do mesjasza.

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Tylko że ten fragment dość szczegółowo opowiada o męce Jezusa.

Bo niektóre wersje mają tam słowo "przebodli"?

Dnia 28.04.2007 o 21:47, Sithek napisał:

Poza tym na koniec Bóg wskrzesił Jezusa i wywyższył Go więc i ta dalsza część się zgadza.

Nie wiem, co Ci się tam zgadza: w psalmie główny bohater nie umarł i nie ma mowy o wskrzeszeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wogóle niee rozumiem tego wątku. Jeśli jestes katolikiem to jasne że Bóg istnieje niewiem moze tam wynajecie islam
albo jesteście prawosłani.Andrij. B zastanów sie nad tym wątkiem jesli jestes Katolikiem bo dla mnie jest on bezsensowny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co prawda to prawda, popieram! Nikt nikogo na siłę nie przekona do swoich racji. Ja niegdyś zagorzaly katolik odrzuciłem tą wiarę, podobnie jak inne. Dzięki swojim przemyślenią doszedęlm do tego jak było, jest i będzei, co mi w zupełności wystarcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 14:43, Gerswim CD-r napisał:

Wogóle niee rozumiem tego wątku. Jeśli jestes katolikiem to jasne że Bóg istnieje niewiem moze
tam wynajecie islam
albo jesteście prawosłani.Andrij. B zastanów sie nad tym wątkiem jesli jestes Katolikiem bo
dla mnie jest on bezsensowny


OMG, wątek powstaje po to, żeby dyskutować na dany temat, w tym wypadku dawać dowody "za" "przeciw".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 15:05, squeglee napisał:

> Wogóle niee rozumiem tego wątku. Jeśli jestes katolikiem to jasne że Bóg istnieje niewiem
moze
> tam wynajecie islam
> albo jesteście prawosłani.Andrij. B zastanów sie nad tym wątkiem jesli jestes Katolikiem
bo
> dla mnie jest on bezsensowny

OMG, wątek powstaje po to, żeby dyskutować na dany temat, w tym wypadku dawać dowody "za"
"przeciw".

Dobrze ale na ten temat wole nie rozmawiac bo jestem katolikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.04.2007 o 14:43, Gerswim CD-r napisał:

Jeśli jestes katolikiem to jasne że Bóg istnieje.

Dla katolika Bóg istnieje, ale już dla kogoś innego nie. Nie uważasz, że to trochę dziwne? Istnienie Boga nie zależy od wiary – On jest, albo Go nie ma bez względu na to, czy się wierzy, czy nie. Z tą jasnością, to też bym się nie zgodził – można wierzyć, ale to nie oznacza, że tak ma być.

Dnia 29.04.2007 o 14:43, Gerswim CD-r napisał:

niewiem moze tam wynajecie islam albo jesteście prawosłani.

Muzułmanie, prawosławni i masa innych wierzy w istnienie Boga, więc w czym problem?
>Andrij. B zastanów sie nad tym wątkiem jesli jestes Katolikiem bo dla mnie jest on bezsensowny.
Bóg istnieje, albo nie (są też inne możliwości) – nikt nie wie, która opcja jest prawdziwa i nikt nie ma monopolu na rację, czyli katolicy (tak jak i inni) mogą się mylić. To, że dla Ciebie temat jest bezsensowny, nie oznacza, że taki jest naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować