Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 19.09.2007 o 20:40, squeglee napisał:

A u katolików, kiedy Hostia spadnie, ci ją rozpuszczają w wodzie. Nie ma to jak rozpuścić swego
Pana.

Rozpuszcza się ją w wodzie, ponieważ woda sprawia, że ta Hostia straci swoją moc tzn.: nie będzie już Ciałem Chrystusa, dzięki czemu nie będzie potraktowana świętokradzko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:43, Mr.Kubu napisał:

Rozpuszcza się ją w wodzie, ponieważ woda sprawia, że ta Hostia straci swoją moc tzn.: nie
będzie już Ciałem Chrystusa, dzięki czemu nie będzie potraktowana świętokradzko.

W takim razie woda to znak szatana-pozbawia Hostię mocy, a odwrotnością konsekracji jest splugawienie.
Pamiętajcie dzieci, nie pijcie już więcej wody.
Skąd w ogóle taki obrzęd? W Biblii był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:40, squeglee napisał:

No mówię. Nikt nie jest jakimś czarodziejem, który może sobie rzucić zaklęcie na zmianę substancji.


A ja mówię: u protestantów chleb jest w dalszym ciągu chlebem, a nie Ciałem Chrystusa. Czyżby sam protestant to przyznawał?

Dnia 19.09.2007 o 20:40, squeglee napisał:

A u katolików, kiedy Hostia spadnie, ci ją rozpuszczają w wodzie.


Zgodnie z de defectibus niekoniecznie. Kapłan może w takiej sytuacji hostię spożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:45, squeglee napisał:

Skąd w ogóle taki obrzęd? W Biblii był?


Wodę umieszcza się w sakrarium, a nie wylewa. Lepsze to niż wywalanie hostii, które i tak nie były Ciałem Chrystusa...

I a''propos Biblii mógłbym znowu zadać kilka pytań nt. sola scriptury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:46, Mogrim napisał:

A ja mówię: u protestantów chleb jest w dalszym ciągu chlebem, a nie Ciałem Chrystusa. Czyżby
sam protestant to przyznawał?

Mnie się pytasz? Mnie masz na myśli mówiąc: protestant?
U katolików mamy do czynienia z mięsem, no no, ludzie głębokiej wiary. Widać chleb, czuć chleb, to samo pod mikroskopem-zaprawdę głęboką wiarę masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:47, squeglee napisał:

U katolików mamy do czynienia z mięsem, no no, ludzie głębokiej wiary. Widać chleb, czuć chleb,
to samo pod mikroskopem-zaprawdę głęboką wiarę masz.


Dobry Boże, tyle razy to było wałkowane, że nie chce mi się powtarzać. Rzecz prosta jak drut kolczasty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:23, squeglee napisał:

> Dlaczego KRK ? - jak dla mnie to sprawka protestantów różnej maści, którzy chcą wina się
napić
> na mszy :)
No no, alkoholicy

No patrz :)
Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie :czy jak sobie pociągnę łyka na mszy to postąpię wg słów Jezusa czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:50, Mogrim napisał:

Dobry Boże, tyle razy to było wałkowane, że nie chce mi się powtarzać. Rzecz prosta jak drut
kolczasty...

Ja chyba jeszcze nie słyszałem.
Clegan
Nie wiem, czy moja wiedza jest wystarczająca.
Jeśli nie jesteś księdzem lub pastorem, to jasne, że nie.
Najlepiej przyjdź do Kościoła protestanckiego na Komunię, będzie jak chciał Jezus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:52, squeglee napisał:

Ja chyba jeszcze nie słyszałem.


Słyszałeś, tylko nie słuchałeś. Było i w tym temacie i na twoim GSie. Bede miłosierny i powtórze:
"Kościół przyjął, iż w Eucharystii dokonuje się rzeczywista przemiana chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa, mimo iż ani wygląd, ani skład chemiczny chleba i wina nie ulegają zmianie. Ten szczególny typ przemiany nazwany został ”;przeistoczeniem”;, czyli ”;przemianą istoty”;.
Otóż przez ”;istotę”; rozumiemy to, co w danej rzeczy decyduje o tym, czym ona jest, stanowi o jej tożsamości i niepowtarzalności. Na co dzień mamy do czynienia z procesem odwrotnym do przeistoczenia: istota nie ulega zmianie, a zmieniają się wygląd, skład chemiczny itd. My sami wyglądamy teraz zupełnie inaczej i składamy się z innych atomów, niż kiedy mieliśmy np. rok. Niektórym pewnie nawet trudno się rozpoznać na zdjęciach z dzieciństwa. A jednak nie ulega wątpliwości, że jesteśmy tymi samymi osobami! Właśnie to, co decyduje w nas o ciągłości naszej tożsamości nazywamy istotą. Istota nie ulega zmianie w danej rzeczy, bo gdyby tak się stało, nie byłaby ona już tą samą rzeczą. Inne cechy są zmienne.
W Eucharystii następuje właśnie taka przemiana chleba i wina, w której ich istoty zostają zastąpione istotą Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa. Pozostają niezmienione zewnętrzne, drugorzędne cechy - kształt, barwa, smak. Ale nie ma już istoty chleba ani istoty wina - ciągłość ich tożsamości została przerwana. Po ”;przeistoczeniu”; to, co wygląda i smakuje jak chleb, jest i pozostaje prawdziwym Ciałem Jezusa, a to, co wygląda i smakuje jak wino - Jego krwią."

Dnia 19.09.2007 o 20:52, squeglee napisał:

Jeśli nie jesteś księdzem lub pastorem, to jasne, że nie.


Dlaczego ma być księdzem albo pastorem? Czemu jak pastor pije wino to ok, a jak clegan to nie ok?

Dnia 19.09.2007 o 20:52, squeglee napisał:

Najlepiej przyjdź do Kościoła protestanckiego na Komunię, będzie jak chciał Jezus.


Nie będzie ani Ciała ani krwi, będzie tylko przebrany pastor pseudokościoła utworzonego 1500 lat po Chrystusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.09.2007 o 20:52, squeglee napisał:

Clegan
Nie wiem, czy moja wiedza jest wystarczająca.

Gdyby była to bym sie nie pytał.

Dnia 19.09.2007 o 20:52, squeglee napisał:

Jeśli nie jesteś księdzem lub pastorem, to jasne, że nie.

Dlaczego ? Co jest sprzeczne z zacytowanymi słowami Jezusa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:57, Mogrim napisał:

Nie będzie ani Ciała ani krwi, będzie tylko przebrany pastor pseudokościoła utworzonego 1500
lat po Chrystusie.

Od niedawna wiem, że to ten sam bullshit serwowany w KRK.
Jakieś buffy rodem z RPG, umocnienia sakramentalne, dostajesz moc, dary (atuty z NWN?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:59, squeglee napisał:

Od niedawna wiem, że to ten sam bullshit serwowany w KRK.


Objawienie?

Dnia 19.09.2007 o 20:59, squeglee napisał:

Jakieś buffy rodem z RPG, umocnienia sakramentalne, dostajesz moc, dary (atuty z NWN?).


A ja proponuję ważyć słowa nt. rzeczy, które za 2 tyg. być moze znowu będziesz wyznawał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 21:01, Mogrim napisał:

Objawienie?

Ja jeszcze Boga nie widziałem. Chrześcijańskiego ani żadnego.

Dnia 19.09.2007 o 21:01, Mogrim napisał:

A ja proponuję ważyć słowa nt. rzeczy, które za 2 tyg. być moze znowu będziesz wyznawał...

Bóg mi wybaczy. To jego fach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 21:02, squeglee napisał:

Bóg mi wybaczy. To jego fach.

Jeśli tylko będziesz żałował swego niecnego postępowania. Bóg jest miłosierny, ale to człowiek musi pierwszy wyciągnąć rękę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 21:02, squeglee napisał:

Ja jeszcze Boga nie widziałem. Chrześcijańskiego ani żadnego.


Ani nie widziałeś, ani nie doznałeś - to widać.

Dnia 19.09.2007 o 21:02, squeglee napisał:

Bóg mi wybaczy. To jego fach.


Chrześcijański - jak go ładnie przeprosisz i będziesz żałował to tak. Dla powagi sprawy proponuję nie pisać że tego nie zrobisz i spróbować wytrzymać chociaż 2 tyg. w tym poglądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 20:59, Clegan napisał:


> Clegan
> Nie wiem, czy moja wiedza jest wystarczająca.
Gdyby była to bym sie nie pytał.

Ups - sorry - z pośpiechu przeczytałem twoja, a nie moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 21:05, Mogrim napisał:

Ani nie widziałeś, ani nie doznałeś - to widać.

Nie doznałem, bo za długo chodziłem do KRK być może? Albo w ogóle to nie ten Bóg? Może to Tyr jest na mnie zły? Albo Isis?

Dnia 19.09.2007 o 21:05, Mogrim napisał:

Chrześcijański - jak go ładnie przeprosisz i będziesz żałował to tak. Dla powagi sprawy proponuję
nie pisać że tego nie zrobisz i spróbować wytrzymać chociaż 2 tyg. w tym poglądzie.

Da się zrobić. Najlepsze 2 tyg. mojego życia czas zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 21:06, squeglee napisał:

Nie doznałem, bo za długo chodziłem do KRK być może?


Od chodzenia można co najwyżej schudnąć. Moim skromnym zdaniem za mało pokory, ale nie ja to będę oceniał.

Dnia 19.09.2007 o 21:06, squeglee napisał:

Da się zrobić. Najlepsze 2 tyg. mojego życia czas zacząć.


A jak za 3 tyg. napiszesz, że najgorsze to bedzie ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 21:11, Mogrim napisał:

Od chodzenia można co najwyżej schudnąć. Moim skromnym zdaniem za mało pokory, ale nie ja to
będę oceniał.

Chyba rozumiesz, co rozumiem przez ''chodzić'' do kosciola?

Dnia 19.09.2007 o 21:11, Mogrim napisał:

A jak za 3 tyg. napiszesz, że najgorsze to bedzie ciekawie.

Wtedy będę załamany, że tak szybko zmieniłem pogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2007 o 21:12, squeglee napisał:

Chyba rozumiesz, co rozumiem przez ''chodzić'' do kosciola?


Rozumiem i właśnie o tym mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować