Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

[Jcl 0]

Nareszcie ktoś kto się odezwał w sprawie "cywilizacji pozaziemskich".
Prawdopodobnie to było tak, że Maryję właśnie "oni" zahipnotyzowali i wszczepili jej embrion, później Jezus (przez ten czas gdzie od 13 do iluś tam lat nic o nim nie ma), udał się w podróż gdzie następnie w Chinach założył rodzinę i tam zmarł. Na dowód tego, ma być to że gdy zabili jego przyjaciela, wyciął on kawałek jego włosów i włożył w pudełko. Te pudełko jest w jakimś tam grobie z jego ciałem (już nie pamiętam. Następnie "oni" wzięli jednego ze swoich ludzi w ciało Jezusa i wysłali go na pustynię. Tam on nauczał o reinkarnacji i tworzył te "cuda" (trzeba przyznać, że "oni" są niezwykle rozwinięci duchowo). Następnie gdy umarł po trzech dniach "wzięli go" i go "ożywili". I tutaj się pojawia wątek, o tym że ludzie potrzebują dowodu itd.

Teoria bardzo kontrowersyjna, ale... w.g mnie prawdopodobna.

[Mogrim 0]

Dnia 09.11.2008 o 14:17, peryfraz napisał:

Choć nie ważne jakie argumenty byś wysuwał i tak sie z Toba nie zgodze... Modlimy się
do jakiegoś wizerunku i tyle...

Mów za siebie. Wiem lepiej od Ciebie do kogo się modlę.

[noobie 0]

Dnia 09.11.2008 o 16:15, Mogrim napisał:

> Choć nie ważne jakie argumenty byś wysuwał i tak sie z Toba nie zgodze... Modlimy
się
> do jakiegoś wizerunku i tyle...

Mów za siebie. Wiem lepiej od Ciebie do kogo się modlę.

Ja tez nie modle się do rzadnych statuek czy bożków... Modle się do Boga, nie do krzyża... Bóg=miłość nie Bóg=krzyż ...

[nero117 0]

ja jestem heretykiem i mi z tym dobrze

[Rumcajsev 0]

Napisz to w wątku o w40k :>

[Mogrim 0]

Dnia 09.11.2008 o 16:20, peryfraz napisał:

Ja tez nie modle się do rzadnych statuek czy bożków... Modle się do Boga, nie do krzyża...
Bóg=miłość nie Bóg=krzyż ...

A ja jak najbardziej modlę się do Boga patrząc na krzyż.

"Tam, gdzie wspólne zwrócenie się na Wschód nie jest możliwe, tam jako Wschód duchowy służyć może krzyż. Powinien on stać na środku ołtarza oraz być punktem skupiającym wzrok kapłana i modlącego się zgromadzenia.
W ten sposób postępujemy zgodnie z dawnym wezwaniem do modlitwy, znajdującym się na progu Eucharystii: Conversi ad Dominum - zwróćcie się do Pana. Patrzymy zatem wspólnie na Tego, który reprezentuje nas przed Ojcem i zamyka nas w swoich ramionach, na Tego, który czyni nas żywą świątynią.
Punktem odniesienia jest Pan. On jest wschodzącym Słońcem historii. Można zatem wybrać krzyż przedstawiający Mękę, uobecniający Cierpiącego, który za nas pozwala przebić swój bok, z którego wypływa krew i woda - Eucharystia i chrzest, bądź też krzyż Chrystusa tryumfującego, który wyraża myśl o Powtórnym Przyjściu i na nie kieruje spojrzenie. Zawsze jest to bowiem "Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki" (Hbr 13,8 )." (kard. Joseph Ratzinger, "Duch liturgii")

[noobie 0]

W takim razie ja reprezentuje nowy odłam religii chrześciajańskiej ^^

[Mogrim 0]

Dnia 09.11.2008 o 16:32, peryfraz napisał:

W takim razie ja reprezentuje nowy odłam religii chrześciajańskiej ^^

Takich odłamików jest kilka tysięcy. Z właściwym chrześcijaństwem o którym mówił Chrystus ma to niewiele wspólnego - chrześcijaństwo to "jedna owczarnia i jeden pasterz".

[noobie 0]

Dnia 09.11.2008 o 16:37, Mogrim napisał:

> W takim razie ja reprezentuje nowy odłam religii chrześciajańskiej ^^

Takich odłamików jest kilka tysięcy. Z właściwym chrześcijaństwem o którym mówił Chrystus
ma to niewiele wspólnego - chrześcijaństwo to "jedna owczarnia i jeden pasterz".

Można to tak nazwać... A tak troche z innej beczki... Bo wojny religijne są były i będą. A wydaje mi się że nie ma "innej religii". Bóg jest jeden pod wieloma postaciami tak? Ponoć w każdej religi jest podobne zdanie. Więc dlaczego nadal trwają wojny? Moje zdanie jest takie że ludzie bez konfliktów nie umieją żyć. Najprostrzy przykład to Polska. W czasie wojny jest wszystko super, jak jest spokój... widać co się dzieje...

Jakie jest wasze zdanie?

[Mogrim 0]

Dnia 09.11.2008 o 16:41, peryfraz napisał:

Bóg jest jeden pod wieloma postaciami tak? Ponoć w każdej religi jest podobne zdanie.

Nie. Większość religii zdecydowanie odrzuca taki pogląd, a zwłaszcza chrześcijaństwo. Bóg jest jeden - Trójca Święta. Sziwa, Wisznu, Jupiter - to nie są "inne postacie", tylko jak mówi Biblia fałszywe bożki. Sam dopiero co obłudnie powoływałeś się na przykazanie "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną".

[noobie 0]

Dnia 09.11.2008 o 16:45, Mogrim napisał:

> Bóg jest jeden pod wieloma postaciami tak? Ponoć w każdej religi jest podobne zdanie.


Nie. Większość religii zdecydowanie odrzuca taki pogląd, a zwłaszcza chrześcijaństwo.
Bóg jest jeden - Trójca Święta. Sziwa, Wisznu, Jupiter - to nie są "inne postacie", tylko
jak mówi Biblia fałszywe bożki. Sam dopiero co obłudnie powoływałeś się na przykazanie
"nie będziesz miał bogów cudzych przede mną".

I nadal się na to powołuje... Jest jeden Bóg... Ale ukazać się może... ukazać a nie być... pod wieloma postaciami. Często w przypowieściach pojawia się jako bezdomny lub sąsiadka prosząca o sól :). Podam najprostrzy przykład... dwie religie :

Chrześciajanie: Bóg jest pod postacią... Boga, miłości czegoś nie ulotnego. Głosicielem religi był Jezus Chyrstus. Mesjaszem Mojzesz.

Muzumanie: Bóg pod postacią Allaha, który stworzył świat (bardzo podobnie jak u nas). Głosicielem, prorokiem był Mahomet... Niby dwie religie, a w sumie prawie identyczne

[Mogrim 0]

Dnia 09.11.2008 o 16:50, peryfraz napisał:

Chrześciajanie: Bóg jest pod postacią... Boga, miłości czegoś nie ulotnego. Głosicielem
religi był Jezus Chyrstus. Mesjaszem Mojzesz.

Jezus Chrystus jest Bogiem i Mesjaszem. Mojżesz nie był Mesjaszem.

Dnia 09.11.2008 o 16:50, peryfraz napisał:

Muzumanie: Bóg pod postacią Allaha, który stworzył świat (bardzo podobnie jak u nas).
Głosicielem, prorokiem był Mahomet... Niby dwie religie, a w sumie prawie identyczne

Bóg tam nie jest pod żadną "postacią Allaha" tylko po prostu jest Allahem. Na tej podstawie mówienie, że chrześcijaństwo i islam to "w sumie prawie identyczne" religie zakrawa na kpinę.

[RohenS 0]

Dnia 09.11.2008 o 16:50, peryfraz napisał:

Niby dwie religie, a w sumie prawie identyczne

Obejrzyj sobie "Zeitgeist", to zobaczysz co znaczy "podobne religie" ;)

[Ceteris_Paribus 0]

Przyznam sie, że po raz pierwszy sie z taką teoią spotkałem. Dobrze, że sa jeszcze liudzie na tym forum\świecie, któtzy potrafia poważnie podejść do tematu "cywilizacji pozaziemskich" i ich wpływu na naszą historię :)
Czytałeś moze Danikena? Kiedys trafiłem na ksiażkę, w której badał przekazy Biblijne, ale z tego co pamietam, to tylko ST.

[kacper78 0]

Musze się z tobą zgodzić. Mojżesz nie był mesjaszem tylko prorokiem.
A ten Allah to jakaś pierdoła islamska jest(mówiąc za przeproszeniem, by nikogo nie urazić).
I zgadzam się z tobą, bo chrześcijaństwo i islam to są 2 różne religie. Więc popieram ciebie w 100%.
Oczywiście wierzę (na100%) , że Bóg istnieje inaczej nie miałbym po co żyć jak wszyscy ludzie na Ziemi, bo każdy jest stworzony do świętości i do oddawania Chwału Bogu.

[kacper78 0]

Co sądzicie o święcie haloween??
Moim zdaniem jest to stanizm i okultyzm, spirytyzm, neopoganizm. Co bardzo dobrze widać gołym okiem, poprzez stroje itp...Albo gdy jest załóżmy jakaś zabawa w wywoływanie dusz zmarłych czy czego kolwiek tam, to na 90% jest to szatan, ponieważ dusza, która jest w niebie albo w czyścu musi mieć specjalne ''pozwolenie'', ''mandat'' od Boga by objawić się dla ludzi lub pojedyńczego człowieka. A więc te niby moce nadprzyrodzone co niby ludzie mają by wywoływać duchy itp...to spirytyzm, który szatan wykorzystuje i oszukuje ludzi. Wogule satanizm, okultzm itp... to wogule są osrażające rzeczy, którym nikomu nie życze. Z Bogiem.

[Mogrim 0]

Dnia 09.11.2008 o 17:40, kacper78 napisał:

Co sądzicie o święcie haloween??

Haloween to głupkowaty zwyczaj kultury amerykańskiej, który zamiast zadumy nad śmiercią i uczczeniem pamięci zmarłych proponuje idiotyczną błazenadę. Co gorsza zdobywa on coraz większą popularność w Polsce, co jest dowodem na intelektualny i duchowy kryzys tego narodu.

[gxkrizard 0]

Dnia 09.11.2008 o 17:40, kacper78 napisał:

Co sądzicie o święcie haloween??

Ja myślę, że Halloween samo w sobie to nic złego, ale jeśli ludzie w czasie jego trwania "bawią się" w wywoływanie duchów, to już jest to złe. To tak jakby ktoś grał w grę o duchach... Nie jest to przecież nic złego, ale jeśli przez to zacznie np. rozmawiać z nimi i je wywoływać, to już tak.

[kacper78 0]

Musze małą rzecz poprawić, otót haloween tak ogólnie wywodzi się z Alp przez jakieś pogański plemie, ale ogólnie haloween jest to szkocko irlandzki zwyczaj. I musze się z tobą zgodzić, bo coraz więcej dzieci itp... się przebiera i się bawi pamiętam niedawno jak szedłem do Kościółka zobaczyłem napis: "Cukierek albo psikus.
Tutaj nam nie dali." ten napis mnie musze powiedzieć, rozbawił, bo niewiem jak można się bawić z udziałem szatana. I dziękuje, że podchodzisz dotego tematu poważnie.

[Jcl 0]

Coś tam słyszałem. Może kiedyś przeczytam jakąś jego książkę.

kacper78

Skąd wiesz, że istnieje coś takiego jak szatan, niebo, czyściec czy chociaż piekło?
Wiesz... z tym szatanem to jest tak, że prawdopodobnie go wymyślił człowiek.