Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 20.11.2008 o 14:35, Ceteris Paribus napisał:

Daniken wcale nie neguje istnienia JHWH ;)

...ale ma inne spojrzenie na Jego obraz więc go neguje.
>Ja np. nie chciałem czytać jak byłem mały

Dnia 20.11.2008 o 14:35, Ceteris Paribus napisał:

ksiazki "Dzieci z Bulerbyn" (czy jakoś tak), bo wszyscy mowili, że to jest głupia książka.
Jak ja przeczytałem to załowałem, że tak późno, bo byla naprawde fajna. Skoro godzisz
się by inni mówili Ci jak masz myśleć nt.Danikena czy mu podobnych to ok. To tak jak
nyś uważał, że lody truskawkowe są niedobre nigdy ich nie jedząc, opierajac to an relacji
znajomego, ktory je tylko cytrynowe lody ;)

Nie chce tu nikogo obrażać ale tylko w tej dyskusji użyję tego przykładu:
Ludzie jedzą mięso wieprzowe zabitego zwierzęcia i mówią, że jest pyszne. Dla mnie to są zwłoki, śmierdzące mocznikiem, w ogóle śmierdzące, gdzie płynęła krew i przez tkanki zlewał się pot. I mówię tak jak mój tata:
Ludzie zjedli by własne gówno przyprawione - jeszcze raz. Nigdy nie jadłem świni ale powiem krytycznie prostolinijnie że taką gównianą padliną nie będę się żywił i jest nie dobra. Króliki jedzą własne odchody, podobnie jak mój pies. Chodź nigdy nie jadłem ale wyje tym na kilometr i nie wygląda apetycznie.
Ta sprawa akurat nie dotyczy tylko pokarmu fizycznego.
Zresztą Daniken bardzo mało interesuje

Dnia 20.11.2008 o 14:35, Ceteris Paribus napisał:

się wiarą Katolików, bardziej zachacza o inne religie i wierzenia.

Słyszałem, że wielu lubi Danikena i co ... Wartość obrazu jaki JHWH przedstawił w biblii - Siebie, wykazuje mi jednoznacznie że reszta ludzkich ingerencji i poglądów, która nie jest taka jak w piśmie odpada.
Tu nie chodzi tylko o zanegowanie. Jeśli nie jest tak jak ma być czyli jest 99,99999% to już jest źle. Dla mnie to jest nieprostolinijna negacja. Jeśli ktoś mówi, że Boga nie ma a więc 0% obrazu - neguje(prostolinijnie), jeśli ktoś mówi coś nie do końca - neguje, jeśli dodaje - neguje, ujmuje - neguje, przebarwia - neguje,
przyjmuje z pewnymi podstawami(wierzy) - akceptuje i taki jest najlepiej, jak dziecko nie spekulujące - akceptuje

Dnia 20.11.2008 o 14:35, Ceteris Paribus napisał:

No przeceiż od początku mówię, że widziałem to w TV w programie "Wierze, szukam, watpie".
Migneo tylko przez 5sekund. Gdyby ten ksiadz odpisał mi co to za obraz to chętnie bym
się tym z Tobą podzielił, uwierz ;) Była mowa o końcu świata. Był to obraz apokalipsy,
a właściwie pola bitwy. Chyba megido sie nazywa to iejsce.

Har-megido, Harmagedon, Armagedon.
Kiedyś miałem na gram.pl nick Harmegidon zanim dostałem bana. Wtedy byłem bardziej rozdarty jak dziecko z piaskownicy, gorzej niż Mogrim :D Ahh... te przekomarzanki z Minimyszą, KMarkiem i innymi templariuszami swoich przekonań :D ;)) hihihi, mile wspominam bo aż humorek mi się poprawia. Oj co to nie było.
Siadało się na kompa i się pisało jednego posta po 2h aby wykazać i nie przegrać :D. Brakło tu jeszcze muzułmanina do całego koła :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2008 o 17:18, TetraGramaton napisał:

> /.../> Ludzie jedzą mięso wieprzowe zabitego zwierzęcia i mówią, że jest pyszne. Dla mnie to
są zwłoki, śmierdzące mocznikiem, w ogóle śmierdzące, gdzie płynęła krew i przez tkanki
zlewał się pot. I mówię tak jak mój tata:
Ludzie zjedli by własne gówno przyprawione - jeszcze raz. Nigdy nie jadłem świni ale
powiem krytycznie prostolinijnie że taką gównianą padliną nie będę się żywił i jest nie
dobra. /.../

Mógłbyś mi wyjaśnić, czym się żywisz?
Bo jakoś nie bardzo rozumiem, dlaczego zwłoki krowy, śmierdzące mocznikiem, wogóle mógłbyś jeść (o ile je jesz) i dlaczego pieczone żywcem rośliny ( na przykład pieczone kartofle) możesz jeść bez wstrętu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2008 o 10:46, simonemaster22 napisał:

Ale modlitwa sama w sobie pomaga , ale nie w nadmiarze. Wieczorem i rano no i przed sprawdzianem
też można ale to ostatecznie.


"Zawsze... (trzeba) się modlić i nie ustawać" (Łk 18,1)

"W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga"
Ale Jezus był pewnie nawiedzonym moherem. Dobrze, że teraz są "normalni" katolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2008 o 19:52, TetraGramaton napisał:

Jestem wegetarianinem. I jedzenie roślin obrzydzające być nie może w przeciwieństwie
do zwierząt.

Nie może być obrzydzające, powiadasz. A dlaczego? Przecież rośliny też są żywe. Mają nawet czucie - widać to chociazby po mimozie, która kuli liscie, jeśli się ją dotknie.
Ale dobrze, ze jesteś choć trochę konsekwentny w pogladach. Trochę, bo, jak już napisałem, rośliny też są żywe. A Ty je przysposabiasz do spożycia gotując, piekąc, dusząc, smażąc żywcem... tak, ziarno, bulwy, korzenie, nasiona też są żywe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2008 o 17:18, TetraGramaton napisał:

> Daniken wcale nie neguje istnienia JHWH ;)
...ale ma inne spojrzenie na Jego obraz więc go neguje.


A skąd to wiesz skoro nic z Danikena nawet nie czytałeś? Ja czytałem to jakis czas temu i nie powiem Ci, że on tam wszystko negował, czy coś. Niepamietam dokładie jak to było. Chciałem Ci polecić jedną z jego ksiazek bo jest o Biblli, a to chyba Twoje klimaty. Polecam także inne książki gdzie nie ma nic na temat JHWH, Biblli, czy katolików. Naprawdę warto.

Dnia 20.11.2008 o 17:18, TetraGramaton napisał:

Nie chce tu nikogo obrażać ale tylko w tej dyskusji użyję tego przykładu:
Ludzie jedzą mięso wieprzowe zabitego zwierzęcia i mówią, że jest pyszne. Dla mnie to
są zwłoki, śmierdzące mocznikiem, w ogóle śmierdzące, gdzie płynęła krew i przez tkanki
zlewał się pot. I mówię tak jak mój tata:
Ludzie zjedli by własne gówno przyprawione - jeszcze raz. Nigdy nie jadłem świni ale
powiem krytycznie prostolinijnie że taką gównianą padliną nie będę się żywił i jest nie
dobra. Króliki jedzą własne odchody, podobnie jak mój pies. Chodź nigdy nie jadłem ale
wyje tym na kilometr i nie wygląda apetycznie.


Skoro sie taki offtop robi to ja też mam świdomosć, że świnia żyje w gównie a my ją jemy ze smakiem. Większosć sie nad tym nie zastanawia i po prostu to je. A Ty po raz kolejny pokazujesz mi, że wolisz kierować sie uprzedzeniami niż samemu sprawdzic jak to naprawdę jest. Od tego się nie umiera ;) Piszesz o wieprzowinie, że jest niedobra nigdy jej nie jedząc, to trochę śmieszne. Nieiwem skąd te uprzedzenia. Ja lubię jeść i rozróżniam potrawy nie, że jest dobra czy nie, a tylko dziele sobie to na różne smaki ;) Kiedyś za nic w świecie nie zjadł bym flaków (tej zupy, rzecz jasna), przekonałem się raz i musze powiedzieć, że od czasu do czasui lubię to zjeść. Naprawdę nie wiem skad te uprzedzenia - gepart, czy inna pantera na pewno by tak nie kręciła nosem gdybyś padł jej ofiarą ;)

Dnia 20.11.2008 o 17:18, TetraGramaton napisał:

Ta sprawa akurat nie dotyczy tylko pokarmu fizycznego.
Zresztą Daniken bardzo mało interesuje
> się wiarą Katolików, bardziej zachacza o inne religie i wierzenia.
Słyszałem, że wielu lubi Danikena i co ... Wartość obrazu jaki JHWH przedstawił w biblii
- Siebie, wykazuje mi jednoznacznie że reszta ludzkich ingerencji i poglądów, która nie
jest taka jak w piśmie odpada.
Tu nie chodzi tylko o zanegowanie. Jeśli nie jest tak jak ma być czyli jest 99,99999%
to już jest źle. Dla mnie to jest nieprostolinijna negacja. Jeśli ktoś mówi, że Boga
nie ma a więc 0% obrazu - neguje(prostolinijnie), jeśli ktoś mówi coś nie do końca -
neguje, jeśli dodaje - neguje, ujmuje - neguje, przebarwia - neguje,
przyjmuje z pewnymi podstawami(wierzy) - akceptuje i taki jest najlepiej, jak dziecko
nie spekulujące - akceptuje


Powiedz mi jakie to są podstawy? Stawiacie Bibllie - ksiege, ktoa m 2 tyś lat ponad inne podobne i starsze świadecttwa. Dla tego systemu jest najlepiej jak przyjmujecie coś co podano wam na tacy, bez negowania tego.

Dnia 20.11.2008 o 17:18, TetraGramaton napisał:

Har-megido, Harmagedon, Armagedon.
Kiedyś miałem na gram.pl nick Harmegidon zanim dostałem bana. Wtedy byłem bardziej rozdarty
jak dziecko z piaskownicy, gorzej niż Mogrim :D


To da się jeszcze bardziej niż nasz młot, na czarownice?! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2008 o 17:18, TetraGramaton napisał:

Wtedy byłem bardziej rozdarty jak dziecko z piaskownicy, gorzej niż Mogrim


Czy ja jestem rozdarty? Waż swoje słowa, dobry człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2008 o 20:23, KrzysztofMarek napisał:

Nie może być obrzydzające, powiadasz. A dlaczego? Przecież rośliny też są żywe.

Gdyż tak jest i tego nie zmienisz. W Krakowie jest masarnia na Placu Żydowskim. Byłem tam kiedyś.
I szybko z tam tond wyszedłem.


---

Ceteris Paribus

Dnia 20.11.2008 o 20:23, KrzysztofMarek napisał:

A skąd to wiesz skoro nic z Danikena nawet nie czytałeś?

Musiałby przepisać biblię. Bez sens. Chyba że wydał swój przekład. Jest Biblia wg J. Wujka.
Biblia Erich''a Daniken''a - nawet brzmi promująco :D.

Dnia 20.11.2008 o 20:23, KrzysztofMarek napisał:

Skoro sie taki offtop robi to ja też mam świdomosć, że świnia żyje w gównie a my ją jemy ze smakiem.
Większosć sie nad tym nie zastanawia i po prostu to je. A Ty po raz kolejny pokazujesz mi, że wolisz kierować > sie uprzedzeniami niż samemu sprawdzic jak to naprawdę jest. Od tego się nie umiera ;)

Tak samo odpowiem Tobie jak Krzysztofowi powyżej: Byłeś kiedyś w masarni, albo w rzeźni ?
Ja się nie kieruję uprzedzeniami tylko tym co mówi Pismo - sola scriptura. Jest dla nas podana na tacy ale na pewno jest Ci wiadomo, że wcześniej była o nią krwawa bitwa i wielu nie miało do niej dostępu. Kiedyś o nią zabiegano jak o codzienny pokarm. Dziś jest inaczej bo ludzie mają swój pokarm przez siebie wytworzony nie tylko kiełbasa czy książki.
Nie zauważyłeś, że ludzkością kieruje ten sam tok myślenia we wszelkich dziedzinach ?

Dnia 20.11.2008 o 20:23, KrzysztofMarek napisał:

To da się jeszcze bardziej niż nasz młot, na czarownice?! :P

młot drogowy :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 09:05, TetraGramaton napisał:

Gdyż tak jest i tego nie zmienisz. W Krakowie jest masarnia na Placu Żydowskim. Byłem
tam kiedyś.
I szybko z tam tond wyszedłem.

Wybacz, ale cienias z ciebie. Ja mieszkam na wsi i u nas regularnie co pół roku mamy świniobicie i jakoś nikt nie wymiotuje i się nie użala nad biednymi zwierzakami. Nie żebym był nieczuły czy coś takiego, ale cóż zwierzaki sobie żyją, są karmione, dba się o nie, a potem idą pod nóż, taki cel istnienia udomowionych zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 09:05, TetraGramaton napisał:

> A skąd to wiesz skoro nic z Danikena nawet nie czytałeś?
Musiałby przepisać biblię. Bez sens. Chyba że wydał swój przekład. Jest Biblia wg J.
Wujka.
Biblia Erich''a Daniken''a - nawet brzmi promująco :D.


Niewrozuemim czemu Ty skupiasz się tylko na Biblii skor Daniken poświęca Biblli moze z 5% swojej twórczości...

Dnia 21.11.2008 o 09:05, TetraGramaton napisał:

> Skoro sie taki offtop robi to ja też mam świdomosć, że świnia żyje w gównie a my
ją jemy ze smakiem.
> Większosć sie nad tym nie zastanawia i po prostu to je. A Ty po raz kolejny pokazujesz
mi, że wolisz kierować > sie uprzedzeniami niż samemu sprawdzic jak to naprawdę jest.
Od tego się nie umiera ;)
Tak samo odpowiem Tobie jak Krzysztofowi powyżej: Byłeś kiedyś w masarni, albo w rzeźni
?


Nie, ale jak byłem małym dzieckeim to widziałem jak się obiera króliki ze skóry. Jakos to na mnie aż tak nie wpłyneło bym ich nie jadł. A dodam, że lubiałem bawic sie i aptrzeć na te królickzi jka żyły. Wiesz, że jest taka filozofia, która twierdzi, że roślin tez nie można jesć bo odsczuwaja tak samo jak zwierzęta.

Dnia 21.11.2008 o 09:05, TetraGramaton napisał:

Ja się nie kieruję uprzedzeniami tylko tym co mówi Pismo - sola scriptura.


Jak to nie? Uprzedziłeś się do Danikena, mięsa i wszystkeigo innego co nie zostało przekazane Ci przez oficjalne władze kościoła.

Dnia 21.11.2008 o 09:05, TetraGramaton napisał:

Nie zauważyłeś, że ludzkością kieruje ten sam tok myślenia we wszelkich dziedzinach ?


Rozwiń tą myśl, bo nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 09:43, Ceteris Paribus napisał:

Jak to nie? Uprzedziłeś się do Danikena, mięsa i wszystkeigo innego co nie zostało przekazane
Ci przez oficjalne władze kościoła.


Ochłoń z tym kościołem. TG to protestant, a papież to dla niego antychryst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 09:21, Hubi Koshi napisał:

Wybacz, ale cienias z ciebie. Ja mieszkam na wsi i u nas regularnie co pół roku mamy
świniobicie i jakoś nikt nie wymiotuje i się nie użala nad biednymi zwierzakami. Nie
żebym był nieczuły czy coś takiego, ale cóż zwierzaki sobie żyją, są karmione, dba się
o nie, a potem idą pod nóż, taki cel istnienia udomowionych zwierząt.


Moja mama była w takiej samej sytuacji, jadła wszystko: ogon, uszy, całą świnie a z kury szedł nawet grzebień.
Teraz wyszła z tego i nie tknie się. Jeśli ktoś w tym jest, dla niego to będzie smaczne ale żeby spojrzeć na rzeczywistość trzeba wyjść na zewnątrz i luknąć na to wszystko z boku. Akurat spieramy się co do fizycznego pokarmu ale tu nie chodzi o coś więcej...

Ceteris Paribus

Wchodzę na wikipedie i wrzucam do wyszukiwarki twój nick i widzę to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ceteris_paribus
I tak czytam i czytam i samo mi weszło do głowy takie zdanie: Cały Sii-Pii...
Czytam drugą część i tu mnie rozwaliło HAHAHAHA HIHI <lol> Co za zbieg okoliczności.

Dnia 21.11.2008 o 09:21, Hubi Koshi napisał:

Niewrozuemim czemu Ty skupiasz się tylko na Biblii skor Daniken poświęca Biblli moze z 5% swojej twórczości...

Ano dlatego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem». 4 Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych»

bo warto spożywać ten pokarm,

Dnia 21.11.2008 o 09:21, Hubi Koshi napisał:

Nie, ale jak byłem małym dzieckeim to widziałem jak się obiera króliki ze skóry. Jakos to na mnie aż tak nie
wpłyneło bym ich nie jadł.

A więc i ciebie też nie przekonam. Do Hubiego Koshiego napisałem powyżej coś podobnego w tej kwestii.

Dnia 21.11.2008 o 09:21, Hubi Koshi napisał:

Jak to nie? Uprzedziłeś się do Danikena, mięsa i wszystkeigo innego co nie zostało przekazane Ci przez
oficjalne władze kościoła.

Zapytam najpierw co rozumiesz poprzez władzę kościoła ? I od razu uprzedzam nie jest tak jak myślisz. Nie jem bo nie lubię i mi nie smakuje czyjiś przekonań nie potrzebuję do smaku i zapachu.

Dnia 21.11.2008 o 09:21, Hubi Koshi napisał:

> Nie zauważyłeś, że ludzkością kieruje ten sam tok myślenia we wszelkich dziedzinach ?
Rozwiń tą myśl, bo nie rozumiem.

Jeśli jest napisane, że Biblia to prawda: to generalnie się mówi odwrotnie, od razu atakuje się ją, nikt nie neguje istnienia Mahometa ale na Jezusa Chrystusa to się poematy pisze jaki to jest zły albo że Jego nie było.
Jeśli jest napisane: mięso wieprzowe jest nie zdrowe tu jest też podobnie
Jeśli jest napisane: dragi, papierosy, wódka, kawa szkodzą, tu także jest podobnie
Od zawsze tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 11:28, TetraGramaton napisał:

Teraz wyszła z tego i nie tknie się. Jeśli ktoś w tym jest, dla niego to będzie smaczne
ale żeby spojrzeć na rzeczywistość trzeba wyjść na zewnątrz i luknąć na to wszystko
z boku. Akurat spieramy się co do fizycznego pokarmu ale tu nie chodzi o coś więcej...

Widzisz... człowiek od zawsze wykorzystywał inne żywe stworzenia. Czy to zwierzęta dla jedzenia, jako siła robocza, jako źródło surowców np. skór. Czy to rośliny, do jedzenia czy jako materiał budowlany. To się raczej nie zmieni, dla mnie tak długo jak zwierzę jest traktowane z szacunkiem i nikt się nad nim nie znęca wszystko jest w porządku. Ostatecznie taka świnia np. żyje sobie szczęśliwie, spokojnie, je, nie grozi jej głód, nie grozi jej że drapieżniki ją dorwą, a kiedy nadchodzi czas idzie pod nóż i zmienia się w kiełbaski, szynkę i boczek. Powiesz ze krzywda się zwierzęciu dzieje, tylko jaka krzywda, gdyby nie poszło pod nóż to by dalej sobie żyło, jadło i w końcu umarło by albo na choroba, albo ze starości, umrze tak czy owak, a tak przynajmniej będzie pożytek (Wiem, bezduszny jestem :-P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...ależ nie tłumacz mi się, nie rozwodzę się na temat czy moralny czy nie ubój, mnie interesuje nie tylko ten kontekst.

Mogrim

Dnia 21.11.2008 o 11:56, Hubi Koshi napisał:

Ochłoń z tym kościołem. TG to protestant, a papież to dla niego antychryst.

I jak Ciebie nie nazwać rozdartym ? Powiedz mi ? Rozmawiam sobie z kimś a ty wtryniasz się
robisz ohy ahy jaki to jest cały TetraGramaton. Jak będę chciał to mu to napiszę. Nie potrzebuję twej życzliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 12:19, TetraGramaton napisał:

I jak Ciebie nie nazwać rozdartym ?


Rozdarcie nie ma z tym nic wspólnego.

Dnia 21.11.2008 o 12:19, TetraGramaton napisał:

robisz ohy ahy jaki to jest cały TetraGramaton.


Stwierdzam fakty. Wyprowadzam biedaka z błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wprowadzasz go w II błąd bo ja nie jestem protestantem. I napisanie CiiPii''owi, że papież jest antychrystem
to ewentualnie zrobiłbym później. Rokuję, że on prędzej w to uwierzy nie mając przekonania do biblii niż ty.
Widzę w nim bardziej oświeconego chłopa i otwartego. Przynajmniej nie jest za sajgonem jaki sprwił i sprawia
papiestwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 09:05, TetraGramaton napisał:

> Nie może być obrzydzające, powiadasz. A dlaczego? Przecież rośliny też są żywe.
Gdyż tak jest i tego nie zmienisz. /.../

No to masz odpowiedź, dlaczego ja nie jestem wegeterianinem.
Gdyż tak jest i tego nie zmienisz.
Mało tego. To jest odpowiedź na wszystkie pytania i wątpliwości. W tym na Twoje pytania.
Gdyż tak jest i tego nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 11:28, TetraGramaton napisał:

Ceteris Paribus

Wchodzę na wikipedie i wrzucam do wyszukiwarki twój nick i widzę to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ceteris_paribus
I tak czytam i czytam i samo mi weszło do głowy takie zdanie: Cały Sii-Pii...
Czytam drugą część i tu mnie rozwaliło HAHAHAHA HIHI <lol> Co za zbieg okoliczności.


:) Używając tego nicku chciałem skupić sie na znaczeniu "taki sam" etc. Chodzio mi o to, ze jestem taki sam jak przed banem. Wikipedia dorobiła już sobie histori ;)

Dnia 21.11.2008 o 11:28, TetraGramaton napisał:

> Niewrozuemim czemu Ty skupiasz się tylko na Biblii skor Daniken poświęca Biblli
moze z 5% swojej twórczości...
Ano dlatego: «Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem».
4 Lecz On mu odparł: «Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym
słowem, które pochodzi z ust Bożych»

bo warto spożywać ten pokarm,


Ale tutaj nie ma nic w stylu "nie czytaj Danikenow i innych poszukiwaczy prawdy".

Dnia 21.11.2008 o 11:28, TetraGramaton napisał:

Jeśli ktoś w tym jest, dla niego to będzie smaczne ale żeby spojrzeć na rzeczywistość trzeba wyjść na
zewnątrz i luknąć na to wszystko z boku.


O popatrz to tak samo jak z religią. Jestes w tym i Ci "smakuje", ale niechesz wyjść i popatrzeć na to z "boku" z dystansem.

Dnia 21.11.2008 o 11:28, TetraGramaton napisał:

> Jak to nie? Uprzedziłeś się do Danikena, mięsa i wszystkeigo innego co nie zostało
przekazane Ci przez
> oficjalne władze kościoła.
Zapytam najpierw co rozumiesz poprzez władzę kościoła ? I od razu uprzedzam nie jest
tak jak myślisz. Nie jem bo nie lubię i mi nie smakuje czyjiś przekonań nie potrzebuję
do smaku i zapachu.


No dobra moze nie tylko o Kościl chodiz, ale o cały proces socjalizacji, gdzie nauczono Cieibe jak żyć, co jesst dobre, a co nie. A tak zapytam, protestant z domu czy z przekonania?

Dnia 21.11.2008 o 11:28, TetraGramaton napisał:

> > Nie zauważyłeś, że ludzkością kieruje ten sam tok myślenia we wszelkich dziedzinach
?
> Rozwiń tą myśl, bo nie rozumiem.
Jeśli jest napisane, że Biblia to prawda: to generalnie się mówi odwrotnie, od razu atakuje
się ją, nikt nie neguje istnienia Mahometa ale na Jezusa Chrystusa to się poematy pisze
jaki to jest zły albo że Jego nie było.


Jezeli chodzi o Danikena to nic takiego nie robi. Ja też tak nie robię. tylko na to inaczej patrze. Dla mnie ma podobną wartość poznawczą co inne podobne stare przekazy religijne. Z Jezusme jest ten problem, że mówi o nim tylko Bibllia. Mahomet to już postać historyczna. Co do Jezusa to niewiem czemu tak właśnie jest, z minimysza kiedyś o tym dyskutowałem. Doszedęłm do wniosku, że być moze inne przekazy zostaly po prostu zniszczone\ukryte by pokazać jaki on jest dobry itp. Apokryfy zansz.

Dnia 21.11.2008 o 11:28, TetraGramaton napisał:

Jeśli jest napisane: mięso wieprzowe jest nie zdrowe tu jest też podobnie


Ale gdzie w Biblli? Kto moiw, że jest niezdrowe?

Dnia 21.11.2008 o 11:28, TetraGramaton napisał:

Jeśli jest napisane: dragi, papierosy, wódka, kawa szkodzą, tu także jest podobnie
Od zawsze tak było.


Wszystko szkodzi. Jedne rzeczy mniej ine bardziej. Co do dragów to propaganda tak działa robiąc z nich nie wiadomo co, nie zaznaczajac przy tym, że legalne używki czy leki robia większe spustoszenie w organiźmie i barziej uzależniaja. Ale to temat na inna historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Biblia była zmieniana, tak samo były wycinane niektóre kawałki z niej i dodawane.
Później została ona uznana za "świętą księgę", tylko trzeba brać pod uwagę to, że to nie była jakaś tam "święta księga" tylko zapis tego co się wydarzyło (jakby kronika).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować