Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Blizzard przyznaje: W Diablo III po zakończeniu kampanii nie ma co robić

99 postów w tym temacie

Na brak maniaków potrafiących spędzić setki godzin na tych samych lokacjach Blizzard nie może narzekać. Dobrze, że zauważyli, że nie tylko oni się liczą - część ludzi która skończyła inferno bądź znudziła się gdzieś po drodze z przeświadczeniem, że gra nie ma im nic do zaoferowania.

Nie rozumiem tylko jednego, kto po h&s spodziewał się czegoś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2012 o 11:57, Ring5 napisał:

W takim razie uprzejmie proszę o zlikwidowanie konieczności utrzymywania połączenia z
netem przez cały czas rozgrywki. Nie? No to proszę nie chrzanić o tym, że to gra single''owa.


Jeśli nie zauważyłeś, to Cię oświecę: koniecznośc grania online nie ma nic wspólnego z graniem multi. To, że gra wymaga połączenia z netem, nie oznacza, że automatycznie musi być grą multi, czy tym bardziej MMO (w ogóle co to za kretyńskie zależności, hę?). Koniecznośc grania online jak dla mnie jest tu jak najbardziej uzasadniona - po tym, co się działo na otwartym BN w D2 jestem całym sercem za takim ograniczeniem.

Zresztą, tyle ludu krzyczy, że powinni dać możliwość stworzenia postaci czysto off-line, która nie będzie miała możliwości gry on-line. Już widzę, jakie wtedy dopiero byłyby żale, że Blizz szkaluje tych, którzy mają wolniejszy net i nie mogą cały czas grac on-line, a postaciami off-line mogą grać jedynie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2012 o 11:56, Lord_Riven napisał:

Powiem tak: ''Za mało ducha'' ;)


Jeśli miałbym się czepiać, to wszystkie akty są spoko (najfajniejszy pierwszy i drugi) z wyjątkiem nieba.

W dwójce piekło było mało udane, tutaj niebo jest mało udane, ale rozumiem problem - ciężko jest przedstawić coś, co każdy wyobraża sobie inaczej :).

Być może ten brak ducha jest tak odczuwalny przez brak muzyki. Oczywiście, jest jakieś tam jojczenie w tle, ale to straszna żenada jest :(. Tutaj dla mnie Diablo straciło najwięcej. Wracaj, Matt ;(.


Piekiełko w jedynce też jest tragiczne, ale wtedy było wspaniałe, a muzyka powodowała dreszcze. I sentyment pozostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zabijanie przeciwników i znajdowanie nowych przedmiotów to świetna zabawa, sądzimy również, że otoczyliśmy ją wieloma znakomitymi systemami - zabijanie przeciwników to frajda w każdym h&s: nie inaczej jest w D3, ale druga część zdania o świetnej zabawie podczas znajdowania nowych przedmiotów woła o pomstę do nieba!! Nie potrafię zrozumieć - a może ktoś mi to wreszcie logicznie wytłumaczy - dlaczego grając na najwyższym poziomie trudności lecą mi itemy wymagające... 50lv? Raz trafił mi się taki, który wymagał 49 poziomu postaci... Na Inferno kur..? Kogoś pogrzało: losowość na Inferno jest o dużo za duża - to, że zwiększają szansę na drop przedmiotów 63ilv też mało daje, bo i tak bez mała 100% z nich nadaje się tylko do kupca - ten u mnie wystawił już szyld: Nie skupuję crapu! Legendary i przedmioty setowe są totalnie skopane - z paroma wyjątkami, granie defensywnym buildem przypadku Barba aktualnie nie ma racji bytu, bo nawet bossa się nie pokona jak włączy mu się enrage (hello Belial), teraz znów chcą zmieniać MF, który tak naprawdę g... daje: biegając w "full" MF secie (bodajże +102%) otrzymuję tyle samo itemów co i bez niego, a z nim mam duuuużo mniejszy DPS jak i ilość HP oraz ressów, więc jego istnienie uważam w ogóle za zbędne i/lub źle działające.
Ktoś mówi: graj inną postacią/HC* - RLY? To ma mnie zatrzymać przy grze? Mój DH na HC padł, bo dostałem laga przy drugiej fazie walki z Diablo - podczas samotnej rozgrywki lagi? Aktualnie zjawisko rubberbandingu (czy jak to się tam zowie: cofanie co jakiś czas postaci do miejsca, w którym była wcześniej) wkur...za mnie już tak, że nie mam słów by to opisać. Samo AH, które totalnie rozpier... gospodarkę, gdyż ceny są nadal z kosmosu i nie widać tendencji spadkowej - samo sprzedawanie przedmiotów też nie wiem na jakiej zasadzie ostatnio się odbywa: chcę opchnąć dowolną część zbroi, która ma takie same staty jak te sprzedawane za ~milion - wystawiam bid od 150k i... brak ofert kupna. Broń 1h z DPS >800, dobrymi modami albo 2h z DPS >1,2k i dobrymi modami też wraca do mnie z powrotem. Hełm Andariel`s Visage z bardzo dobrymi statami tak samo: próbuję sprzedać od 2 tygodni - bezkutecznie. To jak ja mam zarobić na cokolwiek w tej chwili? Nie mam dużo czasu na grę: 2 godziny dziennie to max, a i to nie codziennie, bo jeszcze mam próby kabaretu, chodzę na basen oraz rower - jeśli nie ma progresu to i sens gry się zatraca. W Diablo od zawsze najważniejsze było zdobywanie przedmiotów oraz rozwój postaci: tutaj rozwój ostateczny następuje bardzo szybko - w ~1/3 III aktu na Hell już miałem max poziom - od tamtej pory zdobywanie itemów nagle się skończyło - cały Hell skończyłem przy użyciu przedmiotów z dropu, bo był wystarczający - teraz ściana nawet po zwiększeniu szansy, bo i tak losowość jest zbyt wielka - nie wspominam o statach itemów klasowych w ogóle nie potrzebnych danej klasie: czapka dla Wizza ze Str/Dex i ani jednego punktu Int - RLY? Nawet losowość winna mieć jakieś rozsądne granice, a nie być czystym absurdem.

Prawda jest taka, że nadal mamy dostęp do płatnej bety i to nie zmieni się IMO do grudnia - po wejściu PvP znów zaczną się narzekania, bo skoro ktoś się wyekwipował poprzez RMAH to będzie łoił ostro tych mniej zamożnych. Wracam do D2: moja Czarka na 75lv cały czas ma coś do roboty, a przedzieranie się przez moby na Hell nie jest tak bardzo uciążliwe jak na Inferno w D3 pomimo posiadania przeze mnie dość słabego sprzętu - gra ma sprawiać frajdę, a nie doprowadzać do frustracji.

*- gwoli jasności: mam dwie postaci na Inferno (Barb: początek II aktu - teraz po zmianie buildu i sprzętu może ruszę dalej oraz DH: tym nie korzystałem z exploitów i jest cały czas przed Iskatu), pozostałe klasy w okolicach Kosza i mające ~33-35lv, kilka postaci HC, ale tutaj strach grać, bo krótki lag i nawet na Normal można się szybko pożegnać z grą. Niestety gra ma zbyt wiele powtarzalnych lokacji, które za każdym razem są IDENTYCZNE (Fields of Misery, Festering Woods, teren przed rezydencją Leorica - można tak długo wymieniać), a co za tym idzie przechodzi się je na autopilocie, ilość eventów może i jest "imponująca", ale częstotliwość ich występowania w ostatnim czasie wyraźnie zmalała + mając ponad 300 godzin gry łącznie nadal wielu z nich nie miałem okazji doświadczyć. Jak na grę, która była zapowiadana jako epicka, wyjątkowa i absolutnie zajedwabista dostaliśmy produkt, który jest maksymalnie dostateczny, bo wiele rzeczy jest po prostu ewidentnie nie sprawdzonych - gdzieś nawet czytałem, że ponoć Blizz przyznał iż w poprzednim układzie nie dało się ukończyć I aktu Inferno bez exploitów i "zbugowanego" IAS, ze względu na brak dropu, który umożliwiłby progres powyżej I aktu. To ja się kur... pytam: kto testował tę grę PRZED jej wydaniem? Premiera jak zwykle była odwlekana, Blizz przyzwyczaił nas do tego iż grę wydaje dopiero "when it`s done", a dali nam betę, którą testujemy odpłatnie i jeszcze przy wprowadzaniu poprawek działają na zasadzie: uszczęśliwimy Was na siłę wedle własnego widzi mi się, bo Wasze zdanie ma małe znaczenie dla nas. Smutne to, ale widać, że w tej branży przestaje się liczyć klient, a ważna jest tylko i wyłącznie kasa. :(

PS Za ewentualne literówki przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to klimatu D3 nie miało praktycznie wcale... a postacie takie jak Mahda tylko potęgowały to wrażenie.
Normalnie czułem się jak w jakimś Scooby Doo, tylko czekałem, aż na koniec ta postać rzuci "wszystko by mi się udało, gdyby nie te wścibskie dzieciaki!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2012 o 12:58, Kopiec napisał:

Dla mnie to klimatu D3 nie miało praktycznie wcale... a postacie takie jak Mahda tylko
potęgowały to wrażenie.
Normalnie czułem się jak w jakimś Scooby Doo, tylko czekałem, aż na koniec ta postać
rzuci "wszystko by mi się udało, gdyby nie te wścibskie dzieciaki!".



Będzie klimat, jak w końcu zrobią reedycję D1+Hellfire :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro ubicie Diablo na Inferno to tak lekką ręką licząc 150h grania, a do wyboru jest 5 klas postaci którymi gra się inaczej (ale tak samo przyjemnie) więc 150x5=750h grania. To mało? Jasne, po tych 750h faktycznie nie ma już co robić ale... ludzie, bez jaj...

Choć przyznam szczerze że sam jestem trochę rozczarowany brakiem jakiś innych trybów gry bo gameplay i feeling postaci są NIESAMOWITE i (póki co) NIEOSIĄGALNE dla innych tytułów, dlatego aż żal że się to marnuje na standardowe PvE. Już się aren pvp nie mogę doczekać i mam nadzieję że chociaż kiedyś tam, nawet w płantym dużym dodatku wraz z nowym kontentem dodadzą różne rodzaje rywalizacji pvp, nie tylko zwykłe fragowanie, bo potencjał gameplayowy jest gigantyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra za 200 zł i takie słowa ... porażka totalna :p
Żal mi tych którzy to kupili ...

Dzisiejszy Blizzard to już nie to samo co kiedyś ...
Sad but true :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2012 o 13:46, Kamil909 napisał:

Czyli wydadzą dodatek za kolejne 200 PLN, żeby to zmienić... Moje zaufanie do Blizzarda
już dawno się skończyło.


Masz jakis dostep do tajnych informacji czy gadasz bzdury bo Ci sie nudzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Yyy, nie ma co robić?
A czy ktokolwiek z Was ubił Diablo na HC Inferno? :P

Prawda jest taka, że większość ludzi ledwo ukończyła Normal. Level 60 to nie jest koniec gry - to dopiero wtedy Diablo3 się zaczyna :) Ale najpierw trzeba zobaczyć kolejne akty na Inferno, żeby się o tym przekonać :)

Oczywiście, że brakuje jakiegoś PvP. Athene miał ciekawą propozycję na arenę 2v2. Ale to nie znaczy, że nie ma co robić :D Gra w dalszym ciągu oferuje wiele wyzwań.

Dla mnie plan jest prosty - zrobić 5 klas level 60 z przyzwoitym sprzętem + 1 klasa na HC. Trochę czasu mi to zajmie, a potem spokojnie poczeka się na dodatek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2012 o 14:11, Kopiec napisał:

Nie każdego jara w kółko przechodzenie tego samego po raz dziesiąty.


Wtedy nie kupujesz Diablo i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2012 o 12:24, TobiAlex napisał:

> Nowy content to będzie, tyle, że w dodatkach i raczej nikt nie ma nic przeciwko,
żeby
> za te dodatki płacić. Ale nic nie tłumaczy braku PvP, który miał być dodany po premierze,

> a póki co ani widu, ani słychu.

Jezu chłopie, nawet 2 miechy od premiery jeszcze nie minęły :/


Czyli PvP powinno być dostępne od 2 miesięcy.

No sorry, ale Starcraft2 nie wyszedł w wersji demo, tylko wszystko hulało od dnia premiery.

Śmieszy mnie to bronienie Blizzarda, czy naprawdę uważacie, że Diablo 3 w obecnym kształcie jest tak wyczesane, że zasługuje na same zachwyty? Jak dla mnie Diablo 3 mogłoby wyjśc i rok później, ale skoro Blizzard robi premierę, to oczekuję pełnego produktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2012 o 12:47, Tenebrael napisał:

Jeśli nie zauważyłeś, to Cię oświecę: koniecznośc grania online nie ma nic wspólnego
z graniem multi.


Bzdura, szanowny Panie, i sam zresztą sobie przeczysz (w dalszej części, gdzie pisząc o grze online cały czas odwołujesz się do multi). Otóż koronnym argumentem Blizzarda za tym, by gra była stricte online, był fakt, iż chcieli uniemożliwić oszukiwanie za pomocą zhackowanych przedmiotów, trainerów itp. A uniemożliwienie owego oszukiwania miało na celu wprowadzenie "ładu i porządku" w grze multi. A zatem, prostą drogą, dochodzimy do tego, że konieczność grania online wzięła się właśnie z gry multi. Nikogo nie obchodzi fakt, że nie wszyscy są zainteresowani graniem z innymi, a tym bardziej oszukiwaniem.

Dnia 05.07.2012 o 12:47, Tenebrael napisał:

w ogóle co to za kretyńskie zależności, hę?


Nie wiem, pytaj tych, którzy tę grę do MMO przyrównali.

Dnia 05.07.2012 o 12:47, Tenebrael napisał:

Koniecznośc grania online jak dla mnie jest tu jak najbardziej uzasadniona - po tym,
co się działo na otwartym BN w D2 jestem całym sercem za takim ograniczeniem.


A wystarczyło podążyć ścieżką, jaką już ładne parę lat temu wyznaczył Ascaron w Sacred - zrobić trzy tryby gry: single, otwarte multi i zamknięte multi. Postaciami z singla można grać na "otwartych" serwerach (licząc się z tym, że można trafić na oszustów), natomiast zamknięte multi to zamknięte multi - postaci przechowywane są na serwerach gry i tylko w tym trybie można nimi grać. Problem rozwiązany.

Dnia 05.07.2012 o 12:47, Tenebrael napisał:

Zresztą, tyle ludu krzyczy, że powinni dać możliwość stworzenia postaci czysto off-line,
która nie będzie miała możliwości gry on-line. Już widzę, jakie wtedy dopiero byłyby
żale, że Blizz szkaluje tych, którzy mają wolniejszy net i nie mogą cały czas grac on-line,
a postaciami off-line mogą grać jedynie sami.


Jasne. Więc, żeby uniknąć krzyku, lepiej w ogóle nie dawać takiej możliwości. Powalająca logika, naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej potrafią się przyznać i nie wciskają ludziom, że jest inaczej. Diablo 3 przeszdłem już 6 razy, mam dwie postacie wylevelowane na inferno, na RMAH zarobiłem prawie 150zł... I wystarczy jak dla mnie. Ciągłe farmienie tych samych poziomów, walka ze znanymi oponentami w lokacjach które zna się (niemal) na pamięć... Ile można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.07.2012 o 12:47, Tenebrael napisał:

Jeśli nie zauważyłeś, to Cię oświecę: koniecznośc grania online nie ma nic wspólnego
z graniem multi. To, że gra wymaga połączenia z netem, nie oznacza, że automatycznie
musi być grą multi, czy tym bardziej MMO (w ogóle co to za kretyńskie zależności, hę?).

Stane po stronie Ring5. Diablo jest zrobione na wzór WoWa. Multi w tym wypadku zostało przycięte na strone singla.
Wszystkie kluczowe elementy mechaniki dalej są po stronie serwera.
Odwrotnie jak w przypadku DII i kazdej innej gry ktora pozwala na działanie offline. Jak np SC2.

Dnia 05.07.2012 o 12:47, Tenebrael napisał:

Koniecznośc grania online jak dla mnie jest tu jak najbardziej uzasadniona - po tym,
co się działo na otwartym BN w D2 jestem całym sercem za takim ograniczeniem.

Dlatego jak zwracali uwage inni BN powinien byc zamkniety. Bez mozliwosci Open.

Dnia 05.07.2012 o 12:47, Tenebrael napisał:

Już widzę, jakie wtedy dopiero byłyby żale, że Blizz szkaluje tych, którzy mają wolniejszy net i nie mogą cały > czas grac on-line, a postaciami off-line mogą grać jedynie sami.

Najwazniejszy jest wybór, lepiej mieć jak nie. Przynajmniej jasno byłoby powiedziane. Czym D3 własciwie jest.
Jak dla mnie jest gra multi, stworzona na wzór MMO, pozwalajaca grać solo. Biadolenie i narzekanie będzie ZAWSZE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

.......szkoda czytaj ale wy wiecie ze gra teoretycznie powinna wyjść za rok ale tacy jak wy już marudzili ze za długo pvp ma dość wkrótce najpóźniej w grudniu będziecie mieli swoje pvp.Oraz d3 robi blizz a nie blizz north to były zupełnie inne zespoły po prostu oni maja inne spojrzenie. A gra była tak długo robiona bo blizz north chcieli zrobić z tego mmo i dlatego blizz osuną ta wersje wiec z 12lat mamy około 6-4lat tworzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować