Zaloguj się, aby obserwować  
LFG-Foley

Bleach - Temat ogólny

6149 postów w tym temacie

c514

Spoiler

Kubo, widzę że idziesz do przodu ;d W sumie jak dla mnie jeden z lepszych chapterów od dawna. Naprawdę mnie ciekawi co będzie teraz, czy Ichigo zacznie szukać informacji o swojej matce? Zacznie gonić tych "złych"? A może zacznie opanowywać nowe moce?;d Oby tylko Kubo tego nie spieprzył, mam tylko nadzieję ze manga będzie dalej tak iść do przodu. Jeszcze zastanawia mnie kwestia Aizena, bo jakby na to nie patrzeć uratował Ichigo ;d Kto wie, może ma względem niego jakieś plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bleacha przestałem czytać, gdzieś w połowie Fullbring Arcu. Na dzień dzisiejszy jestem już z mangą na bieżącą.

Spoiler

Do chwili obecnej zastanawiam się, jaki cel przyświecał Kubo przy tworzeniu historii Fullbringerów. Podczas tych kilkudziesięciu chapterów, jedynym ważnym wydarzeniem było odzyskanie mocy przez Ichigo. Reszta – do bólu typowe filery, tyle że powiedział bym nawet ułomne(tam przynajmniej wszystko jest tłumaczone od A do Z). Mamy jakąś złą organizację. Do końca nie wiadomo o co im właściwie chodziło, nie poznaliśmy ich motywacji, nie było retrospekcji Ginjou i wyjaśnienia dlaczego nienawidził on SS, dlaczego SS go ściga. Nie zostało wyjaśnione nic. Co dostaliśmy? Sporo pseudo walk, w przypadku Riruki wręcz parodii, czy np. nawalankę „kto walnie większą kulą energii” na linii Ichigo – Ginjou bez grama finezji, czy pomysłu(jedyną osobą która się w tej zgrai częściowo ratuje, jest Tsuhikima). Nagle okazało się, że Chad i Inoue to oczywiście Fullbringerzy(mimo że wcześniej autor twierdził inaczej…) A SS dało Ichigo odznakę, by go wystawić na działanie Ginjou. Jaaasne Kubo, rób dalej z czytelników idiotów i mów że hinty były, tam gdzie ich nie ma. No dobrze przejdźmy zatem do zalet. Wyjątkowo rozbawił mnie trolling na temat „złego” Ukitake. To było prawdziwe mistrzostwo świata w tym zakresie. Nieźle jeszcze wypadło odkrycie prawdziwej tożsamości Ginjou(szkoda tylko że to dokładne zerżnięcie motywu z dobrym Aizenem, na początku mangi). Na resztę spuszczę zasłonę milczenia. Ogólnie rzecz biorąc było słabo, tyle że, jak powiedziałem wcześnie to tylko filery. Nie wprowadziło to jakiś druzgocących zmian w fabule, po prostu zapchało trochę czasu( i konto w banku).Postaram się to wymazać z pamięci i udawać że ten arc po
prostu nie istniał.



Przejdźmy teraz do rzeczy poważnych, czyli kolejnej sagi.
Spoiler

W samych założeniach podoba mi się wykorzystanie Quincy. Byli on zdecydowanie najbardziej pominiętym ugrupowaniem, co mocno dawało po oczach. Jeśli chodzi jednak o wykonanie… aż brak momentami słów. Nie było na nich żadnych hintów – spoko, jeszcze się to przetrzyma. Natomiast fakt że Kubo zrobił z Quincych mutanto-Fullbringerów którzy używają mieczy(i jak do tej pory nie pokazują żadnych ataków dystansowych) jest najgorszą decyzja jaką mógł podjąć. To miało ich wyróżniać. Inny styl walki. Tak zostali wrzuceni do jednego wora z innymi(dodatkowo używają głównie mocy innej „rasy”). Mało Quincy w tych Quincy. Idziemy dalej. Kubo rozpoczął uśmiercanie postaci(prawdopodobnie, zobaczymy jeszcze jak będzie w praniu). Szkoda tylko że w FATALNYM stylu. Saskibe zszedł offscreen, Kira na hita – to się przeżyje bo to tylko porucznicy. Dalej sprawa wygląda znacznie gorzej. Bykauya który zostaje załatwiony przez randoma w jeden chap, a potem przez kilka dogorywa. Dziadek, zeszmacony do granic możliwości na tylu polach że aż mnie zatkało. Takie osoby jak oni nie zasługują by kończyć w ten sposób. Śmierć ma mieć moc, powinna wybrzmieć, wywołać EMOCJE i nadać jakiś sens. Tutaj pojawia się jedynie ”to już, aha”? Przejdźmy do najgorszej kwestii. Ichigo który ma moce Quincy – ot tak, bez żadnych hintów czy treningu(uzasadnienia z mocy Kirge nie kupuję, bo i wcześniej Ishida samego Ichigo przebił. Nagle odkryte korzenie – tragedia. Ichigo dowie się wszystkiego, ale ojciec mu nic ni powie?). Rozumiem że następnym razem Kubo wprowadzi mu jeszcze rasengano-kamehame i gomu gomu no mi na deser, co by chłopak miał czym nas zaskakiwać. To rozwiązanie jest najzwyczajniej w świecie żałosne. Potęguję to jeszcze fakt, ze główny bohater posiada WSZYSTKIE znane nam moce, dostępne w tym uniwersum(plus dojdą jeszcze te, których aktualnie nie znamy). Oprócz tego tradycyjnie, liczne nielogiczności typu czterech kapitanów, którzy za darmo na raz oddają swój Ban-Kai, Bach walący gadki jak Aizen w stosunku do Ichigo(bo oczywiście równolegle go sobie hodowali, nie?), same pseudo walki(jednostronna prezentacja mocy dziadka się nie liczy),kompletny brak balansu siły(dziadek który schodzi na hita od Bacha. Potem Bach który zostaje osmolony przez Ichigo, któremu z kolei, jego przyboczny masakruje jednym strzałem miecz) sporo nic nie mówiących zamazanych kadrów, bardzo wolno poruszająca się do przodu akcja itd. Chyba nie ma nic, co mógł bym z czystym sercem pochwalić.


Prawdę mówiąc, myślałem że Bleach najgorsze ma już za sobą(Fake Karakura), niestety sromotnie się pomyliłem, bo Kubo ponownie mnie zaskoczył. Wraz z nową sagę, masakruje kolejne aspekty swojej mangi. Ja rozumiem, że seria może nie mieć dobrej fabuły, no to nich ma przynajmniej fajne walki. A jak nie ma chociaż tego, to może przynajmniej, no wie wiem, dialogi fajne? Postaci? Tyle że tego wszystkiego nie ma. Nie ma tu kompletnie nic. Bleach jest obecnie parodią shonena. Szkoda tylko że, mnie się wydawało że w zamierzeniu miał być normalnym shonenem… . Kubo, najzwyczajniej w świecie, idzie po najmniejszej linii oporu. No trudno, Bleach jest jaki jest i chyba muszę się z tym pogodzić, bo lepszy już raczej nie będzie. Nie po tym co autor usilnie próbuje swoją pracą udowodnić w ostatnim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, nie ma nic, co mógłbyś pochwalić... Nie wspomniałeś o nowych fryzach i stylach postaci, może któraś wg ciebie zmieniła się na lepsze? :D Co powiesz o braku rodowego szalika Byakuyi, wartego kilka posiadłości? Albo o braku dzwoneczków Zaraki''ego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.10.2012 o 17:58, Richmond94 napisał:

Co powiesz o braku rodowego
szalika Byakuyi, wartego kilka posiadłości? Albo o braku dzwoneczków Zaraki''ego?

Jeszcze o spineczce w kształcie truskawki u Yuzu zapomniałeś :P. Acz w sumie to jeszcze było w fullbring arcu, czyli dość dawno, ale akurat strona wizualna, w Bleachu wypada dobrze(mówię dobrze bo sporo kadrów jest marnowanych na pierdoły, ale jak już coś Kubo namaluje porządnie, to robi wrażenie. Szkoda tylko, że robi to stosunkowo rzadko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, z tych ostatnich chapterów najbardziej spodobał mi się kadr z krzyczącym po

Spoiler

śmierci dziadka

kapitanem Kyouraku. Nie wiem czemu, może przez te spojrzenie, a może przez to, że parę stron wcześniej była retrospekcja i przypomniana trwająca od wieeeelu lat relacja między Shunsui''em i Yama-jii. Jakoś to się wszystko podkreśliło. O dziwo, nie było znaczącej reakcji Ukitake *khy khy*, a przecież na ogół kapitanowie 1, 8 i 13 oddziału występują razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.10.2012 o 21:55, Richmond94 napisał:

O dziwo, nie było znaczącej reakcji Ukitake *khy khy*, a przecież na ogół kapitanowie 1, 8 i 13 oddziału
występują razem...

Sam nie wiem czym jest to spowodowane. Możliwości jest kilka np. Kubo nie miał pomysłu, zapomniał, albo było to zagranie celowe

Spoiler

(w końcu Ukitake widywaliśmy z Kyoraku, a jedyne hinty na ich związanie z dziadkiem wcześniej mogliśmy czerpać z ich pojedynku w SS arcu i z tego jak się do niego zwracali i co o nim mówili. Poza faktem, że są najstarsi stażem)

. Nie wiadomo też czy autor podejmie ten temat w mandze(acz powinien). Trzeba poczekać aż się przekonamy. Jeśli chodzi o kadry, które ostatnio zrobiły na mnie pozytywne wrażenie
Spoiler

to te z dziadkiem w Bank Kai. Projektowanie strojów bojowych(tak jak Ichigo w trybie FGT) jest tym co zdecydowanie wychodzi Kubo rewelacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z ostatnim, zawsze fajnie jest zobaczyć nowe formy bojowe :) Bankai (ubolewam, gdy zmienia się tylko broń lub mały element), Fullbring (taki Ginjou wyglądał nieziemsko po włączeniu wszystkich mocy), Vollstandig (btw, czy tylko mi to przypomina nieco moce np. Credo z Devil May Cry 4? Ludzka forma -> forma "anioła"?), no jest w czym wybierać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie komentuje nowego chaptera?;d

c515

Spoiler

Ogólnie chapter nie powala. Domyślałem się ze będzie dużo spokojniejszy aby "trochę" wyjaśnić spraw. Jeżeli chodzi o Byakuye to no lubię go, ale no on miał nie żyć xD . Teraz czekaja nas zapewne chaptery z wytłumaczeniami jeżeli chodzi o rodzinkę Kurosakiego. Pewnie jeszcze Ichi spotka się z Bach''em przed ostateczna walką bo mam nadzieje że do takiej dojdzie. No i ogólnie jestem jeszcze ciekaw czemu Kurotsuchi wzywa Ichigo do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2012 o 19:22, FratelloAgito napisał:

Nikt nie komentuje nowego chaptera?;d

c515

Spoiler

Ogólnie chapter nie powala. Domyślałem się ze będzie dużo spokojniejszy aby "trochę"
wyjaśnić spraw. Jeżeli chodzi o Byakuye to no lubię go, ale no on miał nie żyć xD .
Teraz czekaja nas zapewne chaptery z wytłumaczeniami jeżeli chodzi o rodzinkę Kurosakiego.
Pewnie jeszcze Ichi spotka się z Bach''em przed ostateczna walką bo mam nadzieje że do
takiej dojdzie. No i ogólnie jestem jeszcze ciekaw czemu Kurotsuchi wzywa Ichigo do siebie



Odpowiedź na twoje pytanie na końcu.

Spoiler

...czemu Kurotsuchi wzywa Ichigo do siebie.
A to ponieważ naprawiał jego złamany miecz, tak jak to już nieraz robił z innymi. Ponadto Kurotsuchi jest specem od Quincy, więc przypuszczam, że albo coś odkrył i chce się podzielić, lub to Ichigo zada mu parę putań i karze sie przebadać np. na ślady genów Quincy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

c516 - Cool kids always arrive fashionably late.

Spoiler

Nieco młodszy Święty Mikołaj, pani Mikołajowa, Yakuza, starszy brat Love i seksbomba. Oto ostatnia nadzieja Seiretei. No ale może chraktery będą mieli w porządku, ale w co ja wierzę? Przecież i tak w połowie drogi okaże się, że mają zamiar wszystkich sprzątnąć, iks de.

Z drugiej strony dowiadujemy się, że zespawanie Zanpaktou w stanie bankai nie jest taką prostą sprawą. No ale oczywiście Ichigo ma wsparcie naukowe w postaci Urahary jak również Hikifune (Boże daj, żeby to była ta seksbomba, nie pani Mikołajowa), więc raczej długo nie zajmie odtworzenie miecza. W międzyczasie Ichigo powinien w końcu zająć się porządkowaniem spraw z ojcem i jego dziedzictwem Quincy.

P.S. - OMG! Kon-sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Hell Yeah! Zero Division nabrało takiego mistycyzmu, że Kubo po prostu musiał sobie zrobić z nich bekę. Zapewne rosyjski zapaśnik będzie pociesznym ojczulkiem, gość z Yakuzy będzie zrządliwy, braciszek Love będzie zarywał do seksbomby, a ona będzie mu regularnie dawała w łeb. Muhahaha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

c516

Spoiler

Stawiam dychę na to że babka pierwsza od lewej to poprzedni kapitan 12 dywizji. Ale ogólnie postacie dywizji zero są jakieś... niemrawe? Spodziewałem się w sumie czegoś lepszego ;p A myślałem że w One Piece i Fairy Tail są dziwne postacie z wyglądu. Jeszcze tylko jestem ciekaw jak wyglada Soul King (chyba tak się nazywał), no i najważniejsze - Kon wrócił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Dla mnie w sumie zabieg dość spodziewany (jeśli chodzi o Div-0).
1. Zaskoczenie czytelnika.
2. 5 Najpotężniejszych Shinigami ever. Dziwicie się, że mają wyjłożone? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie czemu Kubo jeszcze nie pokazał inner-world Zangetsu?

Spoiler

Po użyciu Mugena, Zangetsu miał zniknąć, więc skąd, bez żadnego wytłumaczenia Ichigo ma moce Zangetsu? To, że kilka osób dało swoje reiatsu do magicznego mieczyka, nie jest wytłumaczeniem... Podobnie z mocami Quinciego (tak z życi nagle potrafi ich używać?), Fullbringera (zostały mu ponoć odebrane)? Brakuje jeszcze tylko sharingana... Zawiodłem się na nowym arcu. Zero spójności i jakiejkolwiek logiki. Nie ma to, jak kreować przez kilkaset chapterów tajemnicę na temat mocy supreme kapitana, po czym ujawnić je wszystkie w 2-óch chapterach, po czym go uśmiercić. Brak słów...
A dywizja zero? Rozumiem, że Kubo kończą się pomysły, ale żeby tworzyć pastisz? FU Kubo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę przyznać, że ostatnie dwa rozdziały czytało mi się o NIEBO lepiej od tych, gdzie Kubo skupiał się na "pojedynkach".

Spoiler

Mam nadzieję, że trochę minie zanim wrócimy do walki bo to autorowi wychodzi ostatnio strasznie słabo(ślamazarne tempo akcji, kupa niepotrzebnych kadrów, starcia ograniczające się do prezentacji mocy i plotów). Tradycyjnie było trochę trollingu(Byaka oceniam negatywnie, Royal Guard pozytywnie), wciskania nam kitu iż Kubo wszystko dawno zaplanował(nieodwracalnie psujące się Bankai...)co będzie w rzeczywistości służyć tylko do-koksowaniu main hero. Nie podoba mi się też to co stało się z Konem(ale samą jego postać lubię i dobrze że sobie o nim autor przypomniał). Ogólnie jednak rozdziały oceniam dobrze, bo wreszcie dało się z nich jakąś przyjemność czerpać. No i pozytywnie zaskoczyło mnie przybycie Royal Guard. Wyjątkowo szybko. Wizualnie podobają mi się kobiety. Faceci nie, ale nie czepiajmy się szczegółów(hmm, ciekawe co stało się z dziadkiem z rodu Kuchiki, bo w wymiarze króla, wielu okazji do zgonu być nie powinno...).



Grzech

Płomień Bleacha zgasła w Fake Karakurze, a autor od tamtego czasu regularnie zasypuje palenisko kontenerami piachu, więc na poprawę bym nie liczył. Sam czytam, bo chce wiedzieć jak się ta historia zakończy(a minutka tygodniowo wielkim wyrzeczeniem nie jest).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

c517

Shutara-san, I''m your loyal servant!

Zero Division wydają się być naprawdę przyjemną bandą, choć trochę oderwaną od rzeczywistości.

Spoiler

I damn, czemu telefon od Urahary jest na samym końcu? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba będą między nami stosunki niczym między Kotetsu i Kotsubakim, bo ja też chcę jej służyć :D Nie ma to jak prawie-siostra-bliźniaczka Nnoitry. Na mangareaderze dali nawet do dodatkowych artów obrazek Nnoitry, pewnie jakby ktoś sam nie zauważył podobieństwa. Ach, te rączki modliszki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2012 o 17:16, KuroNeko napisał:

Ludzie... SPOILER ALERT! -.-


Nie wiem czy jest nawet taka potrzeba, jak tu zaglądają osoby wyłącznie podążające na bierząco ;) No i główne info jest w spoilerach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować