Zaloguj się, aby obserwować  
Vaksinar

Ochrona zwierząt, wegetarianizm itp.

699 postów w tym temacie

Gdyby sprzeciwili się akcji zabijania zwierząt przenoszących wirusa, który może przejść na ludzi, to zaraz zostaliby okrzyknięci terrorystami. W zasadzie byłoby to działanie podobne do terrorystów, a chyba nikomu normalnemu nie zależy na takiej "popularności".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 10.12.2007 o 10:37, mesiu59 napisał:

Rzeź zwierząt jest codziennie nie wiem czy zdajesz sobie sprawe.

Zdaję sobie sprawę, już mi o tym mówiłeś. Ale tej regularnej rzezi nikt nie zaprzestał, a liczba dodatkowo wzrasta i nie wiem czemu nie ma reakcji Twojego środowiska. Przecież chyba takie akcje powinny być szczególnie piętnowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2007 o 10:40, Arclight napisał:

Gdyby sprzeciwili się akcji zabijania zwierząt przenoszących wirusa, który może przejść na
ludzi, to zaraz zostaliby okrzyknięci terrorystami. W zasadzie tak by było, a chyba nikomu
normalnemu nie zależy na takiej "popularności".

Zostaliby okrzyknięci, czyli jak rozumiem sprzeciwiają się tej rzezi i faktycznie uważają, że nie powinno się jej dokonać i dopuścić do rozprzestrzenienia wirusa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, "zielonym" nie jestem. Jednak taka reakcja z ich strony - "nie wolno zabijać tych zwierząt!" mogłaby zostać uznana za coś w rodzaju aktu terroryzmu - w końcu wirus może rozprzestrzenić się na ludzi, a rozprzestrzenianie śmiertelnych wirusów to rola terrorystów (no i szaleńców). I kto wtedy chciałby z tymi "obrońcami" rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem o czym piszesz, ale właśnie się zastanawiam, czy wersja którą sugerujesz jest prawdziwa. Jeśli tak, to sam podałeś już odpowiednie określenia dla tych organizacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żadna zmiana tematu. Link poprostu podałem.

Co do tego, co ty mówiłeś, to oskarżenie jakie wysuwasz w kierunku obrońców zwierząt jest poprostu absurdalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie nie jest oskarżające, to zasugerował Arclight. Ja spytałem czy jesteście przeciwni tym praktykom, a jeśli tak to czemu nie ma żadnej akcji, skoro traki masowy mord powinien być szczególnie potępiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

OK, ja mam pytanie. Jesteś za produkcją naturalnych futer?

Zresztą zadajesz mi pytania na które nie jestem w stanie odp. Wyślij meila do "zielonych", "arbuzów" czy traworzerców to może odp. dostaniesz ;].

A tak wogóle to daj mi linka do jakiegoś artykułu na temat tej "rzezi kur".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2007 o 11:06, mesiu59 napisał:

OK, ja mam pytanie. Jesteś za produkcją naturalnych futer?

Nie widzę związku z tematem. Jestem przeciwny, to nic innego jak snobizm.

Dnia 10.12.2007 o 11:06, mesiu59 napisał:

Zresztą zadajesz mi pytania na które nie jestem w stanie odp. Wyślij meila do "zielonych",
"arbuzów" czy traworzerców to może odp. dostaniesz ;].

Zadaje je Tobie, bo działasz w organizaci na rzecz praw zwierząt, więc myślałem, że może jesteś zorientowany :)

Dnia 10.12.2007 o 11:06, mesiu59 napisał:

A tak wogóle to daj mi linka do jakiegoś artykułu na temat tej "rzezi kur".

http://wiadomosci.onet.pl/1655250,11,item.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2007 o 10:50, mesiu59 napisał:

Tutaj ciekawa strona. Zapraszam do zapoznania się ;).
http://www.krwaweswieta.pl/

Fajnie, pozytywny nastrój;]. I troszkę mniej demagogiczny niż greenangels.
Ciesz się że młotkiem dostają najpierw na ogłuszenie, bo tradycji nie zmienisz tak łatwo.
Ogólnie gaaxa stronę trzymam choć nienawidzę widzieć jak ktoś znęca się nad zwierzętami. Tak samo jak jestem Katolikiem i bardzo nie przepadam za PiSem i o. Rydzykiem>:}.
Zieloni i wegetarianie to w dużej mierze fanatycy.

Sztuczne futra?
Wiesz jak by to zniszczyło nasze środowisko?
Chyba nie zatem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2007 o 12:31, BioZ napisał:

Zieloni i wegetarianie to w dużej mierze fanatycy.

Może rozwiniesz temat ;>.

Dnia 10.12.2007 o 12:31, BioZ napisał:

Sztuczne futra?
Wiesz jak by to zniszczyło nasze środowisko?
Chyba nie zatem.

Ty chyba nie wiesz zatem jak by zanieczyszczało, bo opierasz się na wypowiedzi "^RaZZieL^".
No, ale OK, oświeć mnie. Jak by zanieczyszczało środowisko? No, jakieś linki itp ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2007 o 13:15, mesiu59 napisał:

> Zieloni i wegetarianie to w dużej mierze fanatycy.
Może rozwiniesz temat ;>.

Nie mam zamiaru, męczy mnie ta kwestia, w dodatku jestem po jednym z tych głupich filmików co sobie teraz ludzie przesyłają po sieci więc nie mam też nastroju obecnie;].

Dnia 10.12.2007 o 13:15, mesiu59 napisał:

> Sztuczne futra?
> Wiesz jak by to zniszczyło nasze środowisko?
> Chyba nie zatem.
Ty chyba nie wiesz zatem jak by zanieczyszczało, bo opierasz się na wypowiedzi "^RaZZieL^".
No, ale OK, oświeć mnie. Jak by zanieczyszczało środowisko? No, jakieś linki itp ;].

Jakiś link będzie, jak ewentualnie o tym się rozpiszę i gdzieś wrzucę;).
Tworzywa sztuczne jakimi obecnie dysponujemy są praktycznie nierozkładalne w środowisku naturalnym, jedynym wyjściem byłoby recyclowanie zużytych futer albo ich spalanie na energię, tudzież dalsza hodowla bakterii trawiących plastik i inne(choć one pewnie przy tym cierpią). No i już nieważne że sztuczne jest głupie w dotyku itp. itd., w końcu liczy się szpan;]. No ale te wyjścia nie rozwiązałyby problemu zanieczyszczenia - zawsze znajdą się młotki śmiecące gdzie popadnie. Jest tak i teraz gdy nie ma oszałamiająco wiele sztucznych futer więc i wtedy może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2007 o 13:45, BioZ napisał:

Tworzywa sztuczne jakimi obecnie dysponujemy są praktycznie nierozkładalne w środowisku naturalnym,
jedynym wyjściem byłoby recyclowanie zużytych futer albo ich spalanie na energię, tudzież dalsza
hodowla bakterii trawiących plastik i inne(choć one pewnie przy tym cierpią). No i już nieważne
że sztuczne jest głupie w dotyku itp. itd., w końcu liczy się szpan;]. No ale te wyjścia nie
rozwiązałyby problemu zanieczyszczenia - zawsze znajdą się młotki śmiecące gdzie popadnie.
Jest tak i teraz gdy nie ma oszałamiająco wiele sztucznych futer więc i wtedy może być.

No widzisz, linków na poparcie tego co mówisz nie podałeś, bo ja czytałem, że właśnie obróka prawdziwych futer zanieczyszcza bardziej środowisko niż produkcja sztucznych. Ale OK, skoro nie chcesz rozwodzić się na ten temat, to temat kończymy :>.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.12.2007 o 16:45, Hubi Koshi napisał:

[..] za to osoby z grupą krwi A powinny jeść nieduże ilości mięsa i produktów mlecznych, za to wcinać dużo
warzyw.

To jest najgorsza grupa krwi, jeśli chodzi o odżywianie. Jedząc niemal wyłącznie same warzywa i owoce, chodziłbym ciągle głodny. Entuzjastą mięsa nie jestem - sam przyrządzam tylko drobiowe i rybę. Za to lubię sery, których mi wzbraniają, a nienawidzę produktów sojowych, które tak zalecają.

Fajną charakterystykę zamieszczono na jednej ze stron, do których linkowałeś: "Grupa krwi A - to ludzie nieśmiali w miłości, romantyczni, (prawda) ale w pracy bardzo sumienni, czasem wręcz perfekcjoniści. (zdarza się) Podatni są na arteriosklerozę. (o ja biedny)".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2007 o 14:38, Treant napisał:

To jest najgorsza grupa krwi, jeśli chodzi o odżywianie. Jedząc niemal wyłącznie same warzywa
i owoce, chodziłbym ciągle głodny. Entuzjastą mięsa nie jestem - sam przyrządzam tylko drobiowe
i rybę. Za to lubię sery, których mi wzbraniają, a nienawidzę produktów sojowych, które tak
zalecają.

To Ty nie jadłeś dobrze przyprawionych flaczków sojowych. Niebo w gębie! :P

Dnia 10.12.2007 o 14:38, Treant napisał:

Fajną charakterystykę zamieszczono na jednej ze stron, do których linkowałeś: "Grupa krwi A
- to ludzie nieśmiali w miłości, romantyczni, (prawda) ale w pracy bardzo sumienni,
czasem wręcz perfekcjoniści. (zdarza się) Podatni są na arteriosklerozę. (o ja biedny)".

Niechce mi się wierzyć w te odżywianie względem grupy krwi. W odżywianie, a co dopiero w charakter xD. To jak wróżenie z zupy ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2007 o 14:48, mesiu59 napisał:

To jak wróżenie z zupy ;P.

Udowodnione naukowo. Teoria wygląda mniej więcej tak. Jedzenie to twory biologiczne, każdy z nich posiada chemiczny "identyfikator" na swoich komórkach. Komórki odpornościowe ludzkiego organizmu zajmują się właśnie identyfikowaniem takich identyfikatorów, jeśli uzna obiekt za "nasz" to jest okej. Jeśli uzna za wrogi to wszyscy wiemy co się dzieje. Myk polega na tym że u osób o różnych grupach krwi układ odpornościowy różnie reaguje na te identyfikatory. Dlatego właśnie dla jednej osoby mięso może być niezwykle pożyteczne, a u innej zupełnie przeciwnie. Tak wygląda teoria.
Swoją drogą jeśli chodzi o to co ludzie jedzą to taki mały szczegół. Grupa krwi O... a może A to potomkowie ludzi z czasów jaskiniowców, kiedy głównym źródłem jedzenia dla ludzi było mięso, a warzyw i owoców prawie że nie tykali. Tak więc dla tych ludzi właśnie mięso jest najlepsze bo są do niego przyzwyczajeni. Inne grupy krwi wyewoluowały później najprawdopodobniej wraz z rozwojem ludzkiej cywilizacji i poszerzaniem się "jadłospisu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2007 o 14:48, mesiu59 napisał:

To Ty nie jadłeś dobrze przyprawionych flaczków sojowych. Niebo w gębie! :P

Nie chodzi tu o walory smakowe soi, lecz perypetie w trakcie trawienia. O flaczkach to mi nawet nie wspominaj, bo na myśl o jedzeniu organów wewnętrznych przechodzą mnie ciarki.

Dnia 10.12.2007 o 14:48, mesiu59 napisał:

Niechce mi się wierzyć w te odżywianie względem grupy krwi. W odżywianie, a co dopiero w charakter
xD. To jak wróżenie z zupy ;P.

To są tylko pewne statystyczne skłonności. Jak już wcześniej pisałem nie mógłbym wytrzymać na tak restrykcyjnej diecie, jaką proponują, chociaż coś w tym jest, bo mięsa na śniadanie/kolacje jadam bardzo mało, a przede wszystkim rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2007 o 15:03, Hubi Koshi napisał:

> To jak wróżenie z zupy ;P.
Udowodnione naukowo. Teoria wygląda mniej więcej tak. Jedzenie to twory biologiczne, każdy
z nich posiada chemiczny "identyfikator" na swoich komórkach. Komórki odpornościowe ludzkiego
organizmu zajmują się właśnie identyfikowaniem takich identyfikatorów, jeśli uzna obiekt za
"nasz" to jest okej. Jeśli uzna za wrogi to wszyscy wiemy co się dzieje. Myk polega na tym
że u osób o różnych grupach krwi układ odpornościowy różnie reaguje na te identyfikatory. Dlatego
właśnie dla jednej osoby mięso może być niezwykle pożyteczne, a u innej zupełnie przeciwnie.
Tak wygląda teoria.

Czyli w praktyce mniej więcej przyswajalność przez organizm różnych substancji alergizujących:>.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować