Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

[Liqid 0]

Dnia 08.04.2007 o 21:02, Outlander-pro napisał:

Co to za topic w ogóle? O czym siętu gada bo jakoś nazwa nic mi nie mówi (ewentualnie źle się
kojarzy).

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=88&pid=8672 - FAQ Loży
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=88&pid=14711 - Co z tą Lożą, głupcze?
Tu masz 2 posty Matteosa, w których to i owo jest wyjaśnione.

minimysz-> Współczuję, współczuję i składam kondolencje. Niestety nic nie trwa wiecznie [chociaż możliwe, że Loża jest wieczna], zwłaszcza mysi żywot. Nabożeństwo żałobne odbędzie się?

[minimysz 0]

Dnia 09.04.2007 o 14:39, Liqid napisał:

Współczuję, współczuję i składam kondolencje.

Dziękuję.
Ze strony o mysich chorobach dowiedziałam się, że to nie było przeziębienie, tylko zawał.
Chwilowo jestem w szoku...

[TYHE 0]

Dnia 09.04.2007 o 13:46, minimysz napisał:

Galleanek
dzisiaj zmarł.

Bardzo proszę, zdechł. To zwierzę.

[Outlander-pro 0]

Dnia 09.04.2007 o 14:39, Liqid napisał:

> Co to za topic w ogóle? O czym siętu gada bo jakoś nazwa nic mi nie mówi (ewentualnie
źle się
> kojarzy).
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=88&pid=8672 - FAQ Loży
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=88&pid=14711 - Co z tą Lożą, głupcze?
Tu masz 2 posty Matteosa, w których to i owo jest wyjaśnione.

Ekhem... widzę tu dwa, pozbawiane sensu posty. Czy ktośtu może w jednym lub paru zdaniach powiedzieć o czym siętu dyskutuje ?
Czy to po prostu off-top totalny, w gdzie zadaje siępytania typu: "jakeigo koloru nosiłeś wczoraj skarpetki" ?

[lookazh 0]

A po treści tamtych postów sam nie potrafisz wysnuć wniosków? ;)

[TYHE 0]

Dnia 09.04.2007 o 14:39, Liqid napisał:

Nabożeństwo żałobne odbędzie
się?

Etap urządzania pogrzebów zwierzątkom, ze stawianiem krzyży i składaniem kwiatów przechodzi się w dzieciństwie.
Idea "nabożeństwo dla zwierzęcia" to w gruncie rzeczy profanacja.
Stąd mój apel o właściwe słowo - zdechł - bo zaczyna się od słówek a kończy na psich cmentarzach, psich psychologach, psich ślubach i salonach piękności.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 09.04.2007 o 15:40, TYHE napisał:

>/.../> Bardzo proszę, zdechł. To zwierzę.

Prawda, ale... ale pszczoły umierają.

[walgierz 0]

Dnia 09.04.2007 o 15:52, TYHE napisał:

Stąd mój apel o właściwe słowo - zdechł - bo zaczyna się od słówek a kończy na psich cmentarzach, psich psychologach, psich ślubach i salonach piękności.

Gorsze są smętarze dla zierzaków. Brrr, dotąd czuję ciarki na plecach :)

[TYHE 0]

Dnia 09.04.2007 o 16:05, KrzysztofMarek napisał:

Prawda, ale... ale pszczoły umierają.

Nic podobnego. Pszczoły dają miód.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 09.04.2007 o 15:42, Outlander-pro napisał:

> > /.../ > > Tu masz 2 posty Matteosa, w których to i owo jest wyjaśnione.

Ekhem... widzę tu dwa, pozbawiane sensu posty./.../

No cóż, spojrzyj prawdzie w oczy. Jeśli te posty są dla Ciebie pozbawione sensu, to... to nie jest wątek dla Ciebie. Przykro nam.

[TYHE 0]

Dnia 09.04.2007 o 16:07, walgierz napisał:

Gorsze są smętarze dla zierzaków. Brrr, dotąd czuję ciarki na plecach :)

Tjaa... jak żyłam, to też sie bałam chodzić po cmentarzu.

A książki nie czytałam, więc nie wiem, co przyprawia Cię o ciarki na plecach. To na pewno o horror chodzi? ;P

[lookazh 0]

Dnia 09.04.2007 o 15:52, TYHE napisał:

Idea "nabożeństwo dla zwierzęcia" to w gruncie rzeczy profanacja.

Profanacja czego i dla kogo?

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 09.04.2007 o 16:07, TYHE napisał:

> Prawda, ale... ale pszczoły umierają.
Nic podobnego. Pszczoły dają miód.

Przykro mi TYHE. Nie masz racji. Jedno nie wyklucza drugiego. Pszczoły umierają. Masz w rodzinie pszczelarza, albo kogoś, kto się zna na pszczołach, albo chociaż filologa polskiego, to się spytaj. Pszczoły umierają.

[TYHE 0]

Cóż, rozbierzmy sobie to słowo: na-boże-ństwo - chodzi o wznoszenie modłów do Boga a modlitwy o spokój duszy myszy, kanarka czy rybki akwariowej są może słodkie w wykonaniu dziecka, ale nie w wykonaniu dorosłego człowieka.

[walgierz 0]

Dnia 09.04.2007 o 16:09, TYHE napisał:

A książki nie czytałam, więc nie wiem, co przyprawia Cię o ciarki na plecach. To na pewno o horror chodzi? ;P

Sama wiesz jaki ja nieustraszony jestem, zatem docenić należy mistrza Kinga, że mnie przerazić potrafił. Inna sprawa, że miałem wtedy jakieś 10 lat (albo mniej) :]

[minimysz 0]

Dnia 09.04.2007 o 15:40, TYHE napisał:

Bardzo proszę, zdechł. To zwierzę.

Bardzo dziękuje za współczucie, droga purystko językowa <ironia>
Człowiek to też zwierzę, jakbyś zapomniała.

[PsyhoSpider 0]

>Inna sprawa, że miałem wtedy jakieś 10 lat (albo mniej) :]
Toż to jeszcze jako krasnoludek czytałeś ;)) Ja zamierzam się dopiero zabrać za tę kolekcję .

[TYHE 0]

Ponieważ nie mam w rodzinie filologa hodującego pszczoły, mam na to Twoje słowo ii nic więcej.
Walgierz mówi, że pszczoły wyleciały mu z głowy (dlatego krasnoludy mają tyle wosku w uszach), więc jako jedyne źródło, rozwiń to może trochę. Skąd wziąłeś taki pomysł?

[lookazh 0]

Dnia 09.04.2007 o 16:12, TYHE napisał:

Cóż, rozbierzmy sobie to słowo: na-boże-ństwo - chodzi o wznoszenie modłów do Boga a modlitwy
o spokój duszy myszy, kanarka czy rybki akwariowej są może słodkie w wykonaniu dziecka, ale
nie w wykonaniu dorosłego człowieka.

Czyli chodzi tylko o skalę? Rybce nie wypada, pieskowi małemu też, większemu już bardziej, a gorylowi prawie jak człowiekowi? ;]

Od słowa "umrzeć" doszłaś aż do modłów do jakiegoś bóstwa. Chyba trochę za daleka ta wędrówka :)

[walgierz 0]

Dnia 09.04.2007 o 16:15, spider88 napisał:

Toż to jeszcze jako krasnoludek czytałeś ;)) Ja zamierzam się dopiero zabrać za tę kolekcję .

Oj, bo jak Cię topornę moim młotem, to przestaniesz używać słowa wymyślonego przez wrogów starożytnej rasy krasnoludów ^^
Elfia robota to, nic innego. Elfy do rezerwatów. Elfki mogą zostać :]