moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

>Może nazywajmy

Dnia 22.08.2007 o 00:27, hehe napisał:

ich po prostu przestępcami, a nie kłócimy się o to czy można ich nazywać złodziejami czy nie


Jasne. Tu się zgadzam. Przestępca to akurat tytuł bardzo szeroki, więc tu pasujący. Chociaż znowu bym się mógł kłócić, że jeśli nie "ukradł" więcej niż 250 zł, to jest to wykroczenie (wedle prawa polskiego) i nie jest przestępcą, ale już takie bzdury sobie darujmy :P Fakt, nazywajmy ich przestępcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ano... właśnie też dlatego tak apelowałem, żeby od razu nie oczerniać moralnie KAŻDEGO, kto ma jakiekolwiek piraty, tudzież każdego, kto od razu, bez względu na okoliczności, nazywa tych, którzy kupują piraty złodziejami. Bo są różne sytuacje, np ta, o której napisałeś. Brak reedycji, abandonware... a jeszcze dwie rzeczy: 1. gry, ktore w Polsce nie zostaną wydane. Tak było np z grą Arx Fatalis, która nigdy nie trafiła na polskie półki. A była naprawdę dobra. Sam nabyłem ją podczas wycieczki do Londynu, jednak nie każdy ma taką możliwość. A sprowadzenie kosztuje krocie i nigdy nie masz pewności, czy gra dojdzie (ja zamawiałem z zagranicy 2 razy - 2 razy nie dostałem NIC). I tu np kupienie pirata nie uważam za jakąś kradzież czy coś złego, nie masz możliwości kupić oryginała - kupujesz to, co masz możliwość kupić. 2. Sytuacja, kiedy gra w Polsce ma być wydana "kiedyś tam". Sytuacja taka była np z San Andreas czy Rainbow Six Vegas. Długi czas wogole ledwo się słyszało o wydaniu ich w Polsce, a i te informacje na zasadzie: "no, kieeeedyś tam będzie". W takim przypadku nie dziwię się, że ludzie kupowali pirackie wersje. Bo uznali, że dystrybutor łaski im robił nie będzie, że to wyda...

Swoją drogą, jeszcze jedna rzecz. Wejdźcie sobie na tego linka:

http://neverwinter2.gram.pl/forum/viewtopic.php?t=2714

Pokazuje on, co musi zrobić LEGALNY gracz (mający legalną kopie gry) Neverwinter Nights 2 żeby móc zainstalować nowszą wersję gry. Pomimo, że teoretycznie umieszczono tam aktualizator, ktory sam powinien nam unowocześniać gierkę, z naszą ingerencją jedynie w postaci kliknięcia "aktualizuj". Powiem tak, jeśli dystrybutorzy /producenci będą robili takie rzeczy, jak tutaj, to zacznę popierać piractwo. Bo jeśli oni mają graczy w dupie, wypuszczając grę, ktora nie jest chociaż w pełni sprawna, której nawet patchowanie idzie opornie, i użytkownik musi się biedzić, jak to zrobić, przez nieróbstwo, niedokładność i olewactwo twórców, to niech sobie kupuje piraty. Skoro producenci mają nas gdzieś, traktują na zasadzie "kupiłeś? to spier***!", to i nie widzę powodów, aby gracz przejmował się stratami czy pracą twórców. Ok, kupie oyginała - DOPRACOWANEGO oryginała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jeśli mam być traktowany jak beta tester, to owszem, za grę zapłacę - tyle, ile zapłaci beta tester - cenę nośnika i ewentualnego dostarczenia.

Wybaczcie lekkie pro-pirackie naloty w dwoch ostatnich tekstach, ale po prostu lekko zaczęła się przebierać miarka. Kupiłem NwN 2, edycję kolekcjonerską, wydałem grubo ponad 200 zł, żeby mieć TAKIE problemy?! Rozumiem, jakby to była gra niszowa, budżetowka czy coś, ok. Ale cholera, przecież to jedna z głośniejszych gier ostatnich czasów, świetnie oceniana w prasie itp. Wybaczcie, nie popieram piractwa, ale w takich momentach mam ochotę iść na giełdę, i przy okazji kolejnego nowego tytułu kupić parę egzemplarzy i porozdawać kumplom. Z czystej perfidii, za to, że mnie twórca tak potraktował przy tej grze. Bo siedzę już chyba 3 godzinę, odinstalowuję i instaluję na nowo, bo nijak nie chce się spatchować. Ale wyciagnąć ode mnie te 250 zł to było bardzo prosto, ale jak już tzreba się wywiązać i za te 250 zł coś dać konkretnego, to już gorzej. Dodam, że podobna sytuacja byłą przy Oblivionie. Zainstalowałem, a i owszem. Ale raz, ze pod koniec instalacji był czarny ekran, i musiałem zrobić Alt+F4, żeby zakończyć instalację, a dwa, ze... aby grę odinstalować, musiałem robić format. Za każdym razem, gdy ją instalowałem, więc nie był to jedynie incydentalny problem. I po takim czymś moje stanowisko nie-popierania piratów coraz bardziej się chwieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 08:42, NLX napisał:

A jeśli mam być traktowany jak beta tester, to owszem, za grę zapłacę - tyle, ile zapłaci beta
tester - cenę nośnika i ewentualnego dostarczenia.

Tester nie płaci, płaci się testerowi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 08:59, SwenG napisał:

tester - cenę nośnika i ewentualnego dostarczenia.
Tester nie płaci, płaci się testerowi :D


Wiem, ale niech już im będzie, POŚWIĘCĘ się, zrobie im tą ŁASKĘ i zapłacę za nośnik i dostarczenie ;] A serio, nie, nie mam zamiaru kupować piratow, ale czuję się oszukany. I w takiej sytuacji uważam, że wydawca jest takim samym oszustem i złodziejem, jak ktoś kupujący piraty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 10:38, reykan napisał:

Spójrz sobie jeszcze na ostatnie zdanie.


Hehe, a jak PiS dochodził do władzy to miało też być tak pięknie...a wcześniej SLD... a wcześniej AWS... Ja powiem tak, jak te gry serio zauważalnie stanieją, to można się będzie wypowiadać. A wróżby i zapowiedzi jak dla mnie nie znaczą za wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może, ale zobacz, że wypowiadali się dystrybutorzy, kórym zależy na zysku. Co z tego będą mieli, że dadzą puste obietnice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 10:41, NLX napisał:

> Spójrz sobie jeszcze na ostatnie zdanie.

Hehe, a jak PiS dochodził do władzy to miało też być tak pięknie...a wcześniej SLD... a wcześniej
AWS... Ja powiem tak, jak te gry serio zauważalnie stanieją, to można się będzie wypowiadać.
A wróżby i zapowiedzi jak dla mnie nie znaczą za wiele.


Moim skromnym zdaniem gry w Polsce dość tanie, i o ile zarabia się w miarę normalne pieniądze, można sobie pozwolic na ich zakup (no chyba, że chcemy mieć kążdą grę która wychodzi...). Natomiast ceny reszty oprogramowania są całkowiecie wyssane z palca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem, ze gry SA dosc tanie, lecz ich cena nie jest odpowiednia do polskich zarobkow. Jedynym wysciem z tej sytuacji nie jest zmiejszenie cen gier, lecz poprawienie gospodarki i wzrost zarobkow przecietnego polaka. Gry sa o dziwo tansze u nas niz np. w Anglii. ( choc to tez zalezy od platformy itp.), tylko ze przecietny anglik zarabia 5000zl w przeliczeniu, a polak 1500zl.

Boli to, ale jest prawdziwe i jedyne nasze nadzieje mozemy pokladac w politykach. A to juz raczej jest rosyjska ruletka (chodzi o wybory).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 11:29, Wiecha14 napisał:

Ja powiem, ze gry SA dosc tanie, lecz ich cena nie jest odpowiednia do polskich zarobkow.

Taka na przykład Platynowa Kolekcja. Jeżeli kogoś nie stać, to może kupić grę później i taniej – czasami to nawet lepiej, bo dokładnie zna opinie innych ludzi.

Dnia 22.08.2007 o 11:29, Wiecha14 napisał:

Jedynym wysciem z tej sytuacji nie jest zmiejszenie cen gier, lecz poprawienie gospodarki i
wzrost zarobkow przecietnego polaka.

Nie jedynym, tylko jednym z wielu. Szczerze mówiąc, to też bym chciał, żeby wzrosły zarobki. Tylko, że nawet jak wzrosną, a piraci (i ci, co kupują u piratów) nie pójdą po rozum do głowy, to nic się nie zmieni. Teraz tłumaczą się, że nie mają pieniędzy na gry, ale jak już je będą mieli, to znajdą sobie inną wymówkę. Złodziej będzie kradł niezależnie od tego, czy go na coś stać, czy nie.

Dnia 22.08.2007 o 11:29, Wiecha14 napisał:

Boli to, ale jest prawdziwe i jedyne nasze nadzieje mozemy pokladac w politykach.

Bo tak jest prościej? Lepiej jest zrzucić na kogoś odpowiedzialność, prawda? Samemu trzeba przestać kraść, a nie czekać aż politycy stworzą raj na Ziemi, gdzie każdego jest na wszystko stać, albo jeszcze lepiej – wszystko jest za darmo. Niestety, ale życie polega na poświęcaniu jednego na koszt drugiego, jak chcesz kupić nową grę, to przez miesiąc nie możesz chodzić z kumplami na piwo – albo gra, albo piwo (to jest oczywiście przykład)

PS. Nie bierz tego posta do siebie (szczególnie tego tekstu z kradzieżą) – chodzi mi o skrytykowanie postawy, a nie osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 12:35, Krakers15 napisał:

Taka na przykład Platynowa Kolekcja. Jeżeli kogoś nie stać, to może kupić grę później i taniej
– czasami to nawet lepiej, bo dokładnie zna opinie innych ludzi.


Tyle, że w Platynowej kolekcji coraz częściej wychodzą gry bublowate. Ale oczywiśćie mój przyklad olewania graczy przez dystrybutorow, robienie z premiery gry jednego wielkiego beta-testu, jakoś nie został zauważony/skomentowany. A bardzo łądnie pokazuje, że zarowno piraci, jak i dystrybutorzy są po jednych pieniądzach. Wszyscy oszukują, są zakłamani itp. Ale po dystrybutorach nikt nie jeździ, a po piratach - owszem

>Złodziej będzie kradł niezależnie od tego, czy go na coś

Dnia 22.08.2007 o 12:35, Krakers15 napisał:

stać, czy nie.


Kolejny raz przypominam: piracenie to kradzież, kupowanie piratow - passerstwo ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 10:44, reykan napisał:

Może, ale zobacz, że wypowiadali się dystrybutorzy, kórym zależy na zysku. Co z tego będą mieli,
że dadzą puste obietnice?


Zobacz,że wypowiadali się dystrybutorzy, ktorym zależy na ZYSKU ;] Co będą mieli? To, że ludzie zaczną do nich, po takich obietnicach, podchodzić bardziej łaskawie, bardziej przekonywać się do oryginałów. Partiom politycznym zależy na władzy. Więc też wydawałoby się, że podawanie "kiełbasy wyborczej" jest bez sensu, bo jak nie wypełnią obietnic, to po niedługim czasie stracą władzę. A jednak robili to i konsekwentnie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../ tylko ze przecietny anglik zarabia 5000zl w przeliczeniu, a polak 1500zl. /.../
Skąd takie dane? Średnia pensja w Polsce wynosi prawie 2500 zł netto! W Wielkiej Brytanii nie byłem, ale gdybym miał wierzyć dziennikarzom (a konkretnie dziennikarzom "Game ranking"), to w Wielkiej Brytanii gry są tańsze, niż w Polsce. I to nie w stosunku do zarobków, tylko tak normalnie, mają ceny niższe, niż w Polsce. Niezależnie od tego sądzę, że porównywanie cen gier do pensji tu i tam, jest bzdurne. Po prostu cena jest jednakowa dla biednego i bogatego i takie podejście jest słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 11:18, Dominik84 napisał:

Moim skromnym zdaniem gry w Polsce dość tanie, i o ile zarabia się w miarę
normalne pieniądze
, można sobie pozwolic na ich zakup


no właśnie ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 12:35, Krakers15 napisał:

Niestety, ale życie polega na poświęcaniu
jednego na koszt drugiego, jak chcesz kupić nową grę, to przez miesiąc nie możesz chodzić z
kumplami na piwo – albo gra, albo piwo (to jest oczywiście przykład)


No tak, bo żyjemy w takim "wspaniałym" kraju że trzeba wybierać . Anglik nie musi wybierać - bierze i grę i "piwo z kumplem" bo go na to stać. Więc wzrost zarobków to nie jest "rozwiązanie jedno z wielu" tylko główny aspekt ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 08:31, NLX napisał:

Gry, ktore w Polsce nie zostaną wydane. Tak było np
z grą Arx Fatalis, która nigdy nie trafiła na polskie półki. A była naprawdę dobra. Sam nabyłem
ją podczas wycieczki do Londynu, jednak nie każdy ma taką możliwość. A sprowadzenie kosztuje
krocie i nigdy nie masz pewności, czy gra dojdzie (ja zamawiałem z zagranicy 2 razy - 2 razy
nie dostałem NIC)


I tutaj się nie zgodzę. Wystarczy w Empiku zamówić sobie sprowadzenie danej gry i nie ma problemu. Koszt (oprócz samej ceny produktu) to kilkanaście złotych. Mój kumpel tak zamawiał jakąś mangę (nie pamiętam jaką) i sprowadzali mu z Japonii - zapłacił ok. 30zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2007 o 14:24, NLX napisał:

Tyle, że w Platynowej kolekcji coraz częściej wychodzą gry bublowate.

To był tylko przykład – jak kogoś nie stać na premierowe wydanie, to może poczekać parę miesięcy, poczytać recenzje, zapytać znajomych, pograć w dema, porządnie się zastanowić, itp.

Dnia 22.08.2007 o 14:24, NLX napisał:

Ale oczywiśćie mój przyklad olewania graczy przez dystrybutorow, robienie z premiery gry
jednego wielkiego beta-testu, jakoś nie został zauważony/skomentowany.

Odpowiadałem na post Wiecha14, a że Twój przykład nie został zauważony/skomentowany to już nie moja wina. BTW jeszcze nigdy nie zostałem przez dystrybutorów olany, czy oszukany.

Dnia 22.08.2007 o 14:24, NLX napisał:

Wszyscy oszukują, są zakłamani itp. Ale po dystrybutorach nikt nie jeździ, a po piratach -
owszem

Skoro oni oszukują, kradną i kłamią, to i ja mogę! Bez obrazy, ale z taką mentalnością, to od razu możemy się pozabijać.

Dnia 22.08.2007 o 14:24, NLX napisał:

Kolejny raz przypominam: piracenie to kradzież, kupowanie piratow - passerstwo ;]

Kolejny raz przypominam: chodziło mi o przykład pewnego zachowania. Równie dobrze mógłbym za przykład użyć pijaka, który zawsze znajdzie sobie okazje/wymówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się