moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 20.08.2007 o 18:11, NLX napisał:

> /.../> Masz i nie masz racji. Masz, bo fakt, nie musisz się zgodzić na licencję, która CI nie odpowiada.
Nie masz, bo nie możesz "zrezygnować z programu i poszukać innego". No chyba, że nie przeszkadza
Ci wydanie kilkuset złotych na oryginalnego Office''a czy Windowsa w błoto, bo niestety z ową
licencją zapoznajesz się dopiero przy instalacji. PO zakupie. /.../

Ja programów nie kupuję w ciemno (no, naprawdę, to staram się nie kupować w ciemno) i kupuję po namyśle i staram się zebrać o nich opinie, chyba, że nie ma wyboru (albo ograniczony do wyboru miedzy kupieniem a nie kupieniem w sytuacji, kiedy jest potrzebny). Staram się też porozmawiać z kimś, kto ma taki program - wtedy zwykle mogę zapoznać sie z licencja (albo nie mogę, jeśli jest po angielsku ;-). Mam więc już przed kupnem jakieś pojęcie.
A co do moich postów - no cóż, mógłbym wyrażać się precyzyjniej i wskazywać na wszystkie okoliczności i uwarunkowania. Ale byłyby to cholernie długie posty, których nikt by nie czytał. A zmierzam do tego, że znam lepsze sposoby spożytkowania kilkuset złotych, niż wywalenie ich na program, którego licencja mi nie odpowiada...
Tak troche nie a propos Od 29 sierpnia ma być sprzedawany Microsoft Office 2007 po 200 zł dla użytkowników domowych. To skutek zainteresowania Open Office''m w Polsce ;-D. Można go będzie instalować na trzech komputerach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, ja to wszystko rozumiem, ale... chodzi mi o to, że użytkownik nie ma obowiazku poznawać licencji przez znajomych. Za to przy zakupie sprzedawca ma obowiązek przedstawic mu za życzenie tą umowę. Nikt tego nie robi. Co jest niezgodne z ustawą. kropka. A co do tego, że się zapoznajesz z programem przed zakupem, spoko, ja też, niecierpie kupować czegos w ciemno...

Office 07 za 200 zł dla tzrech kompów - świetny pomysł. I zapoewne kupię oryginała. Bo zaczęło sie to opłacać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po prostu irytuje mnie, że gdy ktoś zacznie jeździć po piratach, to jest to "odpowiednia ocena moralna nieuczciwych ludzi". Za to kiedy ktoś zacznie wytykać niezgodności z prawem dystrybutorom, to jest to "szukanie dziury w całym, czepianie się szczegółów" itp. I że człowiek kupujący piraty nie powinien kupować nielegalnego softu. Ale człowiek chcący kupić oryginał jak nie dają mu możliwości zagwarantowanych prawnie (choćby przykład z umową licencyjną), to "może zawsze przeczytać ją u znajomych" etc (to nie do Ciebie, KM, to ogolnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 18:47, NLX napisał:

/.../ Za to przy zakupie sprzedawca ma obowiązek przedstawic mu za życzenie
tą umowę. Nikt tego nie robi. /.../

Muszę skorygować: większość tak nie robi. Jak chcę koniecznie zapoznać się z licencją przed kupnem, idę do osiedlowego punktu komputerowego. Tam mi ściągną każdą licencję prze zakupem. Bo tam istnienie zależy od klientów, a jeden niezadowolony może popsuć opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[OFFTOP]

Dnia 20.08.2007 o 15:21, lothar-mb napisał:

Bo praktycznie bez takich program jak MS Visual Studio, Visual Basic itp. studiowanie informatyki
byłoby pomyłką.

Nieprawda. Programy te są obecne właściwie tylko na 1 platformie systemowej. Możesz nauczyć się programować korzystając z innych narzędzi.
[/OFFTOP]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 19:36, Virus 500 napisał:

Nie uważasz że to lekka przesada tak skakać do nich po każdą głupkowatą informację ?

Nie. Mam bliżej, niż do Tesko czy Media Mark. I w końcu, to ja chcę informacji więc muszę się pofatygować. Jak informacja jest mi niepotrzebna, to jej nie szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 20:00, Treant napisał:

[OFFTOP]
> Bo praktycznie bez takich program jak MS Visual Studio, Visual Basic itp. studiowanie
informatyki
> byłoby pomyłką.
Nieprawda. Programy te są obecne właściwie tylko na 1 platformie systemowej. Możesz nauczyć
się programować korzystając z innych narzędzi.
[/OFFTOP]

? wiesz nie wiem z czego Ty zajecia miałeś ale ja u siebie miałem programowanie w C#, Visual Basic więc było NIEZBĘDNE ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 21:03, lothar-mb napisał:

Wiesz, dobrze wiem co studiowałem i jakie miałem przedmioty na informatyce na studiach ;)).

Ja też wiem, jakie miałem, a zwłaszcza jakich nie. C# ma zamiennik w postaci Mono, zaś Visual Basic - Star Basic. Widziałem też wersje beta tych narzędzi dostępne bezpłatnie na stronach MS. Ale nie róbmy dalej offtopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 20:20, KrzysztofMarek napisał:

Nie. Mam bliżej, niż do Tesko czy Media Mark. I w końcu, to ja chcę informacji więc muszę się
pofatygować. Jak informacja jest mi niepotrzebna, to jej nie szukam.


I widzisz, tu dalej nie do końca się zgadzam. Bo sprzedawca ma obowiązek Ci taką umowę przedstawić, więc to w jego gestii leży załatwienie Ci tej informacji, nie w Twojej. Uważam, że odrobinę zbyt "służalczo" (sorry za wyrażenie, nie jest ono do końca adekwatne, ale chwilowo nie umiem znaleźć bliskoznacznego, ale mniej "hardcore''owego") podchodzisz do dystrybutorów/sprzedawców, że owszem, znasz swoje obowiązki jako kupującego i prawa przysługujące wydawcy. Jednak Ty też jako klient i kontrahent masz pewne prawa, a sprzedawca/dystrybutor ma wobec Ciebie pewne obowiązki. Nie obraź się (bo nie mam na celu urażenia Cię) ale po Twoich postach mam wrażenie, że troszkę nie doceniasz tych praw, ktore sam posiadasz, za to przeceniasz prawa dystrybutora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 21:15, Treant napisał:

> Wiesz, dobrze wiem co studiowałem i jakie miałem przedmioty na informatyce na studiach
;)).
Ja też wiem, jakie miałem, a zwłaszcza jakich nie. C# ma zamiennik w postaci Mono, zaś Visual
Basic - Star Basic. Widziałem też wersje beta tych narzędzi dostępne bezpłatnie na stronach
MS. Ale nie róbmy dalej offtopu.


Masz przedmiot np. "Zaawansowane systemy programwoania" i prowadzący powie "no to robimy Visual Basica", albo jakis przedmiot fizyczny "opracujemy to w Matlabie" i tyle - robisz w tym co powie koleś bo takie ma "widzimisię" albo słabo zna linuksa (nie wszyscy są tacy na szczęście ...). Także nie jest tak jak mówisz.
Offtop mode [off]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do MS to dobrym posunięciem było wprowadzenie właśnie takiej licencji akademickiej, dzięki czemu można legalnie ściągnąć oprogramowanie MS i uczyc się na nim:). I zlikwidować poblem piracenia softu potrzebnego do studiowania. A w takim wypadku wykładowcy tym chętniej prowadzą zajęcia opierając się na oprogramowaniu MS (bo można ściagnac legalnie ze strony) - nie ma potrzeby stosowania zamienników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 21:24, NLX napisał:

> /.../ Bo sprzedawca ma obowiązek Ci taką umowę przedstawić, /.../

Sprzedawca jest sprzedawcą, kiedy sprzedaje. Jak ja się mogę, po przeczytaniu licencji rozmyślić, to nie jest sprzedawcą, tylko potencjalnym sprzedawcą. Dlatego chodzę do punktu komputerowego, bo tam najczęściej kupuję. I tam mi licencję ściągną, nawet wtedy, kiedy prawie na pewno nie kupię i chcę tylko wiedzieć. A właściciel tego osiedlowego punktu komputerowego to co, nie sprzedawca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>A właściciel tego osiedlowego punktu komputerowego to co, nie

Dnia 20.08.2007 o 21:34, KrzysztofMarek napisał:

sprzedawca?


Tu mnie masz, zwracam honor.

Ale jesli chodzi o "potencjalnego sprzedawcę" to już nie. Sprzedawcą jest ten, kto oferuje w swoim sklepie dany towar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 21:46, NLX napisał:

>/.../ Sprzedawcą jest ten, kto oferuje > w swoim sklepie dany towar.

Dobra, kończmy ten offtop. Ten, kto oferuje, jest oferentem ;-P
Ale i sprzedawcą, bo innym sprzedaje. I pracownikiem najemnym, który ma wszystko gdzieś, bo to nie jego sklep.
Ja zaś jestem zainteresowany albo kupnem, jak wiem co i na jakich warunkach chcę kupić, albo szukającym informacji. I stosownie do tego się zachowuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 21:55, KrzysztofMarek napisał:

Ja zaś jestem zainteresowany albo kupnem, jak wiem co i na jakich warunkach chcę kupić, albo
szukającym informacji. I stosownie do tego się zachowuję.


Trochę się różnimy tu w poglądach, ale poglądy są jak zadek, każdy ma swoje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 21:46, NLX napisał:

Ale jesli chodzi o "potencjalnego sprzedawcę" to już nie. Sprzedawcą jest ten, kto oferuje
w swoim sklepie dany towar.


Czyli w myśl tego co piszesz, jeśli napiszę program komputerowy, bądź zaprojektuję i wykonam urządzenie , na które będzie popyt, to nie jestem sprzedawcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 22:05, mrosi napisał:

Czyli w myśl tego co piszesz, jeśli napiszę program komputerowy, bądź zaprojektuję i wykonam
urządzenie , na które będzie popyt, to nie jestem sprzedawcą?


Jeśli go nie SPRZEDAJESZ, to nie. Jeśli tak - owszem, jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2007 o 22:19, NLX napisał:

Jeśli go nie SPRZEDAJESZ, to nie. Jeśli tak - owszem, jesteś.


A jeśli go sprzedaję w domu a nie w sklepie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się