moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Sami przeczytajcie:/ To forum mojego gimnazjum. Ten mówiący, że piractwo jest be to ja... Ale co to da, skoro jakiś tępy idiota pisze "Ja wcale nie kradnę tylko pożyczam (P2P)" A co to za argument z tym, że plików ściągają miliony ludzi a samochodów kradną 30:/ Proszę! Pomóżcie mi! Poradźcie mi co mam tym idiotom powiedzieć? http://www.gim7.ids.czest.pl/forum/viewthread.php?forum_id=48&thread_id=319

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam inną teorie plików P2P. Ktoś kupuje gre i troszczy sie o innych i wrzuca na torrenty.org tracker. Ludzie podłączają sie do niego i nie okradają twórców tylko kolesia co wystawił tracker;] Bo on seeduje(czyli wysyła im pliki) za własną zgodzą. I on łamie prawo nielegalnego rozpowszechniania itd^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 15:46, W.S.A.D napisał:

Sami przeczytajcie:/ To forum mojego gimnazjum. Ten mówiący, że piractwo jest be to ja...
Ale co to da, skoro jakiś tępy idiota pisze "Ja wcale nie kradnę tylko pożyczam (P2P)"
A co to za argument z tym, że plików ściągają miliony ludzi a samochodów kradną 30:/
Proszę! Pomóżcie mi! Poradźcie mi co mam tym idiotom powiedzieć? http://www.gim7.ids.czest.pl/forum/viewthread.php?forum_id=48&thread_id=319



Cytat twojego posta:
"No to ładnie :/ Nie wiedziałem, że w szkole tak dużo ludzi z pirackimi filmami, muzyką:/ Szkoda. Twórcy tracą na tym mnóstwo pieniędzy."

Jakbyś zobaczył prawdziwe liczby to byś zawału dostał. Na oko to z 95% prywatnych PC ma na dysku conajmniej 1 mp3 piracką. I nawet świętych na tym forum nie znajdziecie;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 15:46, W.S.A.D napisał:

Proszę! Pomóżcie mi! Poradźcie mi co mam tym idiotom powiedzieć?


Najlepiej nic nie mów, szkoda na nich czasu. Niektórzy potrafią zrobić bardzo wiele, żeby nie uchodzić za złodziei. Dlatego też im dalej będzie brnęła ta dyskusja, tym głupsze argumenty będą znajdować tylko po to, by mieć cokolwiek do powiedzenia na swoje wytłumaczenie. Nie wmówisz im tego, że piractwo to złodziejstwo, bo oni po prostu nie chcą nawet przez moment pomyśleć o sobie jak o złodziejach.
Tłumaczenia, że nie ma tanich gier są po prostu debilne - przykładem są serie Extra Klasyka i Kolekcja Klasyki (w których wydano bardzo fajne gry), a już dla totalnych skąpców jest Supercena (czy jak to tam) za 10 zł.
A to, że młodzi żyją ze skąpych kieszonkowych - no fajnie, jak to im ciężko, ale kilkadziesiąt lat temu w bardzo wielu rodzinach szynkę można było zjeść tylko w święta, nie przesadzam. Jak mało kieszonkowych, to jest kilka opcji - rzucić ewentualne palenie/picie, a w przypadku braku nałogów odkładać kasę na później. Prosta sprawa - podoba Ci się gra, to na nią zbierasz. Podoba Ci się kilka gier - zbierasz na nie po kolei. Zresztą założę się, że ci, którzy tak marudzą na słabe kieszonkowe, to pewnie nie mają wcale takich cienkich portfeli. A i jeszcze jedno, jeśli tak u nich cienko z kasą, a co miesiąc eksploatują stałe łącze po to, by ściągać piraty, to niech zrezygnują z internetu i zaoszczędzone kilkadziesiąt złotych przeznaczają na gry (jedna nowa gra na miesiąc lub kilka z którejś tańszej serii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 16:29, Araziel77 napisał:

> Proszę! Pomóżcie mi! Poradźcie mi co mam tym idiotom powiedzieć?

Najlepiej nic nie mów, szkoda na nich czasu. Niektórzy potrafią zrobić bardzo wiele,
żeby nie uchodzić za złodziei. Dlatego też im dalej będzie brnęła ta dyskusja, tym głupsze
argumenty będą znajdować tylko po to, by mieć cokolwiek do powiedzenia na swoje wytłumaczenie.
Nie wmówisz im tego, że piractwo to złodziejstwo, bo oni po prostu nie chcą nawet przez
moment pomyśleć o sobie jak o złodziejach.
Tłumaczenia, że nie ma tanich gier są po prostu debilne - przykładem są serie Extra Klasyka
i Kolekcja Klasyki (w których wydano bardzo fajne gry), a już dla totalnych skąpców jest
Supercena (czy jak to tam) za 10 zł.
A to, że młodzi żyją ze skąpych kieszonkowych - no fajnie, jak to im ciężko, ale kilkadziesiąt
lat temu w bardzo wielu rodzinach szynkę można było zjeść tylko w święta, nie przesadzam.
Jak mało kieszonkowych, to jest kilka opcji - rzucić ewentualne palenie/picie, a w przypadku
braku nałogów odkładać kasę na później. Prosta sprawa - podoba Ci się gra, to na nią
zbierasz. Podoba Ci się kilka gier - zbierasz na nie po kolei. Zresztą założę się, że
ci, którzy tak marudzą na słabe kieszonkowe, to pewnie nie mają wcale takich cienkich
portfeli. A i jeszcze jedno, jeśli tak u nich cienko z kasą, a co miesiąc eksploatują
stałe łącze po to, by ściągać piraty, to niech zrezygnują z internetu i zaoszczędzone
kilkadziesiąt złotych przeznaczają na gry (jedna nowa gra na miesiąc lub kilka z którejś
tańszej serii).


Można tak zbierać do zasra**** śmierci. Przykład wyszedł Far cry koszt 100 zł. Jesteś zwykłym gimnazjalistom bez stałych dochodów kieszonkowe 50 zł na miech (ja tyle dostawałem kiedy byłem w gimnazjum). Zawsze jakieś sie wydatki przypadkowe znajdą na którą nie wypada prosić o starych. No i czekasz te miesiące a na rynku ukazuje sie kolejna ciekawsze gra:P Tak wyglądają realia w polsce;] A co do tego niech zrezygnują z internetu to głupio powiedziałeś. Rachunek z internet opłacają rodzice a nie samo dziecko. A nikt chyba nie poleci do nich z tekstem "Mamo,Tato odłączcie internet i powiększcie kieszonkowe:P"

A zasada im gracz starszy to tym ma więcej kasy i wiecej gier kupuje jest nie trafiona. Sam ma kolega co zajebistego kompa i widać sporo kasy ma, jeździ na samych piratach bo mówi że nie ma na co już kasy wydawaćxD Ludzie w moim wieku wolą wydawać na fajki, piwo i inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 16:41, marcinshinoda napisał:

Można tak zbierać do zasra**** śmierci. Przykład wyszedł Far cry koszt 100 zł. Jesteś
zwykłym gimnazjalistom bez stałych dochodów kieszonkowe 50 zł na miech (ja tyle dostawałem
kiedy byłem w gimnazjum). Zawsze jakieś sie wydatki przypadkowe znajdą na którą nie wypada
prosić o starych. No i czekasz te miesiące a na rynku ukazuje sie kolejna ciekawsze gra:P


A FarCry w końcu kosztuje 25 zł w Kolekcji Klasyki. Masz jakiś lepszy argument?

Dnia 27.09.2008 o 16:41, marcinshinoda napisał:

Tak wyglądają realia w polsce;] A co do tego niech zrezygnują z internetu to głupio powiedziałeś.
Rachunek z internet opłacają rodzice a nie samo dziecko. A nikt chyba nie poleci do nich
z tekstem "Mamo,Tato odłączcie internet i powiększcie kieszonkowe:P"


A co w tym złego? :P No jak komuś by bardzo zależało na oryginalnej grze, to czemu nie?

Dnia 27.09.2008 o 16:41, marcinshinoda napisał:

A zasada im gracz starszy to tym ma więcej kasy i wiecej gier kupuje jest nie trafiona.
Sam ma kolega co zajebistego kompa i widać sporo kasy ma, jeździ na samych piratach bo
mówi że nie ma na co już kasy wydawaćxD Ludzie w moim wieku wolą wydawać na fajki, piwo
i inne.


Od października jestem studentem pierwszego roku, więc wiem, na co ludzie "w Twoim wieku" wydają pieniądze i wiem, że lepiej mieć gdzieś parszywe nałogi - więcej zdrowia i kasy w portfelu, wiem to po znajomych, u których papierosy i alkohol drążą głęboką dziurę w portfelu. Sam jestem (jak na razie) wolny od nałogów i dzięki temu jakoś przędę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>> A FarCry w końcu kosztuje 25 zł w Kolekcji Klasyki. Masz jakiś lepszy argument?

Dnia 27.09.2008 o 16:47, Araziel77 napisał:



Far cry wyszedł w 2004 roku jako hit. Każdy chciał go miec. Po 4 latach nie jest już takim rarytasem jak dawniej. Chodziło mi o to że ludzie wolą mieć gre, modną i na czasie. Żeby sie pochwalić że gra w hit. W starsze gry nie są tak porządane


>>A co w tym złego? :P No jak komuś by bardzo zależało na oryginalnej grze, to czemu nie?
>

To gupio zabrzmiało:P Myśle że nawet rodzice by sie nie zgodzili bo uznają internet za pomoc naukową, a żaden chyba użytkownik nie zaryzykowałby takiego rozwiązania:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 16:54, marcinshinoda napisał:

Far cry wyszedł w 2004 roku jako hit. Każdy chciał go miec. Po 4 latach nie jest już
takim rarytasem jak dawniej. Chodziło mi o to że ludzie wolą mieć gre, modną i na czasie.
Żeby sie pochwalić że gra w hit. W starsze gry nie są tak porządane


Czy bycie na czasie warto okupować byciem złodziejem? Czy jak dziewczyna widzi w sklepie fajną, modną bluzkę, a nie ma na nią kasy, to ją ukradnie ze sklepu, po to tylko, żeby ubierać się modnie? Mierz siły na zamiary - jak nie masz kasy na nową grę, to kup starszą. Jeśli już ktoś ma kompa na tyle mocnego, żeby podźwignąć nowe gry i się nimi chwalić, to czemu nie ma kasy na oryginałki? Jak nie ma kasy na nowe gry, to po co mu szybki komputer? Wiem, że ciężko jest, będąc gimnazjalistą itp., powiedzieć rodzicom, że wydaje się kasę na grę, ale może nie ma konieczności mówienia o tym, co się kupuje. Czy nastoletni palacze mówią prawdę swoim rodzicom? Jeśli nastolatek jest w stanie wydawać miesięcznie kilkadziesiąt złotych na papierosy, to czemu zamiast tego nie na gry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie porównujcie kradnięcia rzeczy materialnych do wirtualnych. Gdyby to było tak poważne, jak wejście do sklepu i ucieczka z bluzką pod pachą, to policja też by się uganiała za piratami.
Nie mniej jednak jest to złodziejstwo, ale nie aż w takiej mierze. Poza tym wg. was producent itd. nie tracą na wszystkich piratach. Tak, wg. was. Skoro kogoś nie stać (gimnazjalista itp.), to i tak nie kupi gry, a więc nie można czegoś takiego zaliczyć do strat. Jednakże można zaliczyć do strat tych ludzi, których stać.

Wnioski:
1. Kradnięcie bluzki (piractwo), to nie obrobienie banku (kradzież rzeczy materialnych).
2. Jeżeli połowy piratów albo i więcej nie stać, to nie można tego zaliczyć do strat.

Oczywiście taki ktoś może odczekać aż gra trafi do taniej serii, ale komu wtedy by zależało tracić 20-50 zł na grę, która nie jest już na czasie, a są inne o wiele lepsze, na które może wydać pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 17:53, Grinczar napisał:

/rachu-ciachu/

Ehm, policja w ogóle za niczym specjalnie się nie ugania w naszej prawej i sprawiedliwej Polsce, także za piratami już w ogóle by się im nie chciało. I się nie dziwię, bo jak chcesz sprawdzić miliony kompów czy mają piraty?? A strony z torrentami wykorzystują wszelkie kruczki prawne, dzięki którym mogą sobie legalnie prowadzić nielegalną działalność, a policja po prostu nie ma na nich haka. Jeśli kogoś na coś nie stać, to sobie tego nie kupuje. Proste. A jak chce to mieć, to idzie roznosić ulotki, sklejać parówki, sprzątać w McDonaldzie czy skosić komuś trawnik. Ale nie, bo lepiej oczywiście wejść na torrenty.org i po prostu ukraść. Pierniczenie, że gra nie jest na czasie, kiedy jest już w taniej serii też jest bez sensu. Jeśli ktoś ma ochotę na tą grę, kupi sobie ją czy jest na czasie czy nie. Gry nie są jak moda - która i tak mi lata koło d*y i ubieram się tak, jak mam ochotę się ubierać - i po prostu jak masz ochotę w coś zagrać, to kupujesz ową grę. Nie masz na nią kasy - pracujesz, albo czekasz na tańszą serię, a najlepiej jak i pracujesz i czekasz na tańszą serię. A jak nie chce Ci się tego robić - to jesteś n00bem, pospolitą świnią i nikt Cie nie lubi.
Mnie ostatnio najbardziej denerwuje to, że piractwo w ogóle stało się trendy, na czasie i bardzo fajne! Wszyscy się chwalą dookoła, że "oh, ja mam 30 GB ściągniętej muzyki", a inny "oh, to jesteś ciota bo ja mam 50 GB i jestem lepszy". I jeszcze mają czelność (w moim otoczeniu) naskakiwać na mnie, prawego i sprawiedliwego obywatela, który kupuje oryginały, że co ja robię, żebym zaczął piracić, że to nie kradzież i takie pierdoły. No po prostu mam ochotę wziąć najcięższy młotek z domu i wbić każdemu kodeks prawny do tych ich głupich łbów. Bo inaczej chyba się do takiego nie przemówi. Wiem, że nie powinienem życzyć bliźniemu mojemu co mi niemiłe, ale i tak powiem, że życzę serdecznie nałogowym piratom, żeby kiedyś poszli do pracy, pracowali przez rok nad jakimś mega programem i nikt by go nie kupił, tylko wszyscy by spiracili. Ot co. Bo to jest właśnie to, co teraz piraci robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 16:54, marcinshinoda napisał:

Far cry wyszedł w 2004 roku jako hit. Każdy chciał go miec.


Ja bym chciał mieć ferrari - nie stać mnie więc go sobie ukradne :). W Polsce ciężko jest wytłumaczyć dzieciom że gry to luksus. Zbyt łatwo jest też mieć pirata bez praktycznie żadnych konsekwencji karnych i dlatego tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 17:53, Grinczar napisał:

Nie porównujcie kradnięcia rzeczy materialnych do wirtualnych. Gdyby to było tak poważne,
jak wejście do sklepu i ucieczka z bluzką pod pachą, to policja też by się uganiała za
piratami.
Nie mniej jednak jest to złodziejstwo, ale nie aż w takiej mierze. Poza tym wg. was producent
itd. nie tracą na wszystkich piratach. Tak, wg. was. Skoro kogoś nie stać (gimnazjalista
itp.), to i tak nie kupi gry, a więc nie można czegoś takiego zaliczyć do strat. Jednakże
można zaliczyć do strat tych ludzi, których stać.

Wnioski:
1. Kradnięcie bluzki (piractwo), to nie obrobienie banku (kradzież rzeczy materialnych).
2. Jeżeli połowy piratów albo i więcej nie stać, to nie można tego zaliczyć do strat.

Oczywiście taki ktoś może odczekać aż gra trafi do taniej serii, ale komu wtedy by zależało
tracić 20-50 zł na grę, która nie jest już na czasie, a są inne o wiele lepsze, na które
może wydać pieniądze.


Mam takie samą zdanie o tym jak ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam taki problem, a mianowicie wraz z laptopem dostałem Viste Home Premium OEM i takie pytanie mi się nasuwa. Czy jeśli tą Viste zainstaluje także na moim stacjonarnym piecu to będę piratem :P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 17:53, Grinczar napisał:

/tnę/

Tja, mnie też nie na wszystko stać. Mimo to nie piracę i kupuję tylko wybrane gry. Często też mogę poczekać, aż trafi do taniej serii i "będzie nie na czasie" (Co to wogóle ma być?! "Gry na czasie". To znaczy, że gra sprzed 3 lat to syf, i granie w coś takiego to obciach?). A ten przykładowy gimnazjalista chyba nie jest taki biedny, jeśli ma kompa ciągnącego wszystkie nowości. A może jest i komputer też zwinął - należy mu się w końcu, nie?

PoleMan--> i miło, zgadzamy się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 15:10, kitek0101 napisał:

Co to wogóle ma być?! "Gry na czasie". To znaczy, że gra sprzed 3 lat to syf,
i granie w coś takiego to obciach?

Zabawne, z mojego punktu widzenia większość nowych gier to syf, a do grania nadają się raczej te sprzed lat pięciu bądź dziesięciu. Gusta są różne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 15:10, kitek0101 napisał:

> /tnę/
Tja, mnie też nie na wszystko stać. Mimo to nie piracę i kupuję tylko wybrane gry. Często
też mogę poczekać, aż trafi do taniej serii i "będzie nie na czasie" (Co to wogóle ma
być?! "Gry na czasie". To znaczy, że gra sprzed 3 lat to syf, i granie w coś takiego
to obciach?). A ten przykładowy gimnazjalista chyba nie jest taki biedny, jeśli ma kompa
ciągnącego wszystkie nowości. A może jest i komputer też zwinął - należy mu się w końcu,
nie?

PoleMan--> i miło, zgadzamy się :)

Chodziło mi o to z "grą na czasie", że jeżeli już nazbiera na jakąś grę przykładowa osoba, to nie kupuje jakiejś starszej gry, tylko nową. Przynajmniej tak się dzieje w większości.

PoleMan - jak poniżej 18 lat można legalnie zarabiać i kto rozdaje taką pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 16:33, Grinczar napisał:

Chodziło mi o to z "grą na czasie", że jeżeli już nazbiera na jakąś grę przykładowa osoba,
to nie kupuje jakiejś starszej gry, tylko nową. Przynajmniej tak się dzieje w większości.

PoleMan - jak poniżej 18 lat można legalnie zarabiać i kto rozdaje taką pracę?

No według mnie trochę bez sensu gadasz... A można np. zatrudnić się przy zbieraniu owoców, warzyw, roznoszeniu ulotek, rozlepianiu plakatów. Dostajesz może jakieś kieszonkowe albo pieniądze na różne okazje, typu urodziny, święta? Odłożysz sobie, możesz już kupić jakąś gierkę - nie musisz chyba grać w każdą nowość, prawda..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 16:22, marcinshinoda napisał:

Jakbyś zobaczył prawdziwe liczby to byś zawału dostał. Na oko to z 95% prywatnych PC
ma na dysku conajmniej 1 mp3 piracką. I nawet świętych na tym forum nie znajdziecie;]


Spójrz z mojej perspektywy - siedzę na kompie i usłyszałem w radiu jakiś fajny kawałek, przeglądam inne piosenki z tej samej płyty i nie podobają mi się. To co, płytę będę kupował dla jednego kawałka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 20:39, Bezimienny1993 napisał:

> Jakbyś zobaczył prawdziwe liczby to byś zawału dostał. Na oko to z 95% prywatnych
PC
> ma na dysku conajmniej 1 mp3 piracką. I nawet świętych na tym forum nie znajdziecie;]


Spójrz z mojej perspektywy - siedzę na kompie i usłyszałem w radiu jakiś fajny kawałek,
przeglądam inne piosenki z tej samej płyty i nie podobają mi się. To co, płytę będę kupował
dla jednego kawałka ?


Nie, wejdziesz na muzodajnię, czy inną, może zagraniczną stronę tego typu (jeśli masz paypala) i sobie kupujesz piosenkę, która Ci się spodobała. Tak, to jest AŻ TAK proste. Z mojego punktu widzenia to i tak zawsze warto jest kupić całą płytę, bo może na pierwszy rzut ucha Ci się nie podoba, ale jak już kupisz i przesłuchasz raz czy dwa to pewnie by Ci się spodobała, jak nie cała, to przynajmniej kilka kawałków.
Grinczar - można spokojnie robić to, co wymienił kitek0101 , a do tego jeszcze - pomagać/sprzątać w jakimś lokalu/sklepie, wziąć się za muzykę i grać na weselach (no dobra, z tym mocno przesadziłem), albo zostać 2gim Kubicą. I zgodzę się z nim też, że trochę bez sensu gadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2008 o 20:39, Bezimienny1993 napisał:

> Jakbyś zobaczył prawdziwe liczby to byś zawału dostał. Na oko to z 95% prywatnych
PC
> ma na dysku conajmniej 1 mp3 piracką. I nawet świętych na tym forum nie znajdziecie;]


Spójrz z mojej perspektywy - siedzę na kompie i usłyszałem w radiu jakiś fajny kawałek,
przeglądam inne piosenki z tej samej płyty i nie podobają mi się. To co, płytę będę kupował
dla jednego kawałka ?

W polsce , w pełni legalnie na własny użytek możesz sobie nagrać takie piosenki z radio, tak samo jak i filmy z tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się