Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Za pięć północ, czyli słowo o MMORPG

89 postów w tym temacie

Do Cealvena

Po pierwsze, licz sie troche ze słowami chłopie i z tym co piszesz. Po drugie, Czy w takim razie skoro podwazyłes jedna teorie tego artykułu, dotyczącą aspektu PvP w MMORPG, to uwazasz, ze juz jest K i cały tekst jest nieprawdziwy, a ty mozesz "szkalowac" jego autora wedle uznania ? Bo ja, prosze ciebie, nie za bardzo wiąze skrót RPG z ciągła walka na arenach i pojedynkami z wiecznie respawnującym sie przeciwnikiem (mowie o innych graczach) w celu zdobycia jak najwyzszej rangi czy czego tam innego. Dla mnie to tak samo jak grindowanie bo tak czy inaczej aspekt RP nie istnieje.

JA uwazam (zreszta mysle, ze nie tylko ja), ze choćby najlepsze PvP (to z WoW czy GW) nie uczyni z MMORPG gry, która w pełni zasługiwałaby na ten skrót (MMORPG). PvP to nie odgrywanie roli. Dla mnie PvP w grach MMORPG powinno istniec jedynie jako dodatek (o ile w ogóle), a nie jako głowny element.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 01:36, Cealven napisał:

Autor tego tekstu nigdy nie grał w GW :D jest arogantem i niedorozwojem :D
Szczerze facet - akapit 3... rozwaliłeś mnie..
w GW -PvP masz od razu max lvl, max stats bronie... nie bedą oce lepsze niz te z PvE, bo to
mija sie z celem gry... mozesz byc 100x lepsz od 14olatka ktory doskonali swoja psotac bo w
tej grze liczy sie myslenie.. ale chyba nei posiadasz tej cechy wiec ten 14stolatek bedzie
od ciebei zdecydowanie lepszy...
Zanim zaczniesz pisac o jakiejkolwiek grze to najpierw w nia zagraj... idiota...


Szafowanie wyzwiskami w stylu "idioty" jest na forum niebezpieczne, bo po pierwsze degradzik moze byc, a po drugie moze sie to wyzwisko dobic w storne adresata. Bo chcialem Ci uswiadomic, ze ja gralem w GW i dwie postacie na maksymalnym 20 levelu wcale nie musza byc sobie rowne. Bo jedna moze byc zrobiona juz po niecalych 15 godzinach grania (vide Factions), a w druga moze byc wlozone np. 200 godzin gry. I nie powiesz mi, ze sa one wtedy rowne, kiedy jeden koles ma max elite skilli, wypasne armory, runy i bronie/tarcze. A bez odpowiednich skilli odblokowanych mozesz byc nawet i 1000 razy lepszy, a nie podolasz temu czternastolatkowi. BTW: a ile Ty masz lat? ^_^
I na koniec parafrazujac Twoje ostatnie zdanie:
Zanim zaczniesz pisac kalumnie na czyjś temat, to najpierw dobrze sprawz swoje argumenty, bo moga sie okazac nieuzasadnione :) ...kolego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z autorem textu, choc od razu przyznaje, ze nie gralem w 2 najpopularniejsze ostatnio RPG - GW i WoW. Jednak mam za soba juz kilka MMORPGow, i nie przekonywaly mnie one do siebie. Zamiast levelowac postac wole pograc w np. Planescape Torment i znowu czuc sie jak bezimienny, uczestniczas w fabule, ktora porusza me uczucia. Jasne, ze taki Icewind Dale nie ma mniej zabijania niz wiele MMORPGow, ale wciaz jest bardziej RPGowy - wiecej rozmow, jakas sensowna fabula. Nie potepiam MMORPG wogole, ale potepiam je w postaci w jakiej sa aktualnie. Ale w MMORPG gdy spotykamy kolejna postac, to nie jest to "glupi" NPC a czlowiek (czy glupi czy nie to juz roznie :P ).

U mnie to wciaz kroluja cRPG, a do MMORPG nie moge sie przekonac (jak napisal autor tectu - niemal ciagle zabijanie potworow).

Ciesze sie, ze zyje w czasach gdy gry tych gatunkow "zyja" :-) Poniewaz obie odmiany RPGow maja swa przyszlosc, mam wiec nadzieje, ze powstanie nastepca WoWa czy Baldur''s Gate 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

True, true.

Ja w sumie dlatego nie zainwestowalem w GW:F, po prostu nie mam czasu na siedzenie nad tym kolejnych 100h, zeby przejsc PvE i odblokowac skille na PvP. Zreszta zeby w ramach PvP poszalec, to trzeba tez sporo grac w PvP, zeby zalapac sie do dobrej gildii, zeby grac z dobrym teamem (i samemu potrenowac). Stad 14-latki wygrywaja (studenci tez), a ludzie pracy maja problem, probujac wciskac pare godzin grania miedzy prace, rodzine, hobby (metabolizm juz nie ten co pare lat temu ;-))...

Czekam na jakiegos MMORPG, w ktorym nie bedzie chodzilo o zabijanie potworow, tylko tj w normalnym RPG o questy wymagajace myslenia, kombinowania, intensywnych relacji z NPCami. No moze zabic kilka potworow by mozna bylo, ale tylko po to, zeby pchnac fabule do przodu, a nie zeby nabic XP... Ehh...marzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uch, fragment o traceniu przedmiotów po śmierci to chyba nie o WoWie? o.O W WoWie jedyne co tracisz to trochę złota na naprawy znisczonych przedmiotów. A jeżeli zginiesz z ręki innego gracza to przedmioty ci się nie niszczą. Racja że w PvP przodują ci co mają czas, mam nadzieje że kiedyś system działania tego się zmieni.
WoW nie ma fabuły? Więc inwazja nieumarłych która przed paroma dniami napadła Azeroth to niby co było, imprezka czerwcowa? Gra nie jest RPG? Tak się zastanawiam czy autor tekstu wogóle trafił na jakikolwiek serwer RP w WoWie. Eventów RP organizowanych przez graczy też jest sporo (patrz realm forums na twoim realmie). A poza tym gracze organizują jeszcze własne RP gazetki (patrz http://www.infa.pl/shapes/). Fabuła postaci? A rusz głową i sam wymyśl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Michał ty na 100% nie grałeś w ŻĄDNĄ grę rpg. PRAWDZIWĄ rpg, jak np ad&d lub d&d. Zabijanie mobów trudno nazwać rpg. A odgrywanie postaci to połowa sukcesu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I właśnie z tych dokładnie powodów zdecydowanie bliższe są mi japońskie RPGi. Wolę przeżyć wspaniałą, niezapomnianą przygodę niż godzinami monotonnie zabijać kolejne hordy potworów, bo jeden z nich zabrał komuś okulary i ten ktoś prosi mnie abym je odnalazł, bo bez nich nie może czytać;-P Final Fantasy 7 - to było to, mmmm...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z artykulem. Probowalem bardzo rozne gry MMORP i w groncie rzeczy chodzi tam tylko o to by spedzac godziny na ulepszaniu postaci. Co prawda nie wiem jak wygladaja serwery RPG w WoW ale nie wierze ze elemety fabuly jakie tam sa (np ten najazd) i eventy moze sie rownac ze srednia przygoda w fabularnym RPG albo nawet nienajgorszym cRPG. Na dodatek w normalnej grze cRPG sobie zapisujesz gre i wychodzisz z domu a po powrocie sobie kontynuujesz. Dostosowujesz gre do trybu zycia. W takim MMO robic odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiele zależy też od graczy. Jakby się zastanowić, to WoW potencjalnie może być "bardziej RPG-iem"niż teraz, gdyby wszyscy, albo przynajmniej większość graczy, skupiła się na graniu postaci. Oczywiście, nie byłoby idealnie, aby zbliżyć się do tzw. papierowych RPG-ów, trzeba przy wprowadzić jeszcze masę różnych rzeczy, ale jednak jako taki potencjał ma, choć parę rzeczy można by zmienić.
Podobnie jest z zwykłymi RPG-ami. Tam, wbrew pozorom, wiele zależy od graczy i Mistrza Gry. Są grupy, które oczekują ciekawej fabuły, wciągającej intrygi, odgrywania ról, a są i tacy, którzy chcą wpaść do podziemi, pokonać potwora by zdobyć magiczne przedmioty, które pozwolą pójść do Strasznych Podziemi, pokonać Wielkiego Potwora i zdobyć Potężne Magiczne Przedmioty, by potem móc pójść do Bardzo Strasznych Podziemi, pokonać Strasznie Wielkiego Potwora i zdobyć Przepotężny Artefakt, by potem [...]. Może niektórzy uznają, że to druga opcja (a o ile wiem, "historycznie" pierwsza) jest mniej dojrzała, ale widać wiele osób grających w WoWa jest zadowolonych takim schematem rozgrywki, skoro graczy jest aż 6 milionów.
A żeby gry MMORPG stały się prawdziwymi RPG-ami, trzeba naprawdę wielu zmian. Trzeba by zwiększyć możliwość interakcji z otoczeniem (by można było rozwiązywać zadania na różne sposoby), pomyśleć nad fabułą, która by była ciekawa i jednocześnie nie kolidowała z tym, że to gra dla (bardzo) wielu graczy, może jako NPC trzeba by też obsadzić graczy po odpowiednim przeszkoleniu (choć wtedy to już nie będą NPC) itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już w zimie ma wyjść Vanguard:Saga of Heroes..który już zapowiada się bardzo ciekawie,i jeśli dotrzymane zostaną obietnice,to będzie to prawdziwy MMORPG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja rozwazam zakup gw... ale nigdy specjalnie mnie nie ekscytowaly pojedynki pvp... no dobrze... nigdy nie uczestniczylem w takim pojedynku, ale czuje, ze to nie dla mnie:) chcaielm wiec zapytac, na jak dlugo starczy kampania single i wogole czy dobrajest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ten artykuł to chyba pisany na podstawie KALonline
jedyna gra którą mam śmiałość nazwać rpg to Fallout. Podobno jeszcze Bloodlines ma duże możliwości interakcji z otoczeniem, interakcji innej niż zabicie

Chyba autor potrzebuje wyjaśnienia dlaczego te gry nazywa się rpg: to dlatego że jakiś cymbał nazwał kiedyś diablo rpg a od diablo sie wszystko zaczęło
a ludzie w to grają bo lepiej przegrywać życie z kimś niż samemu
artykuł jest słabiutki i świadczy o nieznajomości rzeczy. cdprojekt już drugi raz mnie zawiódł. nie rozumiem po co w ogóle piszecie takie głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko:
Do tej pory udało mi się uniknąć zassania prze MMORPGi, kumpel grał w WOWa rok czasu - z domu nie wychodził bo mu szkoda czasu było na spotkania ze znajomymi - przecież ma opłacony abonament, zostawiła go dziweczyna...Szkoda gadać....
Pokazał mi tego WoWa ale żeby mnie urzekł czy coś to nie powiem - widziałem setki lepszych gier.
Drugi kumpel grał w Diablo 2 - 2 lata - zabil go jakiś cheater i zakosił mu wszystkie przedmioty... Kumpel się załamał ma parę tygodni.. I nie mówię tu wcale o jakiś dzieciakach tylko o dorosłych ponad 20 letnich facetach...
Nie twierdzę że gry te są złe i że uzależniają ale do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem...
Sam osobiscie wolę RPG w singlu i w MMORPG nie grałem więc wymądrzać się o wyższości jednego nad drugim nie zamierzam bo moja ocena nie była by obiektywna....
Ostatnio ściągnąłem tą darmową 10 dniową wersję WOWa - jak się uda to wkrótce odpalę i mam tylko nadzieję że mnie nie zassa na dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdradze wam prawde.
cRPG nie istnieje!
Wszystko to tylko ochłap dany spragnionym wrażeń ludziom! :)
Najbliższy RPG jest NWN z systemem mistrzów gry.
Ultima online jako jedyny MMoRPG, takie głosy mogą padać, ale czy 100 x scinaj drzewo, 100x obieraj (:P) gałęzie, 500x rob łuki to RPG? :P
UO było dobre ze wzgledu na klimat.
Piszecie, że do MMoRPG trzeba czasu. A od kiedy to do zwykłego papierowego czasu nie trzeba było miec? Nie wyobrazam sobie gracza który na każda sesje któa trwa 6h, odgrywa przez 30 min ;P
Hakken ma troche racji, ale i troche nie ma (wg mnie).
PVP: W WoWie trzeba poświecic jakiś miesiąc/dwa aby zebrać 60lv i wreście móc pokazać coś na battlegroundach - to dużo, tutaj trzeba czasu, samozaparcia itp.
W GW nawet jesli nie mamy Faction, możemy iść na arene PVP i zabijać. Ktoś pisał, że przyjdzie uber pro z faction i nas zabije O.O Bedzie miał Elite pro uber skillsy. Quatre: rozumiem, ze dobry gracz wg Ciebie przegra typowym W/M zrobionym przez AN z 14 latkiem ktory nic nie umie, ale będzie mieć elita uber elita z faction? (jest taki w ogole? Ownujący wszystko? :>)
Powiem Ci, ze nie wygra.
Wracajac do tematu, Hakken nie chce się bawic w PVP nie dlatego ze nie chce, tylko ze nie ma czasu (tak to odebrałem). Tylko, że czy jest gra, jakakolwiek w która dobrym się jest w chwili pierwszego zagrania? 0 praktyki, treningów, wyrzeczeń? Ja takiej nieznam, wszystkie sporty, wszystkie gry logiczne, wszystko wymaga treningu aby stać się dobrym :) WoW wystawia nas na probe siły wili (taka jest prawda!), samozaparcia i cierpliwosci. GW za to chce treningów, cwiczenia, praktyki, setki tysięcy meczów wygranych.
Nie ma jednak gry, w która bylo by się dobrym, bez jakiegoś pokładu środków (czasu, pieniedzy etc).
Taka nie powstała nigdy na świecie i mysle, że nie powstanie. Zal troszke jest nieuzasaniony.
Z Tym ze końcówke RPG to te gry mają nieuzasadnioną zgadzam się w 90%.
10% to wachanie się, nad warunkami ktoe musi spełnić RPG. Zyjący świat, reakcja z otoczeniem, wpływ na świat, rozwój i zmiany postaci razem z postepująca fabuła,klimat. Niektóre elementy są, ale ograniczone tylko do naszej postaci. Jaka to frajda by byla, gdyby ktoś miał na nas wpływ? A czemu mialby wpływ? bo miałby więcej czasu?
Eve Online daje takie elementy ,cała społeczność swiata to prawdziwi gracze. Oni robią wojny, oni władają państwami. Eve ma najbliżej do RPG. Czemu w jednak grach stawia się na walke? Równie dobrze można spytać się, czemu walka jest najwiekawsza, bawi najwieksza ilość ludzi? Czemu w rzymie walki gladiatorów było oblegane tak, że brakowało miejsc a teatry miały zawsze problemy aby wiązać koniec z końcem? ;)
Aby powstał MMORPG, postacie musza być kasowane po śmierci - wtedy jest klimat, wtedy sie podejmuje decyzje, nie wtedy kiedy respawn zabiera 10% durability przedmiotów. Wiele innych ograniczeń, tlyko wtedy gra an dłuższa mete, nie bedzie już taka fajna. Zawsze pojawi się gracz, ktory chce byc złym szkieletorem i bedzie mordował setki tysiące razy graczy. Will be fun? Niektórzy mysla, że pełne papierowe RPG wstawione w PC będzie takie cool. To nieprawda.
Morał z mojej chaotycznej wypowiedzi jest taki, aby gra była dobra, potrzeba jednego MG na jednego gracza.
Bądzmy sami sobie mądrymi MG a nasza ulubiona rozrywka stanie się ciekawsza nie tyle dla innych, co dla nas samych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować