Zaloguj się, aby obserwować  
Burszurasek

Wiedźmin - Pięć Tomów Sagi o losach Geralta [M]

488 postów w tym temacie

Dnia 16.10.2006 o 23:08, tread71 napisał:

Jako ,że nikt nie pisze to podzielę się z wami moją teorią spiskową :D :

Mianowicie : Kiedy ostatnio( po raz kolejny :P ) czytałem opowiadanie "Wiedźmin" moją uwagę
przykuł pewien fragment ,a dokładniej ten ,w którym grododzierżca Wyzimy rozmawia z Geraltem
na temat problemu "królewny" i daje przykład "wieśniaków z jakiejś zapadłej wsi pod Mahakamem
,którzy zatłukli smoka i nawet nie mają zamiaru się tym faktem chwalić " - przypomniałem sobie
od razu opowiadanie "Granica możliwości" i walkę Chołopolan ze smokiem Vilentretenmerthem .
Pomyślałem sobie ,że może kolejność pisania opowiadań nie jest jednocześnie kolejnością wydarzeń
w nich opisanych i może Velerad(grododzierżca) mówi o historii ze złotym smokiem jedynie jego
wersja jest zniekształcona przez np plotk czy coś w tym stylu ( Vilentretenmerth złoił wieśniakom
skóry a nie odwrotnie) .

Co wy na to ? :D


Ogólnie tom opowiadań "Ostatnie życzenie" jest ukazany na zasadzie retrospekcji jak zapewne zauważyłeś, więc kolejność może być inna, chociaż akurat opowiadanie "Wiedźmin" ukazuje raczej młodość Geralta bo jest dość niedoświadczony, co możemy wywnioskować z opowiadania(nie przytoczę przykładów bo już dawno dosyć[2 miesiące]ksiązki nie czytałem). A teza że jakiś, tylko że tu przegrał i był kiedy indziej jest trochę pokrętna :D.
Ale pozdrawiam, ciesząc się że jeszcze ktoś pamięta o mojej ulubionej książce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2006 o 23:16, tread71 napisał:

> W jakiej kolejności powinno się czytać książki o Wiedźminie? Bo wiem, że są jeszcze jakieś

> opowiadania...

-Ostatnie Życzenie
-Miecz Przeznaczenia

-Krew Elfów
-Czas Pogardy
-Chrzest Ognia
-Wieża Jaskółki
-Pani Jeziora

Te dwa pierwsze to zbiory opowiadań ,należy je czytać w takiej kolejności ,jak je wymieniłem


Dzięki! Czyli jednak dobrze zacząłem... :p Fajne są te opowiadania przypominające baśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że opowiadania były pisane przed sagą i kiedy takie ''Ostatnie Życzenie'' było wydawane, sagi jeszcze pewnie nie było w planach. Opowiadanie pierwsze z tego zbioru, to zresztą debiut literacki Sapkowskiego, opowiadanie to wygrało jakiś konkurs w Nowej Fantastyce i reszta tekstów napisała się już właściwie sama :) Natomiast ''Miecz Przeznaczenia'' jest już wstępem do całej sagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2006 o 16:45, siepu napisał:

Chodzi o to, że opowiadania były pisane przed sagą i kiedy takie ''Ostatnie Życzenie'' było
wydawane, sagi jeszcze pewnie nie było w planach. Opowiadanie pierwsze z tego zbioru, to zresztą
debiut literacki Sapkowskiego, opowiadanie to wygrało jakiś konkurs w Nowej Fantastyce i reszta
tekstów napisała się już właściwie sama :) Natomiast ''Miecz Przeznaczenia'' jest już wstępem
do całej sagi.


będe trochę polemizował ale nie dużo ;D
bo oppowiadanie "Kwestia ceny" z "ostatniego życzenia" też można zaliczyć jako wstęp do sagi(nie-trylogii)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2006 o 18:08, zbysheck napisał:

bo oppowiadanie "Kwestia ceny" z "ostatniego życzenia" też można zaliczyć jako wstęp do sagi(nie-trylogii)


Musiałbym sprawdzić (dawno czytałem) ale nie mam książki w domu, odpowiem jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.10.2006 o 18:08, zbysheck napisał:


będe trochę polemizował ale nie dużo ;D
bo oppowiadanie "Kwestia ceny" z "ostatniego życzenia" też można zaliczyć jako wstęp do sagi(nie-trylogii)


Czy ja wiem ??? A moze to było tak, ze pod "Kwestię ceny" układana była potem cześć fabuły samej sagi :? Przecież mogło tak być, czyż nie ? ;) Trza by zapytać samego wierszokl... znaczy się pisarza .. autora .. sprawcę zamieszania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2006 o 23:08, Dann napisał:


> > > będe trochę polemizował ale nie dużo ;D
> bo oppowiadanie "Kwestia ceny" z "ostatniego życzenia" też można zaliczyć jako wstęp do
sagi(nie-trylogii)

Czy ja wiem ??? A moze to było tak, ze pod "Kwestię ceny" układana była potem cześć fabuły
samej sagi :? Przecież mogło tak być, czyż nie ? ;) Trza by zapytać samego wierszokl... znaczy
się pisarza .. autora .. sprawcę zamieszania :D


ja osobiście uważam, że Sapek układał to wszystko nie jedno pod drugie, ale jako jedną całość, ale oczywiście nie można wykluczyć Twojej teorii, gdyż nigdy nie miałem okazji z Sapkowskim rozmawiać :D

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytając opowiadania można dostrzec pewne niezgodności z fabułą sagi. Przykładowo w Kwestii ceny Myszowór mówi, że Geralt jest dzieckiem niespodzianką. nie zna go, więc zapewne wszyscy wiedzmini nimi byli.
Tymczasem w sadze mamy jasno powiedziane, że wiedzminami zostawali mali włóczędzy, itd, itp.
Ciri miała nie wymagać prób, bo była dzieckiem przeznaczenia.
Oczywiście jest więcej takich "smaczków", ale to normalne. Sapkowski pisząc opowiadania nie maił pojęcia jak popularne się staną i że napisze o wiedźmaku sagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.10.2006 o 23:38, walgierz napisał:

Czytając opowiadania można dostrzec pewne niezgodności z fabułą sagi. Przykładowo w Kwestii
ceny Myszowór mówi, że Geralt jest dzieckiem niespodzianką. nie zna go, więc zapewne wszyscy
wiedzmini nimi byli.
Tymczasem w sadze mamy jasno powiedziane, że wiedzminami zostawali mali włóczędzy, itd, itp.
Ciri miała nie wymagać prób, bo była dzieckiem przeznaczenia.
Oczywiście jest więcej takich "smaczków", ale to normalne. Sapkowski pisząc opowiadania nie
maił pojęcia jak popularne się staną i że napisze o wiedźmaku sagę :)


I jeżeli dobrze pamiętam matka podrzuciła Geralta do Kaer Morhen, tak gwoli uzupelnienia,
ale co do "dzieci przeznaczenia" to większzość wiedźminów była właśnie nimi, bo każdy wiedźmin po wykonanej "robocie" i usłyszeniu że może sobie zażyczyć czego chce, miał obowiązek poprosić o "to co zastanie w domu a czego się nie spodziewa".
A co do Ciri, to Geralt jasno określił, że nie chce z niej robić wiedźminki, ale tylko nauczyć ją jak ma się bronić.

Aha... cieszę się że oprócz mnie ktoś jeszcze operuje terminem wiedźmak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.10.2006 o 23:15, zbysheck napisał:

ja osobiście uważam, że Sapek układał to wszystko nie jedno pod drugie, ale jako jedną całość,
ale oczywiście nie można wykluczyć Twojej teorii, gdyż nigdy nie miałem okazji z Sapkowskim
rozmawiać :D


Sapkowski w jednym ze swoich komentarzy do opowiadań (do bodajże "Coś się kończy, coś zaczyna") wspomina, że ma już z góry przemyślaną całą fabułę całego "pięcioksiągu" i nie pisze z kopyta co mu ślina na język przyniesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.10.2006 o 00:36, Qcza napisał:

Sapkowski w jednym ze swoich komentarzy do opowiadań (do bodajże "Coś się kończy, coś zaczyna")
wspomina, że ma już z góry przemyślaną całą fabułę całego "pięcioksiągu" i nie pisze z kopyta
co mu ślina na język przyniesie :)


w takim razie miałem rację :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NIE NIE NIE!! tylko nie Wiedźmin, proszę!! bo chociaż uwielbiam fantastykę (szcegolnie polską - z wydawnictwa Fabryka Słów) to przez Wiedźmina nie udało mi sie przebrnąć - mimo dobrych chęci utknąłem na końcówce czwartego tomu. niestety, książka Sapkowskiego DLA MNIE (żeby nie było że sie nie znam) jest zbyt długa, za dużo w niej intryg, a opisy walk i potyczek są nudne i niezrozumiałe.
jedno co autorowi trzeba przyznać, to to, że w doskonaly spodób potrafi prowadzić dialogi oraz puszcza calkiem dobre teksty - w niektórych momentach nieźle sie uśmiałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.10.2006 o 14:49, Azrathel napisał:

NIE NIE NIE!! tylko nie Wiedźmin, proszę!! bo chociaż uwielbiam fantastykę (szcegolnie polską
- z wydawnictwa Fabryka Słów) to przez Wiedźmina nie udało mi sie przebrnąć - mimo dobrych
chęci utknąłem na końcówce czwartego tomu. niestety, książka Sapkowskiego DLA MNIE (żeby nie
było że sie nie znam) jest zbyt długa, za dużo w niej intryg, a opisy walk i potyczek są nudne
i niezrozumiałe.
jedno co autorowi trzeba przyznać, to to, że w doskonaly spodób potrafi prowadzić dialogi oraz
puszcza calkiem dobre teksty - w niektórych momentach nieźle sie uśmiałem


W sumie rozumiem- mnie tez trochę nudziły te wszystkie intrygi polityczne, wielowątkowość itp.(jak czytałem za pierwszym razem). Ale do tego trzeba się po prostu przyzwyczaić- a potem rozkoszować się każdym słowem :).
Ale radzę się przemóc i doczytać- naprawdę warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przebrnąłem przez pięć tomów, jakoś, bo musiałem kilka razy powtórnie przeczytać niektóre fragmenty, bo zaczynałem się gubić w mieszaninie czasów i miejsc. Ogólnie fajnie się czytało, były fragmenty śmieszne, a najbardziej zachodzą w pamieć teksty Angouleme (czy jak to się pisze) ;)) Szkoda, że wszystkich z drużyny wiedźmina zakatrupili. - Ciootka, nie umieraj!!! ;)) Naprawdę się nie spodziewałem. -Na pohybel Lisowi. ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A wie może ktoś czy oprócz pentalogii, dwóch zbiorów opowiadań i "coś się kończy, coś się zaczyna..." istnieją jakieś utwory Sapka z Wiedźminem w roli głownej?

PS: W "Bożych wojownikach" albo "Narretum" występują wiedźmini albo cuś w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2006 o 14:41, zbysheck napisał:

PS: W "Bożych wojownikach" albo "Narretum" występują wiedźmini albo cuś w tym stylu?


w "Narrenturm" i "Bożych wojownikach" to raczej fikcja historyczna (czasy Husytów) i fantasy tam nie ma z tego co pamiętam :P A na pewno nie ma Wiedźminów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2006 o 15:06, Adham napisał:

w "Narrenturm" i "Bożych wojownikach" to raczej fikcja historyczna (czasy Husytów) i fantasy
tam nie ma z tego co pamiętam :P A na pewno nie ma Wiedźminów :P


to tak jak myślałem :/
Ale co tam- jak to Sapkowskiego to i tak przeczytam :)
Tylko jak na razie w żadnej bibliotece nie ma, a kasę zbieram na Neverwinter :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.10.2006 o 15:11, zbysheck napisał:

to tak jak myślałem :/

Brak wiedźminów wcale nie oznacza ,ze książce zcegoś brakuje . Po prostu ... nie ma wiedźminów :D Ale czyta się bardzo dobrze

Dnia 27.10.2006 o 15:11, zbysheck napisał:

Ale co tam- jak to Sapkowskiego to i tak przeczytam :)

Słuszne podejście ;]

Dnia 27.10.2006 o 15:11, zbysheck napisał:

Tylko jak na razie w żadnej bibliotece nie ma

Jakto nie ma ? Jest ! W kazdym razie dwie pierwsze części są .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.10.2006 o 17:07, tread71 napisał:

> Tylko jak na razie w żadnej bibliotece nie ma
Jakto nie ma ? Jest ! W kazdym razie dwie pierwsze części są .


Po prostu nie ma w żadnej bibliotece w moim mieście (Lidzbark Warmiński), taka malutka mieścina, że się cieszę że wiedźminy są :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować