SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Dnia 10.01.2006 o 11:45, spider88 napisał:

Z pragnienia czy braku tlenu a może z pragnienia tlenu ?


z pragnienia wody (bo tlenu w powietrzu to ona ma 21%)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2006 o 11:47, Arkadiusz napisał:

z pragnienia wody (bo tlenu w powietrzu to ona ma 21%)


Nie, rybka wyjęta z wody po prostu sie dusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2006 o 11:50, Arkadiusz napisał:

tak, bo tak pragnie wody, ze zapomina o oddychaniu :P


Arkadiusz, nie załamuj mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autentyk (właśnie rozwiązywałem to zadanie jako przygotowanie do OB)

Daltonizm jest powodowany obecnością recesywnego genu x, sprzężonego z płcią. Pewien znakomity genetyk, nie dotknięty daltonizmem, poślubił zdrową kobietę. Po roku małżeństwa urodziła się córka. Kiedy mąż dowiedział się, że córka nie widzi prawidłowo barw, uderzył żonę z całej siły pięścią w twarz. Dlaczego?

<a podobno szkoła powinna być ostoją moralności:P>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2006 o 14:13, shinian napisał:

<a podobno szkoła powinna być ostoją moralności:P>


To masz jakichś dziwnych nauczycieli. Robiłem dokładnie to samo zadanie tydzień temu i nie było tam nic o pięści :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2006 o 14:13, shinian napisał:

Autentyk (właśnie rozwiązywałem to zadanie jako przygotowanie do OB)

Daltonizm jest powodowany obecnością recesywnego genu x, sprzężonego z płcią. Pewien znakomity
genetyk, nie dotknięty daltonizmem, poślubił zdrową kobietę. Po roku małżeństwa urodziła się
córka. Kiedy mąż dowiedział się, że córka nie widzi prawidłowo barw, uderzył żonę z całej
siły pięścią w twarz
. Dlaczego?

<a podobno szkoła powinna być ostoją moralności:P>


hmm bo gen daltonizmu byl u niego recesywny i nie dawal objawow ale przekazany corce stal sie genem dominujacym... tak? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2006 o 18:56, oczko_21 napisał:

hmm bo gen daltonizmu byl u niego recesywny i nie dawal objawow ale przekazany corce stal sie
genem dominujacym... tak? :D


Ale za to by ją nie uderzył, więc pomyślał, że go zdradziła - easy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2006 o 18:56, oczko_21 napisał:

hmm bo gen daltonizmu byl u niego recesywny i nie dawal objawow ale przekazany corce stal sie
genem dominujacym... tak? :D


nie, bo gen recesywny ujawnia się tylko w homozygocie ;]

polecam podręcznik do biologii/genetyki ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Robiłem dokładnie to samo zadanie tydzień temu i nie było tam nic o pięści :).

hmm podejrzewam, że u Ciebie zadanie to przeszło przez cenzure moralnego nauczyciela:P. Ja je miałem na stronie, która była odkserowana z jakiegoś zbiorku zadań. Figuruje ono jako zadanie nr. 7 Z dokładniejszą identyfikacją zbiorku będą problemy- nie ma żadnych cech szczególnych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

właściwie to nie o to mi chodziło :P

właściwie to nawet nieco się pomyliłem bo nie gen jest recesywny a allel... a allel recesywny ujawnia się tylko w homozygocie i nie może "nagle" stać się dominującym... (trzeba dostać kopię od ojca i matki... matka mogła być nosicielką ale i tak nie wiem dlaczego dostała w twarz...)

<blablabla>

acha - genetyk NIE BYŁ daltonistą... a ja przeczytałem że był O_o no to dlatego oberwała... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zlapali Indianie bialego, przywiazali do pala meczarni, postawili straznika i poszli sie naradzic, co z nim zrobic. Siedzi sobie biedak przy palu i mysli:
- Co tu zrobic? Mam przerabane. Mam najbardziej przerabane jak tylko sobie mozna wyobrazic.
Nagle w chmurach zrobil sie niewielki otwór, a przez ten otwór splynelo na nieszczesnika jasne swiatlo i uslyszal glos:
- Nie obawiaj sie synu, potrzasnij rekami.
Potrzasnal. Ku jego zdumieniu wiezy opadly.
- Podejdz do straznika - powiedzial Glos.
Podszedl lekko przestraszony.
- Nie obawiaj sie, straznik spi - kontynuowal glos. - A teraz wyrwij straznikowi tomahawk i uderz. To syn wodza.
Wyrwal i uderzyl zabijajac syna wodza i czeka, co dalej. Wtedy Glos z lekkim rozbawieniem:
- No, teraz to masz dopiero przerabane...

Blond policjantka zatrzymuje blondynke za przekroczenie predkosci. Oczywiscie zada dokumentow. Kierowca nie moze znalezc, bo zapomniala jak wygladaja wiec sie pyta:
- A jak to cholerne prawo jazdy wyglada?
- Takie ze zdjeciem w srodku.
Grzebie dalej, w koncu trafila na puderniczke, otwiera - w srodku widac jej twarz, wiec podaje. Policjantka patrzy i mowi:
- Jakbys mi od razu powiedziala, ze tez z policji jestes, to bym cie puscila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Samolot stoi na pasie, wszyscy pasażerowie są gotowi, ale on nie startuje. Zniecierpliwieni ludzie pytają, co jest grane, przecież już jest opóźniony. Na to stewardesa, że czekamy na pilotów. Wreszcie po 10 minutach jadą, podjeżdżają pod trap. Pasażerowie wyglądają i widza dwóch pilotów idących z laskami dla niewidomych. Pełna konsternacja, ale nikt nic nie mówi. Stewardesa pomaga niewidomym pilotom zająć miejsca w kokpicie. Silniki nabierają mocy, samolot powoli kołuje na koniec pasa startowego, przystaje i zaczyna się procedura startu. Koła kręcą się coraz szybciej, beton z coraz większą szybkością przesuwa się przed oczami, ale samolot jakoś się nie odrywa. Pasażerowie widzą już zbliżający się koniec pasa i nagle... -
AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!
I w tym momencie samolot wzbija się w górę.
Pierwszy pilot mówi do drugiego: -
Kurka, jak kiedyś nie krzykną to się zabijemy!

Wraca blondynka z Safari i chwali sie swojej znajomej:
-upolowalam lwa, slonia, dwie zebry, zyrafe i z pol tuzina "noplisow"...
-A co to takiego te "noplisy"?
-Takie male, czarne, biega przed lufa i krzyczy "No Please, no please...."

Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:
- PPPPPPP
W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:
- DUPA
Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik...
- To ja pisze elegancko Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi tu wulgaryzmy?
- Ja? Ależ jak? Ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.

Przychodzi baba do lekarza:
-Panie doktorze, pan ostatnio jakoś tak dziwnie nazwał tę moją chorobę. Żaba, ryba?
-Rak, proszę pani, rak.

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły
jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i
zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama
jest umierająca?
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kurwa, radził
przygotować się na najgorsze.

Co jest najszybsze w kompie 286 ???
-Wiatraczek.

- Czym różni się Win98 od Win95?
- Jak sama nazwa wskazuje, robi o trzy błędy na sekundę więcej.

Inżynierowie: mechanik, chemik i informatyk jadą jednym samochodem.
Nagle silnik prycha, buczy, silnik gaśnie, auto staje.
- To coś z silnikiem - mówi mechanik,
- Myślę, że paliwo jest złej jakości - stwierdza chemik,
- Wysiądźmy i wsiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk.

Informatyk prosi swego kumpla, też informatyka:
- Słuchaj stary, pożycz mi 1000zł.
- OK, albo wiesz co, pożyczę ci 1024 dla równego rachunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Męska logika:
Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić
- "Ty, czy przez "Pan". Pomyślmy logicznie: Autobus jest ekspresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz na delegacji...
- Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się