Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 25.09.2008 o 20:46, strajker napisał:

(...)


Podziwiam - napisałeś posta na cały ekran kompletnie o niczym. Napisałeś o tym, jacy to Albańczycy, Brytyjczycy, Niemcy, Amerykanie, Francuzi i Gruzini (kogoś pominąłem?) są źli, a ani słowem nie odniosłeś się do meritum posta Wojmana, które brzmi:

Istnieje. Wyraźna. Analogia. Między. Działaniami. Rosji. A. Działaniami. Związku Radzieckiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.09.2008 o 13:52, Vilmar napisał:

Ale przecież cykle (a więc i krachy) są czymś zupełnie naturalnym dla gospodarki rynkowej.

A jesteś tego pewien? Bo ja nie. Przyzwyczailiśmy się, że one występują oraz do tego, że ich skutki się kumulują (powodując większe tąpnięcia, a nawet krachy). Ale czy na pewno muszą one występować? Być może tylko w obecnym systemie prawno-gospodarczym tak musi być. Moim zdaniem narastające przecenianie wartości papierów, po to żeby w którymś momencie pękała jakaś bańka, to coś raczej nienaturalnego. Nie znam żadnego naturalnego zjawiska, które działałoby podobnie. A przecież one też są "napędzane" chaosem.
Moim zdaniem problem wynika z wadliwych reguł rządzących spółkami akcyjnymi. Ściślej mówiąc z rozjeżdżającym się stopniem osobistej odpowiedzialności finansowej i władzy decyzyjnej w takich firmach.

Dnia 25.09.2008 o 13:52, Vilmar napisał:

Więcej - takie samooczyszczenie rynku jest wręcz czymś pozytywnym!

Tak bo nie ma innego wyjścia. Ale moim zdaniem można duże krachy powstrzymać schodząc do poziomu wcześniej i częściej występujących małych "krachów". Idealnie byłoby gdyby dało się zejść do skali pojedynczego człowieka.

Na przykład ludzie kupując mieszkania zapożyczają się na 30-50 lat na ogromne kwoty. Ryzyko, które jest przecież ogromne przenosi się na banki i większe instytucje, kumulując się. W ten sposób z nikłej szansy na to, że jednemu człowiekowi się coś w życiu nie uda mamy niemal pewność, że nie uda się to większości z nich. I tak mamy przepis na regularne krachy. Banki stają się de facto firmami ubezpieczeniowymi bez regulacji, które takie firmy obowiązują (w kwestii minimalizowania ryzyka). Mogą sobie na to pozwolić ponieważ one same są kredytowane przez instytucje większego kalibru, które pojedyncze błędy zarządzania są w stanie naprawić, ale nie w sytuacji gdy błędy są elementem systemu. I wtedy dostajemy taką sytuację jaka jest.

Dnia 25.09.2008 o 13:52, Vilmar napisał:

Krach musi być gwałtowny i niekontrolowany - tylko wtedy można wyjść spod gruzów i stwierdzić, że może być już tylko lepiej.

Prawda. Ale mi nie chodzi o kontrolowanie i łagodzenie - lecz o przenoszenie ich na niższy, mniejszy poziom. Gwałtowny krach finansowy pojedynczego człowieka, to nie tragedia. Krach finansowy całego społeczeństwa, to katastrofa.

Dnia 25.09.2008 o 13:52, Vilmar napisał:

Zauważ jedno - większość społeczeństwa amerykańskiego jest przeciwna planu
wpompowania ich własnych pieniędzy w upadający system bankowy

Tylko dlatego, że Ci Amerykanie uchwalili sobie upadłość konsumencką. A jest to przecież nic innego jak uniknięcie odpowiedzialności finansowej na poziomie pojedynczego człowieka.
Gdyby nieodpowiedzialni ludzie zaciągający horrendalnie wysokie kredyty musieli je spłacać do końca życia i dalej przez następne pokolenia, to mogłoby się okazać, że gospodarka działałaby sprawniej, a ludzie musieliby być bardziej odpowiedzialni finansowo. No bo co to jest nadmierne zapożyczenie, którego nie można spłacić? Toż to okradanie innych, którzy pieniądze z własnych oszczędności pożyczyli. Inaczej mówiąc okradanie odpowiedzialnych przez nieodpowiedzialnych. A przecież to Ci nieodpowiedzialni powinni w całości ponosić skutki swojej nieodpowiedzialności - a nie ktoś inny.

Dnia 25.09.2008 o 13:52, Vilmar napisał:

więc nie możesz powiedzieć, że ponoszą oni pełną odpowiedzialność za całą sytuację.

Ależ mówię. Ponoszą zbiorową odpowiedzialność. Pozwolenie na to, żeby cwaniacy lub finansowi głupole mogli żyć z cudzych pieniędzy bazując tylko na zaufaniu, musi kończyć się krachami. Ten system jest zeżarty już na samym dole. I to musi się zmienić.

Dnia 25.09.2008 o 13:52, Vilmar napisał:

Dalsze tego typu sytuacje + dodruk kolejnych pieniędzy doprowadzi w końcu do rewolucji.

Dodruk dolarów? Pewnie tak. Ciekawe skąd Amerykanie mają zamiar wziąć te 700 mld $ skoro, i amerykański budżet jest zadłużony na dekady, i Amerykanie są zadłużeni na dekady. Chyba tylko przez przeniesienie zadłużenia już nawet nie na wnuków, ale na prawnuków.

Biorąc pod uwagę, że brakująca kasa została wpakowana w armię i na zbliżający się ponowny podział świata na dwie zwalczające się frakcje tak jak za czasów zimnej wojny - niebezpieczeństwo wojny staje się coraz bardziej realne.

Dnia 25.09.2008 o 13:52, Vilmar napisał:

I albo Stany Zjednoczone wyniosą z tego jakąś naukę, albo upadną znów za kilkadziesiąt lat.

Podejrzewam, że jednak wyniosą naukę. Fakty są takie, że Ameryka zazwyczaj napotyka na problemy, które resztę świata dotykają 10-20 lat później, gdy Ci pierwsi znowu rozwiązują problemy, które innych spotkają za kolejne 10-20 lat.

Dnia 25.09.2008 o 13:52, Vilmar napisał:

PS. Względnie wykupią ich Chińczycy ;)

Chińczycy mają aktywa, które są tyle warte ile wyceniany jest dolar i firmy, których wartość jest od dolarów zależna. Im gorzej idzie dolar, tym Ameryka ma mniej do spłacenia. Najbardziej korzystne dla Stanów byłoby stopniowe przejście na inną walutę, tak aby wartość dolara pikowała w kierunku zera. Tyle, że to skończyłoby się pewnie wojną światową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 10:53, Vilmar napisał:

Podziwiam - napisałeś posta na cały ekran kompletnie o niczym. Napisałeś o tym, jacy
to Albańczycy, Brytyjczycy, Niemcy, Amerykanie, Francuzi i Gruzini (kogoś pominąłem?)
są źli, a ani słowem nie odniosłeś się do meritum posta Wojmana, które brzmi:

Istnieje. Wyraźna. Analogia. Między. Działaniami. Rosji. A. Działaniami.
Związku Radzieckiego.


To tylko Twój subiektywny i bardzo jednostronny punkt widzenia - ja uważam inaczej - napisałem o.... niedorzeczności porównywania przez Wojmana agresji ZSRS z 17 września 1939 r. z wojną gruzińsko-rosyjską w 2008 r.

ZSRS napadł na Polskę bo.... miał pakt rozbiorowy Polski podpisany z Niemcami, a Wlk. Brytania i Francja wiedziały o tym pakcie rozbiorowym wymazującym Polskę z mapy świata i nie powiadomiły Polski (po to aby wykrwawiła Niemców i siebie a samemu tyłka nie ruszając bo wiedzieli, że ZSRS uderzy na Polskę i Polska jest zgubiona, ale... potrzebowali polskiej i niemieckiej krwi a także ważne i to że Wlk.Brytania i Francja... nie ostrzegły ZSRS że szykowana jego napaść (o której wiedża) na Polskę (sojusznika Wlk. Brytanii i Francji) będzie oznaczała wojnę.
Wlk. Brytanii i Francja zdradziły Polskę w 1939 r. – a w 1944/45 Wlk. Brytania i USA ponownie zdradziły Polskę – czego finałem była Jałta gdzie Amerykanie Anglicy wybrali Polakom nam w 1945 Bieruta na prezydenta a Lenina na ojca narodu...

Rosja w 2008 r. wystąpiła w obronie m.in. mieszkańców Cchiwalii (stolicy Osetii Płd.) (posiadających w większości obywatelstwo Rosji bo w ciągu ostatnich lat masowo ubiegali się o to mając nadzieję że Rosja w razie czego obroni "swoich" obywateli) - mordowanych przez Gruzinów w nocy, gdy miasto spało artylerią rakietową - Cchiwali jest w blisko 90 procentach zniszczona - nigdy nie wdziałeś fotografii zniszczonej przez gruzińskie "Grady" Cchiwalii.

Dorabiasz swoją teorię o podobieństw 17 września 1939 r. z obecna sytuacja na Kaukazie.
I zapominasz że ZSRS napadł na Polskę 17 września 1939 r. nie mając w Polsce sowich obywateli a przede wszystkim ZSRS napadł na Polskę bo to zaproponowały Sowietom... Niemcy w Pakcie Ribbetrop-Mołotow przy milczeniu Zachodu który nie chciał pomóc i bronić Polski. Potrzebował tylko polskiego miesa armatniego.


A kto proponował Gruzji napaść na Osetię Płd? Rosjanie? Nie m.in... Polacy w osobie Lechidze Kaczyszwili i innych rusfobw.

Dnia 26.09.2008 o 10:53, Vilmar napisał:

Istnieje. Wyraźna. Analogia. Między. Działaniami. Rosji. A. Działaniami.
Związku Radzieckiego.


Nie nie ma żadnej analogii pomniędzy działaniami Rosji AD 2008 a działaniami ZSRS 17 września 1939 r. - to Gruzja chciała rozbioru Osetii Płd. i Abchazji - wcielajac je do Gruzji a nie Rosja chciała rozbioru Gruzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze jedno pp. Wojman i Vilmar...

Dnia 26.09.2008 o 10:53, Vilmar napisał:

Istnieje. Wyraźna. Analogia. Między. Działaniami. Rosji. A. Działaniami.
Związku Radzieckiego.


Zestawiając słowa W. Mołotowa z 1939 r. uzasadniające agresję ZSRS na Polskę z 17 września 1939 r. z obecną sytuacją na Kaukazie i mówienie cyt.: ".... Skąd to cytat? Z Noty ministra Wieczyslawa Molotowa, która zostala doreczona ambasadorowi polskiemu Waclawowi Grzybowskiemu w sprawie wkroczenia wojsk radzieckich do Polski 17 IX 1939 roku.
Uzasadnienie baaaaardzo podobne do tego jak Rosja usprawiedliwiala atak na Gruzje, nie uwazacie?"

Jest naciaganiem pod pewną niechęć i pewną teorię...
Ale skoro mowa o analogii do wydarzenia z 17 września 1939 r. to znam lepszą.... to zdarzenie jest bardzo podobne do wydarzeń z lat 40-tych XIX w. – kiedy masowo wielu Amerykanów osiedlało się nielegalnie w meksykańskim Teksasie i... po kilku latach ci nielegalni amerykańscy imigranci ogłosili, że Teksas będzie ich.... niepodległym państwem bo im znudziła się władza Meksyku nad ta ziemia – i... w obronie nielegalnych amerykańskich osadników w Teksasie, którzy wzniecili wobec Meksyku bunt z zamiarem oderwania Teksasu od Meksyku wystąpiła... armia USA - w dodatku zbiegło się to z propozycja USA wobec Meksyku, iż USA odkupią sobie płn. Meksyk... za cenę kilka milionów dolarów

Meksyk tę propozycję odrzucił i wysłał armie by zdławiła powstanie nielegalnych amerykańskich imigarntów odrywajacych Teksas od Meksyku... wiec USA wypowiedziały Meksykowi wojnę, którą bezbronny Meksyk nie miał szans wygrać i 2 lutego 1848 w Guadelupe Hidalgo podpisano traktat pokojowy. W wyniku napaści USA i przegranej wojny obronnej Meksyk stracił obszary o powierzchni 1,5 mln km2 (przyszłe stany Teksas, Arizona, Nowy Meksyk, Kalifornia, Nevada, Utah, częściowo też Colorado, Kansas, Oklahoma i Wyoming), to jest 51 proc. swego terytorium (!)

I co powiecie na tę analogię czyli napaść USA na Meksyk kontra napaść ZSRS na Polskę z 17 września 1939 r.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

A jesteś tego pewien? Bo ja nie.


Tak, jestem pewien - wynika to (według mnie) z dwóch rzeczy: permanentnego niedostosowania popytu i podaży oraz braku pełnej informacji o tym, co robią inni. Na giełdzie papierów wartościowych te cykle są najlepiej widoczne (może nawet nadmiernie rozdmuchane), ale to samo działoby się gdyby giełdy nie istniały - wystarczy, żeby istniała konkurencja, a ludzie mieli możliwość i chcieli się bogacić. Z prostego powodu, bo jeśli cena jakiegoś towaru rośnie szybciej niż inflacja (akcje, złoto, żywność, mieszkania - cokolwiek), to *zawsze* część (momentami bardzo duża lub wręcz większość) popytu będzie sztuczna (spekulacyjna). Dochodzi do sytuacji, że wszyscy chcą kupić, a nie bardzo ma kto sprzedawać (bo ci, co już się obkupili, trzymają swoje aktywa wyczekując wzrostu cen), w związku z czym cena rośnie jeszcze bardziej, do absurdalnych poziomów. Co się okazuje w momencie, gdy bańka osiągnęła już kolosalne, krytyczne rozmiary? Że rzeczywistego popytu już prawie nie ma (zniechęcony wysoką ceną), a popyt spekulacyjny wyczerpał już swoje możliwości. Cena przestaje rosnąć i konsoliduje się na wysokim poziomie, przez co spekulanci zaczynają realizować zysk. A że realnego popytu już nie ma, a spekulacyjny popyt się wyczerpał, następuje lawinowa wyprzedaż komu popadnie i za każdą cenę - w ten sposób powstaje krach.

Nie inaczej jest z gospodarką jako całością - w fazie rozwoju wszystko idzie gładko, czego by się nie wyprodukowało - to jest sprzedane, powstają nowe zakłady i przedsiębiorstwa, nikt nie zwraca większej uwagi na koszty (bo i tak się opłaca), ani na konkurencję (rynku starczy dla wszystkich) - rosną płace (siła nabywcza), co nakręca produkcję i ceny jeszcze bardziej, po czym nagle okazuje się, że rynek się nasycił i ma ochotę zwymiotować kolację ;) popyt się cofa, spada cena, maleją zyski, powstaje parcie na redukcję kosztów, maleją płace, rośnie bezrobocie, popyt się cofa jeszcze dalej, upadają przedsiębiorstwa i tak dalej aż gospodarka uklepie dno. Dopiero wtedy następuje powszechne zamiatanie, które trwa latami i cały cyrk zaczyna się od nowa.

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

Moim zdaniem problem wynika z wadliwych reguł rządzących spółkami akcyjnymi. Ściślej
mówiąc z rozjeżdżającym się stopniem osobistej odpowiedzialności finansowej i władzy
decyzyjnej w takich firmach.


Błąd, forma prawna spółki nie ma tu nic do rzeczy oprócz tego, że ułatwia spekulację.

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

Tak bo nie ma innego wyjścia. Ale moim zdaniem można duże krachy powstrzymać schodząc
do poziomu wcześniej i częściej występujących małych "krachów". Idealnie byłoby gdyby
dało się zejść do skali pojedynczego człowieka.


W praktyce tak się dzieje. Rynek cały czas, z godziny na godzinę, wyrównuje popyt i podaż wywołując korekty, które różnią się jedynie skalą i zasięgiem. Gdy tracisz świetną pracę, wywołuje to mikrospadek popytu na kawior oraz mikrowzrost popytu na chleb i smalec. Trwa to jakiś czas (tydzień, dwa, dziesięć), po czym dostajesz pracę, ale jesteś bogatszy o doświadczenie biedy i stwierdzasz, że jedzenie kawioru codziennie przy zarobkach 2000 zł netto to jednak lekka przesada. Dokonałeś swoistego samooczyszczenia - ograniczyłeś niepożądane zachowania na rzecz bardziej zdroworozsądkowych. Dokładnie to samo robi rynek w makroskali. Krachy można bez problemu określić mianem korekt (granica jest bardzo płynna) w trendzie wzrostowym. W końcu rynek/ludzkość się z czasem się rozwija, a nie upada!

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

Na przykład ludzie kupując mieszkania zapożyczają się na 30-50 lat na ogromne kwoty.
Ryzyko, które jest przecież ogromne przenosi się na banki i większe instytucje, kumulując
się. W ten sposób z nikłej szansy na to, że jednemu człowiekowi się coś w życiu nie uda
mamy niemal pewność, że nie uda się to większości z nich. I tak mamy przepis na regularne
krachy. Banki stają się de facto firmami ubezpieczeniowymi bez regulacji, które takie
firmy obowiązują (w kwestii minimalizowania ryzyka). Mogą sobie na to pozwolić ponieważ
one same są kredytowane przez instytucje większego kalibru, które pojedyncze błędy zarządzania
są w stanie naprawić, ale nie w sytuacji gdy błędy są elementem systemu. I wtedy dostajemy
taką sytuację jaka jest.


Trochę nie do końca jest tak, jak piszesz. Kłopoty ze spłatami jednego kredytu są wkalkulowane w ryzyko prowadzenia działalności banku, a to ryzyko z kolei finansowane jest przez wszystkich kredytobiorców, zatem bankructwo jednego klienta ma niewielki wpływ na wynik całego banku. Problem pojawia się wtedy, gdy przestaje spłacać kredyty i pożyczki większa część kredytobiorców, łamiąc wszelkie progi i bariery dopuszczalnego ryzyka i wywołując problemy z płynnością w całej instytucji. Pół biedy jeśli zadbało się o to, żeby depozyty (kwotowo) przekraczały udzielone kredyty (nie musi tak być ze względu na kreację pieniądza), ale jeśli się nie zadbało, to zaczynają się bardzo poważne problemy. Bank oczywiście się zabezpiecza - w razie problemów ze spłatą kredytu, przejmujemy nieruchomość. Ale co zrobić w przypadku, gdy nieruchomość w momencie kupna była maksymalnie przewartościowana i na tej transakcji, próbując upłynnić swoje aktywa, bank na dzień dobry traci 60% kwoty? To stało się właśnie w Stanach, z dodatkowym przerzuceniem odpowiedzialności na inne instytucje za pomocą obligacji korporacyjnych. I właśnie dlatego nie można dopuścić do tego, by plan Paulsona został przyjęty - bo da to sygnał źle zarządzanym bankom, że wciąż mogą być źle zarządzane, a odpowiedzialność finansową, w razie czego, zapewni ktoś inny. Prowadzi to do krachu na nieporównywalną dotąd skalę, bo pieniądze, za które nie można nic kupić (z powodu pompowania kolejnych zielonych i inflacji), będą po prostu bezwartościowe. W pierwszej kolejności dolar straci rangę międzynarodowej waluty (wycofają się z niego Chińczycy i OPEC), a potem upadnie. Jak to się stanie, to cała gospodarka USA zawali się jak domek z kart.

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

Prawda. Ale mi nie chodzi o kontrolowanie i łagodzenie - lecz o przenoszenie ich na niższy,
mniejszy poziom. Gwałtowny krach finansowy pojedynczego człowieka, to nie tragedia. Krach
finansowy całego społeczeństwa, to katastrofa.


Nie da się wyizolować "małych" krachów - wszyscy jesteśmy połączeni w jeden układ finansowo-gospodarczy i każdy (nawet najmniejszy) problem odbija się na całości. Problem tylko czy będzie to lekka czkawka jednego człowieka, czy potężne beknięcie całego społeczeństwa.

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

Tylko dlatego, że Ci Amerykanie uchwalili sobie upadłość konsumencką. A jest to przecież
nic innego jak uniknięcie odpowiedzialności finansowej na poziomie pojedynczego człowieka.
Gdyby nieodpowiedzialni ludzie zaciągający horrendalnie wysokie kredyty musieli je spłacać
do końca życia i dalej przez następne pokolenia, to mogłoby się okazać, że gospodarka
działałaby sprawniej, a ludzie musieliby być bardziej odpowiedzialni finansowo.


Być może, ale natury ludzkiej nie oszukasz - wtedy na rynku pojawi się instytucja (quasi-bank), która zaoferuje ludziom bardzo drogi kredyt subprime bez dziedziczenia i bez rygorystycznych wymogów co do odpowiedzialności. Na początku bank tego typu notowałby spektakularne wyniki (pieniądze w dobie konsumpcjonizmu są ludziom potrzebne i będą zaciągać nawet lichwiarskie kredyty - vide Provident i jego 70%), czego pozazdrościłaby mu bardziej "tradycyjna" konkurencja i potem wszyscy udzielaliby kredytów na tych samych warunkach. Bańka pęknie, będzie krach.

Nie mów, że problem leżał na poziomie ustawodawczym, bo to nie ustawodawca wymyślił kredyty subprime, tylko same banki, którym się to z początku bardzo przyjemnie kalkulowało.

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

No bo
co to jest nadmierne zapożyczenie, którego nie można spłacić? Toż to okradanie innych,
którzy pieniądze z własnych oszczędności pożyczyli. Inaczej mówiąc okradanie odpowiedzialnych
przez nieodpowiedzialnych. A przecież to Ci nieodpowiedzialni powinni w całości ponosić
skutki swojej nieodpowiedzialności - a nie ktoś inny.


Zgoda. Tyle, że między kredytobiorcami a pożyczkodawcami stoi instytucja - bank, który zobowiązał się chronić depozyty ludzi wpłacających swoje oszczędności na jego rachunki. I to bank ponosi odpowiedzialność moralną i finansową, jeśli nie będzie w stanie spełnić żądania wypłaty zgromadzonych w nim środków. Tą odpowiedzialność może przekazywać dalej, na towarzystwa ubezpieczeniowe czy kredytobiorców, ale to faktycznego pożyczkodawcy (właściciela depozytu) nic a nic nie obchodzi. Chociaż do pewnego stopnia powinno (co jest wymogiem odpowiedzialności za własne pieniądze) i jak tylko taka osoba się zorientuje, że bank dysponuje jego pieniędzmi w nieco zbyt ryzykowny sposób (kredyty subprime) - powinien je przenieść gdzie indziej. A rynek powinien zadziałać tak, że powstanie "bezpieczny" bank, który w swoim statucie zablokuje możliwość udzielania kredytów subprime i pod tym kątem się zareklamuje. Jeśli skutecznie, to świadomi zagrożenia ludzie powinny powierzyć mu swoje środki.

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

Ależ mówię. Ponoszą zbiorową odpowiedzialność. Pozwolenie na to, żeby cwaniacy lub finansowi
głupole mogli żyć z cudzych pieniędzy bazując tylko na zaufaniu, musi kończyć się krachami.
Ten system jest zeżarty już na samym dole. I to musi się zmienić.


Olo, masz konto w banku? My jesteśmy po prostu skazani na innych ludzi, o których czasem nic nie wiemy. Kwestią każdego człowieka jest jednak to, żeby minimalizować ryzyko związane z ich wpływem na nasze portfele i życie, ale nie zawsze jest to możliwe.

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

Dodruk dolarów? Pewnie tak. Ciekawe skąd Amerykanie mają zamiar wziąć te 700 mld $ skoro,
i amerykański budżet jest zadłużony na dekady, i Amerykanie są zadłużeni na dekady. Chyba
tylko przez przeniesienie zadłużenia już nawet nie na wnuków, ale na prawnuków.


Ależ nie - ta gospodarka po prostu upadnie i powstanie nowa :) Nie można zadłużać się w nieskończoność ani nie można w nieskończoność drukować pieniędzy.

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

Biorąc pod uwagę, że brakująca kasa została wpakowana w armię i na zbliżający się ponowny
podział świata na dwie zwalczające się frakcje tak jak za czasów zimnej wojny - niebezpieczeństwo
wojny staje się coraz bardziej realne.


To prawda, wojna też jest jakimś wyjściem.

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

Podejrzewam, że jednak wyniosą naukę. Fakty są takie, że Ameryka zazwyczaj napotyka na
problemy, które resztę świata dotykają 10-20 lat później, gdy Ci pierwsi znowu rozwiązują
problemy, które innych spotkają za kolejne 10-20 lat.


Trzeba mieć nadzieję, że świat też się czegoś uczy na błędach USA.

Dnia 26.09.2008 o 13:41, Olamagato napisał:

Chińczycy mają aktywa, które są tyle warte ile wyceniany jest dolar i firmy, których
wartość jest od dolarów zależna. Im gorzej idzie dolar, tym Ameryka ma mniej do spłacenia.
Najbardziej korzystne dla Stanów byłoby stopniowe przejście na inną walutę, tak aby wartość
dolara pikowała w kierunku zera. Tyle, że to skończyłoby się pewnie wojną światową.


To prawda, ale być może bardziej korzystne strategicznie dla Chin byłoby zdołowanie wartości dolara do poziomów bliskich zeru, a potem wykupienie tanich jak barszcz przedsiębiorstw na własnych warunkach? Tego nie wiem, ale wiem, że od wykupienia krytycznie niedowartościowanych papierów zaczyna się hossa na giełdzie - papiery zmieniają tylko właściciela. Może nowym gospodarzem w USA będą właśnie Chiny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 17:29, strajker napisał:

Dorabiasz swoją teorię o podobieństw 17 września 1939 r. z obecna sytuacja na Kaukazie.
I zapominasz że ZSRS napadł na Polskę 17 września 1939 r. nie mając w Polsce sowich obywateli
a przede wszystkim ZSRS napadł na Polskę bo to zaproponowały Sowietom... Niemcy w Pakcie
Ribbetrop-Mołotow przy milczeniu Zachodu który nie chciał pomóc i bronić Polski. Potrzebował
tylko polskiego miesa armatniego.



Z Hitlera który wchłaniał kraj za krajem też swego czasu lekceważono i czym to się skończyło to wiemy z historii.

Rosja najpierw zawyła o Wyspy Kurylskie dostała , Czeczenia? nikt palcem nie kiwnął gdy prowadzono tam

ludobójstwo , dostała się w łapska Rosji , Gruzja jeszcze nie , ale Rosja już zaczyna rościć sobie prawo

do 1/5 Arktyki , kiedy ktoś wreszcie powie dość?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Errata "historyczna".

Dnia 26.09.2008 o 17:59, strajker napisał:

wiec USA wypowiedziały Meksykowi wojnę,
którą bezbronny Meksyk nie miał szans wygrać i 2 lutego 1848 w Guadelupe Hidalgo podpisano
traktat pokojowy. W wyniku napaści USA i przegranej wojny obronnej Meksyk stracił obszary
o powierzchni 1,5 mln km2 (przyszłe stany Teksas, Arizona, Nowy Meksyk, Kalifornia, Nevada,
Utah, częściowo też Colorado, Kansas, Oklahoma i Wyoming), to jest 51 proc. swego terytorium
(!)


1.2/3 wydobywanej przez USA ropy naftowej na terenie obecnych USA to... ropa pochodząca z ziem które USA zagrabiły Meksykowi w 1848 r.

2.USA się zmieniają i ziemie które kiedyś kolonizowali bezprawnie anglosascy Amerykanie a należały wówczas do Meksyku (państwa hiszpańskojęzycznej kreolskiej ludności) czyli to co USA anektowały w 1848 r. dziś ulęgają bardzo silnemu procesowi zmian demograficznych - i "Meksykanie" zaczynaj tam dominować...

Do roku 2042, o osiem lat wcześniej niż przewidywano, biali Amerykanie nie będą już stanowili większości społeczeństwa w USA - Z danych Census Bureau (CB), amerykańskiego rządowego urzędu demograficznego (opartych na liczbie narodzin, śmierci i wskaźnikach imigracji) wynika, że już niedługo mniejszości narodowe będą stanowiły... 55 proc. populacji USA.

Według urzędu liczba Latynosów, stanowiących dziś 15 proc. populacji w USA, w 2050 r. podwoi się ( i będą dominować na południu obecnych USA).

Czy proklamują na południu USA swoją niepodległość jak Amerykanie im to zrobili w 1848 r. lub przyłączą swoje ziemie z powrotem do Meksyku? Kto to wie?:)

W każdym razie już dziś widać że latynoska „reconqusista” w USA udała się! Anglosaskie USA są już martwe choć jeszcze żyją jak... zombi:) Dożyłem upadku ZSRS to może i dożyję upadku USA u powrotu m.in. Teksasu i Kaliforni do Meksyku?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 18:31, kerkas napisał:

Z Hitlera który wchłaniał kraj za krajem też swego czasu lekceważono i czym to się skończyło
to wiemy z historii.


Wiesz o tym że NSDAP i rządy A. Hitlera (Schicklgrubera) w III Rzeszy były... finansowane przez Amerykanów (kapitał amerykański) - m.in. przez dziadka obecnego prezydenta USA G. W. Busha?

Ameryka (m.in. rodzina Bushów) była przez wiele lat finansowym zapleczem dojścia Hitlera do władzy i utrzymywania jego rządów. Te pieniądze pochodziły miedzy innymi z... Union Banking Corporation z Nowego Jorku. Później zresztą, w czasie wojny, instytucja ta zajmowała się... gromadzeniem depozytów III Rzeszy i dokonywała operacji finansowych w Ameryce w imieniu III Rzeszy.
A ciekawy jest fakt, ze Prescott Bush, dziadek obecnego prezydenta i ojciec byłego, był jedną z głównych postaci w/w UBC w tamtych czasach.

Choć gwoli prawdy, o ile pamiętam, tylko on stał się "kozłem ofiarnym" tych interesów - jego „ukarano” a anonimowych wyżej stojących osób już nie. Niezależnie od tego dziś te wydarzania pokrywa... amnezja wszystkich co wiedzą i niewiedza „maluczkich”.

Dnia 26.09.2008 o 18:31, kerkas napisał:

Rosja najpierw zawyła o Wyspy Kurylskie dostała , Czeczenia? nikt palcem nie kiwnął gdy
prowadzono tam


Wyspy Kurylskie? Po co wytaczasz? Wyspy Kurylskie były i są zamieszkałe przez Anjów, w XIX i XX w. ta ziemia należał okresowo/zmiennie do Japonii i Rosji (ZSRS).
Czeczenia? Co Cię obchodzi Czeczenia - ziemia Rosji?

Dnia 26.09.2008 o 18:31, kerkas napisał:

ludobójstwo , dostała się w łapska Rosji , Gruzja jeszcze nie , ale Rosja już zaczyna
rościć sobie prawo


Jakie ludobójstwo? Bo tak twierdził czołowy kłamca TVP niejaki Waldemar Milewicz w swoich fałszywkach w TVP?

Przywołujesz Czeczenię. A co ty wiesz o Czeczenach - ludziach pokroju np. Basajewa czy Dudajewa? Większość Czeczenów nie chciała i nie chce mieć nic wspólnego z wahhabitami - w Czeczenii ginęli i giną głownie... Czeczeńcy z rąk Czeczenów a nie Rosjanie z rąk Czeczenów czy Czeczeńcy z rąk Rosjan.

Czy twoje źródła wspominają o tym co robili ludzie Basajewa w szkole w Biesłanie gdzie w roli zakładników z przywiązanymi granatami do nóg znalazły się nauczycielki i dzieci? O tym jak ci bandyci gwałcili dzieci i nauczycielki na oczach reszty i stąd miejscowa milicja nie mogąc znieść ich krzyków przedwcześnie uderzyła na szkołę? Wspominają twoje źródła co robili wahhabici z pojmanymi Rosjanami, Dagestanczykami, Inguszami? Poderżniecie gardła nożem to był akt łaski... wobec tego co ich czeka.

Na szczęście to już przeszłość - w Czeczenii Czeczeńcy Kadyrowa rozprawili się z bandami pogrobowców Basajewa i Dudajewa - mało tego: dwie brygady czeczenskich sił brały niedawno udział w oswobadzaniu Osetii Płd z okupacji gruzińskiej. Czeczenii w armii rosyjskie to jedna z elit ich sił specjalnych:)

O Czeczenach pisałem m.in..:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=20691

Dnia 26.09.2008 o 18:31, kerkas napisał:

do 1/5 Arktyki , kiedy ktoś wreszcie powie dość?.


Zgodnie z prawem międzynarodowym szelf kontynentalny należy do państwa którego dany szelf stanowi integralna cześć ich lądu (przedłużenie) - skoro duża cześć Arktyki stanowi szelf kontynentalny ziem należących do Rosji to zgodnie z prawem międzynarodowym ta cześć Arktyki należy do Rosji a nie np. USA, Hiszpanii czy Polski - właśnie niedługo minie moratorium na "bezpaństwowość" Arktyki i Rosja upomina się o swoje - odmawiasz tego Rosji - to odmawiasz też Polski prawa do jej części do szelfu kontynentalnego na Bałtyku który stanowi wyłączność eksploatacji Polski i są tam spore pokłady m.in. gazu, ropy i bursztynu...
A może uważasz że szelf kontynentalny należy do danego państwa za... wyjątkiem szelfu kontynentalnego przyległego do Rosji bo Rosja nie ma prawa korzystać z norm prawa międzynarodowego a inni mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 19:06, strajker napisał:

> /.../ > Wiesz o tym że NSDAP i rządy A. Hitlera (Schicklgrubera) w III Rzeszy były... finansowane
przez Amerykanów (kapitał amerykański) - m.in. przez dziadka obecnego prezydenta USA
G. W. Busha? /.../

Zapomniałeś, że dojście Hitlera do władzy umożliwił... Józef Stalin. Zapomniałeś, czy nie chciałeś pamiętać!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 20:40, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ > Wiesz o tym że NSDAP i rządy A. Hitlera (Schicklgrubera) w III
Rzeszy były... finansowane
> przez Amerykanów (kapitał amerykański) - m.in. przez dziadka obecnego prezydenta
USA
> G. W. Busha? /.../
Zapomniałeś, że dojście Hitlera do władzy umożliwił... Józef Stalin. Zapomniałeś, czy
nie chciałeś pamiętać!?


Nie zapomniałem bo... nic nie wiem aby Józef Stalin umożliwił Adolfowi Hitlerowi (Schicklgruberowi) dojście do władzy w Niemczech.

Choć hiteryzm (nazizm - narodowy socjalizm) to tylko kopia (niemiecka wersja komunizmu na ziemi rosyjskiej) to ona zaistniała bez pomocy Stalina.

Bo słusznie pisze Ludwig von Mises w "Planowanym Chaosie" - cyt.: "....Kiedy sowiecka polityka hurtowej eksterminacji wszystkich dysydentów i bezlitosna przemoc usunęły zahamowania przed masowymi morderstwami, jakie wciąż jeszcze wykazywali niektórzy Niemcy, nic już nie mogło powstrzymać nadejścia nazizmu. Naziści szybko przejęli sowieckie metody. Z Rosji sprowadzili: system jednopartyjny i dominację tej partii w życiu politycznym; najwyższą pozycję wyznaczoną tajnej policji; obozy koncentracyjne; administracyjną egzekucję lub więzienie wszystkich przeciwników; eksterminację rodzin podejrzanych i wygnańców; metody propagandowe; organizację afiliowanych partii za granicą i ich zatrudnienie do walki przeciw tamtejszym rządom oraz do szpiegostwa i sabotażu; wykorzystanie służb dyplomatycznych i konsularnych dla wzniecania niepokojów i jeszcze wiele innych rzeczy. Nigdzie nie było bardziej pojętnych uczniów Lenina, Trockiego i Stalina niż wśród nazistów.

Hitler nie był twórcą nazizmu - był jego wytworem. Jak większość jego współpracowników, był sadystycznym gangsterem. Niewykształcony ignorant, który nie zaliczył nawet niższych klas szkoły średniej, nigdy nie zhańbił się żadną uczciwą pracą. To bajka, że kiedykolwiek był tapeciarzem. Jego kariera wojskowa podczas I Wojny Światowej była raczej mierna. Krzyż żelazny Pierwszej Klasy otrzymał po zakończeniu wojny w nagrodę za aktywność na polu politycznym. Był maniakiem ogarniętym obsesją megalomanii. Ale uczeni profesorowie podtrzymywali jego zarozumialstwo. Werner Sombart, który ongiś przechwalał się, że poświęcił życie sprawie walki o idee Marksa [2], ten Sombart, którego Amerykańskie Towarzystwo Ekonomiczne wybrało na członka honorowego i któremu wiele uniwersytetów zagranicznych przyznało honorowe tytuły, otwarcie stwierdził, że Führertum oznacza objawienie ustawiczne i że Führer otrzymuje polecenia bezpośrednio od Boga, najwyższego Führera Wszechświata [3].

Plan nazistów był bardziej wszechstronny i dlatego bardziej niebezpieczny niż plan marksistów. Miał na celu zniesienie leseferyzmu nie tylko w produkcji dóbr materialnych, lecz w nie mniejszym stopniu w produkcji ludzi. Führer był nie tylko wielkim menedżerem całego przemysłu; był także nadrzędnym zarządcą farm hodowlanych, które miały wychowywać lepszych ludzi i eliminować gorsze gatunki. Imponujący plan eugeniki miał zostać wprowadzony w życie zgodnie z zasadami "naukowymi"."

"W drzewie genealogicznym doktryny nazistowskiej ważniejsze niż którykolwiek Niemiec miejsca zajmują przedstawiciele narodów romańskich, tacy jak Sismondi i Georges Sorel, oraz Anglosasi tacy jak Carlyle, Ruskin i Houston Stewart Chamberlain. Nawet najlepiej znana ideologiczna szata nazizmu, czyli bajka o wyższości aryjskiej rasy panów, nie była pochodzenia niemieckiego - jej autorem był Francuz, Gobineau. Niemcy pochodzenia żydowskiego, tacy jak Lasalle, Lasson Stahl i Walter Rathenau więcej wnieśli do podstawowej doktryny nazizmu niż tacy ludzie jak Sombart, Spann i Ferdinand Fried. Hasło, w którym naziści skondensowali swoją filozofię ekonomiczną, tzn. Gemeinnutz geht vor Eigennutz (czyli dobro wspólne ponad prywatnym zyskiem) jest również koncepcją leżącą u podstaw amerykańskiego Nowego Ładu i sowieckiego zarządzania sprawami gospodarczymi. Sugeruje ono, że goniący za zyskiem biznes szkodzi życiowym interesom ogromnej większości i że świętym obowiązkiem ludowego rządu jest niedopuszczenie, poprzez publiczną kontrolę nad produkcją i dystrybucją, do powstawania zysków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

USA upadają a Chiny Ludowe (PRC) rozwijają się i powoli, systematycznie zajmują należne pierwsze miejsce na Ziemi:)

Statek "Shenzhou VII" wczoraj wystartował o godzinie 21.10 (15.10 czasu polskiego) z kosmodromu Jiuquan w chińskim regionie autonomicznym Mongolia Wewnętrzna – jest to pierwsza chińska załogowa wyprawa w Kosmos.

Plan misji przewiduje, że w sobotę jeden z trzech członków załogi, wyjdzie jako pierwszy chiński astronauta w otwartą przestrzeń kosmiczną.

W 2020 r. pierwsza rakieta chińska wyląduje na Księżycu - wyprawa bezzałogowa - Księżyc będzie badany przez "łaziki" i chińskie roboty:)

20080926212829

20080926212835

20080926212845

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę cię rozczarowywać ale on startuje dopiero jutro........ Chińska agencja prasowa zwyczajnie się pośpieszyła i za wcześnie nadała przygotowaną wcześniej relację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 15:04, Treant napisał:

http://www.wp.pl/r/0l283

Jeden z nich na pewno skłamał. Szkoda, że nie udało się ustalić, który.

To mała strata. Wolałbym wiedzieć, jak naprawdę wyglądała sprawa tej łapówki. Z tego, co wiem za pośrednictwem mediów, to bardziej prawdopodone jest, że sprawa od początku była dęta. O ile Lepperowi mozna przypisać wiele rzeczy, to tej łapówki chyba nie. Wykończył go premier, licząc na przejęcie elektoratu, z czym się przeliczył. Ale głowy bym za to nie dał. No i nieźle Ziobro zachachmęcił z tym magnetofonem. Jak na prawnika, w dodatku prokuratora, powinien więcej wiedzieć o nagraniach, tym bardziej, ze nie pierwszy raz to robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 20:48, strajker napisał:

> /.../> Nie zapomniałem bo... nic nie wiem aby Józef Stalin umożliwił Adolfowi Hitlerowi (Schicklgruberowi)
dojście do władzy w Niemczech.

/.../

No to szkoda. Józio Stalin osobiście kierował pracami ważnych agend, chociaż formalnie były w nich kierownictwa kolektywne. Jedno z polecen Kominternu nakazywało powstrzymanie się komunistom niemieckim od udziału w wyborach a to właśnie umożliwiło legalny wybór Hiltlera. Proste, jak konstrukcja cepa. Stalin nie wiedział, co robi!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 19:06, strajker napisał:

> Z Hitlera który wchłaniał kraj za krajem też swego czasu lekceważono i czym to się
skończyło
> to wiemy z historii.

Wiesz o tym że NSDAP i rządy A. Hitlera (Schicklgrubera) w III Rzeszy były... finansowane
przez Amerykanów (kapitał amerykański) - m.in. przez dziadka obecnego prezydenta USA
G. W. Busha?

Ameryka (m.in. rodzina Bushów) była przez wiele lat finansowym zapleczem dojścia Hitlera
do władzy i utrzymywania jego rządów. Te pieniądze pochodziły miedzy innymi z... Union
Banking Corporation z Nowego Jorku. Później zresztą, w czasie wojny, instytucja ta zajmowała
się... gromadzeniem depozytów III Rzeszy i dokonywała operacji finansowych w Ameryce
w imieniu III Rzeszy.
A ciekawy jest fakt, ze Prescott Bush, dziadek obecnego prezydenta i ojciec byłego, był
jedną z głównych postaci w/w UBC w tamtych czasach.

Choć gwoli prawdy, o ile pamiętam, tylko on stał się "kozłem ofiarnym" tych interesów
- jego „ukarano” a anonimowych wyżej stojących osób już nie. Niezależnie
od tego dziś te wydarzania pokrywa... amnezja wszystkich co wiedzą i niewiedza „maluczkich”.


Hitler pożyczał od kogo się dało m.i.n od żydów którym póżniej urządził "Kryształową noc".

Ale pożyczali mu pieniądze do czasu.

Dnia 26.09.2008 o 19:06, strajker napisał:


> Rosja najpierw zawyła o Wyspy Kurylskie dostała , Czeczenia? nikt palcem nie kiwnął
gdy
> prowadzono tam

Wyspy Kurylskie? Po co wytaczasz? Wyspy Kurylskie były i są zamieszkałe przez Anjów,
w XIX i XX w. ta ziemia należał okresowo/zmiennie do Japonii i Rosji (ZSRS).
Czeczenia? Co Cię obchodzi Czeczenia - ziemia Rosji?


Czeczenia nie była nigdy rosyjska. sprawdż.


Znasz hasło "Nie będziemy umierać za polski Gdańsk"?. A wiesz że autor tego tekstu dostał od wywiadu

niemieckiego za ten tekst 120.000 marek. Moje pytanie brzmi kto i ile płaci tym którzy wrzeszczą że nie będą

umierać za Gruzję?.


Turcja jako jedyny kraj nigdy nie uznała rozbiorów Polski.

Rumunia w czasie II wojny światowej przyjęła naszych uchodżców. Oba kraje nic na tym nie zyskały , można?.

ano można.


Tak się wkurzasz na Francję i Niemcy że nas zdradzili , że nie pomogli a sam zachowujesz się dokładnie tak samo

jak te kraje , patrzysz tylko na czubek własnego nosa , co jak wiesz z historii zawsze miało katastrofalne skutki.

Dnia 26.09.2008 o 19:06, strajker napisał:


> ludobójstwo , dostała się w łapska Rosji , Gruzja jeszcze nie , ale Rosja już zaczyna

> rościć sobie prawo

Jakie ludobójstwo? Bo tak twierdził czołowy kłamca TVP niejaki Waldemar Milewicz w swoich
fałszywkach w TVP?


Nieprawda , tak się składa że oglądałem serwisy informacyjne na stacjach niemieckich , angielskich , włoskich

i tam też trąbili o ludobójstwie w Czeczenii dokonywanym przez Rosjan


Że nie wspomnę relacji świadków z tego co się działo w Czeczenii m.im angielska aktorka Vanessa Redgrave

Dnia 26.09.2008 o 19:06, strajker napisał:


Przywołujesz Czeczenię. A co ty wiesz o Czeczenach - ludziach pokroju np. Basajewa czy
Dudajewa? Większość Czeczenów nie chciała i nie chce mieć nic wspólnego z wahhabitami
- w Czeczenii ginęli i giną głownie... Czeczeńcy z rąk Czeczenów a nie Rosjanie z rąk
Czeczenów czy Czeczeńcy z rąk Rosjan.


To też nieprawda. Czeczeńcy ginęli i giną z rak Rosjan sprawdż chociażby w "Forum"

Dnia 26.09.2008 o 19:06, strajker napisał:


Czy twoje źródła wspominają o tym co robili ludzie Basajewa w szkole w Biesłanie gdzie
w roli zakładników z przywiązanymi granatami do nóg znalazły się nauczycielki i dzieci?
O tym jak ci bandyci gwałcili dzieci i nauczycielki na oczach reszty i stąd miejscowa
milicja nie mogąc znieść ich krzyków przedwcześnie uderzyła na szkołę? Wspominają twoje
źródła co robili wahhabici z pojmanymi Rosjanami, Dagestanczykami, Inguszami? Poderżniecie
gardła nożem to był akt łaski... wobec tego co ich czeka.


Kłamstwo rosyjskiej propagandy , to nie kto inny jak Rosjanie odcięli dopływ wody do budynku a to świadczy tylko

o jednym żadnych pertraktacji. wyrażny sygnał dla terrorystów.

Akcja spaprana koncertowo przez Rosjan tak samo jak akcja w teatrze na Dubrówce. Zapomniałeś

Dnia 26.09.2008 o 19:06, strajker napisał:

Na szczęście to już przeszłość - w Czeczenii Czeczeńcy Kadyrowa rozprawili się z bandami
pogrobowców Basajewa i Dudajewa - mało tego: dwie brygady czeczenskich sił brały niedawno
udział w oswobadzaniu Osetii Płd z okupacji gruzińskiej. Czeczenii w armii rosyjskie
to jedna z elit ich sił specjalnych:)

O Czeczenach pisałem m.in..:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=146&pid=20691

> do 1/5 Arktyki , kiedy ktoś wreszcie powie dość?.

Zgodnie z prawem międzynarodowym szelf kontynentalny należy do państwa którego dany szelf
stanowi integralna cześć ich lądu (przedłużenie) - skoro duża cześć Arktyki stanowi szelf
kontynentalny ziem należących do Rosji to zgodnie z prawem międzynarodowym ta cześć Arktyki
należy do Rosji a nie np. USA, Hiszpanii czy Polski - właśnie niedługo minie moratorium
na "bezpaństwowość" Arktyki i Rosja upomina się o swoje - odmawiasz tego Rosji - to odmawiasz
też Polski prawa do jej części do szelfu kontynentalnego na Bałtyku który stanowi wyłączność
eksploatacji Polski i są tam spore pokłady m.in. gazu, ropy i bursztynu...
A może uważasz że szelf kontynentalny należy do danego państwa za... wyjątkiem szelfu
kontynentalnego przyległego do Rosji bo Rosja nie ma prawa korzystać z norm prawa międzynarodowego
a inni mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 21:30, strajker napisał:

Statek "Shenzhou VII" wczoraj wystartował o godzinie 21.10 (15.10 czasu polskiego)

Hihihi. Chińczycy też jako pierwsi na świecie przy okazji startu rakiety wykonali przeskok w czasie o 48 godzin. Szkoda tylko, że w takim stylu, że cały świat się już z tego śmieje. :)

Już nie wspomnę o tym nadgorliwym idiocie, który prawdopodobnie zaliczy strzał w tył głowy przy jakiejś okazji, którą znaleźć będzie łatwo. No, ale pewnie zaczekają, aż pojazd kosmiczny zbliży się do naszego czasu i w końcu wyląduje w teraźniejszości. :D

Dnia 26.09.2008 o 21:30, strajker napisał:

W 2020 r. pierwsza rakieta chińska wyląduje na Księżycu

Pytanie tylko czy aby na pewno na Księżycu i czy ładunkiem będą łaziki czy jednak 4 kilo plutonu, który zetknie się w jedną kulkę nad jakimś nieszczęsnym miastem... ;)

Dnia 26.09.2008 o 21:30, strajker napisał:

Księżyc będzie badany przez "łaziki" i chińskie roboty:)

Oby. Mi wszytko jedno kto tam wyląduje. Denerwuje mnie nieco fakt, że są osoby takie jak ja, które urodziły się kilka miesięcy po ostatniej wyprawie nie widząc nigdy na żywo lądowania na księżycu i mając pecha - bez możliwości jego zobaczenia aż do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.09.2008 o 18:25, Vilmar napisał:

To prawda, ale być może bardziej korzystne strategicznie dla Chin byłoby zdołowanie wartości
dolara do poziomów bliskich zeru, a potem wykupienie tanich jak barszcz przedsiębiorstw na
własnych warunkach? Tego nie wiem, ale wiem, że od wykupienia krytycznie
niedowartościowanych papierów zaczyna się hossa na giełdzie - papiery zmieniają tylko
właściciela. Może nowym gospodarzem w USA będą właśnie Chiny?

Moim zdaniem niemożliwe. Zasadą jest odwrotność trendów kursów walut i wycenianych w nich wartościach akcji. Jeżeli dolar spada na łeb i szyję, to ceny akcji w tym dolarze idą samoistnie w górę. Jeżeli z powodu masowych bankructw ceny akcji dostają korkociągu i pikują ostro w dół, to wartość dolara samoczynnie się umacnia. Sytuacja w której obie rzeczy albo ostro jada w górę, albo gwałtownie spadają nie miała jeszcze precedensu w historii.
Być może nastanie taki obecnie, ale nie ma ku temu przesłanek. Gospodarka produkcyjna USA jedzie na prawie pełnych obrotach - nie ma żadnych przesłanek do obniżania ich wyceny z powodów rzekomych problemów ze sprzedażą towarów przez nią produkowanych.

Gdyby Chińczycy spowodowali niemal wyzerowanie dolara, to automatycznie nawet ich ogromne rezerwy błyskawicznie stopniałyby do wartości, za które nie są w stanie kupić nawet jednej dużej firmy. Mogliby mieć i trylion dolarów, ale co im z tego jeżeli za tyle dałoby się już kupić tylko kilka małych firm...
Rynek nie znosi próżni. Gdyby tak się stało jak napisałeś, to za jednego Euro możnaby kupić tysiące dolarów. I wtedy amerykańskie firmy zaczęto by wyceniać na przykład w Euro. Albo w Juanach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.09.2008 o 19:06, strajker napisał:


> do 1/5 Arktyki , kiedy ktoś wreszcie powie dość?.

Zgodnie z prawem międzynarodowym szelf kontynentalny należy do państwa którego dany szelf
stanowi integralna cześć ich lądu (przedłużenie) - skoro duża cześć Arktyki stanowi szelf
kontynentalny ziem należących do Rosji to zgodnie z prawem międzynarodowym ta cześć Arktyki
należy do Rosji a nie np. USA, Hiszpanii czy Polski - właśnie niedługo minie moratorium
na "bezpaństwowość" Arktyki i Rosja upomina się o swoje - odmawiasz tego Rosji - to odmawiasz
też Polski prawa do jej części do szelfu kontynentalnego na Bałtyku który stanowi wyłączność
eksploatacji Polski i są tam spore pokłady m.in. gazu, ropy i bursztynu...
A może uważasz że szelf kontynentalny należy do danego państwa za... wyjątkiem szelfu
kontynentalnego przyległego do Rosji bo Rosja nie ma prawa korzystać z norm prawa międzynarodowego
a inni mają?


ANEKS DO MOJEGO POPRZEDNIEGO POSTA.


Zastanów się, komu służysz?

Z dedykacją dla Ciebie.

"Akwarium" Wiktora Suworowa

"...sowiecki szpieg, zakonspirowany w Niemczech , zwierzał sie ze swego marzenia.
Skromnego marzenia - żeby już po wszystkim , kiedy wyzwolicielska Armia Czerwona
przetoczy się pancernym cielskiem przez syte i rozbawione miasta Zachodu, zostać
komendantem łagru, najlepiej w malowniczych górach Szwarcwaldu. I mieć w nim
wszystkich, z którymi jako szpieg pracował i którzy mu oddawali nieocenione usługi,
pacyfistów, postępowych intelektualistów, lewaków - wszystkich swoich ochotniczych pomagierów , co to nigdy nie zaznali sowieckiego piekła, ale dla jakiejś intelektualnej
perwersji albo w geście znudzonnych dobrobytem dzieciaków gotowi byli mu służyć.
Umieścić ich wszystkich w osobnym sektorze, nie dawać ani kęsa i tylko codziennie
patrzeć. "Niech pożerają się nawzajem. Niech każdego dnia ustalają, kto z nich jest najsłabszy. Niech każdy boi się zmrużyć oka, żeby nie udusili go we śnie i nie zjedli.
Wtedy może zrozumie..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

=> strajker

(...)– jest to pierwsza chińska załogowa wyprawa w Kosmos.

O tym kiedy miał startować powiedziano wyżej:P Ja "czepię" sie inszej kwiestii. Co masz na myśli pod pojeciem "załogowa"?. Bo to nie pierwsi "tajkonauci" w kosmosie. Tyle, że pierwszy raz (przynajmniej oficjalnie;) wyjdą ze statku w przestrzeń kosmiczną

> W 2020 r. pierwsza rakieta chińska wyląduje na Księżycu - wyprawa bezzałogowa - Księżyc
> będzie badany przez "łaziki" i chińskie roboty:)

Też zapytam od razu jak to jest, bo wcześniej podawano, że Chińczycy planują tez wyprawę załogową na księżyc. Planowanej daty nie pamiętam, ale zdaje się, że chińskie buty mają tam być przed amerykańskimi (ci tam zamierzają wrócić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się