Prawo Jazdy

[luq 0]

Teoretycznie nie. Masz tylko jedną szansę ( zaraz przed wjazdem na łuk ) na ustawienie wszystkiego. Jeśli będziesz próbował potem coś zmieniać, to egzaminator przerwie egzamin.
Napisałem "teoretycznie", bo egzaminator też człowiek, może nie zauważyć. W każdym razie nie radzę próbować. Szkoda kasy i nerwów.

[Vandaeriel 0]

To po co ta kreska na podłodze....

A można ustawić prawe lusterko w ten sposób, żeby widzieć te linię jak sie wyciągnie szyje do góry, a podczas jazdy po mieście lekko się schylać, podczas spoglądania?

[DuduTutu 0]

Moj kolega tak zrobil i na miescie musial sie naciagac jak kaczka xD. Mozesz zrobic tak ze ustawisz prawe lusterko bardziej na linie,a lewe sobie zostaw do jazdy po miescie. I pamietaj zeby wlaczyc swiatla i zapiac pasy!!!

[Kapas 0]

i sprawdzać czy nie masz na łuku zaciągniętego ręcznego moja znajoma na tym oblała... btw 30 sierpnia mam 4 podejście :D

[Czempion9 0]

Dnia 20.08.2010 o 19:14, Kapas napisał:

i sprawdzać czy nie masz na łuku zaciągniętego ręcznego moja znajoma na tym oblała...
btw 30 sierpnia mam 4 podejście :D

Dasz radę ;) Wierzymy w Ciebie ;)

[Vandaeriel 0]

Dnia 20.08.2010 o 19:14, Kapas napisał:

i sprawdzać czy nie masz na łuku zaciągniętego ręcznego moja znajoma na tym oblała...

y.. nie no, to czuć przecież, że samochód inaczej sie zachowuje

Dnia 20.08.2010 o 19:14, Kapas napisał:

btw 30 sierpnia mam 4 podejście :D

GL :)

[Dark_elves 0]

Dnia 20.08.2010 o 23:03, Vandaeriel napisał:

y.. nie no, to czuć przecież, że samochód inaczej sie zachowuje

Przede wszystkim świeci kontrolka:)

[Choinix 0]

Dnia 20.08.2010 o 14:40, Vandaeriel napisał:

To po co ta kreska na podłodze....

Kreska na podłodze jest dla egzaminatora. Sprawdza on na tej podstawie, czy masz jakiekolwiek wyczucie gabarytów maszyny, którą prowadzisz. Widząc jak biegną linie powinieneś bez problemu się pomiędzy nimi poruszać (nie mówiąc już o tym, że masz dostępne pachołki).

Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że np. po zdaniu prawka podjeżdżając do jakiegoś głupiego McDrive będziesz sobie ustawiał lusterka w dół, żeby widzieć te śmieszne małe krawężniki oddzielające podjazd pod okienka? A w niektórych miejscach przebiegają przy końcu po łuku, zależy w jakim pierwotnym terenie jest usytuowany taki McDonald...

[Kapas 0]

No i znowu oblałem.. już 4 raz...

[Citkowsky 2]

Dnia 30.08.2010 o 13:46, Kapas napisał:

No i znowu oblałem.. już 4 raz...

To już musisz mieć do tego talent....

[Kapas 0]

Dnia 30.08.2010 o 14:49, Citkowsky napisał:

> No i znowu oblałem.. już 4 raz...


To już musisz mieć do tego talent....

Niektórzy na moim pierwszym egzaminie mieli już papiery w wordzie od 5 lat :)

[pirz 0]

hey.
czy przez ostatnie półtora roku zmieniło się coś w zasadach egzaminowania? bo właśnie półtora roku temu zaczynałem kurs a dopiero teraz (w poniedziałek) będę miał egzamin. szczególnie jestem ciekaw jak wygląda kwestia teorii. czy są jakieś programy albo bazy pytań, co bym mógł sam w domowym zaciszu poćwiczyć?
z góry dzięki. :)

[Kapas 0]

Dnia 04.09.2010 o 19:04, pirz napisał:

hey.
czy przez ostatnie półtora roku zmieniło się coś w zasadach egzaminowania? bo właśnie
półtora roku temu zaczynałem kurs a dopiero teraz (w poniedziałek) będę miał egzamin.
szczególnie jestem ciekaw jak wygląda kwestia teorii. czy są jakieś programy albo bazy
pytań, co bym mógł sam w domowym zaciszu poćwiczyć?
z góry dzięki. :)

http://www.prawko.com.pl/testy-mainmenu-39#test_b np tutaj

[paweldomar1 0]

Nie taki straszny egzamin, jak mi go niektórzy przedstawiali - mi się udało na Odlewniczej zdać za 1 razem, mimo kiepskiej pogody i w miejscach, gdzie wcześniej nie jeździłem. Z opowieści nastawiałem się, że zdam za 3-4 razem, a tu tak hop-siup, nawet nie wiem jak to jest nie zdać:(

[adson993 0]

Ja to się wkurzyłem ;x W szkole mamy prawko za 500zł!a mieliśmy zaczynać jeździć już w drugim semestrze jak to miała każda klasa przed nami a się okazało, że naszemu rocznikowi zmienili tak, że będziemy mieli cały rok przepisy a dopiero w #kl po wakacjach zaczynamy jeździć. Żenada, i jak się nie zdenerwować jak akurat naszemu rocznikowi odwalili taką kaszane :/

@paweldomar1 Widocznie miałeś farta. Trafiłbyś na jakiegoś śmiecia to byś tyle zdawał. Akcja z moim bratem. Podchodził 3 raz i na koniec jazdy koleś mu wyskoczył z tekstem "dobrze pan jeździ ale jeszcze raz nie zaszkodzi". I jaka wasza reakcja by była na takie coś?

[MasterOfBlaster 0]

No to gratuluje. Mi 16 minie już 2 lata ;) Teraz dopiero "nauczysz" się jeździć, najlepiej wsiadaj od razu jak odbierzesz plastik (chyba że nie masz takiej możliwości). BTW czym będziesz jeździł ? ;)

[paweldomar1 0]

Dnia 06.09.2010 o 22:36, MasterOfBlaster napisał:

No to gratuluje. Mi 16 minie już 2 lata ;) Teraz dopiero "nauczysz" się jeździć, najlepiej
wsiadaj od razu jak odbierzesz plastik (chyba że nie masz takiej możliwości). BTW czym
będziesz jeździł ? ;)

Będę jeździł Astrą 1.7 diesel z 94 roku bądź Felicią 1.6 z 2001. Zależy, co kto weźmie:D Nie zamierzam teraz odpuścić sobie jazd, nie po to zdawałem:P A teraz, do momentu odebrania prawka pozostaje "jeździć" w GRID''a kierownicą:P Cieszę się podwójnie ze zdania, bo po pierwsze pogoda najlepsza nie była (deszcz), a po drugie wywiózł mnie w takie miejsce, gdzie ani razu nie jechałem, więc satysfakcja jest;)

[MasterOfBlaster 0]

Dnia 06.09.2010 o 22:39, paweldomar1 napisał:

Będę jeździł Astrą 1.7

O to nie jestem sam ;) Kombi, sedan a może hatch ?

Dnia 06.09.2010 o 22:39, paweldomar1 napisał:

po pierwsze pogoda najlepsza nie była (deszcz)

Wiem coś o tym bo sam zdawałem w deszczu, a na dodatek dostałem starego zgreda który już na placyku rzucił do mnie tekstem "Kolejny do oblania" ;)

[paweldomar1 0]

Dnia 06.09.2010 o 22:43, MasterOfBlaster napisał:

O to nie jestem sam ;) Kombi, sedan a może hatch ?

Hatchback;)

Dnia 06.09.2010 o 22:43, MasterOfBlaster napisał:

> po pierwsze pogoda najlepsza nie była (deszcz)
Wiem coś o tym bo sam zdawałem w deszczu, a na dodatek dostałem starego zgreda który
już na placyku rzucił do mnie tekstem "Kolejny do oblania" ;)

To tak to nie miałem:P Kilka słów tylko wspomniał, że źle biegi zmieniam, że wycieraczki niepotrzebnie chodzą (choć jak dla mnie powinny chodzić), no i te westchnięcia, gdy coś mu nie pasowało:P Ale w sumie nie narzekam, mogło być gorzej:P W sumie ponarzekał na mnie trochę, ale raz mi nawet pomógł (albo o samochód się bał:P), bo w dziurze była kałuża, ja lekko przyhamowałem i miałem mijać, a ten jeszcze mocniej docisnął. Jednak nie był chyba zadowolony, że zdałem, ale to nie mój problem;p

[Olamagato 3]

Dnia 30.08.2010 o 22:05, Kapas napisał:

Niektórzy na moim pierwszym egzaminie mieli już papiery w wordzie od 5 lat :)

Nigdzie nie jest napisane, że każdy musi być kierowcą, albo że powinien nim być. Rekordzistka zrobiła w życiu ponad 50 dużych kolizji i ze dwa wypadki zanim przyznała, że nie umie jeździć i to ją przerasta.