Nowa matura ;/

[Backside 0]

Dnia 04.01.2006 o 18:55, Yasiu89 napisał:

Mógłbyś mi podać link do tej matury (jeśli gdzieś juz jest) co zdawałeś albo chociaz napisać
najtrudniejsze pytania??
Będe taka zdawał za 3 lata :D

Nie mam pojęcie gdzie takowy jest :] - to są moje wyniki, podane przez nauczycieli

Najtrudniejsze pytania z czego byś chciał - historii, angielskiego czy polskiego?

[Yasiu89 0]

Dnia 04.01.2006 o 18:56, Backside napisał:

Najtrudniejsze pytania z czego byś chciał - historii, angielskiego czy polskiego?

Histori i polskiego

[Backside 0]

Dnia 04.01.2006 o 19:00, Yasiu89 napisał:

> Najtrudniejsze pytania z czego byś chciał - historii, angielskiego czy polskiego?
Histori i polskiego

Z polskiego matura trudna nie była.
Część pierwsza to odpowiadanie na pytania na podstawie tekstu. Akurat nasz nie był wyjątkowo prosty, bo nie dostaliśmy jakiegoś eseju popularno-naukowego o zwierzętach, a laudację prof. Miodka na okoliczność przyznania honoris causa Kapuścińskiemu.
Wbrem pozorom całość nie była tak skomplikowana, choć również nie był to tekst banalny.

Wystarczy porobić wcześniej szereg ćwiczeń na czytanie ze zrozumieniem i posiadać umiejętność budowania prostych i ładnych zdań.

Druga część wymagała przynajniej pobieżnej znajomości tekstów i bardzo uważnego czytania podanych fragmentów. Nie były one w tym toku zbyt trudne, jednak jeśli satysfakcjonuje Cię coś powyżej 50% to raczej wymagana dość dokładnego zdania książek z ktorych pochodzę te teksty, umiejętności budowania ładnych zdań, stworzenia przejrzystej kompozycji utworu i posługiwanie się własnym stylem pisania, sugerującym zrozumienie tematu.


Co do historii.
Arkusz podstawowy był wręcz banalny. W porównaniu z zeszłorocznym jest naprawdę prosty, wymagał znajomości dość podstawowych zdarzeń, a teksty źródłowe nie były bardzo trudne - choć kilka sprawiło niemało kłopotów.
Z konkretnych pytań nie przypominam sobie wyjątkowo trudnego.

Dużo trudniejszy był arkusz rozszerzony - teksty źródłowe były wypełnione często niełatwo zrozumiałym językiem (np. treść Unii Lubelskiej).
Tematem przewodnim były wspólne dzieje Polski, Litwy i Ukrainy. Trzeba więc było ogólna znać konteksty dotyczące naszyh powiązań z obszarami Rusi Czerwonej i ziem "kresów wschodnich".

Ta wiedza była niezbędne nie tylko do odpowiedzi na część pytań, ale i napisania wypracowań:
- Polityka Polski wobec Litwy i Rusi Czerwonej w XIV i XV wieku
- Polityka II RP wobecLitwy i Ukrainy w latach 1918-1922. Podaj koncepcje.

Podczas wypracowania trzeba było więc wykazać się sporą wiedzą własną - ba, nawet bardzo rozległą, by móc omówić zarówno działania i dążenia strony polskiej jak i przeciwnej, genezę i skutki zdarzeń oraz sytuację międzynarodową.

Poza wypracowaniem, kłopoty przysparzyła interpretacja pieczęci z czasów powstania styczniowego.
Na stemplu był widoczny herb Polski, Litwy i Ukrainy zwieńczony koroną - niestety te tematy są często mało poruszane przez nauczycieli na lekcjach.

Dodatkowo powszechne kłopoty przysparzało ... czytanie ze zrozumieniem polecenia. Może to i brzmii głupio, ale wielu osobm się zdarzało pominąć pytanie i przyporządkować numerki do każdego zdarzenia, nie np. pierwszego i ostatniego, czy wpisać najmniejszą zamiast największej populacji.
A za to lecą punkty.

Apropo populacji, okazuje się, że dosyć trudne jest odczytywanie statystyk z tabelek.
Mając często podany rozwój państw w takiej formie:
Polska
1700 - 5
1800 - 20
1900 - 60

Niemcy
1700 - 30
1800 - 50
1900 - 100

zaznaczamy największy rozwój Niemiec - bo największy liczby :]

A patrząc "matematycznie" widzimy, że Polska rozwinęła się w ciągu 100 lat najpierw 4-krotnie, a potem ponad trzykrotnie. Niemcy dwa razy mniej więcej dwukrotnie.


A takich pytań było kilka w związku z rozwojem przemysłu w czasach zaborów - statystyka w XIX wieku występuje bardzo często i dosyc łałtwo się naciąć na zły sposób odczytania.


Sytuacja wygląda mniej więcej tak - wiesz już mniej więcej nad czym pracować i na co uważać :].
Również jako 3-letni stażysta liceum radzę Ci co regularnie przerabiać, samemu w domu Historię Powszechną (PWN) i Historię Polski (Wyd. Krakowskie) - porozdziały mają tylko po kilka stron.
Teraz sam żałuję, że się wcześniej obijałem :/, a pracy jest wystarczająco dużo, by nie móc czytać o historii tyle ile się chce

Pozdrawiam.

[Budo 0]

I jak chłopaki, czujecie już presję czasu? ^^
Trzymajcie się i pamiętajcie repetitio est mater studiorum, więc do książek a nie siedzieć na forum :)

[Sabina_S 0]

Ja bym wam tak radziła, żebyście się nie przejmowali tą maturą - tyle osób już zdało, wię dlaczego wy nie macie zdać? A tak na poważnie - jestem z rocznika królików doświadczalnych - matura poszła mi dobrze, chociaż nie powiedziałabym, że dużo siedziałam nad książkami... ;) Do ustnej z polskiego "zaczęłam" się przygotowywać miesiąc przed a i tak wszystko zrobiłam w ostatnim tygodniu... ;)
Z poważniejszych przygotowań to była matma - co sobotę półtorej godziny zajęć od 8 do 9:30 - z zajęć na zajęcia całe tematy do opracowania - ok. 200 zadań i potem z tego sprawdzian... A co do języka obcego to najlepiej przygotowywać się z jakiegoś repetytorium - przekrój przez to co się powinno umieć + przykładowe zadania. No i zostaje samodzielna praca ;)

[shinian 0]

Pozatym tegoroczni maturzyści-> spokojnie, mi zawsze pomaga myślenie o tych co mają gorzej, złączmy się więc w bólu z tymi , co dopiero w tym roku przyjdą do pierwszej klasy LO - czeka ich obowiązkowa matura z matmy buhahahaha:P

BTW: Ma może ktoś link do matury rozszerzonej z chemii? Bo z tego co patrzyłem to podstawowa była banalnie prosta.

[Backside 0]

Dnia 04.01.2006 o 22:51, .Sabina. napisał:

Ja bym wam tak radziła, żebyście się nie przejmowali tą maturą - tyle osób już zdało, wię dlaczego
wy nie macie zdać? A tak na poważnie - jestem z rocznika królików doświadczalnych - matura
poszła mi dobrze, chociaż nie powiedziałabym, że dużo siedziałam nad książkami... ;) Do ustnej
z polskiego "zaczęłam" się przygotowywać miesiąc przed a i tak wszystko zrobiłam w ostatnim
tygodniu... ;)
Z poważniejszych przygotowań to była matma - co sobotę półtorej godziny zajęć od 8 do 9:30
- z zajęć na zajęcia całe tematy do opracowania - ok. 200 zadań i potem z tego sprawdzian...
A co do języka obcego to najlepiej przygotowywać się z jakiegoś repetytorium - przekrój przez
to co się powinno umieć + przykładowe zadania. No i zostaje samodzielna praca ;)

Dzięki za rady, ale ja nie chcę tylko "zdać" ale dostać się na uniwersytet :].
Na Historie na bezpłatne jest tylko 100 miejsce - dostać dobre wyniki to proste zadanie, ale dostać wyniki zadowalające i konkurencyjne to już wyższa poprzeczka.

[Backside 0]

Dnia 04.01.2006 o 19:32, Budo napisał:

I jak chłopaki, czujecie już presję czasu? ^^
Trzymajcie się i pamiętajcie repetitio est mater studiorum, więc do książek a nie siedzieć
na forum :)

eee tam, gadanie - jeszcze mamy kupę czasu ;))))

tempus fugit :] (aeteritas manet :])

[Mistic 0]

pochwale sie wynikiem z matmy z probnej matury:
podstawka - 30%
rozszerzenie - 12% :D

[Szaromir 0]

Wynik z matmy rozszerzonej taki se. 29/50
Crap:/

Matma podstawowa 49/50
Polski podstawowy 65/70

[Sabina_S 0]

Dnia 04.01.2006 o 23:34, Backside napisał:

Dzięki za rady, ale ja nie chcę tylko "zdać" ale dostać się na uniwersytet :].
Na Historie na bezpłatne jest tylko 100 miejsce - dostać dobre wyniki to proste zadanie, ale
dostać wyniki zadowalające i konkurencyjne to już wyższa poprzeczka.

Szerze mówiąc - to np próbny polski napisałam na coś ok 42%, a normalny na 80% (zaznaczając, że polskiego nie powtarzałam, nie pisałam więcej prac niż zwykle), co do historii to mogę podać doświadczenia koleżanki --> najlepiej postarać się uczyć systematycznie - tzn. postanawiasz sobie, że codziennie posiedzisz np godzinkę i będziesz powtarzał (to wcale nie jest tak dużo jak się wydaje - wiem, że są dużo inne ciekawsze rzeczy np. komputer ;))
Wtedy dobrze jest przejrzeć sobie stare tematy od początku nauki i robić sobie z nich notatki - po przerobieniu większego działu (np. epoki) sprawdzić swoją wiedzę i ewentualnie powtórzyć trudniejsze tematy...
To tak w skrócie, do tego też warto rozejrzeć się (jeśli jeszcze nie masz) za przykładowymi testami i zamknąć się w pokoju i tak jak na maturze je zrobić...
W każdym razie życzę powodzenia.

[Backside 0]

Dnia 05.01.2006 o 15:48, .Sabina. napisał:

Szerze mówiąc - to np próbny polski napisałam na coś ok 42%, a normalny na 80% (zaznaczając,
że polskiego nie powtarzałam, nie pisałam więcej prac niż zwykle), co do historii to mogę podać
doświadczenia koleżanki --> najlepiej postarać się uczyć systematycznie - tzn. postanawiasz
sobie, że codziennie posiedzisz np godzinkę i będziesz powtarzał (to wcale nie jest tak dużo
jak się wydaje - wiem, że są dużo inne ciekawsze rzeczy np. komputer ;))
Wtedy dobrze jest przejrzeć sobie stare tematy od początku nauki i robić sobie z nich notatki
- po przerobieniu większego działu (np. epoki) sprawdzić swoją wiedzę i ewentualnie powtórzyć
trudniejsze tematy...
To tak w skrócie, do tego też warto rozejrzeć się (jeśli jeszcze nie masz) za przykładowymi
testami i zamknąć się w pokoju i tak jak na maturze je zrobić...
W każdym razie życzę powodzenia.

Dzięki.

Co do wyników - z podstawowej mam niby sporo, bo 80%, ale patrząc na zeszłoroczną maturę nie wiem, cz bym zdołała tyle osiągnąć - pytania były naprawdę niezbyt proste.

Ale rzeczywiście nie ma nic lepszego niz zebrać się w sobie i powtarzać :]

[DevilFish 0]

Podsumowanie maturki próbnej:
Chemia: 80% / 52%
Anglik: 91% / 44% / 55%
Polak: 53%
Ogólnie jestem raczej zadowolony, bo podszedłem do próbnej na luzie nic się prawie nie ucząc. Więc jeśli do prawdziwej maturki się pouczę, co jest pewne, wyniki bedą bardzo mocne. A teraz idę na browarek, żebt oblać wyniki...

[janusz82 0]

ta nowa matura to jest jedna wielka ściema. uczniowie z polskiego juz znają pytania na kilka miesięcy przed egzaminem a reszta przedmiotów tez nie lepsza. ciekawe czy ci co zdali tą nową maturę nie mieli by problemów z starą?

[Sabina_S 0]

Dnia 06.01.2006 o 14:13, janusz82 napisał:

ta nowa matura to jest jedna wielka ściema. uczniowie z polskiego juz znają pytania na kilka
miesięcy przed egzaminem a reszta przedmiotów tez nie lepsza. ciekawe czy ci co zdali tą nową
maturę nie mieli by problemów z starą?

Z polskiego (pisemnego) nie jest łatwo dopasować pracę do odpowiedzi, gdzie na napisanie jej masz ok1,5 h (w zależności od tego ile czasu zajmie ci poprzednia część) i generalnie4 strony, na których masz się zmieścić... Często się zdarza, że kluczu są takie rzeczy, o których nikt normalny by nie pomyślał... Nie sztuką jest napisać pracę na jeden temat, gdzie liczy się jej wartość i treść, a nie czy odpowiedź jest zgodna z kluczem czy nie. A co do ustnej - jest to jakieś ułatwienie - możesz się skupić na jednym temacie - tylko, że do niego musisz przeczytać bardziej specjalistyczną literaturę i nie wystarczą pobieżne wiadomości...

[Myniek_rp 0]

słyszałem, że na maturze z polaka w pracy własnej trzeba zamieścić 25 wniosków-argumentów
prawda to??

[XMANIA 0]

już się boję tej nowej matury, całe szczęście że będę ją pisał może najwcześniej za 5 lat. ;-)

[Mistic 0]

Witam i z góry proszę o pomoc.
Do mojej ustnej matury potrzebuje paru książek z literatury przedmiotu a których nie moge znaleźć a chwilo potrzebuje tylko kilku stron z nich, oto one:
- "Młoda Polska", A. Hutnikiewicz, wydawnictwo PWN, potrzebuje tylko numerów stron z rodziału o Kasprowiczu
-"Romantyczność", A.Witkowska, R. Przybylsku, wydawnictwo PWN, potrzebuje numeru stron rozdziału o Mickiewiczu, gdyby ktoś ksiązk takową posiadał i mógł podać mi potrzebne numery stron byłbym dozgonnie wdzięczny, pozdrawiam!

[L33T 0]

A ja tegorocznym maturzystom współczuje bo sprawdzą wam prace na 15 lipca... no chyba że coś się zmieni

[Latniak 0]

Dnia 02.04.2006 o 20:58, Mistic napisał:

Witam i z góry proszę o pomoc.
Do mojej ustnej matury potrzebuje paru książek z literatury przedmiotu a których nie moge znaleźć
a chwilo potrzebuje tylko kilku stron z nich, oto one:
- "Młoda Polska", A. Hutnikiewicz, wydawnictwo PWN, potrzebuje tylko numerów stron z rodziału
o Kasprowiczu
-"Romantyczność", A.Witkowska, R. Przybylsku, wydawnictwo PWN, potrzebuje numeru stron rozdziału
o Mickiewiczu, gdyby ktoś ksiązk takową posiadał i mógł podać mi potrzebne numery stron byłbym
dozgonnie wdzięczny, pozdrawiam!

Nie masz nigdzie w okolicy biblioteki pedagogicznej ??? Może w takiej byś znalazł te ksiązki (jeżeli w normalnej nie ma)