Zaloguj się, aby obserwować  
DazZy

Śródziemie (Władca Pierścieni) - Forumowa gra RPG

1129 postów w tym temacie

Silk uważnie słuchał opowieści kompanów. Nie chciał jednak mówić o swej przeszłości.
Powiedzieć im o sobie...? Może później... Teraz droga do Morii...
Zakończył swe przemyślenia i poszedł dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.10.2006 o 09:46, olga2468 napisał:

[ Ja czytalam ;D Aktualnie czytam nawet poraz kolejny i chyba nic nie zmyslilam :> A pofantazjowac
sobie mozna ;P ]


[Trochę zmyśliłaś :P Pofantazjowac oczywiście można, ale są pewne granice! Zmienianie historii Śródziemia to już przesada :D]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[ Bez takich postów proszę ! tu sie gra : ) To nie jest Hyde park .. jakieś pytania odnośne do tego tematu ? ---- GG i nie odpowiadajcie na tego posta . ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rogoz wysłuchał opowieści krasnoluda z powagą.
-Czy mógłbym zobaczyć ten topór? Znam wiele języków: elfów Pięknych, Terebli, Krasnoludzki, Rohanu, Gondoru, Orków, Trolli, Firandel, a nawet język Valinoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grinx bez słowa podał topór Rogozowi . Tez zaczął przyglądać się uważnie znakom na głowicy . Po chwili powiedział :

- Wydaje mi się , że jest to stary język krasnoludów . - Rzekł Człowiek - Jednak nikt w całym śródziemiu nie da rady odczytać co tam pisze ... Ale wydaje mi się , że mowa jest o ogniu i o zimnie ... nie wiem co to może znaczyć .

[ Sam wybrałem już dla niego działanie a tu dałem wam tylko małą wskazówkę . Nie chciałem , by Rogoz wymyślił dla niego działanie : ) ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rogoz oddał topór krasnoludowi.
-To bardzo stara i wykwintna robota. Dam sobie dwa palce u mogi obciąć, że możnaby na nim całe Śródziemie postawić, a on się nie skrzywi. Na takie cacko potrzeba siły magicznej. Podobnie z moimi sejmitarami. To robota Elfów Pięknych, czyli Tereblii. Nie złamią się i nie stępią nigdy. Olgo, widze i na Twojej pochwie jakieś runy.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-To pismo Rohanu, stary język, którego używano w zamierzchłych dniach. Mniej-więcej tu pisze: Na chwałę Valinoru!. Vainor, to siedziba Valarów, synów Auwatora. To oznacza, że został wykuty w Rohanie, jednak baaaardzo dawno temu... Jeszcze przed Zamierzchłymi Dniami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[ bez przesady ... Rogoz nic o tym nie napisał , Tobiaron tez , Matzik ... Rogoz się tylko spytał Olgę , czy te znaki na jej pochwie (Erhm bez skojarzeń , świntuchy ; ) ) to runy a ona mu odpowiedział na to , że tak ... A twoja wypowiedz ( W moim odczuciu ) Ma za zadanie nam , że tak powiem , narzucić runy na broniach . ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-A spójrz na mój łuk może na nim coś odczytasz.-poprosił Evander Rogoza.

Daniel DazZy ---> [ja tylko poddałem pomysł,że wszyscy mają jakieś runy na najlepszych broniach(chociaż powiesz,że od poddawania pomysłów jesteś ty)].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź ponownie - Gotowe « Czysty tekst
Drużyna , rozmawiając , prawie zapomniała o goniącym ją niebezpieczeństwie . Grinx , podczas gdy inni wesoło rozprawiali o runach - wpatrywał się w swój topór . Nagle - może to było zwykłe zmęczenie oczu , może krasnoludowi się tylko zdawało ale jedna z run mignęła czerwonym , niczym krew , światłem .

Chwilę później

- A spójrz na mój łuk - może coś z niego odczytasz - poprosił Evander Rogoza

- Poczekaj ... zdawało mi się , że coś słyszałem , sprawdzę to . - Powiedział Rogoz podnosząc się z ziemi .

Człowiek podszedł do krawędzi góry , na której obozowali . Twarz mu zbladła , ręce zaczęły drżec a z ust wydobył się stłumiony okrzyk . Grinx pobiegł do niego i na horyzoncie zobaczył niewyraźnie postacie jeźdźców .

- Uciekajmy ! - krzyknął krasnolud - kryjmy się !

Cała drużyna popędziła zboczem góry jak tylko najszybciej mogła . Po kilku minutach wyczerpującego biegu - udało im się znaleźc kryjówkę - kępę krzaków . Po kilku chwilach nadjechali jeźdźcy . Na szczęście nie zauważyli drużyny i minęli ich kryjówkę .

- Wychodzimy ... ostrożnie - powiedział Rogoz

[ Jak widzicie - macie iść ostrożnie . Możecie pisać , że zauważyliście jeźdźców i się ukryliście itp ale nie zabijać ich ! Aaa i sorry , że tak długo nie pisałem ale zmagałem się z wirusem .. ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rogoz błyskawicznie wyciągnął sejmitary z pochew. Jako tropiciel i łowca, miał doświadczenie w skradaniu się, więc zaraz znalazł się przed drużyną. Powiedział tylko:
-Jeśli będzie niebezpiecznie, usłyszycie głos sowy.
Po czym czmychnął w krzaki. Blade biegła tuż za nim. Szedł przez chwilę powoli i bez szelestnie, aż doszedł do gładkiego zejścia w dół. W dali zobaczył, ogień i obóz. Górowały nad nim rozwieszone flagi ze znakiem białej ręki.
-Sarumanie, popełniłeś błąd...- mruknął, po czym wrócił do towarzysz. Pantera została w ukryciu, obserwując obóz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[ Luuudzieeee ten temat wygląda jak by umarł ! Pisac ! Aha i Mianowałem Rogoza ( Bo on najczęściej i najlepiej tu pisze ... ) swoim pomocnikiem ( Mg zastępczym ) aktualne lista :

1.Daniel DaZzy/Krasnolud/Grinx/MG
2.Matizik12/Elf/Matzik/Gracz
3.mtobi/Krasnolud/Tobiaron/Gracz
4.rogoz94/Człowiek/Rogoz/MG zastępczy
5.MAR Cinek/Elf/Silk/Gracz
6.Olga2468/Człowiek/Olga/Gracz
7.Paweł 321/Elf/Evander/Gracz ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[Rządzęęęęęęęęęę;) Dobra, bez komentarza:P Daniel ma rację, kazał nam iść ostrożnie, a Wy chyba chodzicie ostrożnie po swoim pokoju... Piszcie, bo jak nie, to Mordek wpadnie i zamknie temat, jako umarły!!!! A tego chyba nie chcemy...]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Silk nie chciał stracić okazji zabicia kilku sług Sarumana, lecz z drugiej strony naraziłby wyprawę na niepowodzenie. Postanowił więc oglądnąć obóz. W nocy, gdy wszyscy, prócz upitej straży spali, podszedł blisko obozu. Ni zauważył nic podejrzanego, więc wrócił do swych kompanów.

[Jak tu pisać, gdy nie ma o czym...]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować