Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Wydaje mi się, że logiczny argument: nie popierając "mniejszego zła" jest większa szansa, że wygra "większe", jest zupełnie wystarczające i powinno przekonać myślącego człowieka. Przynajmniej mam takie wrażenie ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2010 o 21:24, kerkas napisał:

A jeśli nie zamierzasz iść głosować to nie różnisz się niczym od Targowiczan.

Haha. Targowiczanami są co najwyżej ci wszyscy, którzy w poprzednich wyborach świadomie głosowali na partie euroentuzjastyczne, czyli de facto wszystkie z mainstreamowych prócz LPR i po części PiS, który najpierw obłudnie udawał eurosceptycyzm, by później większość klubu mogła zagłosować za ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego, zgodnie z zapisami którego powstała Unia Europejska, której decyzje są ważniejsze od poszczególnych decyzji parlamentów narodowych. Zresztą już nawet wcześniej, przed wejściem w życie TL, polska konstytucja musiała być dwukrotnie dostosowywana do unijnych wymogów. A ja nie zamierzam przykładać ręki do dalszego sprzedawania Ojczyzny w ręce molocha, bo jest to nieopłacalne nie tylko z powodów politycznych (tracimy suwerenność, dzisiejsza III RP jest uzależniona od Brukseli bardziej niż PRL była uzależniona od ZSRR, tyle że Bruksela nie ma armii, a ZSRR miał całkiem sporą), ale także ekonomicznych. Zgodnie z obliczeniami p. Tomasza Sommera więcej tracimy na uczestnictwie w Unii niż zyskujemy. Wystarczy wziąć pod uwagę, że prócz składek członkowskich polska gospodarka traci ogromne kwoty na dostosowywanie się do unijnych przepisów, które szkodzą nam pośrednio (np. regulują sposób zabijania świń w rzeźniach czy zakazują importowania kiwi spoza wyznaczonego obszaru) i bezpośrednio (np. unijne organy decydują o tym, jak dużo cukru wolno nam sprzedawać, wyznaczają limity na CO2, ograniczają połów ryb w naszej strefie Bałtyku), a nawet musimy dostosowywać się fiskalnie i zmuszeni jesteśmy prowadzić geopolitykę skierowaną na zachód, co niekoniecznie jest zgodne z naszym interesem, bo pogarsza to sytuację Polaków mieszkających blisko wschodniej granicy, gdzie utrudniony jest handel.

Wolny handel - tak, Unia Europejska - nie. Nie mam zamiaru oddawać Polski w ręce przeżartych internacjonalistycznym socjalizmem biurokratów skoszarowanych kilkaset kilometrów od Polski.

A czynne prawo wyborcze (zresztą tak samo jak bierne) to przywilej, a nie obowiązek. Jeśli ktoś nie chce brać udziału w "sprawowaniu władzy", to nie widzę powodów, by go do tego zmuszać. Co prawda są plany, by uczestnictwo w wyborach i referendum zrobić obowiązkowym (nawet taki był temat wypracowania na tegorocznej maturze z wosu), ale ten idiotyczny pomysł są w stanie poprzeć tylko ci, dla których ilość jest ważniejsza od jakości - a więc na pewno nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2010 o 21:49, Kedziorus napisał:

Wydaje mi się, że logiczny argument: nie popierając "mniejszego zła" jest większa szansa,
że wygra "większe", jest zupełnie wystarczające i powinno przekonać myślącego człowieka.
Przynajmniej mam takie wrażenie ;P.


NAJNOWSZY NEWSWEEK

"KOMPLEKS POLSKI"

W tych wyborach , jak w żadnych wcześniejszych , decydujące mogą być polskie fobie - mówi
profesor Andrzej Zieniewicz , literaturoznawca i antropolog


"...Z jednej strony mamy obliczenia aktywistów PiS , tych wszystkich spin doktorów , którzy
podpowiadają , że jak się wydrukuje zdjęcia ze smutnymi Polakami , to wybory można wygrać w
pierwszej turze.
Obliczenia nie są pozbawione realnej podstawy. Chodzi bowiem o symboliczne zadośćuczynienie
tragedii. Bo społeczeństwo czuje się winne i kto wie czy nie chce zrekompensować Jarosławowi
Kaczyńskiemu śmierci brata.
To jest logika symboliczna , wynikająca z ciągłego przeżywania traumy.
Jeśli zostanie odpowiednio wykorzystana , wynik wyborczy nie jest przesądzony.
W tych wyborach , jak w żadnych wcześniejszych , decydujące mają się okazać polskie fobie ,
populizm i narodowe kompleksy.
Także to , kto szybciej zagospodaruje niedawną katastrofę. ..."

ZACHĘCAM DO LEKTURY CAŁEGO ARTYKUŁU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2010 o 21:35, kerkas napisał:

To właśnie przez taką postawę jak Twoja do władzy doszedł Lepper , LPR i inne oszołomy

Chciałbym Ci przypomnieć, że Lepper w rządzie to efekt wyborów parlamentarnych, a nie prezydenckich.

Dnia 12.05.2010 o 21:35, kerkas napisał:

, za co tak nienawidzisz Polski że chcesz jej zrobić taką krzywdę ? za co ? Polska jest
jak matka dla każdego z nas , a matkę należny szanować.

Jesteś chory. Nie rozpatruję swojego głosu w kategoriach nienawiści - tak robią ci, którzy w II turze głosują faktycznie przeciwko jednemu z kandydatów. Mi nie robi różnicy, czy prezydentem zostanie Komorowski czy Kaczyński, gdyż jest to wyłącznie wybór (używając Twojej terminologii) wspólnika, z którym chce się ojczyznę zdradzić. Nie ufam, nie podzielam poglądów, ani nie lubię żadnego z powyższych - nie zasługują na moje poparcie. Nie mam żadnych wyrzutów sumienia, jest mi natomiast przykro, że większość ankietowanych dała się ogłupić medialnej propagandzie i zamiast zagłosować na kandydata, z którego poglądami się najbardziej identyfikują, wybierze jednego z tych najczęściej w telewizji pokazywanych, bo dała sobie wmówić, że istnieją tylko 2 opcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2010 o 23:31, Rusty-Luke napisał:

> A jeśli nie zamierzasz iść głosować to nie różnisz się niczym od Targowiczan.
Haha. Targowiczanami są co najwyżej ci wszyscy, którzy w poprzednich wyborach świadomie


Zdecydowanie lepiej głosować na Samoobronę , LPR i PiS :-)
Po prostu skoro zamierzasz nie głosować to automatyczne popierasz PiS ich elektorat pójdzie do wyborów , ach czyż nie mówiłeś że nie popierasz pis-u ? :-)

Dnia 12.05.2010 o 23:31, Rusty-Luke napisał:

A czynne prawo wyborcze (zresztą tak samo jak bierne) to przywilej, a nie obowiązek.
Jeśli ktoś nie chce brać udziału w "sprawowaniu władzy", to nie widzę powodów, by go
do tego zmuszać.


Fakt można zaciągnąć wołu do wodopoju , ale jeśli wół na złość postanowi się nie napić i umrzeć z pragnienia , faktycznie nie da się go przypuścić do napicia się.
Masz w zanadrzu więcej takich genialnych myśli ? :-)


>Co prawda są plany, by uczestnictwo w wyborach i referendum zrobić obowiązkowym

Dnia 12.05.2010 o 23:31, Rusty-Luke napisał:

(nawet taki był temat wypracowania na tegorocznej maturze z wosu), ale ten idiotyczny
pomysł


Właśnie dlatego że pewnym baranom nie chciało się ruszyć czterech liter brak jest obwodnicy koło Rospudy i tiry nadal rozjeżdżają ludzi ponieważ przejeżdżają przez lokalne drogi a nie obwodnicę.
I co obowiązkowe referenda i wybory nadal są głupie ?.
Wiesz poczytaj sobie o planach zagospodarowania , sesjach rady gminy , zarzutach i protestach i dopiero wtedy wypowiadaj się na temat referendum i wyborach dobrze ?.
Bo na razie duby smalone pleciesz.


>są w stanie poprzeć tylko ci, dla których ilość jest ważniejsza od jakości - a

Dnia 12.05.2010 o 23:31, Rusty-Luke napisał:

więc na pewno nie ja.


I co sumienie uspokojone ? to jest zwykły wykręt dla Twojego śmierdzącego lenistwa , jeśli wygra Kaczyński a Ty znów zaczniesz narzekać jaki to prezydent jest albo że rząd nic nie robi.
To obrugam cię tak że Ci kapcie pospadają.
NIE GŁOSUJESZ NIE MASZ PRAWA NARZEKAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

Chciałbym Ci przypomnieć, że Lepper w rządzie to efekt wyborów parlamentarnych, a nie
prezydenckich.


Kazus dotyczący chodzenia na wybory ten sam.
Gdyby frekwencja wyborcza nie wynosiła 40% a powiedzmy 80% nie jest powiedziane czy Lepper dostał się do parlamentu , ale znów nie chciało się ruszyć na wybory i efekt był jaki był.
Ciekaw jestem czy wybory parlamentarne też olałeś ?.

Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

Jesteś chory.


Może i jestem chory , ale ja przynajmniej nie mam w głębokim poważaniu tego kto Polską będzie rządził a przynajmniej ją reprezentował , naprawdę jest Ci wszytko jedno ?

Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

Nie rozpatruję swojego głosu w kategoriach nienawiści - tak robią ci, którzy
w II turze głosują faktycznie przeciwko jednemu z kandydatów.


Przepraszam ale za bardzo nie rozumiem , nakłanianie do głosowania w drugiej turze (o ile będzie druga tura , co wcale nie jest powiedziane) jest nawoływaniem do nienawiści ?.

Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

Mi nie robi różnicy, czy
prezydentem zostanie Komorowski czy Kaczyński, gdyż jest to wyłącznie wybór (używając
Twojej terminologii) wspólnika, z którym chce się ojczyznę zdradzić.


Znów Przepraszam ale czy Komorowski lub Kaczyński to zaborcy ? w jakim sensie zdradzają ojczyznę ?

>Nie ufam, nie podzielam

Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

poglądów, ani nie lubię żadnego z powyższych - nie zasługują na moje poparcie.


Dobrze jestem w stanie to zrozumieć.
Czy jako zwolennik JKM (wnioskuję z Twojej odpowiedzi na posta @Rusty-Luke-a) podpisałeś się pod listą poparcia dla tego kandydata ? czy zbierałeś podpisy popierające tego kandydata ?
Bo widzisz gdyby każdy z Polaków zamiast narzekać że nie ma na kogo głosować , faktycznie zwiększył jego szanse (swojego kandydata na stanowisko prezydenta) wyborcze po pierwsze robiąc jedną z w.w. rzeczy po drugie idąc na wybory i oddając głos.
A skoro frekwencja wynosi 40% to znaczy że większość Polaków ma w .... kto ich reprezentuje.

>Nie mam

Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

żadnych wyrzutów sumienia, jest mi natomiast przykro, że większość ankietowanych dała
się ogłupić medialnej propagandzie i zamiast zagłosować na kandydata, z którego poglądami
się najbardziej identyfikują, wybierze jednego z tych najczęściej w telewizji pokazywanych,
bo dała sobie wmówić, że istnieją tylko 2 opcje.


Po pierwsze sondaże nie mówią prawdy , i każdy Polak który choć odrobinę interesuje się polityką wie że w sondażach Polacy nie mówią prawdy.
Po drugie Polacy nie dali się ogłupić tylko nie chcą marnować swojego głosu na kogoś kto ma zaledwie 100.000 lub 300.000 podpisów bo gdyby JKM powiedział że zebrał 3.500.000 miliona podpisów , to wtedy przeciętny Kowalski pomyślałby 3.500.000 podpisów ? to chyba ma szansę wygrać idę oddać na niego swój głos.
Po trzecie tak jak powiedział @Kedziorus można zagłosować na mniejsze zło , oczywiście nie było by takiej sytuacji gdyby spełniono punkt wyżej.
Po czwarte każdy głos ma znaczenie i gdyby do Polaków dotarł ten prosty fakt to kto wie być może JKM został by prezydentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

Jesteś chory. Nie rozpatruję swojego głosu w kategoriach nienawiści - tak robią ci, którzy

Mniejsze zło.

Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

prezydentem zostanie Komorowski czy Kaczyński, gdyż jest to wyłącznie wybór (używając

Jeżeli traktujesz ich na równi to naprawdę jesteś oderwany od rzeczywistości. Chyba przespałeś kilka długich lat.

Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

poglądów, ani nie lubię żadnego z powyższych - nie zasługują na moje poparcie. Nie mam

To w takim razie na kogo zagłosujesz?

Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

żadnych wyrzutów sumienia, jest mi natomiast przykro, że większość ankietowanych dała
się ogłupić medialnej propagandzie i zamiast zagłosować na kandydata, z którego poglądami
się najbardziej identyfikują, wybierze jednego z tych najczęściej w telewizji pokazywanych,

Gdybyśmy żyli w normalnym kraju to oczywiście i ja bym tak zrobił. Niestety w tych wyborach musisz opowiedzieć się po stronie pisu, lub blokować go za wszelką cenę. Jedyną osobą, która jest w stanie potrzymać tą chorobę jest Komorowski i każdy głos nie na Komorowskiego jest automatycznym przyzwoleniem na harcowanie partii Kaczyńskiego.
Sondaże dają Komorowskiemu w pierwszej turze około 45%. Napieralski max 5. Elektorat sld nie stanie murem za człowiekiem lewicy. Oni też boją się rosnącego poparcia pisu i oddadzą głos na Komorowskiego już w pierwszej turze. Oczywiście część z nich i tak zagłosuje na Napierlaskiego.
Wszystko wskazuje na to, że przez wakacje elektorat PO się rozjedzie. Wyborcy psl skoro nadal "wierzą" w te chłopskie bajdy pewnie zagłosują na pis. Wyborcy SLD w większości poprą Komorowskiego w 2 turze. Jest jeszcze olechowski z około 3/5% poparciem. Według mnie ci ludzie zagłosują na pis.
Jeżeli pierwsza tura wyborów skończy się wynikiem dla Komorowskiego 45%, Napieralski niech ma i 6%, zaś w drugiej turze Kaczyński wygra nawet jednym procentem to będzie to wina Napieralskiego. Gdyby wycofał się już w pierwszej i przekazał swoje poparcie Komorowskiemu to kandydat PO miałby ogromne szanse wygrać w pierwszej turze i skutecznie zablokować pis. Druga jest obecnie wielką niewiadomą
Taki ruch byłby znacznie korzystniejszy dla niego i dla jego partii. Osiągnięcie wyniki kilku procent to totalna porażka. Kilku procent, które mogą się przydać Komorowskiemu w pierwszej turze do wygranej. Jeżeli pis wygra w drugiej to elektorat sld jeszcze bardziej się zmniejszy i partia będzie balansowała jak psl na granicy progu wyborczego. Czy oni są tak ślepi i nadal myślą, ze wygrają?

Dnia 13.05.2010 o 00:47, Treant napisał:

bo dała sobie wmówić, że istnieją tylko 2 opcje.

Według mnie sam pomysł rozdzielenie życia politycznego na partię jest niezrozumiały. Czy ktoś jest całkowicie lewicy, lub całkowicie i ślepo konserwatywny? PO obecnie jest najbardziej różnorodna. Niektórzy mówią, że niejaka, ale taka jest właśnie najlepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2010 o 23:31, Rusty-Luke napisał:

Wolny handel - tak, Unia Europejska - nie. Nie mam zamiaru oddawać Polski w ręce przeżartych
internacjonalistycznym socjalizmem biurokratów skoszarowanych kilkaset kilometrów od
Polski.


Ja też nie uważam że UE jest dla nas dobra, przecież mogliśmy zostać państwem częściowo neutralnym. Byliśmy już w NATO, wystarczyło negocjować odpowiednie umowy z państwami UE czy samą UE jak to robi Norwegia, Szwajcaria. Tylko że pewne środowiska chyba tak bardzo chciały oddalić się od wschodu Europy że jak najszybciej chciały aby kraj dołączył do UE, a socjalistom z lewicy było to na rękę. Zresztą - wszystkim politykom było to na rękę, bo UE = kasa dla nich, nie dla szarych obywateli.

Ale stało się, wyjść z UE nie wyjdziemy, rozwaliłoby to całkowicie nasze państwo, a nawet gorzej.
Dlatego potrzebny jest dobry rozwój gospodarczy i trzymanie ręki na pulsie, aby nie przeforsowano niekorzystnych dla nas ustaw czy regulacji. Bo za jakiś czas trzeba będzie spłacać długi, spłacać ten wielki pakiet dla upadających państw, jednak nie mamy takiej siły jak Niemcy czy Francja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2010 o 10:10, Galadin napisał:

> /.../
Ale stało się, wyjść z UE nie wyjdziemy, rozwaliłoby to całkowicie nasze państwo, a nawet
gorzej. /.../

A niby dlaczego rozwaliłoby to nasze państwo i w jaki sposób?
Niezależnie od tego uważam, że Unia Europejska się rozleci. I bardzo dobrze, bo socjalizm zawsze okazuje się nieudolnym ustrojem i pada, prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2010 o 11:34, KrzysztofMarek napisał:

A niby dlaczego rozwaliłoby to nasze państwo i w jaki sposób?
Niezależnie od tego uważam, że Unia Europejska się rozleci. I bardzo dobrze, bo socjalizm
zawsze okazuje się nieudolnym ustrojem i pada, prędzej czy później.


Jest kilka powodów - poleci nasza gospodarka i waluta na łeb na szyję - rynki światowe bardzo negatywnie zareagują na np. wyjście Polski z UE, nie dlatego że jesteśmy jakimś liczącym się państwem (chociaż powoli dochodzimy do głosu) ale z obawy o następstwa naszego wyjścia, że inne państwa też mogą pójść za nami. Całą dyplomację naszą szlag trafi, a co z pieniędzmi otrzymanymi od UE? Myślisz że te urzędasy i biurokraci po prostu nam pozwolą się urwać ze smyczy bez konsekwencji? Dostaniemy długie rachunki do spłacenia, trzeba będzie zmienić prawo, w ustawach i dokumentach, urzędach itd będą musiały zniknąć nawiązania i związki z UE itd. Jeszcze dziesiątki innych rzeczy. Po prostu dzisiaj wyjście z UE pogrążyłoby nasz kraj na długie lata i byłoby pierwszym gwoździem do trumny szykowanej UE. Europa powoli zaczęłaby iść z torbami.

Pożyjemy zobaczymy, ciekawe co zrobią muzułmanie we Francji jak dojdą do władzy, a sama Wielka Brytania też jest niewiadomą. Kolejne państwa które dołączają do wspólnoty są słabe, powodują same wydatki. Kto to utrzyma? Albo to klapnie z wielkim hukiem i wszystko od nowa trzeba będzie budować, albo skończy się wybuchem kolejnej wojny światowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2010 o 11:55, Galadin napisał:

/.../
Jest kilka powodów - poleci nasza gospodarka i waluta na łeb na szyję - rynki światowe
bardzo negatywnie zareagują na np. wyjście Polski z UE, nie dlatego że jesteśmy jakimś
liczącym się państwem (chociaż powoli dochodzimy do głosu) ale z obawy o następstwa naszego
wyjścia, że inne państwa też mogą pójść za nami.

Dlaczego poleci cała nasza gospodarka? Masz na to jakiś dowód?
Inne gospodarki poleciały bardziej, no i co z tego wynikło?
A jak na to zareagują rynki, to ich problem. Liczy się nasz rynek - a nasz rynek zareaguje bardzo pozytywnie (nie przedstawiam żadnego dowodu, bo i po co? Ty też nie przedstawiłś żadnego na to, że rynki zareagują negatywnie)
>. Całą dyplomację naszą szlag trafi,
Niby dlaczego? Z samodzielnym pańastwem wszyscy liczą się bardziej, niż z niesamodzielnym. Dopiero nasza dyplomacja miałaby używanie!

Dnia 13.05.2010 o 11:55, Galadin napisał:

a
co z pieniędzmi otrzymanymi od UE? Myślisz że te urzędasy i biurokraci po prostu nam
pozwolą się urwać ze smyczy bez konsekwencji?

A co to nas obchodzi? Jeśli chcą zwrotu pieniędzy, to proszę najpierw zwrócić składki.I to w złotówkach, nie w upadającym euro. Lepiej na tym wyjdziemy.

Dnia 13.05.2010 o 11:55, Galadin napisał:

Dostaniemy długie rachunki do spłacenia,
trzeba będzie zmienić prawo, w ustawach i dokumentach, urzędach itd będą musiały zniknąć
nawiązania i związki z UE itd. Jeszcze dziesiątki innych rzeczy. Po prostu dzisiaj wyjście
z UE pogrążyłoby nasz kraj na długie lata i byłoby pierwszym gwoździem do trumny szykowanej
UE. Europa powoli zaczęłaby iść z torbami.

Europa już idzie z torbami. My, niestety, pójdziemy razem z nią, chyba, że wydostaniemy się z tego tonącego okrętu.

Dnia 13.05.2010 o 11:55, Galadin napisał:


Pożyjemy zobaczymy, ciekawe co zrobią muzułmanie we Francji jak dojdą do władzy, a sama
Wielka Brytania też jest niewiadomą. Kolejne państwa które dołączają do wspólnoty są
słabe, powodują same wydatki. Kto to utrzyma? Albo to klapnie z wielkim hukiem i wszystko
od nowa trzeba będzie budować, albo skończy się wybuchem kolejnej wojny światowej.

No tak, jednak koniec tej zabawy przewidujesz tak jak i ja, Unia Jewropejska się rozleci. Jak wyjdziemy z niej wcześniej, to nas nie przygniecie, upadając...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.05.2010 o 00:56, kerkas napisał:

Zdecydowanie lepiej głosować na Samoobronę , LPR i PiS :-)
Po prostu skoro zamierzasz nie głosować to automatyczne popierasz PiS ich elektorat pójdzie
do wyborów , ach czyż nie mówiłeś że nie popierasz pis-u ? :-)

Po pierwsze: manipulujesz. Targowica sprzedała Polskę Rosji, a PO, PIS (częściowo), SLD, PSL, SO (częściowo) Brukseli. Dlatego LPR nie kwalifikuje się do współczesnej Targowicy. Nie dlatego, że uważam iż są świetną partią, ale tylko i wyłącznie dlatego, że nie pasują do tego zestawienia. LPR miała sceptyczne nastawienie do integracji więc choćby była to najgorsza z możliwych partii, to nie można zakwalifikować jej do współczesnej Targowicy.
Po drugie: sam sobie przeczysz. Jak sam napisałeś elektorat PiS pójdzie do wyborów. A ja nie zamierzam iść (w II turze), a więc nie kwalifikuje się do ich elektoratu. Nie idąc głosować ani na Komorowskiego, ani na Kaczyńskiego zachowuje się wobec obu z nich w dokładnie ten sam sposób: bezstronnie. Gdybyś był zwolennikiem PiSu to pisałbyś, że nie idąc głosować w II turze wspieram Komorowskiego. Zero obiektywizmu.

Dnia 13.05.2010 o 00:56, kerkas napisał:

Fakt można zaciągnąć wołu do wodopoju , ale jeśli wół na złość postanowi się nie napić
i umrzeć z pragnienia , faktycznie nie da się go przypuścić do napicia się.
Masz w zanadrzu więcej takich genialnych myśli ? :-)

Genialną myślą jest porównanie człowieka do wołu. Gratuluję. Celem życia wołu roboczego jest praca; jeśli wół nie chce pracować to najlepiej go po prostu zjeść. Celem życia człowieka zdecydowanie nie jest rozstrzyganie pomiędzy dwoma, jego zdaniem, złymi opcjami.

Dnia 13.05.2010 o 00:56, kerkas napisał:

Właśnie dlatego że pewnym baranom nie chciało się ruszyć czterech liter brak jest obwodnicy
koło Rospudy i tiry nadal rozjeżdżają ludzi ponieważ przejeżdżają przez lokalne drogi
a nie obwodnicę.
I co obowiązkowe referenda i wybory nadal są głupie ?.
Wiesz poczytaj sobie o planach zagospodarowania , sesjach rady gminy , zarzutach i protestach
i dopiero wtedy wypowiadaj się na temat referendum i wyborach dobrze ?.
Bo na razie duby smalone pleciesz.

A co to za problem zorganizować referendum choćby z trzema głosującymi? Dwóch głosuje za, jeden przeciw i postanowione. Jeśli reszta nie chciała brać udziału w referendum to jest to tylko i wyłącznie ich problem.

Dnia 13.05.2010 o 00:56, kerkas napisał:

I co sumienie uspokojone ? to jest zwykły wykręt dla Twojego śmierdzącego lenistwa ,
jeśli wygra Kaczyński a Ty znów zaczniesz narzekać jaki to prezydent jest albo że rząd
nic nie robi.
To obrugam cię tak że Ci kapcie pospadają.
NIE GŁOSUJESZ NIE MASZ PRAWA NARZEKAĆ.

A jak pójdę zagłosować na Komorowskiego to i tak będę narzekał na Komorowskiego. Udział w II turze w żaden sposób nie determinuje mojej postawy wobec zastanej rzeczywistości: uważam, że ani jeden, ani drugi nie powinien wygrać. A jeśli jesteś tak wielkim zwolennikiem wyboru "mniejszego zła", to odpowiedz:
czy będąc obywatelem II RP i wiedząc, że ZSRR się zbroi i posiada niespotykaną armię, a III Rzeza łamie kolejne postulaty Traktatu Wersalskiego byłbyś gotowy przystąpić do paktu antykominternowskiego, by zaatakować prewencyjnie ZSRR wespół z Hitlerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2010 o 11:55, Galadin napisał:

Jest kilka powodów - poleci nasza gospodarka i waluta na łeb na szyję - rynki światowe
bardzo negatywnie zareagują na np. wyjście Polski z UE, nie dlatego że jesteśmy jakimś
liczącym się państwem (chociaż powoli dochodzimy do głosu) ale z obawy o następstwa naszego
wyjścia, że inne państwa też mogą pójść za nami.

KrzystofMarek ma rację. Nasza gospodarka mogłaby tylko i wyłącznie zyskać na wyjściu z UE (o ile rząd polski byłby gotów na reformy fiskalne i wolnorynkowe, które obecnie blokuje m.in. właśnie Unia). A poza tym przeczysz sobie. Skoro nasza waluta poleciałaby na łeb na szyję, jak sam piszesz (zakładając, że jest to prawda), to rynki światowe (masz chyba na myśli zagraniczne rynki zbytu) tak przyjęłyby tą wiadomość, że polskim przedsiębiorstwom bardzo opłacałoby się eksportować i zdobywać wpływy na tamtych rynkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2010 o 15:32, Rusty-Luke napisał:

KrzystofMarek ma rację. Nasza gospodarka mogłaby tylko i wyłącznie zyskać na wyjściu
z UE (o ile rząd polski byłby gotów na reformy fiskalne i wolnorynkowe, które obecnie
blokuje m.in. właśnie Unia). A poza tym przeczysz sobie. Skoro nasza waluta poleciałaby
na łeb na szyję, jak sam piszesz (zakładając, że jest to prawda), to rynki światowe (masz
chyba na myśli zagraniczne rynki zbytu) tak przyjęłyby tą wiadomość, że polskim przedsiębiorstwom
bardzo opłacałoby się eksportować i zdobywać wpływy na tamtych rynkach.


W porządku ale ja mam odmienne zdanie na ten temat, czyli że wykrwawimy się na wyjściu z UE. Przynajmniej dzisiaj. Nie wiem jak to będzie za parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nasza gospodarka mogłaby tylko i wyłącznie zyskać na wyjściu

Dnia 13.05.2010 o 15:32, Rusty-Luke napisał:

z UE (o ile rząd polski byłby gotów na reformy fiskalne i wolnorynkowe, które obecnie
blokuje m.in. właśnie Unia).


Pogdybać , piękna rzecz.Trzeba jednak pamiętać , że nawet wyjście z UE , pod wieloma względami mogłoby nic nie zmienić.Lata całe przed przyłączeniem się do Unii , gospodarka grzebana była coraz bardziej rozrastającym się aparatem administracyjnym , prawdziwą nawałą tysięcy nowych przepisów , przerośniętym socjalem , marnotrawieniem publicznych pieniędzy itp. Pod tymi względami , kolejne rządy współpracują wręcz doskonale , a źródłem tych problemów nie jest Europa , ale postawa naszych tzw elit.
Wyjdziemy czy nie , właściwie jest bez różnicy , dopóki najbardziej długofalowe działania polityków , dotyczą najbliższych wyborów i najczęściej sprowadzxają sie do rozdawnictwa w celu doraźnych , partyjnych korzyści.
Unia jest tylko jednym z czynników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jarosław Kaczyński już dzieli skórę na niedźwiedziu , powiedział iż uczyni z Marty Kaczyńskiej pierwszą damę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 13.05.2010 o 15:28, Rusty-Luke napisał:

> do wyborów , ach czyż nie mówiłeś że nie popierasz pis-u ? :-)
Po pierwsze: manipulujesz. Targowica sprzedała Polskę Rosji, a PO, PIS (częściowo), SLD,


PiS a konkretnie jej prezes chciał aby Polska wyszła z UE.

Dnia 13.05.2010 o 15:28, Rusty-Luke napisał:

Po drugie: sam sobie przeczysz. Jak sam napisałeś elektorat PiS pójdzie do wyborów. A
ja nie zamierzam iść (w II turze), a więc nie kwalifikuje się do ich elektoratu.


Nie mówiłem że jesteś elektoratem pis-u tylko że jeśli nie zagłosujesz (zmarnujesz swój głos) który pójdzie na konto pis (@Olmagato szeroko się o tym rozpisywał parę postów temu poczytaj sobie)

>Nie

Dnia 13.05.2010 o 15:28, Rusty-Luke napisał:

idąc głosować ani na Komorowskiego, ani na Kaczyńskiego zachowuje się wobec obu z nich
w dokładnie ten sam sposób: bezstronnie.


J.W. ustęp wyżej.


/.../

Dnia 13.05.2010 o 15:28, Rusty-Luke napisał:

Genialną myślą jest porównanie człowieka do wołu. Gratuluję. Celem życia wołu roboczego
jest praca; jeśli wół nie chce pracować to najlepiej go po prostu zjeść. Celem życia
człowieka zdecydowanie nie jest rozstrzyganie pomiędzy dwoma, jego zdaniem, złymi opcjami.


Żle się wyraziłem , możesz odmrozić uszy na złość innym proszę bardzo , problem z wyborami , referendum itd. polega na nie idąc głosować odmrażasz uszy nie tylko sobie ale i innym.

Dnia 13.05.2010 o 15:28, Rusty-Luke napisał:

> Właśnie dlatego że pewnym baranom nie chciało się ruszyć czterech liter brak jest
obwodnicy
> koło Rospudy i tiry nadal rozjeżdżają ludzi ponieważ przejeżdżają przez lokalne
drogi
> a nie obwodnicę.
> I co obowiązkowe referenda i wybory nadal są głupie ?.
> Wiesz poczytaj sobie o planach zagospodarowania , sesjach rady gminy , zarzutach
i protestach
> i dopiero wtedy wypowiadaj się na temat referendum i wyborach dobrze ?.
> Bo na razie duby smalone pleciesz.
A co to za problem zorganizować referendum choćby z trzema głosującymi? Dwóch głosuje
za, jeden przeciw i postanowione. Jeśli reszta nie chciała brać udziału w referendum
to jest to tylko i wyłącznie ich problem.


Właśnie pokazałeś swoją głęboką ignorancję w temacie , dokładnie taką samą jak jeden radny na ostatniej sesji rady gminy (mniejsza o miejscowość)
Pięciometrowa droga ? kto to słyszał przecież dwumetrowa w zupełności wystarczy samochód się zmieści.
Projektowałeś kiedyś drogę dojazdową do działek budowlanych ? zawrotkę ? rondo ? poszerzenie pod drogę ?
Ja tak i powiem szczerze zaprojektowanie drogi (zwykłej)i wykonanie jej w terenie trwa długo (ostatnio trwało 3 lata).
Nie żyjemy w próżni prawnej poczytaj sobie o referendach , planach zagospodarowania , zarzutach i protestach itd. a dopiero potem zabieraj głos , ponieważ gdybyś taki pogląd o referendum wygłosił w jakimkolwiek urzędzie gminy to śmiechem by Cię zastrzelili.

Dnia 13.05.2010 o 15:28, Rusty-Luke napisał:


> I co sumienie uspokojone ? to jest zwykły wykręt dla Twojego śmierdzącego lenistwa
,
> jeśli wygra Kaczyński a Ty znów zaczniesz narzekać jaki to prezydent jest albo że
rząd
> nic nie robi.
> To obrugam cię tak że Ci kapcie pospadają.
> NIE GŁOSUJESZ NIE MASZ PRAWA NARZEKAĆ.
A jak pójdę zagłosować na Komorowskiego to i tak będę narzekał na Komorowskiego. Udział
w II turze w żaden sposób nie determinuje mojej postawy wobec zastanej rzeczywistości:


Poza tym że masz Polskę i jej przyszłość w głębokim poważaniu to faktycznie nie determinuje.
Masz jeszcze jakieś złote myśli ? :-)

Dnia 13.05.2010 o 15:28, Rusty-Luke napisał:

czy będąc obywatelem II RP i wiedząc, że ZSRR się zbroi i posiada niespotykaną armię,
a III Rzeza łamie kolejne postulaty Traktatu Wersalskiego byłbyś gotowy przystąpić do
paktu antykominternowskiego, by zaatakować prewencyjnie ZSRR wespół z Hitlerem?


To porównanie nie ma odniesienia do wyborów prezydenckich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.05.2010 o 17:07, kerkas napisał:

PiS a konkretnie jej prezes chciał aby Polska wyszła z UE.

To, co deklarował J. Kaczyński nie ma w kontekście tych rozważań żadnego znaczenia. Istotne jest to, że w sejmie zagłosował za jego ratyfikacją (podobnie jak 383 innych posłów, przeciw opowiedziało się tylko 12 osób).

Dnia 13.05.2010 o 17:07, kerkas napisał:

Nie mówiłem że jesteś elektoratem pis-u tylko że jeśli nie zagłosujesz (zmarnujesz swój
głos) który pójdzie na konto pis (@Olmagato szeroko się o tym rozpisywał parę
postów temu poczytaj sobie)

Chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Olamagato przeanalizował różne wersje wydarzeń. Ja nie należę ani do elektoratu PiSu, ani PO, ani nie jestem niezdecydowany, nawet nie należę do elektoratu żadnej z partii mainstreamowych.

Dnia 13.05.2010 o 17:07, kerkas napisał:

Żle się wyraziłem , możesz odmrozić uszy na złość innym proszę bardzo , problem z wyborami
, referendum itd. polega na nie idąc głosować odmrażasz uszy nie tylko sobie ale i innym.

Nie. Nie idąc głosować pozostawiam większe pole do popisu tym, którzy idą (im mniej osób głosuje, tym większa moc ma głos każdego, kto głosuje). Cała reszta to tylko i wyłącznie twoja osobista interpretacja.

Dnia 13.05.2010 o 17:07, kerkas napisał:

Nie żyjemy w próżni prawnej poczytaj sobie o referendach , planach zagospodarowania ,
zarzutach i protestach itd. a dopiero potem zabieraj głos , ponieważ gdybyś taki pogląd
o referendum wygłosił w jakimkolwiek urzędzie gminy to śmiechem by Cię zastrzelili.

Pomijając bezsensowność wywodów o dwu- i pięciopasmowej drodze, to naprawdę nie obchodzi mnie to, czy by mnie wyśmiali. Jeśli ktoś uważa, że lepszym pomysłem niż zniesienie dolnego minimum w referendach (30% i 50% o ile dobrze pamiętam) jest obowiązek uczestnictwa w tych referendach to ma nie po kolei w głowie. Wiele osób nie ma swojego zdania na różne tematy i po prostu nie chce zabierać głosu, a są też kompletni idioci, którzy nie mają pojęcia o polityce (o ekonomii nie wspominając) i zmuszanie ich do głosowania to po prostu katastrofa.

Dnia 13.05.2010 o 17:07, kerkas napisał:

Poza tym że masz Polskę i jej przyszłość w głębokim poważaniu to faktycznie nie determinuje.
Masz jeszcze jakieś złote myśli ? :-)

Nie rozumiesz czyichś wypowiedzi, to napisz wprost. Nie lubię ani jednego z obu kandydatów i uważam, że żaden z nich nie będzie dobrze wypadał w roli prezydenta. Jeden będzie zapewne blokował każdą choć trochę wolnorynkową reformę, drugi, zgodnie z rozkazami partii, będzie ślepo wpatrzony w okupanta (UE). W związku z tym uważam, że dobro Polski nie może urzeczywistnić się ani pod rządami jednego, ani drugiego, a nie będę wybierał czy w ujęciu ogólnym mniejszym złem jest prezydent socjalista (aczkolwiek podobno Jarosław nie jest tak lewicujący jak jego zmarły brat!) czy prezydent na usługach obcego państwa, ew. konfederacji. Gdybym miał sugerować się jedynie gospodarką - wybrałbym Komorowskiego. Gdybym miał sugerować się tylko polityką wobec Unii i kwestiami obyczajowymi - Kaczyńskiego (mimo że ani Komorowski nie jest moim gospodarczym ideałem, ani Kaczyński obyczajowym). Ale wybierając prezydenta należy patrzeć, jak wspomniałem, w ogólnym ujęciu. Dlatego, konsekwentnie, wcale nie uważam, że rządy jednego z nich będą dla Polski lepsze niż rządy drugiego. Nie będę wybierał między dżumą i cholerą.

Dnia 13.05.2010 o 17:07, kerkas napisał:

To porównanie nie ma odniesienia do wyborów prezydenckich.

Jasno dajesz do zrozumienia, że jeśli nie ma opcji odpowiedniej dla mnie, to mam sugerować się "mniejszym złem". Pytam więc, czy ty, będąc w sytuacji jaką opisałem, również sugerowałbyś się mniejszym złem. W obu wypadkach (obecne wybory i sytuacja II RP w przededniu II WW) możliwy jest wybór mniejszego zła. To w końcu zdecyduj jednoznacznie czy wybieranie tego mniejszego zła jest ok, czy nie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

Ciekaw jestem czy wybory parlamentarne też olałeś ?.

Nie chodzę na te głosowania, na których jest wybór pomiędzy "dżumą i tyfusem".

Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

naprawdę jest Ci wszytko jedno ?

Gdyby tak było, to nie chodziłbym też na wybory parlamentarne, europarlamentarne i referenda (w tym roku nawet byłem).

Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

Przepraszam ale za bardzo nie rozumiem , nakłanianie do głosowania w drugiej turze (o
ile będzie druga tura , co wcale nie jest powiedziane) jest nawoływaniem do nienawiści
?.

O nawoływaniu nikt tu nie pisał, lecz o motywacji do głosowania w drugiej turze - de facto (o ile nie znalazł się w niej Twój faworyt) dajesz czerwone światło jednemu z kandydatów, a nie nagle stajesz się zwolennikiem jego rywala.

Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

Znów Przepraszam ale czy Komorowski lub Kaczyński to zaborcy ? w jakim sensie zdradzają
ojczyznę ?

Poprzez utrwalanie w niej socjalizmu - nie szkodzi, że różnych odmian.

Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

Czy jako zwolennik JKM (wnioskuję z Twojej odpowiedzi na posta @Rusty-Luke-a)
podpisałeś się pod listą poparcia dla tego kandydata ? czy zbierałeś podpisy popierające
tego kandydata ?

Owszem, udzieliłem mu poparcia. Również i kandydatowi faworyzowanemu przez kolegę (także ogon w sondażach) i poprosiłem go o to samo, jeśli trafi na zbieraczy podpisów.

Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

Bo widzisz gdyby każdy z Polaków zamiast narzekać że nie ma na kogo głosować , faktycznie
zwiększył jego szanse (swojego kandydata na stanowisko prezydenta) wyborcze po pierwsze
robiąc jedną z w.w. rzeczy po drugie idąc na wybory i oddając głos.

Ja mam na kogo głosować i jestem z tego zadowolony.

Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

A skoro frekwencja wynosi 40% to znaczy że większość Polaków ma w .... kto ich reprezentuje.

A może to ci wybrani reprezentanci mają to samo w stosunku do swoich wyborców po tym, jak już obejmą stanowisko? Zresztą jeśli ktoś ma źle wybrać, to niech lepiej spędzi dzień wyborów z dala od lokalu.

Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

Po pierwsze sondaże nie mówią prawdy , i każdy Polak który choć odrobinę interesuje się
polityką wie że w sondażach Polacy nie mówią prawdy.

Właśnie się dowiedziałem, że nie jestem Polakiem :D

Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

Po drugie Polacy nie dali się ogłupić tylko nie chcą marnować swojego głosu na kogoś
kto ma zaledwie 100.000 lub 300.000 podpisów bo gdyby JKM powiedział że zebrał 3.500.000
miliona podpisów , to wtedy przeciętny Kowalski pomyślałby 3.500.000 podpisów ? to chyba
ma szansę wygrać idę oddać na niego swój głos.

O właśnie - już zaczynasz używać retoryki zniechęcającej do kandydatów, którzy nie zebrali niepotrzebnego nadmiaru podpisów. Mijanie się z prawdą przez kandydata choćby w takiej prozaicznej sprawie, jak ilość zdobytych podpisów, bardzo brzydko by o nim świadczyła.

Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

Po trzecie tak jak powiedział @Kedziorus można zagłosować na mniejsze zło , oczywiście
nie było by takiej sytuacji gdyby spełniono punkt wyżej.

Wyobraź sobie zatem II turę, w której Kaczyński zmierzyłby się z Lepperem.

Dnia 13.05.2010 o 08:53, kerkas napisał:

Po czwarte każdy głos ma znaczenie i gdyby do Polaków dotarł ten prosty fakt to kto wie
być może JKM został by prezydentem.

Niestety wielu naszych rodaków tkwi głowami jeszcze w poprzednim ustroju - głosowanie na JKM byłoby dla większości z nich samobójstwem, bo nie poradziliby sobie bez państwa opiekuńczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się