Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 09.05.2011 o 11:20, Olamagato napisał:

>/.../ > Tu muszę podziękować PISowi bo to dzięki Ziobrze i innym "niekompetentnym" stan jaki
jest obecnie być może dojdzie do normalności. Wolę mieć wybór wśród dwudziestu prawników
z których trzech ma jakieś sukcesy, ale wszyscy konkurują cenowo i jakościowo, niż mieć
dwóch, którzy mają wyłącznie sukcesy (rzekomo, bo nikogo innego nie ma, a sprawdzić się
nie da) i ceny jak z kosmosu. /.../

Z mojego doświadczenia wynika, że to nie o adwokatów chodzi, a w każdym razie nie tylko. Dopóki ktoś jaśnie wielmożnych sędziów za d..ę nie weźmie i do roboty nie pogoni, załatwienie najprostrzej sprawy będzie trwało rok, a bardziej skomplikowanej gdzieś tak do 5 lat. Najlepsi sędziowie odchodzą z zawodu do prac lepiej płatnych (powiedzmy od razu: znacznie lepiej płatnych). A ci, co są, to co, w najlepszym razie nie przejmują się zbytnio pokrzywdzonym, ważniejsza jest procedura, a że to trwa latami, no to przecież nie ich wina, tylko prawa, które w swojej nieskończonej mądrości zafundowali nam posłowie, ta emanacja Narodu...
Na korzyść sędziów muszę powiedzieć, że jak ktoś ma rację, to i bez adwokata wygra, tyle, że to trwa wiele lat (a z adwokatem tyle samo!). No, chyba, że będzie miał wielkiego pecha i trafi na sędziego (wolę nie pisać, jakiego)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2011 o 17:25, KrzysztofMarek napisał:

Z mojego doświadczenia wynika, że to nie o adwokatów chodzi, a w każdym razie nie tylko.

To fakt.

Dnia 09.05.2011 o 17:25, KrzysztofMarek napisał:

Dopóki ktoś jaśnie wielmożnych sędziów za d..ę nie weźmie i do roboty nie pogoni, załatwienie
najprostrzej sprawy będzie trwało rok, a bardziej skomplikowanej gdzieś tak do 5 lat.

Dokładnie. Dlatego miejmy nadzieję, że wyroki Tryb. Spraw. skazujące Polskę dojdą w wymiarze finansowym do tak wysokich kwot, aż jakiś minister finansów w końcu to zauważy i obciąży nimi konkretne sądy i ich administrację.

Dnia 09.05.2011 o 17:25, KrzysztofMarek napisał:

Najlepsi sędziowie odchodzą z zawodu do prac lepiej płatnych (powiedzmy od razu: znacznie
lepiej płatnych). A ci, co są, to co, w najlepszym razie nie przejmują się zbytnio pokrzywdzonym,
ważniejsza jest procedura, a że to trwa latami, no to przecież nie ich wina, tylko prawa
które w swojej nieskończonej mądrości zafundowali nam posłowie, ta emanacja Narodu...

Dlatego wszędzie piszę, że wyczyszczenie tej polskiej stajni Augiasza to praca heroiczna. A polskie prawo, to istny węzeł gordyjski, który można albo powoli rozsupływać jak próbuje to robić Tusk, albo porządnie się zamachnąć i przeciąć ten wrzód jednym cięciem licząc się z i ogłaszając to wszystkim, że na pewno wielu na tym bardzo ucierpi.
Tyle, że poza Palikotem praktycznie nikt nie zgłosił się nawet chęci wykonania czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2011 o 11:20, Olamagato napisał:

Dane wzięte z dwóch konkretnych spraw o podobne oszustwo.


Student za 3 godziny zegarowe korepetycji bierze tyle samo. Jeśli oczekujesz, że człowiek po studiach, aplikacji i ze zdanym egzaminem adwokackim będzie czytał akta, pisał pismo/a, jeździł do sądu i siedział tam za tyle samo ile student bierze za 3h korepetycji - to śmiechu warte.
Biorąc pod uwagę, że funkcjonowanie kancelarii kosztuje, + ponad 40% podatku...

Jak sprawa jest rzeczywiście prosta to po co komu aż adwokat/radca?

Dnia 09.05.2011 o 11:20, Olamagato napisał:

Za to nielegalnie lobbują aby prawo w tej dziedzinie jak najbardziej utrudniało wejście
nowych ludzi do zawodu.


Jakoś nie widać skuteczności tego lobbingu. Aplikantów jest tyle, że większość z nich gotowa jest pracować za darmo, byleby tylko zdobyć gdzieś doświadczenie - tyle w temacie.

Dnia 09.05.2011 o 11:20, Olamagato napisał:

Tu muszę podziękować PISowi bo to dzięki Ziobrze i innym "niekompetentnym" stan jaki
jest obecnie być może dojdzie do normalności. Wolę mieć wybór wśród dwudziestu prawników
z których trzech ma jakieś sukcesy, ale wszyscy konkurują cenowo i jakościowo


Zapomnij. Dla doświadczonego adwokata/znaczącej kancelarii nowi adwokaci i radcowie to nie jest żadna konkurencja i z polecenia nikt do nich nie trafi. Co najwyżej ktoś kto w ogóle wcześniej nie szukał opinii na temat danego prawnika, a wtedy mocno się zawiedzie. To mniej więcej tak jakby pozwolić leczyć w szpitalu absolwentowi medycyny zaraz po studiach.
Efektem będą tysiące ludzkich nieszczęść, którzy oczekiwali, że ich pełnomocnik będzie się trochę orientował w prawie.

Dnia 09.05.2011 o 11:20, Olamagato napisał:

Zgadnij - dlaczego nie chodzą?


Bo są skąpi i wolą zadać pytanie na jakimś forum, ewentualnie są głupi lub jedno i drugie.

Dnia 09.05.2011 o 11:20, Olamagato napisał:

A o czym ja mówię? Kto te przepisy proceduralne wprowadza? Jakiś szambonurek czy pani
z kiosku z hotdogami? Nie - koledzy po fachu.


Czyi? Nie znam profesora ani przedstawiciela samorządu zawodowego, który by się podpisał pod tym, co politycy wyprawiają z kpk czy kpc. Opinie krytyczne i propozycje zmian są gotowe od lat.

Dnia 09.05.2011 o 11:20, Olamagato napisał:

najlepszym dokumentem jest lista prawomocnych wyroków Trybunału w Strasburgu przeciwko Polsce, które > Polska przegrała.


Który z tych wyroków mówi o korupcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2011 o 09:04, kerkas napisał:

Widzę że lubisz obrażać innych.


Nigdy w życiu.

Dnia 09.05.2011 o 09:04, kerkas napisał:

Dzięki za odpowiedź na moje pytanie , już wiem jak wielka jest Twoja odwaga w realnym
życiu.


Przyznaję, że głupich się boję, bo są nieobliczalni. Naturalnie nie mam na myśli Ciebie.

Dnia 09.05.2011 o 09:04, kerkas napisał:

Jakbym rozmawiał z politykiem , pytanie możesz zadać na stronie www.polityka.pl i ale
nie ma to jak wyrywanie zdań z kontekstu


Ja tam żadnego innego zdania nie widzę.

Dnia 09.05.2011 o 09:04, kerkas napisał:

Po drugie skoro to taki "szmatławiec" to nie powinno cię wcale interesować co ten "szmatławiec"
pisze.


Skleroza?
Zapytałem, dlaczego palikot nie domaga się raportu zdrowia o stanie prezydenta. Ty mi rzucasz jakimś linkiem, do którego treści nie mam dostępu. Więc pytam, czy jest tam coś o palikocie.

Dnia 09.05.2011 o 09:04, kerkas napisał:

Ale skoro już chcesz wiedzieć to artykuł odnosi się bezpośrednio do Donalda Tuska i Jarosława
Kaczyńskiego bez omawiania "straży przybocznej" Palikota , Niesiołowskiego itd. oraz
Kurskiego , Hoffmana itp.


Po raz kolejny się potwierdziło to, co o Tobie pisałem.
Pytanie pomocnicze: co to ma wspólnego z brakiem żądania palikota raportu o zdrowiu prezydenta?

Dnia 09.05.2011 o 09:04, kerkas napisał:

Obecnie zaś pokazałeś że jesteś ukrytym pisowcem.


Taki ze mnie pisowiec jak z Ciebie [samocenzura].

Dnia 09.05.2011 o 09:04, kerkas napisał:

Prosty przykład załóżmy że masz zapłacić podatek a aktualnie nie masz aż tyle pieniędzy
(vat na książki zaskoczył niejednego zajmującego się sprzedażą książek) idziesz do urzędu
skarbowego i mówisz jak jest.
Zapomnij o tym że ktokolwiek przychyli się do twojej prośby (znaczy się przychyli się
rozpatrywanie twojego wniosku potrwa najkrócej 60 dni) podatek i tak zapłacisz (nieważne
że nie masz z czego , najpierw naliczy się karne odsetki a później uruchomi komornika)
a dodatkowo sprawdzą Ciebie i Twoją firmę 5 lat wstecz , ponadto ktoś z urzędu skarbowego
osobiście sprawdzi jak wygląda Twój stan majątkowy itd. itp.


Przepraszam, oczadziałeś do reszty? Przypomnę pytanie:
"Proszę o wskazanie dziedziny życia, która została prawnie usankcjonowana za sprawą prawników i o stosowny dowód."
Płacimy VAT dlatego, bo prawnicy go wymyślili, żeby reprezentować klientów przed urzędem skarbowym. Przeszedłeś sam z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2011 o 10:36, KrzysztofMarek napisał:

Zatem... popełniłeś błąd pisząc: "Wszystko może, nawet orzekać na golasa w składzie
15 osobowym. Jeśli strona jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, to
wie, w jaki sposób skorzystać z kpc/kpk/psa."


Nie ma błędu. Może. To nie znaczy, że mu wolno.

Dnia 09.05.2011 o 10:36, KrzysztofMarek napisał:

Stroje plażowe dla sesji na Bermudach już są przewidziane?


Nie, bo polskie sądy nie mogą rozpatrywać spraw na Bermudach.

Dnia 09.05.2011 o 10:36, KrzysztofMarek napisał:

Przez prawników. Żaden normalny człowiek nie ma tylu pomysłów ile ma prawnik.


To nie jest poważny argument, ale zostawmy to.

Dnia 09.05.2011 o 10:36, KrzysztofMarek napisał:

Sam klient prochu nie wymyśli, a prawnik pretekst owszem. Wniosek o wznowienie prawomocnie
zakończonej sprawy: dw lata, wniosek o wyłączenie sędziego - półtora roku.


Pomijam mało istotny fakt, że zupełnie inaczej to wygląda w postępowaniu cywilnym inaczej w karnym, a zupełnie inaczej w sądowoadministracyjnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

Student za 3 godziny zegarowe korepetycji bierze tyle samo.

Trzy godziny wyczerpującego nauczania jest o wiele więcej warte (moim zdaniem tak ze trzy razy) niż napisanie jednego czy dwóch pism i pofatygowaniu się w jedno lub dwa miejsca.

Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

Jeśli oczekujesz, że człowiek po studiach, aplikacji i ze zdanym egzaminem adwokackim będzie czytał akta, pisał pismo/a, jeździł do sądu i siedział tam

Jedyne za co mu się w tak prostej sprawie płaci, to za obycie z instytucjami i wiedzę co w jakiej kolejności należy zrobić. Dowolny człowiek może to samo się dowiedzieć, ale musi poświęcić na to dodatkowy czas zamiast zarabiać w swoim zawodzie (czyli z założenia robić to co się umie najlepiej). To jest właśnie ta czasem opluwana "specjalizacja".

Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

za tyle samo ile student bierze za 3h korepetycji

Po pierwsze ustalmy coś. Korepetycje, to inaczej wspólne uczenie się ludzi na podobnym poziomie wiedzy (dlatego najczęściej ceną jest pizza lub ewentualnie jakaś nadzieja na seks ;).
Jednak to co robią studenci dla o wiele młodszych od siebie dzieci za pieniądze nie ma nic wspólnego z korepetycjami. To raczej zastępowanie pracy jeszcze lepiej opłacanych nauczycieli, którzy nie wykonali dobrze swojego zadania w szkole. U praca taka jest na tyle ciężka, że student taki powinien być opłacany podobnie jak nauczyciel za godziny w szkole. Zresztą często tak właśnie się dzieje. Studenci biorą jednak mniej głównie z powodu źle pojętej przyzwoitości oraz czasem z braku innych lepszych sposobów zarobkowania.

Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

Biorąc pod uwagę, że funkcjonowanie kancelarii kosztuje, + ponad 40% podatku...

Kancelaria może się składać współcześnie z jakiegoś dobrze oprogramowanego smartfona, kilku krzeseł i dachu nad głową. Zadanie to spełni spokojnie nawet wiata w parku w ładne dni. :)
Zbędne mnożenie kosztów jest cechą specyficzną głównie dla monopolu.

Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

Jak sprawa jest rzeczywiście prosta to po co komu aż adwokat/radca?

Z powodu braku czasu oraz tego, że człowiek dobrze wyspecjalizowany w swoim zawodzie w tym samym czasie zarobi na tego prawnika i jeszcze trochę mu zostanie. W systemie anglosaskim dobry prawnik ma sporą część wiedzy w głowie, więc to samo znajdzie w znacznie krótszym czasie niż osoba postronna.
Ale fakt, że dzisiaj komputery czynią pracę prawników (tę rutynową - nie wymagającą myślenia) banalną, czasem wręcz głupio prostą. Dlatego zawody prawnicze takie jak notariusz stały się zawodami dość nisko opłacanymi (oczywiście nie w Polsce).

Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

Jakoś nie widać skuteczności tego lobbingu. Aplikantów jest tyle, że większość z nich
gotowa jest pracować za darmo, byleby tylko zdobyć gdzieś doświadczenie - tyle w temacie.

Przed 2005 rokiem tak nie było. To jest efekt zmian. I jak dobrze wiesz nie należy ich przypisywać zawodowym ówczesnym prawnikom. To stało się wręcz wbrew ich woli.

Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

Zapomnij. Dla doświadczonego adwokata/znaczącej kancelarii nowi adwokaci i radcowie to
nie jest żadna konkurencja i z polecenia nikt do nich nie trafi.

Racja. Ale nic tak dobrze nie robi jak wolny rynek usług. Bo jeżeli znalazłbym adwokata, który ma taki sam procent wygranych spraw (szczególnie tych nieoczekiwanych), a jednocześnie weźmie za tę samą pracę mniej, to wybrałbym właśnie taką osobę do reprezentowania mnie w sądzie.

Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

To mniej więcej tak jakby pozwolić leczyć w szpitalu absolwentowi medycyny zaraz po studiach.
Efektem będą tysiące ludzkich nieszczęść, którzy oczekiwali, że ich pełnomocnik będzie
się trochę orientował w prawie.

Jak już Ci napisano porównywanie prawa z medycyną czy innymi naukami przyrodniczymi jest co najmniej nie na miejscu. Prawo od początku do końca definiują sami ludzie, wiedzę z innych dziedzin jedynie odkrywamy i staramy się zrozumieć.

Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

Bo są skąpi i wolą zadać pytanie na jakimś forum, ewentualnie są głupi lub jedno i drugie.

Każdy jest w jakimś stopniu skąpy bo tylko człowiek głupi rozpuszcza efekty swojej własnej pracy. A szukanie odpowiedzi na forach i w podobnych źródłach jest raczej przejawem inteligencji lub przynajmniej sprytu.

Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

Czyi? Nie znam profesora ani przedstawiciela samorządu zawodowego, który by się podpisał
pod tym, co politycy wyprawiają z kpk czy kpc.

Być może. Ale Ci profesorowie przyznają tytuły naukowe tym ludziom, którzy robią to czego chcą politycy. Jezeli jest to wbrew temu czego uczą, to pozbawienie konkretnych osób tych tytułów dzięki którym dostali posadę jest w ich mocy. A jak nie pozbawienie, to co najmniej wyśrubowanie poziomu swoich studentów w takim stopniu aby Ci aktualnie szkodzący stracili swoją pracę w wyniku oczywistej niekompetencji.

Dnia 09.05.2011 o 21:25, Mogrim napisał:

Który z tych wyroków mówi o korupcji?

Formalnie żaden, w praktyce każdy. Bo w każdym wypadku winne jest państwo polskie, a ściślej kadra urzędnicza wymiaru sprawiedliwości tego państwa.
Jest takie stare bardzo prawdziwe przysłowie: "Okazja czyni złodzieja". Otóż okazji tych państwo polskie dostarcza swoim urzędnikom aż w nadmiarze. A że państwo reprezentuje jego administracja (czyli urzędnicy), to można powiedzieć, że jest to perpetum mobile. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Trzy godziny wyczerpującego nauczania jest o wiele więcej warte (moim zdaniem tak ze
trzy razy) niż napisanie jednego czy dwóch pism i pofatygowaniu się w jedno lub dwa miejsca.


Na szczęście ceny kształtuje rynek, a nie Twoje widzimisię. Jeśli pisanie pism jest tak banalne, to niech sobie każdy pisze sam.

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Jedyne za co mu się w tak prostej sprawie płaci, to za obycie z instytucjami i wiedzę
co w jakiej kolejności należy zrobić. Dowolny człowiek może to samo się dowiedzieć, ale
musi poświęcić na to dodatkowy czas zamiast zarabiać w swoim zawodzie


Każe mu ktoś iść aż do adwokata?

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Po pierwsze ustalmy coś. Korepetycje, to inaczej wspólne uczenie się ludzi na podobnym
poziomie wiedzy (dlatego najczęściej ceną jest pizza lub ewentualnie jakaś nadzieja na
seks ;).


To mamy różne definicje korepetycji. Dla mnie (i większości) korepetycje to indywidualne zajęcia pozaszkolne - których udzielają także prywatnie nauczyciele.

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

U praca taka jest na
tyle ciężka, że student taki powinien być opłacany podobnie jak nauczyciel za godziny
w szkole.


To co dostaje to wypadkowa jego oczekiwań i oferty "usługobiorcy".
Ale jako zwolennik wolnego rynku w wykonaniu PO zapewne masz inne spojrzenie na sprawę.

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Kancelaria może się składać współcześnie z jakiegoś dobrze oprogramowanego smartfona,
kilku krzeseł i dachu nad głową. Zadanie to spełni spokojnie nawet wiata w parku w ładne
dni. :)


Co za nonsens. Sam dostęp do bazy orzecznictwa to wydatek ok. 2000 zł rocznie (lex, legalis etc.), nie wspominam o literaturze (w przypadku większej kancelarii zajmującej się prawem gospodarczym to jest kilka tysięcy rocznie).

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Zbędne mnożenie kosztów jest cechą specyficzną głównie dla monopolu.


Nie ma monopolu.

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Z powodu braku czasu


Powtarzam: po co adwokat? Są doradcy prawni. Są studenci (nie mówimy tu o sprawach, gdzie jest przymus adwokacko-radcowski). Podobno to takie proste sprawy...

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Dlatego zawody prawnicze takie jak notariusz stały się zawodami dość nisko opłacanymi (oczywiście nie w
Polsce).


Chyba nie widziałeś jak wygląda życie notariusza we Francji. :)
Ale tam mają lepiej, bo jest numerus clausus notariuszy. Niech by w Polsce ktoś chciał coś takiego wprowadzić, to zaraz by było oburzenie...

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Przed 2005 rokiem tak nie było. To jest efekt zmian. I jak dobrze wiesz nie należy ich
przypisywać zawodowym ówczesnym prawnikom. To stało się wręcz wbrew ich woli.


Owszem, wbrew ich woli - bo to są zmiany na gorsze.

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Jak już Ci napisano porównywanie prawa z medycyną czy innymi naukami przyrodniczymi jest
co najmniej nie na miejscu. Prawo od początku do końca definiują sami ludzie, wiedzę
z innych dziedzin jedynie odkrywamy i staramy się zrozumieć.


A co tu ma metodologia nauk do rzeczy? Nic. Niedoświadczony lekarz - pacjent w niebezpieczeństwie. Niedoświadczony prawnik - klient ma problem. Co tu mają do rzeczy jakieś pierdoły o odkrywaniu i rozumieniu?

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Każdy jest w jakimś stopniu skąpy bo tylko człowiek głupi rozpuszcza efekty swojej własnej
pracy. A szukanie odpowiedzi na forach i w podobnych źródłach jest raczej przejawem inteligencji
lub przynajmniej sprytu.


Już paru takich którzy się na tego rodzaju mądrościach pięknie przejechali. :)

Dnia 09.05.2011 o 22:46, Olamagato napisał:

Być może. Ale Ci profesorowie przyznają tytuły naukowe tym ludziom, którzy robią to czego
chcą politycy. Jezeli jest to wbrew temu czego uczą, to pozbawienie konkretnych osób
tych tytułów dzięki którym dostali posadę jest w ich mocy.


Znowu jakieś farmazony z księżyca wzięte. Nie ma takiej możliwości.
Za stan prawny są odpowiedzialni od początku do końca politycy. Dobitnym przykładem jest zespół pracujący nad nową konstytucją z Gowinem na czele. Ilu jest tam konstytucjonalistów? Powodzenia w szukaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2011 o 22:16, Mogrim napisał:

/.../>
Nie, bo polskie sądy nie mogą rozpatrywać spraw na Bermudach.

Ustawa zabrania?
Nie, sesja wyjazdowa może być na Bermudach właśnie. Podaj konkretną ustawę, która tego zabrania. Może być na Bermudach, a to nie znaczy, że mu wolno. To przecież sam piszesz: może, ale nie znaczy, że wolno.

Dnia 09.05.2011 o 22:16, Mogrim napisał:


> Przez prawników. Żaden normalny człowiek nie ma tylu pomysłów ile ma prawnik.

To nie jest poważny argument, ale zostawmy to.

A niby dlaczego? Prawnik ma więcej pomysłów - znam takich pomysłów kilka, sam bym ich nie wymyślił (może dlatego, ja jestem ograniczony zwykłą przyzwoitością) ale prawnik wymyślił.

Dnia 09.05.2011 o 22:16, Mogrim napisał:


> Sam klient prochu nie wymyśli, a prawnik pretekst owszem. Wniosek o wznowienie prawomocnie

> /..../
Pomijam mało istotny fakt, że zupełnie inaczej to wygląda w postępowaniu cywilnym inaczej
w karnym, a zupełnie inaczej w sądowoadministracyjnym...

Tak, zwłaszcza dla pokrzywdzonego jest to fakt mało istotny, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 09.05.2011 o 22:10, Mogrim napisał:

> Jakbym rozmawiał z politykiem , pytanie możesz zadać na stronie www.polityka.pl
i ale
> nie ma to jak wyrywanie zdań z kontekstu

Ja tam żadnego innego zdania nie widzę.


Napisałem że pytanie można zadać na facebooku lub na stronie internetowej polityki , pytanie to pytanie jakie to ma znaczenie gdzie je zadasz ?.

Dnia 09.05.2011 o 22:10, Mogrim napisał:

> Po drugie skoro to taki "szmatławiec" to nie powinno cię wcale interesować co ten
"szmatławiec"
> pisze.

Skleroza?
Zapytałem, dlaczego palikot nie domaga się raportu zdrowia o stanie prezydenta. Ty mi
rzucasz jakimś linkiem, do którego treści nie mam dostępu. Więc pytam, czy jest tam coś
o palikocie.


Po co ma się domagać ?
Już pisałem nie ma tam nic o Palikocie była tylko charakterystyka środków jakimi straszą naród Tusk i Kaczyński oraz porównanie ich metod.
Ale skoro nadal utrzymujesz że Ziemkiewicz jest "obiektywnym" dziennikarzem i jego teorie nie są stekiem bzdur to mam pytanie co byś powiedział o prezydencie który zamówił do kancelarii (popraw mnie jeśli się mylę) 6.000
małpek wódki (to było roczne zamówienie)
Małpka to pojemność pomiędzy 100 a 250 ml , przyjmijmy że małpka to 100ml.
6000 x 100ml = 600.000 ml = 600 litrów czystej wódy.
Przyjmijmy domniemanie niewinności i że tych małpek 1500 co i tak daje 150 litrów czystej wódki.
Odpowiedź mi proszę na pytanie po co kancelaria prezydenta zamówiła taką ilość alkoholu ?.
Na prezenty dla oficjeli z innych państw ? dla ewentualnej wizyty kogoś z Rosji prezydenta , premiera itd. ?

Z tego co wiem prezydent Komorowski nie ma problemu z alkoholem a prezydent L.Kaczyński go niewątpliwe miał.

Dnia 09.05.2011 o 22:10, Mogrim napisał:

> Prosty przykład załóżmy że masz zapłacić podatek a aktualnie nie masz aż tyle pieniędzy

> (vat na książki zaskoczył niejednego zajmującego się sprzedażą książek) idziesz
do urzędu
> skarbowego i mówisz jak jest.
> Zapomnij o tym że ktokolwiek przychyli się do twojej prośby (znaczy się przychyli
się
> rozpatrywanie twojego wniosku potrwa najkrócej 60 dni) podatek i tak zapłacisz
(nieważne
> że nie masz z czego , najpierw naliczy się karne odsetki a później uruchomi komornika)

> a dodatkowo sprawdzą Ciebie i Twoją firmę 5 lat wstecz , ponadto ktoś z urzędu
skarbowego
> osobiście sprawdzi jak wygląda Twój stan majątkowy itd. itp.

Przepraszam, oczadziałeś do reszty? Przypomnę pytanie:
"Proszę o wskazanie dziedziny życia, która została prawnie usankcjonowana za sprawą prawników
i o stosowny dowód."
Płacimy VAT dlatego, bo prawnicy go wymyślili, żeby reprezentować klientów przed urzędem
skarbowym. Przeszedłeś sam z siebie.


Czy ja piszę niewyraźnie ?
Na tym prostym przykładzie pokazałem że jeżeli chce się coś poważniejszego aniżeli zwrot nadpłaconego podatku w wysokości powiedzmy 200 zł to bez prawnika , doradcy podatkowego ani rusz.
Powiedz mi dlaczego taki Kulczyk , Krauze nie przejmuje się kontrolami urzędu skarbowego ?
Ponieważ stać go na armię specjalistów od prawa podatkowego w Polsce o których rozwali się każdy urząd skarbowy.
Natomiast przeciętny Kowalski w starciu z Urzędem Skarbowym ma małe szanse żeby wygrać.
Chyba wszyscy w Polsce słyszeli o "wpadkach" US np. o tym że pewnemu emerytowi naliczony milion złotych kary , facet dostał zawału poszedł do szpitala i umarł , a urząd skarbowy powiedział że się pomylił , winnych brak.
Jak sądzisz gdyby taka sytuacja spotkała firmę Kulczyka to winni nie zostali by ukarani ?
Prawo podatkowe w Polsce to dżungla przepisów , której przeciętny Kowalski nie jest w stanie ogarnąć
nie ma na to czasu bo pracuje.
Dlaczego jest tyle biur doradztwa finansowego i podatkowego itd. itp. bo kogo tylko stać na takie usługi to z nich korzysta.
Nie wspomnę o tym ile firm wykończył Urząd skarbowy.
Reasumując jeśli chcesz wyegzekwować coś poważniejszego od urzędu skarbowego np. rozłożenie podatku na raty bo nie stać Cię na zapłacenie go w całości to bez prawnika , doradcy podatkowego nawet do urzędu skarbowego się nie zbliżaj.
A całego tego bałaganu można by uniknąć gdyby uprościć przepisy podatkowe np. podatek linowy.
Ale jak sam zachowując neutralność niczym Szwajcaria Potwierdziłeś/Zaprzeczyłeś że prawnicy dobrze żyją z chaosu prawnego jaki panuje w Polsce.




Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 16:37, kerkas napisał:

Dobre: PO "moralnie i politycznie odpowiada" za katastrofę. Co to takiego odpowiedzialność polityczna i moralna? Coś jak moralne zwycięstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 17:19, zadymek napisał:

>/.../> Dobre: PO "moralnie i politycznie odpowiada" za katastrofę. Co to takiego odpowiedzialność
polityczna i moralna? Coś jak moralne zwycięstwo?

Nie, chodziło o moralne zwycięstwo albo moralną porażkę... ewentualnie o moralną odpowiedzialność.
Takie tam poselskie gry i zabawy, zupełnie jak na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 17:19, zadymek napisał:

> PiS wskazuje winnych Smoleńska. Ujawniono fragmenty raportu
> http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/pis-wskazuje-winnych-smolenska-ujawniono-fragmenty,1,4304586,wiadomosc.html

Dobre: PO "moralnie i politycznie odpowiada" za katastrofę. Co to takiego odpowiedzialność
polityczna i moralna? Coś jak moralne zwycięstwo?

Odpowiedzialność polityczna? to odpowiedzialność czysto teoretyczna (patrz obietnice przedwyborcze). Niejaki minister Klich w teorii odpowiadał za organizację lotu, w praktyce jednak wpływu nie miał bo organizacja była na wyższym stopniu (pałac prezydencki). I o to pewnie tu chodzi. Co do odpowiedzialności moralnej to może na pokładzie było za mało kobiet wiadomej profesji? Piloci nie mieli jak rozładować stresu no i spadli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2011 o 21:08, kerkas napisał:

czy Ty i Twój brat w wierze @Dexter_McAaron


Qe? ^^''

Hmm, jakoś nie kojarzę, w jakiej wierze to ja jestem Mogrimowi bratem. Czekaj czekaj, chrześcijańskiej to na pewno nie, o co zresztą w swoim czasie raz się mocno porugaliśmy. Na pewno też nie w wierze w system prawny, bo zbyt wiele z boku się naoglądałem, by twierdzić, że działa on w porządku - a przynajmniej, że tworzą go i operują nim kompetentni ludzie (ale akurat nie jest to moja broszka, by wdawać się szerzej w dyskusję, której celu ni widzę).

Więc w jakiej?


Daruj sobie odpowiedź. Daruj ...i żyj dalej sobie w swoim ciasnym, strasznym, prześladowanym przez pełzające zamachy stanu, krypto-faszyzm i straszny lud na Krakowskim Przedmieściu. Nie będę już kolejny raz tobie tłumaczył i wyjaśniał, że nie każdy, kto krytykuje nieudolne rządy Słoneczka Peru oraz nie wali w Kaczora jak Kozak Zaporoski w bandurę, od razu jest fanatycznym pisowcem. Podejrzewam, że prędzej przekonałbym małżę że jest mikrofalówką niż ciebie do odrobiny rozsądku. Żyj swoimi schematami TVNu i Wybiórczej, żyj wrzutami serwowanymi przez nie (ostatnio zapewne drżysz przed okropną falą bandyckiego kibolstwa, jaka - zdaniem "fachowców" z PO - zalewa ten biedny kraj)... tylko proszę pretensje do samego siebie, gdy za kilkanaście lat dorobisz się wrzodów i siwych włosków!


Tylko nie kłam więcej, awrite?

Dnia 08.05.2011 o 21:08, kerkas napisał:

jesteście mocni tylko w anonimowym obrażaniu kiedy siedzicie bezpiecznie
po drugiej stronie monitora czy też gdyby ktoś od was zażądał satysfakcji to ustąpilibyście
komuś pola czy też nie.


Gwarantuję ci, że głupotę, hipokryzję i nielogiczność zwalczam wszędzie. Mógłbym tutaj zacząć pisać zdania typu "pytaj znajomych" i takie tam pleple, ale że jesteś jedną z ostatnich osób na świecie, na których opinii mi zależy...nie chce mi się.

EDIT: Zabawne jest, gdy takie indywiduum jak ty zarzuca komukolwiek lżenie... ciekawe, czy starczyłoby mi palców policzyć, ile ludzi obraziłeś ty (tutaj mała podpowiedź - nie mam na myślo forumowiczów, lecz określoną grupę osób publicznych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 17:55, KrzysztofMarek napisał:

Nie, chodziło o moralne zwycięstwo albo moralną porażkę... ewentualnie
o moralną odpowiedzialność.
Takie tam poselskie gry i zabawy, zupełnie jak na forum...

W zasadzie to powinno być traktowane jak pytanie retoryczne, bo niby o co może chodzić w tym bełkocie jak nie o zwyczajne polityczne pustosłowie:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Errata do powyższego: sprostowanie gwoli ścisłości, bo w chwili jakiegoś pomnięszania tego i owego pomyliłem nazwy. Miał być tułumbas, nie bandura, gdzie ta druga jest przecież daleką krewną lutni, a tułumbas owym "bębenkiem", który miałem na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 20:21, zadymek napisał:

> /.../ > W zasadzie to powinno być traktowane jak pytanie retoryczne, bo niby o co może chodzić
w tym bełkocie jak nie o zwyczajne polityczne pustosłowie:]

No i w zasadzie masz rację, ale oni, znaczy się posłowie, oni to wszystko podobno na serio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 20:17, Dexter_McAaron napisał:

> czy Ty i Twój brat w wierze @Dexter_McAaron

Qe? ^^''

Hmm, jakoś nie kojarzę, w jakiej wierze to ja jestem Mogrimowi bratem.


Mała prośba zanim zaczniesz czytać tego posta wyrzuć z serca , duszy i umysłu nienawiść do mojej osoby (choć na 10 minut).

W myciu rąk niczym Piłat.
Już tłumaczę otóż Obydwaj dopuszczacie możliwość nie pójścia na wybory , oddanie pustego głosu , skreślenie wszystkich kandydatów.
Ponieważ im niższa frekwencja wyborcza tym więcej głosów dostają partie które mają wysoki żelazny elektorat innymi słowy Oddajecie głos na SLD lub PIS.
Uważam że takie zachowanie to jest strach? obawa? przed wzięciem odpowiedzialności za własny kraj.


W niechodzeniu na tzw. zgniłe kompromisy.
W przypadku Mogrim-na jest to sposób w jaki mieszkańcy Włodawy mieli sobie poradzić z terroryzującym ich wieś recydywistą.
W Twoim przypadku wyjazd z kraju tyle że w tym wypadku ten zgniły kompromis ma plusy w postaci dobrych zarobków , pewnej emerytury jakie ma minusy to Sam wiesz ponieważ je kiedyś wymieniłeś.
Jest to obchodzenie problemu ewentualnie kompensowanie za stosowanie zgniłych kompromisów na innych polach na polu politycznym.

Dnia 15.05.2011 o 20:17, Dexter_McAaron napisał:

Daruj sobie odpowiedź. Daruj ...i żyj dalej sobie w swoim ciasnym, strasznym, prześladowanym
przez pełzające zamachy stanu, krypto-faszyzm i straszny lud na Krakowskim Przedmieściu.


Zdecydowanie lepiej tak jak Ty odwrócić się plecami do problemów i powiedzieć mnie to nie dotyczy przy okazji kogoś obrazić.

Dnia 15.05.2011 o 20:17, Dexter_McAaron napisał:

Nie będę już kolejny raz tobie tłumaczył i wyjaśniał, że nie każdy, kto krytykuje nieudolne
rządy Słoneczka Peru oraz nie wali w Kaczora jak Kozak Zaporoski w bandurę, od razu jest
fanatycznym pisowcem.


Ależ ja o tym wiem dlaczego kłamiesz ?.

>Podejrzewam, że prędzej przekonałbym małżę że jest mikrofalówką

Dnia 15.05.2011 o 20:17, Dexter_McAaron napisał:

niż ciebie do odrobiny rozsądku. Żyj swoimi schematami TVNu i Wybiórczej, żyj wrzutami
serwowanymi przez nie (ostatnio zapewne drżysz przed okropną falą bandyckiego kibolstwa,
jaka - zdaniem "fachowców" z PO - zalewa ten biedny kraj)...


Wcale a wcale nie obrażasz innych po prostu używasz obraźliwych słów inaczej , swoją drogą wielka musi być Twoja nienawiść do TVN-u i Wyborczej że za każdym razem mieszasz te media z błotem.
TVN na spółkę z Wyborczą zrobili coś złego Tobie lub Twojej rodzinie ?.
Rozumiem że Rzeczpospolita (naczelny organ propagandowy PIS) jest "obiektywna" i "rzetelna" a jej redaktor naczelny jest odważny inaczej tak? to Chcesz powiedzieć ?.
Obudź się w Polsce nie ma obiektywnych mediów.

Dnia 15.05.2011 o 20:17, Dexter_McAaron napisał:

Tylko nie kłam więcej, awrite?


Na obelgi szkoda komentarza.

Dnia 15.05.2011 o 20:17, Dexter_McAaron napisał:

Gwarantuję ci, że głupotę, hipokryzję i nielogiczność zwalczam wszędzie. Mógłbym tutaj
zacząć pisać zdania typu "pytaj znajomych" i takie tam pleple, ale że jesteś jedną z
ostatnich osób na świecie, na których opinii mi zależy...nie chce mi się.


Zaiste wielka jest Twoja odwaga na forum gram.pl odpowiedź jak odważny Jesteś w realnym świecie już otrzymałem.

Dnia 15.05.2011 o 20:17, Dexter_McAaron napisał:

EDIT: Zabawne jest, gdy takie indywiduum jak ty zarzuca komukolwiek lżenie... ciekawe,
czy starczyłoby mi palców policzyć, ile ludzi obraziłeś ty (tutaj mała podpowiedź - nie
mam na myślo forumowiczów, lecz określoną grupę osób publicznych).


I mówi to osoba która dostała degrady za obrażanie innych , ba więcej obsmarowała w swoim czasie moderatorów.
Odnośnie osób publicznych jeśli ktoś np. prezes Kaczyński dzieli Polaków na lepszych i gorszych na prawdziwych patriotów i nieprawdziwych to ja się temu bezczynie przyglądał nie będę tylko nazwę rzeczy po imieniu.
Jeśli ktoś uważa że dlatego że zginął mu brat w tragicznych okolicznościach może mówić wszytko i lżyć każdego to taki ktoś jest... nie jest człowiekiem któremu na sercu leży dobro Polski.
Po drugie pod 10 kwietnia 2010 r. mamy do czynienia z histerią i każdy kto publicznie powie coś przeciw np. Lechowi Kaczyńskiemu ten słyszy zarzut że nie szanuje zmarłych itd. itp.

Ps. Jeśli nie Potrafisz się wyzbyć nienawiści do mnie Odpowiadając na tego posta to nie Odpowiadaj wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2011 o 20:17, Dexter_McAaron napisał:

Podejrzewam, że prędzej przekonałbym małżę że jest mikrofalówką niż ciebie do odrobiny rozsądku.
Zabawne jest, gdy takie indywiduum jak ty

Ostrzeżenie za brak szacunku dla rozmówcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się