Zaloguj się, aby obserwować  
Konrad162

Kościół i nie tylko...

3800 postów w tym temacie

Dnia 19.09.2009 o 19:17, rob006 napisał:

LOL? Czyli potop był, ale go nie było? :D

Tak na serio to czytałem że w różnych krajach w różnych częściach świata potop jest wspomniany (czytałem gdzieś że Aztekowie/Inkowie o nim wspominają), być może była to jakaś katastrofa na skalę globalną, która do tego stopnia wstrząsnęła ludźmi że trafiła do ich mitologii z mitologicznym wyjaśnieniem jej powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 19:26, HunterO7 napisał:

A gdzie święty Tomasz posługiwał się wiarą w swoich badaniach ? Chodzi Ci o 5 dowodów
na istnienie Boga ? No chyba nie nazwiesz tego nauką ;)

To teologia, są tacy co nazywają toto nauką, nie jestem jednym z nich:)
Zresztą oczym tu mowa? Wkład Tomasza z Akwinu w filozfię-która jest ''od biedy" nauką- nie ma nic wspólnego z wiarą. Co dowodzi, że ktokolwiek by się nauką nie zajmował, wiarę musi pozostawić za drzwiami, ergo nauka i wiara mają nie po drodze. A o tym właśnie mówimy, że nauka z wiarą się jednak wkluczają.
No, chyba,zę pokarzesz mi choć jednego naukowca,który w sprawie swojego wspaniałego odkrycia przedstwaił masę parametrów i opisów po czym dodał. "Dowody? Nie mam, ale głęboko wierzę, że to prawda."

Dnia 19.09.2009 o 19:26, HunterO7 napisał:

No właśnie udowodnienie, że Bóg nie istnieje jest niemożliwe ;)

...bo nie jest możliwe udowodnienie nieistenienia czegokolwiek za co się weźmiemy, w tym rzecz.

Dnia 19.09.2009 o 19:26, HunterO7 napisał:

24 668 postów w temacie: "Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni" Nie wierzę,
że wszyscvy dyskutanci są wierzący ^^

OK, a co to ma do rzeczy? Temat traktuje o tym, czy bóg isnieje czy jest wytworem wyobraźni. Gdzie tu masz coś o nieistnieniu?

Dnia 19.09.2009 o 19:26, HunterO7 napisał:

rob006
Możesz albo wierzyć, że był albo nie. Niezależnie od tego czy wierzysz, nie udowodnisz
że był albo, że go nie było. No chyba, że udowodnisz, ale wtedy wiarę zastąpi wiedza

To w końcu da się udowodnić czy nie?

Dnia 19.09.2009 o 19:26, HunterO7 napisał:

i cała wiara może iść się jeb*** ;)

I co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale mi nie chodzi o wiarę czy nie, po prostu nie rozumiem jak potop może przekraczać możliwości poznawcze ludzkiego umysłu. Co może być w nim takiego niesamowitego, że aż człowiek nie jest w stanie tego zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 19:42, mskarpeta napisał:

Jeśli idziemy tym tropem, to ostatnio czytałem artykuł, że około 13 tys. lat temu w Ziemię
uderzyła asteroida... :D

Serio, ja czytałem że to było jakieś 10,5 tysiąca lat temu, ale faktycznie to mogło by mieć związek, wejście w atmosferę takiej ilości płonącego śmiecia mogło by stopić czapy lodowe na biegunach, poza tym wtedy miała miejsce epoka lodowcowa (naukowcy twierdzą że to właśnie ta asteroida, brak słońca i wymarcie roślin doprowadziło do wymarcia mamutów i innych sporych zwierząt) Coś takiego na pewno na długo by pozostało w pamięci ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę przekazywanie tego wydarzenia drogą opowiadań, nie zdziwiłbym się, że to co jest w Biblii byłoby po prostu zniekształconą wersją. Oczywiście, to tylko teorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 19:48, mskarpeta napisał:

Biorąc pod uwagę przekazywanie tego wydarzenia drogą opowiadań, nie zdziwiłbym się, że
to co jest w Biblii byłoby po prostu zniekształconą wersją. Oczywiście, to tylko teorie.

Cóż przez większość ludzkiej historii historie były przekazywane ustnie, a gdy zniknęło pierwsze pokolenie które coś widziało na własne oczy to potomkowie mogli popuścić wodze wyobraźni i skończyło się na tym na czym się skończyło. Cóż teoretyzować sobie możemy ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 19:50, Hubi_Koshi napisał:

Cóż przez większość ludzkiej historii historie były przekazywane ustnie, a gdy zniknęło
pierwsze pokolenie które coś widziało na własne oczy to potomkowie mogli popuścić wodze
wyobraźni i skończyło się na tym na czym się skończyło. Cóż teoretyzować sobie możemy
^^


Taka zabawa w głuchy telefon na przestrzeni kilku tysięcy lat. A teraz wszyscy się zastanawiają co powiedział ten pierwszy. I co najgorsze, niektórzy "wiedzą" co powiedział... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Racja, nikt nam nie broni ;P Tak samo przypadek wielkiego potopu, o którym pisałem wcześniej i kilku innych forumowiczów. Możliwe, że na terenie Mezopotamii-w każdym bądź razie na terenie Azji Mniejszej-doszło do wielkieh powodzi/wylewu/etc., co później zostało uwiecznione miedzy innymi w Biblii, czy w eposie o Gilgameszu. Zresztą, swego czasu był program w TV, poruszający temat potopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 19:53, ThimGrim napisał:

Taka zabawa w głuchy telefon na przestrzeni kilku tysięcy lat. A teraz wszyscy się zastanawiają
co powiedział ten pierwszy. I co najgorsze, niektórzy "wiedzą" co powiedział... ;)

Taki myk często jest wykorzystywany przez fanów teorii Starożytnych Kosmitów, że przylecieli, pobyli trochę, odlecieli, a ludzie zaczęli sobie opowiastki opowiadać które z czasem nabrały mitologicznej otoczki :-3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 19:55, mskarpeta napisał:

Racja, nikt nam nie broni ;P Tak samo przypadek wielkiego potopu, o którym pisałem wcześniej
i kilku innych forumowiczów. Możliwe, że na terenie Mezopotamii-w każdym bądź razie na
terenie Azji Mniejszej-doszło do wielkieh powodzi/wylewu/etc., co później zostało uwiecznione
miedzy innymi w Biblii, czy w eposie o Gilgameszu. Zresztą, swego czasu był program w
TV, poruszający temat potopu.

Tak, też mi to przeszło przez głowę. Ostatecznie w tamtych czasach dla ludzi cały ich świat to była często ich mała faremka, może okoliczna wioska, albo dwie, więc sytuacja w której nagle przybyło by sporo wody i ogromny teren został zalany byłby dla tych ludzi niemal niczym koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.09.2009 o 19:41, zadymek napisał:

Zresztą oczym tu mowa? Wkład Tomasza z Akwinu w filozfię-która jest ''od biedy" nauką-
nie ma nic wspólnego z wiarą. Co dowodzi, że ktokolwiek by się nauką nie zajmował, wiarę
musi pozostawić za drzwiami, ergo nauka i wiara mają nie po drodze. A o tym właśnie mówimy,
że nauka z wiarą się jednak wkluczają.

Nie wykluczają tylko nie mają elementów wspólnych. To tak jak dwa zbiory A i B A={1}, B={2}. AuB ={1,2}, część wspólna A i B = zbiór pusty, A-B ={1}, B-A={2}. A więc zbiory A i B nie wykluczają się, ale nie mają części wspólnej.

Dnia 19.09.2009 o 19:41, zadymek napisał:

No, chyba,zę pokarzesz mi choć jednego naukowca,który w sprawie swojego wspaniałego odkrycia
przedstwaił masę parametrów i opisów po czym dodał. "Dowody? Nie mam, ale głęboko wierzę,
że to prawda."

Z logicznego punktu widzenia cała fizyka to tylko hipotez bo nie można zastosować dużego kwantyfikatora, ale to tak na marginesie ^^ A tak na serio, to nie wiem czemu ma służyć twój przykład. Jeśli by tak powiedział to żaden z niego naukowiec, bo jak mówiłem za pomocą wiary nie wyjaśnisz kwestii naukowych i na odwrót.

Dnia 19.09.2009 o 19:41, zadymek napisał:

> No właśnie udowodnienie, że Bóg nie istnieje jest niemożliwe ;)
...bo nie jest możliwe udowodnienie nieistenienia czegokolwiek za co się weźmiemy, w
tym rzecz.
> 24 668 postów w temacie: "Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni" Nie
wierzę,
> że wszyscvy dyskutanci są wierzący ^^
OK, a co to ma do rzeczy? Temat traktuje o tym, czy bóg isnieje czy jest wytworem wyobraźni.
Gdzie tu masz coś o nieistnieniu?

Rozumiem, że jak coś jest wymysłem ludzkiej wyobraźni to nie istnieje ? No bo jeśli nie, to w moim umyśle zrodzi się obraz ciebie jako zielonookiej blondynki ^^

Dnia 19.09.2009 o 19:41, zadymek napisał:

> rob006
> Możesz albo wierzyć, że był albo nie. Niezależnie od tego czy wierzysz, nie udowodnisz
> że był albo, że go nie było. No chyba, że udowodnisz, ale wtedy wiarę zastąpi wiedza
To w końcu da się udowodnić czy nie?

Nie wiem ;) Jednak wiem jakie będą konsekwencję tego odkrycia ^^

Dnia 19.09.2009 o 19:41, zadymek napisał:

> i cała wiara może iść się jeb*** ;)
I co z tego?

Nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 19:59, mskarpeta napisał:

Right! Jakby nie patrzeć, to ma sens ;)

Jakby na to nie patrzeć mitologie różnych krajów potrafią mieć wartość historyczną, niektóre Naprawdę wielkie wydarzenia potrafią trafić do mitologii w nieco religio-upniętej wersji, a paręset/tysięcy lat później można jeśli się ostrożnie patrzy wyciągnąć sensowne wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 19:44, rob006 napisał:

Ale mi nie chodzi o wiarę czy nie, po prostu nie rozumiem jak potop może przekraczać
możliwości poznawcze ludzkiego umysłu. Co może być w nim takiego niesamowitego, że aż
człowiek nie jest w stanie tego zrozumieć?

No jeśli ty jesteś w stanie zrozumieć to odpowiedz na wszystkie pytania Witchera1990 ^^
btw; Wytłumacz mi jeszcze jak to jest możliwe że jest jeden Bóg w 3 osobach. A zresztą i tak tego nie zrozumiem ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W każdej legendzie jest ziarnko prawdy, tak samo w mitach. Przecież, gdyby nie Iliada, to kto wie, czy dziś wiedzielibyśmy o tym, czy Troja istniała? Ale tu już trochę wychodzę poza temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 20:13, mskarpeta napisał:

W każdej legendzie jest ziarnko prawdy, tak samo w mitach. Przecież, gdyby nie Iliada,
to kto wie, czy dziś wiedzielibyśmy o tym, czy Troja istniała? Ale tu już trochę wychodzę
poza temat.

Niom, dokładnie, wystarczy pamiętać że do mitów należy podchodzić z dużą dozą sceptycyzmu i świadomości że lubią w nich Grubo przeginać i można się ciekawych rzeczy dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, nawet jeśli ktoś jest niewierzący, to czytając Biblię, może się dowiedzieć kilku istotnych rzeczy, a to już dobra rekomendacja dla samego dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 20:09, HunterO7 napisał:

No jeśli ty jesteś w stanie zrozumieć to odpowiedz na wszystkie pytania Witchera1990
^^

Jest jedna prosta odpowiedź - Potop biblijny to bujda, zawierająca co najwyżej ziarno prawdy, a ziarno prawdy to trochę mało jak na księgę spisaną pod natchnieniem boskim. Ta odpowiedź wyjaśnia wszystkie niejasności, a na przyszłość jak coś nie trzyma się kupy i nie da się tego wyjaśnić, to należy uznać to za bzdurę, a nie walić teksty o ograniczoności ludzkiego umysłu. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować