Zaloguj się, aby obserwować  
Konrad162

Kościół i nie tylko...

3800 postów w tym temacie

Dnia 20.08.2009 o 22:43, Markush napisał:

zadymek i Mik - po co sobie nabijacie posty pisząc to samo co ja już napisałem? :)

Po co zwiększasz sobie średnią znaków na post robiąc za pseudomoderatora? Nie Ty jesteś od pouczania.
Poza tym, myślisz, że masz monopol na dyskusję i nam nie można już nic powiedzieć? Bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.08.2009 o 22:53, Miklak napisał:

Po co zwiększasz sobie średnią znaków na post robiąc za pseudomoderatora? Nie Ty jesteś
od pouczania.


Ja nie pouczam, tak sobie zażartowałem, taka ironia, takie dwa znaczki na końcu zdania dałem.

Dnia 20.08.2009 o 22:53, Miklak napisał:

Poza tym, myślisz, że masz monopol na dyskusję i nam nie można już nic powiedzieć? Bez
przesady...


:) (o ten znaczek mi chodziło)

BTW, sorry, sprostowanie do tego, co wcześniej napisałem, ze jestem ateistą, nie, nie jestem ateistą, jestem agnostykiem, bo jak sie tak zastanowić, to teoria agnostycymu bardziej do mnie pasuje. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2009 o 23:03, Markush napisał:

:)

No i wszystko jasne. Wiemy już gdzie pies został pogrzebany. ":)" oznacza uśmiech. Uśmiechamy się w różnych sytuacjach. Zazwyczaj kiedy jesteśmy szczęśliwi lub coś nas bawi. Przez ten nieszczęsny emotikonek pomyślałem, że czerpiesz przyjemność z pouczania mnie, a to niemal wyprowadziło mnie z równowagi, bowiem została urażona moja duma. Problemu byśmy uniknęli gdybyś użył innego emotikonka, mianowicie ";)", który oznacza uśmiech z przymrużeniem oka sygnalizujący niski poziom powagi w wypowiedzeniu. Odczytałbym wtedy Twoje intencje dokładniej i nie doszło by do tego absurdalnego nieporozumienia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2009 o 23:27, Miklak napisał:

> :)
No i wszystko jasne. Wiemy już gdzie pies został pogrzebany. ":)" oznacza uśmiech. Uśmiechamy
się w różnych sytuacjach. Zazwyczaj kiedy jesteśmy szczęśliwi lub coś nas bawi. Przez
ten nieszczęsny emotikonek pomyślałem, że czerpiesz przyjemność z pouczania mnie, a to
niemal wyprowadziło mnie z równowagi, bowiem została urażona moja duma. Problemu byśmy
uniknęli gdybyś użył innego emotikonka, mianowicie ";)", który oznacza uśmiech z przymrużeniem
oka sygnalizujący niski poziom powagi w wypowiedzeniu. Odczytałbym wtedy Twoje intencje
dokładniej i nie doszło by do tego absurdalnego nieporozumienia. Pozdrawiam.

Nie "ciśnieniuj" się tak człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2009 o 22:37, gto65 napisał:

No ok to jest jednak prawda że niektórzy księża przesadzają z dostatkiem, zwłaszcza że
ślubowali ubóstwo


Tak? Masz tekst takiej przysięgi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie prawdziwym duchownym był Franciszek z Asyżu.
Pochodził z bogatej rodziny, ale wyrzekł się tego i zajął się szerzeniem wiary.
A teraz?Podajcie mi przykład takiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 22:05, Maciej2194 napisał:

Orientuje się ktoś może gdzie na różańcu znajdują się duże oraz małe paciorki? Jest to
jakoś podzielone? Dzięki!


Z tego co wiem to duże to te pojedyncze.

PS: A w ogóle to po co ci ten podział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 22:09, rob006 napisał:

> Orientuje się ktoś może gdzie na różańcu znajdują się duże oraz małe paciorki? Jest
to
> jakoś podzielone? Dzięki!

Z tego co wiem to duże to te pojedyncze.

PS: A w ogóle to po co ci ten podział?


Znalazłem, że na małych i dużych odmawia się Koronkę do Miłosierdzia Bożego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę tylko jeden cytat, by choć odrobinę optymistycznie mogło się zrobić. Że w przeszłości ateista potrafił docenić to i owo, a nie tylko bluzgać na okrągło.

"Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości"
Albert Einstein.

Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2009 o 14:18, R3clus3 napisał:

Dla mnie prawdziwym duchownym był Franciszek z Asyżu.
Pochodził z bogatej rodziny, ale wyrzekł się tego i zajął się szerzeniem wiary.


Gdyby na przykład urodził się żebrakiem, sam doszedł do majątku, to głowę gam , że by wtedy tej kasy się nie wyrzekł. Nie cenił tego, był to dla niego jeden szczegół z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2009 o 14:18, R3clus3 napisał:

Dla mnie prawdziwym duchownym był Franciszek z Asyżu.
Pochodził z bogatej rodziny, ale wyrzekł się tego i zajął się szerzeniem wiary.
A teraz?Podajcie mi przykład takiej osoby.



A dla mnie prawdziwi duchowni to Ci z Irlandii ;)

Jak ktoś czytał ten artykuł: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,81048,7021502,Gazeta_Wyborcza_Duzy_Format__Bierz_cukierka_i_milcz.html

w Dużym Formacie i doszedł do końca to gratuluję- bo nawet "Martwica Mózgu" Petera Jacksona nie była tak hardcorowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na religię nie chodzę, wypisałem się, ale niestety na jednej muszę zostać, ponieważ lekcja jest w środku planu zajęć w czwartek, chyba, ale przejdę do rzeczy, taka dziewczyna zapytała się księdza czy można sobie kupić bierzmowania xd, a on jej na to że kupić to można dziwkę, a nie bierzmowanie xd, co wy o tym sądzicie?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2009 o 19:32, I_dont_know napisał:

/.../, co wy o tym sądzicie?;p

Sądzę, że ksiądz miał rację.
Chociaż wyraził to w sposób trochę drastyczny.
Ale, jakie pytanie, taka odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2009 o 19:32, I_dont_know napisał:

Na religię nie chodzę, wypisałem się, ale niestety na jednej muszę zostać, ponieważ lekcja
jest w środku planu zajęć w czwartek, chyba, ale przejdę do rzeczy, taka dziewczyna zapytała
się księdza czy można sobie kupić bierzmowania xd, a on jej na to że kupić to można dziwkę,
a nie bierzmowanie xd, co wy o tym sądzicie?;p


Chodzi o kupienie bierzmowania, czy o reakcję księdza? :P

Jeśli to pierwsze to chyba nie, ale parę wieków temu za odpowiednią sumę Kościół mógł załatwić wiele spraw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować