Zaloguj się, aby obserwować  
Seishirou

The Elder Scrolls IV: Oblivion

17339 postów w tym temacie

Dnia 13.05.2009 o 22:21, dave03 napisał:

Ten post jest przypięty i pojawia się automatycznie na każdej stronie w tym temacie, zresztą sam sobie zobacz kilka stron wstecz.


To nie ma nic do rzeczy. Spójrz choćby na datę przypiętego posta. Poza tym jest to oczywiście skopiowany nieaktualny już w momencie samego kopiowania kawał tekstu, do którego można było podać spokojnie wyłącznie link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2009 o 22:21, dave03 napisał:

> Oblivion ma być... Myślałem, że ta gra została już wydana, ba, wydawało mi się nawet,

> że w nią już grałem, a tu się okazuje, że premiera ma dopiero nastąpić!
>
Ten post jest przypięty i pojawia się automatycznie na każdej stronie w tym temacie,
zresztą sam sobie zobacz kilka stron wstecz. No ale widzę że jesteś tutaj nowy więc mogłeś
o tym jeszcze nie wiedzieć ;)


Nie ma to jak niezwykle sensowny argumenty przedstawiony przez mistrza dedukcji, z którym nie może się równać nawet Sherlock Holmes. (<-- to był sarkazm) Nie widzę jakiegokolwiek związku pomiędzy rażącymi błędami w tekście a tym, że post jest przypięty.

A jeśli chodzi o treść przypiętego posta:

Dnia 13.05.2009 o 22:21, dave03 napisał:

Użytkownik "Elminster" skopiował:
Brak prawowitego władcy doprowadza do otwarcia bram Otchłani (tytułowy "Oblivion"), z której przybywają > do Tamriel demony, Daedry, przypuszczając inwazję na świat śmierelników.

Daedry i demony to nie to samo, chociażby ze względu na to, że Daedry nie pochodzą z "piekła" i nie zawsze szkodzą "śmierelnikom". Poza tym nie przypominam sobie, aby gdziekolwiek w grze Daedry nazywano "demonami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ze mnie arogant, czy coś, ale mi się osobiście Oblivion nie podobał. Odbiłem się od tej gry już 6 razy,a 7 już nie będzie, bo wniosek jest taki, że ta gra nie jest taka, by dostać "10" w CDA. Nie rozumiem jej wielkości, co nie znaczy że jestem fanem Gothica 3. Obek jest po prostu nudnu, i co tu dużo mówić, dziś graficznie przebija go pierwszy lepszy next-genowy tytuł. Oczywiście, mówię tu o podstawowej grze, bez modów. Ale okej, brniemy dalej... Szkoda, że twórcy zrobili tak niedopracowany tryb widoku postaci TPP Jestem zwolennikiem tego trybu i już na wstępie gra mnie zniesmaczyła. Gdybym miał oceniać dzieło ludzi z Bethesdy, oceniłbym je bez wahania na 4/10. I właśnie tą podstawką spowodowali, że dodatków nawet nie ruszę. Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, to spoko, ale niech chpciażda stosowne argumenty przemawiające za tą grą. To, co też zachwycało domorosłych recenzentów, to rzekomo "Wielki świat!". Ano, może i wielki, ale dla dobra twórców lepiej by było, żeby en świat był mały, aniżeli nudny. I szczerze powiedziawszy, nawet zdobycie konia tak nie rajcuje. Mimo to ta gra zdobyła fanów, lecz myślę, ze gdyby nie wykorzystywała tytułu znanej marki, większość graczy by ją ominęła. Wcześniej wymieniony Gothic 3 mnie zwyczajnie wciągnął, bo czułem, ze uczestniczę w jakiejś większej przygodzie, natomiast w Oblivionie nie miałem tego wrażenia że uczestniczę w czymś większym. Jeśli chodzi o sprawy muzyczno-dźwiękowe, też jakoś ta gra specjalnie mnie nie zachwyciła. Ot, jedyne co mi się spodobało to muzyka w menu i na początku gry (która była swoją drogą w Morrowind), ale poza tym nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2009 o 19:05, Zabrajin napisał:

Nie wiem czy ze mnie arogant, czy coś, ale mi się osobiście Oblivion nie podobał.


E tam, jaki arogant. Prędzej ignorant, ale to też nie. : )
Dla mnie gra w Obliviona bez modów mija się z celem. Czekałem na następcę Morrowinda długimi miesiącami, a czytając przychylne recenzje grę natychmiast kupiłem. Pierwsze wrażenie jest jednocześnie wrażeniem najlepszym (pomijając kilka naprawdę fajnych zadań w późniejszej fazie rozgrywki). Po dwóch godzinach grania zachwyt jednak gdzieś ucieka, pozostaje natomiast zwiedzanie po prostu nudnego świata. Słowem: rozczarowanie.
Moja pierwsze poważne podejście do Obliviona miało miejsce właśnie za sprawą modów. Gdyby nie tych kilkanaście dodatków, do dzisiaj pamiętałbym o grze jedynie jako o zwykłej gierce zupełnie niesłusznie wychwalanej pod niebiosa. Nie zmienia to faktu, że nie jest to gra doskonała i przytoczony przez Ciebie jako przykład Gothic 3 jest w mojej opinii o poziom wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2009 o 19:15, Merovingian napisał:

> Nie wiem czy ze mnie arogant, czy coś, ale mi się osobiście Oblivion nie podobał.

E tam, jaki arogant. Prędzej ignorant, ale to też nie. : )
Dla mnie gra w Obliviona bez modów mija się z celem. Czekałem na następcę Morrowinda
długimi miesiącami, a czytając przychylne recenzje grę natychmiast kupiłem. Pierwsze
wrażenie jest jednocześnie wrażeniem najlepszym (pomijając kilka naprawdę fajnych zadań
w późniejszej fazie rozgrywki). Po dwóch godzinach grania zachwyt jednak gdzieś ucieka,
pozostaje natomiast zwiedzanie po prostu nudnego świata. Słowem: rozczarowanie.
Moja pierwsze poważne podejście do Obliviona miało miejsce właśnie za sprawą modów. Gdyby
nie tych kilkanaście dodatków, do dzisiaj pamiętałbym o grze jedynie jako o zwykłej gierce
zupełnie niesłusznie wychwalanej pod niebiosa. Nie zmienia to faktu, że nie jest to gra
doskonała i przytoczony przez Ciebie jako przykład Gothic 3 jest w mojej opinii o poziom
wyżej.


No, więc mamy podobne zdanie :) Kiedyś, być może w niedalekiej przyszłości zagram sobie w Obliviona z modami, ale na razie po pierwsze nie mam zbyt wiele czasu, a po drugie mam ochotę grać w co innego niż w cRPGi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że na Obliviona psioczą głównie fani Gothica :P Nie mogą się chyba pogodzić z faktem że ich ukochaną grę prasa zrównała z ziemią, a Oblvion dostawał oceny rzędu 9-10/10 ;) O dziwno w naszym kraju zabugowaną do granic możliwości część trzecią tej gry oceniano zwykle dość wysoko. Mnie tam Oblivion sie bardzo podoba i podoba nadal, questy są bardzo ciekawe (zwłaszcza te poboczne), a gra pozbawiona jest większych błędów. Jeśli chodzi o level scalling to ma on swoje zalety, bo w Morrowindzie po pewnym czasie bohater stawał się chodzącym czołgiem i każdego przeciwnika brał na jedno uderzenie mieczem, tutaj zginąć można zawsze.

Zabrajin --->

>Ot, jedyne co mi się spodobało to muzyka w menu i na początku gry (która była swoją drogą w Morrowind)

W menu Morrowinda jest inna muzyka niż w Oblivione. Podobna, ale inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2009 o 20:24, kamceg napisał:

To o czymś świadczy :P


O kant balona idzie sobie rozbić oceny, skoro przyjemniej grało mi się w G3, a Oblivion dostał duży kredyt zaufania i czasu. Nie mam nic więcej do dodania.
Moja opinia, coby się ktoś przyczepił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2009 o 11:32, Merovingian napisał:

> To o czymś świadczy :P

O kant balona idzie sobie rozbić oceny, skoro przyjemniej grało mi się w G3, a Oblivion
dostał duży kredyt zaufania i czasu. Nie mam nic więcej do dodania.
Moja opinia, coby się ktoś przyczepił.


Ja nie neguję tego, że Tobie się bardziej Gothic podobał, tylko pokazuję, że według ogólnej opinii to Oblivion jest grą lepszą. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.05.2009 o 11:49, kamceg napisał:

Ja nie neguję tego, że Tobie się bardziej Gothic podobał, tylko pokazuję, że według ogólnej
opinii to Oblivion jest grą lepszą. Tyle.


według ogólnej opinii Britney Spears jest piosenkarką. mam nadzieję, że chwytasz analogię.

http://www.youtube.com/watch?v=zV5UTHRx0a4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2009 o 20:24, kamceg napisał:


A dokładniej świadczy o... Niczym. Jeżeli komuś gra się nie podoba, to nie zmieni tego nawet setka pochlebnych recenzji, a jeżeli ktoś lubi daną grę, to nie zmieni tego nawet zmieszanie gry z błotem przez całą prasę. (wyjątkiem są idioci opierający swoją opinię na opiniach innych i mówiący, że gra im się podoba/nie podoba, bo tak powiedziała większość - ale ich, z litości, nie biorę pod uwagę) Poza tym, o ile mnie pamięć nie myli, to znaczna część recenzentów nawet nie kończy gry przed napisaniem recenzji (recenzja pisana "na gorąco", pod "typowego" gracza, który spędza z grą góra 3, 4 godziny)

Dnia 15.05.2009 o 20:24, kamceg napisał:

Prawda jest taka że na Obliviona psioczą głównie fani Gothica :P Nie mogą się chyba pogodzić
z faktem że ich ukochaną grę prasa zrównała z ziemią, a Oblvion dostawał oceny rzędu
9-10/10 ;)

No tak, Oblivion NIE MA prawa się komuś nie podobać - w końcu to twój gust jest tym jedynym słusznym, a jeśli ktoś lubi coś innego niż ty, to pewnie udaje, kłamie, jest zazdrosny etc. +10 do egocentryzmu.(i nie, nie grałem w Gothica)
>O dziwno w naszym kraju zabugowaną do granic możliwości część trzecią tej

Dnia 15.05.2009 o 20:24, kamceg napisał:

gry oceniano zwykle dość wysoko. Mnie tam Oblivion sie bardzo podoba i podoba nadal,
questy są bardzo ciekawe (zwłaszcza te poboczne), a gra pozbawiona jest większych błędów.
Jeśli chodzi o level scalling to ma on swoje zalety, bo w Morrowindzie po pewnym czasie
bohater stawał się chodzącym czołgiem i każdego przeciwnika brał na jedno uderzenie mieczem,
tutaj zginąć można zawsze.


Co do level scalingu - skoro gra jest tak samo trudna niezależnie od tego, na którym poziomie jest postać, to jaki jest sens w zdobywaniu nowych poziomów? Po co grać postacią na 20 poziomie, skoro postacią na 1 poziomie gra się tak samo? Wychodzi na to, że poziom postaci jest tylko dla ozdoby - bo zawsze gra jest tak samo trudna, a poziom nie ma jakiegokolwiek wpływu na grę.

Poza tym level scaling doprowadza do absurdalnych sytuacji - na przykład, jeśli postać gracza ma 20 poziom, to wszyscy bandyci noszą na sobie szklaną zbroję (która według lore jest NIEZWYKLE rzadka), podobnie jest z Marauderami i zbrojami Daedrycznymi (które są jeszcze rzadsze niż szklane). Oprócz tego wprowadza on do gry wrażenie, że całe Cyrodiil obraca się wokół gracza - dane potwory pojawiają się dopiero wtedy, kiedy gracz osiągnie odpowiedni poziom etc. (...i to pisze osoba, która spędziła z niezmodowanym Oblivionem ponad 200 godzin xP)

Odnośnie Morrowinda - bohater - czołg? To nagroda za spędzenie nad grą sporej ilości godzin, poza tym jeśli ktoś nie chce, aby jego postać stała się czołgiem, zawsze można nie levelować albo inwestować w Atrybuty bez mnożnika. Zawsze można także zwiększyć poziom trudności.

"Gra pozbawiona jest większych błędów" - widać nie spędziłeś z nią dużo czasu. Poczytaj sobie to: http://www.elderscrolls.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=410&Itemid=321&limit=1&limitstart=1 Zostały tu opisane TYLKO najpopularniejsze (tzn. takie, które były zgłaszane na forach) bugi, które powodują, że nie można dalej przejść jakiegoś questa - błędy, których efekty są "kosmetyczne" zostały tutaj pominięte. Oblivion ma mnóstwo niedoróbek, które potrafią uniemożliwić ukończenie questa albo grę w ogóle ("a-bomb bug").

Jeśli chodzi o pozostałe rzeczy, które nie spodobały mi się w grze, to ograniczę się tylko do wymienienia tych, które nie spodobały mi się najbardziej:
- całkowicie skopane lore (według lore las wokół Cesarskiego Miasta miał być gęstą dżunglą, a nie jakimś "uroczym" laskiem z klimatu umiarkowanego; pierwsi u Argonianek to rezultat lenistwa osób odpowiedzialnych za tworzenie modeli, a Imperialne Miasto, chociaż ma port, to nie jest połączone z morzem; do tego niezwykle rzadka i droga Daedryczna Zbroja jest noszona przez każdego Maraudera w Cyrodiil - SIC).
- naiwna fabuła (raz - ratowanie świata po raz 89278, dwa - brak logiki, na przykład wszystkie postacie ufają graczowi pomimo tego, że dopiero co uciekł on z więzienia etc.),
- płytkie, ubogie w treść dialogi,
- plastikowe uzbrojenie na wyższych poziomach doświadczenia - z powodu level scalingu HP przeciwników rośnie szybciej niż obrażenia zadawane przez uzbrojenie gracz, w wyniku czego jeśli gracz jest na, na przykład, 30 poziomie, trzeba kilkudziesięciu ciosów, aby zabić zwykłego bandytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2009 o 11:54, Azra napisał:


> Ja nie neguję tego, że Tobie się bardziej Gothic podobał, tylko pokazuję, że według
ogólnej
> opinii to Oblivion jest grą lepszą. Tyle.

według ogólnej opinii Britney Spears jest piosenkarką. mam nadzieję, że chwytasz analogię.


http://www.youtube.com/watch?v=zV5UTHRx0a4


Chwytam. Tylko nie wiem po co cała ta burza.
I tak Gothic 3 jest przecież najlepszy a Ci źli recenzenci po prostu w niego nie grali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2009 o 12:17, Tekeeus napisał:

No tak, Oblivion NIE MA prawa się komuś nie podobać - w końcu to twój gust jest tym jedynym
słusznym, a jeśli ktoś lubi coś innego niż ty, to pewnie udaje, kłamie, jest zazdrosny
etc. +10 do egocentryzmu.(i nie, nie grałem w Gothica)


A on gdzieś tak napisał?

Dnia 16.05.2009 o 12:17, Tekeeus napisał:

Co do level scalingu - skoro gra jest tak samo trudna niezależnie od tego, na którym
poziomie jest postać, to jaki jest sens w zdobywaniu nowych poziomów? Po co grać postacią
na 20 poziomie, skoro postacią na 1 poziomie gra się tak samo? Wychodzi na to, że poziom
postaci jest tylko dla ozdoby - bo zawsze gra jest tak samo trudna, a poziom nie ma jakiegokolwiek
wpływu na grę.


Oczywiście, że ma - nowe ciosy, nowe czary, nowe umiejętności, nowe przedmioty itd., itp.

Dnia 16.05.2009 o 12:17, Tekeeus napisał:

Poza tym level scaling doprowadza do absurdalnych sytuacji - na przykład, jeśli postać
gracza ma 20 poziom, to wszyscy bandyci noszą na sobie szklaną zbroję (która według lore
jest NIEZWYKLE rzadka), podobnie jest z Marauderami i zbrojami Daedrycznymi (które są
jeszcze rzadsze niż szklane). Oprócz tego wprowadza on do gry wrażenie, że całe Cyrodiil
obraca się wokół gracza - dane potwory pojawiają się dopiero wtedy, kiedy gracz osiągnie
odpowiedni poziom etc. (...i to pisze osoba, która spędziła z niezmodowanym Oblivionem
ponad 200 godzin xP)


I dzięki temu ciągle mamy coś nowego. Ja nie mówię, że lvl scalling to szczególnie udany pomysł, ale nie jest to też wada - zależy od perspektywy.

Dnia 16.05.2009 o 12:17, Tekeeus napisał:

Odnośnie Morrowinda - bohater - czołg? To nagroda za spędzenie nad grą sporej ilości
godzin, poza tym jeśli ktoś nie chce, aby jego postać stała się czołgiem, zawsze można
nie levelować albo inwestować w Atrybuty bez mnożnika. Zawsze można także zwiększyć poziom
trudności.


Pozwól, że zacytuję "Po co grać postacią na 20 poziomie, skoro postacią na 1 poziomie gra się tak samo?"
?

Dnia 16.05.2009 o 12:17, Tekeeus napisał:

"Gra pozbawiona jest większych błędów" - widać nie spędziłeś z nią dużo czasu. Poczytaj
sobie to: http://www.elderscrolls.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=410&Itemid=321&limit=1&limitstart=1
Zostały tu opisane TYLKO najpopularniejsze (tzn. takie, które były zgłaszane na forach)
bugi, które powodują, że nie można dalej przejść jakiegoś questa - błędy, których efekty
są "kosmetyczne" zostały tutaj pominięte. Oblivion ma mnóstwo niedoróbek, które potrafią
uniemożliwić ukończenie questa albo grę w ogóle ("a-bomb bug").


Porównując Obliviona z Gothiciem III doszukiwanie się bugów u tego pierwszego jest co najmniej śmieszne. Mam przypomnieć jak wyglądał Gothic bez patchy? Chociaż nadal, nawet w tej nowej wersji, są bugi.

Dnia 16.05.2009 o 12:17, Tekeeus napisał:

- naiwna fabuła (raz - ratowanie świata po raz 89278, dwa - brak logiki, na przykład
wszystkie postacie ufają graczowi pomimo tego, że dopiero co uciekł on z więzienia etc.),
- płytkie, ubogie w treść dialogi,


Tym to mnie ubawiłeś. A w Gothicu to może o co innego chodzi, czy tam przypadkiem też po raz 43598257825798 ratujemy świat? A o co ma chodzić w RPG, o posprzątanie zamku?

Dnia 16.05.2009 o 12:17, Tekeeus napisał:

- plastikowe uzbrojenie na wyższych poziomach doświadczenia - z powodu level scalingu
HP przeciwników rośnie szybciej niż obrażenia zadawane przez uzbrojenie gracz, w wyniku
czego jeśli gracz jest na, na przykład, 30 poziomie, trzeba kilkudziesięciu ciosów, aby
zabić zwykłego bandytę.


Plastik nie jest bynajmniej trwałym materiałem, więc nie rozumiem tego porównania :D
A i nie będę tutaj wymieniał wad Gothica 3, bo nie mam paru godzin na zbyciu. Poza tym to nie jest wątek do tego - jak chcesz dalej podyskutować to zapraszam tutaj:

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=1694&u=1184

Tam z pewnością znajdzie się ktoś rządny krwi, czyt. chętny do dalszej dyskusji - ja już tyle w tym temacie się wypowiedziałem odkąd został utworzony, że zwyczajnie nie mam nic więcej do dodania.
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie porównywałem Obliviona z Gothiciem, bo tego drugiego znam tylko ze screenów - w żadną część Gothica nigdy nie grałem (nie liczę 10 minut spędzonych z Gothiciem 1). Mówiłem o TES IV jako grze "ogółem". Poza tym, jeśli w Gothicu dialogi rzeczywiście są płytsze niż te w Oblivionie, to nie oznacza to, że nagle rozmowy z TES IV stają się pełne treści.

Dnia 16.05.2009 o 18:23, kamceg napisał:

> No tak, Oblivion NIE MA prawa się komuś nie podobać - w końcu to twój gust jest
tym jedynym
> słusznym, a jeśli ktoś lubi coś innego niż ty, to pewnie udaje, kłamie, jest zazdrosny

> etc. +10 do egocentryzmu.(i nie, nie grałem w Gothica)

A on gdzieś tak napisał?

Tutaj:
" Prawda jest taka że na Obliviona psioczą głównie fani Gothica :P Nie mogą się chyba pogodzić
z faktem że ich ukochaną grę prasa zrównała z ziemią, a Oblvion dostawał oceny rzędu
9-10/10 ;)"
Ja to traktuję jak napisanie "Oblivion jest doskonały (bo MNIE się podoba), a jeśli ktoś twierdzi, że ta gra mu się nie podoba, to znaczy, że musi być zazdrosny".

Dnia 16.05.2009 o 18:23, kamceg napisał:


Oczywiście, że ma - nowe ciosy, nowe czary, nowe umiejętności, nowe przedmioty itd.,
itp.

Tych "nowości" starczy na, powiedzmy, 40 godzin gry (bo tyle mniej więcej zajmuje dojście do 20 poziomu, na którym dostępne jest jakieś 90% przedmiotów), przy powtórnym przechodzeniu gry pamięta się/kojarzy się większość rzeczy. Gra staje się przez to liniowa (wiadomo, że od tego a tego levelu będzie się miało taki a taki miecz - nie da się zmienić kolejności zdobywania przedmiotów, wszystko idzie "po drabinie", od rzeczy o najgorszej jakości do tych najlepszych). W przypadku gry bez level scalingu jakiś wybór jest - wysoki poziom nie oznacza, że w danych ruinach gracz znajdzie bardzo dobry sprzęt etc. Jeśli przedmioty są porozrzucane po lokacjach, to zdobycie ich wszystkich zajmuje o wiele więcej czasu (dla przypomnienia - w Oblivionie na wyższych poziomach praktycznie w każdej skrzyni znajduje się jakiś zaklęty przedmiot).

Dnia 16.05.2009 o 18:23, kamceg napisał:


I dzięki temu ciągle mamy coś nowego. Ja nie mówię, że lvl scalling to szczególnie udany
pomysł, ale nie jest to też wada - zależy od perspektywy.

Bez level scalingu też można się natknąć na coś nowego - wystarczy udać się na drugi koniec mapy (inna sprawa, że nie zawsze przeżyje się kontakt z tym "czymś nowym"), a przy okazji nie dochodzi do absurdalnych sytuacji.

Dnia 16.05.2009 o 18:23, kamceg napisał:

Pozwól, że zacytuję "Po co grać postacią na 20 poziomie, skoro postacią na 1 poziomie
gra się tak samo?"
?

Napisałem, że jeśli komuś nie podoba się brak level scalingu bo po pewnym czasie postać staje się zbyt potężna - można po prostu zwiększyć poziom trudności i po kłopocie.

Dnia 16.05.2009 o 18:23, kamceg napisał:

Porównując Obliviona z Gothiciem III doszukiwanie się bugów u tego pierwszego jest co
najmniej śmieszne. Mam przypomnieć jak wyglądał Gothic bez patchy? Chociaż nadal, nawet
w tej nowej wersji, są bugi.

Nie mam pojęcia jak wygląda sprawa z bugami w Gothicu 3, ale wiem, jak to wygląda w Oblivionie - zupełnie tak, jakby TES IV nie przeszło betatestów.

Dnia 16.05.2009 o 18:23, kamceg napisał:

Tym to mnie ubawiłeś. A w Gothicu to może o co innego chodzi, czy tam przypadkiem też
po raz 43598257825798 ratujemy świat? A o co ma chodzić w RPG, o posprzątanie zamku?


Na przykład o uratowanie... Miasta? Jasne, prawie to samo, ale przynajmniej mniej oklepane. Jeszcze raz - to, że w Gothicu jest podobna fabuła, nie oznacza, że fabuła TES IV zyskuje jakoś na jakości - motyw z ratowaniem świata/ludzkości jest jednym a najmocniej wyeksploatowanych wątków w historii gier/książek/filmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2009 o 19:39, Tekeeus napisał:

dla przypomnienia - w Oblivionie na wyższych poziomach praktycznie w każdej skrzyni
znajduje się jakiś zaklęty przedmiot


Tu się zgodzę najbardziej, że level scaling daje ciała. Gdy mamy 20. poziom, wystarczy wyjść na trakt i zostać zaatakowanym przez bandytę. Po zabiciu delikwenta mamy piękny secik ze szklanego pancerza i magiczny, np. ebonowy, topór. Chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2009 o 12:17, Tekeeus napisał:

Poza tym, o ile mnie pamięć nie myli, to znaczna
część recenzentów nawet nie kończy gry przed napisaniem recenzji (recenzja pisana "na
gorąco", pod "typowego" gracza, który spędza z grą góra 3, 4 godziny)

Tak jest w przypadku większości gier RPG, to nie dotyczy tylko Obliviona. Pewne pismo w naszym kraju (każdy się domyśla jakie ;)) lubi się chwalić tym że recenzja jakiegoś większego hitu jest u nich do przeczytania w pierwszej kolejności czego efektem teksty na okładce typu "Pierwsi w Polsce" itp. W takim przypadku nie ma czasu na przejście gry, bo najważniejsze jest to żeby zdążyć przed konkurencją. Druga sprawa to to że na przejście rozbudowanej gry RPG potrzeba naprawdę sporo czasu.

>Poza tym level scaling doprowadza do absurdalnych sytuacji - na przykład, jeśli postać gracza ma 20 poziom /.../

Napisałem że ma on też swoje zalety co nie oznacza iż nie ma żadnych wad, takowe też się znajdą.

Dnia 16.05.2009 o 12:17, Tekeeus napisał:

"Gra pozbawiona jest większych błędów" - widać nie spędziłeś z nią dużo czasu. Poczytaj
sobie to: http://www.elderscrolls.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=410&Itemid=321&limit=1&limitstart=1


W Obliviona grałem (i gram nadal) jakieś 150 godzin, skończyłem wątek główny, gildie magów, wojowników, wykonałem też praktycznie wszystkie questy dla tzw "zwykłych" mieszkańców i pewne problemy miałem tylko w zadaniu z obrazem i malowanymi trollami kiedy to nie mogłem wyjść z tej krainy (pomogło wczytanie wcześniejszego zapisu gry) i z questem bodajże "Na ryby" (nie mogłem znaleźć zębaczy, bo te "pływały" po plaży i w trawie). To chyba niewiele jak na taki czas gry, prawda?


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy recenzje są dla mnie tekstem, z którego mogę się dowiedzieć, jak wygląda gra, co w niej jest, itd. lecz nie są one dla mnie wyznacznikiem jakości gry ;) Bo jedno rozwiązanie może się takiemu recenzentowi podobać, a mi już przykładowo nie :) Więc takie recenzje można o kant tyłka rozbić, ponieważ tak jak ktoś tu zdążył napisać, na erpega trzeba poświęcić dość czasu by się z nim naprawdę zaznajomić. I niech autor recki uważa co chce, ważne, że poda jakieś argumenty, dlaczego mu się ta gra podoba. Było mnóstwo przypadków w recenzjach, że wychwalano Obka pod niebiosa, ale nie podawało się stosownych argumentów, dlaczego. Przykładowo, CD-Action. Uwielbiam to czasopismo i jestem jego fanem, ale chyba tylko raz się zdarzyło, bym ZUPEŁNIE nie zgadzał się z autorem danej recenzji. Co do samej recki, to powiem, że widać było, iż autor pograł z kilka/kilkanaście godzin i się w tej grze zadurzył, a przyznam, że w tej grze faktycznie można się zakochać, tyle ze wtedy, kiedy gra wyszła, i ta wychwalana przez wielu grafika nie była wcale taka zaje*ista :) Ale, tak jak mówię, ludzie mają odmienne gusta, więc proszę, z łaski swojej, nie dawaj mi tu średniej ocen, bo doprawdy, wiem, że Oblivion cieszył się uznaniem :) Tyle że ja tego uznania nieco nie rozumiem, ale widać, ludziom coś takiego może się podobać i ja to szanuję. I, na litość boską, nie chciałem tu dawać prowokacyjnego porównania G3 vs Oblivion, bo nic z takiego porównnaia nie wyniknie, co najwyżej bez sensowna kłótnia :) Swoją drogą, i tak kocham World of Warcraft :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po dłuższej przerwie powróciłem do Obliviona z chęcią dokończenia nie ukończonego dodatku Knights of the Nine. Z tym że teraz zapragnąłem przejść grę magiem. I co z tego? Cóż muszę przyznać że nie darzę tej klasy zbytnim zaufaniem, zwłaszcza po ukończeniu Morrowinda, w którym musiałem się niemiłosiernie męczyć jako czarownik. A więc jak jest w Obku? Magowie są silni czy jest nadal jest tak jak w poprzedniej części to jest mana się szybko kończy i trzeba polegać na zdolnościach bojowych lub ratować się ucieczką? Jakie są wasze wrażenia z grania czarodziejami? Z góry dzięki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2009 o 20:47, Desann235 napisał:

Po dłuższej przerwie powróciłem do Obliviona z chęcią dokończenia nie ukończonego dodatku
Knights of the Nine. Z tym że teraz zapragnąłem przejść grę magiem. I co z tego? Cóż
muszę przyznać że nie darzę tej klasy zbytnim zaufaniem, zwłaszcza po ukończeniu Morrowinda,
w którym musiałem się niemiłosiernie męczyć jako czarownik. A więc jak jest w Obku? Magowie
są silni czy jest nadal jest tak jak w poprzedniej części to jest mana się szybko kończy
i trzeba polegać na zdolnościach bojowych lub ratować się ucieczką? Jakie są wasze wrażenia
z grania czarodziejami? Z góry dzięki za odpowiedź.


Conjuring + Restoration + Alteration + destruction i niszczysz. Zawsze grając magiem przyzywałem sobie coś do tankowania i wykańczałem fireballami/iceboltami/błyskawicami. Alteration przydaje się do otwierania zamków, oświetlania drogi i oddychania pod wodą. Magiem gra się bardzo przyjemnie i łatwo. Czasami używając widoku TPP miałem problemy z trafieniem czarem ale to sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować