The Elder Scrolls IV: Oblivion

[Night_Elf 0]

Zapomnialem dodac... w tej grze brakuje mi jeszcze mapy ala Neverwinter Nights, WoW czy GW. Normalnie wciskanie co 5 minut TAB i przeskakiwanie pomiedzy okienkami, by zobaczyc na mape, by zmienic czar, wypic miksture, czy zmienic amunicje [tak wiem, ze jest 1-0 butony, ale nie starczaja] jest dosc meczace, a skakanie na skrotach [ 1-0 ] bez aktywnej palzy jest dosc ciezkie... w stresowych sytuacjach.

[zlodziejaszek 0]

Dnia 27.03.2006 o 22:44, Night Elf napisał:

Zapomnialem dodac... w tej grze brakuje mi jeszcze mapy ala Neverwinter Nights, WoW czy GW.
Normalnie wciskanie co 5 minut TAB i przeskakiwanie pomiedzy okienkami, by zobaczyc na mape,
by zmienic czar, wypic miksture, czy zmienic amunicje [tak wiem, ze jest 1-0 butony, ale nie
starczaja] jest dosc meczace, a skakanie na skrotach [ 1-0 ] bez aktywnej palzy jest dosc ciezkie...
w stresowych sytuacjach.

Dobra dosc płakania nad tym ze "pingwin nie umie latac" napisz lepiej jak wygląda system bitewny;)

[verbum 0]

Dnia 27.03.2006 o 21:51, Night Elf napisał:

(...)

Hehe - widzę, że masz identyczne odczucia co ja wględem Obliviona...(patrz kilkanaście postów wyżej)
Fajna gra (fajna - to słowo dobrze do niej pasuje), ale nie rewelacja i przełom w crpg jak zapowiadano...
A szkoda...:[

[Hegemon 0]

Dnia 27.03.2006 o 21:53, Monastor napisał:

Widzę, że mamy kolejnego Morrowinda :/
Czy wszystkie moje obawy muszą się sprawdzać?
Nienawidzę mieć racji w takich sytuacjach ;(

Nie sugeruj sie jedna opinia negatywna, ale tez tymi pozytywnymi, czy z tego forum, z forum Elderscrolls.com, recenzji itp.

[Night_Elf 0]

Chyba niczym nie rozni sie od tego co bylo w Morrowindzie...

Btw. mialem to dodac, ale zapomnialem. Nie jestem tego pewien, co pisze, ale napisze. Jako znak zodiaku wzielem sobie thief [złodzieja], ma sie z tego powodu jakies profity, ale przy wyborze nie wszystko jest chyba opisane. Pewnego dnia, a dokladnie przez pare dni w ogole mana mi sie nie regenerowala, a w liscie "umiejetnosci" byla "umiejetnosc" o niepamientanej mi nazwie, ale o ile sie nie myle oznaczala uwarunkowanie astrologiczne, czyli to co mamy na niebie, czyli znaki zodiaku maja jakies minusy, moze nie wszystkie w rozne dni, cos jak zacmienie saturna dla Dextera w jednej z bajek...

[Night_Elf 0]

Tylko te pozytywne sa napisane przez fanow, czy wrecz fanatykow seri, dla ktorej ta gra jest swieta i nie ma wad.

W kazdej grze tak jest, kazda gra ma wady i zalety i fanow widzacych tylko zalety, sam tak kiedys postrzegalem NWN1, ale mi przeszlo. NWN2 juz dostrzegam pewne wady...

[Hegemon 0]

Dnia 27.03.2006 o 22:36, Elwro napisał:

Smieszna byla reakcja czesci ludzi z oficjalnego Elder Scrolls Forum. Niektore osoby osmielily
sie zapostowac krytyczne uwagi, a w odpowiedzi dostaly np. posta "Please keep all negative
comments to yourself, OK?" (sam widzialem) :-)

Ani chybi jakis wielki fan gry. Jednoczesnie jest na tamtym forum masa uwag krytycznych pod adresem gry - zwlaszcza strony technicznej (i to zarowno ze strony pececiarzy, jak i konsolowocow), a takze dot. systemu awansow (niektorzy sugeruja, ze... nie oplaca sie awansowac i rozwijac postaci, bo gra robi sie wtedy trudniejsza).

[Hegemon 0]

Dnia 28.03.2006 o 00:11, Night Elf napisał:

Tylko te pozytywne sa napisane przez fanow, czy wrecz fanatykow seri, dla ktorej ta gra jest
swieta i nie ma wad.

Dlatego recenzje zarowno fanow, jak i antyfanow sie odrzuca. Jako w miare wiarygodne traktuje recenzje wyliczajace zarowno zalety jak i wady gry, bo kazdy tytul je posiada. I takie recenzje da sie znalezc.

[Night_Elf 0]

Tutaj sie zgodze... choc nie dokonca o ile automatyczy respown staje sie trudniejszy, duzo trudniejszy, gdyz stwory takie jak np. wampiry dostaja lepsze zbroje itp. itd. to np. takiego silniejszego stwora to juz ciut latwiej ubic... HP, staty, itp. robi swoje. Choc szczerze mowiac łucznik+stealth, czyli to co mam w assassinie to jest potezna bron... w sumie niedziwie sie, ze ta gra nie ma opcji multiplayer, bo nie ma zachowanej rownowagi miedzy klasami...

[Gosu 0]

Dnia 28.03.2006 o 00:06, Hegemon napisał:

Nie sugeruj sie jedna opinia negatywna, ale tez tymi pozytywnymi, czy z tego forum, z forum
Elderscrolls.com, recenzji itp.

Ale Night Elf pisze wady gry dokladnie te same co byly w Morowindzie,a na dodatek bylem pewny ze to nie zostanie w oblivionie zmienione i sie nie mylilem...dobrze jest wysluchac tej negatywnej strony gry zeby sie pozniej nie zawiesc

[Monastor 0]

Dnia 28.03.2006 o 00:06, Hegemon napisał:

> Widzę, że mamy kolejnego Morrowinda :/
> Czy wszystkie moje obawy muszą się sprawdzać?
> Nienawidzę mieć racji w takich sytuacjach ;(

Nie sugeruj sie jedna opinia negatywna, ale tez tymi pozytywnymi, czy z tego forum, z forum
Elderscrolls.com, recenzji itp.

Forum Elder Scrolls jest bezużyteczne... Są tam fani serii, a mi się seria niespecjalnie podobała... Wolę raczej niezależną opinię. Jeśli to jest podobne do morrowinda to trudno, niestety TES znowu niczym ponadprzeciętnym się nie wyróżni :/

W grach widzę głównie wady... a przynajmniej tylko o nich piszę... wymienianie zalet nie pomoże w ulepszeniu czegokolwiek... no chyba żeby coś podać jako pozytywny przykład :P

[Night_Elf 0]

Zeby nie bylo...

Szczerze mowiac Morrowind mi sie nie podobal... zabardzo, ale Oblivion jest w miare, w miare... ale doskonaly nie jest. Ma kilka fajnych smaczkow o ktorych wspomnialem, a to wlasnie takie male duperelki czynia te gre lepsza od Morrowinda... gdyz wprowadzaja szczypte klimatu...

Choc szkoda, ze decyzje gracza sa nadal praktycznie narzucone z gory...

[Jarden 0]

Dnia 28.03.2006 o 00:34, Monastor napisał:

Forum Elder Scrolls jest bezużyteczne... Są tam fani serii, a mi się seria niespecjalnie podobała...
Wolę raczej niezależną opinię. Jeśli to jest podobne do morrowinda to trudno, niestety TES
znowu niczym ponadprzeciętnym się nie wyróżni :/

W grach widzę głównie wady... a przynajmniej tylko o nich piszę... wymienianie zalet nie pomoże
w ulepszeniu czegokolwiek... no chyba żeby coś podać jako pozytywny przykład :P

Podzielam Twoje zdanie co do serii TES,niestety jak do tej pory ani jedna część jakoś specjalnie mnie nie wciągnęła (owszem w Morrowidna trochę grałem ale poza wyglądem wody oraz możliwościami tworzenia niemal dowolnej klasy postaci, to grę odstawialem po kilkunastu minutach), wręcz odwrotnie jest z Oblivionem,niby bardzo wiele zostało niezmienione jak chodzi o mechanikę gry,ale jednak ta część mnie całkiem mocno wciągnęła,grafika jest ładna.
Na całe szczęście zostało poprawione to co w Morrowindzie mi przeszkadzalo, a mianowicie to że jako że zawsze gram wojownikiem to w poprzednich częściach mialem problemy z ocenieniem odległości od przeciwnika, w Oblivionie zostało to naprawione i już nie zdarza się żebym machal mieczem pół metra przed przeciwnikiem a miał wrażenie że powinienem go trafić:)

[Hegemon 0]

Dnia 28.03.2006 o 00:34, Monastor napisał:

Jeśli to jest podobne do morrowinda to trudno, niestety TES
znowu niczym ponadprzeciętnym się nie wyróżni :/

Przesadzasz. Kazda gra z serii ElderScrolls jest pod jakims wzgledem przelomem. Oblivion to prawdopodobnie pierwszy erpeg z tak realistyczna fizyka, ze swietnie wygladajaca grafika (oczywiscie na odpowiednio mocnym sprzecie), z efektem "rag-doll", z tak rozbudowana sztuczna inteligencja NPCow (ktorzy maja wlasny rozklad dnia) itp. itd. Rozumiem - gra moze sie nie podobac, ale to sa fakty.

Dnia 28.03.2006 o 00:34, Monastor napisał:

W grach widzę głównie wady... a przynajmniej tylko o nich piszę... wymienianie zalet nie pomoże
w ulepszeniu czegokolwiek... no chyba żeby coś podać jako pozytywny przykład :P

Chyba, ze tak. Mysle jednak, ze czasem warto tez pochwalic ludzi za dobra robote :) ATSD: nie krytykuj Obliviona za to, ze nie jest Gothikiem (czy Falloutem), potraktuj go jako nowa, inna gre.

[Hegemon 0]

Dnia 28.03.2006 o 00:20, Night Elf napisał:

w sumie niedziwie sie,
ze ta gra nie ma opcji multiplayer, bo nie ma zachowanej rownowagi miedzy klasami...

Rozgrywka jest skonstruowana pod samotnego bohatera. Nie zrobiliby multi nawet gdyby poszczegolne klasy byly bardziej zrownowazone.

[zlodziejaszek 0]

Gra nie jest przełomem... trudno nie oczekiwałem tego i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to. Te wady które tu przedstawiliscie są dla mnie nieistotne. Ważne jest dla mnie jedynie:
- wciągająca fabuła
- dialogi
- klimat
- poboczne qesty
i tylko tyle sie dla mnie liczy.
Te wady nie są niczym więcej niz pryszczami na które nigdy uwagi nie zwracam.
Głęboko wierze iż Elder scrollsIV mnie nie rozczaróje
A zresztą zobacze jak sobie zakupie ;)

[Okopolitan 0]

Dnia 28.03.2006 o 01:37, złodziejaszek napisał:

rozczaróje

Sorx nie moglem jak to zobaczylem. " ''-uje'' sie nie kreskuje, bo się w szkole dostaje dwóje! "

A co do samej gry. Mialbym ja na pewno gdyby wydawal CDP, bo Cenegi kupować nie będę, bo nie chce stracić tego co najważniejsze, czyli przyjemności z gry.

I jeszcze pytanie. Czy Oblivion może się podoba, graczowi, który nie przepadal za Morrowndem? Bo mnie Morro po prostu przytłaczał...

[Ryslaw 0]

Dnia 28.03.2006 o 02:54, -Elk- napisał:

A co do samej gry. Mialbym ja na pewno gdyby wydawal CDP, bo Cenegi kupować nie będę, bo nie
chce stracić tego co najważniejsze, czyli przyjemności z gry.

A od kiedy to dystrybutor odpowiada za jakosc gry? :)

[Lost_Paradise 0]

Dnia 28.03.2006 o 02:54, -Elk- napisał:

I jeszcze pytanie. Czy Oblivion może się podoba, graczowi, który nie przepadal za Morrowndem?
Bo mnie Morro po prostu przytłaczał...

Przytłaczał czym ? :) światem? questami?

Dla mnie klimacik Obliviona jest podobny do tego z Daggerfall - czyli na plus.
Nie ma mas wrogów jak to było w Morrowindzie - co krok to albo cliff racer, albo jakiś żuczek albo szczur albo cholera wie co jeszcze.

[ksenus 0]

Nie wiem czemu niektórzy płaczą, że grafika jak w Morrowind. To jakaś bzdura. Nie mam super karty, bo tylko 6600GT ale grafika jest o wiele lepsza od Morrowind nawet bez AA i HDR. W 1024x768 przy detalach powyżej średnich gra chodzi płynniej niż się spodziewałem. Raz się tylko przycięło jak było 6 walczących ze sobą osób. Teren doładowuje się bez zacięć. Woda, drzewa, jaskinie i niebo a także twarze, przedmioty (szczególnie zbroje ze złotymi elementami) są bardzo ładne, o wiele ładniejsze niż w Moro.
Oczywiście zainstalowałem te podrasowane do Obliviona beta stery dla nVidii a z tego co wiem różnica jest zauważalna (niektórzy twierdzą, że powyżej 2-3 fps więcej).
Gra wywaliła się do core XP-ka 2 razy w ciągu 5 godzin a to mi się jeszcze z żadną wcześniej nie zdarzyło, ale winę za to ponoszą raczej te beta stery niż sama gra. Nie wiem musiałbym odinstalować je i spradzić ale mam to gdzieś, grunt, że chodzi płynnie i wygląda ładniej niż Morro.

Co do samej gry. Wciąga jak wir rzeczny. Ma trochę niedociągnięć ale nie ma co marudzić. Ideału nie ma.

Oczywiście pierwsza rzecz jaką zrobiłem to przesunąłem suwak trudności na max. To dopiero wyzwanie na początek przy levelu 1 bez wybranej jeszcze klasy. Walka z pierwszymi szczurami i zombiakiem była dość trudna (przy zombiaku tak: 2 cięcia, unik, leczenie czarem w biegu i tak z 10 razy). Jak na normalnym poziomie szczura załatwia się 3 celnymi cięciami albo 3 kulami ognia tak na maksymalnym trzeba ok. 10-12 celnych. Ale w nagrodę bardzo szybko się awansuje. Po pokonaniu jednego potwora blade awansuje o cały poziom, przy normanym tylko 20-30%. Różnica kolosalna.