HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 20.08.2012 o 19:57, filip29 napisał:

Spoko. Jak moje posty będą zawierać spoilery, to je zaznaczę, ale jak na razie nie wiem
o co ci chodzi.

Jakoś mnie nie dziwi że nie wiesz ...

Dnia 20.08.2012 o 19:57, filip29 napisał:

Nie wiedziałeś kto grał kobietę- kot?

Chodziło mi o nowego Bourne''a ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 20:00, Tyler_D napisał:

Jakoś mnie nie dziwi że nie wiesz ...

Możesz mnie oświecić.
Jak zobaczysz Bournea, to uświadomisz sobie, że nic nie zdradziłem. Przynajmniej nie więcej niż przeciętny trailer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Z genialnych filmów szpiegowsko-sensacyjnych zrobili, film o wirusach z kilkoma marnie zrobionymi pościgami w bonusie. Cały wątek pokazujący obławę na agentów od drugiej strony jest słaby, a pojawienie się Pameli Landy nie ma żadnego sensu.



Ten fragment mnie najbardziej zaintrygował - iluś tam agentów [ tak, było coś o tym na plakatach reklamujących film które widziałem na mieście ] ale motyw z
Spoiler

wirusem

wydaje mi się być w tym tytule kluczowy i ja bym to ospoilerował, traileru nie widzialem, filmu tym bardziej ale to jak to zabrzmiało wskazywało na ważny element fabuły a co za tym idzie zaznaczenie spoilerem coby potem nie wynudzić się na seansie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 20:12, Tyler_D napisał:

Spoiler

Z genialnych filmów szpiegowsko-sensacyjnych zrobili, film o wirusach z kilkoma
marnie zrobionymi pościgami w bonusie. Cały wątek pokazujący obławę na agentów od drugiej
strony jest słaby, a pojawienie się Pameli Landy nie ma żadnego sensu.


Wszystko oprócz informacji o wirusie jest na trailerze (więc założyłem, że nie zepsuje seansu).
Sama informacai o wirusie jest ujawniona dosyć szybko, a wiedząc tylko, żę taki wirus istnieje, nie ma opcji żeby ktokolwiek zgadł "o co z nim chodzi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 11:58, ManweKallahan napisał:

Co rozumiesz przez naciągany? Chyba o każdym filmie s-f można tak powiedzieć. Mr Nobody
trzeba obejrzeć jeśli interesują Cię takie rzeczy jak efekt motyla czy też inne teorie
związane z wszechświatem.


Wiesz, IMO nawet S-F lub Fantasy powinien mieć jakieś granice. Raczej nie oczekiwałbyś, żeby nagle w ciągu nie wiem, kilkudziesięciu lat ludziom powyrastało 7 głów i 10 rogóg oraz po trzy ogony, nie przymierzając.
Takie właśnie było moje wrażenie o Mr Nobody po przeczytaniu pierwszego lepszsego opisu.
Po twoim poście postanowiłem przyjrzeć mu się niec bliżej (nawet ryzykując spoilerami) i okazuje się, że to po prostu taki właśnie film z masą pytań, ale bez żadnych odpowiedzi. Takie po prostu "What if... " .
Także chyba jednak spasuję, chociaż np. podobał mi się "Wehikuł Czasu", ten z 2002 roku (oryginału jakby co nie oglądałem ;-)). Też podnosi podobne pytania, ale przy tym stara się również przedstawić, co tak naprawdę okazuje się być naszymi prawdziwymi źródłami motywacji.

Dnia 20.08.2012 o 11:58, ManweKallahan napisał:

W Twojej prośbie zaznaczasz
> I najlepiej jakby ocierało się o motywy moralno-filozoficzno-religijne
A ten film spełnia przynajmniej warunek filozoficzny.


Tak jak już pisałem: każdą tematykę można przedstawiać na różne sposoby i nie zawsze do każdego dany sposób musi przemawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 20:26, Dann napisał:

Wiesz, IMO nawet S-F lub Fantasy powinien mieć jakieś granice. Raczej nie oczekiwałbyś,
żeby nagle w ciągu nie wiem, kilkudziesięciu lat ludziom powyrastało 7 głów i 10 rogóg
oraz po trzy ogony, nie przymierzając.


To zależy jak byłoby to wyjaśnione, ale masz rację, nie wszystko można podciągnąć pod sci-fi.

Dnia 20.08.2012 o 20:26, Dann napisał:

Takie właśnie było moje wrażenie o Mr Nobody po przeczytaniu pierwszego lepszsego opisu.
Po twoim poście postanowiłem przyjrzeć mu się niec bliżej (nawet ryzykując spoilerami)
i okazuje się, że to po prostu taki właśnie film z masą pytań, ale bez żadnych odpowiedzi.
Takie po prostu "What if... " .


Z doświadczenia wiem, że takie szczegółowe sprawdzanie filmów przed ewentualnym seansem może zabić lub ograniczyć przyjemność z oglądania go, jeśli się na to zdecydujemy.
Co do pytań i braku odpowiedzi, to może oznaczać, że film zmusza do myślenia, pozostawia pole do interpretacji. Domyślam się, że nie widziałeś 2001: Odysei kosmicznej.

Dnia 20.08.2012 o 20:26, Dann napisał:

Tak jak już pisałem: każdą tematykę można przedstawiać na różne sposoby i nie zawsze
do każdego dany sposób musi przemawiać.


Ale Ty nie oglądałeś Mr Nobody, więc skąd możesz wiedzieć, czy do Ciebie przemówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 20:37, Braveheart napisał:

> http://www.filmweb.pl/news/Tony+Scott+nie+%C5%BCyje-88116
Przecież to aż się wierzyć nie chce.. Samobójstwo ? ;S. Wygląda to jak kiepski i niesmaczny
żart.


Coś mi się przypomina, że całkiem niedawno ktoś puścił w obieg informację (i media to podchwyciły), że kilka Hollywoodzkich gwiazd nie żyje (pamiętam, że chodziło o Jeffa Goldbluma i może kilka innych osób), co okazało się nieprawdą. Wątpię, czy tutaj to taka sama sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 20:26, Dann napisał:

Takie właśnie było moje wrażenie o Mr Nobody po przeczytaniu pierwszego lepszsego opisu.


Ależ ty marudny jesteś :P. Nie wiem po co prosisz o nowe tytuły, skoro chyba dla zasady w każdym nowym filmie możesz znaleźć jakieś "ale" i w najlepszym razie skończy się na "może kiedyś obejrzę jak się nadarzy okazja" (a "kiedyś" często bywa synonimem "nigdy" :P). Nie ma takiego filmu który by cię porwał zanim jeszcze go obejrzysz, więc jeśli chcesz znaleźć coś ciekawego musisz zacząć oglądać filmy i liczyć się z tym że obejrzysz coś co ci się nie spodoba. Na szczęście nie oznacza to końca świata, tracisz wtedy tylko ~2h życia i kilka złotych zainwestowanych w film. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Nie oglądając Pana Nikogo tracisz jeden z lepszych filmów ostatnich lat. Wystawianie opinii stwierdzającej, że film na pewno nie przypadnie ci do gustu, bo ktoś napisał tak i owak, jest zwyczajnie infantylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 17:28, Tyler_D napisał:

> Filmy z o Bourne z Mattem Dammonem podniosły poprzeczkę bardzo wysoko, jeśli chodzi
o
> kino akcji, nieudolnie próbowano to naśladować w Bondzie z Craigiem (samo założenie
żeby
> urealnić agenta 007 jest delikatnie mówiąc nietrafione) i nadal próbuje z coraz
gorszym
> skutkiem.
> Idźmy dalej Taken ,Haywire ,L''assaut (2010), Green Zone (2010) itd. itp.
Pierwszy film mam zamiar obejrzeć, drugi też [ jeżeli jest to ten o którym myślę bo tytuł
wydaje się znajomy ] a Green Zone oglądałem - co jest złego w tych filmach wg ciebie?


Tekst wyrwany z kontekstu
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=255&pid=29023
Chodziło mi o to że kino akcji ewoluuje i robienie filmów na jedno kopyto już się nie sprzeda a powyższe filmy to przejaw nowych trendów w kinie akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 21:39, rob006 napisał:

Ależ ty marudny jesteś :P.


Ano niestety, nie przypadła mi do gustu jedna z twoich propozycji filmowych... kurde, to po co te linki do filmonetu ? Dlaczego ja w nie kliknąłem ? :-(

Dnia 20.08.2012 o 21:39, rob006 napisał:

Nie wiem po co prosisz o nowe tytuły, skoro chyba dla zasady
w każdym nowym filmie możesz znaleźć jakieś "ale" i w najlepszym razie skończy się na
"może kiedyś obejrzę jak się nadarzy okazja" (a "kiedyś" często bywa synonimem "nigdy"
:P).


Hej, przecież podziękowałem ci i to nawet bardzo za "Drogę"... WALL-E-go też planuję w tym tygodniu kupić lub wypożyczyć. Także przestań marudzić na moje marudzenie. ;-)
A że skoro mam możliwość, to wolę jednak na taki filmonet wejść i coś zasięgnąć "wiedzy" (w końcu skąd mam wiedzieć, czy nie wciskasz mi czasem np. kolejnej adaptacji Wiedźmina made in Poland :-D). Jak coś wywołuje we mnie negatywne tzw. pierwsze wrażenie, to z góry mówię, że np. ten film jednak chyba sobie podaruję... ale zawsze dziękuję za pomoc. Na wszystko do kina iść nie da rady, ani nawet obejrzeć w domu z braku czasu / finansów itd.

Dnia 20.08.2012 o 21:39, rob006 napisał:

Nie ma takiego filmu który by cię porwał zanim jeszcze go obejrzysz, więc jeśli
chcesz znaleźć coś ciekawego musisz zacząć oglądać filmy i liczyć się z tym że obejrzysz
coś co ci się nie spodoba. Na szczęście nie oznacza to końca świata, tracisz wtedy tylko
~2h życia i kilka złotych zainwestowanych w film. :]


Po obejrzeniu (o dziwo) w kinie kilku bardziej współczesnych filmów (np. Max Payne - a co, bardzo lubię tego bohatera, Jestem legendą lub Quantum of Solace), niestety spasowałem z porywaniem się na wszystko, co "potencjalnie" może mnie porwać lub przynajmniej wywołać dobre wrażenie... to już nie te lata co kiedyś. O tzw. "kinie ambitnym" nawet nie wspominając.
Patrz, kiedyś człowiek jechał sobie do takiego Warszawa City, wchodził do kina, brał repertuar, przeglądał i w zasadzie zawsze znajdował coś dla siebie. Było wiele filmów, na które można było spokojnie iść w ciemno. Ale po co aż tak daleko sięgać, nawet w ogólnodostępnym TV było dużo ciekawszych propozycji, które męczyło się nawet mimo reklam.
Teraz telewizja wręcz przeraża (a przez reklamy już raz o mało nie popełniłem samobójstwa - z depresji), a kino na ogół serwuje coś na rodzaj pseudo-inteligentnej tandety, w dodatku na zasadzie oślego wyboru. Nic już nie jest proste, normalne. Nawet efekty specjalne tak nie raziły jak teraz [apropo, wyobrażasz sobie, że podczas seansu Matrixa 1 podczas pierwszej sceny gdzie Trinity rozwala tych policjantów, ludzie po prostu klaskali, jakby byli na jakimś spektaklu... do dziś to pamiętam. Na części trzeciej już nie klaskali, za to śmiali się do rozpuku].

A może to przez to, że człowiek naczyta się i nasłucha tych "recenzji" i potem mu się odechciewa. Ale proszę bardzo: podaj mi tytuł ostatniego filmu, w którym bardzo duże wrażenie zrobiła na tobie... muzyka. W którym muzyka porwała cię tak, że widzowie z tylnych krzeseł zaczęli krzyczeć, abyś wreszcie wylądował na swoim miejscu. :-) Oczywiście wg własnego gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 22:12, Perry_Cox napisał:

Nie oglądając Pana Nikogo tracisz jeden z lepszych filmów ostatnich lat. Wystawianie
opinii stwierdzającej, że film na pewno nie przypadnie ci do gustu, bo ktoś napisał tak
i owak, jest zwyczajnie infantylne.


Nie tyle napisał, co w zasadzie zaspoilerował całą fabułę (pod postacią recenzji zresztą ;-)). Rzeczywiście w takich wypadkach nie powinno się o danym filmie czytać ani oglądać niczego, tylko najpierw obejrzeć. Taka nauczka. :-)

EDIT: Chociaż z drugiej strony jest to efekt robienia coraz bardziej pogmatwanych filmów, z rzekomym wielkim przesłaniem filozoficznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Battleship
Tanie, płytkie, ale warto.

Full Metal Jacket
Cały film mógłby składać się z tekstów sierżanta musztry. A potem, trochę zabijania, dialogów o moralności oraz wojnie. Ginięciu za wolność, słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 23:20, Dann napisał:

Hej, przecież podziękowałem ci i to nawet bardzo za "Drogę"...

Widzisz, problem w tym że jeśli Moon wydaje ci się dołującym filmem, to Droga będzie dla ciebie jak filmowy Rów Mariański. "Kod nieśmiertelności" od Kerkasa to z kolei całkiem niezły niezły film sf, ale elementów których od filmu oczekiwałeś nie ma tam zbyt wiele. Tak naprawdę Mr Nobody to film który chyba najbardziej by pasował pod twoje wymagania, a ty go odrzucasz po przeczytałeś jakieś komentarze na filmwebie, których, sądząc po tym jak film opisałeś, albo nie zrozumiałeś, albo po prostu opis był beznadziejny. :)

Dnia 20.08.2012 o 23:20, Dann napisał:

Po obejrzeniu (o dziwo) w kinie kilku bardziej współczesnych filmów (np. Max Payne -
a co, bardzo lubię tego bohatera, Jestem legendą lub Quantum of Solace), niestety spasowałem
z porywaniem się na wszystko, co "potencjalnie" może mnie porwać lub przynajmniej wywołać
dobre wrażenie...

Ktoś polecił ci te filmy, czy sam je sobie wybrałeś? Jeśli to pierwsze, powinieneś zmienić doradce, a jeśli to drugie, powinieneś nabrać większego dystansu do swojego "instynktu" w dobieraniu/odrzucaniu potencjalnie ciekawych/nieciekawych filmów i bardziej zaufać rekomendacjom osób, które dany film faktycznie widziały, bo wybrane przez ciebie filmy nijak się mają do twoich oczekiwań, i co najwyżej po Jestem Legendą można się było spodziewać czegoś ambitniejszego.

Dnia 20.08.2012 o 23:20, Dann napisał:

to już nie te lata co kiedyś.

Nooo.... Trawa mniej zielona, i piwo jakieś nie takie.... :P

Dnia 20.08.2012 o 23:20, Dann napisał:

Ale proszę bardzo: podaj mi tytuł ostatniego filmu, w którym bardzo duże
wrażenie zrobiła na tobie... muzyka.

Hmm, było ostatnio kilka takich filmów, tylko za cholerę nie mogę sobie przypomnieć ich tytułów. Najwyraźniej muzyka jakoś szczególnie nie zapada mi w pamięć, nawet jeśli zrobi na mnie wrażenie.
Ale skoro jesteśmy już przy muzyce, to strasznie mi się podobała muzyka właśnie z wychwalonego przez ciebie Źródła. W moim przypadku było jednak tak, że najpierw przemaglowałem soundtrack, a dopiero później obejrzałem film. I choć film jest naprawdę świetny, to przy soundtracku wypada po prostu blado. Podejrzewam że gdyby nie Clint Mansell wyszedłby z tego całkiem przeciętny film.
BTW: Do Źródła trochę podobne jest Drzewo życia, możesz "zaryzykować" i obejrzeć... o ile się nie boisz. :)
http://www.filmweb.pl/film/Drzewo+%C5%BCycia-2011-273584

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2012 o 22:27, kerkas napisał:

Odpiszesz ?

Spoiler

Ciach linki!

Wybacz drogi kerkasie ale nie mogę. Nie dam rady. Chyba, że poczekasz na moją odpowiedź aż 2 miesiące.
Wczoraj dostałem telefon, że jadę do Niemiec taka już praca ma :). Jest druga w nocy. Zaraz wyruszam do Hannoveru i tak na odchodne chciałem tu jeszcze zobaczyć co i jak oraz dać jakiś wpis na GS. Poza tym zalegam tu posta jeszcze dla gramowicza Dann =/.

Przecież posty nie zając nie uciekną ;-)

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się