HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 09.04.2014 o 13:29, Bambadil napisał:

Czyli powiadasz, że jeśli jeszcze nie oglądałem Kapitana to lepiej, żebym nie oglądał
Agents of S.H.I.E.L.D. ?


Owszem, dopóki nie obejrzysz filmu trzymaj się z dala od następnych odcinków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.04.2014 o 20:23, kerkas napisał:

Teraz filmy z lat 30.


1. Światła wielkiego miasta - 1931r
2. Świat się śmieje - 1934r
3. Dzisiejsze czasy - 1936r
4. Wołga , Wołga - 1938r
5. Przeminęło z wiatrem - 1939r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zasady są proste na każdą dekadę wybieramy 10 najlepszych filmów.
Za wyjątkiem lat 20. bo tu będzie okres od początku kina tj. 1985 r. do 1929 r.
Na każdą 10-kę dekady głosujemy przez tydzień tj. od niedzieli od godz. 20:00 do następnej
niedzieli do godz. 20:00.

PLEBISCYT 90 FILMÓW WSZECHCZASÓW etap II zakończony

udział wzięli Perry_Cox, A-cis i ja

10 z lat 30.

Przeminęło z wiatrem (1939) 2 głosy
Błękitny anioł (1930)
Na Zachodzie bez zmian (1930)
Światła wielkiego miasta (1931)
Frankenstein (1931)
M - Morderca (1931)
Wróg publiczny nr 1 (1931)
Człowiek z blizną (1932)
Testament doktora Mabuse (1933)
King Kong (1933)
Szpieg w masce (1933)
Świat się śmieje (1934)
Bunt na Bounty (1935)
Kapitan Blood (1935)
Dzisiejsze czasy (1936)
Wrzos (1938)
Paweł i Gaweł (1938)
Aleksander Newski (1938)
Wołga , Wołga (1938)
Włóczęgi (1939)

Ps. Ponieważ tylko Przeminęło z wiatrem zdobyło 2 głosy reszta zaś po jednym wynik przekracza 10 tytułów.

Teraz filmy z lat 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja 10 tytułów z lat 40.

Dyktator (1940)
Sokół maltański (1941)
Obywatel Kane (1941)
Casablanca (1942)
Nasz okręt (1942)
Iwan Groźny (1944)
Zakazane piosenki (1946)
Skarb (1948)
Złodzieje rowerów (1948)
Szlachectwo zobowiązuje (1949)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.04.2014 o 21:09, kerkas napisał:

Teraz filmy z lat 40.


1. Obywatel Kane (1941)
2. Biały żar (1949)
3. Wielki sen (1946)
4. Sokół maltański (1941)
5. Casablanca (1942)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba jako pierwsza osoba tutaj przedstawię swoje wrażenia odnośnie jednego z najbardziej oczekiwanych filmów przeze mnie czyli ... von Trierowskiej Nimfomanki [ vol. 1 ].

Cóż ... mówiąc najbardziej skrótowo - ja się nie zawiodłem.

Nimfomanka to trzeci twór duńskiego reżysera jaki widziałem zaraz po Melancholii i Antychryście.

Rękę samego reżysera w filmie czuć praktycznie od samego początku podobnie jak i specyficzny klimat a także co niemal oczywiste obsadę gdzie zobaczymy a jakże, Charlotte Gainsbourg i Skarsgarda a także nowe choć równie dobrze wypadające twarze takie jak Uma Thurman [ nie poznałem jej w pierwszym momencie ], Christian Slater, Shia LeBeouf [ którego to pamiętam praktycznie tylko z Eagle Eye czyli wielkieeego średniaka więc przed seansem nieco się obawiałem tego co wyjdzie ale wyszło ... no wyszło zaskakująco dobrze ] i rzecz jasna Stacy Martin, której to chyba trzeba będzie się przyjrzeć bliżej bo ... no zapowiada się całkiem obiecująca aktorka przy dobrych wiatrach.

Tytuł jest dosyć wymowny więc oszczędzę i sobie i wam opowiadania co, jak, z kim, kiedy, po co i dlaczego ale nie należy tego filmu traktować jak takiej tam popierdółki w klimatach Sunset Limited tyle, że w stylistyce seksualno - erotycznej. Ten film to coś więcej ale o tym musicie przekonać się już sami.

Warto też dodać jedną rzecz - Nimfomanka to kolejny przykład filmu, który imho zrobił sobie swego czasu w mediach spory szum - tak pozytywny jak i negatywny [ co było do przewidzenia ] ale jednak wyszedł z tego obronną reką. Kto obejrzał ten zapewne wie o czym mowa. Od siebie mogę jeszcze tylko dodać że nieszczególnie warto oglądać zajawki ale to raczej jest oczywiste dla większości ogarniętych kinomanów.

Na koniec powiem że ... po pierwsze - Nimfomanka moim skromnym zdaniem to chyba jednak mimo wszystko nieco niedoceniony film. Po drugie - film wcale nie jest aż tak wulgarny, aż tak wyuzdany i tak obsceniczny jak wielu ludzi myślało / myśli [ w tym i ja przez pewien czas rzecz jasna ]. Jest niewątpliwie inny, oryginalny, wyróżniający się, specyficzny ale to naprawdę nie jest coś co mogłoby kogoś zgorszyć. O stylistyce tego filmu można by mówić naprawdę długo ale to już wymagałoby skonfrontowania z innymi widzami i ich zachwytami tudzież kontrargumentami. ;-) W każdym razie - jest von Trierowsko i jest dobrze.

Innymi słowy - jeżeli ktoś lubi von Triera i jego styl i sposób przedstawiania historii na srebrnym ekranie to i Nimfomanka znajdzie sobie miejsce obok innych jego filmów które widzieliście. Jednak jeżeli ktoś za von Trierem nie przepada to najnowszy jego tytuł tego stanu rzeczy raczej nie zmieni.

Rzekłem - wkrótce zapewne minirecenzja volume''a 2 o ile tylko znajdę chwilę bo oba volume''y do krótkich nie należą.

\m/

https://www.youtube.com/watch?v=zDtTQ4gt7Mg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja 5 tytułów z lat 40.
1. Wilki morskie (1940)
2. Gilda (1946)
3. Pojedynek w słońcu (1946)
4. Zakazane piosenki (1946)
5. Skarb (1948)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2014 o 10:18, Perry_Cox napisał:

Najbardziej mi szkoda seriali, których w tv nie lubię oglądać (lubię je łykać sezonami),
a na dvd/br są cholernie drogie lub nie ma polskiej wersji językowej (nawet napisów).


Generalnie to nie ma ani lektora ani napisów.
Cena jak się dobrze poszuka to można tanio trafić zresztą
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tv_Okey!
Płacąc 10zł za 2 odcinki serialu co tydzień uzbierałem całą kolekcję:
Dempsey i Makepeace, Drużyna A, Miami Vice, Nieustraszony a tygodnik z płytami rozchodził się jak świeże bułeczki.
Dużo większym problemem niż cena jest to iż wydawca wyda 1 sezon (jak ja nie lubię tego słowa) serialu
np. Tożsamość szpiega
lub wyda np 1 i 6 serię np. Doktor Who
lub nie wyda ostatniej finałowej serii np. Chuck.
Dlatego wydawcy rękami i nogami będą się bronić przed Netfilxem prytanie czy uda im się go zatrzyamć tak jak udało się zasabotować polskie napisy i lektora w zagranicznych filmach dvd i Blu-ray (mowa o filmach wydanych poza granicami naszego kraju).

Dnia 08.04.2014 o 10:18, Perry_Cox napisał:

Ale prawda, w tym momencie piractwo w wielu
przypadkach nie wynika ze skąpstwa, a z braku lepszej alternatywy.


Legalnie w Polsce online Odysei Kosmicznej 2001 nie da rady obejrzeć.
Mimo serwisu Legalna kultura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą na TVP1 zakończył się film prod. USA "5 dni wojny" o wojnie w Gruzji. Na zakończenie filmu dano 2 przemówienia Lecha Kaczyńskiego wygłoszone wtedy.
Ciekaw jestem bardzo, czy to był materiał wykorzystany przez reżysera filmu i zmontowany przez niego, czy to była jakaś manipulacja naszej TVP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2014 o 23:20, A-cis napisał:

Przed chwilą na TVP1 zakończył się film prod. USA "5 dni wojny" o wojnie w Gruzji. Na
zakończenie filmu dano 2 przemówienia Lecha Kaczyńskiego wygłoszone wtedy.
Ciekaw jestem bardzo, czy to był materiał wykorzystany przez reżysera filmu i zmontowany
przez niego, czy to była jakaś manipulacja naszej TVP.

In Polish release, music from ending credits was replaced by fragments of Lech Kaczynski''s speech from Tbilisi in 2008. Additionally, Polish version was dedicated to Kaczynski.
Więc TVP nie manipulowało. Chociaż prawdą jest, że każda telewizja manipuluje prawdą TVP, TVN, GW... w zależności od tego, która prawda jest lepsza politycznie.
Co do Kaczyńskiego, to akurat dość dobrze o nim pisano zagranicą. Poza Niemcami, bo oni wspierają DT(polityka w EU)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.04.2014 o 23:33, SurgeonOfDeath napisał:

In Polish release, music from ending credits was replaced by fragments of Lech Kaczynski''s
speech from Tbilisi in 2008. Additionally, Polish version was dedicated to Kaczynski.

Dzięki. Ale jeżeli dobrze zrozumiałem (nie znam angielskiego), to tylko polska wersja była wzbogacona o ten fragment?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2014 o 07:49, A-cis napisał:

Dzięki. Ale jeżeli dobrze zrozumiałem (nie znam angielskiego), to tylko polska wersja
była wzbogacona o ten fragment?


Dobrze zrozumiales. Czyli jednak jakas manipulacja byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2014 o 07:49, A-cis napisał:

Dzięki. Ale jeżeli dobrze zrozumiałem (nie znam angielskiego), to tylko polska wersja
była wzbogacona o ten fragment?

Wzbogacona. Dokładniej zamieniono muzykę na fragementy jego wypowiedzi z Tbilisi.
@TigerXP to nie była manipulacja. Polska wersja została wzbogacona/zmodyfikowana. Manipulacja ma negatywne znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2014 o 15:10, zerohunter napisał:

28 dni później:

Ocena na filmwebie 7/10 - ciekawie się zapowiada.
Po seansie: hahahaha wtf crap


Ja lubię obie części. Przyjemnie się ogląda i nawet fajna obsada. Nawet wszystkim moim znajomym się podobały. ;) Dwójka o wiele lepsza, ale pewnie się nie skusisz, skoro jedynka ci się nie spodobała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aaa tam gadacie, jedynka jest co najmniej dobra [ dla mnie bardzo dobra ] ale dwójka jest już mocno średniasta. Od słabizny ratuje ją jedynie obsada i początkowy niezły klimat, im dalej w las tym gorzej choć nadal da się to oglądać jednak do klasy jedynki sporo brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem wiele dobrego o House of Cards, więc zachęcony opiniami obejrzałem oba sezony. Oto co sądzę.
To dobry serial. Świetnie wyreżyserowany, jeszcze lepiej zagrany (monologi Spacey''a "do kamery" miażdżą), pięknie nakręcony. Fabuła też jest dość spójna i logiczna, przynajmniej na tyle na ile polityczny laik jak ja może stwierdzić, ale... no właśnie. Serial jest według mnie nieco zbyt schematyczny, zbyt przewidywalny. Porównałbym go trochę do filmów z Norrisem czy Seagalem. Wiemy, że bohaterowi takiego filmu nic nie grozi, że pokona wrogów kopnięciami z półobrotu i wymierzy sprawiedliwość. Tak samo wiemy, że Underwoodowi nic nie grozi, że zmanipuluje swoich przeciwników i osiągnie cel. Widoczne to jest zwłaszcza w gorszym według mnie drugim sezonie, gdzie

Spoiler

Frank "wycina" sobie drogę do najwyższego urzędu w państwie z dziecinną łatwością i przy minimalnym oporze

. Jasne, fajnie się to ogląda, ale przyjemność zaczyna spadać, gdy zdajesz sobie sprawę, że każda postać w serialu prędzej czy później zatańczy tak jak Underwood jej zagra. Zdecydowanie brakuje jakichś poważnych przeciwników dla głównego bohatera. Może zmieni się to w trzecim sezonie skoro
Spoiler

Frank nie może się już piąć wyżej i musi uważać na ataki z dołu i z boku

? Taką mam nadzieję.

Póki co uważam House of Cards za dobry serial, momentami nawet bardzo dobry, ale ocena na Filmwebie porównywalna z Breaking Bad, Grą o Tron czy True Detective to moim zdaniem przesada.

Ocena za sezon 1: 8+
Sezon 2: 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Widoczne to jest zwłaszcza w gorszym według mnie drugim sezonie, gdzie

Spoiler

Frank "wycina" sobie drogę do >najwyższego urzędu w państwie z dziecinną łatwością i przy minimalnym oporze

. Jasne, fajnie się

Dnia 16.04.2014 o 20:07, mati285 napisał:

to ogląda, ale przyjemność zaczyna spadać, gdy zdajesz sobie sprawę, że każda postać
w serialu prędzej czy później zatańczy tak jak Underwood jej zagra.


Ogólnie masz rację, z większością osób, które stoją mu na drodze do celu,

Spoiler

Frank radzi sobie w ławy sposób, manipulując nimi jak pionkami lub gdy jest sytuacja wymyka się spod kontroli posuwając się wręcz do morderstwa (tego szczerze się po nim nie spodziewałem zaczynając oglądać ten serial)

, ale...

>Zdecydowanie brakuje jakichś poważnych przeciwników dla głównego bohatera. Może zmieni się to w trzecim >sezonie skoro
Spoiler

Frank nie może się już piąć wyżej i musi uważać na ataki z dołu i z boku

?

Dnia 16.04.2014 o 20:07, mati285 napisał:

Taką mam nadzieję.


Spoiler

Czyż Raymond Tusk nie jest takim przeciwnikiem? Według mnie tak, bo nie można powiedzieć, by Underwood pogrywał sobie z nim tak łatwo jak innymi, a na pewno nie w taki sposób, by Tusk się nie odgryzł i nie postawił Franka w trudnej sytuacji.


Dnia 16.04.2014 o 20:07, mati285 napisał:

Póki co uważam House of Cards za dobry serial, momentami nawet bardzo dobry, ale ocena
na Filmwebie porównywalna z Breaking Bad, Grą o Tron czy True Detective to moim zdaniem
przesada.

Ocena za sezon 1: 8+
Sezon 2: 8


Sam oceniłem serial na 9 i uważam go obok GoT za najlepszy, jaki do tej pory widziałem (choć nie widziałem ich aż tylu by mieć optymalne porównanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2014 o 20:50, Wszystkozajete napisał:

Spoiler

Czyż Raymond Tusk nie jest takim przeciwnikiem? Według mnie tak, bo nie można powiedzieć,
by Underwood pogrywał sobie z nim tak łatwo jak innymi, a na pewno nie w taki sposób,
by Tusk się nie odgryzł i nie postawił Franka w trudnej sytuacji.


Na pewno był to jego najpoważniejszy jak dotąd przeciwnik, ale w sumie też wiele złego mu ostatecznie nie zrobił. Ot parę razy do niego strzelał, ale nawet go nie drasnął, że użyję takiej metafory ;-)

Dnia 16.04.2014 o 20:50, Wszystkozajete napisał:

Sam oceniłem serial na 9 i uważam go obok GoT za najlepszy, jaki do tej pory widziałem
(choć nie widziałem ich aż tylu by mieć optymalne porównanie).

Cóż, polecam zacząć właśnie od tych które wymieniłem jeśli jeszcze nie widziałeś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się