Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

"Większość RPG-ów to badziewie"

172 postów w tym temacie

Molyneux z Bulfrogiem zrobił tyle dla gier komputerowych co chyba nikt inny, dlatego kto jak kto ale on ma prawo do wygłaszania takich opinii. Chociaż zgodzę się że Fable do najlepszych gier nie należało, przeszedłem ją i fajnie się grało, ale byłem rozczarowany prostotą (ani razu nie zginąłem przez całą grę!!) i cukierkowością. Lubię go bo zawsze stara się wydawać coś oryginalnego, świerzego. Wprawdzie w Fable nie do końca wyszło to co zamierzał, ale i tak go cenię o wiele bardziej niż kolesi wydających klony swoich poprzednich gier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2007 o 11:50, Selv napisał:

Tylko, że nie da się jej zastosować od tak sobie w G1, owszem na duże orki działała świetnie
1 na 1 tyle, że przy np: 5 wilkach to już się tak nie da bo reszta zadziabie. Ile w G1 było
walk 1 na 1? Na paluchach idzie zliczyć.


Chyba Ci się coś pomieszało - jak grałem w G1 (dzięki CDA) to właśnie tak rozwalałem nawet silniejszych wrogów i w większej ilości: biegam na około, uderzam, biegam, uderzam i tak do ich usranej śmierci. Czy walczyłem tak z jakąś piątką? Nie, nie przypominam sobie. System pozwalający na takie głupoty nie może nazywać się idealnym, do ideału mu daleko. Poza tym walka 1 na 1 to nie jest coś, co można zakończyć z palcem w tyłku jeśli nie ma się nad wrogiem druzgocącej przewagi.
Podobnie dało się walczyć w Oblivionie i tą uniwersalną taktyką rozwalać przeciwników, co zabierali ci 1/2HP po zadaniu jednego ciosu. Morrowind to inna broszka bo tam od pewnego momentu nie było na mnie mocnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj... Pan Molyneux chyba ma jakiś problem z odróżnianiem rzeczywistości od swojego ego. System walki w Fable 1 był do bani zupełnie, a gra RPG zdecydowanie nie była. Jeśli w Fable 2 system ten ma być jeszcze bardziej prymitywny, to ja przepraszam, ale żarty w stylu Super Turbo Turkey Puncher nabierają wcale nie śmiesznego, a przerażającego sensu... Czy P.M. naprawdę ma graczy za idiotów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Peter Molyneux osobiście dla mnie to najbardziej przereklamowany twórca gier. Robi tak badziewie gry a przed wydaniem każdej kolejnej opowiada, co ona nie będzie miała i jak fantastyczna nie będzie achy i ochy a z Fable 2 będzie to samo. Dla mnie historia tego Pana zakończyła się w momencie, kiedy przestał pracować dla Bullfrog teraz potrafi sobie jedynie dużo mówić…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm... wierzyć czy nie? Fable było super, może wszystko toto trochę wyolbrzymia, ale jego gry są znakomite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widać chłop grał w G3, a w Fable nie ;p. Niech sie popatrzy na mmo gdzie większość gier to grind,grind i grind(nie żebym grindowania nie lubił),ale....ja chcę więcej questów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za kazdym razem jak czytam o tym jego jednoklikowym systemie walki to przychodzi mi na mysl Wiedzmin. Tam tez ataki wyprowadzane sa jednym klawiszem i tez trzeba zachowac odpowiednie tempo klikania aby wychodzily coraz bardziej rozbudowane combosy.


A skoro mowimy o idealnych systemach walki to moim zdaniem najlepszy system mial Baldurs Gate. Walke mogl prowadzic nawet ktos ze slabym refleksem bo byla pazua. Efektywnosc walki zaleazla od posiadanego sprzetu i statystyk posatci, a nie od szybosci klikania i zrecznosci unikania przeciwnikow. Bylo tez troszke taktyki z uwagi na bardzo szeroki wachlarz zdolnosci i czarow.
Ciekawe rozwiniecie zastosowano w Kotorze gdzie, dzieki nowoczesniej 3D grafice, dodano do tego systemu efektowne ciosy i inne fajne bajerki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam. Jak gram w Diablo 2 (wiem że to h''n''s ale coś z RPGa w sobie ma) to nie po to żeby się męczyć z kombosami długimy jak suknia ślubna, tylko zrelaksować się bezmyślnym klikaniem w potwory ew. wybieraniem czarów F1 - F4. A kombosy przynoszą mi satysfakcję dopiero wtedy gdy dokopię koledze siedzącemu obok - to jest warte męczenia się ale zabicie w ten sposób każdego kolejnego potwora w RPGu (w którym jest ich pełno)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patrzcie na gry jakie stworzył Molyneux (wraz ze swoimi ludźmi)
# Fusion (1987)
# Populous (1989)
# Syndicate (1993)
# Theme Park (1994)
# Theme Hospital (1997)
# Dungeon Keeper (1997)
# Black & White (2001)
# Fable: Zapomniane Opowieści (2004)
# The Movies (2005)

Większość z tych gier było krokiem milowym w dziedzinie gier komputerowych. Zawsze robi gry jakich jeszcze nie było, i moim zdaniem jedynie Fable było słabsze (w The Movies nie grałem, a Fusion nie kojarzę), ja mam do tego gościa szacunek bo nie robi gier na oklepanych milion razy schematach, zawsze stara się wprowadzić świeżość w swoich grach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2007 o 12:07, Mindflyer napisał:

Heh jak dla mnie to ideałem walki wręcz była gra Severance: Blade of Darkness i do tej pory
nie spotkałem lepszego...


Zastanawiałem się, czy ktoś poza mną tą grę pamięta. Tak - ona dzierży mistrzostwo w tym jak jest zbudowany system walki w grach aRPG (choć RPG w S:BoD było mało ale nie widzę przeszkód, by ilość tą zwiększyć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2007 o 11:55, Selv napisał:

Przy inteligencji przeciwników z Fable porównywalnej do pomarańczy bądź innego, dowolnego owoca
na tyle okrągłego aby się toczyć samemu z górki, całą grę przeszedłem praktycznie klepiąc bezmyślnie
klawisz powodujący zwykły atak. Bym zapomniał o cofaniu się.


Bo taki byl zamysl gry, to co PM zapowiada w F2 bylo juz w F1 - dalo sie przejsc cala gre klepiac LPM z okazjonalnym uzyciem specjalnego ataku/zmiany broni, ale bylo sporo momentow, kiedy trwalo to dluzej (nie z powodu ilosci dodatkowego dmgu ze specjalow, lecz z powodu lezenia na glebie po powaleniu przez przeciwnika, ktory zaszeld z boku/z tylu, lub po prostu co jakis czas ''przewraca'' gracza).

To jest dobry przyklad gry easy to play, a bit harder to master ;-)

Fable 2 bedzie jeszcze lepsze, i dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to były inne czasy, Xantus.

Fable 1 było, hm, żałosne? Dwójka będzie taka sama. A facet jest grubo przereklamowany i chyba mu coś do łebka strzeliło. Takie hasła są jeszcze bardziej żałosne, niż gry, które robi.

Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2007 o 12:13, misioo napisał:

Patrzcie na gry jakie stworzył Molyneux (wraz ze swoimi ludźmi)

Przestań go usprawiedliwiać. Szacunek a krytyka to dwie różne rzeczy. Fakt, stworzył parę innowacyjnych gier, ale Fable była kaszaną. I wygląda na to że dwójka też nią będzie, bo Peter skupia się w niej tylko na walce, zapominając że w grach RPG liczy sie najbardziej fabuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gram.pl gratulujemy najbardziej niestosownych tytułów newsow.
Super, zdanie wycięte z kontekstu, które odnosi się tylko do systemu walki, a nie całości gier RPG, tu zostało potraktowane jako opinia o całym gatunku.
Ja rozumiem że newsman mógł mieć zły dzień, albo fable mu się cięło, ale bez jaj trochę rzetelności naprawde nie zaszkodzi.

Komentarze jak zwykle niczym na onecie, byle tylko ponarzekać póki jest się w większości.. O jechaniu po amerykanach nie wspomne, bo ostatnio bardzo jazzzzzzzy to jest..

ps.I przydało by się by dawać też link do materiału tłumaczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha więc koleś twierdzi że RPGi były beznadziejne ale to on zrobi że będą wspaniałe. Ta, widac że nie grał w żadną dobrą produkcję np Morrowind, Neverwinter Nights, Baldurs Gate itp ale nie potrafił. Twierdzi że RPGi były dotychczas zbyt skomplikowane. No to załamka. No to uprośćmy je maxymalnie dając np tylko jeden atrybut dla postaci a najlepiej w całej grze jak najmniej misji bo sięczłowiek pogubi : / Faje ma rozumowanie ten koleś. Po prostu jakiś, jakiś ograniczony chyba jest skoro uważa że RPG były słabe i za trudne : /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2007 o 12:17, Darkstar181 napisał:

> Patrzcie na gry jakie stworzył Molyneux (wraz ze swoimi ludźmi)
Przestań go usprawiedliwiać. Szacunek a krytyka to dwie różne rzeczy. Fakt, stworzył parę innowacyjnych
gier, ale Fable była kaszaną. I wygląda na to że dwójka też nią będzie, bo Peter skupia się
w niej tylko na walce, zapominając że w grach RPG liczy sie najbardziej fabuła.

Kaszaną? Co to to nie, była średniawa, a mi się nawet nawet podobała, była miłą odskocznią od milionowej gry w systemie Dungeons & Dragons. A i fabuła nie była taka słaba, uważam że w takim NvN wcale nie była lepsza. Fable miało jednak dwie wady które mogły odrzucać niektórych gracy (mam nadzieję że w 2 się nie powtórzą): cukierkowa grafika i banalny poziom trudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować