Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

[Treant 0]

Dnia 14.04.2006 o 15:58, Araondoion napisał:

niektorych tutaj widze, ze dreczy samotnosc, ta ksiazka moze pomoc...

Chyba nie do końca o samotność chodzi - przecież nikt z nas tu chyba nie obraca się w gronie, z którym nie ma nic wspólnego. Nie chciałbym pisać, że uginam się pod presją otoczenia, choć pewne sugestie od jakiegoś czasu dostaję. Może to bardziej chęć odpoczynku od stałego zestawu problemów i podjęcia innych wyzwań. W niektórych dziedzinach czasem świadomie, a czasem nie stosuję technikę zaspokajania potrzeb drogą ich ograniczania, ale chyba nie o to chodzi w życiu. Zauważyłem też, że czasami człowiekowi wystarcza świadomość, że dane pragnienie może zawsze zaspokoić, a doskwiera brak tej możliwości, choć tak naprawdę sama jego realizacja nie jest niezbędna.
Książkę będę stopniowo czytać i podrzucać przemyślenia.

[H1ghlander 0]

przeciez sam napisalem, ze w tej ksiazce nie chodzi o samotnosc ;)
Po prostu zachecam bo jesli czyujecie sie zle, jestescie samotni itp. negatywne uczucia p oprostu moga stracic swoje znaczenie... jak autor sam pisze:
"Mówisz: "Jestem przygnębiony". Ale to nieprawda. Ty nie jesteś przygnębiony. Jeśli chciałbyś to wyrazić dokładniej, mógłbyś powiedzieć: "Doświadczam teraz przygnębienia". A ty potrafisz swój stan wyrazić zaledwie zdaniem: "Jestem przygnębiony". Nie jesteś przecież swą depresją. To tylko chytra sztuczka twego umysłu, dziwaczna iluzja. Sam wpakowałeś się w ten sposób myślenia, choć go sobie nie uświadamiasz: "Jestem swą depresją, jestem swym lękiem, jestem swą radością, jestem swym wzruszeniem. Jestem zachwycony!""

w ksiazce chodzi by uzyskac przebudzenie, dojsc do swiadomosci i osiagnac kontakt z rzeczywistoscia. ksiazka trudna.

[H1ghlander 0]

Tak mnie zastanawia mozna powiedziec dziewczynie wprost, ze mi sie podoba czy lepiej sie bawic w podteksty? ;p

[Arclight 0]

Dnia 15.04.2006 o 10:08, Araondoion napisał:

Tak mnie zastanawia mozna powiedziec dziewczynie wprost, ze mi sie podoba czy lepiej sie bawic
w podteksty? ;p

Można. Ja zazwyczaj mówię i jakoś nigdy nie spotkało się to z reakcją negatywną.

[H1ghlander 0]

Dnia 15.04.2006 o 10:36, Arclight napisał:

Można. Ja zazwyczaj mówię i jakoś nigdy nie spotkało się to z reakcją negatywną.

heh... gdy sie uzywa podtekstow i innych bajerow to pozniej nie wiadomo czy moze nie zrozumiala, czy moze zrozumiala ale cos tam... stwarza to wiecej problemow ;)

[Treant 0]

Dnia 15.04.2006 o 10:08, Araondoion napisał:

Tak mnie zastanawia mozna powiedziec dziewczynie wprost, ze mi sie podoba czy lepiej sie bawic
w podteksty? ;p

To trzeba mówić? Przecież to widać gołym okiem. Ale rzeczywiście są osoby, które nie widzą, nie chcą lub boją się zobaczyć pewne rzeczy. Tylko jak powiesz, to do końca nie wiesz jak to może zostać odebrane.
P.S. Może dziewczyny wypowiadające się w tym wątku rzucą nieco światła na tę sprawę, chociaż myślę, że dopiero po zakończeniu przedświątecznych przygotowań.

[H1ghlander 0]

chodzi mi tez o to co one wolą...

ale czasem nie wiadomo czy chodzi tylko o przyjazn czy tez moze cos wiecej ;)

[Treant 0]

Masz rację. Nie każdej dziewczynie mówi się, że nam się podoba. Tylko powiedzenie tego za szybko też może mieć złe skutki.

[Pan_Sza 0]

Dnia 15.04.2006 o 12:01, Treant napisał:

Masz rację. Nie każdej dziewczynie mówi się, że nam się podoba. Tylko powiedzenie tego za szybko
też może mieć złe skutki.

Czytałem kiedyś książkę Rogera Żelaznego. Nie o miłości (gdzieżby się tak hańbić! :). O magii.
Podobno, osoba wrażliwia magicznie, widzi miast powietrza delikatne sznurki, sploty różnokolorowych przewodów, umiejętne pociąganie za wybrane z nich powoduje pewne zdarzenia. Im więcej biegłości, tym łatwiej określić za co, w jakiej kolejności i jak mocno pociągnąć. Być może tak samo jest z kobietami.
Otaczają je sploty oczekiwań, nadziei i sugestii. Jeśli mocno się skupić materializują się w jej otoczeniu i stanowią swoisty przewodnik po, jakby się wydawało, wyboistej drodze?

[mathiew 0]

Ja bardzo lubię czytać Harrego Pottera i władcę pierścieni tyle że kiedy skończę to strasznie głupiosię czuję i cały czas myślę o tej książce zapominając o rzeczywistości ale widzę że powstaje spam więc wróćmy na temat

[minimysz 0]

Dnia 15.04.2006 o 10:08, Araondoion napisał:

Tak mnie zastanawia mozna powiedziec dziewczynie wprost, ze mi sie podoba czy lepiej sie bawic
w podteksty? ;p

Mów wprost. Jak się będziesz w podteksty bawił, to jeszcze panna źle rozumie i w zęby zarobisz.

[H1ghlander 0]

Dnia 15.04.2006 o 13:29, mathiew napisał:

Ja bardzo lubię czytać Harrego Pottera i władcę pierścieni tyle że kiedy skończę to strasznie
głupiosię czuję i cały czas myślę o tej książce zapominając o rzeczywistości ale widzę że powstaje
spam więc wróćmy na temat

tylko mi nie mow, ze czytasz to w kolko... przeczytaj cos wiecej to stwierdzisz, ze zarowno Lotr jak i harry jest srednie a nawet slabe ;) zajrzyj do tematu Literatura Fantasy.

minimasz-> o tak ;) Zastanawialo mnie wlasnie czy one lubia gdy jest sie szczerym i mowi sie wprost. Tyle, ze niektore moze to wystraszyc ;P

[Toruk_Makto 0]

Dnia 15.04.2006 o 11:03, Treant napisał:

> Tak mnie zastanawia mozna powiedziec dziewczynie wprost, ze mi sie podoba czy lepiej sie
bawic
> w podteksty? ;p
To trzeba mówić? Przecież to widać gołym okiem. Ale rzeczywiście są osoby, które nie widzą,
nie chcą lub boją się zobaczyć pewne rzeczy. Tylko jak powiesz, to do końca nie wiesz jak
to może zostać odebrane.
P.S. Może dziewczyny wypowiadające się w tym wątku rzucą nieco światła na tę sprawę, chociaż
myślę, że dopiero po zakończeniu przedświątecznych przygotowań.

Podteksty sa dobre, ale tylko na poczatku znajomości, potem kazda z kobietek chce knkretów...jak juz bawia ja te nasze gierki i nadal chce w nich uczestniczyc to wtedy wiadomo, ze trzeba juz "zaatakowac"konkretnie":))...siostra nie raz juz psioczyła na to, ze faceci sa mało tresciwi, wiec zrozumiałem, ze po pewnym czasie te konkrety sa nawet bardzo wskazane.

[gloody 0]

Tak tylko podteksty są łatwiejsze, a zdobyc się na odwagę na konkrety jest trudno :)

[Pan_Sza 0]

Dnia 15.04.2006 o 13:46, minimysz napisał:

Mów wprost. Jak się będziesz w podteksty bawił, to jeszcze panna źle rozumie i w zęby zarobisz.

W drugą stronę też to działa :P

[gloody 0]

Dasz pannie w zęby? :)

[Pan_Sza 0]

Dnia 15.04.2006 o 16:47, gloody napisał:

Dasz pannie w zęby? :)

:)
Hehehe, nie. Inaczej kombinowałem. Jeśli prześledzisz historię tzw. związków facet najczęściej ucieka ;)

[Treant 0]

Dnia 15.04.2006 o 13:59, Araondoion napisał:

Zastanawialo mnie wlasnie czy one lubia gdy jest sie szczerym
i mowi sie wprost. Tyle, ze niektore moze to wystraszyc ;P

A ja tak sobie myślę, że gdy szczerość przychodzi bez większych trudności, to dziewczyna może sobie pomysleć "ciekawe ilu przede mną to mówiłeś?" ;) Wystraszyć? To oznacza, że przez pewien czas jednak lepiej narażać bezpieczeństwo swoich zębów ;)

[Treant 0]

Dnia 15.04.2006 o 16:47, gloody napisał:

Dasz pannie w zęby? :)

Bicie się z dziewczyną jest dość problematyczne, bo nie można jej uderzyć, a samemu można po głowie dostać. Skuteczna metoda polega na jej przytrzymaniu do momentu, aż ujdzie z niej cała para.

[Nulinka 0]

Chłopaki , najlepiej okazać dziewczynie, że ja lubicie - może bukiecik fiołków, stokrotek....Nie ukrywajcie tego i nie czekajcie na to, że sie sama domyśli. My może i sie domyślamy, ale wolimy potwierdzenie w slowach , w czynach....Nie bójcie się tego okazać ! dziewczyny to lubią !