gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 20.02.2006 o 09:25, Yarr napisał:

A tak offtopowo, to gratuluję kolejnego awansu :) Przodowniczka... no, no :D

Sama jestem zaskoczona:) bo nie wiem od czego to zależy ale chyba poczytam:)
Co do tego jasnowidzenia u facetów to zabawna sprawa. Zyję w świecie który nawt w reklamach środków czystośći mówi o tym, że kobieta chce miłości, czułości, szczęścia, romantycznych uniesień, delikatności itd. a później jak dochodzi do kłótni, że ona tego nie miała to facet robi wielkie ocze, że nie wiedział, że takie są potrzeby kobiet. Jak mam zły dzień idę do brata i mówie: przytul. On się wije jak piskosz bo jest zamknięty i raczej nie lubi takich rzeczy ale wie, że jak nie przytuli to za chwilę będzie płacz i będę chciała lody ze sklepu:) i to on będzie musiał po nie iść. Woli przytulić. Dla kobiet to są symbole, które ja zapewniają, że jest chciana. Można iść do empiku i pierwsze z listy kobiecych pism wziąć. Zobaczyć okładkę i już wiadomo czego chce kobieta. To takie proste, a jak facet mówi, że nie wiedział to nie wiem czy z nim wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 09:44, Eloe napisał:

Można iść do empiku i pierwsze z listy kobiecych pism wziąć. Zobaczyć okładkę i już wiadomo
czego chce kobieta. To takie proste, a jak facet mówi, że nie wiedział to nie wiem czy z nim
wszystko ok.

To nie zawsze jest takie proste , nie każda kobieta ma takie same wymagania i każda chce czegoś innego . Co do okładek to z mężczyznami może być podobnie , jak by moja żonka wzieła czasopismo motoryzacyjne o bym się nie pogniewał za nowy fajny samochód ;-) . Wiem że to troszeczkę przejaskrawione ale z kobiecymi wymaganiami jest podobnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2006 o 10:04, spider88 napisał:

To nie zawsze jest takie proste , nie każda kobieta ma takie same wymagania i każda chce czegoś
innego .

Wiem ale mówimy o podstawach i założeniach teoretycznych.
>Co do okładek to z mężczyznami może być podobnie , jak by moja żonka wzieła czasopismo

Dnia 20.02.2006 o 10:04, spider88 napisał:

motoryzacyjne o bym się nie pogniewał za nowy fajny samochód ;-) . Wiem że to troszeczkę przejaskrawione
ale z kobiecymi wymaganiami jest podobnie .

A myślisz, że kobieta się obrazi jak dostanie kwaity, misia, kolczyki, ksiązkę, pocztówkę, cokolwiek od faceta :)chodzi o to, żeby wykazał chwilkę zastanowiania nad nią samą.
Ale bardziej mi chodzi o to, żeby się dowiedzieć co facetów zastanawia w kobiecie. Nad jaką rzeczą stoja i myślą: dlaczego tak jest? Nie rozumiem. Chce poznac wasze przemyślenia na temat dziewczyn i kobiet. Mówi się często, że to dwa inne światy, ale co wszym zdaniem te światy różni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.02.2006 o 10:25, Budo napisał:

> Jak powinne być wychowane dzieci? Kto się powinien tym zająć?? Jaki sposób wychowania
jest
> najlepszy??


A jak to sie ma to tego topicu? o-O
Jest temat o dzieciach ^^
Ale można go przerobić na instynkt macierzyński u dziewczyn xD


Oczywiście że ma się to jakoś do tematu (chyba) :D Popatrz na to tak jest sobie kobieta poznaje mężczyznę i oni się poznają i ..... jest dziecko wiec chyba bierze w tym udział kobieta :D:D spodziewałem się tego pytania więc i odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 10:26, Eloe napisał:

A myślisz, że kobieta się obrazi jak dostanie kwaity, misia, kolczyki, ksiązkę, pocztówkę,
cokolwiek od faceta :)chodzi o to, żeby wykazał chwilkę zastanowiania nad nią samą.
Ale bardziej mi chodzi o to, żeby się dowiedzieć co facetów zastanawia w kobiecie.

A dlaczego tylko kobieta ma dostawać prezenty ?? Tak już jest na tym świecie że wracając z pracy chcemy dopaść domu jak najszybciej , nie myślimy o prezentach na codzień , pozatym szybko by się to przejadło . Od czasu do czasu to rozumiem . Podobnie jest z dziećmi, jeśli przez jakiś czas będziesz codziennie kupować dajmy na to lizaka wracając do domu , to jeśli go nie kupisz dziecko będzie zawiedzone , jeśli kobieta codziennie będzie dostawać prezenty to nie zrozumie że może nie dostać , pozatym jej wymagania będą rosnąć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 09:25, Yarr napisał:

A tak offtopowo, to gratuluję kolejnego awansu :) Przodowniczka... no, no :D


Eloe Coraz wyrzej się pnie po szczeblach na samą górę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2006 o 10:39, spider88 napisał:

> cokolwiek od faceta :)chodzi o to, żeby wykazał chwilkę zastanowiania nad nią samą.
> Ale bardziej mi chodzi o to, żeby się dowiedzieć co facetów zastanawia w kobiecie.
A dlaczego tylko kobieta ma dostawać prezenty ?? Tak już jest na tym świecie że wracając z
pracy chcemy dopaść domu jak najszybciej , nie myślimy o prezentach na codzień , pozatym szybko
by się to przejadło . Od czasu do czasu to rozumiem . Podobnie jest z dziećmi, jeśli przez
jakiś czas będziesz codziennie kupować dajmy na to lizaka wracając do domu , to jeśli go nie
kupisz dziecko będzie zawiedzone , jeśli kobieta codziennie będzie dostawać prezenty to nie
zrozumie że może nie dostać , pozatym jej wymagania będą rosnąć .


Podobnie jest z mężczyznami, Też potrzebują "prezentów" wtedy czują się doceniani i wiedzą że są pootrzebni kobietom... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2006 o 10:39, spider88 napisał:

A dlaczego tylko kobieta ma dostawać prezenty ??

No przestań nie tylko kobieta:) Tylko widzisz jest tak, ze kobieta ubiera się dla faceta, maluje tak jak on lubi ( i ona chce) gotuje cos co będzie mu smakowało, a on wraca do domu zjada, dopada TV i koniec dnia. To taka pesymistyczna wersja :). Nie jestem materialistą więc nie oczekuje prezentów ale chwili zainteresowania jakoś objawionej realnie np. liścik, narysowany kwiatek, i nawet doświadczyłam takich rzeczy i były fajne. Tylko, że to mija u faceta, z czasem on myśli chyba, że jak już jest z kobietą i juz sie o nią postarał wcześniej to z czasem nie musi, musi. Musi bo inaczej kobieta zaczyna sie zastanawiać, że może juz mu przeszło. Jestem osobą, która potrafi wstac rano i wpaśc na głupi pomysł, który chce zrealizować dla zabawy i tego oczekuje też od faceta, że da się ponieść zabawie, a nie spojrzy i powie wiesz jestem zmęczony i głodny. Życie jest już i tak szare szczególnie zimą ( która o zgrozo trwa!) dlatego trzeba mu dodawać barw.
>Tak już jest na tym świecie że wracając z

Dnia 20.02.2006 o 10:39, spider88 napisał:

pracy chcemy dopaść domu jak najszybciej , nie myślimy o prezentach na codzień , pozatym szybko
by się to przejadło.

Przejadło lub nie:)
>Od czasu do czasu to rozumiem.
Mi też chodzi o takie czasami. Oglądałam ostatnio program, że związki mają szanse przetrwać długo, jeśli ta pierwsza faza spotkania i poznania się była szalona, piękna i pełna uniesień. Podobno zakochujemy się nie tylko w tej osobie ale także w sobie i tym stanie ducha, który wywołany jest przez ta osobę.
Ostatnio w Tv była mowa o tym, że single żyja w ciągłym uniesieniu i oczekiwaniu na miłośći to daje im takiego kopa energii jaki odczuwamy, kiedy jesteśmy zakochani. Zakochanie mija po 2 latach i juz w oragniźnie nie ma śladu tych chemicznych związków, które powstały na bazie zakochania( dodam, że sa to trucizny) i co pozostaje ? Partnerstwo i codzienność lub szukanie kogoś innego, a przeciez można zacząć pielęgnować związek i podsycać zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 10:59, Eloe napisał:

Zakochanie mija po 2 latach i juz w oragniźnie nie ma śladu tych chemicznych związków, które powstały na bazie
zakochania( dodam, że sa to trucizny) i co pozostaje ?


Zawsze można się rozstawać co dwa lata, a potem do siebie wracać ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2006 o 11:29, Epiphany napisał:

Zawsze można się rozstawać co dwa lata, a potem do siebie wracać ;) ;) ;)


Przykład z życia wzięty mój kuzyn wracał do swojej dziewczyny... ok 5 razy i teraz zerawał juz z nią na amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Materialistyczne podejście do życia rządzi? Ja rozumiem dawanie prezentów z okazji rocznic, urodzin, walentynek, urodzenia dziecka. Zbyt częste prezenty tracą na wartości, zwłaszcza, że mogą być dawane "na odczepnego" albo żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia. Poza tym co kobiecie po materialnych pseudo-dowodach uczucia, jeśli facet nie mówi, że ją kocha, nie okazuje, że ją docenia, nie przytuli, gdy jej smutno (sam z siebie a nie pod przymusem), nie zatroszczy się o nią, gdy będzie chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 11:38, minimysz napisał:

Materialistyczne podejście do życia rządzi? Ja rozumiem dawanie prezentów z okazji rocznic,
urodzin, walentynek, urodzenia dziecka. Zbyt częste prezenty tracą na wartości, zwłaszcza,
że mogą być dawane "na odczepnego" albo żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia. Poza tym co kobiecie
po materialnych pseudo-dowodach uczucia, jeśli facet nie mówi, że ją kocha, nie okazuje, że
ją docenia, nie przytuli, gdy jej smutno (sam z siebie a nie pod przymusem), nie zatroszczy
się o nią, gdy będzie chora.


Ale tutaj rozmawialiśmy o tym, że przez prezenty okazujemy uczucia które czujemy do drugiej osoby. Chciaż masz racje że czasami przez prezent ktoś chce naprawić jakiś błąd a raczej " żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 10:51, rolek85 napisał:

> A tak offtopowo, to gratuluję kolejnego awansu :) Przodowniczka... no, no :D

Eloe Coraz wyrzej się pnie po szczeblach na samą górę:D

:)
Oczywiście, że mężczyźni tez potrzebuja prezentów. O taki przykład dzisiejszego ranka. Ubrałam się ślicznie, umalowałam, jestem radosna i miła w pracy i to jest dla mnie oczywiście ale tez dla mojego szefa niech będzie mu miło od poniedziałku i zrobił mi herbatke i jest miło a jak siedze taka smutna to widze ze i jemu jest jakoś tak szaro. ( ps . wstałam o 5 żeby się zebrać) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2006 o 11:49, Eloe napisał:

Oczywiście, że mężczyźni tez potrzebuja prezentów. O taki przykład dzisiejszego ranka. Ubrałam
się ślicznie, umalowałam, jestem radosna i miła w pracy i to jest dla mnie oczywiście ale tez
dla mojego szefa niech będzie mu miło od poniedziałku i zrobił mi herbatke i jest miło a jak
siedze taka smutna to widze ze i jemu jest jakoś tak szaro. ( ps . wstałam o 5 żeby się zebrać)
:)

Podzwiam Ciebie za to ja miałem problemy ze wstaniem o 8 :) też zaszedłem do pracy i szef miał gościa więc bez namysłu zaproponowałem cherbatkę szefowi i jego gościowi. Powiem ci że mamy w pracy jeszcz etaki zwyczaj że od czasu do czasu przynosimy coś dobrego z domu np jakieś pyszne ciasteczko (moja mama jest znana z robienia pysznych ciast jestem z niej dumny:) więc nie brakuje chetnych do spróbowania choć kawałeczka ciasteczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 11:37, rolek85 napisał:

Przykład z życia wzięty mój kuzyn wracał do swojej dziewczyny... ok 5 razy i teraz zerawał
juz z nią na amen.


Za każdym razem to on z nia zrywał? W takim razie wcale mi jej nie szkoda - wiedziała, na co się decyduje, pozwalając mu wrócić po raz drugi,trzeci, etc.

Mam znajomych, którzy w przeszłosci wracali do siebie trzy razy i niemal za każdym razem przy okazji takiego powrotu pojawiało się dziecko (niemal, bo jedno dzieciatko się nie urodziło :( ). Teraz wrócili do siebie po raz czwarty i cała rodzina z niepokojem czeka, czy nie będzie trzeciego dziecka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2006 o 11:44, rolek85 napisał:

Ale tutaj rozmawialiśmy o tym, że przez prezenty okazujemy uczucia które czujemy do drugiej
osoby. Chciaż masz racje że czasami przez prezent ktoś chce naprawić jakiś błąd a raczej "
żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia"

Tylko czym innym jest naprawianie prezentem błędu lub przewinienia a czym innym danie czegoś, albo pokazanie, że się o kims myślało cały dzień. Kobieta wie kiedy jakie emocje sa jej przez mężczyzne przekazywane.
Może inaczej jest w małżeństwie bo jest to trwałe i ,,gramy do jednej bramki,, ale w wolnych związkach jest większa potrzeba pokazania czasem, ze osoba, z która jesteśmy jest ważna lub powiedzenie jej o tym.
Apeluje o te różnice między światami kobiecym i męskim. Co dla was mężczyzn jest takie trudne do zaakceptowania lub sprostania temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2006 o 11:58, Epiphany napisał:

Za każdym razem to on z nia zrywał? W takim razie wcale mi jej nie szkoda - wiedziała, na co
się decyduje, pozwalając mu wrócić po raz drugi,trzeci, etc.

Mam znajomych, którzy w przeszłosci wracali do siebie trzy razy i niemal za każdym razem przy
okazji takiego powrotu pojawiało się dziecko (niemal, bo jedno dzieciatko się nie urodziło
:( ). Teraz wrócili do siebie po raz czwarty i cała rodzina z niepokojem czeka, czy nie będzie
trzeciego dziecka ;)


Ta dziewczyna jest takim nietypowym dla mnie przypadkiem. Nie wiem jak to opisać ale robi wszystko co jej powie mama i siostra, więc kuzyn po ślubie..... jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, jak by się zapytała mamy np czy mogą mieć dziecko??? Jakoś tródno mi ją zrozumieć, ale cieszę się z tego że kuzyn już z nią nie jest.
A co do tego kto zrywał, to było na zmianę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 11:44, rolek85 napisał:

> Ale tutaj rozmawialiśmy o tym, że przez prezenty okazujemy uczucia które czujemy do drugiej
osoby. Chciaż masz racje że czasami przez prezent ktoś chce naprawić jakiś błąd a raczej "
żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia"

Właśnie o to mi chodzi, że prezenty mogą być wyrazem uczuć, ale ważniejsze są niematerialne "dowody" miłości. Co komu po kwiatach czy czekoladkach, jeśli czas spędzany z druga osobą jest bardziej ciężarem niż przyjemnością? Nie bardzo wiem, jak wyjaśnić, o co mi chodzi... Może tak: ludzie dażący się prawdziwym uczuciem mogą spędzić razem dzień mało się odzywając i zajmując się swoimi hobby, a mimo to nie czują się zaniedbywani przez partnera. Uczucie "gorszej jakości" już takiego komfortu nie zapewnia - pojawia się przymus rozmowy a każda dłuższa chwila ciszy powoduje nerwowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.02.2006 o 12:01, Eloe napisał:

Apeluje o te różnice między światami kobiecym i męskim. Co dla was mężczyzn jest takie trudne
do zaakceptowania lub sprostania temu.


Dla mnie temat troszeczkę Hard-corowy. Ale postaram się napisać coś mądrego.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem to pytanie,ale wydaje mi się że kobieta i mężczyzna jednak różnią się od siebie pod względem fizycznym (oczywiste) psychicznym, emocjonalnym (kobieta i mężczyzna inaczej odbierają spotykające ich sytuaje) i co najważniejsze rożnią się zainetresowaniami. Mężczyzna lubi piłkę nożną, a kobieta np jakiś film romantyczny. itd. I tu może być różnica a nawet jest pomiędzy Kobietą i mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się