gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 15.09.2009 o 15:40, booba napisał:

Tyle z kobiecego punktu widzenia i w ogóle witam po moim powrocie =)


Trochę imo nie masz racji. Z jednej strony ganisz spacery za brak kreatywności, "dusigrozizm" i konieczność klejenia gadki, która to nie zawsze musi się kleić. A ja powiem Ci, że nawet spacer można przeprowadzić kreatywnie. Każda starówka ma swoją historię i fajne miejsca, można pozahaczać w różne ciekawe zakątki, żeby było inaczej i romantico i było o czym pogadać, a w tenże spacer można też wpleść jakąś kawiarnię, winko, czy cokolwiek. No i nie wiem jak Wy, ale jak ja się z kimś umawiam, to jest już raczej osoba, z którą wiem, że mam o czym pogadać, jak jest luźna atmosfera to spokojnie rozmowa może się rozwinąć. No i ogólnie dużo dziewczyn lubi spacery (kurde karmienie łabędzi jest tak oklepane, że masakra- ale zawsze dobrze wspominane potem :P). No, ale nie samymi spacerami człowiek żyje, żeby nie było, inne rzeczy też są potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 16:48, booba napisał:

Właśnie do tego odnosi się moje "wbrew pozorom" - Zoo to fajne miejsce, bo możesz wykazać
się dowcipem i erudycją przy kolejnych futrzakach, sceneria i temat co chwilę się zmienia
(tu antylopa, tam surykatka, tam jeszcze inny krokodyl =P), tak więc nie musicie od razu
rozmawiać o sobie - a to wiele osób na pierwszej randce krępuje.

Niby tak, ale właśnie jak to mówisz - randka nie skupia się wokół dziewczyny, a ważnym jest, żeby pokazać, że to dla niej się jest w danym miejscu itp.

Dnia 15.09.2009 o 16:48, booba napisał:

No właśnie, widzisz, nie - to na dzień dobry masz się wykazać pomysłowością, a nie podejściem
"na początek spacery wystarczą".
Wielu facetów (oczywiście nie tylko facetów, ale to jednak wciąż oni zazwyczaj są stroną
inicjującą randki) ma zwyczaj zapraszania dziewczyny na kolację czy kawę, siadania naprzeciwko
i przeprowadzania wywiadu środowiskowego - "czym się interesujesz?", "co studiujesz?",
"masz rodzeństwo?" etc. Nie dość, że jest to strasznie krępujące dla drugiej strony i
często skutecznie odstrasza od kolejnych spotkań, to jeszcze taka rozmowa jest z reguły
komicznie sztuczna i nie mająca nic wspólnego z rzeczywistą konwersacją.
Tak więc lepiej zabrać ją w jakieś interesujące miejsce, które podsunie inne tematy do
rozmowy, tak, byście mogli poznać się w stopniowy, bardziej naturalny sposób.

W sumie takie kawiarnie i restauracje to na razie nie na mój wiek. Zwłaszcza, że mieszkam na typowym blokowisku, gdzie młodzież siedzi w melinkach i na ławkach popijając bro i paląc fajki. Za to właśni na spacery mam dużo pomysłów. Zaraz koło mnie jest wieś (Zielonki- może ktoś skojarzy jak jest z Krakowa), i różne lasy. Zatem można zabrać dziewkę w ciche okolice i przespacerować się między polami zboża, albo udać się na wędrówkę po małym i niezbyt gęstym lasku. Uwierz mi, w takich warunkach spacer to świetny i bezpłatny patent ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2009 o 16:59, booba napisał:

/ciach/


Tak ale także nie będziesz od razu zasypywać drugiej osoby 100 tematów na rożne bzdurne tematy. Ani rozmawiać o jej czy jego rodzinie ... Pewnie ,że na początku możliwa jest chwilowa "martwa cisza" to normalne bo przecież ludzie się niedawno poznali .... Nie za fajne jest także paplanie ponad miarę ... Chyba ,że to jest ciekawe i temat udzieli się obojgu.
Przeważnie na spacerze po parku gdy jest to jakaś pierwsza randka ludzie poznają się powierzchownie. Czyli rozmawiają na temat szkoły, aktualnego samopoczucia, co ostatnio robili. I wybacz ale także o tym co lubią i musi padać pytanie typu " jakie filmy lubisz" czy "jakie książki lubisz czytać". Lecz do tego musi być automatyczna odpowiedź osoby zadającej pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może na karaoke iddźcie z nowo poznaną połówką? Ubaw po pachy gwarantowany. No i można sobie growlem pośpiewać. Przy okazji mozna sprawdzić, czy partnerka pasuje do nas, bo jeśli po takim występie nie chce się już umawiać, to znaczy że nie pasuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzisz booba problemy pojawiają się gdy ktoś mieszka w miasteczku gdzie: Zoo - nie ma. Kino - nie ma. Kawiarnie - są 2 lodziarnie/cukiernie na krzyż. Rozumiem, że trza być kreatywnym ale czasami otoczenie znacznie tą kreatywność skraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2009 o 15:31, PharauhnMizzrym napisał:

Widzisz booba problemy pojawiają się gdy ktoś mieszka w miasteczku gdzie: Zoo - nie ma.
Kino - nie ma. Kawiarnie - są 2 lodziarnie/cukiernie na krzyż. Rozumiem, że trza być
kreatywnym ale czasami otoczenie znacznie tą kreatywność skraca.

A poza tym to raczej kiedy się umawiasz z dziewczyną to raczej od razu jej mówisz gdzie planujesz ją zabrać. Także jakby jej spacer nie odpowiadał to by to powiedziała.

http://www.joemonster.org/filmy/18950/Johny_Dybator_prawiczek_ktory_moze_miec_kazda
Mam nadzieję ,że ludzie tutaj nie myślą w ten sposób ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2009 o 21:01, Cierpik182 napisał:

Nie wiem skąd się biorą tacy ludzie jak na tym filmiku, ale szczerze im współczuje.

A ja się niejednokrotnie spotykałem z żałosnym podejściem w stylu "spojrzała na mnie, więc pewnie się zakochała". Oczywiście ziomek Drzyzgi to przykład skrajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poznałem ostatnio fajną laskę. W sumie to poznał ją mój kumpel, ale mi potem pożyczył, bo on już jest zajęty więc co się będzie chłopak puszczał na boku. Aby ją obiektywnie ocenić, musiałem po pierwszym spotkaniu... spotkać się z nią ponownie, bo byłem tak narżnięty, że zapomniałem jaka ona jest z ryja :) Pierwsze info na GG nie napawało optymizmem, albowiem zapamiętałem ją jako szczupłą pannę, co kolega niestety zdementował. Stwierdziłem, że zaryzykuję i się umówiłem. Nie pamiętałem jak wygląda, więc musiałem atakować niczym ślepy pyton podkołdernik. Na szczęście ona mnie poznała i potem sobie siedzieliśmy i rozmawialiśmy, całkiem miło. Trzeba przyznać, że pomimo kilku kilogramów nadwagi (plaga u dzisiejszych dziewczyn), ładna z niej panna. Jeszcze się z nią umówię, co mi tam :P No i najważniejsze, że lubi piwo z tego samego baru co ja - w knajpie są dwa bary, w jednym są ewidentnie niedomyte rury i piwo ma lekko zgniły smak (tego nie lubię), natomiast z drugiego jest już normalne (to lubię, ale jak jest duża kolejka to piję to zgniłe - trza być twardym). Ten drobny niuans w smaku wyczuwają tylko jednostki wybitne, ona się do nich zalicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 22:57, KannX napisał:

Ten drobny niuans w smaku wyczuwają tylko jednostki wybitne, ona się
do nich zalicza.

A oglądałeś chłopcze kiedyś przygody niejakiego Kapitana Bomby? Już on by cię odpowiednio podsumował :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 23:38, Graszcz napisał:

I tu mnie zaskoczyłeś - przecież nie od dziś wiadomo, że gustujesz w zajebiście chudych
laskach


Zobaczę, jak sprawa się potoczy. Jak na razie mam towarzystwo do chodzenia do klubu ;) Pozatem, jak kocha to schudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 23:42, KannX napisał:

Pozatem, jak kocha to schudnie.

Hehhe to się tylko tak tobie wydaje ... ,że jak kocha to to czy tamto. A otóż wcale tak nie musi być ani nie jest ;] (no ok są jakieś tam wyjątki ;p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 14:13, dawidos160 napisał:

Powiedz mi,że to jakiś żart, groteska albo chociaż słaba satyra...


Chłopie, piszesz jakbyś postów Kannksa nigdy na oczy nie widział. ;]

->Mlynar
Się spisałeś, a i tak nic z tego nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 14:16, Merovingian napisał:

> Powiedz mi,że to jakiś żart, groteska albo chociaż słaba satyra...

Chłopie, piszesz jakbyś postów Kannksa nigdy na oczy nie widział. ;]



Ostatnimi czasy wątku nie przeglądam ( znaczy około roku ? ) Z Kannem nie spotykam się w tematach, a starych postów nie pamiętam. Pytanie czy ktoś może być po prostu na hmm tak niskim poziomie ewolucji ? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 08:31, mlynar911 napisał:

> Pozatem, jak kocha to schudnie.
Hehhe to się tylko tak tobie wydaje ... ,że jak kocha to to czy tamto. A otóż wcale tak
nie musi być ani nie jest ;] (no ok są jakieś tam wyjątki ;p)


Wypowiedz ni w pupę ni w oko :) Niby nie a jednak tak ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 14:22, dawidos160 napisał:

Pytanie czy ktoś może być po prostu na hmm tak niskim poziomie ewolucji ? :|


Jeśli masz czas, sprawdź sobie resztę raportów K. Co z tego, że obchodzi się z tym tak a, nie inaczej i jest w gruncie rzeczy niereformowalny? Nic na siłę. Gostek opisuje to wszystko w taki sposób, że nic tylko przymknąć na to oko i śmiać się. ; )
Tak nawiasem mówiąc ostatnie zdanie może podsumować najnowszych ~50 stron tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2009 o 14:47, Graszcz napisał:

Oho, kolejnemu moralfagowi KannX przeszkadza. Ja tam jego wypowiedzi czytam w prawidłowy
sposób - czyli z dużym przymrużeniem oka


Mimo wszystko bez przesady - to prawie poważne forum (a już na pewno prawie poważny temat), nie 4chan ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się