Star Wars: The Old Republic - temat ogólny [M]

[Sipso 0]

Dnia 27.11.2013 o 21:46, Shveid napisał:

Smugglera
za najciekawsze.

O matko jak ja się wynudziłem! Do tego healera robiłem. Mi story smugglera nie przypadło do gustu. Choć lepsze od "Zero to hero" Jedi Knighta :P. Consular ma całkiem ciekawe story.

Ja mogę się wypowiedzieć jako shadow dps (infiltration). Grałem też sentinelem i... Jako tolerowany każual, przez rok zauważyłem tylko różnice w stylu gry. Jako, że lubię takie skradankowe klimaty, shadow mi przypasował. Ale ostatnio znerfili crity z tego co wiem, a ja lubię pieprznąć ostrym critem... Shadow na pewno fajny do levelowania. Force Stealth i skipujemy.

[Zekzt 0]

Sin tank ma potencjał na najwydajniejszego tanka tylko trzeba odpowiednio rotację prowadzić i min/maxować gear [w pvp natomiast deception posiada dalej cholernie wysoki burst, a darkness - czyli tankowe drzewko - zbudowane w dpsowy gear pod pvp dalej jest w stanie doprowadzić ludzi po drugiej stronie kabla do nerwicy]

Oczywiście pisze tu z perspektywy porównania postaci w itemach bis pod obecne realia.
W kolejnym patchu 2.5 tank-sin dostanie spory boost do wartości armoru ale straci całkiem możliwość self healingu [ale na rzecz zwiększania odporności na obrażenia]. Jak to wyjdzie w praniu to czas pokaże. Jak dla mnie sealf heal jaki się wykręcało z fl był całkiem spory i mocno odciążał healera [bo w odpowiedniej rotacji przy dobrym ticku synergie siadają w zasadzie co chwile, wiec ładowanie pełnych stacków hd to łatwizna, z drugiej strony po patchu te stacki będą wpływać na wzrost odporności, wiec brak sealf heala przełoży się na wyższa mitygacje]

W samym pvp będzie to tez miało spore znaczenie, bo tam akurat nasza zdolność do samoleczenia za pomocą force lighta była marginalna za to wyższa redukcja dmg może stanowić o tym czy np wypchniesz lub skasujesz całkiem kilku wrogów solo

Nigdy nie przepadałem za dpsowymi drzewkami sina, ale przegrałem sporo w hybrydzie i w czystych deception i madness [zanim madness umarł - bo kolejne zmiany tego drzewka obecnie sprawiły, ze radzi sobie jedynie jako-tako w pve, ale ogółem nie bez powodu nazywają ten spec "sadness" :) niestety patch 2.5 nic tu na lepsze na razie nie zmienia]

Sin w tanku solo to chyba najbardziej lightowa klasa do czyszczenia contentu jeśli skołuje się dla niej sprzęt pod pve dps. Bo build daje bardo solidna przeżywalność, dps gear dociąga obrażenia całkiem solidnie do klas stricte dps i mozna wyczyścic w zasadzie wiekszość h2/h4 dla poziomu 50, kilka h2 dla 55 też się da, wystarczy dobry timing i interrupty których tank sin ma sporo bo jesli trafiasz na elite nie odporną na spike i electrocute to z joltem i overloadem masz 4 interrupty, odpowiednio mieszane pozwolą ci przerywac każdy jeden chanel wroga, co sprawia, ze zabijajac np kapitana w jednym z h2 na oriconie mini-boss nawet cie z healere companionem nie draśnie :)

Nie wiem jak wygladaja takie kombinacje na innych klasach, ale mi solo w contencie pve tank-sinem grało się zawsze przednio [aczkolwiek uzywam tarczy nie focusa bo mój gear pod dps ma dwa kawałki zmieszane tak, zeby mimo wszystko trzymac próg pasywny (bez buffa) na 20% uniku i 22% tarczy, redukcje z tarczy trzymam na bazowym 24% bo nosze wtedy tankowy relikt i z dark bullwarkiem dobijam tam prawie ciągle wartości w okolicach 45%+, szkoda kaleczyć sobie dps, full tank gear to gear do opsów, a ostatnio nawet się kopałem na kilka w dps gearze i tez z dobrymi 2 healami za plerami wypychalismy content bez trudu]
A i zarobek całkiem dobry, bo robiąc te h2 i h4 które moge zrobić solo [czyli np aurora canon już nie zrobię bo tam trzeba pełen skład, inaczej drzwi nie pootwiera] robię bez czekania na drużynę :)

P.S.
Pardon za brak polskich znaków w kilku miejscach, smaruję z telefonu i szlak mnie strzela jak muszę klepać na tym dotykowym ekranie jakieś dłuższe posty =.=

[Shveid 0]

No to mamy Galactic Starfighter. Jak na pierwsze 3 mecze gra mi się...dziwnie. Fakt, że nigdy nie bawiłem się w symulacje latadeł robi swoje. Jakiś jednak fun z tego trybu jest i jeśli będą to rozwijać (...kogo ja próbuję oszukać?) to pewnie będzie to ciekawy tryb do grania między operacjami/flashpointami :D

No i wyszedł balance patch. Biower klasycznie olał Jugga :/

[Ring5 0]

No właśnie, jak tam Starfighter? Ja na razie męczę Black Flag, ale mam jeszcze 2 tygodnie suba na TOR. Warto? Rzeczywiście jest to space sim, czy dokładnie taka sama minigierka, jak pozostałe misje w kosmosie?

[tomoliop 0]

Ja na Starfightera jestem strasznie napalony, planuję w ciągu paru dni wznowić suba, chyba że okaż się niezbyt fajny.

[rabin193 0]

po zalogowaniu wyskakuje mi taka wiadomosc there is problem with your account ,please check you email for instructions sprawdzalem mail ale nic tam niebylo co mi pomoglo

[Ring5 0]

Dnia 13.01.2014 o 19:26, rabin193 napisał:

po zalogowaniu wyskakuje mi taka wiadomosc there is problem with your account ,please
check you email for instructions sprawdzalem mail ale nic tam niebylo co mi pomoglo

A w ogole cos bylo? Ile czasu nie grales? Bo jakis czas temu byla obowiazkowa akcja zmieniania hasel, byc moze w tym problem?

[rabin193 0]

niegralem z tydzien potem zaczolem i kolejnego dnia nic juz nic niemoglem zrobic jedynie co bylo to ze jakies patche wchodza nic nowog niemialem

[Zekzt 0]

Space sim - no nie, w żadnym wypadku. chyba, ze taki bardzo, bardzo biedny :)
Ale sam tryb nie jest takim kompletnym niewypałem, uzupełnia lukę którą winien uzupełniać od dnia premiery.
Cudów na kiju nie ma i po kilku godzinach można się znudzić [po kilku godzinach trzaskania tylko starfightera, bo mieszając go sobie z innymi czynnościami dostępnymi w grze jest całkiem ok].
Optymalizacja nie zawodzi [ale i tunelowanie mini-gierki nie miały z tym problemu więc czemu tu, gdzie co prawda tunelowania nie ma, ale technicznie są podobne założenia i elementy, miał by problem się pojawić], drobne opcje dostosowywania statków cieszą oko i rękę [bo mają wpływ na to, jak maszyna się "prowadzi"].

Generalnie TOR idzie powoli całkiem dobrym torem :)
Jak by tylko poprawili optymalizacje wołająca o pomstę do nieba [optymalizację warzonów, kilku planet, paru operacji itp itd, nie piję do starfightera tutaj, tylko tak ogólnie] to naprawdę było by całkiem solidnie i przynajmniej ja, chętnie bym wtedy wydal te 30-60zl od czasu do czasu na premium. Ale kto wie, może cuda istnieją, może święty mikołaj i zając wielkanocny jest prawdziwy a ja doczekam się jakiegoś patcha, kiedyś w odległej galaktyce EA/BW =)

[Desann235 0]

Witam, chciałbym prosić o poradę. Mianowicie, czy jest sens grać w ToR''a w stylu "singleplayer"? Wyjaśniam. Nie przepadam za MMO, ale jestem oddanym fanem uniwersum KotOR''a i chciałbym zagrać w grę dla wszystkich tych cech, które tak pokochałem w poprzednich odsłonach. Dla fabuły, misji pobocznych, przyjemnego gameplay''u niezwiązanego z aspektami MMO, zapadających w pamięć postaci i świetnego klimatu. Jest to warte zachodu czy gra jest tak mocno związana z systemem dla wielu graczy że próba grania "singleplayer" była by stratą czasu?

Dodam że w kwestii PayToWin''ów, PayWall''ów, Timerów i mikropłatności jestem w stanie wydać na ToR''a mniej więcej tyle ile kosztuje przeciętna gra na polskim rynku czyli 100 zł.

[Zekzt 0]

Dnia 17.01.2014 o 22:07, Desann235 napisał:

Witam, chciałbym prosić o poradę. Mianowicie, czy jest sens grać w ToR''a w stylu "singleplayer"?

Jak najbardziej. Każda postać aby osiągnęła tzw end game [czyli poziom 50 i potem 55 ale o samym 55 napisze w osobnym akapicie] musi przebrnąć przez swój wątek fabularny który jest absolutnie singlowy. Nie potrzeba do jego ukończenia żadnej interakcji czy pomocy innych graczy [oprócz robienia kilku questów pobocznych które sa grupowe, tzw heroic quests, są to zadania dzienne, można je powtarzać]. TOR nie jest gra gdzie wbijamy doświadczenie za pomocą grindu i zabijania mobów, bo to trwało by wieki, exp wbijamy w 90% zadaniami [pasjonaci mogą sobie troche expić grając w pvp bo tam tez punkty za mecz wpadają, większe znacznie niż za bicie mobów ale o wiele mniejsze niż za zadania.]
Polecał bym tez do takiej gry raczej serwer PVE.

Wbicie poziomu 1-50 to zrobienie podstawowej fabuły klasowej, wbicie 50-55 to zrobienie fabuły dodatku Rise of the Hutt Cartel. Dodatek jest dostępny za darmo dla każdej osoby która opłaci abonament [przez czas trwania owego abonamentu]

Sama gra, z racji bycia mmo, nie posiada tak rozwiniętych wyborów moralnych [nasze wybory sporadycznie ograniczają się do tego jak się jakiś quest fabularny skończy i z kim się ugadamy] ale singlowe linie fabularne sa całkiem przyjemne. Nie jakieś wybitne, ale dają sporo zabawy w znanym uniwersum.

Dnia 17.01.2014 o 22:07, Desann235 napisał:

Dodam że w kwestii PayToWin''ów, PayWall''ów, Timerów i mikropłatności jestem w stanie
wydać na ToR''a mniej więcej tyle ile kosztuje przeciętna gra na polskim rynku czyli
100 zł.

Za 84zł miał byś 3 miesiące [90 dni] grania z kontem premium, czyli takim, które nie posiada żadnych ograniczeń. W tym czasie można spokojnie ukończyć [grając bez jakiegoś szarpania dzień w dzień, tylko weekendowo] fabułę 3 klas [bo obcykanie jednej ścieżki fabularnej i questów pobocznych zajmuje średnio, zależnie od tego ile tego pobocznego contentu robimy, jakieś 30+ godzin, przynajmniej mi wraz ze zrobieniem wszystkich heroiców, flashpointów i operacji zajęło to około godzin 70-80, z czego jakieś 40 poświęciłem na główną fabułę mojego inkwizytora, jakieś 10 na dodatek] + dodatek.

[Aurelinus 3]

Dnia 17.01.2014 o 22:19, Pietro87 napisał:

Nie potrzeba do jego ukończenia żadnej interakcji czy
pomocy innych graczy

To chyba największa wada ToRa, powodująca, że jakieś 70% graczy kończy grę gdzieś pomiędzy Tatooine a Alderaanem. Singlowość ToRa jest niestety szybko nużąca, a powszechne samolubstwo, ninja-looterzy i elitaryści z lvl 50+ powodują szybką rezygnację sporej grupy graczy. Graczy do coopa trudno znaleźć, i jest tego sporo powodów (m.in. problemy z ustawianiem się na sesje), a granie solo jak już napisałem jest nużące i w gruncie rzeczy frustrujące. To jednak MMO, jak chcę pograć w singla, to sobie znajdę lepsze gry.

Dnia 17.01.2014 o 22:19, Pietro87 napisał:

Wbicie poziomu 1-50 to zrobienie podstawowej fabuły klasowej, wbicie 50-55 to zrobienie
fabuły dodatku Rise of the Hutt Cartel. Dodatek jest dostępny za darmo dla każdej osoby
która opłaci abonament [przez czas trwania owego abonamentu]

To prawda (w przypadku grających f2p) i nieprawda (mając suba), 52 level dobiłem będąc na Hoth, czyli ledwo pod koniec 2go Aktu, a gdzie trzeci?

Dnia 17.01.2014 o 22:19, Pietro87 napisał:

Sama gra, z racji bycia mmo, nie posiada tak rozwiniętych wyborów moralnych [nasze wybory
sporadycznie ograniczają się do tego jak się jakiś quest fabularny skończy i z kim się
ugadamy] ale singlowe linie fabularne sa całkiem przyjemne. Nie jakieś wybitne, ale dają
sporo zabawy w znanym uniwersum.

Niestety do pewnego momentu.

Dnia 17.01.2014 o 22:19, Pietro87 napisał:

Za 84zł miał byś 3 miesiące [90 dni] grania z kontem premium, czyli takim, które nie
posiada żadnych ograniczeń.

To kompletne nieporozumienie i nie mogę chwycić jak ktoś może polecać komukolwiek zaczynania gry od wykupienia abonamentu. Akurat ToR to klasyczny przykład gry, którą należy zacząć za darmo, by się przekonać, czy warto zapłacić, tym bardziej, że gra na to pozwala. Nie bez znaczenia jest też fakt, że jeśli komuś zależy tylko na fabule to wykupywanie abonamentu w ogóle nie ma żadnego sensu, można ją spokojnie ukończyć w formule f2p. Do tego dochodzi kompletny brak samouczków i sensownego trybu podpowiedzi, co powoduje, że tak naprawdę potrzeba sporo czasu (1-2 miesiące wg mnie), żeby załapać "o co kaman" w tej grze zarówno jeśli chodzi o mechanikę jak i sposoby zarabiania na "życie", efektywne granie dana klasą itp.
O abonamencie warto pomyśleć dopiero po ukończeniu planety startowej, wcześniej to kompletna strata kasy.

[Zekzt 0]

Dnia 18.01.2014 o 01:57, Aurelinus napisał:

To prawda (w przypadku grających f2p) i nieprawda (mając suba), 52 level dobiłem będąc
na Hoth, czyli ledwo pod koniec 2go Aktu, a gdzie trzeci?

Nie wiem jak wygląda exp progress obecnie, ale ja wbijając swoje 50tki zanim gra przeszła na f2p robiąc wszystkie questy poboczne, sporo pvp w trakcie singlowej fabuły i kilka flashpointów, dobiłem 50 jakieś 4 questy przed zakończeniem wątku dla mojego inkwizytora.
Jeśli teraz, grajac normalnie, bez grindowania expa na pvp i innych tego typu atrakcjach na zasadzie "jak szalony" tak szybko się progresuje, to faktycznie jest słabo.

Dnia 18.01.2014 o 01:57, Aurelinus napisał:

To kompletne nieporozumienie i nie mogę chwycić jak ktoś może polecać komukolwiek zaczynania
gry od wykupienia abonamentu.

Kompletne nieporozumienie to nie czytanie ze zrozumieniem drogi kolego :)
On napisał, ze może wydać około 100zł, ja mu tylko dopisałem co w tej kwocie może mu najlepszego zaoferować gra [bo 90 dni abonamentu to 100 razy lepszy wybór niż trochę kartelowej waluty]
Natomiast logicznym wydaje mi się, że każdy kto ma przed sobą grę f2p pierw ją sprawdzi zanim coś zapłaci i tego raczej nikomu dodatkowo pisać nie trzeba [to i nie pisałem, bo po co]
I jasne - można ukończyć single player bez abonamentu, ale wykupienie sobie abonamentu daje potem parę profitu na stałe odblokowanych, co za tym idzie wydanie tych 29zł to bardzo dobry interes.
Żeby grac w TORa jak w mmo - jasne, zgadzam się, trzeba trochę czasu w end-gamie poświecić, żeby się odnaleźć, zdobyć jakiś podstawowy sprzęt pozwalający spokojnie solowac daily i robić flashe/opy w grupie. Ale żeby grać sobie solo dla przyjemności, casualowo aż tak wiele nakładu pracy nie trzeba :)

[Aurelinus 3]

Dnia 18.01.2014 o 02:19, Pietro87 napisał:

Jeśli teraz, grajac normalnie, bez grindowania expa na pvp i innych tego typu atrakcjach
na zasadzie "jak szalony" tak szybko się progresuje, to faktycznie jest słabo.

Chaos wprowadził dodatek, który bardzo nieładnie podzielił graczy na mających i nie mających go oraz dziwacznie podzielony endgame content który pozwala postaci bez skończenia fabuły szybko nabić 55 lvl.

Dnia 18.01.2014 o 02:19, Pietro87 napisał:

Kompletne nieporozumienie to nie czytanie ze zrozumieniem drogi kolego :)

Wiem co napisałem, i podtrzymuję opinię, co sam potwierdzasz dalej.

Dnia 18.01.2014 o 02:19, Pietro87 napisał:

Natomiast logicznym wydaje mi się, że każdy kto ma przed sobą grę f2p pierw ją sprawdzi
zanim coś zapłaci i tego raczej nikomu dodatkowo pisać nie trzeba [to i nie pisałem,
bo po co]

I tu twoja logika zawodzi (patrz wyżej), bo skąd ktokolwiek, kto nie miał styczności z grą ma to wiedzieć? Jak dla mnie brak takiej podpowiedzi to wręcz zachęcanie do marnowania kasy na etap gry, za który płacenie mija się z celem. W ogóle jestem zdania, że abonament warto przemyśleć dopiero, gdy potrzebny (teoretycznie, bo da się bez tego żyć) jest latacz, czyli na Taris, a to jest już 19-23 lvl i znowu pytanie o sens, bo na 25 lvl dostajesz go bez opłacania i tak.

Dnia 18.01.2014 o 02:19, Pietro87 napisał:

I jasne - można ukończyć single player bez abonamentu, ale wykupienie sobie abonamentu
daje potem parę profitu na stałe odblokowanych, co za tym idzie wydanie tych 29zł to
bardzo dobry interes.

Opłacenie abonamentu lub zakup CC daje automatyczny status "preffered", który, delikatnie mówiąc nie daje nic, poza:
1. dostępem do drugiego skilla postaci (a bez trzech nie daje i tak nic)
2. podnosi limit kasy do 350k zamiast 200k (co też nic nie zmienia, bo na poważne zakupy to za mało)
3. odblokowuje 6 slotów na postacie, ale to samo zrobisz zakładając 3 konta
4. możliwość wysyłania 1 załącznika pocztą w grze i dostęp do wymiany barterowej z innymi postaciami, co jest tak naprawdę jedynym sensownym bonusem, ale który też łatwo obejść mając konto darmowe.

Dnia 18.01.2014 o 02:19, Pietro87 napisał:

Ale żeby grać sobie solo dla przyjemności, casualowo aż
tak wiele nakładu pracy nie trzeba :)

Kwestia gustu, dla mnie solowanie w tej grze ssie.

[Kirabaxior 0]

Grałem rok temu trochę na f2p, podobało mi się, ale było sporo denerwujących ograniczeń. Może bym kupił abonamenta na miesiąc, tylko pytania...(bo nie pamiętam)
-czy są tam jakieś instrumenty do szukania gildii? czy trzeba spamować czat?
-jest jakieś narzędzie do łączenia w grupy? że sobie tam ustawiasz do jakiego flashpointa itd Ci jest potrzebna grupa, po czym Cię łączy?
-ostatnie, czy ciężko znaleźć ludzi do wspólnego grania? nie chodzi mi o zbieranie popierdółkowych questów, ale na instancje, rajdy i flashpointy :)

[Sipso 0]

Nie ma narzędzi do szukania gildii.
Jest LFG Tool, dokładnie taki jaki opisujesz, a nawet pozwala na szukanie grupy na inne rzeczy.
Nie, nie jest ciężko. LFG Tool, a poza tym ludzie nonstop pugują operacje na flocie.

[Aurelinus 3]

Dnia 11.02.2014 o 22:46, Sipso napisał:

Nie ma narzędzi do szukania gildii.

A obecność w gildii daje bardzo niewiele, czasem nic. Większość zakładana jest wyłącznie po to, by elita miała się dobrze, reszta robi za tło, nabijacz bonusów i pokaz "ilu to nas nie jest". Jak czegoś potrzebujesz wszyscy są raptem zajęci... Polskie gildie pod tym względem biją niechlubne rekordy, ale w anglojęzycznych wiele lepiej nie jest. Dość powiedzieć, że w gildii warto być do 50 lvl a potem radzić sobie samemu (najlepiej we własnej gildii).

Dnia 11.02.2014 o 22:46, Sipso napisał:

Jest LFG Tool, dokładnie taki jaki opisujesz, a nawet pozwala na szukanie grupy na inne
rzeczy.

I nie działa na nic poza Flashpointami.

Dnia 11.02.2014 o 22:46, Sipso napisał:

Nie, nie jest ciężko. LFG Tool, a poza tym ludzie nonstop pugują operacje na flocie.

Ale jakość tych przypadkowych spotkań bywa różna i często bolesna i kosztowna :/.

[Sipso 0]

To twoje doświadczenia.
Znaleźć sobie gildie też trzeba umieć. Ofc, polskich powinno unikać się z reguły.
Mi udało się znaleźć przyjazne gildie, które miło wspominam i na early i na end game.

Bo na nic innego poza Flashpointy nie opłaca się go używać. Opsy najlepiej z gildią robić.

A jakość pugowanych opsów to też randomowa sprawa. Każdy jednak pugując powinien wiedzieć na co się pisze.

[Aurelinus 3]

Dnia 11.02.2014 o 23:38, Sipso napisał:

Znaleźć sobie gildie też trzeba umieć. Ofc, polskich powinno unikać się z reguły.

Żelazna zasada rzekłbym.

Dnia 11.02.2014 o 23:38, Sipso napisał:

Mi udało się znaleźć przyjazne gildie, które miło wspominam i na early i na end game.

Może kiedyś tak było, przeleciałem naście i dałem sobie spokój.

Dnia 11.02.2014 o 23:38, Sipso napisał:

Bo na nic innego poza Flashpointy nie opłaca się go używać. Opsy najlepiej z gildią robić.

Na nic innego poza FPami nie działa (i OPSami, oczywiście, ale kto z tego korzysta?) choć twierdzi, że tak.

Dnia 11.02.2014 o 23:38, Sipso napisał:

A jakość pugowanych opsów to też randomowa sprawa. Każdy jednak pugując powinien wiedzieć
na co się pisze.

Jak wydaje ci się, ze z gildiowymi wycieczkami jest tak wykwintnie, to się raczej mylisz. Ryzyko wypadku jest równie duże co na randomie. No, chyba, że za rączkę prowadzą cię starzy wyjadacze w armorach 78, tylko, że wtedy nie zdążysz nawet przyjrzeć się z kim walczysz i więcej będziesz latał za nimi niż doświadczysz czegokolwiek ciekawego. Jak dla mnie poza tym, lepiej zginąć 10x razy i czegoś się nauczyć niż być tylko do towarzystwa innym.

[zerohunter 0]

Mam pytanie dt. minimum download, ściągnąłem to i teraz mogę grać, tylko że jak np. będę chciał przejść do następnej mapy to zacznie mi się ona ściągać w grze, czy po prostu jak nie będę miał 100% to nie wyjdę nigdzie poza startową?