Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Ponad 20 minut z Fallouta 3 - oficjalne gameplaye

576 postów w tym temacie

Dnia 02.09.2008 o 23:12, J.a.k napisał:

> > tylko by było gdyby zrobili z tego turówkę 2D! Możecie sobie to wyobrazić pod
koniec
>
> > 2008 roku?!
>
> Ja np. tak. Czy to dziwne?

Tak... Bo po jaką cholerę ci coś takiego?


Buahahahahaha. Nie moge. Nie wiem - smiac sie, czy plakac?

Nie rozumiesz, ze grafika moze jest wazna, ale nie jest najwazniejsza w jakosci gry? Nie widzisz tego, ze do dzisiaj najwiekszymi hitami okrzykniete sa gry zrobione wlasnie w tym starym systemie 2d, pomimo faktu, ze od blisko 8 (+-) lat probuje sie wciskac gry 3d jako najwieksze objawienie branzy? Nie widzisz tego, ze w wielu starych grach w 2d jest wiecej miodu niz w dzisiejszych superprodukcjach w 3d?

I tak - ja tez chcialbym gre w 2d. Jesli tylko miala by ten miod, jakosc i dopracowanie tych starych produkcji, to wolalbym ja od prawie dowolnej innej gry, ktora powstala w 3d (bo tu naprawde dobre gry mozna by policzyc na palcach obu rak).

p.s.
Moze to kryptoreklama, ale dosc pokazny (pierwszy! ;) ) wpis nt Fallout 3 wrzucilem na mojego gramsajta ;)
Zapraszam do przeczytania i komentowania ;)
http://ja.gram.pl/Llordus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 23:23, Llordus napisał:

Buahahahahaha. Nie moge. Nie wiem - smiac sie, czy plakac?

Nie rozumiesz, ze grafika moze jest wazna, ale nie jest najwazniejsza w jakosci gry?
Nie widzisz tego, ze do dzisiaj najwiekszymi hitami okrzykniete sa gry zrobione wlasnie
w tym starym systemie 2d, pomimo faktu, ze od blisko 8 (+-) lat probuje sie wciskac gry
3d jako najwieksze objawienie branzy? Nie widzisz tego, ze w wielu starych grach w 2d
jest wiecej miodu niz w dzisiejszych superprodukcjach w 3d?

I tak - ja tez chcialbym gre w 2d. Jesli tylko miala by ten miod, jakosc i dopracowanie
tych starych produkcji, to wolalbym ja od prawie dowolnej innej gry, ktora powstala w
3d (bo tu naprawde dobre gry mozna by policzyc na palcach obu rak).

p.s.
Moze to kryptoreklama, ale dosc pokazny (pierwszy! ;) ) wpis nt Fallout 3 wrzucilem na
mojego gramsajta ;)
Zapraszam do przeczytania i komentowania ;)
http://ja.gram.pl/Llordus


Bla bla bla... Bardzo to wszystko głębokie, ambitne i piękne co piszesz, ale co ci 3D przeszkadza i walka w czasie rzeczywistym? To jakaś kompletna bzdura! Taka grafika pozwala znacznie lepiej wczuć się w prowadzoną postać, nie sądzisz? Nie bo: "stare jest najlepsze, a nowe niepotrzebne!". Kompletny stek bzdur!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 23:23, Llordus napisał:

Nie rozumiesz, ze grafika moze jest wazna, ale nie jest najwazniejsza w jakosci gry?
Nie widzisz tego, ze do dzisiaj najwiekszymi hitami okrzykniete sa gry zrobione wlasnie
w tym starym systemie 2d, pomimo faktu, ze od blisko 8 (+-) lat probuje sie wciskac gry
3d jako najwieksze objawienie branzy?

Okrzyknęte przez kogo? Chyba przez Ciebie.
Spójrz na listy z 3 ostatnich lat na metacritics. Gry 2D panują tylko na konsolkach kieszonkowych ( z oczywistych względów). Czy nie możesz zrozumieć, że ludzie chcą grać w gry 3D? Że twórcy nie mogą osiągnąć takiej jakości grafiki na spritach? Albo jaki jest koszt tworzenia teł w olbrzymich rozdzielczościach i jak kiepsko się skalują na inne rozdzielczości? No more 2D!
Chyba, że do casualowych arcadówek ;)

Dnia 02.09.2008 o 23:23, Llordus napisał:

Nie widzisz tego, ze w wielu starych grach w 2d
jest wiecej miodu niz w dzisiejszych superprodukcjach w 3d?

A w ilu nowych grach 3D jest więcej miodu niż w starych 2D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.09.2008 o 07:52, J.a.k napisał:

Bla bla bla... Bardzo to wszystko głębokie, ambitne i piękne co piszesz, ale co ci 3D
przeszkadza i walka w czasie rzeczywistym? To jakaś kompletna bzdura! Taka grafika pozwala
znacznie lepiej wczuć się w prowadzoną postać, nie sądzisz? Nie bo: "stare jest najlepsze,
a nowe niepotrzebne!". Kompletny stek bzdur!


3D w niczym mi nie przeszkadza. Walke w czasie rzeczywistym tez lykne, bo w strzelaniki od czasu do czasu zagram. Tylko nie podoba mi sie niestety podejscie Bethesdy - goscie bez uzasadnienia robia rewolucje w sprawdzonym systemie prowadzenia postaci, bo to jest jedyny sposob zeby wpasowac gre w silnik ktory posiadaja, co jest glupota juz w samym zalozeniu.

Poza tym problem lezy w tym, ze obecnie najczesciej wrzuca sie "hiper wypas grafe" i nic wiecej. Firma uwaza, ze jak juz da dopasiony silnik graficzny, to gracze maja to kupowac jak najwieksze objawienie. I to jest problem. Bo znacznie wazniejsze od grafiki sa wlasnie realia swiata, jakosc fabuly, jakosc i mozliwosci rozwiazywania zadan itd itp. Rzeczy, ktore dzisiaj traktuje sie coraz bardziej marginalnie.
Dlatego wlasnie wolalbym nawet powrot "do korzeni" i 2d - bo mialbym gwarantowane, ze firma ktora nie daje wodotryskow musi sie przylozyc bardziej do pozostalych aspektow gry, ktore dla mnie sa wazniejsze.

Aha - tak wiem, widzielismy ledwo 20 minut filmikow i z 1 quest do zrobienia i pare dialogow i na tej podstawie ciezko wyciagac wnioski. Tyle tylko ze jesli tak wykonane zadanie ma byc przecietnym z gry, to ja dziekuje. A zakladam ze zadanie jest chociaz przecietne, bo przeciez nie wrzucono by w zwiastun najgorszego zadania w grze, nieprawdaz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.09.2008 o 08:45, Namaru napisał:

Okrzyknęte przez kogo? Chyba przez Ciebie.
Spójrz na listy z 3 ostatnich lat na metacritics. Gry 2D panują tylko na konsolkach kieszonkowych
( z oczywistych względów). Czy nie możesz zrozumieć, że ludzie chcą grać w gry 3D? Że
twórcy nie mogą osiągnąć takiej jakości grafiki na spritach? Albo jaki jest koszt tworzenia
teł w olbrzymich rozdzielczościach i jak kiepsko się skalują na inne rozdzielczości?
No more 2D!
Chyba, że do casualowych arcadówek ;)


Buahaha - do Jagged Alliance do dzisiaj zadna gra nie dobila w tej kategorii. I to nie jest moj wymysl.
Do Ufo 1/2 nic nie dorownalo - i to tez nie jest moj wymysl.
Do Planescape: Torment, Falloutow czy nawet Baldurs Gate - rowniez nic nie dobilo jakoscia.
To tak od razu co przychodzi mi do glowy, jak by dalej poszukac - bylo by moze nawet wiecej.

Dnia 03.09.2008 o 08:45, Namaru napisał:

A w ilu nowych grach 3D jest więcej miodu niż w starych 2D?

No w ilu? Jakos za duzo do glowy mi nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Aha - tak wiem, widzielismy ledwo 20 minut filmikow i z 1 quest do zrobienia i pare dialogow i na tej podstawie >ciezko wyciagac wnioski. Tyle tylko ze jesli tak wykonane zadanie ma byc przecietnym z gry, to ja dziekuje. A >zakladam ze zadanie jest chociaz przecietne, bo przeciez nie wrzucono by w zwiastun najgorszego zadania w grze, >nieprawdaz? :P

Nie chce nic mówić, ale trailery pokazują gdzieś 1 godzinę grania! Z czego te 20min na filmikach to "najlepsze" fragmenty, tak więc jest to dosyć sporo by móc ocenić co gra sobą reprezentuje.

>Do Planescape: Torment, Falloutow czy nawet Baldurs Gate - rowniez nic nie dobilo jakoscia.
>To tak od razu co przychodzi mi do glowy, jak by dalej poszukac - bylo by moze nawet wiecej.

Zgadzam się w 100%. Powiem jedno - Planescape niszczy każdą nową gre, a nawet bym pokusił się o stwierdzenie, że także i książki.

>No w ilu? Jakos za duzo do glowy mi nie przychodzi.

Coś by się na pewno znalazło :P Ja z ostatnich to na pewno GRID (genialna ścigałka). Jednak jeśli mówimy o cRPG, racja... co nowsze to prezentują żenujący poziom (G3, Fable, Oblivion, Dungeon Siegie II).

Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś wie czy na X-boxa będzie dostępna wersja Fallouta 3 z napisami, albo pełna angielska? Bo dobrze wiem, że Cenega chce popełnić wielki błąd i spolszczyć Fallouta razem z głosami a w takiego F nie da sie grac. Bo przez polskich nieudolnych aktorów straci 50% klimatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 18:03, des1og napisał:

> Poważnym negatywem jest powtarzający się bullet time...

Chodzi o V.A.T.S?


Chodzi mi o te zbliżenia trafień przeciwnika, często w zwolnionym tempie, albo pokazywanie jak to nasza postać po strzale przeładowuje broń. Zwłaszcza że to właśnie wtedy lepiej widać te rozlatujące się ciała.

Dnia 02.09.2008 o 18:03, des1og napisał:

> - NPCami. Wszyscy czyściutcy, nienagannie ubrani, to się gryzie.

Wojna atomowa nie oznacza konieczności życia w brudzie. Inna sprawa, że podczas tych
20 minut gameplayu nie pokazano zbyt wielu enpeców.


No, ten facet w garniaku wygląda jak "ą, ę, przez bibułkę". Inni też wypucowani, a woda podobno riadoaktywna. Mówimy o świecie, w którym jedzenia jest niewiele, na każdym kroku można się natknąć na promieniowanie albo jakiegoś mutanta. Tam się każdego dnia walczy o przetrwanie. Jak się spodnie albo koszula porwą, to się je łata, a nie idzie do sklepu po nowe.

Dnia 02.09.2008 o 18:03, des1og napisał:

Pod względem oprawy muzycznej F3 ma niewiele wspólnego z poprzednikami – Bethesda
wcisnęła do gry niemal same kawałki z lat 50. ubiegłego wieku, a przecież w poprzednich
częściach utwory jazzowe pojawiały się jedynie w intrze i outrze. Gdzie się podziała
wspaniała industrialna muzyka dodająca rozgrywce tajemniczości i wzmagająca mroczną atmosferę?


Mnie się akurat podoba. Muzyka w F1/2 potrafiła być irytująca i nigdy jej z tą grą nie kojarzyłem. To właśnie takie jazzowe kawałki stanowią dla mnie znak rozpoznawczy Fallouta. I akurat tutaj decyzja Bethesdy mi się podoba.

Dnia 02.09.2008 o 18:03, des1og napisał:

Poza tym nie ograniczaj definicji klimatu – ścieżka dźwiękowa to tylko jedna z
wielu jej składowych; wytykając trzeciemu Fallowi brak atmosfery poprzedników miałem
na myśli cały szereg usuniętych pomniejszych elementów, które stanowiły o sile i wyjątkowości
F1 i 2 – hazard, polowania na niewolników, domy publiczne, masa easter eggów i
sekretnych lokacji, zabawne opisy przedmiotów itp. itd.


A to sorry, nieporozumienie. To o czym piszesz, to już są szczegóły uzupełniające świat, ubarwiające go. Podstawę klimatu buduje grafika i muzyka, a akurat te dwa czynniki wyglądają dobrze. F3 ma więc bazę, na której mógłby zbudować naprawdę porządny klimat Fallouta. Brakuje właśnie takich szczegółów. To o czym pisałem - ludzie w kompletnych, czystych, wyglądających na nowe ubraniach - też zmienia odbiór gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> >Do Planescape: Torment, Falloutow czy nawet Baldurs Gate - rowniez nic nie dobilo
> jakoscia.
> >To tak od razu co przychodzi mi do glowy, jak by dalej poszukac - bylo by moze nawet
> wiecej.
>
> Zgadzam się w 100%. Powiem jedno - Planescape niszczy każdą nową gre, a nawet bym pokusił
> się o stwierdzenie, że także i książki.

Planescape: Torment - najlepsza "książka" w jaką grałem (gra zresztą też), choć dzisiaj coraz mniej ludzi czyta książki (zwłaszcza graczy...). Rynek zmierza ku produkcjom casualowym lub "ufilmowionym", w których akcja odgrywa pierwszorzędną rolę, zaś fabuła stanowi jedynie tło. Z "kompleksowości książkowej" przechodzi się w kierunku kina akcji. Moim zdaniem dobry film nie "przebije" dobrej książki, z nielicznymi wyjątkami. Mam świadomość że dzisiaj niewielu się ze mną zgodzi.

Gry dla "starej gwardii" wychodzią coraz rzadziej, są w nich eksponowane elementy akcji, czasami też strategii, coraz mniej w nich porządnej linii fabularnej, złożonego socjologicznie świata i odrobiny symulacji sesji klasycznego RPG. A przecież da się w grze pogodzić te aspekty, choć z pewnością nie jest to łatwe.

Według mnie grafika 3D nie ma tu nic do rzeczy, to twórcy podążają w złym (dla mnie) kierunku, ale to właśnie wymusza na nich rynek, czyli dzisiejsza społeczność graczy. Łatwiej symulować realność grafiki niż realność świata gry z perspektywy psychologiczno-społecznej. Większość gałęzi rozrywki afirmuje dzisiaj akcję: kino, nawet "papierowe" RPG, nie wspominając o grach komputerowych. Niedługo fani książek i oldskulowych (c)RPG-ów stanowić będą elitę, jaką dzisiaj tworzą "wyznawcy" szachów. Jaki popyt, taki rynek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie juz nawet smieszy to slowo "casual" odmieniane przez wszystkie przypadki. W oczach tworcow gier wynika z tego ze casual to odmozdzony zatyrany gosc ktory po powrocie z pracy ma ochote tylko na bezmyslna papke dla mozgu. Czy jesli ktos gra tylko kilka godzin w tygodniu to nie ma ochoty na gre ambitna? Kiedys, dawno temu, za gorami za lasami... eee, to nie ta bajka, anyway kiedys gralo sie w gry tygodniami jak nie miesiacami, nie bylo wazne czy dzis posiedze godzine a za 3 dni poswiece caly wieczor. Wiec skad nagle takie nastawienie ze teraz ma byc szybko duzo i byle jak? Z jednej strony producenci lansuja z uporem maniaka obraz "casuala" a z drugiej usiluja przekonac ludzi do MMO ktore jest najwiekszym pozeraczem czasu. To wyglada na jakas lekka schize. Poza tym czemu czytanie duzej ilosci textu i zaglebianie sie w fabule ma byc gorsze od rozwalania kolejnych zlych w Crysis X?
Widzisz, wydaje mi sie ze to nie spolecznosc graczy wymusila takie zmiany. Ten trend to oficjalna postawa duzych wydawcow jak Ubisoft czy tam inne Sony. Masz kupic, zagrac, zapomniec i isc kupic nastepna gre. Co gracz moze zrobic jesli prawie nie istnieje alternatywa? To jest tak jak z TV, spojrz na programy, jaka beznadzieje serwuja stacje telewizyjne w godzinach najwiekszej ogladalnosci. I co z tego ze sa tez dobre filmy czy publicystyka skoro sa nadawane o 3.30 nad ranem? Ale wlasciciele stacji zawsze moga powiedziec, osso chozi? no przeciez macie wybor. To ekonomia i chec zysku powoduje takie postawy a nie spolecznosc graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 11:05, pkapis napisał:

Chodzi mi o te zbliżenia trafień przeciwnika, często w zwolnionym tempie, albo pokazywanie
jak to nasza postać po strzale przeładowuje broń. Zwłaszcza że to właśnie wtedy lepiej
widać te rozlatujące się ciała.


Niestety taki już urok nowego systemu walki... Mam nadzieję, że owe scenki będzie można wyłączyć w opcjach, bo na dłuższą metę faktycznie mogą irytować.

Dnia 03.09.2008 o 11:05, pkapis napisał:

No, ten facet w garniaku wygląda jak "ą, ę, przez bibułkę". Inni też wypucowani, a woda
podobno riadoaktywna. Mówimy o świecie, w którym jedzenia jest niewiele, na każdym kroku
można się natknąć na promieniowanie albo jakiegoś mutanta. Tam się każdego dnia walczy
o przetrwanie. Jak się spodnie albo koszula porwą, to się je łata, a nie idzie do sklepu
po nowe.


Zauważ, że wspomniany „facet w garniaku” był dość wysoko postawioną szychą, a takiemu przystoi porządny ubiór budzący zaufanie i respekt nawet w czasach postapokaliptycznego chaosu. Przypomnij sobie najbardziej wpływowe postacie z poprzedników – czy wszyscy wyglądali jak obdartusy?
Nie zapominajmy, że mówimy tylko o grze, zatem Twoje argumenty są nie na miejscu – sytuacje z realnego świata nie mają racji bytu w wirtualnej rzeczywistości.

Dnia 03.09.2008 o 11:05, pkapis napisał:

Mnie się akurat podoba. Muzyka w F1/2 potrafiła być irytująca i nigdy jej z tą grą nie
kojarzyłem. To właśnie takie jazzowe kawałki stanowią dla mnie znak rozpoznawczy Fallouta.
I akurat tutaj decyzja Bethesdy mi się podoba.


To już kwestia gustu – według mnie do gry bardziej pasowałyby ambientowe kawałki niż spokojna i wesoła muzyka utrudniająca wczucie się w klimat brutalnego, niebezpiecznego świata.

Dnia 03.09.2008 o 11:05, pkapis napisał:

A to sorry, nieporozumienie. To o czym piszesz, to już są szczegóły uzupełniające świat,
ubarwiające go. Podstawę klimatu buduje grafika i muzyka, a akurat te dwa czynniki wyglądają
dobrze. F3 ma więc bazę, na której mógłby zbudować naprawdę porządny klimat Fallouta.
Brakuje właśnie takich szczegółów. To o czym pisałem - ludzie w kompletnych, czystych,
wyglądających na nowe ubraniach - też zmienia odbiór gry.


„Klimat gry” to pojęcie względne – każdy inaczej może je pojmować i dla każdego stanowi coś innego. Dla Ciebie budulcem ciekawej atmosfery jest oprawa audiowizualna – dla mnie właśnie wymienione wcześniej smaczki, które dowodzą, ile serca twórcy włożyli w swój produkt. Pracownicy Bethesdy zdają się mieć zupełnie inne podejście do Fallouta niż ludzie z Black Isle, czego pierwsze efekty można ujrzeć na zaprezentowanych filmach – gra jest silnie ukierunkowana na walkę, brakuje w niej wszechobecnego czarnego humoru i ciekawych, nieszablonowych zadań pobocznych, które stanowiły idealne uzupełnienie rozgrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko z jednym co napisałeś się nie zgodzę: silnik na którym był zrobiony Oblivion a teraz F3 oferuje spore możliwości, trzeba tylko chcieć je wykorzystać. Przykładem tego jest Civ 4. Da sie zrobić tury na gamebryo, co zostało udowodnione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam cię, że graficy nie pracują nad fabułą, programiści też nie! To do kogo powinieneś mieć pretensję to do designerów. Oni natomiast nie zajmują się robieniem grafiki! Robienie ładnej grafiki w niczym nie przeszkadza. Tak więc powrót do 2D w niczym by kurczaczku nie pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 17:18, J.a.k napisał:

Zapewniam cię, że graficy nie pracują nad fabułą, programiści też nie! To do kogo powinieneś
mieć pretensję to do designerów. Oni natomiast nie zajmują się robieniem grafiki! Robienie
ładnej grafiki w niczym nie przeszkadza. Tak więc powrót do 2D w niczym by kurczaczku
nie pomógł.


Skoro powrót do 2D w niczym by nie pomógł to również w niczym by nie przeszkodził. Czyli 3D również w niczym nie pomaga. Po co więc upierać się przy 3D skoro dzięki niemu gra nie stanie się lepsza? Owszem teoretycznie może ładniej wyglądać. Ale też praktycznie polepszanie grafiki w grach wymusza ciągłe upgradowanie komputerów przez graczy. Najlepszy przykład takiego bezsensownego podejścia to dla mnie gry Dungeon Keeper i Dungeon Keeper 2. Gry wyszły w odstępie dwóch lat , a ja w tym czasie miałem tego samego kompa, pierwsza śmigała i sprity wyglądały świetnie, za to w dwójkę (silnik 3D) dało się pograć tylko na minimalnych detalach w efekcie grafika była dużo gorsza niż w jedynce, zresztą sama gra też bo poza zamianą grafiki sama gra sporo straciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 17:18, J.a.k napisał:

Zapewniam cię, że graficy nie pracują nad fabułą, programiści też nie! To do kogo powinieneś
mieć pretensję to do designerów. Oni natomiast nie zajmują się robieniem grafiki! Robienie
ładnej grafiki w niczym nie przeszkadza. Tak więc powrót do 2D w niczym by kurczaczku
nie pomógł.


Anis mi rodzina, ani kumpel - wiec z "kurczaczkami" mi tu nie wyjezdzaj, bo spoufalac sie z Toba nie zamierzam i ochoty nie mam. To raz.

A teraz merytorycznie - czyli dwa.
Mnie nie interesuje, kto ze 120 gosci bioracych udzial przy produkcji gry powoduje, ze jest ona slaba. Mnie interesuje ze wydaje ciezko zarobiona kase na cos, co sprzedaje mi sie jako "objawienie roku", a ostatecznie okazuje sie to byc plaskie jak deska z tartaku.
I nigdy nie twierdzilem, ze to przez 3d nie da sie zrobic dobrej gry. Twierdze natomiast caly czas, ze (przynajmniej w kategorii cRPG, ale tez w paru innych jak by sie przyjrzec) przejscie producentow na technologie 3D spowodowalo, ze reszte aspektow gry leja oni z gory na dol i dlatego gry obecnie sa jakie sa.
Po prostu stwierdzam fakt - nie wydano porzadnego i ponadczasowego (gornolotnie, wiem) cRPG od czasu przeskoku tego gatunku w 3D. Nie obchodzi mnie, czy wina lezy po stronie niekompetentnych programistow, leniwych designerow czy skapych wydawcow - obchodzi mnie efekt koncowy, bo za to place.
A czy powrot do 2d by pomogl? Coz, moge sie tylko domyslac, ze goscie robiacy gre bez graficznych wodotryskow musieliby zrobic ja tak, by przyciagnela graczy w inny sposob - nie widze wiec innej mozliwosci niz wrzucenie tam tego miodu, ktory wrzucano dawniej, a dzisiaj juz nie. Tylko tyle. Bylbym najszczesliwszym czlowiekiem na ziemi, gdyby okazalo sie, ze ktos wzial tamten miod i wlozyl go w piekny silniczek 3D, ale powtarzam - tak sie nie dzieje.

Polecam lekture:
http://www.gram.pl/news_8gzeJ,i2_Fallout_3_bez_wsparcia_spolecznosci.html
Goscie po prostu sa nieomylni - oni po prostu wiedza lepiej od samych graczy, co trzeba im dostarczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 19:19, Llordus napisał:

Po prostu stwierdzam fakt - nie wydano porzadnego i ponadczasowego (gornolotnie, wiem)
cRPG od czasu przeskoku tego gatunku w 3D.

Z wszystkim prócz tego zdania się zgadzam. Ale akurat powstał jeden świetny erpeg w 3d. Pierwszy KotOR jest wciąż genialny jak i mega grywalny. Fabuła i to co w RPG najważniejsze wciąż nie pozostawiają nic do życzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 19:19, Llordus napisał:

Po prostu stwierdzam fakt - nie wydano porzadnego i ponadczasowego (gornolotnie, wiem)
cRPG od czasu przeskoku tego gatunku w 3D


Nie opowiadaj, a Vampire...? Swietny RPG.

Dnia 03.09.2008 o 19:19, Llordus napisał:

Polecam lekture:
http://www.gram.pl/news_8gzeJ,i2_Fallout_3_bez_wsparcia_spolecznosci.html
Goscie po prostu sa nieomylni - oni po prostu wiedza lepiej od samych graczy, co trzeba
im dostarczyc.


Tu nawet nie chodzi o to ze oni sa nieomylni, chodzi o to ze oni robia gre dla siebie :). To jest troche jak mam w pracy, jesli robie cos dla klienta to musze sluchac jego zalecen i zachcianek. Jesli potem mam ochote zrobic cos swojego to guzik mnie obchodzi opinia innych, wazne zeby mnie sie to podobalo. Z tego arta widac wyraznie ze Bethsoft robi dla siebie i wedlug swoich wizji. No to z taka postawa nie da sie dyskutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 19:19, Llordus napisał:

Po prostu stwierdzam fakt - nie wydano porzadnego i ponadczasowego (gornolotnie, wiem)
cRPG od czasu przeskoku tego gatunku w 3D.


Po prostu pieprzysz głupoty. Vampire: The Masquerade - Bloodlines, KotOR''y czy NwN 2 z dodatkiem to gry w 3D, z gameplayem, jeśli nie genialnym, to przy najmniej bardzo dobrym.

Uogólniasz stary. Są twórcy, którzy potrafią zrobić grę w niemalże każdej konwencji graficznej, bez widocznego spadku jakości fabuły chociażby (patrz Troika). Wszystko zależy od chęci.
Bethesda to niestety banda leni. Jeżeli już nawet nie chciało im się zrobić Fallouta "po staremu", to chociaż mogli się wysilić przy budowie scenariusza. Mieli gotowy silnik, wystarczyło zatrudnić odpowiednich ludzi...
Tymczasem póki co dostajemy naiwne "idź po ojca", "Enklawa i BoS na wschodnim wybrzeżu". Pożyjemy, zobaczymy, ale póki co czarno to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fouton
No tak - faktycznie o Kotorze zapomnialem. Bardzo dobra gra i faktycznie z klasykami moze probowac stawac w szrankach. Czy jest lepsza - tu juz mozna by dyskutowac. Ale faktycznie bycia dobrym, a nawet bardzo dobrym, temu tytulowi nie odmowie.

Terrorite
Hmm, a Vampire-a w takim razie przeoczylem. Wstyd sie przyznac, ale nigdy nie gralem :( Bedzie kiedys okazja, trzeba bedzie sprobowac.

orzech4
Po prostu pieprzysz głupoty. Vampire: The Masquerade - Bloodlines, KotOR''y czy NwN 2 z dodatkiem to gry w 3D, z gameplayem, jeśli nie genialnym, to przy najmniej bardzo dobrym.
Vampire - jak wyzej wspomnialem - ominal mnie, wiec nie moge w jego temacie zajac zdania.
Co do Kotorow - zgodze sie.
Ale NWN2? Wymieniac to na rowni z Kotorem chocby? Tu bym polemizowal. A co dodatku ciezko mi mowic - od czasu wydania (i zakupu) nie moge go przemoc.

Uogólniasz stary.
No troche uogolnilem, sory ;)

Są twórcy, którzy potrafią zrobić grę w niemalże każdej konwencji graficznej, bez widocznego spadku jakości fabuły chociażby (patrz Troika). Wszystko zależy od chęci.
Jasne, ale problem wlasnie z checiami - jakos coraz ich mniej w obecnych produkcjach.

Bethesda to niestety banda leni. Jeżeli już nawet nie chciało im się zrobić Fallouta "po staremu", to chociaż mogli się wysilić przy budowie scenariusza. Mieli gotowy silnik, wystarczyło zatrudnić odpowiednich ludzi...
Tymczasem póki co dostajemy naiwne "idź po ojca", "Enklawa i BoS na wschodnim wybrzeżu". Pożyjemy, zobaczymy, ale póki co czarno to widzę.

Ano, ja tak naprawde licze na toolset do modowania i community. Za rok byc moze bedzie z tego calkiem niezla gra - pod warunkiem, ze community nie oleje tytulu i popelni stosowne mody (o ile da sie takie popelnic).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować