Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fallout 3 zarobił pierwszą dyszkę

369 postów w tym temacie

Dnia 20.10.2008 o 22:09, hallas napisał:

Słuszna uwaga, ale raczej ciężko emocjonalnie zaangażować się w grę, gdzie dwustuletnie
wraki samochodów wybuchają,


Miałem okazję oglądać grę parę minut i też na to zwróciłem uwagę. A później dyskusja zeszła na temat: "200 lat po wojnie lasery i roboty - nie kupuję tego. Powinno być jak w "Kantyczce..." - ruiny i zakonnicy bojący się demona opadu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 10:05, hallas napisał:

Wiesz co to jest kiełbasa wyborcza? Czy mam przypomnieć co mówiły gadające głowy z b.
zanim jeszcze pokazano porządne fragmenty Fallout 3? Nie uwierzę puki nie zobaczę a widziałem
do tej pory tylko jedną animację i kilka zrzutów ekranu. To za mało bym uwierzył, że
odejdą od trendu, który sami mocno propagują od dłuższego czasu.


Bethesda to nie BioWare, mają odrobinę mniej doświadczenia tworzeniu w cRPG. Może i Mass Effectowi brakowało dużo do bycia prawdziwym cRPG, ale to nie znaczy, że był złą grą. Pomijając fakt wydania DA na konsole (głupi pomysł swoją drogą), jeśli to co zapowiadało do tej pory BioWare okaże się prawdą, to może pojawi się w końcu porządny cRPG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 09:15, orzech4 napisał:

Szczerze mówiąc, bardziej widziałbym przy tym projekcie BioWare, twórcę poprzednich części.


Hmmm, popełniasz tu pewien dość powszechny błąd. BioWare na wszystkich nowych grach reklamuje się, że to "gra twórców Baldur''s Gate 2". A nie jest to do końca prawdą. BioWare odpowiadało jedynie za dostarczenie engine''u do Baldurs''ów. Cała mechanika rozgrywki, fabuła, questy etc (czyli de facto to, za co ludzie pokochali BG) to dzieło Interplay''a, którego członkowie pracują obecnie w Obsidian''ie. Dlatego też uważam, że lepszy byłby Obsidian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 19:53, NLX napisał:

BioWare na wszystkich nowych grach reklamuje się, że to "gra twórców Baldur''s Gate 2".


Nie na wszystkich nowych grach, to po pierwsze.

Dwa - oni faktycznie byli twórcami tej gry.

Dnia 21.10.2008 o 19:53, NLX napisał:

A nie jest to do końca prawdą. BioWare odpowiadało
jedynie za dostarczenie engine''u do Baldurs''ów. Cała mechanika rozgrywki, fabuła, questy
etc (czyli de facto to, za co ludzie pokochali BG) to dzieło Interplay''a, którego członkowie
pracują obecnie w Obsidian''ie.


Bzdura. Engine BioWare''u i owszem - napędzał produkcje Black Isle (czyli przypomnę tylko - P:T, Icewind Dale I i II), ale mechanika, fabuła i questy powstały z inicjatywy dwóch lekarzy, a nie Czarnowyspiarzy.

Zasadniczy błąd bierze się stąd, iż logo Interplaya widać wyraźnie na opakowaniach Baldurów, choć biorąc pod uwagę fakt, iż był on wydawcą tych produkcji - to nie ma w tym nic dziwnego.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 11:22, Zelgadis napisał:

Bethesda to nie BioWare, mają odrobinę mniej doświadczenia tworzeniu w cRPG. Może i Mass
Effectowi brakowało dużo do bycia prawdziwym cRPG, ale to nie znaczy, że był złą grą.
Pomijając fakt wydania DA na konsole (głupi pomysł swoją drogą), jeśli to co zapowiadało
do tej pory BioWare okaże się prawdą, to może pojawi się w końcu porządny cRPG.


Wiesz, w zasadzie każdy cRPG osadzony w świecie fantasy jest obecnie reklamowany jako "następca Baldur''s Gate". Co o samej grze nie mówi nic, natomiast świetnie pokazuje, jak wielkie znaczenie ma BG w tym gatunku, jak wielki szacunek sobie zdobył. Skoro nowe gry równają do gierki, która premierę miała 7 lat temu. Natomiast niestety, takie szumne zapowiedzi są przy każdej grze, od całkiem niezłych do kompletnych gniotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 20:06, orzech4 napisał:

Nie na wszystkich nowych grach, to po pierwsze.


To było uogólnienie, racja. Więc inaczej - na większości RPG, które tworzą.

Dnia 21.10.2008 o 20:06, orzech4 napisał:

Dwa - oni faktycznie byli twórcami tej gry.


Fakt, zrobiłem małe przejęzyczenie z rozpędu - powinno być: "Twórcami BG jest nieistniejący już oddział Interplay, z ktorego ludzie pracują teraz dla Obsidian". Tak czy siak - wychodzi na jedno.

Dnia 21.10.2008 o 20:06, orzech4 napisał:

Bzdura. Engine BioWare''u i owszem - napędzał produkcje Black Isle (czyli przypomnę tylko
- P:T, Icewind Dale I i II), ale mechanika, fabuła i questy powstały z inicjatywy dwóch
lekarzy, a nie Czarnowyspiarzy.


Masz na myśli twórców D&D? Mi chodziło o mechanikę w sensie interfejsu. A questy czy fabuła powstały jak najbardziej z inicjatywy Black Isle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 20:37, NLX napisał:

"Twórcami BG jest nieistniejący
już oddział Bioware, z ktorego ludzie pracują teraz dla Obsidian". Tak czy siak - wychodzi
na jedno.


Nie wychodzi na jedno.

Żaden oddział BioWare''u nie pracował w Black Isle. Obie firmy ze sobą współpracowały (na zasadzie - my wam dajemy silnik, wy wydajecie nasze gry), co nie znaczy, że Czarna Wyspa była odpowiedzialna za scenariusz Wrót Baldura.

Jedyne co łączy Interplay z Baldur''s Gate jest to, że był jego wydawcą.

Dnia 21.10.2008 o 20:37, NLX napisał:

Masz na myśli twórców D&D?


Nie. Mam na myśli Grega Zeschukę i Raya Muzykę, założycieli BioWare, twórców serii Baldur''s Gate.

http://en.wikipedia.org/wiki/Ray_Muzyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 20:06, orzech4 napisał:

Nie na wszystkich nowych grach, to po pierwsze.


Na tych nowszych, mających w założeniu imitować gatunek cRPG to tak, chyba na wszystkich.

Dnia 21.10.2008 o 20:06, orzech4 napisał:

Bzdura. Engine BioWare''u i owszem - napędzał produkcje Black Isle (czyli przypomnę tylko
- P:T, Icewind Dale I i II), ale mechanika, fabuła i questy powstały z inicjatywy dwóch
lekarzy, a nie Czarnowyspiarzy.


Nad mechaniką też może i pracowali, ale to co jest esencją gatunku (fabuła, questy, dialogi, klimat itd.) w moim osobistym spojrzeniu było jednak domeną Black Isle (a division of Interplay).
A wnioski takie wyciągam, patrząc na obecne produkcje z gatunku cRPG produkowane przez tą firmę (BW).
Ja osobiście zawsze byłem zdania, że Bioware co najwyżej użyczył licencji na Infinity Engine i generalnie niewiele poza tym. Oczywiście dowodów nie mam na to żadnych, ale wystarczy spojrzeć, jakie inne cRPGi wydał Interplay bez udziału BW, a jakie wydało BW bez udziału Interplay. ;-) Dalszy komentarz zbędny.

Dnia 21.10.2008 o 20:06, orzech4 napisał:

Zasadniczy błąd bierze się stąd, iż logo Interplaya widać wyraźnie na opakowaniach Baldurów,
choć biorąc pod uwagę fakt, iż był on wydawcą tych produkcji - to nie ma w tym nic dziwnego.


Widać je wyraźnie nie bez powodu.


Natomiast co do samego Fallouta 3, to o dziwo coraz bardziej rozważam ewentualny zakup tej gry. :-O Nawet nie wiem, dlaczego. Pewnie po to, aby utwierdzić się w przekonaniu, ze to faktycznie nie Fallout, tudzież aby potem nie zarzucano mi, że psioczę na grę, w którą nie grałem. ;-)
Chyba że wcześniej kupię FC 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 20:47, Dann napisał:

A wnioski takie wyciągam, patrząc na obecne produkcje z gatunku cRPG produkowane przez
tą firmę (BW).


Jade Empire od początku był zapowiadany jako action rpg. Mass Effect to bardzo miła odskocznia w sci-fi, a NwN to przede wszystki edytor i multiplayer. W zasadzie każda produkcja BioWare''u to coś innego, z czego Dragon Age ma powrócić do korzeni - patrz BG.

Nie czepiałbym się tego, że eksperymentują, ponieważ starają się trafić w gusta wielu ludzi, choć nie poprzez jeden tytuł, tak jak to robi Bethesda.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, to zadam pytanie od innej strony: Według Ciebie BG tworzyło BioWare. Wydawał je Interplay. W takim razie skąd w intrze widnieje logo Black Isle? I czemu widnieje napis: "Black Isle studio presents:" ?? Dodam, że Black Isle było oddziałem Interplay''a odpowiedzialnym za PRODUKCJĘ gier (nie za wydawanie - tak jak CDP Red produkuje gry). Siłą rzeczy, gra była produkowana przez Black Isle (bo gdyby Interplay jedynie wydawał, logo BI nie widniałoby w intrze, a już na pewno nie jako "Black Isle presents").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 20:54, orzech4 napisał:


Producent nie zawsze musi oznaczać tego, kto jest w całości odpowiedzialny za powstanie danego tytułu. In fact, rzadko kiedy rzeczywiście tak jest.
Nie wiem, jaki tak naprawdę wkład miało BW w powstanie tego, co w BG pokochaliśmy najbardziej, ale ich obecne i inne wcześniejsze produkcje nasuwają wnioski, iż raczej niewielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 21:02, NLX napisał:

Wydawał je Interplay. W takim razie skąd w intrze widnieje logo Black Isle? I czemu widnieje napis: "Black
Isle studio presents:" ??


Reklama? Black Isle był nieoddzielną częścią Interplay, w dodatku gry tegoż działały na silniku Infinity. Poza tym, jak już mówiłem - firmy współpracowały ze sobą.

Abstrahując od tego, to nie tak dawno temu był w CD-Action wywiad z Rayem Muzyką i Chrisem Avellonem.
Wyraźnie było pokazane, że BG to twór BioWare, zresztą Avellone wcześniej był w Black Isle, a jakoś nie twierdził by było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

BI miało swój wkład w tworzenie BG, główną siłą napędowa jednak było Bioware.
Black Isle - Fallouty
Bioware i trochę Black Isle - BG.

Dann: BI maczało też paluchy w Lionhearcie więc... każdy ma wzloty i upadki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 21:00, orzech4 napisał:

Jade Empire od początku był zapowiadany jako action rpg. Mass Effect to bardzo miła odskocznia
w sci-fi, a NwN to przede wszystki edytor i multiplayer. W zasadzie każda produkcja BioWare''u
to coś innego, z czego Dragon Age ma powrócić do korzeni - patrz BG.


Próbujesz ich usprawiedliwiać ? ;-)
A co do DA to pożyjemy, zobaczymy.

Dnia 21.10.2008 o 21:00, orzech4 napisał:

Nie czepiałbym się tego, że eksperymentują, ponieważ starają się trafić w gusta wielu
ludzi, choć nie poprzez jeden tytuł, tak jak to robi Bethesda.


Przecież zakładając, że to faktycznie Oni wyprodukowali BG, to znaczy, że raz już trafili w gusta i to bardzo wielu ludzi. W takim układzie nasuwają się dwie konkluzje: albo nie mogą tego wyczynu powtórzyć (z przyczyn wiadomych), albo zmienili strategię i wywęszyli jeszcze większą kasę gdzie indziej (co nie zmieniałoby faktu, że so far nic lepszego niż BG nie zrobili ;-)).
Tak czy inaczej jestem przekonany, że niejednokrotnie panowie z BW walą głowami o ściany, iż tyle gier już wydali, a mimo to nadal muszą się reklamować BG 2 sprzed ponad siedmiu lat. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 21:14, Dann napisał:

Próbujesz ich usprawiedliwiać ? ;-)


Nie. Staram się ci pokazać, że każda ich gra, to inny klimat i inny rodzaj rozgrywki.

Dnia 21.10.2008 o 21:14, Dann napisał:

Przecież zakładając, że to faktycznie Oni wyprodukowali BG, to znaczy, że raz już trafili
w gusta i to bardzo wielu ludzi.


Ugh, przecież nie wszystkim muszą się podobać klimaty fantasy. Stąd i Mass Effect.

A jeżeli oto chodzi, to NwN jest w stanie bodaj najlepiej ze wszystkich gier cRPG oddać klimat papierowych sesji, za sprawą trybu multiplayer z odpowiednimi narzędziami dla mistrza gry, więc nie przesadzałbym z tym, jaki to ten BG jest niezastąpiony...

Pomijając już fakt, że same dodatki do Nocy Neverwinter były już znacznie lepsze fabularnie od podstawki (co było reakcją BioWare''u na skamlenie fanów o o biedny tryb single-player).

Dnia 21.10.2008 o 21:14, Dann napisał:

W takim układzie nasuwają się dwie konkluzje: albo nie
mogą tego wyczynu powtórzyć (z przyczyn wiadomych)


Akurat Saga BG jest sprawą zamknętą. Podejrzewam, że głównie z przyczyn fabularnych.

BTW:

GS: Tęskniliście za tworzeniem w realiach fantasy?
Greg Zeschuk: Struktura BioWare’u jest podzielona, mamy kilka ekip, a każdą interesuje trochę co innego. Grupy od Mass Effect uwielbiają science-fiction, a ci od Baldur''s Gate i Dragon Age są pasjonatami fantasy. Nazywamy go ‘mroczne, heroiczne fantasy’, ponieważ fantasy jako takie kojarzy się zwykle z roztańczonymi elfami i śmiejącymi hobbitami, czy czymś w tym stylu. Bardziej żartobliwym. A Dragon Age nie jest taki. Jest brutalny, twardy. Herosi są herosami, są imponujący, a niebezpieczeństwa są gigantyczne. Ta gra dostanie „M” [„M” od „Mature”, czyli gra dla osób mających 17 lat lub więcej, zgodnie z oznaczeniami ESRB – przyp. tłum.], a fabuła, walka i pozostałe czynniki tworzą coś niebywałego. I zupełnie przeciwnego do cukierkowego fantasy. Myślę, że jest na to zapotrzebowanie.

Dnia 21.10.2008 o 21:14, Dann napisał:

Tak czy inaczej jestem przekonany, że niejednokrotnie panowie z BW walą głowami o ściany,
iż tyle gier już wydali, a mimo to nadal muszą się reklamować BG 2 sprzed ponad siedmiu
lat.


Mueh, nie żartuj. Logo BioWare obronić się może już niejedną marką. SW: KotOR czy NwN to gry o community porównywalnym, jak nie większym od BG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aby zakończyć ten spór o to, kto zrobił BG2:

Black Isle na liście płac okupuje tylko 10 pozycji i jest to sama góra: producent i menadżerowie.
BioWare natomiast siedzi w całej reszcie przy czym jak wspomniano - Ray Muzyka i Greg Zeschuk są producentami wykonawczymi. Projektanci (między innymi również wymienieni producenci wykonawczy) i scenarzyści to też ekipa BioWare. Myślę, że to wyjaśnia sprawę.

Jak wyglądały w tamtych czasach dokładne zależności pomiędzy Black Isle a BioWare - nie mam pojęcia. Wygląda na to, że Black Isle było troszkę wyżej w hierarchii Interplay. Pewnym jest jedno - współpraca była naprawdę ścisła - oba studia wymieniały się swoimi osiągnięciami - z Icewind Dale przeniesiono pewne projekty do BG2 za to niedługo później cała nowa wersja silnika z BG2 (+projekty z BG2) zostały przeniesione do Icewind Dale w łacie. Może właśnie dzięki temu, że był to taki swoisty tandem, w którym oba studia się wspierały zamiast tworzyć wszystko samemu ich gry z tamtego okresu były tak dobre, że jeszcze nie zrobiono nic lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

A jeżeli oto chodzi, to NwN jest w stanie bodaj najlepiej ze wszystkich gier cRPG oddać
klimat papierowych sesji, za sprawą trybu multiplayer z odpowiednimi narzędziami dla
mistrza gry, więc nie przesadzałbym z tym, jaki to ten BG jest niezastąpiony...


I tu należałoby coś sobie powiedzieć: BG (czy 1, czy 2, whatever) został pokochany i uznany za króla RPG w trybie SINGLE. Nie dodaje się tego, gdyż jest to oczywiste - tryb multi był w tej grze ciekawym dodatkiem, jak się już gierkę przejdzie n-ty raz, i nie ma się co robić. Tak więc warto zawsze zaznaczać, że mówiąc o wspaniałości BG, ma się na myśli tryb single. Co i ja czynię.

Inna sprawa, że owszem, NwN miało bogate narzędzia edytorskie czy narzędzia DM''a. Problem w tym, że, jak tak sobie patrzyłem, ponad 90% serwerów były to serwery typu "akcja" - innymi słowy, prosty h''n''s.

Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

Pomijając już fakt, że same dodatki do Nocy Neverwinter były już znacznie lepsze fabularnie
od podstawki (co było reakcją BioWare''u na skamlenie fanów o o biedny tryb single-player).


Pomijając już fakt, że NwN2, który nie tworzył BioWare, a Obsidian, zjadał fabularnie i treściowo NwN z dodatkami na śniadanie... (nie mówię o grafice i mechanice, bo oczywiście, że NwN2 prowadzi - jest nowsze)

Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

Akurat Saga BG jest sprawą zamknętą. Podejrzewam, że głównie z przyczyn fabularnych.


Niezbyt. Ostatnio krąży coraz więcej pogłosek (z pewnymi danymi na ich potwierdzenie) że BG3 jest tworzone. Czemu akurat się gorąco sprzeciwiam.

Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

GS: Tęskniliście za tworzeniem w realiach fantasy?
Greg Zeschuk: Struktura BioWare’u jest podzielona, mamy kilka ekip, a każdą interesuje
trochę co innego. Grupy od Mass Effect uwielbiają science-fiction, a ci od Baldur''s
Gate i Dragon Age są pasjonatami fantasy. Nazywamy go ‘mroczne, heroiczne fantasy’,
ponieważ fantasy jako takie kojarzy się zwykle z roztańczonymi elfami i śmiejącymi hobbitami,
czy czymś w tym stylu. Bardziej żartobliwym. A Dragon Age nie jest taki. Jest brutalny,
twardy. Herosi są herosami, są imponujący, a niebezpieczeństwa są gigantyczne. Ta gra
dostanie „M” [„M” od „Mature”, czyli gra dla osób
mających 17 lat lub więcej, zgodnie z oznaczeniami ESRB – przyp. tłum.], a fabuła,
walka i pozostałe czynniki tworzą coś niebywałego. I zupełnie przeciwnego do cukierkowego
fantasy. Myślę, że jest na to zapotrzebowanie.


Mała dygresja. Właśnie sobie wszedłem na GOL''a, i włączyłem galerię z Dragon Age. Nasunęło mi się "ciekawe" spostrzeżenie. Jakieś 80% screenów przedstawia walkę... Wnioski mogą być co najmniej niepokojące w kontekście rzekomego "duchowego następstwa" BG...

Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

Mueh, nie żartuj. Logo BioWare obronić się może już niejedną marką. SW: KotOR czy NwN
to gry o community porównywalnym, jak nie większym od BG.


Co do KotOR''a się nie wypowiem. Natomiast co do Community NwN - nie ma się co dziwić, że jest większe. Po pierwsze dlatego, że BG powstały wtedy, kiedy stałe łącze w domu nie było wcale normą. Po drugie NwN było mniej skomplikowane (questy na zasadzie: idź, wybij wszystkich, wróć - zawsze ten sam schemat) - dzięki czemu trafiło też do tych mniej wymagających odbiorców. Po trzecie, bazowało na trybie multi i modach, co przedłuża czas obcowania z grą. Po czwarte wreszcie, NwN jest nowsze.

Ogólnie, ocenianie jakości gry na podstawie community jest, moim zdaniem, bzdurą. Bo na wielkość tegoż wpływa w wielkim stopniu nie tyle sama jakość i głębia gry, co wieeeele innych czynników. Inna rzecz, że Oblivion też ma sporo graczy, obecnie zapewne więcej niż BG. A i tak, gdy słyszę, jak ktoś stwierdza, ze Oblivion bije BG na głowę, to mam problem, by nie posikać się ze śmiechu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować