Zaloguj się, aby obserwować  
Diagoras

Mass Effect 2

8089 postów w tym temacie

Dnia 28.08.2011 o 11:49, Phobos_s napisał:

>

Spoiler

Wyślij go do odeskortowania załogi Normandii (zakładam, że jest lojalny. Jeśli
nie
> jest, zginie).



To jak to możliwe, że mi nigdy nie zginął nawet jeśli
Spoiler

nie wysyłałem go z eskortą ani
nie brałem do walki ze żniwiarzem

?

Spoiler

Mordin, podobnie jak Kasumi, ginie w momencie pozostawienia ich do obrony drzwi, kiedy Shepard rusza na Żniwiarza, bez względu na to czy są lojalni czy tez nie. Prawdopodobnie chodzi o to że są za słabi do walki (Mordin to naukowiec, nie żołnierz, a Kasumi jest klasą Stealth, również nie do walk w okopach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj ukończyłem ME2 i padło mi aż 5 postaci. Tali, Garrus, Thane, Jack i Samara. Najbardziej mi szkoda Tali bo jeśli będę chciał kontynuować mój save w trójce to nie zobaczę jej twarzy :) a podobno wreszcie ma do tego dojść. Ale myślę że jeśli na prawdę coś takiego będzie miało miejsce a nie będę miał Tali to po prostu zobaczę twarz innego qarianina bo twórcom szkoda by było zmarnować taki ficzer i lepiej żeby był dostepny dla każdego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2011 o 12:50, Darkstar181 napisał:

Spoiler

Mordin, podobnie jak Kasumi, ginie w momencie pozostawienia ich do obrony drzwi, kiedy
Shepard rusza na Żniwiarza, bez względu na to czy są lojalni czy tez nie. Prawdopodobnie
chodzi o to że są za słabi do walki (Mordin to naukowiec, nie żołnierz, a Kasumi jest
klasą Stealth, również nie do walk w okopach)



No, nie prawda. Ukończyłem ME2 5 razy.

Spoiler

Nigdy nie brałem do finałowej walki ani Mordina ani Kasumi. Jeden jedyny raz, odesłałem Mordina z załogą na Normandię, Kasumi nigdy (tu Kasumi trzeba liczyć tylko 3 razy, bo ME2 ukończyłem 2 razy zanim DLC z Kasumi było dostępne),

i nigdy żadne z nich mi nie zginęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krótka piłka - jak dokładnie działa mechanika romansowania? Ukończyłem misję lojalnościową Tali (mam ja jako "loyal" - proces wygrałem używając opcji intimidate oczyszczając ją z zarzutów) i po misji miałem ogólny dialog na temat procesu/Quarian. Przy każdej następnej próbie rozmowy powtarza tylko w kółko tekst o silniku. Dalsze opcje zostaną z czasem udostępnione gdy będę wykonywał kolejne misje lojalnościowe czy jest to już zablokowane (prócz Tali wykonałem do tej pory tylko lojalnościowe Zaeeda, Kasumi i Mirandy)? Dodam, że misja była robiona po pozyskaniu już całego teamu (w tym Legiona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2011 o 04:13, Arcling napisał:

Dalsze opcje zostaną z czasem udostępnione gdy będę wykonywał kolejne misje lojalnościowe


Dokładnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2011 o 07:01, Adidas66 napisał:

Dokładnie :D

Czyli z czasem Tali sama będzie chciała pogadać podobnie jak to miało miejsce z opcjami w jedynce gdzie trzeba wybrać? Zapytałem, bo poradnik z którego skorzystałem był tutaj mało precyzyjny (napisane było tak, jakby jej kluczowy dialog był dostępny od razu po zakończeniu jej misji lojalnościowej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2011 o 12:50, Arcling napisał:

Czyli z czasem Tali sama będzie chciała pogadać podobnie jak to miało miejsce z opcjami
w jedynce gdzie trzeba wybrać?


Tak. Potem będziesz mógł pogadać z nią więcej, a

Spoiler

"skonsumowanie" związku standardowo nastąpi tuż przed finałową misją

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2011 o 13:31, kaczek93 napisał:

Wczoraj ukończyłem ME2 i padło mi aż 5 postaci. Tali, Garrus, Thane, Jack i Samara. Najbardziej
mi szkoda Tali bo jeśli będę chciał kontynuować mój save w trójce to nie zobaczę jej
twarzy :)

Trzymaj taki save bo niewiele osób będzie miało podobnie. Zawsze można powtórzyć grę inną postacią i tym razem bardziej uważnie słuchać lub czytać bo informacje dostępne w grze całkowicie wystarczają, żeby ukończyć wszystko nie tracąc ani jednej postaci bez żadnego poradnika.
A co do Tali, to wcale nie jest pewne czy kiedykolwiek uda się zobaczyć jej twarz. Twórcy ME3 mogą pozostawić ją nieznaną graczowi na zawsze. Takie numery, mimo że wredne, budują "legendę" niektórych gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2011 o 13:40, Olamagato napisał:

Trzymaj taki save bo niewiele osób będzie miało podobnie.

Czemu?
>Zawsze można powtórzyć grę

Dnia 29.08.2011 o 13:40, Olamagato napisał:

inną postacią i tym razem bardziej uważnie słuchać lub czytać bo informacje dostępne
w grze całkowicie wystarczają, żeby ukończyć wszystko nie tracąc ani jednej postaci bez
żadnego poradnika.
A co do Tali, to wcale nie jest pewne czy kiedykolwiek uda się zobaczyć jej twarz. Twórcy
ME3 mogą pozostawić ją nieznaną graczowi na zawsze. Takie numery, mimo że wredne, budują
"legendę" niektórych gier.

Ale skoro zobaczymy Krogańską kobietę to czemu by nie twarz Tali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2011 o 19:58, kaczek93 napisał:

> Trzymaj taki save bo niewiele osób będzie miało podobnie.
Czemu?

Bo podejrzewam, że większość będzie najpierw jechała w ME3 na zapisie w którym wszyscy przeżyli. Mogą więc nie dowiedzieć się od razu rzeczy, których dowiesz się ty jeżeli ten zapis będziesz kontynuował najpierw.

Dnia 29.08.2011 o 19:58, kaczek93 napisał:

Ale skoro zobaczymy Krogańską kobietę to czemu by nie twarz Tali.

Bo twarz Tali jest swego rodzaju zagadką, której być może nikt nie chciałby tak naprawdę rozwiązywać gdyby miała wyglądać tak jak niektórzy podejrzewają widząc co nieco przez "szybkę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh,jak tak sobie posty czytam, to coś mi się zdaje, że raczej nie znajdę nikogo, kto również się wahał przy wyborze Kaidan czy Garrus? :-P

Przy okazji: przeszłam 1 i 2 idealistką a teraz gram największą świnią w kosmosie. Spróbuję wrócić z jak najmniejszą liczbą załogi z misji samobójczej , ciekawe jak to się odbije na fabule trójki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.08.2011 o 21:54, Lillith napisał:

Przy okazji: przeszłam 1 i 2 idealistką a teraz gram największą świnią w kosmosie. Spróbuję
wrócić z jak najmniejszą liczbą załogi z misji samobójczej , ciekawe jak to się odbije
na fabule trójki ;-)

No tak to jest, że Shepard Idealista jest czasem po prostu mięczakiem, a gdy zdecydujesz się grać Renegatem to nie będzie twardzielem, tylko zwykłym dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.08.2011 o 22:24, damlon napisał:

No tak to jest, że Shepard Idealista jest czasem po prostu mięczakiem, a gdy zdecydujesz
się grać Renegatem to nie będzie twardzielem, tylko zwykłym dupkiem.



Jakim tam mięczakiem? ;P Idealista w ME to dla mnie taki Jedi Consular. Wszystko ze stoickim spokojem, ciągle opanowany, ale jak przychodzi co do czego to wychodzi na najmędrszego z mędrszych, cwaniaka jakich mało, i ogólnie "fuck yea" i że wszystko poszło z jego dawno ułożonym planem. Np. sytuacja w której przesłuchiwaliśmy z Thanem tego gościa na cytadeli.

Spoiler

Taką miałem chęć żeby kliknąć lewy przycisk i wykonać QTE dla renegata. Ale czekałem, czekałem... Thane stwierdził że kiepsko nam idzie i w ogóle i nagle pojawia się kwestia "niebieska", dla postaci z dużym "idealistą". Moja pani komandor przekonała ostatecznie gościa bez żadnego nacisku i żadnej przemocy.

Czy na przykład misja z raknii w ME1.
Spoiler

Wypuściłem obrzydliwego robala, których inwazja zagrażała niegdyś całej galaktyce. Ale po tym jak nam ten robal tłumaczył wiadomo było już że nas nie wykiwa. Co prawda wątek dokończy się dopiero w trójce ale w dwójce dowiedzieliśmy się że póki co decyzja była dobra i chwalebna. :P



Ogólnie w grach tego typu zazwyczaj bywam tym złym, ale w RPG-ach BioWare''u jakoś zawsze wybieram drogę "anioła opatrzności". Chyba dlatego iż w tych grach fascynującym jest to, że każda praktycznie sytuacja ma takie wyjście które wszystkich uratuje i załagodzi wszelkie spory i dobro wygrywa. Nie mówię o wyjątkowych sytuacjach jak wybór który z towarzyszów ma umrzeć. (choć w ME2 takiego wyboru nie było) Ale nawet w nich nie da się obarczyć bohatera żadnym błędem. Nie są to sytuacje w których trzeba wybrać mniejsze zło. Choć np. sytuacja z Samarą i jej córką taką sytuacją się wydawała. Jednak nie miałem wątpliwości co powinienem zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do misji Thane''a z przesłuchaniem, to możesz czuć się rozczarowany, jeśli uważasz, że udało Ci się wyciągnąć od gościa imię celu dzięki perswazji Idealisty.

Spoiler

Scena przesłuchania zawsze kończy się dostaniem nazwiska, NIEZALEŻNIE od tego, jakie opcje dialogowe będziesz wybierał. Rzecz jasna, rozmowa wygląda za każdym razem inaczej, ale nawet wybierając cały czas środkowe kwestie z prawej strony(tzw. odpowiedzi neutralne, niedające żadnych bonusów Paragon/Renegade), dostaniemy nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2011 o 11:36, Lfdracon napisał:

Co do misji Thane''a z przesłuchaniem, to możesz czuć się rozczarowany, jeśli uważasz,
że udało Ci się wyciągnąć od gościa imię celu dzięki perswazji Idealisty.


No tak też myślałem. Nie mniej jednak wychodzi na to co mówiłem, że zawsze jest dobre wyjście z sytuacji. Nie to co w Wiedźminie gdzie większość decyzji miała też negatywne skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i udało mi się ukończyć grę robiąc wszystkie misje i aby każdy przeżył poza

Spoiler

Mirandą. Sposób okazał się łatwy - opowiedzieć się po stronie Jack w sporze i zabrać ją na ostatnią walkę z Terminatorem (niestety inaczej może przeżyć jeśli da się ją do jakiegoś teamu). Uniwersum zdaje się być lepszym miejscem bez niej i jestem ciekaw czy jakieś konsekwencje będzie to miało w trójce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie jak na cytadeli udzielaliśmy wywiadu tej wrednej reporterce? Jak się jest idealistą to pojawiała się jakaś tam podniosła kwestia i Shepard zaczęła/zaczął wymieniać statki które bodaj zostały zniszczone podczas bitwy ze żniwiarzem. Chodziło chyba o krążowniki. Między innymi został wymieniony krążownik "Warszawa". Nie wiecie czy w oryginalnej wersji angielskiej też był taki statek wymieniony? Czy tylko takie puszczone oko od tłumaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2011 o 15:34, CR7 napisał:

Między innymi został wymieniony krążownik "Warszawa". Nie wiecie czy w oryginalnej wersji
angielskiej też był taki statek wymieniony? Czy tylko takie puszczone oko od tłumaczy?


Nie, to nie oczko puszczone od tłumaczy. "Warsaw" jest wymieniona z nazwy w oryginalnej, angielskiej wersji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nazwy tych okrętów to nazwy stolic wszystkich krajów które dokonały pełnej lokalizacji ME1, ot taki sposób docenienia przez BioWare nakładu pracy włożonego w wydanie ich gry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dużo stracę jak wrzucę save z jedynki do ME2 chodzi o postać na 50lvl zamiast na max 60?
Wiem że mniej surowców/kasy i punktów dostane na start ale czy to aż taka różnica aby jednak pomęczyć się z tym maxowaniem do 60lvl.
Bo gra jest wypas ale drugi raz nie bardzo mnie rajcuje jej przechodzenie(tym bardziej że niedawno ją ukończyłem, może za jakiś czas jak zapomnę to i owo) ale teraz.
No i jutro jade kupić ME2 dla tego pytam czy jednak pomęczyć się czy dać sobie luz z tym i grać jak jest w ME2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować