Zaloguj się, aby obserwować  
L33T

ACTA zniszczy istotę internetu?

1271 postów w tym temacie

Fakt, mój błąd. Nie zmienia to faktu że kradzież kradzieży nierówna, tak jak zabicie zabiciu. Można w końcu zabić muchę, albo człowieka, i jednak jest różnica. Może nie dla wszystkich, ale jest. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 22:58, rob006 napisał:

Jeśli korzystasz tylko z radia, nie musisz płacić całego abonamentu. Trochę mizerną wiedzę
masz jak na kogoś, kto płaci ten abonament. ;]
Reszty nie komentuję, temat piractwa skończyłem. Możesz uznać, że wygrałeś, bo nie dałeś
się przekonać, może to powiększy twojego e-pena. ;]



Płace odgórnie, rocznie [mam tam jakąś zniżkę o której bredzą ostatnio nawet w TV] i reszta mnie nie interesuje. Ale nie omieszkam sprawdzić, jeśli mogę opłacać tylko radio.

Mój e-peen tak podskoczył, że strzelił mnie w czoło i teraz dla bezpieczeństwa zarzucam go na plecy :)
[Nie nie przekonasz mnie, że piractwo nie jest kradzieżą, soryy nie ten gabinet =P]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 22:53, Pietro87 napisał:

A w momencie gdy rynek cyfrowy wyprze gry pudełkowe też będziesz wpierał, że kradzież
tychże gier nie generuje strat.
Masz coś, za co nie zapłaciłeś. Miałeś przykład wyżej w poście innego usera : Masz 100zł,
gra kosztuje 100zł.
Nie kupiłeś jej, ściągnąłeś, i masz 200zł [100zł które miałeś i grę wartą 100zł]. Korzystasz
z produktu, odnosisz korzyść w tym wypadku jest to twoja rozrywka, twórca nie dostał
za to należnych mu 100zł, wygenerowałeś właśnie stratę.
Przykład ze STEAMem mam właśnie obrazować takie działanie.


To nie jest strata ponieważ nie wiadomo czy te 100 zł trafi do sklepu. Innymi słowy gra w wersji elektronicznej jest nic nie warta dopóki za nią nie zapłacę. Strata była by dopiero gdyby było na 100% pewne, że produkt do mnie trafi. Czyli nie w tym wypadku. Cóż, oczywiście jest pewien procent ludzi którzy by na 100% kupili grę jeśli nie mogli by jej sciągnąć, w ich wypadku można mówic o stracie, ale to i tak tylko pewien procent.

Dnia 30.01.2012 o 22:53, Pietro87 napisał:

Czy pożyczanie jednej gry to to samo co piractwa - polemizował bym.
Pożyczam grę od kolegi - mam ją ja u siebie ale on nie, suma summarum jeden user korzysta
z programu za który zapłacono [w przypadku piratów korzysta takich milion w tym samym
czasie]


To to samo, ponieważ, gra dwie osoby a producent dostał kasę za jedną. Kiedyś to zdarzało się na sporą skalę z tego co zauważyłem, teraz kiedy internet jest dość szybki i ogólnie dostępny łatwiej po prostu ściągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 23:07, Pietro87 napisał:

[Nie nie przekonasz mnie, że piractwo nie jest kradzieżą, soryy nie ten gabinet =P]

Sprawa prosta piractwo to kradzież ale najmniejszej wagi(jeżeli można tak sklasyfikować).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2012 o 13:44, Pietro87 napisał:

Moim zdaniem to jednak zbieg okoliczności, pamiętam około 3-4 lata temu jak nieskutecznie
władze USA poszły na wojnę z serwisami hostingowymi, widać jednak nie do końca ta wojenka
była taka przegrana, bo dobrali się do jakiejś niewielkiej części nielegalu w sieci.
To niestety nie torrent jest największym źródłem pobierania piratów - to serwisy hostingowe
typu megaupload, rapidshare itp.

Potwierdzam lecz.... Torrenty i tak są wciąż popularne. Serwisy hostingowe są, że tak powiem niezłą alternatywą [a raczej przez te kilka lat stały się ów alternatywą bo nieźle się rozwinęły i powstało ich ohoi ho ho ho] dla piratów dorównującą torrentom. Można wręcz to nazwać "konkurencją" No bo wiemy jak działa Torrent a jak serwis hostingowy :-). Tyle, że jednak wirtualne dyski i ów serwisy kiedyś mogą się stać przyszłością [i to całkiem nie daleką wręcz realną]. Prędkość łączy ipload/download rośnie i rośnie. Tak jak i wielkości wirtualnych dysków. Kto wie, może dożyjemy czasów, że nie będą nam potrzebne nośniki danych. W dowolnym miejscu czy u dowolnego znajomego się zalogujesz i pobierzesz w kilka sekund sporą ilość danych na dysk twardy :). Jednak i tak jak dziś coś ma wyciec w sieci to najczęściej to wycieka poprzez torrenty. W tej kwestii chyba serwisy hostingowe zostają o krok w tyle.
A to, że ludzie wykorzystują w taki a nie inny sposób te serwisy... to już inna baja ;-)

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2012 o 23:07, Pietro87 napisał:

Płace odgórnie, rocznie [mam tam jakąś zniżkę o której bredzą ostatnio nawet w TV] i
reszta mnie nie interesuje. Ale nie omieszkam sprawdzić, jeśli mogę opłacać tylko radio.

Za samo radio też byś miał zniżkę, a płaciłbyś mniej niż 1/3 całości. W każdym razie jeśli masz TV od Netii, to i tak musisz płacić całość - TV to TV, nie ważne czy z anteny czy z kabelka. Swoją drogą gdyby mi przyszło co roku wydawać 200 zł to lepiej zorientowałbym się w temacie. No ale chyba skąpy jestem. ;]

Dnia 30.01.2012 o 23:07, Pietro87 napisał:

[Nie nie przekonasz mnie, że piractwo nie jest kradzieżą

Nie wątpię, szczególnie, że nawet nie próbowałem. :) Uprzedzając odpowiedź - nie obchodzą mnie twoje interpretacje czyichś słów, które zdają się zawsze sprowadzać do "jeśli mnie nie popierasz, to znaczy że jesteś przeciwko mnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.01.2012 o 00:03, rob006 napisał:

Za samo radio też byś miał zniżkę, a płaciłbyś mniej niż 1/3 całości. W każdym razie
jeśli masz TV od Netii, to i tak musisz płacić całość - TV to TV, nie ważne czy z anteny
czy z kabelka. Swoją drogą gdyby mi przyszło co roku wydawać 200 zł to lepiej zorientowałbym
się w temacie. No ale chyba skąpy jestem. ;]


Na ten rok - pies pogrzebany w przyszłym sobie sprawdzę dokładnie jak opłacić samo radio.

Dnia 31.01.2012 o 00:03, rob006 napisał:

Nie wątpię, szczególnie, że nawet nie próbowałem. :) Uprzedzając odpowiedź - nie obchodzą
mnie twoje interpretacje czyichś słów, które zdają się zawsze sprowadzać do "jeśli mnie
nie popierasz, to znaczy że jesteś przeciwko mnie".



To o co żeśmy się spierali całe 3-4 strony xD ?
O to, ze to specyficzna forma kradzieży - no o tyle, że nie kradniesz fizycznego dobra tylko wirtualne to przecież oczywiste. O to, że rzekomo nie generuje strat - no generuje bo przecież już ci ktoś inny podał masz 100zł + grę za 100zł a twórca ma z tego 0zł [a ty korzyści odnosisz, personalne, masz grę/muzykę/film i masz z tego rozrywkę ? Masz]
O to, że te straty są poniekąd domniemane - no są bo pewnie pirat i tak by danej gry nie kupił, nawet jak była by za 5zł.
Z niską szkodliwością - tez bym polemizował, bo to zależy w jakiej skali dany złodziej kradnie i czy odnosi z tego potem jeszcze korzyść materialną, bo jeden ściąga dla siebie i solo generuje niewielka potencjalnie stratę, drugi natomiast ściągą, zostawia sobie, nagrywa na płyty czy hostinguje na płatnym serwisie i zarabia na tym forsę generuje już znacznie większe straty dla firmy.
Zauważ też, że w przypadku filmów czy muzyki można powiedzieć o dużo mniejszych stratach generowanych przez piractwo, muzycy zarabiają na koncertach, gadżetach pierdołach. Filmy na Box-Office.
Gry - na niczym. Twórcy gier dostają kasę w zasadzie tylko ze sprzedaży tychże [okazjonalnie jakieś gry tam mają gadżety branżowe ale bez przesady, to są jednostkowe przypadki].
Załóżmy, ze weszła by ACTA w zdrowej formie [tzn takiej pozbawionej szerokiego wachlarza do naginania prawa w absurdalny sposób, nazwijmy to "poprawioną formą"] która uderza tylko stricte w piratów.
Powiedzmy, że popularna gra XYZ była do tej pory piracona w skali 1 mln kopii rocznie. Gdyby piraci nie mieli do niej dostępu i musieli ją kupić wygenerowali by spory zysk, jeśli natomiast jej nie kupią - spoko zysku nie ma, ale nie ma tez złodziejstwa.

Tu w zasadzie można urwać, bo ja sam nie raz pisałem w temacie o piractwie, że samo zjawisko nie jest takie czarno-białe, bowiem są "psuedo-piraci" którzy np używają torrenta jako wersji demo, generują statystykę do rzekomej "skali piractwa" nie mniej sami gry kupują, tylko z tegoż powodu, że twórcy leją na nich nie wydając dem, korzystają z piratów jako tegoż dema.
Są też osoby które gry kupują, ale żeby zrobić sobie kopię gry na własny użytek pobierają pirata [bo ta np ma jakieś cudaczne zabezpieczenia i nie da się jej normalnie backupować]
Można by takich przykładów pseuod-piractwa mnożyć wiele i ja tu się z tobą zgadzam w 100%, że sama skala jest wyolbrzymiana, statystyka gówno warta [ale dla twórców cudna i wygodna do wpychania DRMów i innych bzdetów]

Nie mniej tego prawdziwego piracenia gier imho nic nie usprawiedliwia i wciskanie bzdetów typu "jestem biedny to ukradnę i dokształcę się kulturowo" zawsze będzie dla mnie śmieszną próba poprawiania sobie samopoczucia.
Jeśli mnie nie stać na kupienie biletów na premierę filmu - nie idę dopóki sobie na te bilety nie odłożę kasy. Nie stać mnie na ferrari - też nie idę pod wille wojewódzkiego i mu nie ukradnę [chociaż jeździ nim po 40km/h więc marnuje spoko brykę xD].
Z założenia jeśli kogoś na coś nie stać - to nie upoważnia go do kradzieży [jak smutno by to nie brzmiało np w przypadku braku kasy na jedzenie chociazby], bo idąc tym torem to można zaraz zacząć każde jedno przestępstwo usprawiedliwiać i głaskać po główce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2012 o 10:13, Pietro87 napisał:

To o co żeśmy się spierali całe 3-4 strony xD ?

Generalnie chciałem ci zwrócić uwagę żebyś trochę wyluzował, bo zacząłeś sprawiać wrażenie, jakbyś miał za chwilę wybiec na ulice z widłami i pochodnią i szukać piratów. :D Zdziwiło mnie to tym bardziej, że w przypadku seriali usprawiedliwiasz ich ściąganie w dokładnie taki sam sposób, jak robią to piraci w przypadku nowych gier czy seriali - "no bo nikt na tym nie straci, a ja będę miał wygodniej" (z góry uprzedzam - daruj sobie wymienianie różnic). A reszta to już sutek twojego specyficznego stylu dyskusji, który polega na powtarzaniu w kółko swoich argumentów, a kompletnym ignorowaniu argumentów innych (no bo nie są twoje, czyli są głupie i nielogiczne ;]). :D
Poza tym obecny sposób walki z piractwem jest i będzie kompletnie nieskuteczny. Zamiast kija trzeba stosować marchewkę, zamiast kombinować jak skuteczniej karać ludzie za nielegalne kopie, trzeba ich zachęcić do płacenia za nie. A DRMy i inne cuda na pewno tego nie sprawią. W obecnych czasach po prostu wygodniej być piratem niż zwykłym użytkownikiem, i to nie tylko ze względu na niższe koszta. Czy to ma jakiś sens? Koncerny tracą na swoje własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj tam od razu z widłami... wujek ma kosę na działce letniskowej =)
Z serialami - nie ma wielkich różnic, jest jedna zasadnicza - jeśli był dany emitowany w całości w tv każdy może go sobie nagrać, obrobić [wyciąć np reklamy] i zachować do swojej kolekcji. Kto woli kupić wypasione wydanie DVD - to kupi [sam mam kilka, vide kultowa "drużyna a"]
Od wielu starych seriali czy tez filmów np nikt już nie odcina kuponów bo nie robi się nawet wydań DVD albo dodaje się je za 2zł do gazet.
W przypadku gier - nie niestety tych nikt za friko nigdzie nie udostępnia tak aby każdy legalnie mógł je sobie zgrać prawda ?
Czterech pancernych możesz sobie nagrać z TVP, bez reklam ! Pobierając ich z sieci tu faktycznie oszczędzasz tylko swój czas. I tak to są rożne pojęcia i trzeba je rozgraniczać a nie walić do jednego wora.

A niektóre cudze argumenty co tutaj padały [nie tylko niektóre twoje] są ... głupie i nielogiczne :)
Vide usprawiedliwianie kradzieży bo kogoś nie stać.
Aczkolwiek nie wszystkie [napisałem ci w sumie wyżej to samo co ty teraz, że twórcy gier sami walą sobie w stopę DRMami i zgadzam się, że zamiast nam utrudniać życie powinni tych co kradną odwodzić od podpierniczania ich twórczości i tworzyć produkty bardziej atrakcyjne, niekoniecznie w kwestii ceny ale np właśnie w kwestii debilnych zabezpieczeń które przecież i tak nie działają]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dopiero co mówiono o tym, że ACTA nic nie zmieni, a przed chwilą Boni u Morozowskiego powiedział, że trzeba będzie przyjrzeć się temu, jaki stosunek ma polskie prawo do naruszeń własności intelektualnej:) Nowy rekord - nawet nie wytrzymali 2 tygodni;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2012 o 10:56, Pietro87 napisał:

Z serialami - nie ma wielkich różnic, jest jedna zasadnicza - jeśli był dany emitowany
w całości w tv każdy może go sobie nagrać, obrobić [wyciąć np reklamy] i zachować do
swojej kolekcji. Kto woli kupić wypasione wydanie DVD - to kupi [sam mam kilka, vide
kultowa "drużyna a"]
Od wielu starych seriali czy tez filmów np nikt już nie odcina kuponów bo nie robi się
nawet wydań DVD albo dodaje się je za 2zł do gazet.
W przypadku gier - nie niestety tych nikt za friko nigdzie nie udostępnia tak aby każdy
legalnie mógł je sobie zgrać prawda ?
Czterech pancernych możesz sobie nagrać z TVP, bez reklam ! Pobierając ich z sieci tu
faktycznie oszczędzasz tylko swój czas. I tak to są rożne pojęcia i trzeba je rozgraniczać
a nie walić do jednego wora.


Zostałbyś oskrażony o naruszenie praw autorskich to w sądzie te twoje tłumacznie "że z serialalmi jest inaczej, bo przecież panie sędzie one już leciały dawno w TV, a rudy 102 phiiii przecież wczoraj na TVP leciał, a to że pobrałem sobie go z internetu to ja tylko chciałem zaoszczędzić swój jakże cenny czas" by nie przeszło.
Piractwo to piractwo-gry,seriale,muza,filmy = wszystko kręci się wokół pobierania z sieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2012 o 18:14, Liptox napisał:

Zostałbyś oskrażony o naruszenie praw autorskich to w sądzie te twoje tłumacznie "że
z serialalmi jest inaczej, bo przecież panie sędzie one już leciały dawno w TV, a rudy
102 phiiii przecież wczoraj na TVP leciał, a to że pobrałem sobie go z internetu to ja
tylko chciałem zaoszczędzić swój jakże cenny czas" by nie przeszło.
Piractwo to piractwo-gry,seriale,muza,filmy = wszystko kręci się wokół pobierania z sieci.


Ano nie. Można sobie legalnie (tzn. zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem) ściągnąć z Internetu odcinek serialu na użytek własny. Inaczej sprawa wygląda z grami (szczerzej: oprogramowaniem komputerowym). Ta kwestia była już w tym wątku poruszana wielokrotnie.

edit: nie w tym wątku, a tutej: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=943&u=9937

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.02.2012 o 18:14, Liptox napisał:

Zostałbyś oskrażony o naruszenie praw autorskich to w sądzie te twoje tłumacznie "że
z serialalmi jest inaczej, bo przecież panie sędzie one już leciały dawno w TV, a rudy
102 phiiii przecież wczoraj na TVP leciał, a to że pobrałem sobie go z internetu to ja
tylko chciałem zaoszczędzić swój jakże cenny czas" by nie przeszło.
Piractwo to piractwo-gry,seriale,muza,filmy = wszystko kręci się wokół pobierania z sieci.



Tą błyskotliwą logika zanegowałeś fakt, że nagrywanie programów z TV jest jak najbardziej legalne [na przykładzie nagrania sobie np wspominanych odcinków Czterech Pancernych], to tyle w temacie =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

według mojej logiki to doszedlem do wniosku iz piractwo nie jest kradzieza poniewaz pudelko z gra nie zostalo ukradzione wiec tworcy towaru nie stracili ani tez pieniedzy poniewaz piraca ludzie ktorych nie stac na wydawanie powiedzmy 2x w miesiacu 150 zl na ich ulubione gry 2 rzecza to nie jest podróbka bo podróbka sie jednak czyms rozni malym detalem ale jednak a piracka gra niczym sie nie rozni menu to samo fabula ta sama gameplay ten sam wiec identyczna jak dwie krople wody. Wiec jesli juz to kradna ludzie ktorych naprawde stac ale nie wola sciagnac z neta sepy wtedy to jest dla mnie kradziez. I prosze tu bez spekulacji ze jestem jakims piratem czy cus, tak sobie to napisalem bo taka powiedzmy filozofia mi sie na mysl przewinela.:D

Liptox to z ksiazkami jest tak samo nie mozesz jej pobrac poniewaz moze sie autor dobrac do ciebie ze łamiesz prawa autorskie, dlatego moją spekulacją jest to iż biblioteki również powinni zamknąć bo tam ludzie nałogowo łamią prawa autorskie i kradną, czemu jakże wielkiej wylęgarni przestępców nie zamkną jaką jest biblioteka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2012 o 19:00, Eternal101 napisał:

piraca ludzie ktorych nie stac na wydawanie powiedzmy 2x w miesiacu 150 zl na ich ulubione gry

Jak kogoś nie stać na gry, to niech nie kupuje.

Poza tym, może i twórcy nie tracą, ale ty osiągasz zysk w sytuacji, w której nie powinieneś go osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2012 o 19:00, Eternal101 napisał:

według mojej logiki to doszedlem do wniosku iz piractwo nie jest kradzieza poniewaz pudelko
z gra nie zostalo ukradzione wiec tworcy towaru nie stracili ani tez pieniedzy


Wbij sobie teraz na STEAM i pobierz sobie tam grę tylko pomiń krok gdzie musisz zapłacić. Następnie dalej wmawiaj sobie, że piractwo to nie kradzież.
I tak o ogromna logiko - kradną ci co ich przeważnie.. nie stać. Tylko jak z założenia kogoś nie stać np na samochód to raczej nie lata i go nie kradnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha czyli czyli wielki developer ktory nic nie traci ma miec miliony euro,dolarów,złotówek czy czegoś innego a ja nie mam mieć nic bo on na to nie pozwala 2 sprawa to to że zysk w kraju nie jest karany, tak samo jak ludzie na czarno za granicą robią i jakoś nikt sie do tego nie przyczepia a przecież kraj ile traci bo ludzie robiący na czarno za granicą nie płacą podatków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2012 o 19:08, Eternal101 napisał:

Aha czyli czyli wielki developer ktory nic nie traci ma miec miliony euro,dolarów,złotówek
czy czegoś innego a ja nie mam mieć nic bo on na to nie pozwala


Nie bo prawo z założenia nie pozwala kraść. Kiedyś za to obcinali rękę, jak się czyta bzdury niektórych osób można dojść do wniosku, że to prawo przydało by się przywrócić.
Developer traci - podałem ci przykład, pobierz sobie grę ze STEAM i nie wnieś opłaty [na takiej zasadzie polega piractwo, pieprzenie, że nie ukradłem bo nie zajumałem pudełka z lady jest najmniej głupie i śmieszne]

P.S.
Na litość boga... używaj znaków przestankowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować