Zaloguj się, aby obserwować  
nightfaler

LOL - League of Legends

42722 postów w tym temacie

Dnia 21.03.2011 o 13:19, Mange napisał:

Przecież nie trzeba mieć wolnego slota by eliksiry kupować. CHyba, że z nudów to robiłeś.


O, serio? Nie wiedziałem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 13:12, Daronn_Darker napisał:

Lepiej kupić MF czy Caitlyn? I dlaczego;p?

Ciężko powiedzieć, obydwie mają cycki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 13:42, Maddey napisał:

> Lepiej kupić MF czy Caitlyn? I dlaczego;p?
Ciężko powiedzieć, obydwie mają cycki.


Sprawa jest prosta, MF ma większe. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 14:50, Ostrowiak napisał:

Zamiast Cait i MF bierz Tristanę, problem z głowy.

Tristana przecież nie ma cycków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.03.2011 o 15:21, Madoc napisał:

Tristana przecież nie ma cycków.

No właśnie o to chodzi. Masz dylemat czy chcesz postać z dużymi cyckami, czy z mniejszymi? Bierzesz ta bez cycków.

BTW zauważyliście, że LoLowcy najczęściej wypowiadają zwrot "high elo" i słowo "cycki"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 15:24, Markush napisał:


> Tristana przecież nie ma cycków.
No właśnie o to chodzi. Masz dylemat czy chcesz postać z dużymi cyckami, czy z mniejszymi?
Bierzesz ta bez cycków.

BTW zauważyliście, że LoLowcy najczęściej wypowiadają zwrot "high elo" i słowo "cycki"?

A ja myślałem że najczęściej narzekają na idiotów w drużynie ;P

A może to ukryta wiadomość...cycki dają high elo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Notabene, wiecie że mamy na forum jednego kompletnego nooba z którym naprawdę odradzam grać? I nie mam na myśli ELO, stosunku win/lose czy ilości postaci jaką może grać (a jest "dobry" tylko w jednej). Ale kompletny brak umiejętności pracy w grupie i zero ogarnięcia mapy.
Przykład? Typowe 5 vs 5. Grałem z kumplem i bratem, tak się złożyło że i on chciał. Już wcześniej wiedziałem że lami więc z góry uprzedziłem że nie zamierzam go bronić przed jego własną głupotą a wręcz przeciwnie. Ale na to co wyprawiał to nie byłem przygotowany.
Nasz team: Shaco (jungler), Kennen (ja), Veigar, Urgot, Xin Zhao (nooooob). Nie było tanka bo to w końcu tylko normal, na co komu tank w normalach (zwłaszcza że w teamie nie było randomów i nikt się nie wścieknie jeśli nie będziemy grali na serio. No i da się inicjować Kennenem w końcu :))? Fakt że uprzedziliśmy Xina żeby brał itemy pod survival (co zresztą jest chyba normalne u tej postaci).
Wrogi team: Malzahar, Garen, Nocturne (jungler), Kayle, Mordekaiser. Nic specjalnego.

Na moje nieszczęście Urgot wziął solo lane, a Veigar mid. I zostałem sam na sam z noobem.
1.) Próba zgankowania naszego Shaco, zakończona śmiercią wrogiego Malzahara. Xin w wyniku tej akcji traci jakieś 70% hp. Ale nie idzie się recallnąć bo i po co? Od razu lezie na lane.
Mój lane to Kayle i Morde. Niby nic trudnego ale z uwagi na to że Kennen szczególnego survivalu w early nie ma to po prostu skupiłem się na last hitowaniu minionów i trzymaniu blisko towera. Xin w tym czasie uznał że last hitowanie jest dla noobów a wszelkie mia należy potwierdzać facecheckiem krzaków. Zrobił tak 3x pod rząd. Za 3 w końcu padł, wcześniej miał po prostu farta. Czyja wina? Rzecz jasna moja (ja rzeczywiście Kayle zatłukłem zaraz po jego śmierci). Chwilę później utłukłem Mordekaisera (ulti+Q+W+ignite ^^).
No i tak doczołgaliśmy się do 20 minuty. Staty teamu to 9 do 11 bodajże były (Urgot lamił ^^ A ja miałem 15-20 fps-ów co trochę utrudnia rozgrywkę...). I to właśnie okres w którym Xin pokazał co potrafi. Ressa się. I biegnie solo (tak, solo!) sprawdzić dragona. Nie mówiąc nikomu o tym. Bo i po co? Ginie. 4 vs 5 ale jakoś wygrywamy teamfighta.
Znowu się ressa. I co robi? Solo charguje na tower na topie. Wspominałem że wrogi team ma Nocturne''a? No właśnie. Znowu ginie. No to co należy zrobić? Lecieć solo na tower na bocie. Zrobił tak 3x pod rząd.
Trzeba też przyznać że wybrał naprawdę świetne itemy (co później widać też w statystykach końcowych, dmg done mniejszy od Shaco/mnie/Urgota/Veigara) - wszystko pod dps-a. 0 survivalu. NIC. Black Cleaver, Berserker Greaves, Phantom Dancer, Bloodthirster.
Dzięki owemu pr0 byliśmy 4 razy pod rząd zmuszeni do toczenia 4 vs 5 (a właściwie 4 vs 6...). Nawet mimo voice chatu nie potrafił zrozumieć że to ja będę inicjować teamfighty tam gdzie JA tego chcę a nie on swoją twarzą w krzakach/na wrogich towerach.
Staty końcowe? 5/15. Oczywiście pod koniec mówi nam że to nasza wina i że to on robił wszystko żebyśmy wygrali (w sumie bez niego to byłoby łatwiej, mniej feedu).
Nick gracza: Anayami (US, na EU nie wiem czy gra). Naprawdę, odradzam grę z nim. Chyba że chcecie przegrać ;)
Dla chętnych (albo w razie gdyby zaczął się burzyć i mówić że to nie tak :)) udostępnię wszystkie replaye meczy z nim jakie mam (a trochę ich jest). To nie był jednorazowy wybryk...jego match history to też ciekawa sprawa, od dawna nie było tam dodatnich statów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy to jest RAGE, w necie pełno takich i mam oto swoją teorie ale już poza twoim tekstem. Teoria : "im większy lvl się wbije tym współczynnik lamerów na mecz rośnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież po postach widać, że gościu low level (pewnie nawet 25 nie ma) więc co się czepiasz... Prawda jest taka, że dołączając do gry z osobą -25 lev można samemu spokojnie grę wygrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 16:12, Nightdew napisał:

Przecież po postach widać, że gościu low level (pewnie nawet 25 nie ma) więc co się czepiasz...
Prawda jest taka, że dołączając do gry z osobą -25 lev można samemu spokojnie grę wygrać.


Gdyby nie miał 25 levela to bym się nie czepiał. Ale ma wyższy ;) Zresztą większość osób z tego forum, także poniżej 30 levela, naprawdę gra znacznie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 16:07, DarkWolf_PL napisał:

Czy to jest RAGE, w necie pełno takich i mam oto swoją teorie ale już poza twoim tekstem.
Teoria : "im większy lvl się wbije tym współczynnik lamerów na mecz rośnie"


Moim zdaniem to jest trochę inaczej - początkowo lamisz. I nie zauważasz za bardzo błędów innych osób. Ale potem, gdy już masz pewien skill, to nie tyle lamerów robi się więcej, to samemu grasz na wyższym poziomie i lamerami nazywasz osoby które grają na poziomie który sam miałeś nie tak dawno temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że na naszym forum nie panuje zasada name&shame jak na oficjalnym forum LoL.

Nie wywołuje się nicku nawet najpaskudniejszego nooba - nie zawsze o tym wie lub nie ma się jak obronić, więc jest to zwykły lincz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2011 o 16:26, Ostrowiak napisał:

Nie wywołuje się nicku nawet najpaskudniejszego nooba - nie zawsze o tym wie lub nie
ma się jak obronić, więc jest to zwykły lincz.

Ależ on doskonale wie o tym co napisałem (zresztą replaye nie kłamią, w każdej chwili, jeśli tego zechce, to go wrzucę...). Normalnie bym o tym nawet nie wspomniał ale co innego jeśli potem taka osoba sama nazywa mnie noobem i twierdzi że przegrywam przez niego.
Jeśli ja lamię, to proszę bardzo, ja do faktu się przyznam, bez wypierania się. Jeśli ktoś wspomni o tym na forum, też nie uznam tego za zniewagę. Bo i czemu miałbym uznać prawdę za lincz? Przeciwnie, byłaby to bardzo dobra okazja żeby zmusić się do znacznego podwyższenia poziomu i udowodnienia tak sobie, jak i innym, że potrafię grać na niezłym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niektóre gry przegrywa się dlatego, że niektórzy gracze to grają żeby zabijać, i to jest ich priorytet, zabiłem jestem zajebisty, niech inni sobie wygrywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ahem ahem - prawda nie zmienia faktu, że opisywanie wyczynów osoby i jej piętnowanie na forum publicznym, gdzie taka zagwozdka może się zawieruszyć, pozostanie na wieku (lub do wybuchu serwera)

Coś jak pani Gessler - pokaże jaki syf w tej kuchni ma restauracja, potem pomoże go ogarnąć. Ludzie jednak będą o syfie pamiętać i już do odnowionej restauracji nie przyjdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować