Zaloguj się, aby obserwować  
Maker3

Formuła 1

10066 postów w tym temacie

Dnia 16.11.2010 o 17:48, karolekx23x napisał:

Jak mnie denerwuje ten Hamilton oskarża Kubice ze przez niego nie zdobył MS i ze kierowcy
renault pomogli Vettelowi zdobyć MS:
http://f1.wp.pl/kat,48594,title,Furia-Hamiltona-Oskarza-Kubice,wid,12855620,wiadomosc.html

Nie potrafią się pogodzić i Hamilton i Alonso z porażką. Tak w ogóle to MŚ należało się
najbardziej Vettelowi a potem Alonso. Hamiltonowi to w ogóle nie należało sie nawet 4
miejsce , co On wyprawiał w sezonie , przez sędziów był faworyzowany , taka mała ulga
u sędziów i chociaż zobaczył ze sędziowie i nikt mu nie pomorze nie uczciwie zdobyć MŚ.

hehe, dobry artykuł :)
Wniosek nasuwa się jeden:
Ostatni wyścig powinien się rozgrywać tylko z udziałem czterech kierowców, tych którzy mieli jeszcze szanse na tytuł - reszta powinna nie wyjeżdżać z boksów - oszołomy Alonso i Hamilton :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

szkoda ze nie było nazwy artykułu kierowcy Renault pomogli Vettelowi zdobyć MŚ . Hamilton najbardziej oburzony bo nawet nie znalazł się w 3 Klasyfikacji końcowej , Alonso nie zdobył MŚ ale jest drugi to nie tak zle.

Teraz o Kubicy i Pietrowie będzie się długo mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie do wszystkich, którzy śledzili wyścigi. Uważacie, że zniesienie tankowania zmniejszyło atrakcyjność wyścigów czy nie? Moim skromnym zdaniem wyprzedzanie stało się jeszcze trudniejsze. Bolidy miały praktycznie tą samą wagę, kierowcy musieli mocno uważać na zużycie opon, akcji takich jak Kubicy w Singapurze było jak na lekarstwo i straciło na tym widowisko. To moje odczucie, ale ciekaw jestem innych opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2010 o 13:25, Luca_Brasi napisał:

Ja mam pytanie do wszystkich, którzy śledzili wyścigi. Uważacie, że zniesienie tankowania
zmniejszyło atrakcyjność wyścigów czy nie? Moim skromnym zdaniem wyprzedzanie stało się
jeszcze trudniejsze. Bolidy miały praktycznie tą samą wagę, kierowcy musieli mocno uważać
na zużycie opon, akcji takich jak Kubicy w Singapurze było jak na lekarstwo i straciło
na tym widowisko. To moje odczucie, ale ciekaw jestem innych opinii.


Teraz mogę zdecydowanie powiedzieć, że bez tankowania jest lepiej. I poszedłbym dalej - zrobić jedną, mało wytrzymałą mieszankę suchą, jedną przejściową i jedną na pełny deszcz i zlikwidować obowiązek jednego pit stopu. Mało wytrzymała mieszanka zmusiłaby do przynajmniej jednego zjazdu. Ale to na prawdę musiałaby być taka mieszanka żeby nie dało się przejechać całego dystansu na jednym komplecie. Lub inna opcja - zrobić bardzo wytrzymałe mieszanki i podzielić GP na dwa oddzielne wyścigi z hmm 15 minutową przerwą.

Zmieniłbym też przepisy dotyczące SC, albo w ogóle go zlikwidował. Najlepiej jakby zamiast SC kierowcy otrzymywali sygnał zmuszający do jazdy z jakąś tam niską prędkością, jak w boksach. I każdy musiałby się do tego dostosować, a nie że teraz ktoś ciężko pracuje, SC, cała przewaga zmarnowana, nie będzie głupich przetasowań w pit stopach.

Ja chcę żeby kierowcy walczyli na torze, żeby ułatwić im wyprzedzanie, niestety torów już nie zmienimy, ale można zmienić przepisy dotyczące aero tak, żeby szybszy bolid mógł bez problemu wyprzedzić, bez wspomagaczy typu F-duct czy KERS.

No i zmniejszyłbym wymiary przedniego skrzydła. To jest strasznie irytujące, kiedy minimalne ktoś kogoś dotknie i po wyścigu bo przebita opona albo urwane skrzydło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No o Kubicy to tak, bo nie wiadomo co z nim będzie... Czy zostanie w Lotus Renault czy może ktoś go przygarnie pod swoje skrzydła (RBR... Nie wiem... Jeżeli Webber pójdzie na zieloną trawkę...). Powiem szczerze że lepiej byłoby jakby został. Zawsze praca z zespołem z którym był ostatni sezon jest lepsza niż zmiana drużyny co roku. A Pietrow... Jeżeli włodarze Reńki będą uważać że nabrał doświadczenia w pierwszym sezonie i drugi mu pójdzie lepiej to po prostu powiem trudno. Chociaż Quick Nick byłby chyba lepszym wyjściem... No chyba że mają zamiar ściągnąć Hulkenberga. Otworzyłbym oczy jakby tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2010 o 13:25, Luca_Brasi napisał:

Uważacie, że zniesienie tankowania zmniejszyło atrakcyjność wyścigów czy nie?

Ja nie uważam, że zmniejszyło to atrakcyjność. Zdecydowanie wolę gdy o kolejności na mecie decyduje forma kierowcy oraz "siła" jego bolidu niż taktyczne zagrywki kierownictwa w pit stopach.
Inna sprawa, że należałoby coś zrobić aby lepszy bolid miał możliwość wyprzedzania słabiaka na torze, a nie wlókł się za nim przez cały wyścig. Z braku innych dobrych opcji pozostaję tu zwolennikiem pomysłu aby dopuścić możliwość ścinania (1 - 2 razy na wyścig) szykan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak powiedział Eric Boullier w jednym z wywiadów o Pietrowie i innych kandydatach na drugiego kierowcę w Renault: "nadal są pewne rozmowy, ale jestem bardzo uczciwy wobec nich. Więcej pozytywów przemawia za Witalijem, więc oni mają mniejsze szanse".

Więcej pozytywów= kasa od sponsorów... lub AK-47 przyłożone do skroni przez rosyjską mafię.

Tak czy inaczej, zdaje mi się że sprawę drugiego kierowcy na sezon 2011 jest przesądzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.11.2010 o 21:49, Muradin_07 napisał:

Tak czy inaczej, zdaje mi się że sprawę drugiego kierowcy na sezon 2011 jest przesądzona.


Mnie bardziej interesuje pierwszy kierowca. Będzie nim Kubica czy też ktoś inny? Jeżeli Kubica to rozczarowanie trochę.

@Galadin

Dnia 18.11.2010 o 21:49, Muradin_07 napisał:

Teraz mogę zdecydowanie powiedzieć, że bez tankowania jest lepiej. I poszedłbym dalej - zrobić jedną, mało > wytrzymałą mieszankę suchą, jedną przejściową i jedną na pełny deszcz i zlikwidować obowiązek jednego pit > stopu. Mało wytrzymała mieszanka zmusiłaby do przynajmniej jednego zjazdu. Ale to na prawdę musiałaby > być taka mieszanka żeby nie dało się przejechać całego dystansu na jednym komplecie.


Przecież to co piszesz jest bez sensu. I tak i tak muszą zjeżdżać, a co za różnica czy obowiązkowo czy też z powodu zużycia opon skoro i tak nie daliby rady przejechać wyścigu na jednym komplecie?

Dnia 18.11.2010 o 21:49, Muradin_07 napisał:

Lub inna opcja - zrobić bardzo wytrzymałe mieszanki i podzielić GP na dwa oddzielne wyścigi z hmm 15 > minutową przerwą.


Głupszego pomysłu nie słyszałem... Wyścig podzielony na dwie części? No, daj spokój. Powiedzmy że w jednym wygrał Vettel a w drugim Sutil, kto zatem stanąłby na podium? Przecież to pomysł pozbawiony sensu.

Dnia 18.11.2010 o 21:49, Muradin_07 napisał:

Zmieniłbym też przepisy dotyczące SC, albo w ogóle go zlikwidował. Najlepiej jakby zamiast SC kierowcy > otrzymywali sygnał zmuszający do jazdy z jakąś tam niską prędkością, jak w boksach. I każdy musiałby się do > tego dostosować, a nie że teraz ktoś ciężko pracuje, SC, cała przewaga zmarnowana, nie będzie głupich > przetasowań w pit stopach.


Tylko by to spowodowało jeszcze większy chaos. Poza tym że ciężko byłoby rozstrzygać kto jedzie dobrze a kto już przekroczył prędkość i SC jakoś zawsze był i nie wyobrażam sobie F1 bez niego.

Dnia 18.11.2010 o 21:49, Muradin_07 napisał:

Z braku innych dobrych opcji pozostaję tu zwolennikiem pomysłu aby dopuścić możliwość ścinania (1 - 2 razy > na wyścig) szykan.


Ścinanie szykan, genialny pomysł. Tyle że po pierwsze - nie każdy tor jest do tego przystosowany, a po drugie mogłoby to wprowadzić realne niebezpieczeństwo na torze i po trzecie - jest to zwyczajne oszukiwanie. Jeździ się po torze a nie ścina zakręty. I kogo masz na myśli mówiąc "słabszych"? Np Vitalya przez Pietrova, czy tych dublowanych? Jeżeli dublowanych to jakiś sens jest, ale i tak pomysł głupi jak dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że to do mnie a nie do Galadina :-)

Dnia 18.11.2010 o 23:37, JackXPPL napisał:

Ścinanie szykan, genialny pomysł. Tyle że po pierwsze - nie każdy tor jest do tego przystosowany,

Większość torów ma szykany, a w tych kilku pozostałych bez większej trudności i niewielkim nakładem kosztów można takie szykany zrobić.
Przecież drobne modyfikacje torów i tak są praktycznie bez przerwy robione i to bez żadnych dodatkowych wymogów FIA.

Dnia 18.11.2010 o 23:37, JackXPPL napisał:

po drugie mogłoby to wprowadzić realne niebezpieczeństwo na torze

Jakie niebezpieczeństwo?! Co Ty wypisujesz?! Przecież i teraz są ścinane szykany i to właśnie głównie dlatego aby uniknąć niebezpieczeństwa zderzenia. Tyle, że po ścięciu takiej szykany zawodnik jest obowiązany oddać pozycję (jeżeli ją zyskał w wyniku takiego ścięcia).
A po takiej zmianie przepisów nie będzie musiał oddawać pozycji.
I na pewno będzie to mniejsze niebezpieczeństwo niż obecne wyprzedzanie w ciasnym zakręcie na szykanie.

Dnia 18.11.2010 o 23:37, JackXPPL napisał:

po trzecie - jest to zwyczajne oszukiwanie. Jeździ się po torze a nie ścina zakręty.

Oszukiwanie jest tylko teraz - gdy zabraniają tego przepisy. Jeżeli przepisy to dopuszczą, to już oszukiwaniem nie będzie. To tak jakby przejazd przez pit stop nazwać oszukiwaniem, "bo jeździ się po torze".
Argument kompletnie bez sensu :-/

Dnia 18.11.2010 o 23:37, JackXPPL napisał:

I kogo masz na myśli mówiąc "słabszych"? Np Vitalya przez Pietrova, czy tych dublowanych? Jeżeli dublowanych to jakiś sens jest

Vitalij na pewno nie będzie wyprzedzał Pietrowa :-)

Dnia 18.11.2010 o 23:37, JackXPPL napisał:

i tak pomysł głupi jak dla mnie...

Cóż, przekonywać Cię dalej na pewno nie mam zamiaru :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie zlikwidowałbym obowiązek zjechania na wymianę miękkich opon na twarde tylko dlatego że jest taki obowiązek,przepis a nie dlatego że kierowca musi to zrobić bo jego opony są już w złym stanie - wielu kierowców traci przez to szansę na dobre lub nawet bardzo dobre miejsce w wyścigu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie twojego ścinania szykan.

Na litość Boską, co za poroniony pomysł. Przecież na tym polega wyścig, że jest wyznaczony tor i ścigamy się uczciwie... Równie wielki sens miałoby wprowadzenie przepisu: 1-2/sezon kierowca może zażyczyć sobie przesuniecie się o 1 miejsce w klasyfikacji wyścigu czy kwalifikacjach... Czy jakikolwiek inny przepis: "raz na jakiś czas możesz se oszukiwać"...

Nie widzisz w tym żadnego niebezpieczeństwa?

Pierwszy lepszy tor z szykaną, Monte Carlo, szykana z zakrętami 10 i 11. Ciekawe jak widzi ci się włączanie się do ruchu tych jadących szykaną z prędkością 100km/h do toru jazdy tych którzy jadą na wprost 250km/h... ten sam problem pojawiałby się prawie na każdej szykanie w mniejszym lub większym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to nie mielibyśmy żadnych wizyt w boksach:P w tym sezonie nawet miękka mieszanka pozwalała na przejechanie dystansu całego wyścigu. Oby Pirelli zrobiło mniej wytrzymałe opony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do twojego pomysłu, czy tych wyżej o usunięciu SC i wprowadzeniu ograniczników prędkości i podzielenia wyścigu na 2 części - Ja poszedł bym dalej i pit stopy umieścił na prostej startowej, kierowcy po prostu by się zatrzymywali na poboczu, koło swoich mechaników, nie traciłoby się czasu na przejazd przez pit lane i w związku z tym nie byłoby głupich przetasowań w boksach.

:P

Albo umożliwiłbym żeby każdemu kierowcy wykorzystanie 2-3 razy w ciągu sezonu specjalnego, turbodoładowanego silnika, tak powiedzmy 1500 konnego, żeby - tak jak Alonso ostatnio - mógł wyprzedzić kogo zechce żeby było ciekawiej.

Albo żeby każdy wyścig miał takie przecięcie przez środek, skracające okrążenie o połowę, z którego będzie można czasem korzystać.

:P

A tak na poważnie - rozumiem, że takie opcje wydawały się wam ciekawe, ale nie są na tyle poważne żeby się nimi dzielić, bo co tu dużo mówić - realność wprowadzenia w życie żadna (na szczęście) a i ich sensowność bliska zeru, jak widać po innych komentarzach, nie tylko z mojego punktu widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Ja poszedł bym dalej i pit stopy umieścił na prostej

Dnia 19.11.2010 o 14:14, Pitej napisał:

startowej, kierowcy po prostu by się zatrzymywali na poboczu, koło swoich mechaników,
nie traciłoby się czasu na przejazd przez pit lane i w związku z tym nie byłoby głupich
przetasowań w boksach.


A czy nie było przypadkiem już tak w latach 50 - 60 ? Ale wtedy to i ludzie leżeli przy torach i domu stały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2010 o 23:37, JackXPPL napisał:

Przecież to co piszesz jest bez sensu. I tak i tak muszą zjeżdżać, a co za różnica czy
obowiązkowo czy też z powodu zużycia opon skoro i tak nie daliby rady przejechać wyścigu
na jednym komplecie?


Właśnie chodzi o to, żeby nie zmuszać ich do użycia dwóch rodzajów mieszanek.

Dnia 18.11.2010 o 23:37, JackXPPL napisał:

Głupszego pomysłu nie słyszałem... Wyścig podzielony na dwie części? No, daj spokój.


W innych seriach są dwa wyścigu w jednym dniu, nic nadprzyrodzonego nie wymyśliłem. :)

Dnia 18.11.2010 o 23:37, JackXPPL napisał:

Tylko by to spowodowało jeszcze większy chaos. Poza tym że ciężko byłoby rozstrzygać
kto jedzie dobrze a kto już przekroczył prędkość i SC jakoś zawsze był i nie wyobrażam
sobie F1 bez niego.


Chaos to jest teraz, SC wyjeżdża i niektórzy zjadą 2x do boksu i wyjadą na tej samej pozycji a inni zjadą raz i spadają do tyłu. Jaki tu jest sens?

Ścinaniu szykan jestem przeciwny - dopiero się narobi bigosu i setki dodatkowych przepisów. Lepiej tory by porządne budowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2010 o 17:34, A-cis napisał:

> Uważacie, że zniesienie tankowania zmniejszyło atrakcyjność wyścigów czy nie?
Ja nie uważam, że zmniejszyło to atrakcyjność. Zdecydowanie wolę gdy o kolejności na
mecie decyduje forma kierowcy oraz "siła" jego bolidu niż taktyczne zagrywki kierownictwa
w pit stopach.


Ostatnie GP było tego najlepszym przykładem ;)

Zależy co rozumiemy przez ''atrakcyjność''. Może inaczej zadam pytanie: brak tankowania powoduje że łatwiej czy trudniej jest teraz o wyprzedzanie? Wydaje mi się, że w zeszłym sezonie było więcej ''tasowania'' podczas GP.

Dnia 18.11.2010 o 17:34, A-cis napisał:

Inna sprawa, że należałoby coś zrobić aby lepszy bolid miał możliwość wyprzedzania słabiaka
na torze, a nie wlókł się za nim przez cały wyścig. Z braku innych dobrych opcji pozostaję
tu zwolennikiem pomysłu aby dopuścić możliwość ścinania (1 - 2 razy na wyścig) szykan.


Tak, to b.dobry pomysł. Niestety nie słychać, żeby były szanse na jego wprowadzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.11.2010 o 13:49, Galadin napisał:

Zmieniłbym też przepisy dotyczące SC, albo w ogóle go zlikwidował. Najlepiej jakby zamiast
SC kierowcy otrzymywali sygnał zmuszający do jazdy z jakąś tam niską prędkością, jak
w boksach. I każdy musiałby się do tego dostosować, a nie że teraz ktoś ciężko pracuje,
SC, cała przewaga zmarnowana, nie będzie głupich przetasowań w pit stopach.


Cel wyjazdu SC jest m.in. taki żeby zebrać wszystkich w kupie i umożliwić porządkowym oczyszczenie toru. Gdyby pozwolić kierowcom jechać, nawet powoli, w różnych odstępach byłoby to trudne.

Dnia 18.11.2010 o 13:49, Galadin napisał:

No i zmniejszyłbym wymiary przedniego skrzydła. To jest strasznie irytujące, kiedy minimalne
ktoś kogoś dotknie i po wyścigu bo przebita opona albo urwane skrzydło.


To fakt, z tym mogliby coś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 19.11.2010 o 14:14, Pitej napisał:

A tak na poważnie


Uff... Już myślałem, że piszesz to poważnie, ale przy linijce o turbodoładowanym silniku się domysliłem, że to tylko ironia. ;)

@Galadin

Dnia 19.11.2010 o 14:14, Pitej napisał:

Todt o wyprzdzaniu:
http:////f1.wp.pl/kat,1775,title,Po-sytuacji-z-...adomosc.html


"Jego wyprzedzenie było po prostu niemożliwe, on nie popełniał żadnych błędów - mówił po wyścigu Hamilton."

To cieszy i bardzo motywuje, oby po tym sezonie zauważył go jakiś mocny zespół. Zasługuje na to jak nikt inny.

@A-cis

Dnia 19.11.2010 o 14:14, Pitej napisał:

>I kogo masz na myśli mówiąc "słabszych"? Np Vitalya przez Pietrova, czy tych dublowanych? Jeżeli dublowanych to jakiś sens jest

Dnia 19.11.2010 o 14:14, Pitej napisał:

Vitalij na pewno nie będzie wyprzedzał Pietrowa :-)


Miałem oczywiście na myśli wyprzedzenie Pietrova przez Alonso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować