Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

* * *
Nie jestem MG, jednak wydaje mi się, że taka podmiana graczy ma na celu uprzyjemnienie rozgrywki. Lepsze to, niż taka zwykła rezygnacja, a przecież Taaz nie napisał ani jednego posta tak, więc ja nie widzę nic przeciwko temu żeby Arxel przejął rolę osoby, która się wycofała. Z resztą sam takie rozwiązanie MG zaproponowałem. ;)
* * *

Rzeposław był zawiedziony tym, że wskutek zamieszanie przedegzaminacyjnego odpadł jego kolega z pokoju, jednak lepsze to, niż gdyby grono uczniów miało zmniejszyć się o dwie osoby. Kukowsky''ego zastanawiała też wielka chęć nauki pozostałych kandydatów. Tak się zabrali za naukę, że nawet z nikim rozmawiać nie chcieli. Zastanowił go też ten cały Seba. Na egzamin się trochę spóźnił i jego usprawiedliwienie wydało mi się jakieś sztuczne. Coś tam wspomniał, że mógł wcześniej, jednak postanowił później przez co się spóźnił, a potem jeszcze coś tam zaczął przybąkiwać, że jutro się coś zacznie dziać i będzie z czego wyciągać wnioski. Brakuje mi tu przeproszenia za ewidentne danie ciała i całość tej wypowiedzi wydaje mi się podejrzana biorąc pod uwagę, że układał ją w 3/4 minuty. (Ninja pojawił się na forum o 22:41)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy wszyscy zajęli już miejsca w ławkach, arkusze zostały rozdane, zegarek nastawiony, dziewczyny zdążyły się zestresować a chłopaki spocić, drzwi do sali otworzyły się i wszedł przez nie niezbyt świeżo wyglądający chłopak, z naprędce zapiętą koszulą i wymiętą marynarką, rozgladnął się po sali mrużąc oczy, widać było że leniwie wpadające do pomieszczenia promienie słoneczne miały niszcżący wpływ na jego gałki oczne, zerknął jeszcze po raz ostatni na numer sali, pociągnął spory łyk z trzymanej w dłoni butelki wody mineralnej i zapytał cicho.
-To tutaj, przepraszam? Tutaj jest ten egzamin z języka polskiego?
-Tak, a pan to przepraszam kto? Co to za maniery, jak można się spóżnic na egzamin, czy pańskie nazwisko jest na liście?
Chłopak wyglądał jakby jego szare komórki były jeszcze tam, gdzie niedawno z pewnością spał.
-No bo niedawno był telefon... Ja w zastępstwie... Moje nazwisko Arkselak... Jan Arkselak... Ja tylko wezmę swoją kartę i już nie robię problemu.
Krokiem niemalże chwiejnym skierował się do wolnej ławki dziwiąc się kolejom losu. Jeszcze parę godzin temu oblewał fakt, że nie znalazł się na liście przyjętych do jednej z najbardziej prestiżowych uczelni na swiecie, w dodatku - bogowie! - znajdował się tuż pod kreską! Raczej nie mógł liczyć na to, że ktoś dobrowolnie zwolni miejscie, zresztą, nie zdarzyło się to ani razu w ponad pięcsetletniej historii uczelni, więc chyba każdy by poszedł zalać robaka, co? No więc z ostatnich 10 godzin pamiętał dwie rzeczy - kamikadze stojące przed nim na barze (nie pierwsze tego wieczora...), potem długo długo nic, potem światełko w ciemnym tunelu i bolesne przebudzenie przez dzwonek telefonu. Czasu nie miał za wiele, no ale jakos się wyrobił i był tu teraz razem z resztą, a przed sobą tylko jeden cel - miejsce na G.R.A.M.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2007 o 22:50, m4teU5z napisał:

/.../

Nie wypowiadał się długo, lecz nie zmienia to faktu, że jest doświadczonym graczem i może nam pomóc w tropieniu mafii. Ponadto jego świeże spojrzenie na dotychczasowe posty może wyłapać pewne niuansy, które my mogliśmy przegapić. Skoro gra jest jeszcze na wczesnym etapie, nie widzę przeciwskazań, by Arxel nie mógł dołączyć do gry i wzmocnić składu.

Co do linczu, to żałuję, że nie zainterweniowałem... Gra komputerowa pochłonęła mnie bez reszty, za co w tym momencie przepraszam. Patrząc na to z perspektywy czasu (krótkiego, bo krótkiego, ale zawsze) mogę powiedzieć, że istniały duże przesłanki co do jego niewinności. Zbyt łatwo kładł się do grobu... Odnosiłem wrażenie, że nie chciało mu się grać. Ale co się stało, to się nie odstanie, więc nie ma co dalej tego komentować.

Jesli chodzi o mord, to jestem w kropce. Zginął Liqid, który nie był bardzo aktywny, ale też nie pisał znowu strasznie mało. Wykreował też lekko zwariowaną postać... Głosował na Magwisienkę, na która głos oddał także Dar. Wydaje mi się więc, że tą dwójkę można zostawić w spokoju (tj. Dar i Magi), gdyż zdrajcy z pewnością nie zwracaliby na siebie uwagi w ten sposób. To takie przemyslenia na świeżo, jutro postaram się napisać coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziesięć, dziewięć, osiem, siedem, sześć, pięć, cztery, trzy, dwa, jesden, start!
Dar Darecki złapał długopis w ręke i zaczął ze skupionym wzrokiem pisać po arkuszu egzaminacyjnym.
Kto to powiedział:(pierwsze zadanie)
" Zawsze takie Rzeczypospolite będą jakie ich młodzieży chowanie"
Zastanowil się chwilę, podrapał po głowie i nagle z zaskoczeniem zauważył, że pod pytaniem są odpowiedzi do wyboru:
a) Słowacki
b) Janek Zamoyski
c) Andrzej Lepper
d) Ten człowiek, co napisał te słowa

Darecki myślał i myślał i w koncu wybrał b, choć długo zastanawiał się nad d... Ale po chwili zrozumiał, że powiedzieć, a napisać to duża różnica. Andrzej Lepper mówi prymitywnym językiem, ale nie aż tak zresztą powiedziałby prędzej "Balcerowicz musi odejść", a Słowacki... Jakoś Słowacki nie pasował do tych słów.
Po tym pytaniu Dar zaczął czytać następne zadanie, ale jednocześnie czasem ręką sprawdzał, czy jakiś złośliwiec nie nakleił mu jakiejś durnej kartki...

**********
Co do przemyśleń, to narazie mam takie, że matiz za bardzo był pewny siebie... W pewnym momencie nawet pomyślałem, że taki pewny siebie, bo ma jako role dodatkową immunitet, że dziś nie zginie, ale widzę, że tak nie było, więc nie wiem, co mu tak w głowie chodzilo, żeby ginąć. No i ten nietypowy ruch głosowania na siebie. Nie widzę sensu o cokolwiek obwiniać tych, co głosowali na matiza, bo dziś fabularny dzień i większość to losowość niż jakieś szczególne argumenty...
Co do Liqida to mam mieszane uczucia. Magwisienka rzeczywiście jakby była mafią, to raczej by nie zabijała osoby, która oddała na nią głos, więc na obecną chwilę jestem w stanie jej dać taki bardzo słaby kredyt zaufania.
To chyba tyle przemyśleń, bo co do Liqida to nie mam pomysłów.
************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2007 o 23:03, Kukowsky napisał:

Zastanowił go też ten cały Seba. Na egzamin się trochę spóźnił
i jego usprawiedliwienie wydało mi się jakieś sztuczne.


To Ty tak uważasz. A przepraszam, że niby co miałem powiedzieć? Zacząć zmyślać? To, że niektórym prawda się nie podoba to już nie moja wina.

Dnia 10.07.2007 o 23:03, Kukowsky napisał:

a potem jeszcze coś tam zaczął przybąkiwać, że jutro się coś zacznie dziać i będzie z czego wyciągać wnioski.


A Twoim zdaniem jutro będziemy dalej strzelać na oślep? Ja planuję coś znaleść i mieć jakieś (jakiekolwiek) argumenty. Jeżeli nic się nie będzie działo wówczas nie będzie z czego wyciągać wniosków i ponowi się strzelanie co jest bezsensowne. Stąd moje słowa i bardziej dziwi mnie tutaj Twoja postawa i szukanie dziury w całym...

Dnia 10.07.2007 o 23:03, Kukowsky napisał:

Brakuje mi tu przeproszenia
za ewidentne danie ciała i całość tej wypowiedzi wydaje mi się podejrzana biorąc pod uwagę,
że układał ją w 3/4 minuty. (Ninja pojawił się na forum o 22:41)


Przepraszać nie mam za co bo mój głos i tak nie wniósłby nic do sprawy tym bardziej że to pierwszy dzień i nikt nie ma argumentów na konkretną osobę. Jeszcze pytanie co ma do rzeczy czas kiedy pojawiłem się na forum, czas w którym pisałem posta do całej sprawy? Poza tym czy mam jakiś mus, że wraz z pojawieniem siena forum piszę posta? Nie. Także nie możesz ocenić jak długo go pisałem, zresztą czy to jest istotne? No chyba, że dla Ciebie bo jeżeli tak to bardzo przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2007 o 23:45, Ninja Seba napisał:

To Ty tak uważasz. A przepraszam, że niby co miałem powiedzieć? Zacząć zmyślać? To, że niektórym
prawda się nie podoba to już nie moja wina.

W tej wypowiedzi jedynie trochę wspomniałeś o tym, że nie oddałeś głosu, jednak już w dalszej części zacząłeś rzucać obietnice, że jutro będziesz wyciągać wnioski itd. Z resztą mówiłem, że to moje prywatne odczucie do tego posta i ja po prostu powiedziałem co czuje.

Dnia 10.07.2007 o 23:45, Ninja Seba napisał:

A Twoim zdaniem jutro będziemy dalej strzelać na oślep? Ja planuję coś znaleść i mieć jakieś
(jakiekolwiek) argumenty. Jeżeli nic się nie będzie działo wówczas nie będzie z czego wyciągać
wniosków i ponowi się strzelanie co jest bezsensowne. Stąd moje słowa i bardziej dziwi mnie
tutaj Twoja postawa i szukanie dziury w całym...

Studiowanie na G.R.A.M. często wymaga szukania dziury w całym tak, więc to właśnie robię. Twoje słowa o tym, że dzisiaj konieczne jest wyciąganie wniosków wyglądają śmiesznie przy graczu, który nie dość, że nie jest aktywny to jeszcze nie oddał głosu.

Dnia 10.07.2007 o 23:45, Ninja Seba napisał:

Przepraszać nie mam za co bo mój głos i tak nie wniósłby nic do sprawy tym bardziej że to pierwszy
dzień i nikt nie ma argumentów na konkretną osobę.

Twój głos nic nie wniósłby do naszej decezji? Był poczwórny remis, który potem przeobraził się w podwójny i gdybym w ostatniej na końcu głosowania nie zmienił głosu to poleciałyby dwie osoby. Z pewnością dwóch głos nic nie wniósłby do gry, masz rację. To, że zamiast matiza, który zbyt bardzo się wychylał mogliśmy zlinczować kolejnego linczującego się samobójcę- Sonica to też pikuś. Nie ma argumentów? Zawsze jakieś się znajdą, jednak są one niewielkie. Zamiast przeprosić za ewidentne danie ciała dnia wczorajszego Ty gadasz, że i tak Twój głos nic by nie dał, a to mi się już mocno nie podoba.

Dnia 10.07.2007 o 23:45, Ninja Seba napisał:

Jeszcze pytanie co ma do rzeczy czas kiedy
pojawiłem się na forum, czas w którym pisałem posta do całej sprawy? Poza tym czy mam jakiś
mus, że wraz z pojawieniem siena forum piszę posta? Nie. Także nie możesz ocenić jak długo
go pisałem, zresztą czy to jest istotne? No chyba, że dla Ciebie bo jeżeli tak to bardzo przepraszam.

Z tym czasem to akurat może trochę wyskoczyłem, gdyż wczoraj obserwując znikomą aktywność obserwowałem obecność studentów przed salą egzaminacyjną i szczegółowo zwracałem uwagę na to kto i kiedy się pojawia. Ty pojawiłeś się 11 minut po głosowaniu i w 4 czy 3 minuty jesteś w stanie powiedzieć słowa w którym odwołujesz się nawet do egzaminy z matematyki, a to trochę zwróciło moją uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po dłuższym zastanowieniu się nad sprawą...

Dnia 10.07.2007 o 22:50, m4teU5z napisał:

A mnie ciekawi dlaczego Fiarot zamiast usunąć z listy graczy Taaza znalazł kogoś na jego miejsce.

A mnie ciekawi czemu Cię to ciekawi :>

Dnia 10.07.2007 o 22:50, m4teU5z napisał:

Arxel wtym wątku nie wypowiadał się od 5 miesięcy, a tu ni z gruchy ni z pietruchy dołącza
w środku edycji.

Nie w środku, a na początku. Nie powiesz chyba, że dużo się zdarzyło... Poza tym Taaz nie napisał żadnego posta, więc nawet w znikomym stopniu nie można było przewidywać jego roli.

Dnia 10.07.2007 o 22:50, m4teU5z napisał:

Moim zdaniem normalne było by to, że usuwa się Taaza i gramy dalej..

I mamy o jednego gracza mniej :>
Nie skróciłoby to co prawda gry bezpośrednio, lecz sprawiłoby, że każdy remis tą grę by skrócił. A remis w późniejszych dniach jest rozwiązaniem całkiem realnym.

Czyżbyś chciał się pozbyć tego niebezpieczeństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2007 o 09:05, windows00 napisał:

A mnie ciekawi czemu Cię to ciekawi :>

Ponieważ nigdy z czymś takim się jescze nie spotkałem, wydało mi się to dziwne i napisałem o tym posta.

Dnia 11.07.2007 o 09:05, windows00 napisał:

Nie w środku, a na początku. Nie powiesz chyba, że dużo się zdarzyło...

Masz racje, nie powiem.

Dnia 11.07.2007 o 09:05, windows00 napisał:

> Moim zdaniem normalne było by to, że usuwa się Taaza i gramy dalej..
I mamy o jednego gracza mniej :>

Podczas całej mojej gry raz spotkałem się z czymś takim, że dana osoba odchodzi z własnej woli, i właśnie wtedy MG nie szukał nikogo innego na jego miejsce. Więc wydawało mi się normalne, że nikt na miejsce Taaza nie wejdzie. Jednak wszedł i to mnie zdziwiło.

Dnia 11.07.2007 o 09:05, windows00 napisał:

> Moim zdaniem normalne było by to, że usuwa się Taaza i gramy dalej..
I mamy o jednego gracza mniej :>
Czyżbyś chciał się pozbyć tego niebezpieczeństwa?

Jakiego niebezpieczeństwa ? :P Ja się nikogo nie mam zamiaru pozbyć... tylko zdrajców ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

James wstał bardzo wcześnie rano. Był bardzo przejęty tym, że wczorajszej nocy grono studentów opuściły aż dwie niewinne osoby.

***
Czas na trochę przemyśleń.
Wczoraj napisałem, że skoro zginął Liqid, który głosował na Magwisienkę, można odpuścić właśnie jej, a także Darowi, który również oddał na nią głos. Swoje zdanie podtrzymuję.
Przeglądając wczorajsze posty, mogę też stwierdzić, że mafią nie jest Mateusz. Wczoraj zbyt mocno zwrócił na siebie uwagę, dając mocno do zrozumienia, że jest polonistą. Moim zdaniem na tak wczesnym etapie gry zdrajcy raczej nie wychylają się mocno, raczej próbują wtopić się w tłum. Drugą taką osobą jest Kukowsky, który szuka dziury w całym, jak on sam to ujął. Widać, że ma na uwadze dobro mieszkańców, zmienił też głos, aby nie doprowadzać do remisu.
Pozostają więc: Sonic, Arxel, windows, LifaR i Seba. Arxela chwilowo pomijam, gdyż nie wiem o nim praktycznie nic (w tej edycji oczywiście, bo on sam mocno utkwił mi w pamięci, ale to odległa historia ;)). Sonic grał wczoraj jak samobójca. W jego wykonaniu akurat to mnie nie dziwi. Na razie go zostawiam, choć takie zachowanie może okazać się jego przewrotną taktyką. Mimo wszystko jest to jednak mało prawdopodobne.
Została mi więc trójka: LifaR, windows i Seba. Ten pierwszy był cały dzień nieobecny. Trzeci także, na dodatek spóźnł się z głosem. Windows zaś... Na windowsa nic nie mam, prócz tej metody eliminacji. Na obecną chwilę mogę stwierdzić, ze dzisiaj kandydata do linczu będę wybierał spośród tej trójki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

***
Arkselak patrzył przez dłuugą chwilę na swój arkusz próbując zebrać myśli. Wydawało mu się, ze zadanie jakie przed nim postawiono jest dość proste, chyba robił takie rzeczy już wiele razy, ale jego rozrzedzony jak zupa mamusi umysł potrzebował trochę czasu na jego rozwiązanie. W końcu wpadł na rozwiązanie! Rozerwał plomby na arkuszu zadań i przewrócił pierwszą stronę. Dumny z siebie jak makak który właśnie pierwszy raz w życiu otworzył banana uśmiechnął się idiotycznie do siedzącego w ławce obok studenta. Tamten tylko pokręcił z politowaniem głową i wrócił do swojego arkusza. Janek ze zdumieniem stwierdził, że kolega jest już w połowie testu i nie zwlekając zabrał się za rozwiązywanie swojego. Szło mu niesporo, jednak jakimś cudem tuż przed końcem czasu oddał w pełni wypełniony arkusz zadań, po czym powlókł się do przydzielonego pokoju w akademiku odespać wszystkie czasy... Nazajutrz, już ogolony i uczesany, wyglądający więc jak człowiek a nie student w środku sesji udał się do świetlicy akademika, gdzie zaznajomił się pokrótce z pozostałymi studentami, od których dowiedział się o tajemniczych zajściach ostatnich dni, dziwnych sabotażach, lewusach pośród nich, a także gdzie w okolicy można kupić najtaniej browary, choć to akurat nie było najważniejsze. A może właśnie było...?

***

Jedno jest pewne - wykryć zdrajcę z naszych szeregów na tak wczesnym etapie gry wcale nie będzie łatwo. Ale "nie będzie łatwo" nie znaczy - "niemożliwe". Jak dla mnie pytanie na dziś - zagłosować na któregoś z aktywnych graczy, a więc mieć większe prawdopodobieństwo trafienia mafii(bo zakładam że przynajmniej jeden z nich przyjał taką taktykę, aby w późniejszych etapach móc mieszać w biednych studenckich główkach), ale także większego moralnego kaca w razie niepowodzenia, czy zlinczować któregoś z milczków i prawdopodobnie ujrzeć przy jego nicku napis "niewinny" ale za to nie bardzo żałować swej decyzji następnego dnia (no bo co nam w sumie po mało aktywnym graczu..?). Pytanie na które jeszcze sobie nie odpowiedziałem, zobaczymy kto dziś będzie aktywny i w jaki sposób.

***

Tak właśnie rozmyślał sobie Arkselak przez chwilę, a potem wrócił do rzeczywistości i zapytał, czy może ma ktoś play''a w pokoju, bo przecież nie wypada sie uczyć dzień przed egzaminem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2007 o 11:04, m4teU5z napisał:

Podczas całej mojej gry raz spotkałem się z czymś takim, że dana osoba odchodzi z własnej woli,
i właśnie wtedy MG nie szukał nikogo innego na jego miejsce. Więc wydawało mi się normalne,
że nikt na miejsce Taaza nie wejdzie. Jednak wszedł i to mnie zdziwiło.


Wiesz dziekan ma prawo coś takiego zrobić. Nie jest to często praktykowane aczkolwiek już nieraz się zdarzało. Bywały też sytuacje jak przypuszczasz, że dana osoba miała jakąś istotniejszą rolę, ale najbardziej można to przyrównać do obecnej sytuacji. Każdy może chcieć się wkręcicć na lewo, ale równie dobrze każdy może okazać się tym prawym kandydatem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2007 o 12:16, Bumber napisał:

Przeglądając wczorajsze posty, mogę też stwierdzić, że mafią nie jest Mateusz. Wczoraj zbyt
mocno zwrócił na siebie uwagę, dając mocno do zrozumienia, że jest polonistą.

Hym, akurat ujawnienie roli pobocznej nie jest IMO wielkim wychyleniem się. Jednak może przemawiać na korzyść Mateusza, ponieważ mógł tego nie ujawniać i doprowadzić do podwójnego linczu.
Z drugiej strony jednak to ujawnienie się mogło mieć na celu wytworzenie obrazu pilnego studenta, który jest całkiem uczciwy.

Dnia 11.07.2007 o 12:16, Bumber napisał:

Pozostają więc: Sonic, Arxel, windows, LifaR i Seba. Arxela chwilowo pomijam, gdyż nie wiem
o nim praktycznie nic (w tej edycji oczywiście, bo on sam mocno utkwił mi w pamięci, ale to
odległa historia ;)). Sonic grał wczoraj jak samobójca.

Przyznam, że jego zachowanie również każe mi stawiać go wśród niewinnych. Taka zagrywka ze strony mafii byłaby bardzo niebezpieczna i wymagałaby niezwykłej przebiegłości.

Dnia 11.07.2007 o 12:16, Bumber napisał:

W jego wykonaniu akurat to mnie nie dziwi.

No wiesz, jeszcze się Sonic obrazi :P

Dnia 11.07.2007 o 12:16, Bumber napisał:

Na razie go zostawiam, choć takie zachowanie może okazać się jego przewrotną taktyką.
Mimo wszystko jest to jednak mało prawdopodobne.

Mało, a przy postaci Sonica - bardzo mało prawdopodobne.

Dnia 11.07.2007 o 12:16, Bumber napisał:

Została mi więc trójka: LifaR, windows i Seba. Ten pierwszy był cały dzień nieobecny. Trzeci
także, na dodatek spóźnł się z głosem. Windows zaś... Na windowsa nic nie mam, prócz tej metody
eliminacji. Na obecną chwilę mogę stwierdzić, ze dzisiaj kandydata do linczu będę wybierał
spośród tej trójki.

Świetny wywód logiczny :P
Ale nie - rozumiem, że spośród tych trzech jako jedyny coś robiłem (ale za mało :/ ), więc mogłem zwrócić na siebie uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to chwila małej refleksji ;)

Najpierw nowy student Arxel ;)
Cześć!- powiedział Dar ;p
*****
Jeśli chodzi o wejście nowej osoby do gry, to mi to nie przeszkadza tylko dzisiaj mi weszła do głowy taka reflekcja, że gdyby Taaz byl zwykłym mieszkańcem, to chyba nie szukałoby się następcy? Takie mam wrażenie, że Taaz mógł mieć jakąś ważną rolę, którą teraz przejął Arxel. Przypuśćmy, że Taaz był mafiozem, no to głupio by było napisać, że jeden mafioza odszedł z powodu braku czasu :P To by popsuło nam zabawę, więc możliwe, że Arxel ma właśnie dosyć nie milą dla nas rolę, choć mówię takie mam tylko przypuszczenia, jednak dziś, kiedy będe wybierać lincz nie ukrywam, że głównie będe zastanawiać się nad Arxelem.
*****
Teraz Bumber ;)
Cześć!- powiedział Dar;p
*****
Fakt, że wspólnie z Liqidem mieliśmy taki sam głos mnie raczej za bardzo nie usprawiedliwia. Fakt z Magwisienką zgodzę się, że gdyby była mafią, to głupio by zrobiła mordując studenta, ktory oddal na nią głos. Jeśli chodzi o mnie, to nie widzę w tym większego usprawiedliwienia :P
*****
Tera Mateusz;)
Cześć!- powiedział Dar;p
*****
Wczoraj zachowałeś się tak jakoś odważnie odpowiadając Kukowsky''emu( chyba nie zrobiłem błędu:P), żeby porzucil nadzieję, że polonista oddał głos na kogoś tam, co był w remisie.
Część osób uznała, że nie musisz być mafią skoro tak się zachowałeś jednak ja sobie tak pomyślałem, nawet jeśli to była twoja dodatkowa rola, to nadal nie sprawia, że jesteś niewinny. W końcu role dodatkowe były losowane bez względu na role podstawową, dlatego jak dla mnie nadal stoisz na równi z innymi
*****

Tak jak powiedziałem wczoraj na razie nie biorę pod uwagę Magwisienki, a nad resztą będe musiał się zastanowić :) No i wreszcie konczy się ta część fabularna, więc choć są wakację, to rzeczywiście trzeba rozruszać FM ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.07.2007 o 13:08, Dar15 napisał:

Cześć!- powiedział Dar ;p


Cześć - odpowiedział Arxel :)

Dnia 11.07.2007 o 13:08, Dar15 napisał:

Jeśli chodzi o wejście nowej osoby do gry, to mi to nie przeszkadza tylko dzisiaj mi weszła
do głowy taka reflekcja, że gdyby Taaz byl zwykłym mieszkańcem, to chyba nie szukałoby się
następcy? Takie mam wrażenie, że Taaz mógł mieć jakąś ważną rolę, którą teraz przejął Arxel.
Przypuśćmy, że Taaz był mafiozem, no to głupio by było napisać, że jeden mafioza odszedł z
powodu braku czasu :P To by popsuło nam zabawę, więc możliwe, że Arxel ma właśnie dosyć nie
milą dla nas rolę, choć mówię takie mam tylko przypuszczenia, jednak dziś, kiedy będe wybierać
lincz nie ukrywam, że głównie będe zastanawiać się nad Arxelem.


Wszystko fajnie, tylko jeśli już się tak nad tym dogłębnie zastanawiasz i ma to być twój głowny argument, to weź też pod uwagę, że mógł po prostu być sobie gracz, który dawno nie miał okazji zagrać i nie zdążył się zapisać do najnowszej edycji pomimo sporej chęci, MG który o tym wiedział postanowił wykorzystać sytuację widząc, że jeden z jego graczy olewa sobie grę i mając na względzie dobro rozgrywki wstawił tego pierwszego na miejsce drugiego. ;) Oczywiście, niech każdy sobie interpretuje tą sytuację jak chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.07.2007 o 13:40, Arxel napisał:

Wszystko fajnie, tylko jeśli już się tak nad tym dogłębnie zastanawiasz i ma to być twój głowny
argument, to weź też pod uwagę, że mógł po prostu być sobie gracz, który dawno nie miał okazji
zagrać i nie zdążył się zapisać do najnowszej edycji pomimo sporej chęci, MG który o tym wiedział
postanowił wykorzystać sytuację widząc, że jeden z jego graczy olewa sobie grę i mając na względzie
dobro rozgrywki wstawił tego pierwszego na miejsce drugiego. ;) Oczywiście, niech każdy sobie
interpretuje tą sytuację jak chce..


Na razie mam tylko to i tylko mówię, że biorę Cię pod uwagę. Ja też dawno nie grałem jednak wiesz muszę rozważyć wszystkie możliwości. Też nie chcę popełniać błędu jak niektórzy, że jak wszedłeś w zastępstwie, to możesz być niewinny... Kiedyś zrobiłem głupotę w FM i jak zginął jeden mafiozo, to stwierdziłem, że zobaczę z kim gada i z tą osobą,którą nie gadał, to musi być mafią;p Wyszedłem na tym jak Zabłocki na mydle, więc teraz nie chcę popełniać podobnych absurdalnych błędów ;p

Ogólnie nie mam nic przeciwko wprowadzeniu osoby w zastępstwie jednak chyba przyznasz, że nie jest to częste wydarzenie?;) Ja gram troszkę czasu i jakoś pierwszy raz coś mi się takiego zdarza zobaczyć albo już poprostu nie pamiętam;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, ja rozumiem twój tok myślenia, ty rozumiesz mój, wszyscy się rozumieją. :) Z mojej strony jest to EOT,wszystko co miałem do powiedzenia powiedziałem, więcej na temat swojego wprowadzenia do gry się nie wypowiem, nie odpowiem na niczyje pytania na ten temat, żeby nie było potem nieporozumień. Howgh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2007 o 12:16, Bumber napisał:

Została mi więc trójka: LifaR, windows i Seba. Ten pierwszy był cały dzień nieobecny. Trzeci
także, na dodatek spóźnł się z głosem. Windows zaś... Na windowsa nic nie mam, prócz tej metody
eliminacji. Na obecną chwilę mogę stwierdzić, ze dzisiaj kandydata do linczu będę wybierał
spośród tej trójki.

Tak, więc nie masz podejrzeń i wszyscy są niewinni, gdyż nie masz nic na nikogo? No to w takim razie po Twojej analizie zostajesz Ty sam. :> Jeden lewus mniej. ;)

Co do wykluczenia Liqida to naszedł mnie jeden wniosek. Do tej pory każda ofiara lewusów kręciła się w okolicach Magwisienki. Pierwszy Farmazon ewidentnie się do Niej przywalał, a Ligid podejrzewał naszą koleżankę o sprawy nieczyste. Wydawać by się mogło, że Magwisienka jest wrabiana przez co aktualnie jest odsuwana z naszego grona podejrzanych, jednak jeśli dalej będą ginąć osoby z otoczenia Magwisienki zaczniemy się zapewne zastanawiać czy nie za dużo tego wrabiania i możliwe, że wówczas Magwisienka stanie się faworytem do opuszczenia uczelni wielkiego Fiarota. Powikłana ta sprawa i wątpię żeby lewusy zabiły Magwisienkę, gdyż wątpliwości wokół niej będą rosnąć. Nie chce na tej podstawie nikogo uniewinniać, jednak na dzień dzisiejszy odsuwam Magwisienkę z grona podejrzanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie to dlaczego mafia na początku wyeleminowała Fimara. Może dlatego, że wiedzieli jak on gra, że często trafia w mafie.. Jesli tak by faktycznie było to można by wykreślić osoby które dawno nie grały.. tzn. nie grały jescze z Fimarem. Czyli Magwisienka, Ninja Seba i Dar. Chociaż nie wiem jak tam ta Magi :P. Ale jeśli mord mafi nie był tak jak myśle to całą moją tezę moge sobie wsadzić w buty ;O. Sonic wydaje mi się niewinny bo prawie popełnił samobójstwo.. Tzn głosował na siebie, a inni później na niego. Chociaz jakoś się tym nie przejął, i nie odniósł się do tego że na niego głosują (może dlatego, że go nie było :D). Nie wykazywał jakiejś większej chęci przeżycia. Lifar nie jest w stanie byc aktywnym.. więc mafią raczej nie jest. Jakby był mafią to chyba bardziej by mu zależało na grze. Arxel. O nim nie wiemy za dużo, wszedł za Taaza. Narazie go zostawie.. Kukowsky widać, że szuka mafi, zmienił głos żeby nie było remisu. I została mi dwójka - Bumber i Windows. Dzisiaj chyba zagłosuje na kogoś z tej trójki.. A jescze taka ciekawostka. Wczoraj w godzinach linczu na forum siedzieli m.in. Bumber, Windows, Dar, Kukowsky, Liqid i Ja ale jakoś nikt linczu nie zmienił... Ostatnią trójkę uniewinniam wyżej, Dara też. I co mi pozostaje ? Bumber i windows..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2007 o 12:31, windows00 napisał:

Hym, akurat ujawnienie roli pobocznej nie jest IMO wielkim wychyleniem się.

Wielkim nie, ale jednak. Przymuję sobie, że mafia na tym etapie nie chce rzucać się w oczy. Najczęściej właśnie tak bywa, chyba że mamy do czynienia z bardzo ambitną mafią. ;)

Dnia 11.07.2007 o 12:31, windows00 napisał:

Jednak może przemawiać
na korzyść Mateusza, ponieważ mógł tego nie ujawniać i doprowadzić do podwójnego linczu.

Dokładnie. Remis dla mafii jest korzystny na tym etapie, gdyż mieszkańcy zawężają sobie pole manewru w sytuacji przedfinałowej.

Dnia 11.07.2007 o 12:31, windows00 napisał:

Z drugiej strony jednak to ujawnienie się mogło mieć na celu wytworzenie obrazu pilnego studenta,
który jest całkiem uczciwy.

Możliwe, jednak biorąc pod uwagę ww. argumenty, jestem skłonny Mateuszowi na dzisiaj odpuścić.

Dnia 11.07.2007 o 12:31, windows00 napisał:

Przyznam, że jego zachowanie również każe mi stawiać go wśród niewinnych. Taka zagrywka ze
strony mafii byłaby bardzo niebezpieczna i wymagałaby niezwykłej przebiegłości.

Sonic musiałby mieć za partnera kogoś naprawdę doświadczonego, bo nie sądzę, by mógł obmyślić taki plan sam. ;)

Dnia 11.07.2007 o 12:31, windows00 napisał:

No wiesz, jeszcze się Sonic obrazi :P

To akurat nie za bardzo mnie w tym momencie obchodzi. ^^

Dnia 11.07.2007 o 12:31, windows00 napisał:

Świetny wywód logiczny :P

Dziękować, dziękować. ;D

Dnia 11.07.2007 o 12:31, windows00 napisał:

Ale nie - rozumiem, że spośród tych trzech jako jedyny coś robiłem (ale za mało :/ ), więc
mogłem zwrócić na siebie uwagę.

Każdy z tych trzech zwrócił moją uwagę, dlatego też zostali wytypowani metodą eliminacji. ;) Na początku gry często ją stosuję, gdyż zawęża pole poszukiwań, co przy dużej liczbie żyjących graczy jest sporym ułatwieniem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się