Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

World Of Tanks

13349 postów w tym temacie

Dnia 25.05.2013 o 23:03, EmperorKaligula napisał:

typowy weekend, aby grac w czolgi trzeba 2x wiecej alkoholu niz zwykle. ilosc grajcych
makakow przekracza wszelkie normy ;) jak grac w weekend to tylko pozno, albo wczesnie
rano. po poludniu jest dramat.


Taki urok. Dziś poświęcając się na gromienie Obiektem też już miałem chwile zwątpienia. Utrzymując się gdzieś w okolicach 2000 - 3000 dmg na bitwę bez wsparcia albo jakiegoś ogólnego ogarnięcia reszty drużyny strzelanie nie ma większego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem zamiar z okazji 2x expa dla załogi w końcu wbić brakujące 8% do sixth sense na VK28, ale przy tych teamach mi się zupełnie odechciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2013 o 23:52, meryphillia napisał:

Turecki małpiszon któremu strony sie pomyliły do nabijania Top Guna...

Nieźle wam poszło skoro nawet z 6 fragami do tyłu mecz był wyrównany. Po drugiej stronie musiały być straszne małpy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2013 o 23:52, meryphillia napisał:

Turecki małpiszon któremu strony sie pomyliły do nabijania Top Guna...

Dlatego na takich poluje najpierw, a jak jest daleko to pisze, żeby go inny załatwili, w ten sposób, bitwa i tak zazwyczaj jest przegrana, ale teamkiller nie zniszczy więcej niż 2 tanki.. tutaj to nie wiem, nikt go nie załatwił, chyba z golda walił do Was :P i co wygraliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.05.2013 o 23:52, meryphillia napisał:

Turecki małpiszon któremu strony sie pomyliły do nabijania Top Guna...

Sporo wam nabił zanim go zdjęliście. Takiego to od razu trzeba się pozbyć.
Ale po wyniku widzę że po drugiej stronie też trochę makaków było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nah.

Kmiot zaczął grasować jak już praktycznie była wygrana i oprócz kilku popierdółek zajął sie dobijaniem, tak jak mnie z jakąś setką HaPeków.
Byłem pod bazą wroga, gdy zaczął grasować, więc o powrocie nie było w ogóle mowy.
Oczywiście próbowałem ubić małpe, co widać po obróconej wieży i raz nawet udało mi się go trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2013 o 15:23, meryphillia napisał:

Nah.

Kmiot zaczął grasować jak już praktycznie była wygrana i oprócz kilku popierdółek zajął
sie dobijaniem, tak jak mnie z jakąś setką HaPeków.
Byłem pod bazą wroga, gdy zaczął grasować, więc o powrocie nie było w ogóle mowy.
Oczywiście próbowałem ubić małpe, co widać po obróconej wieży i raz nawet udało mi się
go trafić.

Wyrafinowany.. takich jeszcze nie spotkałem, serio jak z jakimś tk miałem do czynienia to już na starcie atakował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co jest teraz z MM ale od 2 dni nie mogę wyjść z dołu listy. Dosłownie miałem 2 mecze gdzie byłem normalnie wrzucony, a cała reszta to ciągłe starcia z IX i X....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2013 o 10:52, Tomoya-kun napisał:

Nie wiem co jest teraz z MM ale od 2 dni nie mogę wyjść z dołu listy. Dosłownie miałem
2 mecze gdzie byłem normalnie wrzucony, a cała reszta to ciągłe starcia z IX i X....

Pewnie masz za duże win ratio, typowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2013 o 11:06, Darkstar181 napisał:

> Nie wiem co jest teraz z MM ale od 2 dni nie mogę wyjść z dołu listy. Dosłownie
miałem
> 2 mecze gdzie byłem normalnie wrzucony, a cała reszta to ciągłe starcia z IX i X....

Pewnie masz za duże win ratio, typowe :D

Przyznam że faktycznie w końcu niewiele mi brakowało do wejścia na 51%, ale rzeczywiście gra pilnie pilnuje aby ludzie pozostali na 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja zastanawiam sie jak graja ludzie ktorzy maja po 14<k bitew a win ratio na poziomie 70-80%... co oni, sami wyrzynaja przeciwne druzyny? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2013 o 11:37, Ichvander napisał:

Dlatego ja zastanawiam sie jak graja ludzie ktorzy maja po 14<k bitew a win ratio
na poziomie 70-80%... co oni, sami wyrzynaja przeciwne druzyny? :P

Właściwie tu są 2 kwestie, np. ja gram 99% bitew sam i wyłącznie na randomach przez co mi osobiście trudno jest samemu bardziej podbić statystki. Na ile rozmawiałem z graczami z lepszym win ratio to najszybciej nabija się grając w 3 osobowych plutonach gdzie są ogarnięci gracze. Taka ekipa przy odpowiednich maszynach już może zmienić losy bitwy. A 2 rzecz to CW/TC które jednak maja zorganizowane ekipy i bardzo łatwo podbijają ilość zwycięstw.
Tylko niestety ostatnio z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej z graczami i chyba każdy zalicza coraz więcej przegranych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2013 o 11:37, Ichvander napisał:

Dlatego ja zastanawiam sie jak graja ludzie ktorzy maja po 14<k bitew a win ratio
na poziomie 70-80%... co oni, sami wyrzynaja przeciwne druzyny? :P

Ogarnięte plutony/kompanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2013 o 11:54, Tomoya-kun napisał:

Właściwie tu są 2 kwestie, np. ja gram 99% bitew sam i wyłącznie na randomach przez co
mi osobiście trudno jest samemu bardziej podbić statystki. Na ile rozmawiałem z graczami
z lepszym win ratio to najszybciej nabija się grając w 3 osobowych plutonach gdzie są
ogarnięci gracze. Taka ekipa przy odpowiednich maszynach już może zmienić losy bitwy.
A 2 rzecz to CW/TC które jednak maja zorganizowane ekipy i bardzo łatwo podbijają ilość
zwycięstw.
Tylko niestety ostatnio z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej z graczami i chyba każdy
zalicza coraz więcej przegranych.

Najlepsze są plutony, we trzech na mocnych maszynach można już przesądzić o wygranej, no i ma się te 15 tanków do rozwalenia. W przypadku kompanii, to o ile zwycięstwa są częste, to przez mniejszą liczbę wrogów jest mniejszy dmg. I tyle co nadrobisz za wygraną to stracisz na dmg. Na dłuższa mete i tak jesteś do przodu, bo rzadko na randomkach masz super passe, w końcu ciebie, a nawet twój pluton wrzuci tak, że nic nie zrobisz.. MM rządzi i nic już z tym nie zrobisz. Zauważyłem, że o ile czasem gra się swobodnie to czasami jak mam jakiegoś słabego tanka i wygranych na przykład 49/51 przegranych to strasznie ciężko mi dobić do 50/50 albo wyżej, jak się to uda, i przebije się do 52/48 to losuje mnie już zdecydowanie lepiej. Ja mam na szczęście gdzieś 57% wygranych bitew, więc teraz się gra fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować