Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

World Of Tanks

13349 postów w tym temacie

Dzięki za odpowiedź. Tak spojrzałem na Pw to jeszcze mi trochę brakuje, żeby wybierać, ale pójdę chyba na Kv-2. A do Kv-1 jakie polecasz działo? Niby najlepsze jest 110 mm ale bardzo długo przeładowuje, więc czasem przez to przegrywam pojedynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2014 o 15:51, Bartkula napisał:

A do Kv-1 jakie polecasz działo? Niby najlepsze jest 110 mm
ale bardzo długo przeładowuje, więc czasem przez to przegrywam pojedynki.


Yyy, ale on nie ma takiego działa? Chodziło Ci może o 122mm?

Anyway, najlepsze działo do Kv-1 to 85 mm. Jest naprawdę przyzwoite i polecam z nim grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2014 o 17:39, Budo napisał:

Yyy, ale on nie ma takiego działa? Chodziło Ci może o 122mm?

Anyway, najlepsze działo do Kv-1 to 85 mm. Jest naprawdę przyzwoite i polecam z nim grać.

Tak ;) nie jestem zbytnio obeznany w tych parametrach. To spróbuję grać 85 mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.11.2014 o 14:02, pkapis napisał:


tia, o tym z grubsza mówię. Najlepiej było w becie jak skycancer kończył się na hummelu, bo owszem, cwaniacy dalej strzelali przez całą mapę i zabijali nawet jak trafili obok zamiast w cel, ale jak się "odskoczyło" od hummela tak na tier 8, to ten zadawany nam dmg nie był już tak strasznie upierdliwy. No ale potem trzeba było pociągnąć skycancery do t8 i do t10, w imię (haha) balansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ponad tydzień przerwy od WoTa, wchodzę, dwa dni premium na starcie, dwie bitwy wygrane... i nieee, wychodzę jednak, pieprze tą grę - wracam słuchać Marka Knopflera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Ale co, trzeba używać mózgu żeby się chować i to Cię boli, czy jak?
Daj spokój z tą artą- dostała po dupie kilka razy, ostatnio ma jeszcze gorzej, bo się lightów zaroiło, które zapieprzają milion na godzinę i mają dobre działa. Według mnie fajnie, że takie coś jest- czołgi muszą bardziej uważać, a sama arta to taka minigierka w wocie jak powiedział hallack. Mnie też frustruje jak dostaję za tysiaka czort wie skąd, ale codziennie się to nie zdarza. Także bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2014 o 19:29, dark_master napisał:


>
tia, o tym z grubsza mówię. Najlepiej było w becie jak skycancer kończył się na hummelu,
bo owszem, cwaniacy dalej strzelali przez całą mapę i zabijali nawet jak trafili obok
zamiast w cel, ale jak się "odskoczyło" od hummela tak na tier 8, to ten zadawany nam
dmg nie był już tak strasznie upierdliwy. No ale potem trzeba było pociągnąć skycancery
do t8 i do t10, w imię (haha) balansu.


Dlatego ja uważam, że fajna arty jest na niskich tierach. Ma wtedy ograniczenia, które zmuszają do myślenia. A na wyższych jedyne ograniczenie to jak ukształtowana jest mapa - budynki, góry, etc. Chociaż zdecydowanie wolę taką arty jak Grille, która ma wady, ale jeśli potrafisz je skompensować, to jednym trafieniem możesz rozwalić wroga - zwłaszcza TDka, który głupio kampi w tych samych krzaczorach - niż Priesta, który ma 70+ pocisków i szeroki kąt, ale jego bezpośrednie trafienie zabiera 4% HP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2014 o 23:18, drblase napisał:

Spóźnione, ale gratulacje za ace''a na KT :). Mówiłem, że w końcu się uda.


A podziękował.;)
Rng było łaskawe w tej bitwie, pancerz sporo odbił(a ryzykowałem do samego końca) jak i głupota przeciwników(szczyt to IS-3 który chciał mnie dobić i musiał przejechać przez małe wzniesienie, więc dostał w gąsienice jak na nim był i nie mogąc opuścić lufy patrzył tylko jak go zabijam xD).

Przy okazji, wbił ktoś może ace na SU-100Y i podzieli się wiedzą jak to zrobić? Dziś cały dzień walki z tym pojazdem(załoga z UFO się cieszy z expa x3) i o ile samo strzelanie ujdzie(działo strasznie kapryśne z celnością, za to dmg potężny potrafi wejść), to bronić się tym jest ciężko, przez co granicy 3k obrażeń jeszcze nie przekroczyłem.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2014 o 20:43, Budo napisał:

/.../

Ale co, trzeba używać mózgu żeby się chować i to Cię boli, czy jak?

chyba ciebie coś boli, że najwyraźniej musisz się dowartościowywać inwektywami, na co zresztą wskazuje totalny nieogar tego co pisałem wcześniej.
Ale prostymi słowami, by każdy zrozumiał i noie musiał reagowac agresją bo poczuł się głupi - ARTYLERIA JEST ZEPSUTA I WYWOŁUJĘ KAMPERIADĘ. Przeczytaj własnego posta - najpierw tacy płacza, że "przeszkadza ci moja artyleria to się chowaj" a potem płaczą, że nikt nie chce im spotować i w ogóle źli camperzy QQ. No trudno by było kurna inaczej, jak w momencie gdy się ruszysz, to obrywasz skycancerem. I tu słowo klucz, "sky". Jak pojadę sobie na hurra przez malinovkę czy bagna to sobie sam mogę być winien, bo wystawiłem się na ostrzał z każdej strony, ale skykancer strzela z drugiego końca mapy ponad przeszkodami. I to nie tak, że strzela i zabiera jakiś śmieszny dmg, ale strzela sobie do ciebie kompletnie bezkarnie i bez jakiegokolwiek ryzyka z drugiego końca mapy, ponad przeszkodami, za 3/4 życia (jeśli to ten sam tier, bo jak wyższy to za całość) + śmierc załogi + śmierć modułów, a ty nawet go nie wyspotujesz. Ba, nawet jak jesteś blisko to ty mas pod górkę, bo ile nie jesteś czymś naprawdę szybkim i zwinnym, to dobrze ustawiona artyleria i bez widoku satelitarnego zgarnie cię na solo jeśli nie masz solidnego wsparcia lub nie zostało ci dużo hp. Myślisz, że czemu artyleria to jedyna klasa która otrzymała hardcapa po pięć na stronę i totalny RNG przy celowaniu, czyjeś widzimisię?
Jasne że jest lepiej niż przed tym 8.5, bo najgorsze pomidory nie mogą już z taką łatwością ownić wszystkiego dookoła i dzięki temu zrobiło się jej mniej na serwerach, ale to tylko dlatego, że artyleria stała się ruletką dla cierpliwych, bo żadnego zasadniczego problemu (największy zadawany dmg ze wszystkich klas+tona krytyków, z największym zasięgiem bo praktycznie na całą mapę, ponad pagórkami i w skrajnych przypadkach -jak CGC- nawet skałami, niewidzialność, względna łatwość samoobrony w cc przed wszystkim co nie jest zwinnym lightem lub szybkim medem) tak naprawde nie rozwiązano. Jak obrywam od borsiga to przynajmniej wiem że skrewiłem wjeżdżając mu pod lufę (choć TD z wieżami to też temat na osobną dyskusję) oraz że ten borsig musiał byc w zasięgu i mieć czysta linię strzału, więc było to względnie fair.
Tylko że arty zwyczajnie nie da się naprawić, bo jeśli ograniczyć rng to znowu mamy powrót do ton dowartościowujących się czerwonych baronów. zamiana gigantycznego dmg na spamowanie pociskami też nic nie da, jak po pierwszym trafieniu nie będziesz mógł uciec przed deszczem ponad przeszkodą bez możliwości odpowiedzi. Jedyne co by można zrobić to skrajnie zredukowac DMG, zasięg i tylko nieco zwiększyć reload oraz celność by jako tako miało to ręce i nogi, ale już widzę te płacze że biedacy tyle grindowali i co, nie mogą pwnować wszystkiego klikaniem po mapce. W skrócie, najlepiej byłoby ją po prostu wywalić i rozwiązałoby to wszystkie problemy.

aczkolwiek obawiam się, że rasowi artylerzyści i tak z powyższego nic nie zrozumieją, poniekąd udowadniając w ten sposób słuszność krążących o nich opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

I to nie tak, że strzela i zabiera jakiś śmieszny dmg, ale strzela sobie do ciebie kompletnie
bezkarnie i bez jakiegokolwiek ryzyka z drugiego końca mapy, ponad przeszkodami, za 3/4
życia (jeśli to ten sam tier, bo jak wyższy to za całość) + śmierc załogi + śmierć modułów,


O ile zgadzam się z wieloma rzeczami, które tu napisałeś, muszę uściślić jedno - nie kompletnie bezkarnie. Jeśli w twojej drużynie jest chociaż jedna ogarnięta arty, to będzie polować na arty wroga. A tę daje się wykryć po tracerach pocisków (chyba że znowu je usunęli, dawno nie próbowałem grać arty).

Ponadto nie wiem jak innym, ale mnie granie arty bawi wtedy, kiedy wymaga skilla. Np. trafienie w pędzącego prostopadle niemal do kierunku strzału scouta, wymagające wycelowania z dużym wyprzedzeniem. Albo gdy się widzi HT jadącego gdzieś, po chwili ten znika, a ja przewidując jego ruch na ślepo posyłam dwa pociski i oba wchodzą. Wykrycie i odstrzelenie wrogiej arty, gdy ta nie miała ochoty przesunąc się po strzale.
Ok, czasami bawią też sytuacje w których ma się raczej szczęście, np. "w tych krzakach zawsze się ktoś ustawia" - boom, nie ma TDka. Ale tu znowu wychodzi skill i znajomość mapy.
Problem arty to przede wszystkim problem wysokich tierów, gdy ma się zasięg na całą mapę i olbrzymie obrażenia. Tiery do 4 są spoko, wspomagają grę, a nie ją psują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

ciach


Absolutnie się zgadzam. Najlepsze bitwy to takie w których artylerii nie ma wcale/ Gdy jest ich pięć (co na Centku 7/1 zdarzyło mi sie parę razy) to gra jest mordęgą. Najgorzej gdy gra się czymś powolnym i ogromnym, jak T34 na przykład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja po trzech bitwach wróciłem na jakimś niewinnym bidoku w T28 Proto (też śmieszne że nie onehitnąłem go za pomocą Jpzr i zostało mu 80HP po strzale :/ ) do grzebania w skałkach w Eve, bo to o wiele przyjemniejsza sprawa niz gówniana gierka zwana wotem. :3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja robię podobnie, jednak korzystając z darmowej premy staram się coś ogarnąć na kilku gridnujących pojazdach ale gdzieeee tam :D Missy i dingi na Obiekcie 212A są już nie tyle śmieszne i żenujące co żałosne i pokazujące jak WarGaming zahaxuje grę żeby tylko ustawić bitwę :)

Pociski w artylerii z bazowymi obrażeniami grubo ponad tysiąc zadają DMG na poziomie 600-800 i TYLKO w momencie gdy łaskawie trafią w cel co jest dzisiaj tak rzadkie, że chyba powinno być nagradzane dodatkowym medalem. Pomijam fakt rozpie**alającego się kółka celownika w momencie gdy chociaż o milimetr przestawimy wieże poza jej kąt widzenia. Chłam na kołach.

Na Su 122-54 to samo. Moje dobre pierwsze wrażenie dot. tego pojazdu psuje zlamiony matchmaking wrzucający mnie do jednej bitwy z wcześniej już wspomnianymi bezużytecznymi worami heftów.

System rozgrywki powinien być w tej grze rozwiązany jakoś inaczej, bo do szału doprowadza fakt że wynik jaki w bitwie uzyskam uzależniony jest od 14 kretynów. Każdy powinien zarabiać dokładnie tyle ile ugrał sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tez mnie juz do takiego stopnia zirytowania doprowadziła ta mierna gierka, że musiałem w koncu znaleźć inny growy narkotyk. A że od lat wiedziałem że takim narkotykiem jest Eve, to jak słusznie przypuszczałem skutecznie odciągnie mnie od WoT''a.
Niestety ceną jest to, że zapomnę pewnie o wszystkich innych grach i w takie genialne fabryczki już od chyba pięciu dni nie grałem. ;(

Oczywiście by moi fani nie płakali zbytnio, w pancernym Zoo na pewno będe się pojawiał od czasu do czasu, bo dopóki perma na chat nie dostanę, jedyną prawdziwie radującą zabawą w tej gierce miernej pozostało moje ulubione robienie z siebie prostaka i burego chama na czaciku czy właśnie strzelając komuś z teamu w zad radośnie. ]:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

chyba ciebie coś boli, że najwyraźniej musisz się dowartościowywać inwektywami, na co
zresztą wskazuje totalny nieogar tego co pisałem wcześniej.


Nic merytorycznego,
czytamy dalej.

Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

Ale prostymi słowami, by każdy zrozumiał i noie musiał reagowac agresją bo poczuł się
głupi - ARTYLERIA JEST ZEPSUTA I WYWOŁUJĘ KAMPERIADĘ.


O, jakaś teza, zobaczymy co będzie potem.

Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

Przeczytaj własnego posta - najpierw
tacy płacza, że "przeszkadza ci moja artyleria to się chowaj" a potem płaczą, że nikt
nie chce im spotować i w ogóle źli camperzy QQ.


Narzekanie na noobów w teamie, nic merytorycznego, jedziemy dalej.

Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

No trudno by było kurna inaczej, jak
w momencie gdy się ruszysz, to obrywasz skycancerem.


Musisz być najbardziej pechowym graczem wota, skoro obrywasz z arty, jak się tylko ruszysz. Ja sporo gram megnesami na artę typu prototyp, czy fcm i jakoś nie zdarza mi się. Pewnie, że czasem oberwę, nawet się zdarzy jakiś hit za tysiaka, ale żeby się bulwersować z tego powodu? Może raz na tydzień oberwę tak solidnie z arty. Pomijam już fakt, że w większości gier arty nie ma więcej niż 1-2 na stronę.

Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

I tu słowo klucz, "sky". Jak pojadę
sobie na hurra przez malinovkę czy bagna to sobie sam mogę być winien, bo wystawiłem
się na ostrzał z każdej strony, ale skykancer strzela z drugiego końca mapy ponad przeszkodami.
I to nie tak, że strzela i zabiera jakiś śmieszny dmg, ale strzela sobie do ciebie kompletnie
bezkarnie i bez jakiegokolwiek ryzyka z drugiego końca mapy, ponad przeszkodami, za 3/4
życia (jeśli to ten sam tier, bo jak wyższy to za całość)


Teraz to już popłynąłeś po całości.
Po pierwsze strzela ponad przeszkodami (wiesz, to taka definicja arty właśnie), ale na każdej mapie jest gdzie się kryć i można spokojnie nacierać, flankować, czy osłaniać/kampić bez narażania się na ogień arty. Mapy obecnie są zmieniane pod kątem chowania się przed artylerią i każda nowa mapa jest raczej dla arty nieprzyjazna. I nie trzeba kampić, bo są bobsleje, tory, budynki, doły i spokojnie można sobie znaleźć osłonę przed artą.

Dmg zależy od tego jak trafisz i gdzie trafisz. Czasami jest śmieszny, niektóre arty w ogóle splasha nie mają praktycznie. Miałeś do czynienia z S-51, więc wiesz jak to jest- czasem trafiasz, czasem leci panu Bogu w okno. Sporo opancerzonych ciężkich czołgów nie jest łatwo spenetrować, a wtedy już za 3/4 życia nie wejdzie, tylko np. za 200-400. Brzmi całkiem normalnie. A potem ładujesz minutę.

Bezkarna arta nie jest i pod tym kątem ma coraz ciężej. Pisałem o nowych lightach, które są obecnie sporym zagrożeniem i coraz częściej się zdarza, że lt się przebije do bazy i zanim team się ogarnie, to arta leży. Czasami nawet bez oddania ani jednego strzału. Że nie wspomnę o kontrostrzale arty wroga, szukaniu tracerów itd itp.

Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

+ śmierc załogi + śmierć modułów,


Olaboga. Tak mówisz, jakby normalne pociski nie uszkadzały modułów, albo nie zabijały załogi. Mało teraz czołgów z trollami jeździ? Nawet zwykła amunicja ap to robi. W dodatku zależy to też od typu czołgu, więc naprawdę nie wiem o co Ci chodzi.

Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

a ty nawet go nie wyspotujesz. Ba, nawet jak jesteś blisko to ty mas pod górkę, bo ile
nie jesteś czymś naprawdę szybkim i zwinnym, to dobrze ustawiona artyleria i bez widoku
satelitarnego zgarnie cię na solo jeśli nie masz solidnego wsparcia lub nie zostało ci
dużo hp.


Raz zgarnie, a raz nie zgarnie. Kolejny argument z kosmosu... Kv-2 też zgarnia na strzał jak mu wyjedziesz pod lufę i co... jeszcze ma wieżę i pancerz. Podjechanie pod artę w mobilnym czołgu to nie jest wielki problem i przeważnie arta nie trafi nawet jak ma wycelowane. A na wyższych tierach arty są nieruchawe i nie jest wcale łatwo się ogarnąć jak jakiś rozpędzony lt na ciebie leci.

Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

Myślisz, że czemu artyleria to jedyna klasa która otrzymała hardcapa po pięć
na stronę i totalny RNG przy celowaniu, czyjeś widzimisię?


No ponoć balans to widzimisię wg, ja tam nie wiem (tak tu piszą mędrcy w temacie). Ostatnie zmiany arty właśnie mają na celu ograniczenie tych wszystkich przegięć artyleryjskich. Ale jak to jest, że według Ciebie arta jest taka op i skykancer, a jakoś mało ludzi nią gra i gracze wybierają czołgi/tdki?

Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

Jak obrywam od borsiga to przynajmniej
wiem że skrewiłem wjeżdżając mu pod lufę


Powinieneś imo podobnie zacząć myśleć o arcie. Jak oberwiesz od arty, to powinna się lampka zapalić, że skrewiłeś, bo gość ma wizję na ciebie, jesteś na otwartym terenie i wypadałoby gdzieś się przemieścić. Ja tak naprawdę uważam, że arta to właśnie bat na camperów. Sorry, ale siedziesz w miejscu wyspotowany na szczycie górki, to aż się prosisz o strzał od arty i twoja wina jak się nie ruszysz. Wystarczy się ruszać troszeczkę, żeby arcie popsuć krwi. No i jakoś nie zauważasz, że arta najpierw celuje pół dnia, a potem ładuje drugie pół. Jakoś Ci to umknęło. Jeśli chodzi o obrażenia, to alpha jest spora, ale nie zawsze penetruje (wręcz rzadko kiedy oenetruje), a dpm jest najczęściej taki sobie... zazwyczaj niższy, niż czołgi podobnych tierów.

Dnia 10.11.2014 o 11:20, dark_master napisał:

nie mogą pwnować wszystkiego
klikaniem po mapce. W skrócie, najlepiej byłoby ją po prostu wywalić i rozwiązałoby to
wszystkie problemy.


Hehe wszystkie? Na serio? Dobrze, że nie odpowiadasz za balans w wg. Aaha i nikt wszystkiego nie pwnuje klikając pod mapie... masz po prostu jakieś dziwne wyobrażenie o arcie i widać jasno, że jesteś sfrustrowany. Prawda jest taka, że arta to niewygodne do gry, opasłe, nieopancerzone i miękkie klamoty, które bez osłony giną bardzo szybko. Prawda jest taka, że potrafią przypieprzyć i karać camperów i tych, co nie myślą przy poruszaniu się i to jest ich zadanie. I jak widać po Twoim poście, robią robotę ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


A, taka ciekawostka. Przed chwilą wsiadłem sobie w jednorożca. Nawet minuta nie minęła. Ale bezkarna ta arta i oneshotuje każdego.

20141110213220

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Muszę się zgodzić, że arta nie jest aż tak wielkim problemem, jak niektórzy ja malują. Jeśli człowiek albo się rusza, albo wybierze sensowna pozycję, to nie musi sie o artę martwić. Poza tym, trafić kogoś artą potrafi być trudne, bo RNG jest bezlitosne. Zwłaszcza, gdy ma się raptem kilka strzałów na cały mecz.
Osobiście wolałbym, by arta strzelała częściej, ale za znacznie mniejsza alphę, ale nie byłoby zbyt... realistyczne... (Tak jakby obecnie było.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2014 o 21:32, Budo napisał:

A, taka ciekawostka. Przed chwilą wsiadłem sobie w jednorożca. Nawet minuta nie minęła.
Ale bezkarna ta arta i oneshotuje każdego.

Tylko taki jeden szczegół - to nie jest jednorożec tylko bocian.

Też muszę zredefiniować grę artą przez ustawianie się bliżej zbiorników wodnych. Parę razy nie zdążyłem na czas dojechać i potem żałowałem. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować