Zaloguj się, aby obserwować  
Ninja_Seba

Tajemniczy rok 2012, czyżby zagłada ludzkości?

1605 postów w tym temacie

Dnia 23.06.2008 o 16:44, Dexter McAaron napisał:

P.S. Nikt dalej nie odpowiedział mi na pytanie, jak to możliwe że dalej nikt nie zaobserwował
całej planety, choć jest z nami na kursie kolizyjnym :>

Ja myślę że wyjaśnienie jest dość jasne, i nie trzeba go przytaczać ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 16:48, azure83 napisał:

> P.S. Nikt dalej nie odpowiedział mi na pytanie, jak to możliwe że dalej nikt nie
zaobserwował
> całej planety, choć jest z nami na kursie kolizyjnym :>
Ja myślę że wyjaśnienie jest dość jasne, i nie trzeba go przytaczać ;>

Bo ta planeta to jest w trybie jedenastego podświata a my jeszcze w dziesiątym więc nie widzimy :) Widzicie, nawet największą bzdurę można wyjaśnić posługując się innymi bzdurami, których wyjaśnienie można odnaleźć w kolejnej bzdurze i tak dalej...

A tak odnośnie całej dyskusji:
Przeczytałem kilka ostatnich stron tematu i ROTFL! Naprawdę, nie śmieję się z ludzi, którzy wierzą w UFO (w zasadzie sam dopuszczam ich istnienie), akceptuję nawet to, że ktoś może uważać te przepowiednie majów za prawdziwe (aczkolwiek jestem zdania, że plemiennego skrybę ręka rozbolała i dał sobie spokój) ale to co kilka postów wyżej... planeta... mumia... telekineza... OMG!
Wniosek: niektórzy ludzie mają zbyt bujną wyobraźnię, może nudzi ich monotonia życia, chcieliby żeby wyglądało jak w filmach Science-fiction czy grach wiedeo, ale niestety rzeczywistość jest zgoła inna. W 2012 nic ciekawego się nie wydarzy (oprócz naszej kompromitacji z euro), życie będzie toczyć się dalej swoim rytmem, nikt nawet nie zauważy gdy przeminie data rzekomego końca świata. A te fantazje lepiej naprawdę włożyć między bajki i wrócić do realnego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 15:32, lurynowicz napisał:

Twoja retoryka przypomina mi wystąpienia twardogłowych przywódców totalitarnych państw:
"to my zawsze mamy rację". Co innego prawdą jest dla Ciebie, a co innego dla mnie, dla
innych użytkowników etc. Nikt na siłe tutaj nic nie udowadnia, tylko przedstawia swój
własny pogląd na świat i sens życia. Nigdy się nad tym nie zastanawiałeś? Zazdroszczę,
powaga...

A czyli wchłanianie jak gąbka teorii wyssanych z palca jest ok?
Żadnej prawdy absolutnej na świecie nie ma, ale to właśnie brak zastanowienia (lub celowa dezinformacja), są źródłem takich "dziwnych" teorii w które potem wierzą co wraźliwsi ludzie (odnosi się to w zasadzie również do dowolnej wiary).
Mnie osobiście irytują pseudo-naukowcy wymyślający sobie teorię i żal mi ludzi którzy potem całe życie wierzą w takie bujdy. Ich wysiłek można by sporzytkować w znacznie lepszy sposób.

Dnia 23.06.2008 o 15:32, lurynowicz napisał:

Twoja wypowiedź: "Co do istnienia dusz to już całkiem inna sprawa - podważasz jedną z
głównych prawd wiary." Dla katolików owszem, to ma wielkie znaczenie, ale nie każdy jest
praktykujący (jeśli w ogóle jest - oczywiście przyjąłem wielkie uproszczenie, ale niech
już będzie).

Bo i dusza prawdopodobnie nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Widzicie, nawet największą bzdurę można wyjaśnić posługując się innymi bzdurami,

Dnia 23.06.2008 o 17:02, SlimPole napisał:

których wyjaśnienie można odnaleźć w kolejnej bzdurze i tak dalej...

To jest niestety prawda :) i doskonałe podsumowanie prowadzonej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 17:17, Namaru napisał:

A czyli wchłanianie jak gąbka teorii wyssanych z palca jest ok?

A kto tu mówi o wchłanianiu jak gąbka? Po to mamy mózg, aby sobie wszystko zgodnie z wolą lub samopoczuciem interpretować.

Dnia 23.06.2008 o 17:17, Namaru napisał:

Żadnej prawdy absolutnej na świecie nie ma, ale to właśnie brak zastanowienia (lub celowa
dezinformacja), są źródłem takich "dziwnych" teorii w które potem wierzą co wraźliwsi
ludzie (odnosi się to w zasadzie również do dowolnej wiary).

Niektórym łatwiej jest iść przez życie wierząc. W różne rzeczy.

Dnia 23.06.2008 o 17:17, Namaru napisał:

Mnie osobiście irytują pseudo-naukowcy wymyślający sobie teorię i żal mi ludzi którzy
potem całe życie wierzą w takie bujdy. Ich wysiłek można by sporzytkować w znacznie lepszy
sposób.

Ja sam traktuję większość jako ciekawostki, aczkolwiek nie wykluczam ew. możliwości ich istnienia. Ot, udaje mi się to jakoś pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2008 o 16:43, azure83 napisał:

Swoją drogą ciekawe kto wymyślił, ze przebiegunowanie będzie w 2012. Ale jak się na siłę
szuka udowodnienia jakiejś teorii...


Hmm..Skąd wiesz, że to akurat jest prawdą?
A może zacznie się w tym 2012?
Ja przy okazji powiem tak: Coraz bardziej wnerwiają mnie sprzeczne informacje dochodzące z różnych źródeł.
O tym, że przebiegunowanie będzie w 2012 słyszałem w programie BBC...I teraz pytanie: W co wierzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.06.2008 o 22:13, cedricek napisał:

O tym, że przebiegunowanie będzie w 2012 słyszałem w programie BBC...I teraz pytanie:
W co wierzyć?


Wierz w to, co wydaję Ci się najbardziej prawdopodobne, a nie innym, ja np wierze, że wtedy będą wszystkie kataklizmy naraz, lub coś walnie w ziemie. Nie wierz w to co Ci ktoś narzuca, bo to jest czysty absurd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2008 o 22:36, azure83 napisał:

Przebiegunowanie zaczęło się już jakiś czas temu ;)


Hmm? Skąd wiesz?
No, chyba, że mówisz o tym, że pole magnetyczne zaczęło słabnąć i dalej słabnie...jeśli chodzi o taki aspekt, to tak.
A jeśli o inny, to poproszę link do jakiś informacji :)

Baluk25
Masz rację, a jednak nie jestem az tak wykształcony, abym mógł opierać się tylko na swojej wiedzy. Muszę mieć jakieś ,,wsparcie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że zagłada... Ja od dwóch lat zbiaram w szawce zapasy wody mineralnej i batoników. Jak na razie mam 30 Lionów, 50 Marsów, 10 paczek delicji i cztery butelki wody mineralnej żywiec... Jak nadejdzie TEN DZIEŃ to uciekam do piwnicy...

Róbcie ot samo, dobrze wam radzę...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2008 o 23:04, cedricek napisał:


Baluk25
Masz rację, a jednak nie jestem az tak wykształcony, abym mógł opierać się tylko na swojej
wiedzy. Muszę mieć jakieś ,,wsparcie" :)


Myślisz, że ktoś tu na forum posiada taką wiedzę, żeby się na niej opierać? Ja się opieram na czyiś stwierdzeniach, które wydają mi się realne, i mogą się spełnić. A takie coś, że będzie koniec świata, bo poprzez EURO 2012 ludzie się pozabijają, to tylko czysty ,,żal".

Falconer: Ty sobie robisz jaja? Chcesz być jak ,,I am Legend"? :D. Przynajmniej, jak się zabunkrujesz tej piwnicy (o kurczę, nieźle musi być zakopana, że przeżyjesz koniec świata (który ofc może nienastąpić)), to będziesz sam na ziemi, i będziesz miał wszystkie gry i konsole ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.06.2008 o 23:09, Baluk25 napisał:


Falconer: Ty sobie robisz jaja? Chcesz być jak ,,I am Legend"? :D. Przynajmniej,
jak się zabunkrujesz tej piwnicy (o kurczę, nieźle musi być zakopana, że przeżyjesz koniec
świata (który ofc może nienastąpić)), to będziesz sam na ziemi, i będziesz miał wszystkie
gry i konsole ;)


Właśnie, zapomniałem dodać, że mam również 20 baterii i dwa akumulatory - jeden z Malucha sąsaida i drugi od starego Cinquecento... Jutro zakupię 20 żarówek, jak dostanę pieniądze od dziadka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/ciach/

A na co Ci to? Przecież jak będzie koniec świata albo kilka kataklizmów naraz ( w co wierzę), to akumulatory i 50 batonów, które będą do tamtego czasu przeterminowane nic Ci nie dadzą. A żarówki po co Ci? Jeżeli nie będzie życia na ziemi, to kto Ci będzie tworzył prąd, jak nie będzie miał kto obsługiwać maszyn? Ehh, inny się zrobiłeś po tym awansie. Sodówka? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chłoopie... Ty mnie kurna nie rozumisz...

Akumulator od Malucha sąsiada+ kabelki+żarówki = światełko :* :D

Akumulator od Cinquecento + kabelki + X360+Gry = nie umrę z nudów :]

batoniki + woda mineralna = nie umrę z wycieńczenia albo z głodu (batoniki posiadają dużo węglowodanów, które są potrzebne...)

That`s gooood idea!

Co? Ja żem niic nie pił. Ani kropelczki.... Tiaa Aniani... :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A wiesz, że batoniki nie trzymają 4 lat? A wiesz, że na takim akumulatorze, to za daleko nie pociągniesz? A wiesz, że to jest czyste marnowanie pieniędzy, gdyż jak coś się wydarzy, to twoja piwnica ulegnie destrukcji, a jak się nie wydarzy, to będziesz miał full przeterminowanych batoników ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2008 o 23:40, Baluk25 napisał:

A wiesz, że batoniki nie trzymają 4 lat? A wiesz, że na takim akumulatorze, to za daleko
nie pociągniesz? A wiesz, że to jest czyste marnowanie pieniędzy, gdyż jak coś się wydarzy,
to twoja piwnica ulegnie destrukcji, a jak się nie wydarzy, to będziesz miał full przeterminowanych
batoników ;)


Maj piwnica....? Oj nienie... Jest solidna, bardzo, oj bardzo solidna piwnica. :]

Poza tym no wiesz... Einsteina też wiele osób uważało za dziwaka z zobacz jaki mądry to chłop był! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Einstein nie chciał się bunkrować w piwnicy przed końcem świata, albo przed niewiadomo czym. On wymyślił kilka fajnych stwierdzeń, których używam na co dzień i jakąś tam teorie ;). A co tyczy się roku 2012, to po co Ty to robisz, jak nie wiadomo co się wtedy wydarzy..No chyba, że chcesz EURO oglądać w piwnicy, oglądając na nielegalnie pobranym prądzie przez akumulator (w sumie to masz z nielegalnego źródła :P) i zajadając się przeterminowanymi batonami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2008 o 23:55, Baluk25 napisał:

Einstein nie chciał się bunkrować w piwnicy przed końcem świata, albo przed niewiadomo
czym. On wymyślił kilka fajnych stwierdzeń, których używam na co dzień i jakąś tam teorie
;). A co tyczy się roku 2012, to po co Ty to robisz, jak nie wiadomo co się wtedy wydarzy..No
chyba, że chcesz EURO oglądać w piwnicy, oglądając na nielegalnie pobranym prądzie przez
akumulator (w sumie to masz z nielegalnego źródła :P) i zajadając się przeterminowanymi
batonami...


Ale wiesz, że żartowałem? Tak? To dobrze. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować