World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

[Almarcino 0]

Dnia 18.02.2012 o 08:07, Undertaker napisał:

Czy nikt już w to nie gra? Kiedyś, jak pamiętam, temat tętnił życiem - a teraz?

Ja ostatnio zaczalem od zera, robie sobie na luzie questy - niektore po przemianach w swiecie sa naprawde genialne, dungeony tez sobie przypominam i nie ma problemu ze znalezieniem ekipy :P A ludzi lvlujacych tez jest duzo, czesto spotykam kogos :P Moim zdaniem nadal tętni

[DemoBytom 0]

Dnia 18.02.2012 o 10:03, Rizzan napisał:

Uważasz, że pandy,

Look @ my avatar... Tak uważam, że Pandy przyciągną ludzi...
Btw roleplayowałem Pandarena na tym forum już jakieś 7 lat temu... >.<''

>pokemony,

Pokemony z game boya to były jedne z moich ulubionych gier..

>facerollowe HC

są zajebiste. Serio - mogę nabić valory czy nafarmić ich kilka(naście) w ciągu dnia, w ogóle się nie nudząc. Ze wszystkich tierów heroików w Cata - obecne podobają mi się najbardziej. Szybkie, dynamiczne, debilo odporne. Prawdziwe odprężenie po Pugbreakerze. Dawno tak przyjemnie mi się randomów z ludźmi nie robiło jak teraz. Praktycznie zero płaczu, krzyków, atmosfera się wyraźnie poprawiła w LFD - wszystko dzięki temu, że nie ma już wipe''ów na pierwszych bossach czy kilku(nastu) podejść do ostatniego..

Do tego w MoPie wchodzą "trudne" heroiki - w postaci wyzwań. Gdzie ludzie będą mieć znormalizowany sprzęt i naprawdę będzie się liczyć skill. System, który ja jak najbardziej pochwalam i mam spore oczekiwania wobec niego.

Dnia 18.02.2012 o 10:03, Rizzan napisał:

i raidy

O nowych rajdach nic nie wiadomo. DS jest taki sobie, choć nie jest taką tragedią jak niektórzy to malują.. Choć z punktu widzenia tanka to jest spore meeeh przez pierwsze pół :? Niemniej ja isę nie nudzę.

>oraz nowe talenty (by dzieci się nie pogubiły) przyciągną ludzi?

Bo teraz wybieranie talentów jest trudne..
google->elitist jerks -> cookie cutter build dla mojej klasy..

Choć w sumie nawet wybierając randomowo nie można za dużo spieprzyć... 90% talentów to "no brainery", których nie wzięcie znaczy, że jest się debilem a ostatnie 10% to talenty tak nic nie znaczące, że możnaby ich nie rozdzielać..
System proponowany w MoPie (damn ta nazwa jest duurna po polsku xD) jest o wiele lepszy, daje większe pole do wyboru pod konkretną walkę czy styl gry (choć idealny nie jest i pewnie nigdy nie będzie).


>Do tego czytałem wczoraj na mmo-champion blue posta, który mówił o tym, iż MoP ma posiadać mniej contentu niż Cata.

reading comprehension fail...

"Talking with a lot of fellow Pver''s and there has been a lot of talk that Blizzard is going to reduce the amount of PvE in the next expansion...
We''ve never quantified the amount of content coming in Mists of Pandaria, much less stated we plan to produce less content in the next expansion than we have in previous expansions. We''ve mentioned adding a few PvE gameplay elements in Mists."

czyli "nigdy nie podawaliśmy ilości contentu jaki zamierzyamy wypuścić w MoPie, a tym bardziej nie podaliśmy, że zamierzamy wydawać go mniej. Ogłosiliśmy dodanie kilku nowych elementów gameplay''u PvE"...

... >.<''

Serio - zwykłe i heroiczne 5 many, tryb wyzwań, 3 poziomy rajdów - jak to jest mniej contentu?

Kiedyś - daaawno wspomnieli tylko, że dodatki mają być teraz krótsze - czyli wydawane częściej.. To było przed wydaniem Cata...

Podsumowując - tak, myślę, że to co napisałeś przyciągnie ludzi...

[Liarkurna 0]

Pandy(jak to ktoś kiedyś mądrze powiedział, gramy teraz krowami, gnomami, wilkołakami, trollami, itd. to co ludziom pandy przeszkadzają) i pokemony zdecydowanie przyciągną ludzi, szczególnie kobiety i trochę młodsze grono ludzi. Zdecydowanie zmiany w systemie talentów wyjdą na plus, tak jak kolega wyżej wspomniał 90% talentów to no brainery, a nowe dadzą chodź trochę swobody w wyborze. Facerollowe HC też nie będą mnie przeszkadzać, jeśli chce zrobić coś mocniejszego i wymagającego skilla to idę na raid w wersji hc i tyle. Nie każdy chce się męczyć godzinę albo półtorej na zrobienie jeden głupiej insty. Generalnie wydaje mi się że WoW trochę odżyje w MoPie(rzeczywiście głupio to brzmi:P), może nie zyska dużej ilości graczy ale na pewno nie straci :P

[KaPe 0]

Dnia 18.02.2012 o 10:46, DemoBytom napisał:

czyli "nigdy nie podawaliśmy ilości contentu jaki zamierzyamy wypuścić w MoPie, a tym
bardziej nie podaliśmy, że zamierzamy wydawać go mniej. Ogłosiliśmy dodanie kilku nowych
elementów gameplay''u PvE"...
Serio - zwykłe i heroiczne 5 many, tryb wyzwań, 3 poziomy rajdów - jak to jest mniej
contentu?

Cataclysm miał mieć najwięcej contentu do tej pory. Widzimy co wyszło - 1 tier mniej niż w poprzednich dodatkach, instancje z coraz mniejszą ilością bossów, nerfy po 2 miesiącach, bo przecież ludzie "zacięli się" na bossie i podczas Nowego Roku nie było wysypu killi. Dodajmy do tego powtórne wykorzystanie lokacji z WotLKa jako bazy finalnego rajdu, i walka z bossem całego dodatku, która składa się z 15 minut bicia addów.

Poza tym, 3 tryby trudności? LFR nie jest "trzecim trybem trudnoścI", to oddzielna zabawka dla niedzielnych rajdowców. "Poważni" rajdowcy odwiedzają go tylko dlatego, że tiery mają absurdalne bonusy i "trzeba" je mieć. Poziom trudności jest zerowy, mechaniki pousuwane lub znerfione tak, że właściwie mogłyby nie istnieć. Logicznym byłoby zupełne rozdzielenie LFR i pozostałych trybów - ale wtedy z kolei mogłby być problem, że nie będzie miał kto niektórych ''wybitnych'' przenosić na plecach.

"Wyścig z czasem" w 5tkach też mnie jakoś nie zachwyca. Zapewne z praktycznego punktu widzenia też będzie bezużyteczny - bo jakby miał oferować coś konkretnego, to zaraz płacz, że tylko 1% ludzi ma na to szanse. Zakładam więc, że nagrodą za takie wyczyny będzie tygrys w ciapki różowe, zamiast niebieskich, a potem i tak nerfną.

Hasełka typu "będzie super, epicko i naprawdę się staramy" jakoś mnie nie przekonują. Chce konkrety, ile bossów będzie w nowych rajdach. Z 13, zeszliśmy do 7, a potem 8 - chociaż równie dobrze mogłoby być 7 i oba Deathwingi złączyć w 1 i skrócić o połowę, bo to 15 minut robionia tego samego.

[Shinigami 0]

Dnia 18.02.2012 o 09:27, TigerXP napisał:

Co nie zmienia faktu ze mordercow wowa na przestrzeni tych kilku lat bylo sporo i poki
co zaden nawet do rozporka nie podskoczyl.

Tutaj nie chodzi o to, czy dany tytuł odbierze palmę pierwszeństwa. Bo to zazwyczaj prowadzi do argumentów na rynsztokowym poziomie. Blizzard po prostu zdaje sobie sprawę, że ich gra jak na dzisiejsze standardy straciła blask, to co przyciągało ludzi w kolejnych latach istnienia tej produkcji. Mechanika, grafika, gameplay - to elementy które są już musisz przyznać nieco outdated.

Czy dobrym wyjściem z sytuacji jest ciągłe obniżanie poziomu trudności, wprowadzanie elementów przyciągających jak najmłodszą grupę odbiorców - nie mi oceniać. Sądzę jednak, że tak - bo starzy wyjadacze znudzeni brakiem przemyślanych rozwiązań, pamiętający ''odległe'' czasy dają sobie stopniowo spokój z tym tytułem.

Blizzard stawia na świeży narybek, co widać gołym okiem - ludzi którzy nie spędzili w grze kilku lat, nie mających porównania do tego jak wyglądała wcześniej. A nie ma chyba osoby która nie wspomina świetnych czasów z podstawki czy TBC.

Jak mówią: świat poszedł do przodu ;)

[TigerXP 35]

Nic dodac, nic ujac. Sam bym tego lepiej nie ujal.

[pkapis 0]

Dnia 18.02.2012 o 12:41, Shinigami napisał:

Czy dobrym wyjściem z sytuacji jest ciągłe obniżanie poziomu trudności, wprowadzanie
elementów przyciągających jak najmłodszą grupę odbiorców - nie mi oceniać. Sądzę jednak,
że tak - bo starzy wyjadacze znudzeni brakiem przemyślanych rozwiązań, pamiętający ''odległe''
czasy dają sobie stopniowo spokój z tym tytułem.

Przede wszystkim tacy starzy wyjadacze często są po prostu "przejedzeni". Wchodzą do Rifta czy ToRa i widzą, że tak naprawdę niewiele tam jest nowego. Nabijają max lvl i zaczynają narzekać na brak contentu.

Owszem, WoW mógłby - a nawet powinien - wprowadzać pewne nowe rozwiązania, które pojawiają się w innych grach. Chociażby coś takiego jak questy publiczne z dynamicznym dołączaniem do drużyny jak w WAR czy Rift. Ale jednocześnie bije wszystkich konkurentów na głowę doświadczeniem i zawartością. Jest na rynku tak długo, że nikt na starcie nie może wrzucić nawet połowy tego, co ma WoW i utrzymać to w sensownym stanie. Wystarczy popatrzeć na podstawowe błędy jakie popełnia Bioware.

Dnia 18.02.2012 o 12:41, Shinigami napisał:

Blizzard stawia na świeży narybek, co widać gołym okiem - ludzi którzy nie spędzili w
grze kilku lat, nie mających porównania do tego jak wyglądała wcześniej. A nie ma chyba
osoby która nie wspomina świetnych czasów z podstawki czy TBC.

Owszem. I bardzo często to wspomnienie wygląda tak "A pamiętacie jak w TBC brało się shamana tylko dla buffów, jedynym sensownym tankiem był warrior, a część drzewek nie miała w ogóle racji bytu?".

Dnia 18.02.2012 o 12:41, Shinigami napisał:

Jak mówią: świat poszedł do przodu ;)

[Shinigami 0]

Dnia 18.02.2012 o 13:11, pkapis napisał:

Przede wszystkim tacy starzy wyjadacze często są po prostu "przejedzeni". Wchodzą do
Rifta czy ToRa i widzą, że tak naprawdę niewiele tam jest nowego. Nabijają max lvl i
zaczynają narzekać na brak contentu.

Niektórym wystarczy nowy setting czy sama możliwość zagrania w coś zupełnie innego. Czy znudzą się szybciej czy później jest nieistotne, po prostu tytuł w który grali poprzednio nie oferował nic więcej.

Dnia 18.02.2012 o 13:11, pkapis napisał:

Ale jednocześnie bije wszystkich konkurentów na głowę
doświadczeniem i zawartością. Jest na rynku tak długo [...]

Doświadczeniem które teraz zdaje się realizować na zupełnie innym polu i słusznie, bo poza utylizacją sprawdzonych pomysłów ograniczoną przez silnik czy mechanikę nie pozostało im wiele do roboty.

Sam ogrom świata jest dla nowego gracza przytłaczający, to oczywiste. Wiesz jednak doskonale, że wszystko sprowadza się do end-game contentu, bo do większości zaprojektowanych lokacji nie wrócimy po skończeniu questów.

Dnia 18.02.2012 o 13:11, pkapis napisał:

Wystarczy popatrzeć na
podstawowe błędy jakie popełnia Bioware.

Dokładnie, jeśli ten tytuł wytrzyma próbę czasu, dorobi się choćby trzech dodatków, można go porównywać z molochem jaki stworzył Blizzard. Coś mi się jednak wydaje, że pojawił się zbyt późno.

Wystarczy spojrzeć na mechanikę ''nowego pokolenia'' gier MMO.

Dnia 18.02.2012 o 13:11, pkapis napisał:

Owszem. I bardzo często to wspomnienie wygląda tak "A pamiętacie jak w TBC brało się
shamana tylko dla buffów, jedynym sensownym tankiem był warrior, a część drzewek nie
miała w ogóle racji bytu?".

Ilekroć słyszę ten argument, powtarzany nieomal jak mantrę zawsze się uśmiecham. Rozumiem, że teraz sprawa wygląda zupełnie inaczej? Abstrahując od tego, że kolejne patche czy dodatki w oczach wielu graczy stopniowo degradowały grę. Ten proces trwa do dzisiaj, efekt każdy widzi.

[pkapis 0]

Dnia 18.02.2012 o 13:57, Shinigami napisał:

Niektórym wystarczy nowy setting czy sama możliwość zagrania w coś zupełnie innego. Czy
znudzą się szybciej czy później jest nieistotne, po prostu tytuł w który grali poprzednio
nie oferował nic więcej.

Ok. Ale w MMO przecież nie o to chodzi, żeby tylko ich spróbować. Ważne jest też, żeby graczy utrzymać. Jeśli ktoś gra w dowolną grę kilka lat, to w końcu mu się ona znudzi. Jednak wiele osób wraca też do WoWa, ciągnie ich spowrotem.

Dnia 18.02.2012 o 13:57, Shinigami napisał:

> Wystarczy popatrzeć na
> podstawowe błędy jakie popełnia Bioware.

Dokładnie, jeśli ten tytuł wytrzyma próbę czasu, dorobi się choćby trzech dodatków, można
go porównywać z molochem jaki stworzył Blizzard. Coś mi się jednak wydaje, że pojawił
się zbyt późno.

Akurat chodzi mi raczej o bugi, czy o to, że po prostu nie rozumieją specyfiki gier multi. Chociażby ta wpadka ze skrzyniami, które gracze obu frakcji masowo spawnowali, bo Bioware nie pomyślało, że jeśli pozwoli im na to, to oni zamiast się zabijać w PvP zaczną współpracować, żeby łatwo zdobyć loot. IMO nie rozumieją, jak kreatywni potrafią być gracze i że nie będą się trzymać jednej ścieżki tylko dlatego, że Bioware tak sobie założył.

Dnia 18.02.2012 o 13:57, Shinigami napisał:

Ilekroć słyszę ten argument, powtarzany nieomal jak mantrę zawsze się uśmiecham. Rozumiem,
że teraz sprawa wygląda zupełnie inaczej? Abstrahując od tego, że kolejne patche czy

A nie wygląda? Mamy cztery klasy które mogą tankować i każda jest w stanie robić to efektywnie - chociaż oczywiście w różnych walkach inne klasy mogą się sprawdzać lepiej.
Tak samo z healerami - pięć drzewek w czterech klasach i każde jest grywalne.
Balans nie jest oczywiście idealny i raczej nigdy nie będzie, ale różnice nie są tak drastyczne. I nie ma już sytuacji, że klasa X ma rzucić buffy, a potem nic nie robić, bo i tak nie będzie w stanie.

[Shinigami 0]

Dnia 18.02.2012 o 14:08, pkapis napisał:

Ok. Ale w MMO przecież nie o to chodzi, żeby tylko ich spróbować. Ważne jest też, żeby
graczy utrzymać.

Pewnie, wszystko zależy jednak od indywidualnego gracza i tego jaki cel postawi osiągnąć. Dla jednego będzie to osiągnięcie maksymalnego poziomu, poznanie historii postaci [ vide TOR ], zdobycie pełnego setu PvP czy też skończenie rajdów.

Gdy jeden z tych celów zostanie osiągnięty, może się zabrać za coś innego, powtarzać rajdy czy grać kolejne areny, WZ, BG czy cokolwiek mu przyjdzie do głowy. Może też zwyczajnie stwierdzić, że kończy z grą i powróci gdy pojawi się coś nowego. To moim zdaniem jedyne zdrowe podejście.

Które Blizzard wykorzystuje, bo płatne dodatki nigdy nie pojawiały się tak szybko, oferując coraz mniej, a jednak przyciągną graczy - bo w końcu to coś nowego, nawet na miesiąc.

Dnia 18.02.2012 o 14:08, pkapis napisał:

Chociażby ta wpadka ze skrzyniami, które gracze obu frakcji masowo spawnowali, bo Bioware
nie pomyślało, że jeśli pozwoli im na to, to oni zamiast się zabijać w PvP zaczną współpracować [...]

To nie skrzynki, tylko trade zadań na Ilum. Jedna strona naprawia / druga niszczy. Cała sytuacja miała miejsce dlatego, że nikt nie przewidział ogromnych różnic pomiędzy poszczególnymi frakcjami.

Dnia 18.02.2012 o 14:08, pkapis napisał:

Balans nie jest oczywiście idealny i raczej nigdy nie będzie [...]

Wystarczy spojrzeć na pierwszy lepszy ranking DPS / HPS etc, nie twierdzę, że wtedy dysproporcji nie było, jednak ogólny stan gry w moim odczuciu był znacznie lepszy, ale co się stało to się nie odstanie ;)

[Arcling 0]

Dnia 18.02.2012 o 13:11, pkapis napisał:

Owszem, WoW mógłby - a nawet powinien - wprowadzać pewne nowe rozwiązania, które pojawiają
się w innych grach. Chociażby coś takiego jak questy publiczne z dynamicznym dołączaniem
do drużyny jak w WAR czy Rift. Ale jednocześnie bije wszystkich konkurentów na głowę
doświadczeniem i zawartością. Jest na rynku tak długo, że nikt na starcie nie może wrzucić
nawet połowy tego, co ma WoW i utrzymać to w sensownym stanie. Wystarczy popatrzeć na
podstawowe błędy jakie popełnia Bioware.

Takie coś chyba wprowadzą w MoP i zwać się będzie PvE Scenarios. Różnica taka, że ma to być na zasadzie międzyserwerowej wyszukiwarki, zapisywać się będziemy na taki quest tak jak na instancje zwykłe czy raidowe z losową grupą. Na zwykłe public questy miejsca już w WoW niestety nie ma. Za mało ludzi już gra, część serwerów ma już potoczne miano "ghost towns". Znajdą się oczywiście te o wysokiej populacji, ale duża część graczy jest porozrzucana po małych, gdzie nawet raidowanie już niemal doszczętnie umarło. Starczy zresztą przypomnieć jaką mordęgą było zebranie ludzi na questy grupowe, ile to się człowiek musiał napytać w mieście. A Blizzard nadal nie chce łączyć serwerów tylko woli nabijać kasę za transfery postaci i gildii.

[pkapis 0]

Dnia 18.02.2012 o 16:12, Arcling napisał:

Takie coś chyba wprowadzą w MoP i zwać się będzie PvE Scenarios. Różnica taka, że ma
to być na zasadzie międzyserwerowej wyszukiwarki, zapisywać się będziemy na taki quest
tak jak na instancje zwykłe czy raidowe z losową grupą.

Ale to się niczym nie różni do obecnych dungeonów, poza tym że będzie się co innego biło.

Dnia 18.02.2012 o 16:12, Arcling napisał:

Na zwykłe public questy miejsca
już w WoW niestety nie ma. Za mało ludzi już gra,

Znalazłoby się, IMO. Przede wszystkim ludzie siedzą obecnie w stolicy i mało kto biega po świecie, ale gdyby było to urozmaicone, to czemu nie? Np. tak jak w rifcie, gdzie eventy pojawiają się losowo - wystarczy żeby leciał z tego sensowny loot, a ludzie by się zbierali i próbowali je robić.

Dnia 18.02.2012 o 16:12, Arcling napisał:

porozrzucana po małych, gdzie nawet raidowanie już niemal doszczętnie umarło. Starczy
zresztą przypomnieć jaką mordęgą było zebranie ludzi na questy grupowe, ile to się człowiek

Nic mi nie mów. Ostatnio próbuję prowadzić rekrutację do naszej gildii, bo trochę się nas mało zrobiło. Postawiłem na oryginalność i humor, wrzuciłem parę ogłoszeń, po których ludzie komentowali że nareszcie coś świeżego i jaka szkoda, że nie można dać temu "like"... i zero zgłoszeń.

[Undertaker 0]

To się nazywa lenistwo. Koleś napisał wszystko, co sam chciałem i ja nie muszę. :P Dobrze gada, polać mu! Kocham ideę randomowych raidów!

[Arcling 0]

Dnia 18.02.2012 o 17:06, pkapis napisał:

Ale to się niczym nie różni do obecnych dungeonów, poza tym że będzie się co innego biło.

Trochę się jednak różni, bo jakieś cele tam będą i brak wymaganych określonych ról do ich wykonania.

Dnia 18.02.2012 o 17:06, pkapis napisał:

Znalazłoby się, IMO. Przede wszystkim ludzie siedzą obecnie w stolicy i mało kto biega
po świecie, ale gdyby było to urozmaicone, to czemu nie? Np. tak jak w rifcie, gdzie
eventy pojawiają się losowo - wystarczy żeby leciał z tego sensowny loot, a ludzie by
się zbierali i próbowali je robić.

Nie na serwerach, którym zdarza się mieć po 40-50 osób online łącznie (!) w jednym czasie. Progress mówi sam za siebie. Dam jeden z najgorszych przykładów ;) http://www.guildox.com/go/g.asp?a=1&r=Sporeggar-EU

[GanD 0]

Skoro na co najmniej pięć 5 minut wątek odżył, to pojadę małą prywatą:


The Circle of Justice is looking for able-bodied people to join their raiding core for HM Dragon Soul Progression! We offer a friendly environment, and a desire to progress. Currently 2/8HC. Social apps welcome too! http://www.grmail.com/coj/smf/

Alliance
Defias Brotherhood

[pkrzysiek25 0]

Wie ktoś może o jakiejś polskiej gildii pvp (obojętnie jakis serwer) w której głównym sposobem spędzania czasu są RBG tudzież inne formy pvp?

[TigerXP 35]

Dnia 18.02.2012 o 23:48, pkrzysiek25 napisał:

Wie ktoś może o jakiejś polskiej gildii pvp (obojętnie jakis serwer) w której głównym
sposobem spędzania czasu są RBG tudzież inne formy pvp?

Lunatics Asylum i Innominate, dosyc wysoki poziom aczkolwiek tam ciezko sie dostac, Faithless ostatnio zberali ekipe na 2k i 2.2k, aczkolwiek nie wiem czy cos zdzialali gdyz dopiero co reaktywowali pvp po dlugim czasie przstoju, poza tym jest masa gildii ktore tworza sekcje pvp, ale malo kto z nich osiaga 2.2k. Mowa oczywiscie o burning legion.

[Osiol 0]

Boję się o to zapytać, bo obawiam się, że zamiast grzeczniej odpowiedzi nic nie dostanę, ale napiszę to.

Jestem zainteresowany wzięciem udziału w rocznej przygodzie w World of Warcraft. Gram w sumie już 2 lata i raczej nie planuje przestać kupować PP. I teraz pytania.

Czy aby móc wziąć udział mogę wpisać numer swojej karty płatniczej = debetowej? (nie posiadam kredytowej).
Jak tak to muszę koniecznie wybrać opcję za ile chcę zapłacić (bo było tam za miesiąc, 2 i 3), bo nie chciałbym aby mi z konta pobrało pieniędzy (w szczególności, że na Euro by mi to przeliczyło), bo dalej mam zamiar kupować PP za pomocą zdrapek (z tego co wiem to tak można).
No i jak wezmę udział to tą subskrypcje będę mógł wyłączyć po kupnie 12 miesięcy (czyli 6 razy zdrapek po 2 miesiące) czy koniecznie dopiero po równym okresie czasu?

[Almarcino 0]

Znacie może jakies ciekawe i dlugie chainy questowe dla lvli 45-50? Kilkanascie juz mam za sobą, ale od kilku lvli na nic nie moge trafic, a przy takich zadaniach leci bardzo duzo expa i można sie wciagnac w klimacik.

[DemoBytom 0]

Dnia 20.02.2012 o 13:00, Osiol napisał:

Czy aby móc wziąć udział mogę wpisać numer swojej karty płatniczej = debetowej? (nie posiadam kredytowej).

posiadam zwykłą kartę płatniczą PKO i spokojnie mogłem podać jej numer. Kasy mi z niej nie ściągnęło kiedy skończył mi się abonament. Przez 3 dni miałem konto frozen a Annual Pass nie przepadł. Za konto płacę kodami ze zdrapek cały czas.