World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

[Fumiko 0]

Dnia 18.08.2009 o 20:50, miszcz929 napisał:

lol nikt ich nie zmusza do robienia tego typu bezsensownych achievementow wiec nie wiem
dlaczego wszyscy okoliczni gracze mieliby sie nad nimi litowac.

Niech zgadnę, grasz Hordą?

[miszcz929 0]

Dnia 18.08.2009 o 20:54, Fumiko napisał:

Niech zgadnę, grasz Hordą?

Tak, ale gram tam tylko ze wzgledu na blood elfow, gdyz reszta ras jest gejowa i malo mroczna(szczegolnie te z alliance) :/

[Nagaroth 0]

Dnia 18.08.2009 o 21:03, miszcz929 napisał:

Tak, ale gram tam tylko ze wzgledu na blood elfow, gdyz reszta ras jest gejowa i malo
mroczna(szczegolnie te z alliance) :/

Czy wiesz jakie opinie chodzą o elfach w dowolnym świecie fantasy?
A poza tym ZUO MHROK SHATAN I DŹEMNOŚĆ RÓLEZ!

[zyje_z_zasilku 0]

Pohamuj swego rumaka, o mistrzu ironii.

[Nagaroth 0]

Dnia 18.08.2009 o 21:29, zyje_z_zasilku napisał:

Pohamuj swego rumaka, o mistrzu ironii.

A niby czemu?

[Jeggred 0]

Dnia 18.08.2009 o 21:03, miszcz929 napisał:

Tak, ale gram tam tylko ze wzgledu na blood elfow, gdyz reszta ras jest gejowa i malo
mroczna(szczegolnie te z alliance) :/

Zaraz, zaraz, zaraz, zaraz, zaraz... Bo nie bardzo czaję. Ty grasz Blood Elfem (male ?) i nazywasz resztę ras gejowskimi ? Coś mi tu nie pasi O_o.

[hammerfall87 0]

Dnia 18.08.2009 o 21:50, Jeggred napisał:

> Tak, ale gram tam tylko ze wzgledu na blood elfow, gdyz reszta ras jest gejowa
i malo
> mroczna(szczegolnie te z alliance) :/

Zaraz, zaraz, zaraz, zaraz, zaraz... Bo nie bardzo czaję. Ty grasz Blood Elfem (male
?) i nazywasz resztę ras gejowskimi ? Coś mi tu nie pasi O_o.

każdy widzi gejostwo na swój sposób najwyrazniej :P

[DemoBytom 0]

Dnia 18.08.2009 o 20:50, miszcz929 napisał:

lol nikt ich nie zmusza do robienia tego typu bezsensownych achievementow wiec nie wiem dlaczego wszyscy okoliczni gracze mieliby sie nad nimi litowac.

Nikt też nie każe ci tłuc ludzi tylko za to, że są.
Przychodzą, zachowują się spokojnie, są mili - to czemu mam im na siłę przeszkadzać. Co mam udowadniać? Że jestem od nich lepszy bo go zjechałem? A cóż to za wyczyn, gdy jest nas 6 a on jeden?
Że on tego nie zrobi bo ja jestem? A niech se nabije te 10 pkt achi i niech ma rybkę do offhandu.
Takie przysłowie jest "a little kindness goes a long way".. I naprawdę czasem nie zaszkodzi zwyczajnie być miłym dla innych..
Niedawno Fumiko pisała o tym jak kilku ludzi z przeciwnej frakcji potrafiło obok siebie łowić ryby. Czy to aż takie trudne?

Owszem - lubię się potłuc, po PVPować, nie bez przyczyny gram na serwerze PVP.. Ale czasem to naprawdę nie jest nie dość, że senowne.. Czasem to już jest po prostu upierdliwość.. A upierdliwości (niezasłużonej) mówię zdecydowane nie.. :/

Ja sobie bardzo cenię momenty, gdy np. miałem questa w Outlandzie do zabicia jakiegoś sporego demona w Helfire.. Q grupowy, sam bym go nie wysolował. Nagle przyleciał 80 lv aliant, pomógł mi zatłuc kolesia, pomachał i poszedł..
Sam nie raz się w podobny sposób odwdzięczałem, czy to ratując kogoś gonionego przez moby, czy po prostu pomagając ubić coś większego (jak widzę, że się koleś męczy).
Czasem wręcz jak jakiś aliant obok mnie grinduję to na jego mobki wrzucam sobie corruption - mnie leczy, jemu pomaga - nikomu nie przeszkadza..
Nie widzę powodu by tłuc ludzi tylko za to, że mogę. Jak naprawdę potrzebuję rzezi niewiniątek - idę na AV, tam mogę się wyżyć na ludziach. Albo pokampmię pod jakimś większym miastem i pozaczepiam ludzi, pobiję guardy, żeby wyszli.. Ale na siłę utrudniać innym przyjemnośc z gry? Co z tego niby mam? ;/

[DemoBytom 0]

Dnia 18.08.2009 o 19:04, Fumiko napisał:

1800 prób. Mam rybisyna i obecnie leczę się z urazu do wędkowania w wow :D

Najgorsze, że i tak muszę tyle ryb złowić.. Póki co dobiłem fishing do 300 o_O'' Strasznie wolno to teraz leci :(

[zyje_z_zasilku 0]

Powód jest prosty: większa część graczy bierze konflikt frakcji za bardzo do siebie i jeśli tylko mają możliwość to tłuką. Osobiście staram się unikać takich zaczepek, ale miałem taką sytuację, gdy przechodziłem przez jakieś lowlevelowe, neutralne krainy podczas midsummer fest, w pewnym momencie minął mnie hunter z ally +/-1lvl nie pamiętam dokładnie. Zazwyczaj unikam kłopotu, bo jakimś pro nie jestem i czasu trochę zaoszczędzę, no ale widzę, że tamten zaczyna mnie bezczelnie atakować, więc nie mając wyjścia odpowiedziałem tym samym. A że fortuna dopisała, to i udało mi się go pokonać, lecz nie minęło 30 sekjak dogoniło mnie 2x80 palek i druid, trafił mnie jakimś stunem, by potem zacząć koło mnie tańczyć a moonkin mnie wykończył. Miałem wtedy coś koło 50 lvl''a. Takie niemiłe sytuacje zdarzają się często, choć też nie raz widziałem jak jakiś niski alluch popierdzielał, a ni z z tego 80 go zaczęły atakować. I po co?

[miszcz929 0]

>/.../
Doskonane Cie rozumiem, dziwilo mnie po prostu twoje oburzenie, ze "obroncy hordy" zabili 2 lowiacych ryby aliantow.
Ty nie chcesz ich atakowac - twoj wybor. Inna osoba bedzie chciala ich tluc dopoki sie stad nie wyniosa. W koncu chyba nikt kto wchodzi do miasta przeciwnej frakcji nie liczy na cieple przyjecie i powinien sie przygotowac na to, ze ktos bedzie chcial go po prostu zabic ;]
>każdy widzi gejostwo na swój sposób najwyrazniej :P
za to ironii niektorzy nie widza w ogole ;]

[WIkitory 0]

Kolega ma problem.Ze Stormwind przeniósł się do jakiegoś gnomiego miasta..I wpadł do lawy.Nie ma hearstone''a i nie ma tam wyjścia.Jest jakiś sposób na wyciągnięcie go?

[Fumiko 0]

Dnia 18.08.2009 o 22:07, WIkitory napisał:

Kolega ma problem.Ze Stormwind przeniósł się do jakiegoś gnomiego miasta..I wpadł do
lawy.Nie ma hearstone''a i nie ma tam wyjścia.Jest jakiś sposób na wyciągnięcie go?

Warlock może summonować na pewnym levelu. A poza tym ma w opcjach "help" możliwość "auto-unstuck".

[Ostrowiak 0]

Nabkłeszczon. W Loch Modan jest przepiękny most, który mój lowlvl krasnal koniecznie chciał zobaczyć. Pech chciał że Dark Dwarfy stały niedaleko, pogoniły go ostro i ustał na moście mysląc nad alternatywną ścieżką. Stwierdził, że ten wodospad w dole to fajna sprawa, zeskoczył, zabił się i... wylądował w strefie pvp dla 20-30levelowców w okolicy respawnu glutowatych mobków. Czy dam radę go jakoś do Loch Modan odtransportować? o.O

EDIT - Czyżby cwany manewr wymijający gluty i Hearstone combo? -.-

[DemoBytom 0]

Dnia 18.08.2009 o 22:07, WIkitory napisał:

Kolega ma problem.Ze Stormwind przeniósł się do jakiegoś gnomiego miasta..I wpadł do lawy.Nie ma hearstone''a i nie ma tam wyjścia.Jest jakiś sposób na wyciągnięcie go?

W lawie powinien chyba zginąć, nie?
Wtedy odrodzi się na cmentarzu..
Ewentualnie może to pomoże:
http://www.wowwiki.com/Auto_unstuck

[Fumiko 0]

PvP nie jest równoznaczne z czystym, bezinteresownym skurwysyństwem. A tym jest przeszkadzanie ludziom którzy sobie łowią "bo tak".

[miszcz929 0]

Dnia 18.08.2009 o 22:18, Fumiko napisał:

PvP nie jest równoznaczne z czystym, bezinteresownym skurwysyństwem. A tym jest przeszkadzanie
ludziom którzy sobie łowią "bo tak".

*ktorzy lowia sobie w stolicy przeciwnej frakcji. Skoro nie chca ginac to niech sobie po prostu stamad pojdzie, lub wezmie ze soba znajomych/zrobi raid. Imo jest to lepsze rozwiazanie od plakania i pisania tekstow w stylu " omg omg zabil mnie gdy mialem wlaczone pvp, a na dodatek nie bronilem sie, bo wolalem lowic roby w jeziorku". Poza tym od kiedy "skurwysynstwem" nazywamy gankowanie gracza we wlasnym miescie rofl

[Nagaroth 0]

To nie most tylko tama ;P

[Ostrowiak 0]

Tia mój błąd. Duże i na rzece, pomyliłem się. Tak czy inaczej upadek był emocjonujący :P

[Hubi_Koshi 0]

Ja mam tylko jedno tycie pytanie... czym ci przeszkadzają ludzie łowiący ryby ?? Wysysają z ciebie XP, okradają z itemków, w jakiś innym sposób odbierają przyjemność z gry ?? Siedzi taki, ryby łowi nikomu nie wadząc... więc skąd ta płomienna nienawiść i żądza krwi ??